Data: 2012-04-10 20:10:18 | |
Autor: DooMiniK | |
Palenie w samochodzie | |
Mam nadzieję, że nie będzie 'flejmu' na grupie,
ale jako ciekawostka: - w Irlandii już od dłuższego czasu w samochodach korporacyjnych (też służbowych oznakowanych...) nie można palić, kara 3.000EU - teraz debatują i najprawdopodobniej zakażą palenia, jeżeli w samochodzie przewożone jest dziecko. http://www.irishexaminer.com/breakingnews/ireland/seanad-to-debate-proposed-ban-on-smoking-in-cars-with-children-546870.html -- Dominik Siedlak (bachus) bachus(at)post(dot)peel |
|
Data: 2012-04-10 21:19:39 | |
Autor: J.F. | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia Tue, 10 Apr 2012 20:10:18 +0100, DooMiniK napisał(a):
- w Irlandii już od dłuższego czasu w samochodach A w domu mozna palic, jak jest dziecko ? I tak drobnymi kroczkami zabronia papierosow, wodki, samochodow, a potem sie okaze ze trzeba opodatkowac rowery, bo budzet nie wyrabia :-) J. |
|
Data: 2012-04-11 09:51:57 | |
Autor: Robert_J | |
Palenie w samochodzie | |
... a potem Dużo nie trzeba, już jaki¶ poseł od Palikota wpadł na pomysł obowi±zkowych przegl±dów technicznych dla rowerów :-) |
|
Data: 2012-04-11 08:26:37 | |
Autor: kogutek | |
Palenie w samochodzie | |
Robert_J <dzidekszcz1968@gazeta.pl> napisał(a):
> ... a potemA dlaczego nie. OC też powinni mieć obowi±zkowe. -- |
|
Data: 2012-04-11 10:58:19 | |
Autor: WW | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 10:26, kogutek pisze:
Robert_J<dzidekszcz1968@gazeta.pl> napisał(a): Popieram. Już niejednego rowerzysta poturbował a potem bydle ucieka bo...jest anonimowy. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2012-04-11 11:03:03 | |
Autor: Axel | |
Palenie w samochodzie | |
"WW" <wuwu0@vp.pl> wrote in message news:jm3h3d$7p1$1node2.news.atman.pl...
Popieram.Dużo nie trzeba, już jaki¶ poseł od Palikota wpadł na pomysłA dlaczego nie. OC też powinni mieć obowi±zkowe. I w czym tu pomoze przeglad i OC? -- Axel |
|
Data: 2012-04-11 11:06:08 | |
Autor: z | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 11:03, Axel pisze:
I w czym tu pomoze przeglad i OC?Nie w czym tylko komu? Władzy. :-) z PS. Kurde. Jak trzeba mieć poprzestawiane w łepetynie żeby na takie pomysły wpadać? :-) |
|
Data: 2012-04-11 11:07:00 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 11:06, z pisze:
PS. Kurde. Jak trzeba mieć poprzestawiane w łepetynie żeby na takie pomysły wpadać? :-) Zmysł obserwacji i wyczucie trędóf. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mog± być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w czę¶ci gts /kropka/ pl | lub cało¶ci pogl±dom ich Autora. |
|
Data: 2012-04-11 11:06:13 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 10:58, WW pisze:
W dniu 2012-04-11 10:26, kogutek pisze: Na to samo OC nie pomoże. Potrzebne s± jeszcze numery rejestracyjne. Ewentualnie można zwolnić z obowi±zku trzykołowe rowerki dziecięce. Na razie. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mog± być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w czę¶ci gts /kropka/ pl | lub cało¶ci pogl±dom ich Autora. |
|
Data: 2012-04-11 21:04:13 | |
Autor: 'Tom N' | |
Palenie w samochodzie | |
Jakub Witkowski w <news:jm3hi5$5md$1news2.ipartners.pl>:
W dniu 2012-04-11 10:58, WW pisze: Nie rower poturbował, tylko kolarz, i pewnie był pijany a jak pijany to rower ukradł, bo każdy pijak to złodziej... Ewentualnie można zwolnić z obowi±zku trzykołowe rowerki dziecięce. Na razie. Rowerki dziecięce czemu s± winne? A gdyby tak kolarzy szczepić (może być od maleńko¶ci) -- ot jaki¶ chip, do tego systemy viaSzprycha... -- Tomasz Nycz |
|
Data: 2012-04-11 11:44:24 | |
Autor: Robert_J | |
Palenie w samochodzie | |
A dlaczego nie. Ciekaw jestem w jaki sposób prowadzić ewidencję rowerów? :-) Może jeszcze nakazać tablice rejestracyjne, dokumenty, numery ramy itd? To może od razu nakaz rozszerzyć na hulajnogi, wrotki, rolki, wózki dziecięce itp... Poza tym co chciałby¶ sprawdzać w takim rowerze? OC też powinni mieć obowi±zkowe. Tu akurat zgodzę się z Tob± w 100%. Sam mam, mimo że nieobowi±zkowe. Tyle że OC jest rowerzysty, a nie roweru :-) |
|
Data: 2012-04-11 11:53:25 | |
Autor: J.F | |
Palenie w samochodzie | |
Użytkownik "Robert_J" napisał w wiadomo¶ci
A dlaczego nie.Ciekaw jestem w jaki sposób prowadzić ewidencję rowerów? :-) Może jeszcze nakazać tablice rejestracyjne, Przed wojna byly. dokumenty, numery ramy itd? A czemu nie ? Potem nie bedzie problemu "ukradli", tzn bedzie, ale latwiej wykazac czyj, no i trudniej zarejestrowac kradziony :-) J. |
|
Data: 2012-04-11 12:57:44 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 11/04/2012 10:53, J.F wrote:
Użytkownik "Robert_J" napisał w wiadomo¶ci Wyngiel je we wiosce, byndzie wojna. Przed wojn± tyż był. dokumenty, numery ramy itd? :-) -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-11 12:38:15 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Robert_J,
Wednesday, April 11, 2012, 11:44:24 AM, you wrote: A dlaczego nie.Ciekaw jestem w jaki sposób prowadzić ewidencję rowerów? :-) Bardzo dobry pomysł. dokumenty, numery ramy itd? Dokładnie. To może od razu nakaz rozszerzyć na Zgodno¶ć z przepisami. Na przykład istnienie i sprawno¶ć ¶wiateł, hamulców. OC też powinni mieć obowi±zkowe.Tu akurat zgodzę się z Tob± w 100%. Sam mam, mimo że Cóż - zawsze uważ±łem i nadal uważam, że ubezpieczenie powinno dotyczyć kieruj±cego a nie pojazdu. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-11 13:33:48 | |
Autor: Robert_J | |
Palenie w samochodzie | |
Poza tym co chciałby¶ sprawdzać w takim rowerze? A jakie to przepisy? Najpierw należałoby takowe wprowadzić, a dopiero potem egzekwować ich przestrzeganie :-) |
|
Data: 2012-04-11 13:36:25 | |
Autor: AZ | |
Palenie w samochodzie | |
On 04/11/2012 01:33 PM, Robert_J wrote:
> No już widzę sraczkę tych leż±cych czy z ostrym kołem ;-) -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2012-04-11 17:16:23 | |
Autor: Dykus | |
Palenie w samochodzie | |
Witam,
W dniu 2012-04-11 13:36, AZ pisze: No już widzę sraczkę tych leż±cych czy z ostrym kołem ;-) Aj tam. Skoro Ci na kolorowych tablicach mog± jeĽdzić bez przegl±dów, to dlaczego dla ostrych kół nie znalazły by się wyj±tki? ;) -- Pozdrawiam, Dykus. |
|
Data: 2012-04-11 17:20:07 | |
Autor: Dykus | |
Palenie w samochodzie | |
Witam,
W dniu 2012-04-11 12:38, RoMan Mandziejewicz pisze: Może jeszcze nakazać tablice rejestracyjne, Bardzo dobry pomysł. To atak na wolno¶ć! Czemu by to miało służyć? :) -- Pozdrawiam, Dykus. |
|
Data: 2012-04-11 17:33:46 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Dykus,
Wednesday, April 11, 2012, 5:20:07 PM, you wrote: To atak na wolno¶ć! Czemu by to miało służyć? :)Może jeszcze nakazać tablice rejestracyjne,Bardzo dobry pomysł. Ustalaniu sprawców wykroczeń czy kolizji. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-11 17:46:51 | |
Autor: Dykus | |
Palenie w samochodzie | |
Witam,
W dniu 2012-04-11 17:33, RoMan Mandziejewicz pisze: Ustalaniu sprawców wykroczeń czy kolizji. Oczywi¶cie. I konsekwentnie na czole każdemu numer identyfikacyjny. -- Pozdrawiam, Dykus. |
|
Data: 2012-04-11 17:54:58 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Dykus,
Wednesday, April 11, 2012, 5:46:51 PM, you wrote: Ustalaniu sprawców wykroczeń czy kolizji.Oczywi¶cie. I konsekwentnie na czole każdemu numer identyfikacyjny. Koniecznie kod paskowy. I kamery HD wszędzie - nawet w kiblu. A tak powazniej - wolno¶ć rowerzystów kończy się tam, gdzie zaczyna się wolno¶ć innych uczestników ruchu. Rowerzy¶ci w razie wyrz±dzenia szkody lub wykroczenia uciekaj±. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-12 23:18:35 | |
Autor: J.F. | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia Wed, 11 Apr 2012 11:44:24 +0200, Robert_J napisał(a):
A dlaczego nie. Swiatla. I od razu pare wypadkow mniej ;-) J |
|
Data: 2012-04-17 11:12:18 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Palenie w samochodzie | |
J.F. wrote:
Dnia Wed, 11 Apr 2012 11:44:24 +0200, Robert_J napisał(a): sygnał dĽwiękowy, hamulec ręczny, pasy bezpieczeństwa, poduszki, system filtracji gazów wylotowych, opony. Można zaż±dać kontroli rentgenowskiej spawów ramy ;-) |
|
Data: 2012-04-10 21:22:01 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-10 21:10, DooMiniK pisze:
Mam nadzieję, że nie będzie 'flejmu' na grupie, Nie, no skąd :) ale jako ciekawostka: Słusznie. W Polsce w sumie jest podobnie :) No, ale nie ma takiego zakazu wprost w PoRD. kara 3.000EU A co to za kara/waluta? Może się opłaci? - teraz debatują i najprawdopodobniej zakażą Jestem ciekaw, gdzie jest granica ingerencji państwa w prywatność. W domu przy dzieciach wolno, a w samochodzie nie? |
|
Data: 2012-04-11 07:45:31 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Tue, 10 Apr 2012 21:22:01 +0200, Artur Maśląg
Jestem ciekaw, gdzie jest granica ingerencji państwa w prywatność. Też nie wolno. Logika tego zabrania -- zarówno w domu jak i w samochodzie. Jeśli jednak pytasz o zasadność zakazu tylko w aucie, *hint* kubatura. -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-11 06:16:10 | |
Autor: kogutek | |
Palenie w samochodzie | |
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> napisał(a):
Tue, 10 Apr 2012 21:22:01 +0200, Artur MaĹ›lÄ…g > Jestem ciekaw, gdzie jest granica ingerencji paĹ„stwa w prywatność.Przy otwartym oknie kubatura całej planety. Przy zamkniętym i wł±czonej wentylacji niewiele mniejsza. -- |
|
Data: 2012-04-11 08:49:17 | |
Autor: z | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 07:45, Myjk pisze:
Też nie wolno. Logika tego zabrania -- zarówno w domu jak i w samochodzie. Proszę sobie kubatur± gęby nie wycierać :-) Może wprowadzić obowi±zkowe mierniki stężenia dymu. Wprowadzi się stosowne przepisy, stosowny producent mierników wygra przetarg, każdy będzie musiał zakupić... ble ble ble... Tak wła¶nie funkcjonuje opiekuńcze państwo. Trwoni siły i ¶rodki bez sensu. Walczy dzielnie z problemami które nie występuj± w innych gorszych systemach :-) A to wszystko dla naszego dobra. z PS. Dzisiaj jedna ładna pani wkroczyła mi nagle przed maskę bo rozmawiała przez komórkę. Może kolejny paragrafik do kolekcji? :-) Przecież to jest bardzo niebezpieczne łazić z komórk± przy uchu :-) |
|
Data: 2012-04-11 11:19:25 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Wed, 11 Apr 2012 08:49:17 +0200, z
Tak właśnie funkcjonuje opiekuńcze państwo. Trwoni siły i środki bez sensu. Walczy dzielnie z problemami które nie występują w innych gorszych systemach :-) A to wszystko dla naszego dobra. To chyba nie byłeś w Grecji czy Bułgari jeśli tak twierdzisz. Zasadniczo to nie jestem za wprowadzaniem coraz większej ilości zakazów, ale jednocześnie patrząc jak ludzie są samolubni i nie zwracaja uwagi na innych, to nie widzę innego wyjścia. Nie na tym etapie ludzkiej... głupoty? I to nie dotyczy tylko palaczy, ale wszystkich ludzi w mniejszym czy większym stopniu. Np. jest brak zakazu srania psem na chodnikach i trawnikach pod karą grzywny, będą srać. Brak zakazu wprowadzania psów do restauracji, będą wprowadzać. Brak zakazu wiązania psów przed sklepem, będą wiązać. Itd. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2012-04-11 11:23:51 | |
Autor: z | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 11:19, Myjk pisze:
To chyba nie byłe¶ w Grecji czy Bułgari je¶li tak twierdzisz. Zasadniczo to Skoro masz takie podej¶cie... Biada nam. Zadbaj± o nas na ¶mierć :-) z |
|
Data: 2012-04-11 11:39:06 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Wed, 11 Apr 2012 11:23:51 +0200, z
Skoro masz takie podejście... Oh, nie tylko ja. Biada nam. Im. :) -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2012-04-11 13:04:53 | |
Autor: J.F | |
Palenie w samochodzie | |
Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości
To chyba nie byłeś w Grecji czy Bułgari jeśli tak twierdzisz. Zasadniczo to Alez Myjku - pies to takie zwierze, ze wysr* sie musi. Kto tego nie rozumie ten powinien zakazac posiadania psow, albo wypuszczania psa poza wlasny ogrodek. Polska nie Anglia, trawniczek u nas to zwyczajowo wlasnie sralnia dla pieskow. A sprzatania chodnika po pupilu nie ma u nas zwyczaju, to dopiero trzeba wprowadzic. Brak zakazu wprowadzania psów do restauracji, będą No ale dlaczego nie wiazac psa przed sklepem ? Szczegolnie jak sklep zrobil specjalna barierke do wiazania :-) J. |
|
Data: 2012-04-11 13:07:06 | |
Autor: AZ | |
Palenie w samochodzie | |
On 04/11/2012 01:04 PM, J.F wrote:
Bo nie! Pewnie jacyś zieloni psychopaci zrobili ankietę wśród wiązanych pod sklepem psów z której płynie jeden wniosek - to źle wpływa na psychikę psa! -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2012-04-12 09:06:15 | |
Autor: Arek | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 13:07, AZ pisze:
On 04/11/2012 01:04 PM, J.F wrote: Ewentualnie ludzi, którzy chcieliby wejść do tego sklepu. A. |
|
Data: 2012-04-11 14:39:09 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Wed, 11 Apr 2012 13:04:53 +0200, J.F
No ale dlaczego nie wiazac psa przed sklepem ? Mówisz o prętach w szybach drzwi wejściowych, zamontowanych przed wandalami, potocznie zwanymi kratami? ;P -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2012-04-11 14:45:09 | |
Autor: J.F | |
Palenie w samochodzie | |
Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
Wed, 11 Apr 2012 13:04:53 +0200, J.F No ale dlaczego nie wiazac psa przed sklepem ? Mówisz o prętach w szybach drzwi wejściowych, A nie, te mi wylecialy z glowy ... bo dawno takich nie widzialem. J. |
|
Data: 2012-04-11 14:49:18 | |
Autor: AZ | |
Palenie w samochodzie | |
On 04/11/2012 02:45 PM, J.F wrote:
Eeee no co Ty, pod gieesem nie widziałeś?Mówisz o prętach w szybach drzwi wejściowych, -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2012-04-11 14:57:10 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Wed, 11 Apr 2012 14:45:09 +0200, J.F
A nie, te mi wylecialy z glowy ... bo dawno takich nie widzialem. No to nie wiem, może chodziło o stojaki dla rowerów, względnie donice ozdobne, ew. poręcze przy schodach, tudzież klamki, słupki, płotki? -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-11 09:26:15 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 07:45, Myjk pisze:
Tue, 10 Apr 2012 21:22:01 +0200, Artur Maśląg Z logiki to niespecjalnie wynika. Jeśli jednak pytasz o zasadność zakazu tylko w aucie, *hint* kubatura. LOL - szczególnie przy otwartym oknie. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. |
|
Data: 2012-04-11 11:10:12 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Wed, 11 Apr 2012 09:26:15 +0200, Artur Maśląg
Z logiki to niespecjalnie wynika.Jestem ciekaw, gdzie jest granica ingerencji państwa w prywatność.Też nie wolno. Logika tego zabrania -- zarówno w domu jak i w samochodzie. To fakt, w większosci przypadków niestety nie wynika. Znam dosłownie dwie osoby, które tak palą, aby dziecko tego W OGÓLE tego nie widziało, nie wspominając o wąchaniu dymu. Ale to wyjątki rodziców nie myślących tylko i wyłącznie o własnym nosie, za to potwierdzajace regułę. -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-11 12:36:58 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 11:10, Myjk pisze:
Wed, 11 Apr 2012 09:26:15 +0200, Artur Maśląg Masz rację, niech palą w ukryciu, niech piją w ukryciu, niech jedzą niezdrowe rzeczy w ukryciu. Dziecko należy chować pod kloszem. Ale to wyjątki rodziców nie Chowanie się z papierosem niespecjalnie świadczy o "myśleniu". Dzieci się szybko uczą... -- Jutro to dziś, tyle że jutro. |
|
Data: 2012-04-11 14:32:41 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Wed, 11 Apr 2012 12:36:58 +0200, Artur Maśląg
Znam dosłownie dwie osoby, które tak palą, aby dziecko tego W OGÓLE tego nie widziało, nie wspominając o wąchaniu dymu.Masz rację, niech palą w ukryciu, niech piją w ukryciu, niech jedzą niezdrowe rzeczy w ukryciu. Dziecko należy chować pod kloszem. Dziecko należy przede wszsytkim wychować, każdy ma jakąś swoją drogę. Wg mnie, mimo wszystko, lepszą drogą do wychowania dziecka jest tryb ukrycia nałogu, niż bezpardonowe trzymanie dziecka w nałogu razem ze sobą. Tak, to hipokryzja, a kiedyś i tak będą musieli zderzyć dziecko z prawdą. Ale to wyjątki rodziców nie myślących tylko i wyłącznie o własnym nosie, za to potwierdzajace regułę.Chowanie się z papierosem niespecjalnie świadczy o "myśleniu". To świadczy tylko o tym, że myślą trochę więcej niż inni. Czy dużo, to już inna para butów, bo oczywiście zgadzam się, że nałóg nikotynowy, jak zresztą każdy nałóg, jest głupotą i stanem chorego umysłu. Dlatego pewnie ci których przytoczyłem, się wyleczyli w końcu na stałe. :P Dzieci się szybko uczą... Głównie obserwując rodziców. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2012-04-11 17:22:21 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 14:32, Myjk pisze:
Wed, 11 Apr 2012 12:36:58 +0200, Artur Maśląg(...) Masz rację, niech palą w ukryciu, niech piją w ukryciu, Tak, należy i każdy ma własną drogę. Wg Ukrywanie do niczego nie prowadzi, a fakt obcowanie z nałogiem nie świadczy o tym, że dziecko będzie nim obciążone. Chowanie się z papierosem niespecjalnie świadczy o "myśleniu". Nie, o niczym takim nie świadczy. Chcą ukrywać i palić w ukryciu - ich problem, ich decyzja. Czy dużo, to już inna para butów, Otóż to - najpierw piszesz, że więcej od innych, teraz, że nie wiadomo czy dużo. Mają jakiś tam model swoich zachowań i tyle. bo oczywiście zgadzam się, że nałóg nikotynowy, jak Widzisz, świat nie jest binarny i z nałogami itd. bywa różnie. Jeden zbiera znaczki, inny lubi jak mu skarpetki śmierdzą. Poza tym jak zdefiniujesz "zdrowy" umysł? Dlatego pewnie Wyleczyli się, powiadasz. To można różnie rozumieć. Nie palą czy przestali się chować? Dzieci się szybko uczą... Również. |
|
Data: 2012-04-11 09:25:19 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 10/04/2012 20:22, Artur Ma¶l±g wrote:
W dniu 2012-04-10 21:10, DooMiniK pisze: Ale rozumiesz, że samochodem firmowym jeżdż± często też inni pracownicy, którym nieraz obiad się zwraca po jednym oddechu w takim zasmrodzonym syfie po palaczu? Tylko pal±cym wydaje się, że to nie ¶mierdzi gorzej niż kupa łajna w polu. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-11 09:30:17 | |
Autor: masti | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia pięknego Wed, 11 Apr 2012 09:25:19 +0100 osobnik zwany kamil
wystukał: Ale rozumiesz, że samochodem firmowym jeżdżą często też inni pracownicy, jak nie zostawiasz kiepów to niekoniecznie. Ja palę i niepalący się dziwią jak wsiadają, że nic nie czuć a co do meritum to niech się państwo odstosunkuje. Od decydowania jest właściciel. -- Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2012-04-11 14:17:25 | |
Autor: MadMan | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia Wed, 11 Apr 2012 09:30:17 +0000 (UTC), masti napisał(a):
jak nie zostawiasz kiepów to niekoniecznie. W sensie wyrzucasz pety za okno? -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2012-04-11 15:15:31 | |
Autor: masti | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia pięknego Wed, 11 Apr 2012 14:17:25 +0200 osobnik zwany MadMan
wystukał: Dnia Wed, 11 Apr 2012 09:30:17 +0000 (UTC), masti napisał(a): w sensie nie zostawiam ich na noc -- Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2012-05-12 15:53:04 | |
Autor: Tadeusz | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 14:17, MadMan pisze:
Dnia Wed, 11 Apr 2012 09:30:17 +0000 (UTC), masti napisał(a): a gdzie mamy wyrzucać kiepy? nie ma popielniczek przy krawędzi ulicy, więc rzucamy na ulice, proste |
|
Data: 2012-04-11 10:49:18 | |
Autor: Artur Ma¶l±g | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 10:25, kamil pisze:
On 10/04/2012 20:22, Artur Ma¶l±g wrote:^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ma takiego zakazu wprost w PoRD.
