Witam,

Zapewne jest tu wiele osób które kupują sprzęt rowerowy przez internet więc się Was poradzę. Co tu zrobić gdy paczka wysłana pocztą polską znika gdzieś po drodze ?
W 95% przypadków kupuję na allegro. Czasem rzeczy przychodzą pocztą, czasem kurierem. Kupowałem już tak z kilkadziesiąt razy i nigdy nie miałem problemów. Może dlatego, że zawsze wybieram osoby z dużą liczbą pozytywów.
Tym razem kupiłem w jednym z polskich rowerowych sklepów internetowych, co mi się zdarza rzadko. Zapłaciłem z góry około 200zł. Nie jest to jakaś wielka suma, ale trochę szkoda. Paczka nigdy nie dotarła. Sklep mówi, że wysłał priorytetem i to wina poczty i że po iluś tam tygodniach może ewentualnie złożyć reklamację. Na mojej poczcie paczki nigdy nie było. Wygląda na to, że wszyscy umywają ręce a ja będę do tyłu o tą kasę :(.
Co byście zrobili w takiej sytuacji ?

pozdro
Dż

On 4 Gru, 11:14, Dżejm <no.s...@no.spam> wrote:

Sklep mówi, że
wysłał priorytetem i to wina poczty i że po iluś tam tygodniach może
ewentualnie złożyć reklamację.

Piorytet nie upoważnia do reklamacji. Jeżeli ze sklepu wysłali
polecnonym, to będa mogli złożyć reklamację (to jest ich obowiązek, a
nie Twój). Żeby ukoić nerwy i nie żyć w niepewności proponuję udać się
na pocztę lub ewentualnie znaleźć w internecie (jeżeli taka informacja
jest) po jakim czasie od nadania paczki można złożyć reklamację.

--
Dorota,
Szprota.

Stefandora wrote:

On 4 Gru, 11:14, Dżejm <no.s...@no.spam> wrote:

Sklep mówi, że
wysłał priorytetem i to wina poczty i że po iluś tam tygodniach może
ewentualnie złożyć reklamację.

Piorytet nie upoważnia do reklamacji. Jeżeli ze sklepu wysłali
polecnonym, to będa mogli złożyć reklamację (to jest ich obowiązek, a
nie Twój).

Dokladnie taki sceariusz przerabialem. Buty zostaly wyslane przez sprzedawce, paczka jakoby 'zaginela w akcji'. Ani na 'mojej' poczcie ani na poczcie glownej nie stwierdzono przesylki (paczka z taka jasnozolto-fioletowa naklejka jest rejestrowana, sprzedajacy podal mi numer przesylki na ktory sie powolywalem). Monitowalem sprzedawce, on swoja poczte a poczta prosila zeby poczekac przynajmniej do szesciu (!) tygodni...

Nic sie nie dzialo przez dluzszy czas, juz zaczynalem podejrzewac sprzedawce o oszustwo ale postanowilem byc grzecznym acz bardzo namolnym petentem i coz sie okazalo? Paczka caly czas jednak lezala grzecznie na *mojej* poczcie, pomimo twierdzenia, ze nie bylo jej ani tam ani na poczcie glownej przez ktora paczka przechodzi!

Żeby ukoić nerwy i nie żyć w niepewności proponuję udać się
na pocztę lub ewentualnie znaleźć w internecie (jeżeli taka informacja
jest) po jakim czasie od nadania paczki można złożyć reklamację.

Przede wszystkim trzeba naciskac na sprzedawce, zeby reklamowal przesylke na *swojej* poczcie a procz tego uzyskac od niego numer przesylki (jezeli jest) i grzecznie ale namolnie zameczac 'swoja' poczte/poczty w kwestii poszukiwania przesylki.

Jak szukalem swojej dowiedzialem sie, ze np. czasem zdazaly sie kradzieze paczek przez pracownikow oraz, ze po jakims tam czasie, nieodebrana paczka zostaje 'komisyjnie' rozparcelowana. Nie wiem czy to na pewno prawda ale opowiadal mi o tym byly pracownik poczty, ktory raczej jest wiarygodny.


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

On 2009-12-04, Coaster wrote:

Nic sie nie dzialo przez dluzszy czas, juz zaczynalem podejrzewac sprzedawce o oszustwo ale postanowilem byc grzecznym acz bardzo namolnym petentem i coz sie okazalo? Paczka caly czas jednak lezala grzecznie na *mojej* poczcie, pomimo twierdzenia, ze nie bylo jej ani tam ani na poczcie glownej przez ktora paczka przechodzi!

Miałem to samo, ale w drugą stronę. Kupujący już mnie policją straszył,
chciał zwrotu pieniędzy, mówił, że się do mnie do Krakowa przejedzie...
Było jeszcze nawet przed terminem złożenia reklamacji, ale dzwoniłem po
pocztach w mieście docelowym próbując wybadać sytuację.

