PiS znaczy peace:)

http://stops.salon24.pl/695051,pacyfikacja-polskiego-handlu-przez-pis

Doszedłem do wniosku, ż oprócz dłuższych wpisów będę informował czytelników o tym, o czym nie usłyszą i nie przeczytają w rządowych mediach. Na 11 lutego w Warszawie planowana jest demonstracja polskich kupców, właścicieli sklepów ogóle drobnych przedsiębiorców. W mediach ukażą się nekrologi ogłaszające śmierć polskiego handlu, a na sklepach zawisną billboardy. To protest przeciwko bezpardonowej pacyfikacji w dużej mierze tych handlowców, którzy głosowali na Prawo i Sprawiedliwość ponieważ obiecywali im obronę przed zagranicznymi sieciami. Zderzenie z rzeczywistością okazało się dla nich bardzo brutalne. Rząd nie przejmuje sie listami otwartymi Lewiatana w których sugeruje, że nałożona danina doprowadzi do zwolnienia 23 tysięcy pracowników.

Po lekkim letargu obudził się kilka dni temu przewodniczący Solidarności i napisał list do Beaty Szydło. Mniejsza z tym, że w porównaniu do innych protestujących organizacji ten list jest bardzo słaby w swojej wymowie, ale lepszy rydz niż nic. Podobno w samej Solidarności nieźle się kotłuje i pewnie na dniach czegoś więcej się na ten temat dowiemy.

Teraz sobie stańcie przed lustrami i sami siebie zapytajcie czy Prawo i Sprawiedliwość perfidnie i obłudnie oszukało tych, którzy na nich najbardziej liczyli? Pisałem ostatnio żeby dziennikarze zaczeli się przyglądać lobbingowi wokół ustawy o podatku handlowym. Dzisiaj można chyba zacząć zadawać pytanie; kto w rządzie PiS wziął w łapę od zagranicznych koncernów. Zagraniczne koncerny ubiły złoty interes. Zapłacą podatek ale o połowę mniejszy, a w zamian za to rząd kierowany z tylnego siedzenia przez Jarosława Kaczyńskiego spacyfikuje polski handel podobnie jak Niemcy dokonali pacyfikacji na Woli.

Follow me on twitter

https://twitter.com/BWicinski



--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".