Potrafisz przeczytać ze zrozumieniem więcej niż jedn± linijkę tekstu? Wytłumaczę może - tak, popieram zakaz palenia w pojazdach służbowych i w wielu firmach w Polsce taki jest, mimo braku zakazu w PoRD jako takim. Tylko pal±cym wydaje się, że to nie ¶mierdzi gorzej Nie tylko pal±cym, ale to już inna kwestia. -- Jutro to dzi¶, tyle że jutro. |
|
Data: 2012-04-11 11:11:23 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 10:49, Artur Ma¶l±g pisze:
Wytłumaczę może - tak, popieram zakaz palenia w pojazdach służbowych I to jest oczywi¶cie wła¶ciwe miejsce dla takich zakazów. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mog± być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w czę¶ci gts /kropka/ pl | lub cało¶ci pogl±dom ich Autora. |
|
Data: 2012-04-11 11:56:43 | |
Autor: Artur Ma¶l±g | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 11:11, Jakub Witkowski pisze:
W dniu 2012-04-11 10:49, Artur Ma¶l±g pisze: Tak, uważam że jest to wła¶ciwe miejsce - w przeciwieństwie do takich zapisów w PoRD (poza transportem publicznym). -- Jutro to dzi¶, tyle że jutro. |
|
Data: 2012-04-11 12:34:24 | |
Autor: Miroo | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 10:49, Artur Ma¶l±g pisze:
Tylko pal±cym wydaje się, że to nie ¶mierdzi gorzej Ty twierdzisz, że niektórym niepal±cym nie ¶mierdzi, a ja twierdzę, że wielu pal±cym ¶mierdzi. W pewnej znanej mi firmie jest urz±dzona palarnia, z której nikt nie korzysta, bo tam ¶mierdzi :) A dzięki tym wybrednym palaczom ¶mierdzi również w toaletach, na korytarzach i w różnych innych zakamarkach. I nikt z tym porz±dku nie zrobi, bo najwięcej pali kadra dyrektorsko-kierownicza. W innej znanej mi firmie wła¶ciciel wymusił, przepraszam, zaproponował wszystkim prezesom i wyższym dyrektorom rezygnację z nałogu :) ¦wiat się zmienia. Jak moi rodzice studiowali, to w standardzie było, że wykładowcy palili prowadz±c zajęcia. Jak ja studiowałem, to zezwolono na palenie tylko na korytarzu na co drugim piętrze uczelni. Spowodowało to bunt wielu wykładowców, a w niczym nie pomogło, bo i tak ¶mierdziało wszędzie :) Z tego co słyszałem, obecnie w ogóle nie wolno palić. Biedni palacze. Uważaj±, że s± dyskryminowani, a sami nie zauważaj± jak dyskryminuj± innych. Pozdrawiam Miroo |
|
Data: 2012-04-11 12:51:37 | |
Autor: J.F | |
Palenie w samochodzie | |
Użytkownik "Miroo" napisał w wiadomo¶ci
Ty twierdzisz, że niektórym niepal±cym nie ¶mierdzi, a ja twierdzę, że wielu pal±cym ¶mierdzi. W pewnej znanej mi firmie jest urz±dzona palarnia, z której nikt nie korzysta, bo tam ¶mierdzi :) Ja tam widzialem palarnie z ktorej korzystano. W sumie to nie wiem po co tam bylo tracic pieniadze na palenie - siekiera wisiala taka. W innej znanej mi firmie wła¶ciciel wymusił, przepraszam, zaproponował wszystkim prezesom i wyższym dyrektorom rezygnację z nałogu :) A znajomy dyrektor opowiadal jak to cala firma ma szystkie budynki "smoke free" ... tylko na pietrze zarzadu jest "enjoy smoking". Niepalenie wsrod pracownikow popieraja, bo wydajnosc rosnie :-) Biedni palacze. Uważaj±, że s± dyskryminowani, a sami nie zauważaj± jak dyskryminuj± innych. W momencie kiedy nie moze byc kawiarni czy wagonu dla palacych to chyba jednak sa dyskryminowani. A teraz nawet w sluzbowo-prywatnym samochodzie nie beda mogli sobie zapalic ? J. |
|
Data: 2012-04-11 14:10:09 | |
Autor: Artur Ma¶l±g | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 12:34, Miroo pisze:
W dniu 2012-04-11 10:49, Artur Ma¶l±g pisze: Nie - napisałem, że nie wszystkim niepal±cym ¶mierdzi, co nie znaczy, że nie może ¶mierdzieć samym pal±cym. Można palić po ludzku i nie być ¶mierdzielem, a można inaczej - w różnych kombinacjach. Nie jest dziwne, że wielu pal±cych omija pewne miejsca, ale nie znaczy to, z automatu będ± innym zatruwać teren tam, gdzie palić nie wolno. W pewnej znanej mi firmie jest urz±dzona Wcale się nie dziwię - widziałem już parę klatek zrobionych dla zasady, ponieważ przepisy wymagały. O wentylacji już oczywi¶cie zapomniano. Widziałem również takie, gdzie można było spokojnie wej¶ć i tragedii nie było. A dzięki tym Zdaje się, że nie piszesz o wybrednych palaczach, tylko o innej odmianie ¶mierdzieli. Wykształcenie czy też piastowane stanowisko nie ¶wiadczy wprost w kulturze w tej materii, że o kulturze jazdy nie wspomnę. Skoro kadra kierownicza się nie stosuje do zakazów, to jak wymagać ich przestrzegania od szeregowych pracowników? W innej znanej mi firmie wła¶ciciel wymusił, przepraszam, zaproponował Nie wiem jak wymusił, ale generalnie jest zakaz palenia w miejscu pracy - jest wykroczenie i Państwowa Inspekcja Sanitarna może ukarać grzywn± 500zł. Jak to jest realizowane w szczegółach - nie wiem. Tu gdzie aktualnie pracuję jest zakaz palenia w całym budynku i chyba nie ma wyznaczonej palarni. ¦wiat się zmienia. To fakt. Jak moi rodzice studiowali, to w standardzie było, że Szczerze? Nie pamiętam takich szczegółów, za to pamiętam, że palenie było powszechne i jak poszedłem do pracy to jedynie ja nie paliłem w dziale ;) Z tego co słyszałem, obecnie w ogóle nie wolno palić. Zdaje się, że już od dawna. W zasadzie to w ogóle chyba już nie spotykam budynków (nie tylko uczelni) gdzie można oficjalnie palić na terenie - zreszt± ustawowo nie wolno. Co innego oczywi¶cie rzeczywisto¶ć :) Biedni palacze. Uważaj±, że s± dyskryminowani, a sami nie zauważaj± jak Co¶ mi się wydaje, że jednak s± dyskryminowani, skoro jest tyle zakazów i nie bardzo dostaj± alternatywę, a dodatkowo chc± zakazać palenia nawet w prywatnym samochodzie. -- Jutro to dzi¶, tyle że jutro. |
|
Data: 2012-04-11 13:17:23 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 11/04/2012 13:10, Artur Ma¶l±g wrote:
Narkomani też s± dyskryminowani, bo nie mog± sobie w żyłę dawać na uczelni? A co z dyskryminacj± naturystów, przecież maj± chyba prawo majtać genitaliami gdzie i kiedy im się spodoba? ¦wiat jest niesprawiedliwy, deal with it. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-11 14:25:27 | |
Autor: J.F | |
Palenie w samochodzie | |
Użytkownik "kamil" napisał w wiadomo¶ci
On 11/04/2012 13:10, Artur Ma¶l±g wrote: Co¶ mi się wydaje, że jednak s± dyskryminowani, skoro jest tyle zakazów Narkomani też s± dyskryminowani, bo nie mog± sobie w żyłę dawać na uczelni? A nie ? Popatrz - upalic sie tytoniem mozna, upic sie mozna, a w zyle sobie dac nie mozna. Co to kogo obchodzi jak ja sie odurzam ? A co z dyskryminacj± naturystów, przecież maj± chyba prawo majtać genitaliami gdzie i kiedy im się spodoba? No i zauwaz ze naturysci sa miejscami tolerowani. Palacze juz nie. J. |
|
Data: 2012-04-11 14:14:04 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 11/04/2012 13:25, J.F wrote:
Użytkownik "kamil" napisał w wiadomo¶ci A mnie to nie obchodzi, ¶mieszy raczej. Ot, taka bezcelowa walka z otaczaj±c± rzeczywisto¶ci±, przez która ja mam ubaw, a ty zapsuty humor. :) A co z dyskryminacj± naturystów, przecież maj± chyba prawo majtać W palarni s± tolerowani, albo z daleka od innych ludzi. Zupełnie, jak natury¶ci. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-11 14:41:26 | |
Autor: Artur Ma¶l±g | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 14:17, kamil pisze:
On 11/04/2012 13:10, Artur Ma¶l±g wrote: Co¶ wspominałe¶ o sprowadzaniu sprawy do absurdu. Z drugiej strony jednak w niektórych krajach można sobie spokojnie zapalić jointa itd. A co z dyskryminacj± naturystów, przecież maj± chyba prawo Znów pudło - maj± plaże dla "siebie", w bardzo wielu miejscach kobiety mog± się opalać topless itd. Ba, w Szwecji nawet na publicznych basenach (nie wiem czy wszędzie) - zaczęło się chyba od Kopenhagi(tak, wiem że to Dania) jak dobrze pamiętam. Z drugiej strony w krajach mniej "cywilizowanych" biegaj± sobie z tym na wierzchu i nikt z tego sensacji nie robi. ¦wiat jest niesprawiedliwy, deal with it. To Ty akceptujesz tylko jeden model "życia" i nie akceptujesz całej reszty. -- Jutro to dzi¶, tyle że jutro. |
|
Data: 2012-04-11 14:15:27 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 11/04/2012 13:41, Artur Ma¶l±g wrote:
W dniu 2012-04-11 14:17, kamil pisze: My¶lałem, że tak oczywist± ironię będzie łatwo wyczuć, widać przeliczyłem Twoj± inteligencję. ;) A co z dyskryminacj± naturystów, przecież maj± chyba prawo Jakie znów pudło? Palacze maj± dla siebie palarnie, mog± też zapalić na plaży. ¦wiat jest niesprawiedliwy, deal with it. Nie akceptuję smrodu i ulic zasyfionych petami, tu masz rację. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-11 16:43:05 | |
Autor: Artur Ma¶l±g | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 15:15, kamil pisze:
On 11/04/2012 13:41, Artur Ma¶l±g wrote: Tu nie chodzi o moj± inteligencję, tylko o Twoj± kiepsk± pamięć. Do tego ja pisałem całkiem poważnie. A co z dyskryminacj± naturystów, przecież maj± chyba prawo Może być tekturowe - wybierz sobie. ¦wiat nie jest binarny. Palacze maj± dla siebie palarnie, mog± też zapalić na Problem w tym, że tych palarni nie ma, a na plażach w wielu miejscach jest stosowny zakaz. Tylko nie pisz łaskawie, że Ciebie to nie dotyczy, ponieważ nie palisz. ¦wiat jest niesprawiedliwy, deal with it. No tak, ale topless i joina zaakceptujesz, tylko wstydzisz się przyznać. |
|
Data: 2012-04-11 15:49:41 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 11/04/2012 15:43, Artur Ma¶l±g wrote:
Nie ma też wielu miejsc, w których można dać sobie w żyłę, i co z tego? ¦wiat jest niesprawiedliwy, deal with it. Wdychanie wyziewów papierosowych porównał bym raczej do gołych jajek emeryta z nadwag± i skręta z filcowej szmaty, więc znów co¶ te twoje argumenty kupy się nie klej±. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-12 11:17:17 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 14:17, kamil pisze:
On 11/04/2012 13:10, Artur Ma¶l±g wrote: A naprawdę nie mog±? To dziwne, bo w przeciwieństwie do palaczy nikomu nie smrodz± przecież. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mog± być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w czę¶ci gts /kropka/ pl | lub cało¶ci pogl±dom ich Autora. |
|
Data: 2012-04-11 11:17:46 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Palenie w samochodzie | |
Artur Maśląg wrote:
http://www.irishexaminer.com/breakingnews/ireland/seanad-to-debate-proposed-ban-on-smoking-in-cars-with-children-546870.html W domu dziecko może iść do swojego pokoju i zamknąć drzwi żeby nie wdychać smrodu produkowanego przez swoich przygłupich rodziców, w samochodzie jest zamknięte w malutkiej puszce z rodzicami debilami i nie ma szansy na ucieczkę. |
|
Data: 2012-04-11 10:43:35 | |
Autor: to | |
Palenie w samochodzie | |
begin Marek Dyjor
W domu dziecko może iść do swojego pokoju i zamknąć drzwi żeby nie A chipsy można dać dziecku jak jedzie samochodem? Też niezdrowe. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2012-04-11 13:00:51 | |
Autor: AZ | |
Palenie w samochodzie | |
On 04/11/2012 12:43 PM, to wrote:
W ogóle rodzice zabierający dziecko samochodem to IDIOCI. Można mieć wypadek, dziecko może zginąć, zostać kaleką albo sierotą a jak uda się bez wypadku to musi wdychać te wszystkie smrody z ulicy, no i hałas który dobrze na psychikę na pewno nie wpływa. Dzieci powinny być chowane na nieskalanej cywilizacją górskiej wsi wśród dzikich zwierząt, bujnej zielonej rośliności, oddychając czystym górskim powietrzem gdzie miały by ciszę i spokój.W domu dziecko może iść do swojego pokoju i zamknąć drzwi żeby nie -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2012-04-11 14:31:49 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Palenie w samochodzie | |
AZ wrote:
On 04/11/2012 12:43 PM, to wrote: wiem juz że internet jest pełen idiotów, patrząc na drogi widać że w śród kierowców odsetek zidiocenia jest wyższy. Czym innym jest ryzyko RYZYKO wypadku a czym innym jest pewność uszczerbku dla zdrowia wynikająca z wdychania dymu papierosowego. |
|
Data: 2012-04-11 14:36:18 | |
Autor: AZ | |
Palenie w samochodzie | |
On 04/11/2012 02:31 PM, Marek Dyjor wrote:
> A jaka jest pewność uszczerbku na zdrowiu wynikająca z wdychania produktów spalania z wszelakich złomów na naszych drogach? -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2012-04-11 14:16:23 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 11/04/2012 13:36, AZ wrote:
On 04/11/2012 02:31 PM, Marek Dyjor wrote: Podeprzyj j± odpowiednimi badaniami i po problemie, tych potwierdzaj±cych szkodliwo¶ć dymu tytoniowego jest aż nadto. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-11 15:20:22 | |
Autor: AZ | |
Palenie w samochodzie | |
On 04/11/2012 03:16 PM, kamil wrote:
Pierwsze z brzegu: http://lanckoronska.zm.org.pl/?a=koalicja.broszuras_03 -- - Według badań, w tunelach, wielopoziomowych parkingach samochodowych, okolicach stacji benzynowych stężenie zanieczyszczeń niekiedy jest od 4 do 40 razy wyższe niż ¶rednia dla całego obszaru miejskiego. Badania przeprowadzone w Londynie pokazały, że stężenie niektórych zanieczyszczeń jest kilkakrotnie wyższe wewn±trz samochodu niż stężenie w otoczeniu [15]. Dlatego też kierowca samochodu po przejechaniu samochodem danego odcinka w mie¶cie ma dużo wyższe stężenie tlenku węgla we krwi niż rowerzysta, który pokonał ten sam odcinek. -- - -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2012-04-11 14:23:12 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 11/04/2012 14:20, AZ wrote:
On 04/11/2012 03:16 PM, kamil wrote: I gdzie tu potwierdzenie długoterminowej szkodliwo¶ci czy wła¶ciwo¶ci rakotwórczych tego tlenku węgla? -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-11 15:28:30 | |
Autor: AZ | |
Palenie w samochodzie | |
On 04/11/2012 03:23 PM, kamil wrote:
Dżizas, weĽże otwórz ten link i poczytaj co jeszcze zawieraj± spalinyPierwsze z brzegu: z transportu a jak Ci mało to wpisz w Google "spaliny transport zdrowie". -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2012-04-11 14:39:20 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 11/04/2012 14:28, AZ wrote:
On 04/11/2012 03:23 PM, kamil wrote: Dżizas, weĽże cytuj to co trzeba. Czy jeste¶ przeciwny ograniczaniu emisji spalin i wprowadzaniu kolejnych norm euro? -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-11 18:22:43 | |
Autor: AZ | |
Palenie w samochodzie | |
On 04/11/2012 03:39 PM, kamil wrote:
Ja jestem za, pod jednym warunkiem, niech to będzie w zgodzie z postępem technologicznym. A nie junia powie to producenci robi± fuszere i póĽniej s± samochody z pierdol±cymi się wiecznie filtrami cz±stek stałych. Gdyby to działało a katalizatory nie kosztowały fortuny to by ludzie nie wycinali. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2012-04-12 15:58:23 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 11/04/2012 17:22, AZ wrote:
On 04/11/2012 03:39 PM, kamil wrote: Teraz jestem zdezorientowany. ograniczanie emisji szkodliwych spalin popierasz, a ograniczenie smrodzenia rakotwórczym dymem to już głupota? Podziwu godna konsekwencja. P.S. Wycinaj± chyba głównie w Polsce, ale cudów nie spodziewajmy się po kraju, gdzie sporo ludzi nadal woli dać w łapę na przegl±dzie, niż jeĽdzić ze sprawnymi hamulcami. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-11 15:31:49 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Wed, 11 Apr 2012 14:23:12 +0100, kamil
I gdzie tu potwierdzenie długoterminowej szkodliwości czy właściwości rakotwórczych tego tlenku węgla? Tlenek węgla powoduję utratę świadomości lub światopoglądu. Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą. BP SMSP Mimo tego, co tu dużo nie gadać, inne związki ze spalin są szkodliwe, dlatego cały czas żyłuje się normy. Szkoda tylko, że ludzie świadomie te normy łamią, vide wycinanie katalizatorów i filtrów cząstek stałych. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2012-04-11 14:38:40 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 11/04/2012 14:31, Myjk wrote:
Wed, 11 Apr 2012 14:23:12 +0100, kamil Ale przecież te normy to ograniczanie mojej wolno¶ci, precz z UE!!!111!!111!! -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-12 11:32:51 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 15:38, kamil pisze:
Ale przecież te normy to ograniczanie mojej wolno¶ci, precz z UE!!!111!!111!! Ostre normy na spaliny s± w porz±dku, zwłaszcza na zwi±zki szkodliwe dla zdrowia. Ale popatrz np. na wymuszone przepisami używanie metalami ciężkich ("energoszczędne" Ľ.¶. kontra zwykła żarówka). Albo wprowadzane jednostronnie kwoty emisyjne na CO2, które nie tylko pogarszaj± konkurencyjno¶ć UE w ¶wiecie (USA, Rosja, Chiny, Indie ani my¶l± o stosowaniu choćby Kioto), ale w dodatku s± antyskuteczne, bo współprzyczyniaj± się do migracji produkcji do takich krajów jak Chiny, gdzie owe produkty s± potem wytwarzane nie tylko taniej, ale i przy większej emisyjno¶ci CO2. Piękne strzelanie sobie w stopę... -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mog± być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w czę¶ci gts /kropka/ pl | lub cało¶ci pogl±dom ich Autora. |
|
Data: 2012-04-11 16:49:46 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 14:31, Marek Dyjor pisze:
AZ wrote: Twoje obserwacje niekoniecznie są potwierdzeniem rzeczywistości. Czym innym jest ryzyko RYZYKO wypadku a czym innym jest pewność Ta "pewność" jest dość dyskusyjna w kontekście szkodliwości środowiska w którym żyjemy na co dzień. |
|
Data: 2012-04-11 12:38:28 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 11:17, Marek Dyjor pisze:
Artur Maśląg wrote: Z całą pewnością - potrafią się zamykać zanim nauczą się chodzić, czy już wcześniej? -- Jutro to dziś, tyle że jutro. |
|
Data: 2012-04-10 21:26:39 | |
Autor: scobowski | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-10 21:10, DooMiniK pisze:
Mam nadzieję, że nie będzie 'flejmu' na grupie,a ja za duszenie dziecka szlugami w kabinie - lałbym (po umocowaniu prawnym :) ) w ryj, bo debilem trzeba być, żeby młodemu ludziowi kazać biernie wdychać dym papierosowy. Żeby nie było: jestem nikotynistą :) |
|
Data: 2012-04-10 21:39:53 | |
Autor: z | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-10 21:26, scobowski pisze:
a ja za duszenie dziecka szlugami w kabinie - lałbym (po umocowaniu Bo to wszystko jedna obłuda jest. Tu nie chodzi o zdrowie czy bezpieczeństwo tylko o znajdowanie powodów żeby ci±gle powiększać "organy państwa" i ich nadzór nad dojonym obywatelem. Niech podejm± męsk± decyzję i zabroni± całkowicie a nie się tak skradaj± :-) CIENIASY!!! Co budżet się nie domknie? Kto patrzy na budżet jak dzieci cierpi±. Ech... Szkoda gadać z PS. Do czwartej klasy podstawówki mieszkałem w jednym pokoju z trzema dorosłymi palaczami. Siekiera jak nic. Można teraz podywagować czy będę miał raka płuc czy raka. Fakt faktem że palić się nie nauczyłem mimo pobytu w wojsku. "Tfardym" czeba być Cieniasy!!! :-) |
|
Data: 2012-04-10 22:27:41 | |
Autor: vvvvvv | |
Palenie w samochodzie | |
Użytkownik "z" <zch280672@gazeta.pl> napisał w wiadomo¶ci news:jm22ad$c0d$1inews.gazeta.pl...
PS. Do czwartej klasy podstawówki mieszkałem w jednym pokoju z trzema dorosłymi palaczami. Siekiera jak nic. kiedy¶ najskuteczniejsz± metod± wybicia małolatom z głowy palenia było kupienie paczki fajek i... siadaj i pal. wszystkie. nie odejdziesz dopóki nie wypalisz wszystkich. Ty to przechodziłe¶ do 4 klasy, co prawda biernie, ale skutecznie ci to zbrzydli, więc żadne tfardzielstwo :) pozdrawiam. PS dużo marchewki trza je¶ć na czy raka (na palaczy nie działa, na byłych i biernych tak). |
|
Data: 2012-04-11 07:46:22 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Tue, 10 Apr 2012 21:39:53 +0200, z
Bo to wszystko jedna obłuda jest. O, a byłeś pod PP? -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-11 08:40:18 | |
Autor: z | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 07:46, Myjk pisze:
Tue, 10 Apr 2012 21:39:53 +0200, z ? z |
|
Data: 2012-04-11 09:26:07 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 10/04/2012 20:39, z wrote:
W dniu 2012-04-10 21:26, scobowski pisze: Bo to żydzi, masoni, korporacje i ludzie-gady z mgławicy Oriona za wszystkim stoj±. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-11 10:42:23 | |
Autor: z | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 10:26, kamil pisze:
Bo to żydzi, masoni, korporacje i ludzie-gady z mgławicy Oriona za Nie. Za tym stoi ta banda nieudaczników którzy obiecuj± że o nas zadbaj± i będzie nam dobrze. A lemingi co? "No dobra" z |
|
Data: 2012-04-11 09:45:15 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 11/04/2012 09:42, z wrote:
W dniu 2012-04-11 10:26, kamil pisze: A ty oczywi¶cie lemingiem nie jeste¶ i zamiast biadolić na jakiej¶ zapomnianej grupie usenetowej czytanej przez 20 osób, organizujesz protesty, piszesz petycje, zbierasz podpisy i robisz referenda. Prawda? No to nie pitol pan o lemingach, bo w efekcie końcowym zrobiłe¶ dokładnie tyle samo, co "oni". Czyli nic. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-11 11:03:49 | |
Autor: z | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 10:45, kamil pisze:
No to nie pitol pan o lemingach, bo w efekcie końcowym zrobiłe¶ Kwestia podej¶cia :-) Z niezadowolenia i wytykania błędów może być co¶ pożytecznego a z negowania każdej krytyki chociażby nie wiem jak merytoryczna nie była co? Lemingowato¶ć :-) z PS. Chciało Ci się skrytykować biadol±cego? :-) Po co? W jakim celu? Urabiasz opinię społeczn±? itd. :-) Nie marnuj czasu. Kto przygotuje nowe paragrafy dla dobra społeczeństwa? ;-) |
|
Data: 2012-04-11 10:11:52 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 11/04/2012 10:03, z wrote:
W dniu 2012-04-11 10:45, kamil pisze: "Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się. Tak więc z punktu, maj±c na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda, punktów, które stworzymy." ;-)) PS. Chciało Ci się skrytykować biadol±cego? :-) Po co? W jakim celu? Ja zamiast walczyć z wiatrakami, zajmuję się swoim życiem i jak dot±d dobrze na tym wychodziłem. ;) -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-11 11:20:06 | |
Autor: z | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 11:11, kamil pisze:
Ja zamiast walczyć z wiatrakami, zajmuję się swoim życiem i jak dot±dWiesz... jak patrzę w jakich czasach przyjdzie żyć mojemu synowi to mi się scyzoryk otwiera. Nic, pozostaje tylko przypilnować żeby nauczył się języków i wiał st±d jak najdalej. "palenie w samochodzie" - Żało¶ć :-( z |
|
Data: 2012-04-11 10:22:38 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 11/04/2012 10:20, z wrote:
W dniu 2012-04-11 11:11, kamil pisze: Gdzie ma wiać, na zachód gdzie palenie w samochodzie zaczyna być zabronione? E, co¶ kręcisz. Twój dziadek to samo mówił o swoich czasach, potem twój ojciec, przyszła twoja kolej. Za 30 lat twoje dzieci będ± biadolić, że ¶wiat się wali. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-11 11:31:50 | |
Autor: z | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 11:22, kamil pisze:
Gdzie ma wiać, na zachód gdzie palenie w samochodzie zaczyna być Przecież tu jest opiekuńcza UE :-) Twój dziadek to samo mówił o swoich czasach, potem twój ojciec, przyszła WeĽ tak powiedz szczerze. Gdzie jest to dno absurdu? Jaki zakaz/nakaz jeszcze jest Ci potrzebny do szczę¶cia? Bycia normalnym uczciwym człowiekiem? z |
|
Data: 2012-04-11 12:41:25 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 11/04/2012 10:31, z wrote:
W dniu 2012-04-11 11:22, kamil pisze: I co w tym złego? Je¶li jeden kretyn z drugim sam nie wpadnie na to, żeby nie truć dziecka, to trzeba mu tego zabronić. Twój dziadek to samo mówił o swoich czasach, potem twój ojciec, przyszła W zasadzie żaden z wymienionych tutaj nie przeszkadza mi w byciu normalnym, uczciwym człowiekiem. Zakaz palenia sprawia nawet, że jestem szczę¶liwy, kiedy wracaj±c z piwa nie muszę wrzucać wszystkiego do pralki. Powiedz, który zakaz ciebie unieszczę¶liwia? -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-11 13:46:47 | |
Autor: J.F | |
Palenie w samochodzie | |
Użytkownik "kamil" napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:jm3ql5$nu4$1@inews.gazeta.pl...
