Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Pamiętajmy!

Pamiętajmy!

Data: 2012-12-09 13:18:01
Autor: stevep
Pamiętajmy!
Dnia 08-12-2012 o 14:06:24 Klin <"klin"@wp.pl>, <">"> napisał(a):

   Grzegorz Michniewicz. Pierwsza ofiara. Dyrektor generalny kancelarii  premiera. Osoba mająca najwyższy status dostępu do informacji tajnych.  Jego przełożonym był Tomasz Arabski. Zginął w tajemniczych  okolicznościach 23 grudnia tego samego dnia kiedy do Polski powrócił  Tupolew z remontu. Wedle oficjalnej wersji popełnił samobójstwo  wieszając się na kablu. Wcześniej jednak nic nie wskazywało na taki jego  stan. Tuż przed mniemanym samobójstwem dzwoni do żony umawiając się na  następny dzień , wysyła esemesy do znajomych. Osoby które go znały  zgodnie twierdzą że nie miał żadnych stanów depresyjnych ani skłonności  samobójczych. Po jego śmierci w mediach, przecież tak żądnych sensacji,  zapada zadziwiająca cisza.
Biskup Mieczysław Cieślar. Druga ofiara. Ginie 18 kwietnia w wypadku  samochodowym. Miał być następcą ks. Adama Pilcha, pełniącego obowiązki  Naczelnego Kapelana Ewangelickiego Wojska Polskiego, który poniósł  śmierć w Smoleńsku. Biskup Mieczysław Cieślar był specjalistą od  tematyki inwigilacji środowisk protestanckich przez SB. Wedle pewnych  źródeł, po katastrofie odebrał telefon od ks. Pilcha. Po jego śmierci,  tak niesamowitej gdy kilka dni po katastrofie ginie następca głównego  kapelana wojskowego, zapada w mediach głucha cisza.
Szyfrant Zielonka. Trzecia ofiara. Zwłoki w stanie rozkładu zostały  wyłowione z Wisły 27 kwietnia. Rok wcześniej szyfrant Zielonka  oficjalnie zaginął. Ciało było w stanie rozkładu ,dokumenty zaś przy nim  idealnie zachowane. To była ważna osoba w polskim wywiadzie. Miał dostęp  do najbardziej tajnych materiałów będących w posiadaniu polskiego rządu.  Fachowiec, który szkolił innych, jeden z najlepszych w kraju. Doskonale  znał kanały i sposoby przekazywania tajnych informacji. Mimo że sprawa  winna była wzmóc najwyższą czujność organów państwowych i mimo że  rozkład zwłok kolidował ze znakomicie zachowanymi dokumentami,  stwierdzono samobójstwo. Mainstreamowe media nie dociekały.
Krzysztof Knyż operator Faktów TVN. Czwarta ofiara. Pracował z W..  Baterem. Wedle informacji podanej zdawkowo przez TVN umiera 2 czerwca.  Niejasne krótkie komunikaty mówiły o chorobie. Prasa zagraniczna pisała  iż został zamordowany we własnym mieszkaniu. Wedle pewnych źródeł  sfilmował awaryjne lądowanie Tupolewa na smoleńskim lotnisku co miał na  żywo pokazać kanał informacyjny. Faktem jest że materiały telewizyjne z  pierwszych chwil, gdy nie było wiadomo jeszcze co się stało i tuż sprzed  katastrofy zniknęły. O śmierci Knyża w mediach była i jest cisza.
Profesor Marek Dulinicz. Wybitny polski archeolog. Piąta ofiara. Ginie w  wypadku samochodowym w dniu 6 czerwca. Szef ekipy archeologów, która  miała w czerwcu wyjechać do Smoleńska. Dulinicz był pomysłodawcą  wyprawy, ale też osobą aktywną w staraniach o wyjazd.
W tym miejscu wspomnę Państwu tylko jak wyglądał śmiertelny wypadek  samochodowy Waleriana Pańki szefa Najwyższej Izby Kontroli z początku  lat 90-tych. W oponach było wywierconych setki mikroskopijnych dziurek,  które dopiero gdy samochód jechał z dużą prędkością tworzyły zawirowania  skutkujące wpadnięciem w poślizg. Tego dnia kierowca prezesa Pańko  jechał z szybkością 150/h. Tego nie mogli, nie potrafili wykonać zwykli  gangsterzy. To wiedza zastrzeżona dla służb. Po śmierci prof. Dulinicza  jak i we wcześniejszych wypadkach na ten temat zapada cisza