W końcu okazało się, że paczka faktycznie leżała na poczcie, jeno awizo
nie dochodziły, a leżała jakoś sprytnie schowana w kącie i jej za
pierwszym razem nie zauwaĹźyli.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Coaster wrote:

Jak szukalem swojej dowiedzialem sie, ze np. czasem zdazaly sie kradzieze paczek przez pracownikow oraz, ze po jakims tam czasie, nieodebrana paczka zostaje 'komisyjnie' rozparcelowana. Nie wiem czy to na pewno prawda ale opowiadal mi o tym byly pracownik poczty, ktory raczej jest wiarygodny.

tak jest. paczka idzie do magazynu przesyłek niedoręczonych, gdzie po jakimś czasie jest otwierana i jej zawartość, o ile się jeszcze nadaje, licytowana.

przykładowa informacja PP: http://tinyurl.com/yls9auv

pozdrawiam,
geos

Dnia 04.12.2009 11:30 użytkownik Stefandora napisał :

Piorytet

Ała! Moje oczy! ;-P

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Mikołaj "Miki" Menke wrote:

Dnia 04.12.2009 11:30 użytkownik Stefandora napisał :

Piorytet

Ała! Moje oczy! ;-P

A mi zapadł w pamięci "pryjotet" z a.p.allegro. Do tego odmieniony w wielu przypadkach :)

jakuboff wrote:

Mikołaj "Miki" Menke wrote:

Dnia 04.12.2009 11:30 użytkownik Stefandora napisał :

Piorytet

Ała! Moje oczy! ;-P

A mi zapadł w pamięci "pryjotet" z a.p.allegro. Do tego odmieniony w wielu przypadkach :)

O matko! Toż to literówka. W mojej pracy co tydzień zmieniają się priorytety i może czasem język mi się poplącze, ale dokładnie wiem jak się to pisze, bo co chilę zwołuję spotkania w celu ustalenia nowych priorytetów ;) W każdym razie przepraszam, nie chciałam zranić, ale to zwykła literówka :))

--
Dorota,
Szprota.

stefandora wrote:

jakuboff wrote:

Mikołaj "Miki" Menke wrote:

Dnia 04.12.2009 11:30 użytkownik Stefandora napisał :

Piorytet

Ała! Moje oczy! ;-P

A mi zapadł w pamięci "pryjotet" z a.p.allegro. Do tego odmieniony w wielu przypadkach :)

O matko! Toż to literówka. W mojej pracy co tydzień zmieniają się priorytety i może czasem język mi się poplącze, ale dokładnie wiem jak się to pisze, bo co chilę zwołuję spotkania w celu ustalenia nowych priorytetów ;) W każdym razie przepraszam, nie chciałam zranić, ale to zwykła literówka :))

No i nie chilę a chwilę, a pewnie i inaczej być powinno, może co chwila i pewnie za chwilę coś się jeszcze napatoczy... za co z góry przepraszam ;)

--
Dorota,
Szprota.

Piorytet nie upoważnia do reklamacji. Jeżeli ze sklepu wysłali
polecnonym, to będa mogli złożyć reklamację (to jest ich obowiązek, a
nie Twój). Żeby ukoić nerwy i nie żyć w niepewności proponuję udać się
na pocztę lub ewentualnie znaleźć w internecie (jeżeli taka informacja
jest) po jakim czasie od nadania paczki można złożyć reklamację.

Witam. To była paczka pocztowa priorytetowa, tak jak tu:
http://www.poczta-polska.pl/Uslugi/?U=DlaCiebie&DC=PaczkiKraj
Nie ma chyba paczek "poleconych" ?

pozdro
Dż

On 2009-12-04, DĹźejm wrote:

Piorytet nie upoważnia do reklamacji. Jeżeli ze sklepu wysłali
polecnonym, to będa mogli złożyć reklamację (to jest ich obowiązek, a
nie Twój). Żeby ukoić nerwy i nie żyć w niepewności proponuję udać się
na pocztę lub ewentualnie znaleźć w internecie (jeżeli taka informacja
jest) po jakim czasie od nadania paczki można złożyć reklamację.

Witam. To była paczka pocztowa priorytetowa, tak jak tu:
http://www.poczta-polska.pl/Uslugi/?U=DlaCiebie&DC=PaczkiKraj
Nie ma chyba paczek "poleconych" ?

Wszystkie paczki pocztowe są przesyłkami rejestrowanymi.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

On 4 Gru, 11:14, Dżejm <no.s...@no.spam> wrote:

Witam,

Zapewne jest tu wiele osób które kupują sprzęt rowerowy przez internet więc
się Was poradzę. Co tu zrobić gdy paczka wysłana pocztą polską znika gdzieś
po drodze ?
W 95% przypadków kupuję na allegro. Czasem rzeczy przychodzą pocztą, czasem
kurierem. Kupowałem już tak z kilkadziesiąt razy i nigdy nie miałem
problemów. Może dlatego, że zawsze wybieram osoby z dużą liczbą pozytywów.
Tym razem kupiłem w jednym z polskich rowerowych sklepów internetowych, co
mi się zdarza rzadko. Zapłaciłem z góry około 200zł. Nie jest to jakaś
wielka suma, ale trochę szkoda. Paczka nigdy nie dotarła. Sklep mówi, że
wysłał priorytetem i to wina poczty i że po iluś tam tygodniach może
ewentualnie złożyć reklamację. Na mojej poczcie paczki nigdy nie było.
Wygląda na to, że wszyscy umywają ręce a ja będę do tyłu o tą kasę :(.
Co byście zrobili w takiej sytuacji ?

W przypadku sprzedarzy/zakupu internetowego, odpowiedzialność
dostarczenia towaru leży po stronie sprzedawcy.
Jak to zrobi, to jego sprawa. Jeśli towar zaginął, gdzieś po drodze -
sprawa sprzedawcy. Jeśli paczka nie doszła, to ma towar wysłać
ponownie, lub zwrócić kasę.

pozdro600 i powodzenia,
Szymon

Regulamin świadczenia powszechnych usług pocztowych § 34. 2:
"Zgłoszenie reklamacji może nastąpić nie wcześniej niż po upływie 14
dni od dnia nadania przesyłki rejestrowanej lub przekazu pocztowego i
nie później niż w terminie 12 miesięcy od dnia ich nadania. Wyjątek
stanowią reklamacje, które można zgłaszać w terminach określonych w §
6 ust. 2 rozporządzenia w sprawie reklamacji."

Oraz art. 58. 1:
"Z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania powszechnej usługi
pocztowej przysługuje odszkodowanie:
1) za utratę przesyłki poleconej - w wysokości żądanej przez nadawcę,
nie wyższej jednak niż pięćdziesięciokrotność opłaty pobranej przez
operatora publicznego za traktowanie przesyłki jako przesyłki
poleconej;
2) za utratę paczki pocztowej - w wysokości żądanej przez nadawcę, nie
wyższej jednak niż dziesięciokrotność opłaty pobranej za jej nadanie;
3) za utratę przesyłki z zadeklarowaną wartością - w wysokości żądanej
przez nadawcę, nie wyższej jednak niż zadeklarowana wartość przesyłki;
(...)"

Czyli w skrócie: sklep składa reklamację, paczka albo się znajduje -
wtedy ją dostaniesz, albo i nie - wtedy sklep dostanie przekaz na max
11 * opłata za wysłanie paczki (dziesięciokrotność za wysłanie
odszkodowania + zwrot opłaty za wysłanie) i zapewne tylko tyle sklep
będzie chciał Tobie oddać, a nie pełną kwotę którą zapłaciłeś.

On 4 Gru, 15:00, rzymo <rzy...@gmail.com> wrote:

Regulamin świadczenia powszechnych usług pocztowych § 34. 2:
"Zgłoszenie reklamacji może nastąpić nie wcześniej niż po upływie 14
dni od dnia nadania przesyłki rejestrowanej lub przekazu pocztowego i
nie później niż w terminie 12 miesięcy od dnia ich nadania. Wyjątek
stanowią reklamacje, które można zgłaszać w terminach określonych w §
6 ust. 2 rozporządzenia w sprawie reklamacji."

Oraz art. 58. 1:
"Z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania powszechnej usługi
pocztowej przysługuje odszkodowanie:
1) za utratę przesyłki poleconej - w wysokości żądanej przez nadawcę,
nie wyższej jednak niż pięćdziesięciokrotność opłaty pobranej przez
operatora publicznego za traktowanie przesyłki jako przesyłki
poleconej;
2) za utratę paczki pocztowej - w wysokości żądanej przez nadawcę, nie
wyższej jednak niż dziesięciokrotność opłaty pobranej za jej nadanie;
3) za utratę przesyłki z zadeklarowaną wartością - w wysokości żądanej
przez nadawcę, nie wyższej jednak niż zadeklarowana wartość przesyłki;
(...)"

Czyli w skrócie: sklep składa reklamację, paczka albo się znajduje -
wtedy ją dostaniesz, albo i nie - wtedy sklep dostanie przekaz na max
11 * opłata za wysłanie paczki (dziesięciokrotność za wysłanie
odszkodowania + zwrot opłaty za wysłanie) i zapewne tylko tyle sklep
będzie chciał Tobie oddać, a nie pełną kwotę którą zapłaciłeś.

Ale nabywcy, to nie interesuje. To nie wina, szkoda nabywcy, że
sprzedawcy nie udało się dostarczyć towaru.

On Fri, 4 Dec 2009, Szymon "szymszy" Seliga wrote:

On 4 Gru, 15:00, rzymo <rzy...@gmail.com> wrote:

Czyli w skrócie: sklep składa reklamację, paczka albo się znajduje -
wtedy ją dostaniesz, albo i nie - wtedy sklep dostanie przekaz na max
11 * opłata za wysłanie paczki (dziesięciokrotność za wysłanie
odszkodowania + zwrot opłaty za wysłanie) i zapewne tylko tyle sklep
będzie chciał Tobie oddać, a nie pełną kwotę którą zapłaciłeś.

Ale nabywcy, to nie interesuje. To nie wina, szkoda nabywcy, że
sprzedawcy nie udało się dostarczyć towaru.

  Przepis "w razie wątpliwości" z art.544 KC znasz?
  O tezę jak wyżej nieraz były spory na .prawo.
  Jaka ma być podstawa prawna do Twojej wersji?

  Dla leni gotowy link:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html

pzdr, Gotfryd

Dnia 04.12.2009 21:26 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał :

On Fri, 4 Dec 2009, Szymon "szymszy" Seliga wrote:

On 4 Gru, 15:00, rzymo <rzy...@gmail.com> wrote:

Czyli w skrócie: sklep składa reklamację, paczka albo się znajduje -
wtedy ją dostaniesz, albo i nie - wtedy sklep dostanie przekaz na max
11 * opłata za wysłanie paczki (dziesięciokrotność za wysłanie
odszkodowania + zwrot opłaty za wysłanie) i zapewne tylko tyle sklep
będzie chciał Tobie oddać, a nie pełną kwotę którą zapłaciłeś.

Ale nabywcy, to nie interesuje. To nie wina, szkoda nabywcy, że
sprzedawcy nie udało się dostarczyć towaru.

 Przepis "w razie wątpliwości" z art.544 KC znasz?
 O tezę jak wyżej nieraz były spory na .prawo.
 Jaka ma być podstawa prawna do Twojej wersji?

 Dla leni gotowy link:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html

Swoją drogą to dzięki temu przepisowi i przepisom poczty może wyjść niezły wałek. Sprzedawca nadając paczkę wydaje towar, a ten ginie gdzieś w czarnej dziurze na poczcie. Należy zatem złożyć reklamację, ale tę złożyć może tylko sprzedawca, a on ma to gdzieś, bo towar wydał. Kupujący zostaje na lodzie.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Dnia Sat, 05 Dec 2009 10:52:47 +0100, "Mikołaj \"Miki\" Menke" napisał(a):

 Dla leni gotowy link:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html

Jeszcze powiedz który artykuł, bo z pobieżnego przeczytania nic mi nie
zapasowało.
--
Jacek

Dnia 05.12.2009 11:25 użytkownik Jacek Maciejewski napisał :

Dnia Sat, 05 Dec 2009 10:52:47 +0100, "Mikołaj \"Miki\" Menke" napisał(a):

 Dla leni gotowy link:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html

Jeszcze powiedz który artykuł, bo z pobieżnego przeczytania nic mi nie
zapasowało.

Do mnie to pytanie? Chyba coś Ci się pomieszało.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Dnia Sat, 05 Dec 2009 17:02:22 +0100, "Mikołaj \"Miki\" Menke" napisał(a):

Do mnie to pytanie? Chyba coś Ci się pomieszało.

Ohhh... pewnie że do przedpiścy i że mi się pomieszało ale czy tak trudno
było to ścierpieć? :)
--
Jacek

Dnia 05.12.2009 18:50 użytkownik Jacek Maciejewski napisał :

Dnia Sat, 05 Dec 2009 17:02:22 +0100, "Mikołaj \"Miki\" Menke"
napisał(a):

Do mnie to pytanie? Chyba coś Ci się pomieszało.

Ohhh... pewnie że do przedpiścy i że mi się pomieszało ale czy tak
trudno było to ścierpieć? :)

Musiałem to jakoś odreagować.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Jacek Maciejewski <jacmacwytnij@o2.pl> napisał(a):

Dnia Sat, 05 Dec 2009 10:52:47 +0100, "Mikołaj \"Miki\" Menke" napisał(a):

>>  Dla leni gotowy link:
>> http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html

Jeszcze powiedz który artykuł, bo z pobieżnego przeczytania nic mi nie
zapasowało.

Cytuję:
===================
  Przepis "w razie wątpliwości" z art.544 KC znasz?
  O tezę jak wyżej nieraz były spory na .prawo.
  Jaka ma być podstawa prawna do Twojej wersji?

  Dla leni gotowy link:
prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html
===================
Widzisz już, który artykuł?

rmikke

--

rzymo pisze:

Regulamin świadczenia powszechnych usług pocztowych § 34. 2:
"Zgłoszenie reklamacji może nastąpić nie wcześniej niż po upływie 14
dni od dnia nadania przesyłki rejestrowanej lub przekazu pocztowego i
nie później niż w terminie 12 miesięcy od dnia ich nadania. Wyjątek
stanowią reklamacje, które można zgłaszać w terminach określonych w §
6 ust. 2 rozporządzenia w sprawie reklamacji."

Oraz art. 58. 1:
"Z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania powszechnej usługi
pocztowej przysługuje odszkodowanie:
1) za utratę przesyłki poleconej - w wysokości żądanej przez nadawcę,
nie wyższej jednak niż pięćdziesięciokrotność opłaty pobranej przez
operatora publicznego za traktowanie przesyłki jako przesyłki
poleconej;
2) za utratę paczki pocztowej - w wysokości żądanej przez nadawcę, nie
wyższej jednak niż dziesięciokrotność opłaty pobranej za jej nadanie;
3) za utratę przesyłki z zadeklarowaną wartością - w wysokości żądanej
przez nadawcę, nie wyższej jednak niż zadeklarowana wartość przesyłki;
(...)"