Przecież tu jest opiekuńcza UE :-)I co w tym złego? Je¶li jeden kretyn z drugim sam nie wpadnie na to, żeby nie truć dziecka, to trzeba mu tego zabronić. A jak dziecko smutne to mu zabrac. Po cholere mowil ze babcia umarla, co to - nie mozna bylo pare lat poczekac ? J. |
|
Data: 2012-04-11 12:48:15 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 11/04/2012 12:46, J.F wrote:
Użytkownik "kamil" napisał w wiadomo¶ci grup SprowadĽmy znów wszystko do absurdu, usenet dużo przełknie. W zasadzie, dlaczego zabraniać rodzicom bić dzieci? Jak raz czy drugi przyjdzie do szkoły z fioletowym okiem, to niejeden polski tata poczuje się wolny, a i dziecko przy okazji będzie grzeczniejsze. Precz z nadopiekuńczym państwem!!!1111!!111jedenjeden!! -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-11 14:42:34 | |
Autor: J.F | |
Palenie w samochodzie | |
Użytkownik "kamil" napisał w wiadomo¶ci
On 11/04/2012 12:46, J.F wrote: I co w tym złego? Je¶li jeden kretyn z drugim sam nie wpadnie na to, SprowadĽmy znów wszystko do absurdu, usenet dużo przełknie. To nie absurd, to rzeczywistosc. Patrz ostatnie wyczyny Rutkowskiego. W zasadzie, dlaczego zabraniać rodzicom bić dzieci? Jak raz czy drugi przyjdzie do szkoły z fioletowym okiem, to niejeden polski tata poczuje się wolny, a i dziecko przy okazji będzie grzeczniejsze. Precz z nadopiekuńczym państwem!!!1111!!111jedenjeden!! Bo to nie oko tylko d* ma byc fioletowa. Oczywiscie byle z rozsadzkiem Bo z drugiej strony juz byl przypadek ze sie rodzice chca zrzec praw rodzicielskich czy raczej odpowiedzialnosci za syna, bo ma 16 lat i nic mu nie mozna zrobic. Skoro sad taki madry ze predzej posadzi ojca za uzycie pasa niz syna za chuliganstwo, to niech sad tez placi za wyczyny gowniarza. O, masz - kolejny przypadek: http://forumprawne.org/prawo-rodzinne-opiekuncze/268632-zrzec-sie-praw-do-syna.html A z trzeciej strony - od tej poprawnosci w USA juz policja aresztuje przedszkolakow. J. |
|
Data: 2012-04-11 14:18:39 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 11/04/2012 13:42, J.F wrote:
Użytkownik "kamil" napisał w wiadomo¶ci Biedni ci Norwegowie, zaraz tłumnie do Polski zjad± po normalno¶ć. Bo to nie oko tylko d* ma byc fioletowa. Oczywiscie byle z rozsadzkiem Bo bez bicia nie ma wychowania? No to¶my sobie podyskutowali merytorycznie. Bo z drugiej strony juz byl przypadek ze sie rodzice chca zrzec praw I co to ma wspólnego z truciem niemowlaków w samochodzie? A z trzeciej strony - od tej poprawnosci w USA juz policja aresztuje I jeszcze murzynów tam bij±. ;) Ja czekam na ten exodus imigrantów zza oceanu w Polsce, przecież tam żyć się od tej poprawno¶ci już nie da! -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-12 11:51:39 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 15:18, kamil pisze:
Bo to nie oko tylko d* ma byc fioletowa. Oczywiscie byle z rozsadzkiem Dałem w tyłek dziecku dwa razy w życiu (i nie, nie było fioletowe), oba razy słusznie i potrzebnie. Za każdym razem skutki były zbawienne: dziecko dokładnie wie, że TEGO nie wolno mu ABSOLUTNIE. Sam też byłem tak chowany - pamiętam że oberwałem raz - a ojca darzę niezmiern± miło¶ci± i szacunkiem. W dużym stopniu za ten raz, wła¶nie. Po prostu system kar na którego szczycie znajduje się danie w skórę, stosowane bardzo sporadycznie, albo tylko istniej±ce tylko jako potencjalna możliwo¶ć, jest skuteczniejszy niż system tego pozbawiony. Do tego też wniosku skłoniła się znajoma rodzina psychologów. Po do¶wiadczeniach z pierwszym rzutem potomstwa chowanego wg nowoczesnych teorii, rzut drugi chowaj± już bardziej tradycyjnie, ze znacznie lepszymi efektami. Oczywi¶cie, "zawodowo" nie przyznaj± się do tego - zostaliby wyklęci... -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mog± być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w czę¶ci gts /kropka/ pl | lub cało¶ci pogl±dom ich Autora. |
|
Data: 2012-04-12 13:35:10 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Thu, 12 Apr 2012 11:51:39 +0200, Jakub Witkowski
Po prostu system kar na którego szczycie znajduje się danie w skórę, stosowane bardzo sporadycznie, albo tylko istniejące tylko jako potencjalna możliwość, jest skuteczniejszy niż system tego pozbawiony. Taki system jest oczywiście łatwiejszy i mniej czasochłonny, ale wcale nie skuteczniejszy. Dla przykładu moja żona, choć uwielbia dzieci 100x bardziej niż ja, to w wielu sytuacjach traci cierpliwość szybciej ode mnie. Choć dziecka nigdy nie uderzyła, to w, nielicznych co prawda ale jednak istniejących, sytuacjach spornych ma tendencję do przestawiania go z kąta w kąt używając siły fizycznej. Nie raz już w "papę" zarwała czy to w złości czy celowo podczas zabawy. Ja stosuję tylko i wyłącznie siłę słowną i jeszcze mnie ręka dziecka nie dosięgnęła. Co więcej, jak jednak mi się przez przypadek oberwie w czasie zabawy, to nie ważne że był to przypadek, przeprosiny lecą a zachowanie się tonuje odpowiednio w dół, do samoistnego przerwania zabawy włącznie. Dziecko dokładnie wie jaki będzie rezultat jak się nie przestawi na właściwy tor i nie potrzeba było ku temu dawać w skórę. Do tego też wniosku skłoniła się znajoma rodzina psychologów. Po doświadczeniach z pierwszym rzutem Mylisz nowoczesne teorie wychowania z tzw. bezstresowym wychowaniem czyli brakiem jakiejkolwiek reakcji na to co wyczynia dziecko. Wychowanie bez klapsa ma jak najbardziej sens, ale wymagaja od rodziców konsekwencji w działaniu, oraz wysokiej asertywności -- a na to nie wszyscy mają czas, wystarczającą ilość silnej woli jak i pomysłów na bezfizyczne rozwiązanie sytuacji. Dlatego co i raz ktoś przyrżnie dzieciakowi, bo jemu rodzice też parę razy wlali i jakoś mimo tego wyrósł na porządnego człowieka. Raz czy dwa, co to za różnica, ważne jest przekonanie o słuszności. Tymczasem to nic innego jak usprawiedliwienie własnego lenistwa i bezsilności. -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-12 16:06:24 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 12/04/2012 12:35, Myjk wrote:
Thu, 12 Apr 2012 11:51:39 +0200, Jakub Witkowski I słusznie, dziecko po laniu uczy się przede wszystkim tego, że rodzic przegrywa z nim psychicznie i w słabo¶ci ucieka się do przemocy. Jedyn± nauczk±, jak± ja wyniosłem ze sporadycznego pasa na tyłek w dzieciństwie było to, żeby się pod żadnym pozorem nie przyznawać, bo będzie bolało. Swoje dziecko uczę szczero¶ci i jak dot±d rozumie, że je¶li co¶ wywinie i przyjdzie z tym do nas, pogadamy raczej nad sposobami unikania podobnych sytuacji w przyszło¶ci, zamiast bezsensownie karać. Większo¶ć rodziców zdaje się niestety zapominać, że błędy s± ważnym elementem dorastania i nauki, biciem raczej nie dojdzie się do niczego poza fochami. Mylisz nowoczesne teorie wychowania z tzw. bezstresowym wychowaniem czyli To niestety do¶ć częsty problem, ludzie naczytaj± się w internecie, jak to na zachodzie przez bezstresowe wychowanie cuda się dziej± i myl± to z brakiem kar fizycznych. Dlatego co i raz kto¶ przyrżnie dzieciakowi, bo jemu rodzice też parę razy Gdyby bicie było panaceum na problemy z dziećmi, dzieci z patologicznych rodzin były by najgrzeczniejsze w całej okolicy i przynosiły do domu pochwały ze szkoły. Ale wytłumacz to betonowym głowom, których metody wychowawcze zatrzymały się za czasów głębokiego PRLu. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-12 21:40:04 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia 12.04.2012 kamil <kamil@spam.com> napisał/a:
Gdyby bicie było panaceum na problemy z dziećmi, dzieci z patologicznych rodzin były by najgrzeczniejsze w całej okolicy i przynosiły do domu pochwały ze szkoły. Naprawdę nie odróżniasz lania bez powodu od kary w formie klapsa? Ale wytłumacz to betonowym głowom, których metody wychowawcze zatrzymały się za czasów głębokiego PRLu. Nie należy przeginać w żadn± stronę. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2012-04-13 07:58:32 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Thu, 12 Apr 2012 21:40:04 +0200, Krzysiek Kielczewski
Naprawdę nie odróżniasz lania bez powodu od kary w formie klapsa? Dla ciebie to jest lanie bez powodu. Dla tego kto bije, powód jest. Tak samo Jakub W. twierdzi, że te, raptem dwa, uderzenia były słuszne i potrzebne. Ja tak nie uważam, bo nie ma takiego powodu dla którego istnieje konieczność uderzenia dziecka. Jasne? -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-13 08:53:10 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia 13.04.2012 Myjk <myjkel@nospam.op.pl> napisał/a:
Naprawdę nie odróżniasz lania bez powodu od kary w formie klapsa? Kontekst rodziny patologicznej wyci±łe¶ specjalnie czy przez pomyłkę? Tak Jasne. Acz całkowicie się z tym nie zgadzam. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2012-04-13 09:49:23 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Fri, 13 Apr 2012 08:53:10 +0200, Krzysiek Kielczewski
Kontekst rodziny patologicznej wyciąłeś specjalnie czy przez pomyłkę?Naprawdę nie odróżniasz lania bez powodu od kary w formie klapsa?Dla ciebie to jest lanie bez powodu. Dla tego kto bije, powód jest. Czy to pytanie jest podchwytliwe? Co lub kto określa, że rodzina jest patologiczna? Dzisiaj za patologię, przykładowo, uznaje się bicie (klaps) dziecka raz i więcej razy dziennie. Jutro patologiczna może być rodzina bijąca (klapsująca) dziecko raz w roku. Poza tym gdzie kończy się klaps, a zaczyna się uderzenie? Dopóki nie będzie siniaka to jeszcze klaps? Poza tym tutaj naprawdę nie chodzi o siłę czy ilość, chodzi o sam fakt zajścia takiej sytuacji. Uderzenie dziecka przez rodzica to mentalna przegrana tego drugiego. TakAcz całkowicie się z tym nie zgadzam. Słucham. -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-13 10:38:26 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia 13.04.2012 Myjk <myjkel@nospam.op.pl> napisał/a:
Kontekst rodziny patologicznej wyci±łe¶ specjalnie czy przez pomyłkę?Naprawdę nie odróżniasz lania bez powodu od kary w formie klapsa?Dla ciebie to jest lanie bez powodu. Dla tego kto bije, powód jest. Oczywi¶cie :) Co lub kto okre¶la, że rodzina jest patologiczna? Dzisiaj za patologię, Ciężko zdefiniować. Może tak: jak nie przestaje boleć w przeci±gu dwóch trzech minut to to nie jest klaps. Poza tym tutaj naprawdę nie chodzi o siłę czy ilo¶ć, chodzi o sam fakt Wtargnięcie dziecka na jezdnie w trakcie omawiania niebezpieczeństwa jest dużo poważniejsz± przegran±... TakAcz całkowicie się z tym nie zgadzam. Klaps jest szybki, krótkotrwały w skutkach, łatwy do zrozumienia i ¶wietnie ł±czy przyczynę ze skutkiem. A z drugiej strony przemoc psychiczna jest o wiele groĽniejsza: potrafi pozostawić wieloletnie ¶lady w psychice, głupi tekst w stylu "jeste¶ niegrzeczny i mamusia już cię nie kocha" potrafi latami tkwić w głowie. Oczywi¶cie możemy zacz±ć rozmawiać o idealnie kulistych^W^W^W idalnych rodzicach i idealnych dzieciach, ale przejdĽmy do rzeczywisto¶ci: w procesie wychowawczym kary s± niezbędne. IMO klaps w sytuacji nagłej nie jest zły. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2012-04-13 12:47:02 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Fri, 13 Apr 2012 10:38:26 +0200, Krzysiek Kielczewski
Dnia 13.04.2012 Myjk <myjkel@nospam.op.pl> napisał/a: Stąd też właśnie rozprawianie nad patologią jest jałowe. Wszystko zależy od najbardziej pospolitej definicji w danej chwili. Poza tym tutaj naprawdę nie chodzi o siłę czy ilość, chodzi o sam faktWtargnięcie dziecka na jezdnie w trakcie omawiania niebezpieczeństwa jest dużo poważniejszą przegraną... Wtedy klaps i tak już nie pomoże. Jeśli jednak mówisz o sytuacji, gdy dziecko uniknie jednak szkód, to klaps jak i przyłożenie się do należytego wyjaśnienia sytuacji z odwołaniem do odpowiednich bodźców odniesie identyczny skutek. Z tą różnicą, że drugi sposób wymaga ogromnego nakładu pracy nie tylko długo po fakcie, ale także, a może przede wszystkim, daleko przed. Klaps jest szybki, O. Właśnie o tym wcześniej pisałem. To jest rozwiązanie bardzo szybkie i wygodne, ale głównie dla RODZICÓW. krótkotrwały w skutkach ....fizycznych. Tylko co dalej? łatwy do zrozumienia i świetnie łączy przyczynę ze skutkiem. Równie szybko i krótkotrwale jak sam klaps. Następnym razem dziecko będzie bało się bólu fizycznego, który może zadać mu rodzic, natomiast analiza przyczyny i skutku sytuacji wyląduje na dalszym planie -- i to jest podstawowy błąd w teorii tzw. "niegroźnego, szybkiego klapsa". Ryczącemu z bólu dziecku nie da się wyjaśnić gdzie popełniło błąd. Jak w końcu się uspokoi, to mija "ten" właściwy moment w którym najlepiej wiążę się przyczynę i skutek. Już nie wspomnę o tym, że warto się także zastanowić, gdzie rodzic popełnił błąd, że w ogóle doszło do danej sytuacji. Niestety bardzo typowe dla ludzi jest obwinianie innych za swoje błędy -- w przypadku rodzic-dziecko też pospolicie występuje ta sytuacja. A z drugiej strony przemoc Oczywiście, tylko wg wcześniejszej definicji to już też rodzaj patologii, a takie zachowanie świadczy ponownie, jak w przypadku klapsa, tylko i wyłącznie o bezsilności rodzica. Oczywiście możemy zacząć rozmawiać o idealnie kulistych^W^W^W idalnych Rzeczywistość jest taka, jak ją sobie sami zbudujemy. Kary, oczywiście są niezbędne, bo bez kary nie ma nauki -- ale karą nie musi być przykładanie siły ani dręczenie psychiczne jak w Twoim przykładzie. -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-13 14:01:59 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia 13.04.2012 Myjk <myjkel@nospam.op.pl> napisał/a:
[ciach] Zacz±łem odpisywać po kawałku, ale to bez sensu bo i tak żaden z nas zdania nie zmieni. Dodam tylko, że dla mnie oczywist± oczywisto¶ci± jest, że klapsami dziecka wychować się nie da i nie na tym polega wychowanie. Zgadzam się z Tob±, że to jest długi proces wymagaj±cy dużego zaangażowania oraz my¶lenia. I na tych chyba by¶my skończyli, bo to trochę nie ta grupa, co? Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2012-04-13 20:18:24 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Fri, 13 Apr 2012 14:01:59 +0200, Krzysiek Kielczewski
Zacząłem odpisywać po kawałku, ale to bez sensu bo i tak żaden z nas Stoi. :) -- Pozdor Myjk http://xcarlink.pl - zmieniarka *MP3* |
|
Data: 2012-04-13 09:41:30 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Myjk,
Friday, April 13, 2012, 7:58:32 AM, you wrote: Naprawdę nie odróżniasz lania bez powodu od kary w formie klapsa?Dla ciebie to jest lanie bez powodu. Dla tego kto bije, powód jest. Tak Ile dzieci wychowałe¶? -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-13 09:43:30 | |
Autor: Cavallino | |
Palenie w samochodzie | |
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:4897468182$20120413094132@squadack.com... Hello Myjk, Pytanie powinno brzmieć - i ile z tych dzieci jest (zdaniem otoczenia) wychowane dobrze? |
|
Data: 2012-04-13 09:58:34 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Fri, 13 Apr 2012 09:41:30 +0200, RoMan Mandziejewicz
Naprawdę nie odróżniasz lania bez powodu od kary w formie klapsa?Dla ciebie to jest lanie bez powodu. Dla tego kto bije, powód jest. Tak Forma tego pytania wskazuje, że odpowiedź musi być bardzo wysoko punktowana. Tylko ja nie biorę udziału w konkursie, zwłaszcza organizowanym przez Romana wszechwiedzącego, bo wychował n>1 dzieci, ma przewagę wiekową, zatem też doświadczenia, więc z pewnością wie wszystko lepiej i zaraz zacznie używać tych argumentów żeby zakrzyczeć dyskutanta. -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-13 10:08:35 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Myjk,
Friday, April 13, 2012, 9:58:34 AM, you wrote: Forma tego pytania wskazuje, że odpowiedĽ musi być bardzo wysokoIle dzieci wychowałe¶?Naprawdę nie odróżniasz lania bez powodu od kary w formie klapsa?Dla ciebie to jest lanie bez powodu. Dla tego kto bije, powód jest. Tak Nie, ledwie jedno. ma przewagę wiekow±, zatem też do¶wiadczenia, więc z pewno¶ci± wie Czyli nie wychowałe¶ żadnego a m±drzysz się. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-13 10:12:49 | |
Autor: z | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-13 10:08, RoMan Mandziejewicz pisze:
Czyli nie wychowałe¶ żadnego a m±drzysz się. Dlaczego tak brutalnie ? :-) To zakrawa na dyskryminację. :-) Wszak dyrektywy każ± równouprawniać i każdy facet powinien nie tylko wychować ale i urodzić :-) Teoretycy s± nam bardzo potrzebni ;-) z |
|
Data: 2012-04-13 10:21:17 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello z,
Friday, April 13, 2012, 10:12:49 AM, you wrote: Czyli nie wychowałe¶ żadnego a m±drzysz się.Dlaczego tak brutalnie ? :-) To zakrawa na dyskryminację. :-) Ale to mi przypomina moje pogl±dy 30 lat temu, kiedy ze ¶więtym oburzeniem upominałem matki w sklepie "nie bij, wytłumacz!". Te pogl±dy radykalnie się zmieniaj±, kiedy ma się własne dziecko. A efekty "bezstresowego wychowania" obserwuję od lat - albo cioty bez jaj albo tacy, którym się wydaje, że od ¶wiata im się absolutnie wszystko należy i wielce zdziwieni, jak ¶wiat im daje w pysk. Jak znam życie, to zaraz się zacznie o katowaniu i mordowaniu dzieci :( -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-13 10:46:54 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Fri, 13 Apr 2012 10:21:17 +0200, RoMan Mandziejewicz
Te poglądy radykalnie się zmieniają, kiedy ma się własne dziecko. Mam własne dziecko i moje poglądy się nie zmieniły. Przepraszam, zmieniły się -- zrozumiałem i zobaczyłem, ku własnemu ogromnemu zdziwieniu, że wszystko da się z dzieckiem załatwić bez uzycia siły. Wcześniej myślałem, obserwując innych rodziców, że dziecka nie da się inaczej wychować, jak tylko lać i patrzeć czy puchnie. Teraz widzę, że stanu siłowego nie są wcale winne dzieci, tylko ich bezsilni rodzice. -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-13 10:53:22 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Myjk,
Friday, April 13, 2012, 10:46:54 AM, you wrote: Te pogl±dy radykalnie się zmieniaj±, kiedy ma się własne dziecko.Mam własne dziecko i moje pogl±dy się nie zmieniły. Musi to być do¶ć młode dziecko... Przepraszam, zmieniły się -- zrozumiałem i zobaczyłem, ku własnemu Jasssne. Do czasu. [...] -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-13 12:12:05 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Fri, 13 Apr 2012 10:53:22 +0200, RoMan Mandziejewicz
Musi to być dość młode dziecko...Te poglądy radykalnie się zmieniają, kiedy ma się własne dziecko.Mam własne dziecko i moje poglądy się nie zmieniły. Przepraszam, zmieniły się -- zrozumiałem i zobaczyłem, ku własnemuJasssne. Do czasu. Jeśli jednak nie, to co ciekawego wymyślisz na obronę swojej tezy? Że takie dobre i wyjątkowe dziecko mi się akurat trafiło? To się nie wysilaj, odrazu ci podpowiem. Już nie raz to słyszałem od ludzi. Problem w tym, że ci ludzie nie widzą ile energii i czasu włożyłem wraz z żoną w to, by mieć takie "wyjątkowe" dziecko. -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-13 13:14:10 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Myjk,
Friday, April 13, 2012, 12:12:05 PM, you wrote: Je¶li jednak nie, to co ciekawego wymy¶lisz na obronę swojej tezy?Musi to być do¶ć młode dziecko...Te pogl±dy radykalnie się zmieniaj±, kiedy ma się własne dziecko.Mam własne dziecko i moje pogl±dy się nie zmieniły. Jak nie, kiedy tak? Wpływ rodziców na wychowanie zmniejsza się znacz±co, gdy dziecko pójdzie do szkoły. A tu już jest pełna loteria możliwo¶ci trafienia na mniej lub bardziej nieciekawe sytuacje. Dzieci chłon± jak g±bka wszystko z otoczenia. Z rodzicami spędzaj± mniej czasu niż w szkole i w¶ród rówie¶ników. I z wiekiem te proporcje się pogarszaj±. W zalezno¶ci od tego, mna co trafi±, mog± pobierać niekoniecznie pozytywne wzorce zachowań. Na dokładkę w domu moga być wzorowe a poza domem całkiem inne - wystarczy poobserwować dzieciaki wracaj±ce ze szkoły. Ledwie od ziemii odrosnięte a kln± jakby za każde przekleństwo płacono im zlotówkę. I to często dzieci "z dobrych domów". Mój syn w wieku 9 lat, gdy znalazł się w sytuacji stresowej ujawnił taki zasób słownictwa, że zastanawiałem się, czy nie zacz±ć notować co ciekawszych. Z domu tego nie wyniósł. Z młodszymi dziećmi też różowo nie jest - nie wytłumaczysz skutecznie dwulatkowi, że ma czego¶ nie robić. A nie zawsze można pozwolić na to, żeby sobie zrobil krzywdę. Lepiej dać klapsa niz pozwolić na dotykanie rozpalonego żelazka (to tylko przykład!). Że takie dobre i wyj±tkowe dziecko mi się akurat trafiło? Ale napisz po prostu, ile to Twoje dziecko ma lat. Będziemy mieli o czym dyskutować. W tej chwili nic nie wiem o Twojej sytuacji -- ani nie znam wieku dziecka, ani nie wiem, w jakim towarzystwie się porusza poza domem. To się nie wysilaj, odrazu ci podpowiem. Już nie raz to słyszałem od Każde dziecko jest wyj±tkowe dla swoich rodziców. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-13 16:00:13 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Fri, 13 Apr 2012 13:14:10 +0200, RoMan Mandziejewicz
Jak nie, kiedy tak? Wpływ rodziców na wychowanie zmniejsza się O, ja słyszałem o takich teoriach już na etapie żłobka, potem o przedszkolu... teraz czekam na szkołę. Tymczasem dziecko póki co przychodzi z przedszkola i melduje, że inne dzieci się biją, pytajac równocześnie skąd i po co tak robią. Tobie odpowiem, że dzieci w 99% przykład ciągną "z góry", od rodziców vel "klapsersów" i nie trzeba lat studiowania aby wiedzieć, że ilość energi włożona w dziecko (co tam dziecko, w każdego człowieka, ba, w każde zwierze) będzie się musiała uwolnić w innym miejscu lub czasie. A tu już jest pełna loteria możliwości trafienia na mniej lub bardziej nieciekawe sytuacje. Jak się los dziecka zostawia maszynie losującej, to tak już jest. Ale czyja to jest wina, dziecka, otoczenia? Dziecko jest w stanie wchłonąć i zrozumieć więcej, niż większość rodziców jest w stanie sobie wyobrazić. Tym samym przed chłonięciem wzorców z niewłaściwych źródeł też można dziecko uchronić, jedyny feler, znowu, trzeba włożyć w to kupę pracy i zawczasu pomyśleć jak to zrobić. Dzieci chłoną jak gąbka wszystko z otoczenia. Z rodzicami spędzają mniej Dlatego właśnie większość zachowań trzeba wypracować dużo, dużo wcześniej, zanim dojdzie do "odcięcia". Tylko kto ma na to czas, a przede wszystkim chęci? Niewielu niestety. Ja się nie dziwię wcale, tylko po co zwalać swoje błędy czy lenistwo na otoczenie dziecka? To typowa reakcja obronna, żeby siebie wybielić. [...] Z młodszymi dziećmi też różowo nie jest - nie wytłumaczysz skutecznie Jak to mówią, straty na wojnie muszą być. Tymczasem mnie się udało do tej pory uchronić dziecko przed różnymi niebezpiecznymi przygodami (vide żelazko), po prostu wcześniej wyróżniając pewne bodźce (nadane wcześniej w sposób kontrolowany), a później wyprzedzając fakty oraz sukcesywnie, do znudzenia powtarzając, nawiązując do wspomnianych bodźców. Zajmowało mi (nam) to sporo więcej czasu i energii niż przysłowiowy "klaps", ale obecnie wszystko to procentuje -- bo teraz dziecko wszystko co mówimy przyjmuje praktycznie za 100% pewnik i nie musi sprawdzać, czy takie czy inne zachowanie także przyniesie czerwony tyłek. Co więcej, nie ma tendencji do psocenia nam za plecami, bo czy jest przy nas czy nie, relatywnie znajduje się w takij samej sytuacji. Tzn. w żadnym z wypadków nie wisi nad nim groźba rozbujanej dłoni. Do tego potrafi lepiej wiązać fakty i umie to wykorzystywać w zastałych nowych sytuacjach bez narażania siebie czy innych na szkodę. Tak, mam odniesienie do paru innych dzieci wychowywanych zarówno "klapsem" jak i bez, ale także tych trzymanych pod kloszem oraz wychowanych typowym trybem "bezstresowym". Zadziwiająca jest różnica w zachowaniu i rozwoju dzieci z tych różnych "szkół", przy czym te pierwsze i ostatnie wypadają dramatycznie słabo. Że takie dobre i wyjątkowe dziecko mi się akurat trafiło?Ale napisz po prostu, ile to Twoje dziecko ma lat. Będziemy mieli o czym dyskutować. Chyba Ty będziesz mógł w końcu popuścić wodze, skoro do dyskusji jest Ci potrzebny bat. Ale nie żałuj sobie, jestem już odporny na Twoje "wdzięki". Jak Cię tak bardzo szczegóły interesują i nie możesz się obejść, to nie krępuj się i zerknij też na galerię, jest parę ciekawych fotek IMHO: http://emide.pl/galeria/?TopicID=Maja W tej chwili nic nie wiem o Twojej sytuacji -- ani nie znam wieku Te wszystkie informacje nic Ci nie pomogą. I tak spojrzysz przez swój, jedyny słusznym pryzmat -- i nie twierdze tutaj, że spieprzonego totalnie, wychowania -- ale jeśli musiałeś wielokrotnie używać siły w stosunku do dziecka, to z pewnością błędów wychowawczych popełniłeś zbyt dużo aby dawać jakiekolwiek rady, komukolwiek, na temat wychowania. Wybrałeś po prostu najprostrze z możliwych rozwiązań do "urobienia" dziecka. Nic mi do tego w sumie, tylko przestań snuć, że to jedyne wyjście by skutecznie wychować dziecko i inaczej się nie da. Da się, i zamierzam to kontynuować. Jeśli się nie uda, to uznam to za swoją klęskę. Tylko i wyłącznie. To się nie wysilaj, odrazu ci podpowiem. Już nie raz to słyszałem odKażde dziecko jest wyjątkowe dla swoich rodziców. Nie czytasz, standardowo, z uwagą. To są słowa ludzi obserwujących nas, a nie moje. Ja uważam, że moje dziecko wcale nie jest idealne i jest parę rzeczy do poprawienia. Jednak braki te wynikają tylko i wyłącznie z błędów, które my, jako rodzice, popełniamy. Nie zwalamy winy na pogodę, zły układ gwiazd, otoczenie, etc. bo nie w tym leży problem. -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-13 16:33:21 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Myjk,
Friday, April 13, 2012, 4:00:13 PM, you wrote: [...] Z młodszymi dziećmi też różowo nie jest - nie wytłumaczyszJak to mówi±, straty na wojnie musz± być. Ano własnie. To przyjmij do wiadomo¶ci, że wolę dac uparciuchowi klapsa zanim dotknie żelazka, skoro się do niego rwie i nie daje sobie wytłumaczyć. [...] Jak Cię tak bardzo szczegóły interesuj± i nie możesz się obej¶ć, to nie I to wszystko wyja¶nia - jeste¶ na razie teoretykiem i cieszysz się najlepszymi latami swojego dziecka, na dokładkę dziewczynki. Wszystko dopiero przed Tob±. [...] -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-13 18:39:24 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Fri, 13 Apr 2012 16:33:21 +0200, RoMan Mandziejewicz
Ano własnie.Z młodszymi dziećmi też różowo nie jest - nie wytłumaczyszJak to mówią, straty na wojnie muszą być. Co "no właśnie"? Przeczytałeś w ogóle resztę tego co napisałem, czy po prostu wyciąłeś? Tam było wyjaśnione o jakich stratach mówiłem. O kontrolowanych, celowo dopuszczonych "strat", pod całkowitą kontrolą. Informacje o sytuacji na tej "bitwie" zebraliśmy i wykorzystaliśmy później, w innych "bitwach", bez uszczerbku na zdrowiu naszego dziecka. To przyjmij do wiadomości, że wolę dac uparciuchowi Nie ma czegoś takiego jak "nie daje sobie wytłumaczyć". Moje też sobie nie dawało (i nadal nie daje) wytłumaczyć. Trzeba było pilnego obserwowania poczynań, i w odpowiednim momencie przywołania należytych wspomnień, upominania i powtarzania, aż do znudzenia, żeby były realne wyniki. Jesteś, czy też byłeś, za słaby na takie wyzwanie, wolałeś po prostu przylać, to już tylko Twój, w sumie wstydliwy, problem. To tak jakbyś stwierdził, że po ulicach nie da się jeździć zgodnie z PoRD. Da się, trzeba mieć tylko końskie zdrowie, stalowe nerwy i dużo wolnego czasu. Jak Cię tak bardzo szczegóły interesują i nie możesz się obejść, to nieI to wszystko wyjaśnia W końcu mogłeś to z siebie wyrzucić -- lepiej już, lepiej? - jesteś na razie teoretykiem Stwierdził RoMan z jednym jedynym dzieckiem, wychowanym w jeden jedyny, słuszny wg siebie sposób -- i to tylko dlatego, że nie znalazł lepszego rozwiązania, bądź nie miał sił/czasu na jego realizację. Z czym do ludzi, człowieku? cieszysz się najlepszymi latami swojego dziecka, Tymi samymi, które określiłeś jako jedne z najmniej rozumnych przez dziecko vel "uparciuszka" kiedy musiałeś swoje dziecko "prać", bo inaczej nie było w stanie zrozumieć? Przyjmij zatem do wiadomości -- moje dziecko przetrwało okres "żelazka" bez uszczerbku na zdrowiu, i bicia. To jak to jest Panie Roman, da się, czy się nie da? Generalnie widzę, że strasznie trudno jest ci zaakceptować fakt, że się jednak da wychowywać malucha bez klapsa, gdy jednocześnie dziecko nie włazi rodzicom na głowę i jest posłuszne. Co więcej, nie pakuje się w krzywe akcje, bo potrafi skuteczniej myśleć niż dziecko, które było w tym samym czasie "trzepane". na dokładkę dziewczynki. Wszystko dopiero przed Tobą. Rzekł RoMan i stała się światłość. -- Pozdor Myjk http://xcarlink.pl - zmieniarka *MP3* |
|
Data: 2012-04-13 19:30:26 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-13 18:39, Myjk pisze:
(...) Nie ma czegoś takiego jak "nie daje sobie wytłumaczyć". Niestety powyższe nie jest prawdą i zaklinać rzeczywistość możesz do woli. Nawet teoretykiem jesteś kiepskim. Miałem napisać coś więcej, ale chyba sobie daruję, choć wspomnę o tym, że świat nie jest binarny i nawet psychologowie mają różne zdania na temat wychowania itd. |
|
Data: 2012-04-13 20:03:19 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Fri, 13 Apr 2012 19:30:26 +0200, Artur Maśląg
W dniu 2012-04-13 18:39, Myjk pisze: Jestem praktykiem a nie teoretykiem. Od ponad 3 lat wychowuję dziecko, bez bicia (choć wielokrotnie powinno dostać -- siostrzeniec w tym samym wieku dostał w ciry niezliczoną ilość razy -- nie dlatego, że się nie dało inaczej, tylko dlatego że rodzicom brakuje odpowiedniego podejścia), jedynie słowami, cierpliwością, wyrzeczeniami, poświęcaniem czasu. Skutecznie. Co więcej, tu nie będę skromny, lepiej mi to idzie niż innym, którzy biją swoje dzieci za przewinienia, za które ja nawet ręki do góry nie podniosłem. Tymczasem Wy mi próbujecie usilnie wmówić, że nie jest to możliwe. Żeby było śmieszniej, to na temat wychowania bez bicia wypowiadają się ludzie, którzy biją, bądź bili swoje dzieci, bo nie znaleźli innego sposobu na wychowanie. Ponownie powtarzam, karanie fizyczne dziecka, to bardzo skuteczny i jednocześnie najprostrzy z możliwych sposobów na wychowanie. Ale zdecydowanie nie najlepszy -- wie o tym tylko ten, kto sobie poradził i widzi wymierne skutki w stosunku do innych dzieci. Kluczowe natomiast jest, że jeśli ktoś sobie nie radzi bez bicia, to jest za to odpowiedzialny tylko i wyłącznie on sam, poprzez: źle obrane metody, brak konsekwencji w działaniu, lenistwo, brak czasu, etc. Wiadomo, każdy człowiek, w tym dziecko, jest inne, i wymaga innego podejścia -- tu "jedynie" kwestia rozgryzienia i adaptacji. Miałem napisać coś więcej, ale chyba sobie daruję, choć wspomnę o tym, że świat nie jest binarny i nawet psychologowie mają różne zdania na temat wychowania itd. Świat byłby zbyt piękny, gdyby wszyscy się ze sobą zgadzali. Lekarze też są ludzmi, z różnym sposobem myślenia i w tej kwestii nie ratuje ich nawet dyplom. Myślisz, że gdyby RoMan sobie zrobił dyplom psychologa, to automagicznie by mu się przestawiło myślenie na wychowanie bez klapsa? Wątpię -- zatem żaden to argument. -- Pozdor Myjk http://xcarlink.pl - zmieniarka *MP3* |
|
Data: 2012-04-13 20:38:33 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-13 20:03, Myjk pisze:
Fri, 13 Apr 2012 19:30:26 +0200, Artur Maśląg Nadal jesteś teoretykiem i to kiepskim. Dodatkowo z każdym kolejnym zadaniem udowadniasz, że jesteś ślepy na argumenty innych osób i świat traktujesz binarnie. Skutecznie. Co więcej, tu nie będę skromny, lepiej mi to idzie niż innym, Mało, ze nie jesteś skromny, to dodatkowo udowadniasz, że nie bardzo rozumiesz co niektórzy piszą. Tymczasem Wy mi próbujecie usilnie wmówić, że nie jest to możliwe. Nikt Ci niczego nie wmawia, a w szczególności tego, co napisałeś. Tak naprawdę, to ludzie próbują Ci napisać, że błądzisz w swym przekonaniu o jedynej prawdziwej teorii wychowywania dzieci. Żeby Cóż Ty wiesz o zabijaniu - czemu innym wmawiasz bicie? To binarne widzenie świata jest naprawdę szkodliwe. Ponownie powtarzam, karanie fizyczne dziecka, to bardzo skuteczny i Skuteczny? Skoro prosty i skuteczny to w czym problem? Czyżbyś się zagubił w swej krucjacie? Miałem napisać coś więcej, ale chyba sobie daruję, choć wspomnę LOL - czyli przy braku wiedzy i edukacji w tej materii będziesz podważał ich zdanie, ponieważ Ty "wiesz lepiej"? Myślisz, że gdyby RoMan sobie zrobił dyplom psychologa, to Ależ Ty kocopały wypisujesz. |
|
Data: 2012-04-13 22:18:13 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Fri, 13 Apr 2012 20:38:33 +0200, Artur Maśląg
Nikt Ci niczego nie wmawia, a w szczególności tego, co napisałeś. Gdybym błądził, to nie byłbym w stanie z powodzeniem stosować tej teorii w praktyce. Tajemnicą poliszynela niech pozostanie, dlaczego cię to tak bardzo boli. Ponownie powtarzam, karanie fizyczne dziecka, to bardzo skuteczny iSkuteczny? Skoro prosty i skuteczny to w czym problem? Czyżbyś się Nie, nie zagubiłem się -- zwyczajnie wyciąłeś rzecz NAJWAŻNIEJSZĄ z tego akapitu, bez której wyszedł ci wygodny fakt, manipulancie. Stąd EOT. -- Pozdor Myjk http://xcarlink.pl - zmieniarka *MP3* |
|
Data: 2012-04-13 22:31:15 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-13 22:18, Myjk pisze:
Fri, 13 Apr 2012 20:38:33 +0200, Artur Maśląg ROTFL praktyce. Tajemnicą poliszynela niech pozostanie, dlaczego cię to tak Dobre. Potwierdzasz tylko, że swych teorii merytorycznie obronić nie potrafisz, za to łatwo Ci przychodzi argumentacja ad personam i sugerowanie innym różnych rzeczy/zachowań, które by pasowały do Twoich teorii o ich "upośledzeniu". No, ale to już wcześnie dało się zauważyć. Popracuj trochę nad... Ponownie powtarzam, karanie fizyczne dziecka, to bardzo skuteczny iSkuteczny? Skoro prosty i skuteczny to w czym problem? Czyżbyś się No popatrz - wskazałem Ci brak konsekwencji w stosunku do wcześniejszych wypowiedzi, a Ty mnie manipulantem nazywasz i szczujesz EOT? Masz rację "Ponownie powtarzam" świadczy o moim wycinaniu, a nie o Twojej wypowiedzi? Wszystkiego dobrego :) |
|
Data: 2012-04-13 22:41:05 | |
Autor: 'Tom N' | |
Palenie w samochodzie | |
Myjk w <news:186aknix5lzg1$.dlgmyjk.org>:
Fri, 13 Apr 2012 20:38:33 +0200, Artur Ma¶l±g Podsumowuj±c -- Twoje dziecko ma 3 lata i nie dostało klapsa. Je¶li Usenet sie uchowa, to podzielisz się osi±gnięciami za rok, dwa, dziesięć, piętna¶cie... Ponownie powtarzam, karanie fizyczne dziecka, to bardzo skuteczny i /Otszy mnie wypadły/ z tej prostoty... Ale masz rację, fizyczna kara jest niczym w porównaniu do znęcania się psychicznego, zwłaszcza je¶li chodzi o 3 latka, który co prawda rozumie, lecz nie potrafi się słownie bronić (ale jak w dupę dostanie to potrafi się drzeć). -- me, który w lany poniedziałek dzieciom lanie sprawił na sucho... ;P |
|
Data: 2012-04-13 23:14:33 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Fri, 13 Apr 2012 22:41:05 +0200, 'Tom N'
Fri, 13 Apr 2012 20:38:33 +0200, Artur MaślągPodsumowując -- Twoje dziecko ma 3 lata i nie dostało klapsa. Już AFAIR rok (czy dwa?) temu dostałem podobne zadanie na pręgu. Też mi dyskutanci wróżyli, że jak dziecko dojdzie do przedszkola to mi się dostanie za to "wychowanie bez klapsa", że będzie coraz trudniej, etc. Póki co jest łatwiej niż było kiedyś -- mniej pracy, łatwiej uzyskać porozumienie. /Otszy mnie wypadły/ z tej prostoty...Ponownie powtarzam, karanie fizyczne dziecka, to bardzo skuteczny i Zauważyłem, ale już po fakcie. :P Tymczasem poruszyłeś mocniej, spojrzałem na menu, a tam "sprawdzanie pisowni" -- włączyłem i nawet wygląda na to, że działa całkiem dobrze w tym 40tude. Dzięęęki. ;) -- Pozdor Myjk http://xcarlink.pl - zmieniarka *MP3* |
|
Data: 2012-04-13 22:52:34 | |
Autor: Axel | |
Palenie w samochodzie | |
"Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> wrote in message news:186aknix5lzg1$.dlgmyjk.org... Nikt Ci niczego nie wmawia, a w szczególności tego, co napisałeś. Podpowiem jedna rzecz, moze troche Cie otrzezwi - dzieci sa rozne. Jednemu wystarczy powiedziec, ze zelazko parzy, a drugie _musi_ to sprawdzic. Jedno jest spokojne, a inne ma ADHD. I pisze to ojciec dwoch _zupelnie innych_ corek (matka tez ta sama). I przyjmij do wiadomosci, ze Twoje 3letnie doswiadczenie, to niewiele wiecej niz nic. Wszystko dopiero przed Toba... -- Axel |
|
Data: 2012-04-13 23:03:46 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Axel,
Friday, April 13, 2012, 10:52:34 PM, you wrote: Podpowiem jedna rzecz, moze troche Cie otrzezwi - dzieci sa rozne. JednemuNikt Ci niczego nie wmawia, a w szczególno¶ci tego, co napisałe¶.Gdybym bł±dził, to nie byłbym w stanie z powodzeniem stosować tej teorii w Żadne krzyki i płacze nie przekonaj± go - jeste¶ wrednym sadyst± bij±cym dzieci. A jak dalej będziesz się z nim kłócił, to zrobi z Ciebie jeszcze pedofila. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-13 23:57:51 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Fri, 13 Apr 2012 22:52:34 +0200, Axel
Podpowiem jedna rzecz, moze troche Cie otrzezwi - dzieci sa rozne. Jednemu wystarczy powiedziec, ze zelazko parzy, a drugie _musi_ to sprawdzic. Jedno jest spokojne, a inne ma ADHD.Nikt Ci niczego nie wmawia, a w szczególności tego, co napisałeś.Gdybym błądził, to nie byłbym w stanie z powodzeniem stosować tej teorii w Dlaczego zakładasz, że moje dziecko nie chciało tego sprawdzić? Chciało, wielokrotnie. Tylko zostało wielokrotnie powstrzymane, aż do osiągnięcia sukcesu. To była taka walka na przetrwanie -- moja żona wielokrotnie poległa na takich zadaniach i teraz za to się jej czasem obrywa. Sam sobie się dziwię, bo cierpliwość tracę w wielu sytuacjach bardzo szybko, szybko się irytuje i jestem leniwy do granic możliwości. Tymczasem potrafiłem po 15 razy zerwać się z wygodnej, przytulnej kanapy i lecieć przez pół pokoju, żeby nie dopuścić do zajścia. Usiaść obok i blokować rękę dziecka od żelazka czy wrzącej herbaty kolejne 10 razy, powtarzając na kolejne 5 sposobów czym to grozi. I pisze to ojciec dwoch _zupelnie innych_ corek (matka tez ta sama). Mam szwagra i obserwuję co tydzień taki układ -- tylko w wydaniu dwóch chłopaków. Pierwsze dziecko, I klasa podstawówki, wyjątkowo karne i uległe, drugie, uparte i kombinujące (mniej więcej jak moje). Pierwsze, mimo atrybutów na idealne dziecko, nie ustrzegło się kar fizycznych, drugie tym bardziej... przykre, że dostają za ewidentne błędy rodziców, którym szkoda czasu na wyjaśnienia, jak już go znajdą to brakuje cierpliwości, a w końcu zupełnie brakuje konsekwencji -- matka jedno, ojciec drugie -- dzieci po środku jak te osiołki. I przyjmij do wiadomosci, ze Twoje 3letnie doswiadczenie, to niewiele wiecej niz nic. Wszystko dopiero przed Toba... Skoro specjaliści tak twierdzą, to chyba nie mam innego wyjścia. -- Pozdor Myjk http://xcarlink.pl - zmieniarka *MP3* |
|
Data: 2012-04-14 00:22:33 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Myjk,
Friday, April 13, 2012, 11:57:51 PM, you wrote: [...] I przyjmij do wiadomosci, ze Twoje 3letnie doswiadczenie,Skoro specjali¶ci tak twierdz±, to chyba nie mam innego wyj¶cia. I po co ten sarkazm? Zgło¶ się za 20 lat i wtedy pochwal się wynikami. Tyle osób Ci pisze, że za wcze¶nie na tak daleko id±ce wnoski i że wszystko przed Tob± a Ty nadal zadzierasz nosa. Już to pisałem w tym w±tku: też byłem idealist± i wydawało mi się, że klaps nie ma sensu. Przeszło mi. Sam wychowałem syna obserwowałem jak inni wychowywali swoje dzieci i choćby z racji wieku miałem okazję do większej możliwo¶ci obserwacji niz Ty. Ale ty widzisz ¶wiat czarno-biało - z jednej strony się nie dziwię, że nie mie¶ci Ci się w głowie podniesienie reki na Twoj± mał± księżniczkę (to nie sarkazm! ja wiem, jak cudowne s± dzieci w tym wieku) ale nie kazdy ma szczę¶cie do księżniczek. Klaps bywa konieczny. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-16 08:50:00 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Sat, 14 Apr 2012 00:22:33 +0200, RoMan Mandziejewicz
I po co ten sarkazm? ZgĹ‚oĹ› siÄ™ za 20 lat i wtedy pochwal siÄ™ wynikami.I przyjmij do wiadomosci, ze Twoje 3letnie doswiadczenie,Skoro specjaliĹ›ci tak twierdzÄ…, to chyba nie mam innego wyjĹ›cia. Nie moĹĽesz siÄ™ powstrzymać od wykazywania swojej wiedzy i doĹ›wiadczenia, co? Zastanawiam siÄ™, ile razy w podobny sposĂłb szachowaĹ‚eĹ› wĹ‚asne dziecko zamiast prĂłbować prowadzić konwersacjÄ™ jak z rĂłwnym sobie... Tyle osĂłb Ci pisze, ĹĽe za wczeĹ›nie na tak daleko idÄ…ce wnoski i ĹĽe Oj, raptem parÄ™ noĹĽyczek siÄ™ odezwaĹ‚o, bo siÄ™ poczuĹ‚o obitych personalnie i nie potrafiĹ‚o tego przeĹ‚knąć. JuĹĽ to pisaĹ‚em w tym wÄ…tku: teĹĽ byĹ‚em idealistÄ… i wydawaĹ‚o mi siÄ™, ĹĽe Widzisz, a ja juĹĽ pisaĹ‚em, ĹĽe jesteĹ›my zupeĹ‚nie inni -- mnie przed ciÄ…ĹĽÄ… wydawaĹ‚o siÄ™, ĹĽe nie moĹĽliwe jest wychowanie dzieci bez klapsa. Jak kiedyĹ› obserwowaĹ‚em dzieci, to nic tylko lać, bo to gĹ‚upie, maĹ‚e, nierozumne gnojki, do ktĂłrych nic nie trafia. Dopiero jak zaszliĹ›my w ciÄ…ĹĽÄ™, to zaczÄ…Ĺ‚em dokĹ‚adniej przyglÄ…dać siÄ™ napotkanym rodzicom i ich dzieciom -- obserwowaĹ‚em, rozmawiaĹ‚em -- analizujÄ…c co robiÄ… rodzice i jak siÄ™ to odbija na zachowaniu dzieci doszedĹ‚em do wniosku, ĹĽe to nie w dzieciach jest problem, tylko w rodzicach. W braku konsekwencji, cierpliwoĹ›ci, etc. Wtedy zaczÄ…Ĺ‚em teĹĽ przypominać sobie, jak wyglÄ…daĹ‚o moje dzieciĹ„stwo i wychowanie przez moich rodzicĂłw... PrzeszĹ‚o mi. Sam wychowaĹ‚em syna obserwowaĹ‚em jak ....dziÄ™ki temu mam nie 3 lata praktyki jak twierdzisz, a kolejne min. 14 lat doĹ›wiadczenia z wĹ‚asnego dzieciĹ„stwa, z ktĂłrego bardzo duĹĽo wnioskĂłw wyciÄ…gam obecnie w odniesieniu do wychowania wĹ‚asnego dziecka. PrzypomniaĹ‚em sobie jak dziaĹ‚aĹ‚y "motywacje" moich rodzicĂłw i pomimo, ĹĽe faktycznie z ich perspektywy dostawaĹ‚em "za swoje", to de facto problem nie leĹĽaĹ‚ we mnie, moim braku posĹ‚uszeĹ„stwa (nieĹ›miertelny tekst: "ile razy moĹĽna powtarzać?!"), tylko w ZĹYM wychowaniu, bĹ‚Ä™dach w elementarnych podstawach. Tj. oczywiĹ›cie wg rodzicĂłw wszystko wyjaĹ›nione miaĹ‚em jasno (nie rĂłb tego, nie rĂłb tamtego, bo to, bo tamto), tymczasem siÄ™ nie stosowaĹ‚em. NIE, miaĹ‚em wyjaĹ›nione w zĹ‚y sposĂłb (niezrozumiaĹ‚y dla dziecka) albo za maĹ‚o czasu poĹ›wiÄ™cono na wyjaĹ›nienia -- dziecko nie zna pewnych faktĂłw, trzeba je wyuczyć. W zamian za to rozwiÄ…zano to "klapsem" -- i to jest wĹ‚aĹ›nie najwiÄ™ksza bzdura tego "systemu". DostawaĹ‚em kary typu szlaban (gĹ‚Ăłwnie od ojca), ale matce brakowaĹ‚o w tym konsekwencji, byĹ‚a nadopiekuĹ„cza, zbyt pobĹ‚aĹĽliwa i podkopywaĹ‚a jego (skÄ…pe) starania majÄ…ce mnie szansÄ™ jako tako uĹ‚oĹĽyć. Ojciec byĹ‚ z kolei olewczy, leniwy, nie angaĹĽowaĹ‚ siÄ™ w moje wychowanie, poza ew. wykrzykiwaniem poleceĹ„ (jeĹ›li matka sobie nie radziĹ‚a), ktĂłre oczywiĹ›cie ze strachu wykonywaĹ‚em. Natomiast nigdy mi nie prĂłbowaĹ‚ wyjaĹ›nić, dlaczego mam coĹ› zrobić, albo dlaczego czegoĹ› NIE robić, lub ograniczaĹ‚ siÄ™ do jednego, moĹĽe dwĂłch zwiÄ™zĹ‚ych "razĂłw" i to teĹĽ pół krzykiem -- to zdecydowanie za maĹ‚o dla dziecka i w najgorszej z moĹĽliwych formie. Ja to wszystko ZMIENIĹEM, odwrĂłciĹ‚em do gĂłry nogami -- i mam rezultaty. Brak kar fizycznych, a jednoczeĹ›nie uĹ‚oĹĽone dziecko. UĹ‚oĹĽone nie na strachu przed bĂłlem z "klapsa", tylko na rozmowie i analizie sytuacji, wykazywaniu ew. bĹ‚Ä™dĂłw i przedstawianiu szeregu rozwiÄ…zaĹ„, motywacji -- i to wszystko oparte na cierpliwoĹ›ci, spokoju, konsekwencji. Generalnie nie mam o czym z TobÄ… rozmawiać, bo jeĹ›li karciĹ‚eĹ› dziecko klapsami, to tego zwyczajnie NIE POJMIESZ. ZasĹ‚onisz siÄ™ za to doĹ›wiadczeniem i stwierdzisz, ĹĽe inaczej siÄ™ nie daĹ‚o. Ale ty widzisz Ĺ›wiat czarno-biaĹ‚o Bzdura. W przeciwieĹ„stwie do Ciebie widzÄ™ doskonale gdzie jest problem. Problem jest w dorosĹ‚ych. - z jednej strony siÄ™ nie dziwiÄ™, ĹĽe nie mieĹ›ci Ci siÄ™ w JeĹ›li sÄ… takie cudowne, to dlaczego ludzie je bijÄ…? WyjaĹ›nij mi to. Klapsy tzw. "wychowawcze" (najpierw "po Ĺ‚apach") dostajÄ… juĹĽ czÄ™sto roczne dzieci i w gĂłrÄ™, bo wtedy zaczynajÄ… siÄ™ schody dla rodzicĂłw, i nie ma znaczenia czy dziewczynki czy chĹ‚opcy. Przy czym jasne jest, ĹĽe chĹ‚opcy sÄ… "trudniejsi" i wymagajÄ… wiÄ™cej pracy, ale teĹĽ z pewnoĹ›ciÄ… Ĺ‚atwiej walnąć chĹ‚opaka niĹĽ "księżniczkÄ™" (heh, a moĹĽe to jest wĹ‚aĹ›nie klucz, dlaczego chĹ‚opakĂłw uwaĹĽa siÄ™ za "trudniejszych", po prostu Ĺ‚atwiej przychodzi kara fizyczna?). Tymczasem porĂłwnujÄ…c mojÄ… dziewczynÄ™ do otaczajÄ…cych jÄ… rĂłwieĹ›nikĂłw, wcale tego tak dokĹ‚adnie nie widać. RzekĹ‚bym nawet, ĹĽe jest duĹĽo bardziej uparta. Widać za to różnicÄ™ w podejĹ›ciu rodzicĂłw do tematu wychowania. JeĹ›li rodzic powtarza coĹ› 2-3 razy, do tego krzyczÄ…c do dziecka z drugiego pokoju, a dziecko nie reaguje (bo siÄ™ bawi, i przykĹ‚adowo nie sĹ‚yszy, albo "nie chce" sĹ‚yszeć), a potem idzie juĹĽ rÄ™ka bo rzekomo "nie dociera", to ja nie mam wiÄ™cej pytaĹ„. Tymczasem klaps jest zbyteczny, trzeba tylko zmienić podejĹ›cie do dziecka i zacząć je naleĹĽycie traktować (rozmawiać jak dobry szef, z cenionym sobie pracownikiem), a nie z pozycji RoMana (szefa tyrana): wiem co dla ciebie dobre, bo ja mam wiÄ™cej lat, wiÄ™cej doĹ›wiadczenia (czyt. to moja firma!), z pewnoĹ›ciÄ… mam racjÄ™, w zwiÄ…zku z tym masz bezwzglÄ™dnie robić co mĂłwiÄ™! Jak nie, to dostaniesz "klapsa"! -- Pozdor Myjk http://xcarlink.pl - zmieniarka *MP3* |
|
Data: 2012-04-16 10:12:34 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Myjk,
Monday, April 16, 2012, 8:50:00 AM, you wrote: Nie możesz się powstrzymać od wykazywania swojej wiedzy i do¶wiadczenia,I po co ten sarkazm? Zgło¶ się za 20 lat i wtedy pochwal się wynikami.I przyjmij do wiadomosci, ze Twoje 3letnie doswiadczenie,Skoro specjali¶ci tak twierdz±, to chyba nie mam innego wyj¶cia. Nie jeste¶ dzieckiem. Jeste¶ dorosłym czlowiekiem a ja Cię zapraszam do powrotu do tematu za 20 lat. [...] ...dzięki temu mam nie 3 lata praktyki jak twierdzisz, a kolejne I mam wrażenie, ze własnie tu tkwi Twój problem. Może porozmawiaj o tym ze swoimi rodzicami a nie m¶cij się na tej grupie offtopicznymi rozważaniami. [...] -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-16 10:29:36 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Mon, 16 Apr 2012 10:12:34 +0200, RoMan Mandziejewicz
Nie jesteś dzieckiem. Jesteś dorosłym czlowiekiem a ja Cię zapraszam do powrotu do tematu za 20 lat. Co wcale nie zabrania mi postawić się w pozycji dziecka. Jak to w końcu zrozumiesz, to wróć. I mam wrażenie, ze własnie tu tkwi Twój problem. Może porozmawiaj o Ja nie mam o czym z nimi rozmawiać -- ich czas już minął. Popełnili błędy, tak. Mógłbym im to wszystko wyrzucić -- tylko po co? Rozmowa będzie przebiegać identycznie jak z Tobą. Wole nie marnować czasu i na podstawie (m.in.) ich błędów wyciągnąć wnioski. Nie trzeba empirycznie czegoś sprawdzać, by nabyć wiedzę -- zwłaszcza jeśli coś się już przeżyło i to z przeciwnej perspektywy. Niestety większość dorosłych zapomina o swoim dzieciństwie i powielają błędy swoich rodziców, w myśl przysłowia: zapomniał wół jak cielęciem był. -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-16 12:16:30 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Myjk,
Monday, April 16, 2012, 10:29:36 AM, you wrote: [...] dzieciństwie i powielaj± błędy swoich rodziców, w my¶l przysłowia: Ale idĽ gdzie indziej ze swoimi problemami z dzieciństwa, bardzo proszę. To grupa o samochodach - nie grupa psychoterapeutyczna dla ofiar przemocy domowej. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-16 14:33:31 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 16/04/2012 11:16, RoMan Mandziejewicz wrote:
Hello Myjk, RoMaN, sam zacz±łe¶ debatę od "ile dzieci wychowałes", więc miej tyle przyzwoito¶ci, żeby nie chować teraz głowy w piasek, kiedy grunt wali się pod twoimi argumentami. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-16 15:50:10 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Mon, 16 Apr 2012 12:16:30 +0200, RoMan Mandziejewicz
Ale idź gdzie indziej ze swoimi problemami z dzieciństwa, bardzo Po pierwsze: po raz kolejny masz problem z przyswojeniem istoty rzeczy. To nie były problemy dzieciństwa, tylko problemy "dorosłości", a właściwie jej braku -- w wydaniu rodziców. O to się cały czas rozchodzi. Po drugie nikt ci nie kazał paszczęki w temacie rozdziawiać -- do ciebie pierwotnie nie pisałem. Ale oczwyiście musiałeś swoje "mądrości" dodać, bo inaczej nie byłbyś sobą. Następnym razem nie zaczynaj jak nie masz zamiaru nic sensownego napisać i jedyne zakończenie na jakie cię stać, to argumenty nie do obicia: wiek i idące za nim rzekome doświadczenie. Po trzecie, ktoś ci przy skroni trzyma pistolet, że tak się męczysz i czytasz te moje "psychoterapetyczne brednie", masochisto? Odpisujesz, znaczy chcesz o tym dyskutować -- choć trudno nazwać dyskusją rzucanie w kółko jedym i tym samym argumentem. -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-16 15:57:09 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Myjk,
Monday, April 16, 2012, 3:50:10 PM, you wrote: Ale idĽ gdzie indziej ze swoimi problemami z dzieciństwa, bardzo [..............] Tak ciężko zrozumieć proste zdanie? IdĽ sobie gdzie indziej ze swoimi problemami. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-17 07:37:14 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Mon, 16 Apr 2012 15:57:09 +0200, RoMan Mandziejewicz
[..............]Ale idź gdzie indziej ze swoimi problemami z dzieciństwa, bardzo Właśnie. Nawet dorosłemu trudno zrozumieć przesłanki jakimi się kierujesz. Nic dziwnego, że musiałeś klepać dziecko żeby "ogarnęło". Idź sobie gdzie indziej ze swoimi problemami. W przeciwnym razie dasz mi klapsa? Naucz się w końcu załatwiać sprawy jak dorosły człowiek -- rozwiązanie sytuacji jest proste jak konstrukcja cepa. -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-17 09:30:36 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Myjk,
Tuesday, April 17, 2012, 7:37:14 AM, you wrote: Wła¶nie. Nawet dorosłemu trudno zrozumieć przesłanki jakimi się kierujesz.[..............]Ale idĽ gdzie indziej ze swoimi problemami z dzieciństwa, bardzo Facet, masz obsesję. IdĽ sobie gdzie indziej ze swoimi problemami.W przeciwnym razie dasz mi klapsa? Naucz się w końcu załatwiać sprawy jak Liczę jednak, że sam załatwisz swoje problemy, nie męcz±c już grupy. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-17 07:58:39 | |
Autor: Bydlę | |
Palenie w samochodzie | |
On 2012-04-16 08:50:00 +0200, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> said:
Całe szczę¶cie, że ten temat jest samochodowy, w odróżnieniu od dymanych w kakał dawców krwi, więc się podł±czę na moment z wrednym wtrętem. Je¶li s± takie cudowne, to dlaczego ludzie je bij±? Wyja¶nij mi to. Jak pamiętam memuary Wielki Polskich Twórców Dzieje Żywota Spisuj±cych, to pojawiało się tam zazwyczaj wspomnienie pasów/batów/wcirów/itp. dostawanych od matki czy ojca (no, od matki to czę¶ciej ¶cierk±). I chwalili sobie, i pisali, że im pomagało - żalu nie mieli, a na ludzi wyro¶li (jak twierdzili). Tak sobie przypomniałem... ;-) -- Bydlę |
|
Data: 2012-04-14 09:14:08 | |
Autor: J.F. | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia Fri, 13 Apr 2012 23:57:51 +0200, Myjk napisał(a):
Dlaczego zakładasz, że moje dziecko nie chciało tego sprawdzić? Chciało, Nie lepiej walnac po lapie raz czy drugi ? Skutek mniej wiecej ten sam - niech wie ze jak sie dotyka zelazka to boli. A tak to jakies dziwne odruchy w dziecku szczepisz - jak sie wyciaga reke w do zelazka to tatus przylatuje :-) J. |
|
Data: 2012-04-14 09:25:41 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello J.F.,
Saturday, April 14, 2012, 9:14:08 AM, you wrote: [...] A tak to jakies dziwne odruchy w dziecku szczepisz - jak sie wyciaga reke w Tak jest - to się nazywa tresowanie rodziców. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-16 09:52:54 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Sat, 14 Apr 2012 09:25:41 +0200, RoMan Mandziejewicz
A tak to jakies dziwne odruchy w dziecku szczepisz - jak sie wyciaga reke w do zelazka to tatus przylatuje :-)Tak jest - to się nazywa tresowanie rodziców. Wg twojej pokrętnej filozofii o wychowaniu dzieci, pewnie tak. Niestety każda "tresura" wymaga przede wszystkim czasu i cierpliwości. Ponadto byliśmy przy dziecku zanim miało szansę skorelować naszą obecność z faktem dla którego się tam zjawiliśmy. Na płacz i próby wymuszeń nie reagowaliśmy za to WCALE, więc twoje teorie legną w gruzach u samych podstaw podejścia do tematu. -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-16 08:50:00 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Sat, 14 Apr 2012 09:14:08 +0200, J.F.
Nie lepiej walnac po lapie raz czy drugi ? Ĺatwiej. Ale nie lepiej, bo dziecko bÄ™dzie siÄ™ baĹ‚o bĂłlu zadawanego przez rodzica, zamiast wbić sobie do gĹ‚owy, ale przede wszystkim _zrozumieć_, dlaczego nie powinno czegoĹ› robić. Skutek mniej wiecej ten sam - niech wie ze jak sie dotyka zelazka to boli. PrzecieĹĽ nie dotknęło ĹĽelazka, to czemu dostaĹ‚o? Bezsensu, nie sÄ…dzisz? To juĹĽ lepiej skrÄ™cić ĹĽelazko na minimum i w kontrolowany sposĂłb pozwolić siÄ™ "oparzyć". Ja tak wĹ‚aĹ›nie stymulowaĹ‚em bodĹşce. DuĹĽo ich naprawdÄ™ nie trzeba byĹ‚o, wystarczyĹ‚o odpowiednio czÄ™sto o nich przypominać. A tak to jakies dziwne odruchy w dziecku szczepisz - jak sie wyciaga reke w do zelazka to tatus przylatuje :-) To byĹ‚ akurat przykĹ‚ad. W stosunku do ĹĽelazka takiej "techniki" nie stosowaĹ‚em. Ale np. jak chciaĹ‚em oduczyć dziecko od tykania sprzÄ™tu grajÄ…cego, macania kontaktu, czy ciÄ…gania za kable, to postÄ™powaĹ‚em jak wyĹĽej. DzieĹ„ w dzieĹ„, dwa razy po trzy razy, przez tydzieĹ„ albo dwa. UdaĹ‚o siÄ™, przestaĹ‚a siÄ™ zbliĹĽać do kontaktĂłw, przestaĹ‚a macać "wieĹĽÄ™", przestaĹ‚a stać bezpoĹ›rednio przed TV, maĹşgolić lustra tĹ‚ustymi Ĺ‚apami, itd. -- Pozdor Myjk http://xcarlink.pl - zmieniarka *MP3* |
|
Data: 2012-04-13 23:34:04 | |
Autor: J.F. | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia Fri, 13 Apr 2012 20:03:19 +0200, Myjk napisał(a):
Jestem praktykiem a nie teoretykiem. Od ponad 3 lat wychowuję dziecko, bez Ponownie powtarzam, karanie fizyczne dziecka, to bardzo skuteczny i I jak sie ta nienajlepszosc objawia u siostrzenca ? J. |
|
Data: 2012-04-14 00:30:58 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Fri, 13 Apr 2012 23:34:04 +0200, J.F.
I jak sie ta nienajlepszosc objawia u siostrzenca ? Przede wszystkim zwraca otrzymaną od rodziców energię w stronę innych (głównie dzieci). Czyli jak rodzice, wybiera rozwiązania siłowe (lub wrzask) pomimo, że często nie ma zupełnie ku temu sensownego powodu. Po prostu stwierdza, że skoro ktoś robi coś źle (tzn. nie po jego myśli), to trzeba go sprać, albo nakrzyczeć. Dla odmiany moje dziecko próbuje, w miarę swoich możliwości oczywiście, dyskutować, prosić, wymienić zabawkę na inną z zaznaczeniem, że zaraz odda i tak do skutku, albo jak się znudzi -- ale rozwiązań siłowych nie stosuje. Generalnie dzieci idealnie odbijają głównie zachowania swoich rodziców i nie trzeba lat doświadczeń by to dostrzec i wykorzystać. -- Pozdor Myjk http://xcarlink.pl - zmieniarka *MP3* |
|
Data: 2012-04-14 08:51:48 | |
Autor: J.F. | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia Sat, 14 Apr 2012 00:30:58 +0200, Myjk napisał(a):
Fri, 13 Apr 2012 23:34:04 +0200, J.F. Czyli siostra produkuje kierownika lub wojskowego, a ty przedstawiciela handlowego :-) I o to w tej dyskusji mniej wiecej chodzi - jakie sa granice "wladzy rodzicielskiej" - i czy nalezy ci odebrac dziecko, bo wychowujesz je na potulne ciele ? :-) Ze palic przy dziecku nie nalezy to sie mniej wiecej zgadzamy, ale zeby z tego nie wyszlo ze potem ci dziecko zabiora bo mu dales CocaColi, albo np bo nie karmisz szpinakiem przynajmniej dwa razy tygodniu. -- ale I jak dziecko sie kladzie na chodniku i nie wstanie poki mu cukierka nie kupisz, to podpatrzylo od rodzicow ? Sieci neuronowe dobrze odkrywaja pewne zaleznosci na przykladzie wlasnym, nie musza miec obcych wzorow :-) J. |
|
Data: 2012-04-16 08:58:03 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Sat, 14 Apr 2012 08:51:48 +0200, J.F.