Doktor Ratajczak. Szósta ofiara. Nie wiąże się go bezpośrednio z  tragedią smoleńską, ale nie można jego osoby oddzielić od jej skutków.  Zwłoki dr Dariusza Ratajczaka w stanie rozkładu znaleziono 11 czerwca  2010 w samochodzie zaparkowanym pod Centrum Handlowym Karolinka w Opolu.  Świadkowie twierdzą że poprzedniego dnia samochodu na parkingu nie było.  Komenda Miejska w Opolu Umorzyła śledztwo mimo że sami policjanci  stwierdzili że śmierć nastąpiła 3-4 dni wcześniej. Doktor Ratajczak  został wyrzucony z uczelni po opublikowaniu książki w której cytował  niektórych autorów podważających część ustaleń dotyczących holocaustu.  Poprzedzone to było nagonką rozpętaną przez opolską Gazetę wyborczą.  Wiąże się tę śmierć z działalnością ujętego niedługo potem agenta  Mossadu. Faktem jest że po 10 kwietnia nastąpiło rozprzężenie rodzimych  służb i wzmożona działalność agentury. Zaś śmierć Dariusza Ratajczaka  wyraźnie wskazuje na działanie tzw. nieznanych sprawców. Na temat jego  śmierci ? cisza.
Minister w rządzie PiS Eugeniusz Wróbel. Siódma ofiara. Zaginął 15  października. Poćwiartowane zwłoki wyłowiono z Zalewu Rybnickiego.  Wybitny ekspert od spraw lotniczych. Jeden z nielicznych o takiej wiedzy  w Polsce. Wybitny specjalista od komputerowych systemów sterowania lotem  samolotów. Specjalista od precyzyjnej nawigacji satelitarnej dla  lotnictwa. Ekspert przepisów lotniczych krajowych i unijnych. Inicjator  powstania Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego. W latach 1998- 2001  uczestniczy m.in. w opracowaniu projektu prawa lotniczego. To tylko  niektóre z kompetencji i osiągnięć ministra Wróbla. Zostaje rzekomo  zamordowany przez oszalałego syna. Rodzina min. Wróbla jest jednak  rodzina wzorcową, żadnych konfliktów. Syn nie zdradzający nigdy żadnych  zaburzeń umysłowych początkowo przyznaje się do winy, potem wypiera się  jej. Nie jest osadzony w areszcie i poddawany określonej prawem  obserwacji psychiatrycznej jak to ma miejsce w wypadku morderstwa, tylko  po jednej rozmowie z biegłym, który stwierdza jego całkowitą  niepoczytalność, zostaje zamknięty w ośrodku dla umysłowo chorych.  Podobno całkowicie niepoczytalny poćwiartował piłą zwłoki ojca, lecz w  pokoju gdzie miało się to odbyć nie ma najmniejszych śladów  makabrycznego czynu. Całkowicie niepoczytalny syn w sposób idealny,  który byłby bardzo trudny dla osoby zrównoważonej, oczyszcza pokój.  Minister Wróbel od początku mówił w prywatnych rozmowach że wrak w  Siewiernym nie jest wrakiem Tupolewa którym lecieć miała nasza  delegacja. Osobom dla które taka informacja o przekonaniu min. Wróbla  zaskakuje i wątpią w nią dodajmy iż Antoni Macierewicz w niedawnym  radiowym felietonie stwierdził iż samolot nie uderzył w ziemię i wygląda  to tak jakby co najwyżej rozsypał się w powietrzu. Minister Wróbel był  członkiem komisji Macierewicza. Te ohydne ćwiartowanie zwłok niektórzy  uznają za ostrzeżenie: Widzicie, będziecie kwestionować oficjalne  ustalenia katastrofy, skończycie jak minister Wróbel. Po jego śmierci  zapada cisza, o którą łatwiej tym bardziej że zostaje dokonany mord na  Marku Rosiaku, pracowniku biura poselskiego w Łodzi. Niektórzy łączą te  dwie śmierci twierdząc iż głośna śmierć Rosiaka miała odwrócić uwagę  opinii publicznej od ministra Wróbla.


A ostatnia ofiara to ta pielęgniarka, której kawał z księżną Kate zrobili  dwaj POwcy.  :D
--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Pamiętajmy!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona