Ze względu na słabe wyniki sprzedaży spółka Sentret wycofuje się z wydawania tygodnika "Wręcz Przeciwnie" - podał press.pl


Według informacji, którą jako pierwszy podał serwis wPolityce.pl, ''autorzy tygodnika dostają powiadomienia od kierownictwa redakcji, że czwarty numer, który powinien trafić do sprzedaży w następny poniedziałek, nie ukaże się. - W mailu od kierownictwa redakcji były dwie wiadomości. Zła, że pismo przestaje się ukazywać, dobra, że zapłacą za napisane teksty - mówi Paweł Zarzeczny, który pisał do tygodnika felietony''.

Press.pl podaje, że Aleksander Piński, udziałowiec Sentretu i redaktor działów Biznes i Kultura we "Wręcz Przeciwnie" zapowiedział, że wydawca w tym tygodniu wyda oświadczenie w tej sprawie. "Wręcz Przeciwnie" ukazuje się od 26 września. Miał nakład 120 tys. egzemplarzy. Redaktor naczelny tytułu Jan Piński twierdził, że sprzedaż pierwszego numeru po dwóch dniach wyniosła 34 tys. egzemplarzy, co według niego miało gwarantować rentowność projektu. W najbliższy poniedziałek miał ukazać się czwarty numer pisma.


Tygodnik założyli byli dziennikarze "Wprost", którym nie podobała się linia pisma wprowadzana przez Tomasza Lisa. W "Rzeczpospolitej'' czytaliśmy, że projekt tygodnika miał ''zyskać poparcie wiceprezesa PiS, Adama Lipińskiego oraz związanej z nim tzw. frakcji młodych.''

Krótka droga tygodnika najeżona była problemami. Pismo miało nosić tytuł ''Wprost przeciwnie'' a pierwszy numer planowano na 19 września, jednak jego kolportażu odmówił ''Ruch''. Poinformował, że "zamiar wprowadzenia tygodnika do obrotu narusza prawo do znaku towarowego "Wprost", należącego do Agencji Wydawniczo-Reklamowej Wprost, która wydaje tygodnik "Wprost"."

Tydzień później pierwszy numer się ukazał - pod zmienioną nazwą ''Wręcz przeciwnie''. I od razu wywołało niezamierzony skandal. Z grona autorów wycofało się dwóch prawicowych autorów: Sławomir Cenckiewicz i Tomasz Terlikowski. Oburzyła ich okładka, na której (to fotomontaż) Jarosław Kaczyński i Donald Tusk w ornatach udzielali sobie wzajemnie komunii - (z tytułem ''Kościół Tuska, kościół Kaczyńśkiego - jak politycy kupczą religią''.). - Okładka nowego tygodnika obraża moje katolickie sumienie! Odbieram ją za bluźnierstwo i kpinę z Mszy św. oraz jednego z najważniejszych artykułów wiary katolickiej - wiary w Najświętszy Sakrament - napisał w oświadczeniu Cenckiewicz.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10465333,Pada_prawicowa_odpowiedz_na_tygodnik___Wprost__.html#ixzz1ag8fc93i




Przemek

--

PO uzyskała w  wyborach parlamentarnych 39,18 proc.; PiS - 29,89 proc.; na trzecim miejscu Ruch Palikota - 10,02 proc. PSL ma 8,36 proc. głosów, a SLD - 8,24 proc.
Partia Donalda Tuska po raz siódmy z rzędu rozgromiła antypolski PiS.

- Okładka nowego tygodnika obraża moje katolickie sumienie! Odbieram ją za
bluźnierstwo i kpinę z Mszy św. oraz jednego z najważniejszych artykułów
wiary katolickiej - wiary w Najświętszy Sakrament - napisał w oświadczeniu
Cenckiewicz.

Słusznie.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.