Czyli siostra produkuje kierownika lub wojskowego, a ty przedstawiciela handlowego :-) Jeśli wg Ciebie dobry kierownik to tylko rozwiązania siłowe bez użycia głowy, to może to i dobry kierunek wychowania. ;P I o to w tej dyskusji mniej wiecej chodzi - jakie sa granice "wladzy Mam inne zdanie na podstawie danych płynących z przedszkola. Ze palic przy dziecku nie nalezy to sie mniej wiecej zgadzamy, ale zeby z Skąd ten wniosek? Ja nie twierdzę, że trzeba rodzicom dzieci zabierać tylko dlatego, że dadzą klapsa. Jest to jedna z form wychowania (znana od dawna, wystarczy spojrzeć jak wychowanie rozwiązują zwierzęta). Uważam jedynie, że to jest zbyteczne rozwiązanie na obecnym poziomie rozwoju ludzi. 100% przypadków z używaniem przez rodziców siły, które miałem okazję przedyskutować czy osobiście obserwować, siła ta była zbyteczna. Problem tkwił w całkowitym, lub częściowo bezsensownym zachowaniu rodziców. Psuli wszystko od początku, albo zaczynali dobrze, lecz brakło konsekwencji (czasu) i kończyło się klapsem. -- aleI jak dziecko sie kladzie na chodniku i nie wstanie poki mu cukierka nie kupisz, to podpatrzylo od rodzicow ? Z pewnością jest to brak należytego wychowania przez rodziców i najczęściej będzie świadczyć, że rodzice są ze szkoły "wychowania bezstresowego", tj. dać dziecku to, czego zapragnie. Czyli tak, to jest wynik błędnego postępowania rodziców. Tak odbija się zła forma. Sieci neuronowe dobrze odkrywaja pewne zaleznosci na przykladzie wlasnym, nie musza miec obcych wzorow :-) Zgoda, pod warunkiem, że mogą się bez należytej kontroli rozwijać, albo co gorsza, ze złą kontrolą -- patrz przykład powyżej. -- Pozdor Myjk http://xcarlink.pl - zmieniarka *MP3* |
|
Data: 2012-04-14 10:21:45 | |
Autor: Axel | |
Palenie w samochodzie | |
"Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> wrote in message news:tnfzhr7kjdig$.dlgmyjk.org... I jak sie ta nienajlepszosc objawia u siostrzenca ? A starsze dziecko siostry tez bije dzieci? Dla odmiany moje dziecko próbuje, w miarę Bo dzieci sa rozne, czego nie jestes w stanie zaakceptowac. Generalnie dzieci idealnie odbijają głównie ROTFL! Wiesz, mamy juz taka grupe fachowcow-teoretykow, rowniez w kwestii wychowaniu dzieci. Chodza w czarnych sutannach.... -- Axel |
|
Data: 2012-04-17 09:48:17 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Sat, 14 Apr 2012 10:21:45 +0200, Axel
Przede wszystkim zwraca otrzymaną od rodziców energię w stronę innychA starsze dziecko siostry tez bije dzieci? Ze względu na swój uległy charakter, otrzymuje mało energii od rodziców. To jest typ dziecka, które robiąc jednego kroka, potrafi w skrajnym wypadku dwukrotnie potknąć się o własne nogi. Zatem odpowiedź brzmi: nie. Ależ jak najbardziej rozumiem. Ty natomiast masz problem z zaakceptowaniemDla odmiany moje dziecko próbuje, w miaręBo dzieci sa rozne, czego nie jestes w stanie zaakceptowac. innego faktu, który łączy się bezpośrednio z powyższym -- do każdego dziecka jest potrzebne INNE podejście oraz INNY nakład pracy rodziców. Każde dziecko wymaga obserwacji i dostosowania sposobu wychowania, a nie na odwrót. Po przewalczeniu (inaczej tego nie nazwę) 3,5 roku z własnym, piekielnie upartym dzieckiem (po mamie), nie wmówisz mi, że są dzieci niezdolne do "urobienia" bez użycia siły fizycznej czy krzyku. Przy dziecku ratuje tylko i wyłącznie spokój, cierpliwość, konsekwencja i odpowiednie podejście (które musi wypracować rodzic) -- co mogę obserwować m.in. na własnym "podwórku". -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-17 12:05:09 | |
Autor: Axel | |
Palenie w samochodzie | |
"Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> wrote in message
news:zmhj2xmq1a1q$.dlgmyjk.org... Ze wzgledu na swój ulegly charakter, otrzymuje malo energii od rodziców.Przede wszystkim zwraca otrzymana od rodziców energie w strone innychA starsze dziecko siostry tez bije dzieci? No to teoria, ze mlodsze dziecko bije inne, bo sie nauczylo od rodzicow, niniejszym upadla. Starsze dziecko tez bite, a nie bije. A rozne zachowania wynikaja z roznego charakteru, a nie zlego wychowania. Bo dzieci sa rozne, czego nie jestes w stanie zaakceptowac.Alez jak najbardziej rozumiem. Ty natomiast masz problem z zaakceptowaniem Jakbys umial czytac, to bys wiedzial, ze wlasnie caly czas to tlumacze. I dlatego twierdze, ze nie masz zadnego doswiadczenia w wychowywaniu dzieci. Jak juz Roman napisal - zglos sie za 20 lat, jak juz _wychowasz_ jakies dziecko. Bo jak na razie, zachowujesz sie jak 19-letni gowniarz za kierownica, ktory przejechal "juz" 10 tys.km i jest MISZCZEM KIEROWNICY. W jego mniemaniu oczywiscie. EOT -- Axel |
|
Data: 2012-04-17 16:01:27 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Tue, 17 Apr 2012 12:05:09 +0200, Axel
No to teoria, ze mlodsze dziecko bije inne, bo sie nauczylo od rodzicow, niniejszym upadla. Starsze dziecko tez bite, a nie bije.A starsze dziecko siostry tez bije dzieci?Ze wzgledu na swĂłj ulegly charakter, otrzymuje malo energii od rodzicĂłw. UpadĹ‚a, bo takie rozwiazanie jest ci wygodniejsze. Problem w tym, ĹĽe traktujesz wszystko liniowo, do kaĹĽdego dziecka jak i rodzica przykĹ‚adasz jednÄ… i tÄ… samÄ… miarkÄ™ (pewnie swojÄ…), nie jesteĹ› elastyczny w rozumowaniu. A rozne zachowania wynikaja z roznego charakteru, a nie zlego wychowania. Trudniejszy charakter dziecka, poza bardziej "negatywnym" wpĹ‚ywem na RODZICĂ“W, nie przekĹ‚ada siÄ™ bezpoĹ›rednio na zachowanie. Dopiero gdy rodzice przegrajÄ… walkÄ™ z charakterem dziecka, zaczynajÄ… siÄ™ ujawniać lub uwydatniać zĹ‚e cechy. Wariant siĹ‚owy tylko to maskuje (czÄ™sto tylko w obecnoĹ›ci rodzicĂłw, przez co uwaĹĽajÄ…, ĹĽe majÄ… dobrze wychowane dziecko), ale nie zmienia charakteru -- i to jest kluczowy problem, ktĂłrego nie jesteĹ› w stanie zrozumieć. Jakbys umial czytac, to bys wiedzial, ze wlasnie caly czas to tlumacze.Bo dzieci sa rozne, czego nie jestes w stanie zaakceptowac.Alez jak najbardziej rozumiem. Ty natomiast masz problem z zaakceptowaniem Poza zdawkowymi nic nie wnoszÄ…cymi do dyskusji odburkniÄ™ciami niewiele udaĹ‚o ci siÄ™ wytĹ‚umaczyć. I dlatego twierdze, ze nie masz zadnego doswiadczenia w wychowywaniu dzieci. ROTFL Jak juz Roman napisal - zglos sie za 20 lat, jak juz _wychowasz_ jakies dziecko. Bo jak na razie, zachowujesz sie jak 19-letni gowniarz za kierownica, ktory przejechal "juz" 10 tys.km i jest MISZCZEM KIEROWNICY. W jego mniemaniu oczywiscie. Wy tymczasem uwaĹĽacie siÄ™ za kierowcĂłw z milionowym przelotem, wielkim staĹĽem wiekowym oraz zajebistym doĹ›wiadczeniem. W swoim mniemaniu oczywiĹ›cie. Tylko parÄ™ razy zamiast pomyĹ›leć i rozwiÄ…zać sensowniej sytuacjÄ™, nie potrafiliĹ›cie powstrzymać siÄ™ od bezsensownego dociskania gazu, zaspaliĹ›cie hamowanie i skasowaliĹ›cie komuĹ› kufer. WmĂłwiliĹ›cie sobie później, ĹĽe to nie byĹ‚a wasza wina, tylko tego z przodu -- bo zbyt gwaĹ‚townie zahamowaĹ‚. W zwiÄ…zku z tym teraz prĂłbujecie wmĂłwić mi, ĹĽe spotka mnie IENTYCZNIE to samo. Nie, nie spotka mnie, bo mam kompletnie inne podejĹ›cie do tematu, a ponadto wyciÄ…gam wnioski, m.in. z bĹ‚Ä™dĂłw ludzi takich jak wy. EOT Ĺi. -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-17 22:02:01 | |
Autor: Axel | |
Palenie w samochodzie | |
"Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> wrote in message news:1nqjogxwqr0w9.dlgmyjk.org... Nie, nie spotka mnie, bo mam kompletnie inne Tylko jedna uwaga - nie rozumiesz, bo nie dociera do Ciebie slowo pisane. Skad przekonanie, ze ja popelnilem bledy, ktorych Ty niby masz uniknac, a w szczegolnosci, ze uzywalem przemocy w stosunku do swoich dzieci? Chyba z tego, ze wszyscy dookola Ciebie to debile bijacy dzieci, a Ty jestes jedynym genialnym ojcem. Moje "blednie wychowane" dziecko wlasnie konczy dwa fakultety (studiowala rownoczesnie na trzech kierunkach, ale od czerwca jest magistrem na pierwszym z nich), ma wiele zainteresowan i nigdy nie miala problemow spolecznych (utrzymuje np. zywy kontakt z prawie cala klasa licealna). To tak, zebys wiedzial, jakich bledow unikac, supertato :-P -- Axel |
|
Data: 2012-04-17 08:37:57 | |
Autor: Axel | |
Palenie w samochodzie | |
"Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> wrote in message
news:tnfzhr7kjdig$.dlgmyjk.org... I jak sie ta nienajlepszosc objawia u siostrzenca ?Przede wszystkim zwraca otrzymana od rodziców energie w strone innych To napiszesz w koncy, czy starsze dziecko siostry tez bije dzieci? -- Axel |
|
Data: 2012-04-17 09:31:11 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Axel,
Tuesday, April 17, 2012, 8:37:57 AM, you wrote: "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> wrote in message Lito¶ci... -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-13 23:00:10 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Myjk,
Friday, April 13, 2012, 6:39:24 PM, you wrote: [...] na dokładkę dziewczynki. Wszystko dopiero przed Tob±.Rzekł RoMan i stała się ¶wiatło¶ć. Zglo¶ się za 20 lat, teoretyku. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-18 08:33:26 | |
Autor: LEPEK | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-13 18:39, Myjk pisze:
Nie ma czegoś takiego jak "nie daje sobie wytłumaczyć". Moje też sobie nie Tak, jak ci Axel napisał - dzieci są różne (bo oprócz tego, co przekazują im rodzice chłoną z całej reszty otoczenia, a i jest coś takiego chyba, jak wrodzony charakterek). I z faktu, że w twoim ponadtrzyletnim doświadczeniu jako rodzica nie zdarzyło ci się, że dziecku nie dało się czegoś wytłumaczyć nie wynika jeszcze wcale, że w ciągu kolejnych czterech - pięciu takich okresach to nie nastąpi. W końcu i tak pójdzie pewnie na wagary, zapali papierosa, trawę, albo skoczy na główkę do niesprawdzonej wody, czy choćby przejdzie na czerwonym. I wcale nie mówię, że wtedy trzeba lać, bo świat nie jest binarny. Nie występują jedynie dwie grupy rodziców, z których to jedni wychowują bez klapsa, a drudzy leją za byle co, albo i prewencyjnie. Tak, jak nie jest taka ostra granica, pomiędzy brakiem przemocy, a jej stosowaniem. Bo np. jeśli dziecko (wiem - twoje nie) wyrywa nagle do przodu, bo po drugiej stronie ulicy zobaczyło coś wartego dotknięcia, to: mówić do niego spokojnie, krzyknąć, złapać za rękę, pociągnąć za rękę, pociągnąć za ręką a drugą dać klapsa? Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Corolla E11 4E-FE sedan '97 Avensis T22 1CD-FTV sedan '01 |
|
Data: 2012-04-18 14:34:53 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Wed, 18 Apr 2012 08:33:26 +0200, LEPEK
Tak, jak ci Axel napisał - dzieci są różne (bo oprócz tego, co przekazują im rodzice chłoną z całej reszty otoczenia, a i jest coś takiego chyba, jak wrodzony charakterek). Co do "wrodzonego" charakteru i chłonięcia z otoczenia się zgadzamy, natomiast nie zgadzamy się do reszty -- charakter, za pomocą odpowiedniego przyłożenia sposobu i pracy, można zmienić. To samo w przypadku otoczenia -- nie zmieni się świata, ale można nauczyć dziecko jak się przed "złym" otoczeniem ustrzec. I z faktu, że w twoim ponadtrzyletnim doświadczeniu jako rodzica nie zdarzyło ci się, że dziecku nie dało się czegoś wytłumaczyć nie wynika jeszcze wcale, że w ciągu kolejnych czterech - pięciu takich okresach to nie nastąpi. Ile wg Ciebie trzeba razy powtórzyć, zanim uzna się, że dziecku nie daje się czegoś wytłumaczyć? 10? 15? 50? 100? Pytanie jest oczywiście retoryczne, bo ja zawsze uznam, że powiedziano o jeden raz za mało, albo co bardziej prawdopodobne, użyto złej formy. W końcu i tak pójdzie pewnie na wagary, zapali papierosa, trawę, albo skoczy na główkę do niesprawdzonej wody, czy choćby przejdzie na czerwonym. Nadal różnimy się w analizie przyczyn wystąpienia takiego zachowania. Cały czas zdajesz się widzieć jedynie wynik, nie szukając powodów tych zachowań, które niestety, i co którym trudno jest zaakceptować, leżą głównie w rodzicach. I wcale nie mówię, że wtedy trzeba lać, bo świat nie jest binarny. Nie występują jedynie dwie grupy rodziców, z których to jedni wychowują bez klapsa, a drudzy leją za byle co, albo i prewencyjnie. Tak, jak nie jest taka ostra granica, pomiędzy brakiem przemocy, a jej stosowaniem. Bo np. jeśli dziecko (wiem - twoje nie) wyrywa nagle do przodu, bo po drugiej stronie ulicy zobaczyło coś wartego dotknięcia, to: mówić do niego spokojnie, krzyknąć, złapać za rękę, pociągnąć za rękę, pociągnąć za ręką a drugą dać klapsa? Znowu przytaczasz tylko wynik sytuacji. Podaj przyczynę. -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-18 22:52:24 | |
Autor: LEPEK | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-18 14:34, Myjk pisze:
Co do "wrodzonego" charakteru i chłonięcia z otoczenia się zgadzamy, Ustrzec - nie. Ostrzegać - tak. Jesteś w 100% przekonany o skuteczności takiego działania? Ile wg Ciebie trzeba razy powtórzyć, zanim uzna się, że dziecku nie daje Ale uznasz tak przed faktem, czy po? Nadal różnimy się w analizie przyczyn wystąpienia takiego zachowania. Cały Głównie, ale nie jedynie. Dziecko jest osobowością poszukującą doświadczeń, aby się nauczyć czegoś. Nie da się wytłumaczyć wszystkiego tak, że przyjmie to za pewnik. Znowu przytaczasz tylko wynik sytuacji. Podaj przyczynę. Ciekawość choćby. W teorii wszystkie te założenia i wnioski brzmią logicznie. Ale życie nie jest podręcznikiem psychologii. Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Corolla E11 4E-FE sedan '97 Avensis T22 1CD-FTV sedan '01 |
|
Data: 2012-04-20 15:51:17 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Wed, 18 Apr 2012 22:52:24 +0200, LEPEK
Co do "wrodzonego" charakteru i chłonięcia z otoczenia się zgadzamy,Ustrzec - nie. Ostrzegać - tak. Jeśli będzie się często ostrzegać (czyt. wbije się do głowy), to się ustrzegnie. Nie wszystkiego naturalnie. W końcu rodzic też jest tylko człowiekiem i nie jest w stanie przewidzieć i opisać dziecku wszelkich możliwości. Natomiast wyciągania wniosków i rozwiązywania sytuacja z którymi się dziecko jeszcze nie spotkało, można nauczyć. Przynajmniej do poziomu, w którym nie sprowadzi na siebie bezpośredniego niebezpieczeństwa. Jesteś w 100% przekonany o skuteczności takiego działania? Wielokrotnie w stosunku do dziecka, które ma mocno ograniczone rozumowanie, działanie było skuteczne. Nie widzę powodu aby ta skuteczność miała się zmniejszać wraz z wiekiem dziecka, kiedy to z każdym dniem rozumie więcej i myśli lepiej. Ile wg Ciebie trzeba razy powtórzyć, zanim uzna się, że dziecku nie dajeAle uznasz tak przed faktem, czy po? Mówię po fakcie, gdy np. 3 miesiące szukałem rozwiązania na problem z bezwarunkowym oddalaniem się 2 letniego dziecka od rodziców. Żadne tłumaczenia, upominania, wielokrotne prośby, nie odnosiły skutku. W końcu po zmianie podejścia do tematu problem udało się definitywnie rozwiązać. Tylko i wyłącznie zmianą w wykonaniu RODZICA, i zapewniam, że nie była do tego konieczna siła. Nadal różnimy się w analizie przyczyn wystąpienia takiego zachowania. CałyGłównie, ale nie jedynie. Nie twierdzę też, że jedynie samo tłumaczenie ma sens -- na wczesnym etapie oczywiście nie ma. Przecież wiadomo, że "jak się nie wywróci, to się nie nauczy". Ale dalej główne zadanie spoczywa na rodzicach, bo powinni umieć wykorzystać dotychczasowe "skuchy" tak, by dziecko nie musiało próbować nowych doświadczeń, często bardzo podobnych, jedynie z pozoru inaczej wyglądających i ciekawych. Odpowiednie podejście oraz częste nawiązywanie do "problemów", jakie napotkało do tej pory dziecko, przynosi ogromnie pozytywny skutek. Jedyny i podstawowy feler: poświęcenie uwagi temu co robi dziecko, ciągła obserwacja, co za tym idzie czas, czas, czas... Dziecko jest osobowością poszukującą doświadczeń, aby się nauczyć czegoś. Nie da się wytłumaczyć wszystkiego tak, że przyjmie to za pewnik. To nie domena dziecka, tylko ogólnie człowieka. Dorośli, jak zapewne sam wiesz, także popełniają błędy, także w wyniku ciekawości -- ale głównie dlatego, że nie mają nikogo w pobliżu, kto mógłby tę ciekawość zaspokoić, albo co bardziej prawdopodobne, w pełni zaspokoić lub zaspokoić w odpowiednio jasno przekazując informacje. Znowu przytaczasz tylko wynik sytuacji. Podaj przyczynę.Ciekawość choćby. Jeśli rodzic nie potrafi przewidzieć jak jego dziecko zachowa się w jakiejś sytuacji i nie wie jak powinien temu przeciwdziałać, to ma ZE SOBĄ problem. To jest przyczyna -- zaniedbanie rodzica. Brak dostatecznego poświęcenia uwagi dziecku, uwagi dla danej sytuacji. Bez sensu jest obwiniać dziecko za jego naturalne instynkty, gdy rodzic wie o nich doskonale i odpowiednim działaniem może im zapobiec. To wszystko naturalnie pod warunkiem, że rodzic poświęcił wystarczająco dużo czasu na poznanie swojego dziecka. W teorii wszystkie te założenia i wnioski brzmią logicznie. Ale życie nie jest podręcznikiem psychologii. Oj, jest. Problem polega na tym, że ludzie nie potrafią czytać. Może ich rodzice używali siły, zamiast uczyć "czytania"? -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-13 11:11:04 | |
Autor: AZ | |
Palenie w samochodzie | |
On 04/13/2012 10:21 AM, RoMan Mandziejewicz wrote:
Taka ciekawa sytuacja - ostatnio szedłem z psem przez plac zabaw który jest pod blokiem na dziedzincu i dwóch (nie nazwę tego "dzieciaków") zaczęło drzeć ryje "obedrzeć ze skóry i zabić tego psa". Ciekawe czy chowani bezstresowo? Oczywi¶cie na placyku było więcej dzieci i rodzice wszystkich, nikt po tym swojego dziecka nie stresował tym, że zachowało się Ľle. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2012-04-13 11:42:20 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 13/04/2012 10:11, AZ wrote:
On 04/13/2012 10:21 AM, RoMan Mandziejewicz wrote: Je¶li nie odróżniasz "wychowania bezstresowego" od "wychowania bez przemocy fizycznej", to nie próbuj nawet grywać w warcaby z ameb±, bo przegrasz z kretesem. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-13 12:46:50 | |
Autor: AZ | |
Palenie w samochodzie | |
On 04/13/2012 12:42 PM, kamil wrote:
On 13/04/2012 10:11, AZ wrote:Ja odniosłem się do bezstresowego wychowania o którym mówił Roman. Cytat powyżej. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2012-04-13 12:37:55 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Fri, 13 Apr 2012 10:21:17 +0200, RoMan Mandziejewicz
A efekty "bezstresowego wychowania" obserwuję od lat - albo cioty bez To jest efekt BRAKU WYCHOWANIA w wyniku ignorancji i lenistwa rodziców. Niewątpliwe też, że w tym co określasz "bezstresowym wychowaniem", bierze udział "klaps"serwowany w skrajnych sytuacjach kryzysowych. Że tego nie akurat nie widzisz, o niczym nie świadczy. -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-13 14:18:23 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Myjk,
Friday, April 13, 2012, 12:37:55 PM, you wrote: A efekty "bezstresowego wychowania" obserwuję od lat - albo cioty bezTo jest efekt BRAKU WYCHOWANIA w wyniku ignorancji i lenistwa rodziców. Odpowiedz na pytanie o wiek dziecka, proszę. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-13 14:25:44 | |
Autor: Franc | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia Fri, 13 Apr 2012 12:37:55 +0200, Myjk napisał(a):
To jest efekt BRAKU WYCHOWANIA w wyniku ignorancji i lenistwa rodziców. Zaraz, pomalutku. Dlaczego wrzucasz do worka "brak wychowania" - "klaps serwowany w skrajnych sytuacjach kryzysowych"? Moim zdaniem "klaps" zalicza się do metod wychowawczych (możemy dyskutować nad zasadno¶ci± ich dawania czy też nie dawania). Klaps został dany wła¶nie w celach wychowawczuch, miał czemu¶ służyć. Dał lekcję wychowawcz±. Skuteczno¶ć i długotrwały efekt takiej nauki to inna sprawa. -- Franc |
|
Data: 2012-04-13 10:12:58 | |
Autor: Cavallino | |
Palenie w samochodzie | |
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:9207036588$20120413100837@squadack.com... Hello Myjk, ma przewagę wiekow±, zatem też do¶wiadczenia, więc z pewno¶ci± wie Ale tak zazwyczaj jest z tzw. bezstresowym wychowaniem. Głosz± je docenci doktorzy teoretycy, którzy nigdy nie widzieli skutków takiego pseudowychowania. Co¶ jak ksi±dz wypowiadaj±cy się w sprawie wychowania dzieci i małżeństwa...... |
|
Data: 2012-04-13 10:18:03 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Fri, 13 Apr 2012 10:08:35 +0200, RoMan Mandziejewicz
Forma tego pytania wskazuje, że odpowiedź musi być bardzo wysokoNie, ledwie jedno. Z użyciem klapsa? -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-13 10:22:00 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Myjk,
Friday, April 13, 2012, 10:18:03 AM, you wrote: Z użyciem klapsa?Forma tego pytania wskazuje, że odpowiedĽ musi być bardzo wysokoNie, ledwie jedno. Niejednego. I nie musze się dziecka wstydzić. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-13 10:40:26 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Fri, 13 Apr 2012 10:22:00 +0200, RoMan Mandziejewicz
Niejednego.Z użyciem klapsa?Forma tego pytania wskazuje, że odpowiedź musi być bardzo wysokoNie, ledwie jedno. No to już wiadomo skąd twoja reakcja. Czemu się nie dało bez użycia siły? Pomysłu, cieprliwości, czy zwyczajnie czasu zabrakło na rozwiązanie problemu? I nie musze się dziecka wstydzić. Tu nie ma mowy o dzieciach, tylko o dorosłych. -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-13 14:26:51 | |
Autor: Franc | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia Fri, 13 Apr 2012 10:40:26 +0200, Myjk napisał(a):
I nie musze się dziecka wstydzić. To on ma się Ciebie wstydzić, bo macie inne podej¶cie do dawania klapsa dziecku? Chyba co¶ się pozaj±czkowało. -- Franc |
|
Data: 2012-04-13 15:51:28 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Myjk,
Friday, April 13, 2012, 10:40:26 AM, you wrote: No to już wiadomo sk±d twoja reakcja. Czemu się nie dało bez użycia siły?Niejednego.Z użyciem klapsa?Forma tego pytania wskazuje, że odpowiedĽ musi być bardzo wysokoNie, ledwie jedno. Różnie - zależnie od sytuacji. I nie musze się dziecka wstydzić.Tu nie ma mowy o dzieciach, tylko o dorosłych. On już jest dorosły. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-13 18:47:44 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Fri, 13 Apr 2012 15:51:28 +0200, RoMan Mandziejewicz
Różnie - zależnie od sytuacji.No to już wiadomo skąd twoja reakcja. Czemu się nie dało bez użycia siły?Niejednego.Z użyciem klapsa?Forma tego pytania wskazuje, że odpowiedź musi być bardzo wysokoNie, ledwie jedno. Czyli, typowo wręcz, poszedłeś na łatwiznę. On już jest dorosły.I nie musze się dziecka wstydzić.Tu nie ma mowy o dzieciach, tylko o dorosłych. OMG :( -- Pozdor Myjk http://xcarlink.pl - zmieniarka *MP3* |
|
Data: 2012-04-13 11:47:06 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 12/04/2012 20:40, Krzysiek Kielczewski wrote:
Dnia 12.04.2012 kamil<kamil@spam.com> napisał/a: Co jest "laniem bez powodu", a co "kar± w formie klapsa"? Dla jednego powodem będzie kradzież batona w sklepie, dla innego pokopanie staruszki, a trzeci da dziecku na dupę, bo przewróciło doniczkę. Znasz jaki¶ wzór na okre¶lanie, gdzie leży ta granica? -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-13 13:52:48 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia 13.04.2012 kamil <kamil@spam.com> napisał/a:
Gdyby bicie było panaceum na problemy z dziećmi, dzieci z patologicznych A czwarty skatuje półrocznego niemowlaka bo mu płaczem przeszkadzał grać. Znasz jaki¶ wzór na okre¶lanie, gdzie leży ta granica? Try harder. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2012-04-13 14:32:28 | |
Autor: Franc | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia Fri, 13 Apr 2012 11:47:06 +0100, kamil napisał(a):
Naprawdę nie odróżniasz lania bez powodu od kary w formie klapsa? Jeżeli koniecznie chcesz wzorów, to poszukaj sobie wzór na krzywiżne bana wg EU. Będziesz miał równie bzdurn± rzecz jak o którym piszesz powyżej. Natomiast ocenę co jest "laniem bez powodu", a co "kar± w formie klapsa" pozostaw nam, rodzicom. Nic Ci do tego. Poza tym masz wsystko wyraĽnie spenalizowane w kodeksach. -- Franc |
|
Data: 2012-04-11 14:15:51 | |