Czyli w skrócie: sklep składa reklamację, paczka albo się znajduje -
wtedy ją dostaniesz, albo i nie - wtedy sklep dostanie przekaz na max
11 * opłata za wysłanie paczki (dziesięciokrotność za wysłanie
odszkodowania + zwrot opłaty za wysłanie) i zapewne tylko tyle sklep
będzie chciał Tobie oddać, a nie pełną kwotę którą zapłaciłeś.

Dodam tylko, niestety z doswiadczenia, ze zwrot w razie uznania reklamacji dotyczy tylko oplaty postawowej.
W przypadku listu poleconego zwracane nam jest tylko wielkokrotnosc oplaty podstawowej.

Konkretnie w przypadku przesylki 500gram zwrocane jest:
- jesli byla wyslana listem priorytetowym poleconym max 200zlotych+koszt nadania ~6zl
- jesli byla wyslana jako _paczka_ priorytetowa 110zlotych + 11 koszt nadania.
Zwrot w wyzszej kwocie tylko jesli byla z zadeklarowana wartoscia.

ck

Dżejm <no.spam@no.spam> napisał(a): Sklep ma nr nadania paczki i tak jak sklep mówi, po zdaje się, trzech tygodniach może zareklamować na poczcie stratę. Jeśli paczka nie była ubezpieczona to chyba i tak nic z tego nie wyniknie, choć może jeśli okaże się że jest więcej reklamacji i dziwnym trafem wszystkie dotyczą tego miłego listonosza, który mówi wszystkim dzień dobry i się uśmiecha dziwnie, to może akurat go złapią.

Co zrobić. Kazać zareklamować sklepowi i pilnować by tego zrobili, a na przyszłość zamawiać paczki kurierem albo przesyłką pobraniową szczególnie przy cenniejszych rzeczach. Różnica kilku złotych nikogo nie zbawia. --

On 2009-12-04,   wrote:

Dżejm <no.spam@no.spam> napisał(a): Sklep ma nr nadania paczki i tak jak sklep mówi, po zdaje się, trzech tygodniach może zareklamować na poczcie stratę. Jeśli paczka nie była ubezpieczona to chyba i tak nic z tego nie wyniknie, choć może jeśli okaże się że jest więcej reklamacji i dziwnym trafem wszystkie dotyczą tego miłego listonosza, który mówi wszystkim dzień dobry i się uśmiecha dziwnie, to może akurat go złapią.

Wyniknie. Doczytaj ustawę.

W skrócie: dostarczyciel przesyłki listowej poleconej odpowiada za nią
do kwoty pięćdziesięciokrotnej wartości nadania przesyłki. W przypadku
paczek jest to wartość dziesięciokrotna. Nie pamiętam już, jak jest z
międzynarodowymi.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

[...]
Co zrobić. Kazać zareklamować sklepowi i pilnować by tego zrobili, a na
przyszłość zamawiać paczki kurierem albo przesyłką pobraniową szczególnie przy
cenniejszych rzeczach. Różnica kilku złotych nikogo nie zbawia.

[...]

Poczta ma tą zaletę, że odbierasz kiedy chcesz. A kurier mówi w których godzinach będzie i musisz czekać.
Do tej pory nigdy poczta mi nic nie zgubiła. Miałem nadzieję, że tak będzie "zawsze". Ale od dzisiaj pewnie zmnienię do nich swoje nastawienie.

pozdro
Dż

Dżejm wrote:

Witam,

Zapewne jest tu wiele osób które kupują sprzęt rowerowy przez internet więc się Was poradzę. Co tu zrobić gdy paczka wysłana pocztą polską znika gdzieś po drodze ?
W 95% przypadków kupuję na allegro. Czasem rzeczy przychodzą pocztą, czasem kurierem. Kupowałem już tak z kilkadziesiąt razy i nigdy nie miałem problemów. Może dlatego, że zawsze wybieram osoby z dużą liczbą pozytywów.
Tym razem kupiłem w jednym z polskich rowerowych sklepów internetowych, co mi się zdarza rzadko. Zapłaciłem z góry około 200zł. Nie jest to jakaś wielka suma, ale trochę szkoda. Paczka nigdy nie dotarła. Sklep mówi, że wysłał priorytetem i to wina poczty i że po iluś tam tygodniach może ewentualnie złożyć reklamację. Na mojej poczcie paczki nigdy nie było. Wygląda na to, że wszyscy umywają ręce a ja będę do tyłu o tą kasę :(.
Co byście zrobili w takiej sytuacji ?

pozdro
Dż

może tak:

1) poproś nadawcę o numer/skan/zdjęcie dowodu nadania paczki
2) zadzwoń pod 022 548 17 68 (informacja o paczkach poczty polskiej dla warszawy) i spytaj, czy mogą Ci podać informację o paczce lub przekierować do podobnego departamentu informacyjnego odpowiedniego dla twojej okolicy.

pozdrawiam,
geos

1) poproś nadawcę o numer/skan/zdjęcie dowodu nadania paczki
2) zadzwoń pod 022 548 17 68 (informacja o paczkach poczty polskiej dla warszawy) i spytaj, czy mogą Ci podać informację o paczce lub przekierować do podobnego departamentu informacyjnego odpowiedniego dla twojej okolicy.