Autor: Artur Ma¶l±g | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 13:46, J.F pisze:
Użytkownik "kamil" napisał w wiadomo¶ci grup Co¶ w ty jest :) -- Jutro to dzi¶, tyle że jutro. |
|
Data: 2012-04-11 17:58:56 | |
Autor: z | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 13:41, kamil pisze:
Powiedz, który zakaz ciebie unieszczę¶liwia?Pierwszy z brzegu - pasy bezpieczeństwa. Jestem "słusznej postury" pasy powoduj± u mnie dyskomfort, nie mogę skupić się na prowadzeniu a zdenerwowany kierowca to niebezpieczny kierowca. Wiem zaraz dostanę wykład o tym że badania, że statystyka... że to dla mojego dobra... że mogę wypa¶ć przez przedni± szybę i trafić kogo¶ w głowę. Hłe Hłe Hłe. Pomy¶l trochę to jest tak samo głupie jak z komórkami, paleniem, rozmow± z te¶ciow±, pełnym pęcherzem, czy obowi±zkowymi kaskami dla pieszych ... Państwo nie powinno zajmować się takimi bzdurami, zwłaszcza że i tak nigdy nie osi±gnie zamierzonego efektu. Po co dzielnie walczyć ze sztucznie stworzonymi problemami. Może lepiej zaj±ć się edukacj± czy nauk±. z PS. Na opracowanie maszynek do golenia mach3 wydano tyle co państwo polskie na naukę przez cały rok. Takich faktów jako¶ nikt nie nagła¶nia. "organy" się tylko chwal± nowym paragrafem, taryfikatorem czy ilo¶ci± zatrzymanych rowerzystów. Co trzeba mieć w głowie żeby nie dostrzegać tego idiotyzmu? |
|
Data: 2012-04-11 18:07:28 | |
Autor: Lukasz | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 17:58, z pisze:
W dniu 2012-04-11 13:41, kamil pisze: zgadzam się. Ja pasy zapinam, ale nie przeszkadza mi że nie przeżyjesz bo ich nie zapinasz. Tak samo jak nie przeszkadza mi że kto¶ jedzie na motocyklu bez kasku albo w samym krótkim rękawku, choć oprócz kasku nic nie jest wymagane
kto¶ zaraz napisze że zmniejsza to ilo¶ć wypadków, ja mam słuchawkę BT i dekoncentracja w czasie rozmowy jest taka sama jak przez sam telefon > pełnym pęcherzem, noo, z tym to jest problem, a te stacje benzynowe to zawsze wtedy po lewej stronie wybudowane i się zajeżdżać nie chce ;P Państwo nie powinno zajmować się takimi bzdurami, zwłaszcza że i tak tylko na czym wtedy zarabiać?... to tak jak mandat za 70km/h w terenie zabudowanym z ogromn± widoczno¶ci±, gdzie żeby wyskoczyć wprost pod nadjeżdżaj±ce auto trzeba przej¶ć rów i 30-metrowy pas zieleni. Albo mandat za jazdę 180km/h autostrad±, bo może jaki¶ olej być rozlany albo debil z prawego pasa specjalnie we mnie wjedzie (bo jak nie zrobi tego specjalnie w ostatniej chwili to zd±żę zwolnić do jego prędko¶ci) -- Pozdrawiam Lukasz |
|
Data: 2012-04-11 21:11:52 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Lukasz,
Wednesday, April 11, 2012, 6:07:28 PM, you wrote: zgadzam się. Ja pasy zapinam, ale nie przeszkadza mi że nie przeżyjeszPowiedz, który zakaz ciebie unieszczę¶liwia?Pierwszy z brzegu - pasy bezpieczeństwa. Jestem "słusznej postury" pasy Ale mi przeszkadza jak przeżyje i będzie wymagał przez kilkadziesi±t lat opieki z mojej (podwójnej - z etatu i działalno¶ci) składki zdrowotnej. [...] -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-11 22:41:57 | |
Autor: z | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 21:11, RoMan Mandziejewicz pisze:
Ale mi przeszkadza jak przeżyje i będzie wymagał przez kilkadziesi±t Bredzenie A je¶li wcze¶niej przez 30 lat płacił składki, cieszył się dobrym zdrowiem. A je¶li wyszedł na ulicę i spadła mu cegła na głowę i do końca życia będzie korzystał ze składek. Albo państwo będzie go już miało z głowy bo porwało go UFO. Albo dzięki nie zapięciu pasów uratował życie i zdrowie. Gdzie jest wróżka? :-) W ten sposób można uzasadnić każd± bzdurę - Zakaz palenia też z |
|
Data: 2012-04-12 11:38:22 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello z,
Wednesday, April 11, 2012, 10:41:57 PM, you wrote: Ale mi przeszkadza jak przeżyje i będzie wymagał przez kilkadziesi±tBredzenie Chyba Twoje. A je¶li wcze¶niej przez 30 lat płacił składki, cieszył się dobrym Wypadki drogowe zdarzaj± się zdecydowanie cze¶ciej niż wypadku spowodowane spadaj±ca cegł± na ulicy. Albo państwo będzie go już miało z głowy bo porwało go UFO. Możnaby było, gdyby nie to, że zyski państwa z handlu papierosami z grub± nadwyżk± pokrywaj± koszty leczenia a krótki czas życia palaczy chroni system emerytalny przed zapa¶ci±. Ubezpiecz się dodatkowo na poczet jazdy bez pasów - nie będe zgłaszał pretensji. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-12 15:02:32 | |
Autor: z | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-12 11:38, RoMan Mandziejewicz pisze:
Wypadki drogowe zdarzaj± się zdecydowanie cze¶ciej niż wypadku Ale już przykładowego przykładu nie poniał? :-) Ubezpiecz się dodatkowo na poczet jazdy bez pasów - nie będe zgłaszał Masz chodzić w kasku i ochraniaczach, masz się dobrze ubierać żeby się nie przeziębić, uważać na schodach i lodzie itd. bo jak Ci się stanie krzywda to będziesz korzystał ze składek płaconych przeze mnie. Albo się ubezpiecz - nie będę zgłaszał pretensji. Chcesz brn±ć dalej? :-) z |
|
Data: 2012-04-14 09:12:20 | |
Autor: LEPEK | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 22:41, z pisze:
Bredzenie Nie bredzenie i wróżka, tylko - jak to w wielkich zbiorach - kwestia prawdopodobieństwa i logika. Tak pomy¶l, ile jest kieruj±cych, jak wygl±daj± stłuczki i wypadki i jaka jest szansa, że przez niezapięcie pasów skutki zdrowotne dla niego będ± mniejsze. Potem jeszcze zastanów się nad znaczeniem słowa ubezpieczenie (pomimo wielu wynaturzeń tak to funkcjonuje) i poł±cz obie kwestie. Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Corolla E11 4E-FE sedan '97 Avensis T22 1CD-FTV sedan '01 |
|
Data: 2012-04-11 22:45:52 | |
Autor: Artur Ma¶l±g | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 21:11, RoMan Mandziejewicz pisze:
(...) Ale mi przeszkadza jak przeżyje i będzie wymagał przez kilkadziesi±t Jakiej podwójnej - nawet ZUS-u nie potrafisz rozliczyć? |
|
Data: 2012-04-12 08:49:21 | |
Autor: Lukasz | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 21:11, RoMan Mandziejewicz pisze:
zgadzam się. Ja pasy zapinam, ale nie przeszkadza mi że nie przeżyjesz to trzeba by zamiast poduszek powietrznych kolce montować, a zamiast pasów- cienk± żyłkę na szyję. Wtedy ci po wypadku nie zużywaliby twoich składek... -- Pozdrawiam Lukasz |
|
Data: 2012-04-12 09:03:21 | |
Autor: z | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-12 08:49, Lukasz pisze:
to trzeba by zamiast poduszek powietrznych kolce montować, a zamiast Dobre :-) Tanie, proste i skuteczne. Tylko w taki sposób opiekuńcze państwo może osi±gn±ć swój cel :-) z |
|
Data: 2012-04-12 09:31:48 | |
Autor: Miroo | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-12 08:49, Lukasz pisze:
to trzeba by zamiast poduszek powietrznych kolce montować, a zamiast Prawdę mówi±c nie zdziwiłbym się gdyby wtedy liczba zabitych w wypadkach była mniejsza niż teraz. Wszelkie zabezpieczenia i systemy zmniejszaj± czujno¶ć i ostrożno¶ć kierowcy. Kontrola pasa ruchu i automatyczne hamowanie po zbliżeniu się do poprzedzaj±cego pojazdu powoduje, że niektórzy uważaj±, że w ogóle nie musz± patrzeć na drogę i jad±c autostrad± czytaj± ksi±żkę, blogi na notepadzie itp :( To jest błędne koło - im bezpieczniej jest w aucie, tym niebezpieczniej się jeĽdzi. Pozdrawiam Miroo |
|
Data: 2012-04-12 10:11:56 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Palenie w samochodzie | |
On Thu, 12 Apr 2012, Miroo wrote:
W dniu 2012-04-12 08:49, Lukasz pisze: Nie tylko kierowców to dotyczy. Takie same wnioski widziałem gdzies z analizy częstosci wypadków lotniczych i przegladu liczb ofiar w takich wypadkach: dodawanie automatów które "same zadbaja" tudzież procedur które maja zapewnic bezpieczeństwo, zmniejsza częstosc przewidzianych zdarzeń, skutkujac zupełnym brakiem doswiaczenia przy czyms nieprzewidzianym. To jest błędne koło - im bezpieczniej jest w aucie, tym niebezpieczniej Inaczej mówiac: nie każdy daje sobie powiedzieć, że człowiek przy wielu działaniach swiadomie podejmuje ryzyko i przyjmuje jakis tam próg swojego "limitu". Oczywiscie tym wyższego, im bardzie mu się wydaje że jest bezpiecznie. Z naciskiem na "wydaje". Stad gro smiertelnych wypadków przy "idealnej" pogodzie. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-04-12 16:18:50 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 12/04/2012 08:31, Miroo wrote:
W dniu 2012-04-12 08:49, Lukasz pisze: Tak samo, jak alarmy przeciwpożarowe w budynkach zmniejszaj± czujno¶ć węchu. hamowanie po zbliżeniu się do poprzedzaj±cego pojazdu powoduje, że Masz oczywi¶cie przed sob± badania potwierdzaj±ce, że od kilku lat ro¶nie lawinowo ilo¶ć kierowców czytaj±cych ksi±żki przy 130km/h i wypadków tym spowodowanych. Prawda, że masz? -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-12 17:29:12 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Miroo,
Thursday, April 12, 2012, 9:31:48 AM, you wrote: to trzeba by zamiast poduszek powietrznych kolce montować, a zamiastPrawdę mówi±c nie zdziwiłbym się gdyby wtedy liczba zabitych w wypadkach [...] To jest błędne koło - im bezpieczniej jest w aucie, tym niebezpieczniej Bzdura. Ilo¶ć ofiar wypadków stale maleje - pomimo wzrostu ilo¶ci samochodów. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-13 06:35:22 | |
Autor: Lukasz | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-12 17:29, RoMan Mandziejewicz pisze:
To jest błędne koło - im bezpieczniej jest w aucie, tym niebezpieczniej ale to tylko dzięki fotoradarom i dzielnym panom policjantom i strażnikom z suszarkami których najważniejszym życiowym celem jest wlepienie ci mandatu na ograniczeniu do 30km/h na 4-pasmowej drodze :) -- Pozdrawiam Lukasz |
|
Data: 2012-04-13 08:54:47 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia 13.04.2012 Lukasz <wpiszmojeimie@bojczuk.net.pl> napisał/a:
To jest błędne koło - im bezpieczniej jest w aucie, tym niebezpieczniej Skoro takie suszenie daje takie efekty - widać to jest wła¶ciwa metoda. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2012-04-13 10:31:39 | |
Autor: J.F | |
Palenie w samochodzie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" napisał w wiadomo¶ci
Dnia 13.04.2012 Lukasz <wpiszmojeimie@bojczuk.net.pl> napisał/a: Bzdura. Ilo¶ć ofiar wypadków stale maleje - pomimo wzrostu ilo¶ciale to tylko dzięki fotoradarom i dzielnym panom policjantom i Skoro takie suszenie daje takie efekty - widać to jest wła¶ciwa metoda. Co by nie mowic, to jak na gierkowce postawili FR na skrzyzowaniach, to wiekszosc przed nimi zwalnia do 70. A jak sie jedzie 70 to i latwiej zahamowac na zoltym swietle, a w razie nieuwagi szansa na przezycie wieksza. Podobnie w innych wioskach - pare mandatow, punktow, i nawet twardziele przestaja jezdzic setka .. J. |
|
Data: 2012-04-13 11:29:24 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia 13.04.2012 J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał/a:
Bzdura. Ilo¶ć ofiar wypadków stale maleje - pomimo wzrostu ilo¶ciale to tylko dzięki fotoradarom i dzielnym panom policjantom i No niestety, wolniej=bezpieczniej. Podobnie w innych wioskach - pare mandatow, punktow, i nawet twardziele przestaja jezdzic setka .. Mnie najbardziej wkurzaj± idioci od pogl±dów "110km/h na 80? To za wolno, spierdalaj bo mistrz sko¶nej kierownicy jedzie"... Ja rozumiem olewanie ograniczeń, sam olewam, ale bez przesady. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2012-04-13 10:54:57 | |
Autor: Miroo | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-12 17:29, RoMan Mandziejewicz pisze:
To jest błędne koło - im bezpieczniej jest w aucie, tym niebezpieczniej Nie bzdura tylko psychologia. A Twoje stwierdzenie tylko potwierdza podstawy takiego zachowania. Tam gdzie nieuchronno¶ć kary maleje tam zuchwało¶ć ro¶nie. A to że niebezpieczniej się jeĽdzi nie implikuje wzrostu liczby wypadków - lepszy sprzęt daje większy margines błędu. Tak, liczba ofiar maleje, ale w bardzo wielu przypadkach ofiarami s± jad±cy ostrożnie Tico/Matizem staranowani przez "bezpiecznego" BMW/SUVa/TIRa itp. Poza tym z powodu wzrostu liczby samochodów nie bardzo jest się gdzie rozpędzić, więc ryzyko spada :) Pozdrawiam Miroo |
|
Data: 2012-04-13 10:58:38 | |
Autor: Cavallino | |
Palenie w samochodzie | |
Użytkownik "Miroo" <miroo75@REMOVEIT.o2.pl> napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych: Tak, liczba ofiar maleje, ale w bardzo wielu przypadkach ofiarami s± jad±cy ostrożnie Tico/Matizem Nie ofiarami, tylko sprawcami. NajgroĽniejsze s± wła¶nie odchyły od normalnej prędko¶ci na danej drodze - odchyły w każd± stronę. A w ogóle - KAPELUSZ PLONK WARNING !!! |
|
Data: 2012-04-13 14:24:12 | |
Autor: J.F | |
Palenie w samochodzie | |
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w
To jest błędne koło - im bezpieczniej jest w aucie, tym niebezpieczniej Bzdura. Ilo¶ć ofiar wypadków stale maleje - pomimo wzrostu ilo¶ci Albo wlasnie dlatego ze wzrasta - coraz rzadziej da sie pojechac niebezpiecznie, no chyba ze naprawde niebezpiecznie, ale tak to sie daleko nie zajedzie :-) J |
|
Data: 2012-04-13 08:08:20 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Thu, 12 Apr 2012 09:31:48 +0200, Miroo
To jest błędne koło - im bezpieczniej jest w aucie, tym niebezpieczniej się jeździ. Jeździ się bezpieczniej, dopóki cały czas jeździ się autem z ułatwieniami. Problem może, ale nie musi, powstawać po degradacji pojazdu. -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-13 11:44:03 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 13/04/2012 07:08, Myjk wrote:
Thu, 12 Apr 2012 09:31:48 +0200, Miroo Masz jakie¶ poparcie tej tezy, czy nie? Na pewno niejedne badania przeprowadzono, nie b±dĽ żyła i pode¶lij. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-17 10:18:58 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Fri, 13 Apr 2012 11:44:03 +0100, kamil
Masz jakieś poparcie tej tezy, czy nie? Na pewno niejedne badania przeprowadzono, nie bądź żyła i podeślij. Bynajmniej. ;p To tylko i wyłącznie moja opinia. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2012-04-11 17:32:58 | |
Autor: Dykus | |
Palenie w samochodzie | |
Witam,
W dniu 2012-04-11 10:42, z pisze: Nie. Za tym stoi ta banda nieudaczników którzy obiecuj± że o nas zadbaj± Póki cała hołota ma prawo głosu, to lepiej nie będzie. -- Pozdrawiam, Dykus. |
|
Data: 2012-04-10 21:55:50 | |
Autor: Potocki Passion & Adventure | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-10 21:26, scobowski pisze:
Ja natomiast mam doświadczenie takie, że wystarczy mała prędkość i lekko otwarte okno, aby cały dym wyleciał za kabinę :) Palę sporo w samochodzie, ale w ten sposób paląc nikt jeszcze nie wyczuł, że palę w samochodzie. Niestety to działa tylko podczas jazdy. Wystarczy stanąć na chwilę i już dym zostaje w kabinie :) -- Kacper Potocki salon@dogspassion.pl www.DogsPassion.pl GG: 3121891 |
|
Data: 2012-04-10 22:08:43 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-10 21:55, Potocki Passion & Adventure pisze:
W dniu 2012-04-10 21:26, scobowski pisze: No, a co robisz z kiepem? Za okno? Niestety to działa tylko podczas jazdy. Wystarczy stanąć na chwilę i już Na to znaleziono rozwiązanie. |
|
Data: 2012-04-10 20:21:48 | |
Autor: kogutek | |
Palenie w samochodzie | |
Artur Ma¶l±g <futrzak@polbox.com> napisał(a):
W dniu 2012-04-10 21:55, Potocki Passion & Adventure pisze:Kiep jest ¶mieciem ekologicznym. Tak jak li¶ć. Nie zagraża ¶rodowisku. -- |
|
Data: 2012-04-10 20:29:02 | |
Autor: Massai | |
Palenie w samochodzie | |
kogutek wrote:
Artur Ma¶l±g <futrzak@polbox.com> napisał(a): > W dniu 2012-04-10 21:55, Potocki Passion & Adventure pisze: Psie gówno również. Ale wygl±da nieszczególnie. Pomijaj±c już oczywi¶cie ryzyko że tego kiepa możesz w ten sposób niechc±cy komu¶ wrzucić za koszulę... -- Pozdro Massai |
|
Data: 2012-04-10 21:58:30 | |
Autor: kogutek | |
Palenie w samochodzie | |
Massai <tsender@wp.pl> napisał(a):
kogutek wrote:Jasne. Oko też można wypalić. Mnie kiepy na ulicy nie przeszkadzaj±. Poza tym ile kiepów może być wyrzucanych codziennie w Polsce przez okna samochodów. Strzelam. Trzy tysi±c litrowe pojemniki na ¶mieci. -- |
|
Data: 2012-04-11 08:59:44 | |
Autor: neoniusz | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 10.04.2012 23:58, kogutek pisze:
Jasne. Oko też można wypalić. Mnie kiepy na ulicy nie przeszkadzaj±. Poza tym Twoje strzaly sa jak zwykle zajebiste. Skoro juz piszesz w litrach to kiepy z codziennie wypalonych papierosow zajmuja 352000 litrow DZIENNIE. Teraz sie zastanow ile moze wylatywac z okien, bo na pewno "troche" wiecej niz twoj strzal. |
|
Data: 2012-04-11 07:33:07 | |
Autor: kogutek | |
Palenie w samochodzie | |
neoniusz <neon@joemonster.org> napisał(a):
W dniu 10.04.2012 23:58, kogutek pisze:Jak podajesz dane to wskaż miejsce sk±d je masz. W Polsce na stałe jest z 30 milionów ludzi. Jak by na każdego przypadało 10 fajek dziennie to daje 300 milionów petów. Pet to z 0,5cm3 objęto¶ci. 300 000 000 x 0,5 =150 000 000 cm3. 1m3 to 1000 000 cm3. 2 000 000 petów wejdzie w jeden pojemnik 1000l. 150 000 000 / 2000 000 = 75 pojemników 1000 litrowych dziennie potrzeba w Polsce na wszystkie pety. Jak by co dziesi±ty pet wylatywał przez okno samochodu to daje 7,5 pojemnika na pety na dobę w Polsce. W dupę sobie wsadĽ swoje dane. Widzę że mocno przeszacowałem te 3 pojemniki. -- |
|
Data: 2012-04-11 09:27:14 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 10/04/2012 22:58, kogutek wrote:
Jasne. Oko też można wypalić. Mnie kiepy na ulicy nie przeszkadzaj±. Poza tym Słuchaj, to że niektórym nie przeszkadzaj± kiepy, psie kupy i syf dookoła nie znaczy, że mamy się wszyscy do takich baranów dostosowywać. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-11 08:31:47 | |
Autor: kogutek | |
Palenie w samochodzie | |
kamil <kamil@spam.com> napisał(a):
On 10/04/2012 22:58, kogutek wrote:To zapierdalaj z szufelk± i sprz±taj. -- |
|
Data: 2012-04-11 09:37:48 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 11/04/2012 09:31, kogutek wrote:
kamil<kamil@spam.com> napisał(a): IdĽ kogutek trollować gdzie indziej. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-11 11:22:56 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Palenie w samochodzie | |
kogutek wrote:
kamil <kamil@spam.com> napisał(a): to ty ¶mieciarzu sprz±taj swoje syfy. Powinno sie sprz±t syf i wrzucać takim jak to do domów czy samochodów. |
|
Data: 2012-04-16 23:43:46 | |
Autor: DoQ | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 11-04-2012 11:22, Marek Dyjor pisze:
to ty ¶mieciarzu sprz±taj swoje syfy. Swego czasu namierzyli¶my s±siadów, którym nie chciało się otwierać altanki ¶mietnikowej i wrzucać worków do kontenera. Obstawiali więc altankę swoimi ¶mieciami, "poprawiaj±c" w ten sposób estetykę otoczenia. Którego¶ razu, zabrali¶my te worki, wtargali¶my na III piętro i rozsypali¶my zawarto¶ć na wycieraczkę wła¶cicieli. Podziałało natychmiast. -- Pozdr. Grzymosław |
|
Data: 2012-04-17 08:59:14 | |
Autor: Franc | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia Mon, 16 Apr 2012 23:43:46 +0200, DoQ napisał(a):
W dniu 11-04-2012 11:22, Marek Dyjor pisze: Bingo, tak to działa. Syfiarzowi trzeba jego własny syf pod drzwi/do mieszkania zanie¶ć. W bloku mieli¶my babę, która psa z 3. piętra luzem puszczała (nie chciało jej się schodzić). Pies był stary, schorowany, ¶lepy. Łazim po 4 piętrach w dół/górę aż kto¶ się ulitował i mu drzwi na dwór otworzył. Skutek - klatka zasrana. Do czasu, aż zebrałem kupy i zaniosłem babie na wyczieraczkę. Nie wiem, czy wlazła w to, czy tylko musiała posprz±tać. Od tamtego dnia jest porz±dek na klatce. Niestety, ale jeżeli masz syfiarza, to innej drogi nie ma. Rozmowy, zwracanie uwagi nie trafi. Akcja-reakcja. -- Franc |
|
Data: 2012-04-17 11:16:03 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Palenie w samochodzie | |
Franc wrote:
Bingo, tak to działa. Syfiarzowi trzeba jego własny syf pod drzwi/do dlatego uważam że zamiast grzywien za ¶miecenie powinny być roboty publiczne. za rzucenie niedopałka, ¶miecia czy kupę psi± - 2 godziny sprz±tania miasta. Obywatel ma sie zameldować o okre¶lonej godzinie w okre¶lonym miejscu z własnym sprzętem i usun±ć ¶mieci z wyznaczonego terenu. |
|
Data: 2012-04-19 10:05:55 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 17/04/2012 10:16, Marek Dyjor wrote:
Franc wrote: Koniecznie w odblaskowej kamizelce z napisem "mój pies tutaj narobił" czy innym odpowiednim do przewinienia, najlepiej nie w losowym miejscu, tylko blisko domu/pracy, gdzie sporo osób go pozna. Podejrzewam, że skuteczno¶ć była by dużo większa, niż mandat. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-05-12 15:29:24 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Palenie w samochodzie | |
kamil wrote:
za rzucenie niedopałka, ¶miecia czy kupę psi± - 2 godziny sprz±tania dokładnie... i walor wychowawczy oraz jednak zrobienie czego¶ pożytecznego. |
|
Data: 2012-04-11 11:21:14 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Palenie w samochodzie | |
kogutek wrote:
Massai <tsender@wp.pl> napisał(a): to że jeste¶ ¶mieciarzem któremu syf nie ulicach nie przeszkadza nie znaczy że żyj± w tym kraju ludzie cywilizowani którzy chcieli być żyć w czystym miejscu. Poza tym ile kiepów może być wyrzucanych codziennie w Polsce przez sadz±c po tym co widze to sporo za dużo... |
|
Data: 2012-04-10 22:39:33 | |
Autor: Artur Ma¶l±g | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-10 22:21, kogutek pisze:
Artur Ma¶l±g<futrzak@polbox.com> napisał(a): Z t± ekologi± to bym polimeryzował, niemniej nie o ekologię wprost mi chodziło. Jak już kto¶ pali to niech łaskawie resztki po tym zabiera ze sob± i wyrzuca gdzie trzeba, a nie zostawia gdzie popadnie, że o "radosnych" "strzałach" kiepem z okna nie wspomnę. |
|
Data: 2012-04-10 21:54:18 | |
Autor: kogutek | |
Palenie w samochodzie | |
Artur Ma¶l±g <futrzak@polbox.com> napisał(a):
W dniu 2012-04-10 22:21, kogutek pisze:Z czym niby by¶ polemizował. Filtry nie s± robione z zubożonego uranu tylko z celulozy. Papierowe znaczy się. A jak kto¶ pali fajki bez filtra to co tam jest nie ekologiczne? -- |
|
Data: 2012-04-11 09:40:05 | |
Autor: J.F | |
Palenie w samochodzie | |
Użytkownik "Artur Ma¶l±g" napisał w
W dniu 2012-04-10 22:21, kogutek pisze: Z t± ekologi± to bym polimeryzowałNo, a co robisz z kiepem? Za okno?Kiep jest ¶mieciem ekologicznym. Tak jak li¶ć. Nie zagraża ¶rodowisku. Te, no, o - mszyce truje :-) niemniej nie o ekologię wprost mi A nie lepiej rolnikowi na lake, co by potem inne roslinki lepiej rosly ? :-) J. |
|
Data: 2012-04-11 07:52:21 | |
Autor: kogutek | |
Palenie w samochodzie | |
J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
Użytkownik "Artur Ma¶l±g" napisał wMo fakt. Biedne mszyce. -- |
|
Data: 2012-04-11 10:06:02 | |
Autor: Artur Ma¶l±g | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 09:40, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Ma¶l±g" napisał w Mówisz? :) niemniej nie o ekologię wprost mi Nawet zakładaj±c, że by im to nie szkodziło, to widzę tutaj parę trudno¶ci: a) dostępno¶ć do ł±ki. b) umiejętno¶ć strzału na ł±kę bior±c po uwagę pozycję kierowcy. -- Jutro to dzi¶, tyle że jutro. |
|
Data: 2012-04-11 11:19:26 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Palenie w samochodzie | |
kogutek wrote:
Artur Ma¶l±g <futrzak@polbox.com> napisał(a): następny ¶mieciarz za rzucanie kiepów kara 2000 euro... |
|
Data: 2012-04-10 23:21:59 | |
Autor: Axel | |
Palenie w samochodzie | |
"Potocki Passion & Adventure" <salon@dogspassion.pl> wrote in message news:4f84900a$0$1212$65785112news.neostrada.pl... Ja natomiast mam doświadczenie takie, że wystarczy mała prędkość i lekko otwarte okno, aby cały dym wyleciał za kabinę :) Palę sporo w samochodzie, ale w ten sposób paląc nikt jeszcze nie wyczuł, że palę w samochodzie. No, jak wozisz samych palacych :-P (przeczytaj, co napisales) Zreszta - i tak nie wierze. Mam kolezanke, ktora zawsze pali przy otwartym oknie i samochod smierdzi papierosami. O wyrzucaniu petow przez okno litosciwie nie wspomne...
Kupilem kiedys samochod, w ktorym poprzedni wlasciciel palil. Po gruntownym praniu tapicerki, foteli, uzywaniu przez kilka lat zapachow samochodowych - moja zona caly czas czula smrod papierosowy. Ps. Mam taka zasade, ze nigdy nie pale w samochodzie (i nie pozwalam palic w moim samochodzie, nawet jak byl to samochod sluzbowy nie pozwalalem palic dyrektorowi, czyli wlasciwie wlascicielowi tego samochodu :-), w prywatnych pomieszczeniach zamknietych pale wylacznie na zadanie wlasciciela. -- Axel |
|
Data: 2012-04-10 23:35:03 | |
Autor: Jarek S. | |
Palenie w samochodzie | |
-- Axel Może zmień t± żonę na nowszy model? |
|
Data: 2012-04-11 06:53:27 | |
Autor: Lukasz | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-10 23:21, Axel pisze:
\ Kupilem kiedys samochod, w ktorym poprzedni wlasciciel palil. Po mój ojciec wyczuwa dymek wszędzie, jest wielkim przeciwnikiem papierosów... jak widzi że ktoś pali w aucie, to mu w tym aucie zawsze śmierdzi, jak widzi że w domu - to ten dom mu śmierdzi, jak widzi że dana osoba pali - to mu śmierdzi. Działa to również w drugą stronę: jak nie widział że dana osoba pali- to mu nie śmierdzi, mimo że jest paląca ;) (no chyba że wyczuje bo 5 minut wcześniej zapali)
a ja palę w aucie i tak naprawdę czuć to jeśli nie wywietrzę a zapalę 5 minut przed odstawieniem auta, w domu nie palę, jak w aucie jest dziecko to też nie. nawet jak byl to samochod sluzbowy nie a ja wręcz przeciwnie, pracownik jak chce to może palić, w samochodzie może robić co chce- bo spędza tam przecież dużą część swojego życia więc i musi czuć się tam dobrze. , w prywatnych pomieszczeniach zamknietych pale wylacznie na zadanie wlasciciela. ja również (lub inaczej: jak widzę że inni tam palą i nie robi to problemów) -- Pozdrawiam Lukasz |
|
Data: 2012-04-11 07:34:19 | |
Autor: DooMiniK | |
Palenie w samochodzie | |
On 10/04/2012 22:21, Axel wrote:
[...] Kupilem kiedys samochod, w ktorym poprzedni wlasciciel palil. Po Ja czuję bardzo długo w samochodzie, jak palacz przejedzie się ze mną nawet pół godziny na miejscu pasażera. -- Dominik Siedlak (bachus) bachus(at)post(dot)peel |
|
Data: 2012-04-11 09:29:28 | |
Autor: kamil | |
Palenie w samochodzie | |
On 10/04/2012 22:21, Axel wrote:
Ponieważ tylko palacze tego smrodu nie czuj±. Moi rodzice palili poza domem i chwała im za to, ja samochód w którym palono też wyczuwam bez problemu. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-04-11 08:35:52 | |
Autor: kogutek | |
Palenie w samochodzie | |
kamil <kamil@spam.com> napisał(a):
On 10/04/2012 22:21, Axel wrote:A ja słyszę różnicę jak kable s± z miedzi w cenie jak by ze złota były. jako¶ kurwa nikomu nie przeszkadzaj± samochody sztuki nówki nie ¶migane co jak ruszaj± spod skrzyżowania to trzeba wlot powietrza zamykać w trybie przyspieszonym żeby się nie udusić. Ważne że kierowcy w nich nie pal± papierosów. -- |
|
Data: 2012-04-11 11:08:48 | |
Autor: Axel | |
Palenie w samochodzie | |
"kogutek" <sok_marchwiowy@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message
news:jm3fp7$4sb$1inews.gazeta.pl... Ponieważ tylko palacze tego smrodu nie czuj±. Moi rodzice palili pozaA ja słyszę różnicę jak kable s± z miedzi w cenie jak by ze złota były. Gdzie to wyczytales, ze nie przeszkadzaja? Ważne że kierowcy w nich nie pal± Nie. Wazne, ze w samochodzie, ktorym ja jezdze nikt nie pali i nie palil papierosow. -- Axel |
|
Data: 2012-04-11 17:05:58 | |
Autor: Lukasz | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 11:08, Axel pisze:
i do tego uważasz że jest potrzebny zakaz palenia w aucie? wnioskuj do allemoto żeby dodali kryterium "wła¶ciciel niepal±cy" i kupisz auto jakie chcesz* ;) *- wiem że to nic nie da, jest kryterium przebiegu to wszystkie maj± 180.000km ;) -- Pozdrawiam Lukasz |
|
Data: 2012-04-11 22:47:03 | |
Autor: Axel | |
Palenie w samochodzie | |
"Lukasz" <wpiszmojeimie@bojczuk.net.pl> wrote in message news:4f859dac$0$1231$65785112news.neostrada.pl... Nie. Wazne, ze w samochodzie, ktorym ja jezdze nikt nie pali i nie palil Kto Ci naklamal, ze jest mi do tego potrzebny zakaz palenia w samochodzie? Pisalem, ze w swoich samochodach nigdy nie pale i nie pozwalam palic innym. Ja bym naprawde chcial, zeby ludzie pewne rzeczy robili z rozsadku, ale niestety do niektorych proste przekazy nie docieraja. Przyklad? Moja kolezanka z pracy, ktora mimo "mieszania jej z blotem" palila przez cala ciaze (a nawet przez dwie). Kretynow nie sieja - sami sie rodza. -- Axel |
|
Data: 2012-04-17 20:30:48 | |
Autor: DoQ | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 11-04-2012 22:47, Axel pisze:
docieraja. Przyklad? Moja kolezanka z pracy, ktora mimo "mieszania jej z Swoj± drog±, co daj± papierosy? Wyluzowanie-odlot? -- Pozdr. Grzymosław |
|
Data: 2012-04-17 22:06:49 | |
Autor: Axel | |
Palenie w samochodzie | |
"DoQ" <pawel.doq@gmail.com> wrote in message news:jmkcvh$skq$1mx1.internetia.pl...> Swoj± drog±, co daj± papierosy? Wyluzowanie-odlot? Nie wiem, co daja nalogowcom, bo mimo palenia dawno temu paczki papierosow dziennie nigdy nie wpadlem w nalog. Mi palenie po prostu sprawia przyjemnosc - zwlaszcza dobrych cygar (a wlasnie dostalem nowa dostawe prosto z Hawany :-). Porownalbym to do jedzenia wyrafinowanych potraw - do zycia niepotrzebne, ale za to jakie przyjemne :-) -- Axel |
|
Data: 2012-04-18 10:32:46 | |
Autor: DoQ | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 17-04-2012 22:06, Axel pisze:
Nie wiem, co daja nalogowcom, bo mimo palenia dawno temu paczki Ja kiedy¶ próbowałem palić, ale nie uzależniłem się - to chyba nie dla mnie ;) No i "regularne" papierosy obrzydliwie ¶mierdz± ;) -- Pozdr. Grzymosław |
|
Data: 2012-04-18 11:44:20 | |
Autor: Axel | |
Palenie w samochodzie | |
"DoQ" <pawel.doq@gmail.com> wrote in message
news:jmlua8$ind$1mx1.internetia.pl... Ja kiedy¶ próbowałem palić, ale nie uzależniłem się - to chyba nie dla mnie ;) No i "regularne" papierosy obrzydliwie ¶mierdz± ;) Smrod palonych papierosow to pikus w porownaniu do "smrodu dnia nastepnego", kiedy smierdzi cale ubranie, wlosy, rece, mimo kilkukrotnego mycia i pomieszczenie, w ktorym sie palilo... To wlasnie glownie zniechecilo mnie do regularnego palenia. -- Axel |
|
Data: 2012-04-18 13:44:00 | |
Autor: DoQ | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 18-04-2012 11:44, Axel pisze:
Smrod palonych papierosow to pikus w porownaniu do "smrodu dnia nastepnego", Ano. Dlatego cieszę się, że zabronili palić w knajpach. -- Pozdr. Grzymosław |
|
Data: 2012-04-11 06:58:21 | |
Autor: jerzy.n | |
Palenie w samochodzie | |
Użytkownik "Potocki Passion & Adventure" <salon@dogspassion.pl> napisał w wiadomości news:4f84900a$0$1212$65785112news.neostrada.pl...
A jak psiaki wozisz w samochodzie to tez palisz, ciekawe dlaczego pies musi żyć w zadymionym i małym pudełku ... |
|
Data: 2012-04-11 07:48:36 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Tue, 10 Apr 2012 21:55:50 +0200, Potocki Passion & Adventure
ale w ten sposób paląc nikt jeszcze nie wyczuł, że palę w samochodzie. Oczyyywiście. Pytasz się każdego kto wsiada? Ilu masz różnych pasażerów w tygodniu, a ilu z nich to palacze? :> -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-11 10:38:52 | |
Autor: Andrzej Kubiak | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia Tue, 10 Apr 2012 21:55:50 +0200, Potocki Passion & Adventure
napisał(a): Ja natomiast mam do¶wiadczenie takie, że wystarczy mała prędko¶ć i lekko otwarte okno, aby cały dym wyleciał za kabinę :) Nie potwierdzam :) Otwarte okno, prędko¶ć przelotowa autobusu, niżej podpisany pasażer siedz±cy z tyłu i czytaj±cy ksi±żkę - pal±cego kierowcę potrafiłem wyniuchać bezbłędnie, a że na zwracanie uwagi nie reagował, załatwiłem mu wreszcie kiedy¶ patrol policji na przystanku końcowym i problem się rozwi±zał. AK |
|
Data: 2012-04-11 09:50:23 | |
Autor: kogutek | |
Palenie w samochodzie | |
Andrzej Kubiak <none@inv.invalid> napisał(a):
Dnia Tue, 10 Apr 2012 21:55:50 +0200, Potocki Passion & AdventureZdarzenie z wczoraj. leży facet na ulicy. Oczywi¶cie wszystkie kurwy żeńskie i męskie przechodz± i łby odwracaj±. Dzwonię na numer alarmowy. Patrol przyjeżdża po pięćdziesięciu minutach. A Ty podpierdoliłe¶ kierowcę i przysłali sze¶ciu najlepszych wywiadowców helikopterem. Jak nie umiesz zmy¶lać to nic nie pisz bo pierdolisz głupoty. -- |
|
Data: 2012-04-11 19:38:01 | |
Autor: Andrzej Kubiak | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia Wed, 11 Apr 2012 09:50:23 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
A Ty podpierdoliłe¶ kierowcę i Jak kto¶ cię kiedy¶ polubi, też może będziesz miał znajomych policjantów. AK |
|
Data: 2012-04-11 20:31:08 | |
Autor: kogutek | |
Palenie w samochodzie | |
Andrzej Kubiak <none@inv.invalid> napisał(a):
Dnia Wed, 11 Apr 2012 09:50:23 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):Wymy¶l co¶ jeszcze, tylko nie przesadĽ. Mam zajada i mnie boli jak się ¶mieję. -- |
|
Data: 2012-04-12 08:36:16 | |
Autor: Andrzej Kubiak | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia Wed, 11 Apr 2012 20:31:08 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
Wymy¶l co¶ jeszcze, tylko nie przesadĽ. Mam zajada i mnie boli jak się ¶mieję. Drobiu, a po co? I tak się dziwię sam sobie, że ci odpisuję, bo na widok twojego nicka pierwsz± my¶l± jest "a ten surowiec pasztetowy co znów [wymoderowano tre¶ci wulgarne]?". AK |
|
Data: 2012-04-12 08:39:52 | |
Autor: kogutek | |
Palenie w samochodzie | |
Andrzej Kubiak <none@inv.invalid> napisał(a):
Dnia Wed, 11 Apr 2012 20:31:08 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):Mnie kurwa przez gardło przechodzi i się tego nie wstydzę. Sk±d mogę wiedzieć dlaczego mi odpisujesz. Może niedojrzały emocjonalnie jeste¶. pewno tak bo inaczej by¶ się wymy¶lał historyjek z patrolem co na Twoje wezwanie pognał na krańcówkę żeby ukarać kierowcę autobusu. Policjanta to można mieć brata. Rodziny się nie wybiera. -- |
|
Data: 2012-04-12 12:10:34 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Palenie w samochodzie | |
Hello Andrzej,
Thursday, April 12, 2012, 8:36:16 AM, you wrote: Dnia Wed, 11 Apr 2012 20:31:08 +0000 (UTC), kogutek napisał(a): Ale po co siebie i nas męczysz - dokarmiasz drób? -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-04-12 13:10:38 | |
Autor: Andrzej Kubiak | |
Palenie w samochodzie | |
Dnia Thu, 12 Apr 2012 12:10:34 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Ale po co siebie i nas męczysz - dokarmiasz drób? Przprszm, już zakończyłem :) AK |
|
Data: 2012-04-11 21:56:59 | |
Autor: scobowski | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-10 21:55, Potocki Passion & Adventure pisze:
W dniu 2012-04-10 21:26, scobowski pisze:a gówno ;) Tez tak mówiłem/pisałem, nawet zachwycając się aerodynamiką kabiny audi - że wszystko leci na zewnątrz jak tu się uchyli i tam się uchyli.... A potem przestałem spalać papierosy i zacząłem e-papierosa używać. Prawie trzy lata po "konwersji" - w samochodzie wciąż śmierdzi fajami ;) |
|
Data: 2012-04-10 22:29:51 | |
Autor: megrims | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-10 21:26, scobowski pisze:
W dniu 2012-04-10 21:10, DooMiniK pisze: Widziałem ostatnio taką jedną kurwę, która jechała jakimś X3, kaszkajem i innym cipowozem. Na prawym foteliku miała dziecko takie zupełnie małe. Nie miało roku. I jednocześnie gadała przez komórę i paliła papierosa. Oczywiście ta Pani odwalona jak słupek przy drodze. Pełen makijaż, zrobiona fryzura, solarium i futerko. Nie wierzyłem własnym oczom. Niewiele brakowało, a bym ją stamtąd wyciągnął i natrzaskał w durny łeb. |
|
Data: 2012-04-10 23:39:08 | |
Autor: M1SLQ | |
Palenie w samochodzie | |
Niewiele brakowało, a bym ją stamtąd wyciągnął i natrzaskał w durny Ale męża już byś się bał ruszyć. |
|
Data: 2012-04-11 04:01:27 | |
Autor: megrims | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-10 23:39, M1SLQ pisze:
Niewiele brakowało, a bym ją stamtąd wyciągnął i natrzaskał w durny Wątpliwości: 1. Jechała tylko z dzieckiem. 2. Myślę, że jakby jechała z mężem, to by jej nie pozwolił palić. 3. Jaki facet chciałby taką durną babę :D |
|
Data: 2012-04-11 07:52:46 | |
Autor: Myjk | |
Palenie w samochodzie | |
Wed, 11 Apr 2012 04:01:27 +0200, megrims
Ale męża już byś się bał ruszyć.3. Jaki facet chciałby taką durną babę :D Może taki z grubym karkiem zamiast mózgu. -- Pozdor Myjk http://rejestratory-trasy.pl |
|
Data: 2012-04-11 08:37:43 | |
Autor: Grejon | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 04:01, megrims pisze:
2. My¶lę, że jakby jechała z mężem, to by jej nie pozwolił palić. Zdziwiłby¶ się... -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:gzesiu@jabber.wp.pl Green Trafic 140 dCi Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi |
|
Data: 2012-04-11 10:21:37 | |
Autor: M1SLQ | |
Palenie w samochodzie | |
3. Jaki facet chciałby taką durną babę :D Taki, który jej tą furkę kupił :) |
|
Data: 2012-04-11 12:24:07 | |
Autor: megrims | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 10:21, M1SLQ pisze:
3. Jaki facet chciałby taką durną babę :D Wszyscy macie racje. :( |
|
Data: 2012-04-16 19:17:11 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Palenie w samochodzie | |
megrims wrote:
W dniu 2012-04-10 23:39, M1SLQ pisze: 90 procet dresĂłw i "byznesmanĂłw" |
|
Data: 2012-04-11 08:25:48 | |
Autor: venioo@interia.pl | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-10 23:39, M1SLQ pisze:
Niewiele brakowało, a bym j± stamt±d wyci±gn±ł i natrzaskał w durny A co, starej auto dales?? ;) -- venioo -> GG:198909 "What a wonderful wooooorld!" :) |
|
Data: 2012-04-11 10:23:05 | |
Autor: M1SLQ | |
Palenie w samochodzie | |
Ale męża już by¶ się bał ruszyć. Nie, już mi się znudziła i ci j± oddałem. |
|
Data: 2012-04-11 12:24:45 | |
Autor: megrims | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 10:23, M1SLQ pisze:
Ale męża już by¶ się bał ruszyć. Kobietę trzeba trzymać krótko. Góra pół roku. |
|
Data: 2012-04-11 13:13:27 | |
Autor: venioo@interia.pl | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-11 12:24, megrims pisze:
W dniu 2012-04-11 10:23, M1SLQ pisze: A to o tej piszemy? To poszla dalej w obrót - kto tu ma X3? ;) Kobietę trzeba trzymać krótko. Góra pół roku. :D -- venioo -> GG:198909 "What a wonderful wooooorld!" :) |
|
Data: 2012-04-11 22:03:29 | |
Autor: scobowski | |
Palenie w samochodzie | |
W dniu 2012-04-10 22:29, megrims pisze:
Zdarza mi się czasem w korku (często sobie kilka/naście minut na Grunwaldzkiej jadę wolniej niż pieszy po chodniku - odcinek malwowa-przejazd) otrąbić takie pipy obydwu płci z naprzeciwka i nakłonić do otwarcia okna.. I głośno pytam: "jak bardzo nienawidzisz swojego _bachora_?" albo "młodemu też szluga smakuje?" Kiep zawsze ląduje za oknem. A że zapali następnego, jak zniknie z mojego pola widzenia..? ;-/ |