Numer nadania mam. Według infolini każda paczka jest "przesyłką rejestrowaną". To poczta ma jakieś śledzenie paczek ? Na mojej poczcie tylko sprawdzili, że nic ma mój adres nie było i więcej nie potrafili pomóc.

pozdro
Dż

Co byście zrobili w takiej sytuacji ?

Ja bym przeczytał bieżący regulamin Poczty Polskiej.
Znajdziesz tam zasady wykonywania usług oraz sposoby i terminy reklamacji.

Podpowiem też, że nie ma znaczenia czy sprzedawca ma 5000 pozytywów czy 10 - poczta może zgubić paczkę od każdego z nich.

mp.

Ja bym przeczytał bieżący regulamin Poczty Polskiej.
Znajdziesz tam zasady wykonywania usług oraz sposoby i terminy reklamacji.

Może jeszcze ustawy regulujące pracę poczty mam czytać :) ? Wolę wiedzę praktyczną. Już kilka ciekawych rzeczy tu napisano.

Podpowiem też, że nie ma znaczenia czy sprzedawca ma 5000 pozytywów czy 10 - poczta może zgubić paczkę od każdego z nich.

No co ty, serio ;) ?

pozdro
Dż

Może jeszcze ustawy regulujące pracę poczty mam czytać :) ? Wolę wiedzę praktyczną. Już kilka ciekawych rzeczy tu napisano.

Jakbyś przeczytał  to nie zadawałbyś pytań. Jasno jest określone kto i kiedy może reklamować przesyłkę.

Podpowiem też, że nie ma znaczenia czy sprzedawca ma 5000 pozytywów czy 10 - poczta może zgubić paczkę od każdego z nich.

No co ty, serio ;) ?

Rozumiem, że nabijasz się z siebie?? No bo sam ten temat poruszyłeś w swoim liście.

mp.

Podpowiem też, że nie ma znaczenia czy sprzedawca ma 5000 pozytywów czy 10 - poczta może zgubić paczkę od każdego z nich.

No co ty, serio ;) ?

Rozumiem, że nabijasz się z siebie?? No bo sam ten temat poruszyłeś w swoim liście.

Hehe. Różne mogą być powody zniknięcia paczki. Wymieniłbym trzech możliwych winowajców:
1. Nadawca nie wysłał lub źle wysłał.
2. Poczta zgubiła.
3. Zostawiono u sąsiada któremu się nie spieszy oddać.
Jeżeli ktoś ma 99.9% pozytywów to pewnie można wykreślić punkt 1, więc jest to istotne. Pisanie oczywistości, że to nie wpływa na punkt 2 najwidoczniej mnie śmieszy :). Sorry, już nie będę :).

pozdro
Dż

Dzejm nie lam sie,

po pierwsze sprawdz czy sprzedawca wyslal listem poleconym lub paczka to podstawa. Jesli nie - tylko najzwyklejszym listem to bedzie problem, bo takie sa nierejestrowane. Co oznacza, ze tak samo moglo wciac przesylke na poczcie (w sortowni albo u listonosza) jak, ze sprzedawca jej nie wysylal. Mysle, ze to on wtedy powinnien sie martwic o to, ze nie dotarl do Ciebie zamowiony towar.

Niestety ale mi takze ostatnio zaginela jedna z przesylek, szczescie w nieszczesciu, ze nadana byla wartosciowa paczka, bo inaczej poczta zwrociliby w najlepszym razie cos kolo 50zl. Zlozylem reklamacje i czekam. Poczta po sprawdzeniu i probie odnalezienia paczki wysyla odpowiedz w ktorej masz zwykle informacje, ze reklamacja zostala rozpatrzona i mozesz sie zglosic po kase.

ck

Reklamacje za niedostarczenie pisze nadawca, wg Regulaminu poczty (swiadczenia powszechnych uslug pocztowych) moze to zrobic najwczesniej po 14 dniach od nadania i nie pozniej niz po 12 miesiacach.
Kiedys mnie na poczcie babka odeslala z kwitkiem, ze to 14 dni roboczych (czyli 3tygodnie), ale na 90% to byla jej niewiedza lub zlosliwosc. W regulaminie nic takiego nie ma.

"czarny_kruk" <za@spam.dziekuje> wrote in message news:hfaoup$adn$2news.dialog.net.pl...

Kiedys mnie na poczcie babka odeslala z kwitkiem, ze to 14 dni roboczych (czyli 3tygodnie), ale na 90% to byla jej niewiedza lub zlosliwosc. W regulaminie nic takiego nie ma.

to jest akurat regulowane ustawowo (czy też może rozporządzeniowo).

pozdr

Użytkownik Dżejm napisał:

Witam,

[...]

Do reklamacji upoważniony jest nadawca, a nie odbiorca przesyłki. Jeżeli minęło 2 tygodnie zażądaj od sklepu ponownej wysyłki lub zwrotu pieniędzy. Zgubiona paczka to nie jest twój problem (w znaczeniu finansowym ;-)).

--
Mocniak

mocniak <mocniak.wytnij@to.tlen.pl> napisał(a):

Użytkownik Dżejm napisał:
> Witam,
[...]

Do reklamacji upoważniony jest nadawca, a nie odbiorca przesyłki. Jeżeli minęło 2 tygodnie zażądaj od sklepu ponownej wysyłki lub zwrotu pieniędzy. Zgubiona paczka to nie jest twój problem (w znaczeniu finansowym ;-)).

Jeśli sklep udowodni, że paczkę nadał, czyli przedstawi druczek potwierdzenia, to żadna ponowna wysyłka czy zwrot kasy nie wchodzi w grę.

--

On 2009-12-04,   wrote:

mocniak <mocniak.wytnij@to.tlen.pl> napisał(a):

Użytkownik Dżejm napisał:
> Witam,
[...]

Do reklamacji upoważniony jest nadawca, a nie odbiorca przesyłki. Jeżeli minęło 2 tygodnie zażądaj od sklepu ponownej wysyłki lub zwrotu pieniędzy. Zgubiona paczka to nie jest twój problem (w znaczeniu finansowym ;-)).

Jeśli sklep udowodni, że paczkę nadał, czyli przedstawi druczek potwierdzenia, to żadna ponowna wysyłka czy zwrot kasy nie wchodzi w grę.

Zanim napiszesz podobną bzdurę, może byś się zaznajomił z tematem?

Oczywiście, że wchodzi w rachubę (o ile wysyłka nie odbyła się drogą
nierejestrowaną na wyraźną zgodę na ryzyko kupującego). Sprzedawca
zawiera umowę z dostarczycielem przesyłki, ta umowa kupującego guzik
interesuje. Jeżeli paczka nie doszła, sprzedawca ma prawo egzekwować
odszkodowanie od dostarczyciela - chyba, Ĺźe dostarczyciel wykaĹźe, Ĺźe
paczka doszła i została odebrana.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Dnia Fri, 4 Dec 2009 10:40:08 +0000 (UTC), piotrekbe.SKASUJ@gazeta.pl
napisał(a):

Jeśli sklep udowodni, że paczkę nadał, czyli przedstawi druczek potwierdzenia, to żadna ponowna wysyłka czy zwrot kasy nie wchodzi w grę.

Nieprawda. Utrata paczki przez Pocztę o ile dla sklepu wysyłkowego to
normalna droga ekspedycji to nie twój problem tylko sklepu. Niech ci wyślą
towar jeszcze raz a swojej straty niech dochodzą na Poczcie. Ty kupujesz
towar loco próg swojego domu. --
Jacek

Jeśli sklep udowodni, że paczkę nadał, czyli przedstawi druczek potwierdzenia, to
żadna ponowna wysyłka czy zwrot kasy nie wchodzi w grę.

Nieprawda. Utrata paczki przez Pocztę o ile dla sklepu wysyłkowego to
normalna droga ekspedycji to nie twój problem tylko sklepu. Niech ci wyślą
towar jeszcze raz a swojej straty niech dochodzą na Poczcie. Ty kupujesz
towar loco próg swojego domu.

No to się zdecydujcie :). Czy ktoś ma jakieś potwierdzone informacje ?

pozdro
Dż

piotrekbe.SKASUJ@gazeta.pl pisze:

mocniak <mocniak.wytnij@to.tlen.pl> napisał(a):

Użytkownik Dżejm napisał:

Witam,

[...]

Do reklamacji upoważniony jest nadawca, a nie odbiorca przesyłki. Jeżeli minęło 2 tygodnie zażądaj od sklepu ponownej wysyłki lub zwrotu pieniędzy. Zgubiona paczka to nie jest twój problem (w znaczeniu finansowym ;-)).

Jeśli sklep udowodni, że paczkę nadał, czyli przedstawi druczek potwierdzenia, to żadna ponowna wysyłka czy zwrot kasy nie wchodzi w grę.

serio???????? ;)

Michał

Dnia Fri, 4 Dec 2009 11:14:10 +0100, Dżejm napisał(a):

Sklep mówi, że wysłał priorytetem i to wina poczty i że po iluś tam tygodniach może ewentualnie złożyć reklamację.

Instrukcja postępowania na stronie Poczty Polskiej. Jak nadawca nie
zareklamuje w ciągu bodaj 2 tygodni to sprawa przepada. Ty niestety nie
jesteś stroną dla Poczty :) Gnęb sklep. Niech ci udowodnią że wysłali,
niech zdążą z reklamacją na Poczcie. Jak Poczta zawaliła to też nie twoja
sprawa, niech sklep wyśle ci jeszcze raz a swojej straty niech dochodzi w
sporze z Pocztą. Postrasz Federacją Konsumentów i tam też sobie poczytaj o
swoich prawach.
--
Jacek

Witam,

Zapewne jest tu wiele osób które kupują sprzęt rowerowy przez internet więc się Was poradzę. Co tu zrobić gdy paczka wysłana pocztą polską znika gdzieś po drodze ?
W 95% przypadków kupuję na allegro. Czasem rzeczy przychodzą pocztą, czasem kurierem. Kupowałem już tak z kilkadziesiąt razy i nigdy nie miałem problemów. Może dlatego, że zawsze wybieram osoby z dużą liczbą pozytywów.
Tym razem kupiłem w jednym z polskich rowerowych sklepów internetowych, co mi się zdarza rzadko. Zapłaciłem z góry około 200zł. Nie jest to jakaś wielka suma, ale trochę szkoda. Paczka nigdy nie dotarła. Sklep mówi, że wysłał priorytetem i to wina poczty i że po iluś tam tygodniach może ewentualnie złożyć reklamację. Na mojej poczcie paczki nigdy nie było. Wygląda na to, że wszyscy umywają ręce a ja będę do tyłu o tą kasę :(.
Co byście zrobili w takiej sytuacji ?

byśmy zgłaszali do sprzedawcy że nie dostarczył paczki. Niech sprzedawca dochodzi swego na poczcie, albo niech zwraca kasę.  Można wysłać zwykłym listem (nie priorytet, nei polecony) za potwierdzeniem odbioru. Wtedy ma pewność że adresat odebrał.

--

Witam,

Zapewne jest tu wiele osób które kupują sprzęt rowerowy przez internet więc się Was poradzę. Co tu zrobić gdy paczka wysłana pocztą polską znika gdzieś po drodze ?
W 95% przypadków kupuję na allegro. Czasem rzeczy przychodzą pocztą, czasem kurierem. Kupowałem już tak z kilkadziesiąt razy i nigdy nie miałem problemów. Może dlatego, że zawsze wybieram osoby z dużą liczbą pozytywów.
Tym razem kupiłem w jednym z polskich rowerowych sklepów internetowych, co mi się zdarza rzadko. Zapłaciłem z góry około 200zł. Nie jest to jakaś wielka suma, ale trochę szkoda. Paczka nigdy nie dotarła. Sklep mówi, że wysłał priorytetem i to wina poczty i że po iluś tam tygodniach może ewentualnie złożyć reklamację. Na mojej poczcie paczki nigdy nie było. Wygląda na to, że wszyscy umywają ręce a ja będę do tyłu o tą kasę :(.
Co byście zrobili w takiej sytuacji ?

Na przyszłość: Nigdy nie robili z góry przedpłaty na konto, a zawsze kupowali za pobraniem.

--

On 2009-12-04, robert1@mailinator.com wrote:

Co byście zrobili w takiej sytuacji ?

Na przyszłość: Nigdy nie robili z góry przedpłaty na konto, a zawsze kupowali za pobraniem.

Nie siej swojej paranoi.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Witam,

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Gdy już całkiem straciłem nadziję ... paczka się znalazła na poczcie :) !!!

Napisano na niej, że w ciągu ostatnich 2 tygodni była dwukrotnie awizowana. Jaaaasne, szkoda, że żadne awizo nie dotarło :(. Szkoda, że kilka dni temu powiedzili, że nic nie ma. A dzisiaj nagle jest. Ech, ta instytucja to jednak nadal porażka.

pozdro
Dż

Dżejm pisze:

Ech, ta instytucja to jednak nadal porażka.

spójrz na to z innej strony: radość, jak ogarnęła Ciebie z powodu cudownego odnalezienia paczki, kiedy już prawie całkowicie straciłeś nadzieję na jej odzyskanie, kiedy myśl o problemach związanych z reklamowaniem zguby totalnie Ciebie zdołowała jest o niebo większa niż wówczas, gdyby przesyłka dotarła zgodnie z planem :-)
--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Dżejm wrote:

Witam,

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Gdy już całkiem straciłem nadziję ... paczka się znalazła na poczcie :) !!!

Napisano na niej, że w ciągu ostatnich 2 tygodni była dwukrotnie awizowana. Jaaaasne, szkoda, że żadne awizo nie dotarło :(. Szkoda, że kilka dni temu powiedzili, że nic nie ma. A dzisiaj nagle jest. Ech, ta instytucja to jednak nadal porażka.

Dokladnie ten sam schemat, co w moim przypadku! :-O


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Dżejm wrote:

Ech, ta
instytucja to jednak nadal porażka.

Jeden z ostatnich państwowych dinozaurów, czekający na kogoś kto go odmłodzi
i dostosuje do nowożytnych czasów...


--
Adrian S. the Lajt Rider