... oczywiście życie głoszących prawdę o zamachu jest zagrożone :

http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/wyszly-ze-spotkania-z-premierem-to-skandal,1570095

"Z relacji uczestników spotkania wynika, że rozmowy przebiegały w
nerwowej i "ostrej" atmosferze. Część rodzin uważa, że szef rządu
obraził Ewę Kochanowską, wdowę po Januszu Kochanowskim, mówiąc, że jej
pytanie było bezczelne.

- W czasie wysłuchania publicznego w Brukseli, gdzie jedną z osób
referujących była moja córka, po jej wystąpieniu europoseł, były
prezydent Litwy Vytautas Landsbergis powiedział do niej "pani życie jest
zagrożone proszę uważać jadąc samochodem". Zapytałam premiera, czy taka
sytuacja jest możliwa. Wtedy usłyszałam, że moje pytanie jest bezczelne
- relacjonowała Kochanowska.

Jej zdaniem, spotkanie w KPRM przybrało formę zwykłej konferencji
premiera. - Tusk mówił na okrągło i starał się omijać niewygodne
pytania. Jestem z tego bardzo niezadowolona - podkreśliła Kochanowska.

Jak dodała, nie dowiedziała się nic nowego o okolicznościach katastrofy
smoleńskiej."

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4d03c2ed$0$21007$65785112news.neostrada.pl...

.. oczywiście życie głoszących prawdę o zamachu jest zagrożone :
http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/wyszly-ze-spot
kania-z-premierem-to-skandal,1570095
"Z relacji uczestników spotkania wynika, że rozmowy przebiegały w
nerwowej i "ostrej" atmosferze. Część rodzin uważa, że szef rządu
obraził Ewę Kochanowską, wdowę po Januszu Kochanowskim, mówiąc, że jej
pytanie było bezczelne.
- W czasie wysłuchania publicznego w Brukseli, gdzie jedną z osób
referujących była moja córka, po jej wystąpieniu europoseł, były
prezydent Litwy Vytautas Landsbergis powiedział do niej "pani życie jest
zagrożone proszę uważać jadąc samochodem". Zapytałam premiera, czy taka
sytuacja jest możliwa. Wtedy usłyszałam, że moje pytanie jest bezczelne
- relacjonowała Kochanowska.
Jej zdaniem, spotkanie w KPRM przybrało formę zwykłej konferencji
premiera. - Tusk mówił na okrągło i starał się omijać niewygodne
pytania. Jestem z tego bardzo niezadowolona - podkreśliła Kochanowska.
Jak dodała, nie dowiedziała się nic nowego o okolicznościach katastrofy
smoleńskiej."

Z relacji innych uczestników spotkania wynika że tylko wiadome osoby powiązane z wiadomym ugrupowaniem poczuły się obrażone. W/g innych spotkanie przebiegało całkowicie normalnie.
Ale nie od dziś wiadomo że PiSzczaki za każdym krzakiem widzą układ, w każdym drzewie zakamuflowanego agenta, w chmurze na niebie chemtrails.
Leczyć się panowie i panie! Sądzę że przyjdzie wam to z łatwością jak otrzymacie grubą kasę o którą walczycie. Tfu!

W dniu 2010-12-11 20:34, mastodont pisze:

Użytkownik "u2"<u_2@o2.pl>  napisał w wiadomości
news:4d03c2ed$0$21007$65785112news.neostrada.pl...

.. oczywiście życie głoszących prawdę o zamachu jest zagrożone :
http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/wyszly-ze-spot
kania-z-premierem-to-skandal,1570095
"Z relacji uczestników spotkania wynika, że rozmowy przebiegały w
nerwowej i "ostrej" atmosferze. Część rodzin uważa, że szef rządu
obraził Ewę Kochanowską, wdowę po Januszu Kochanowskim, mówiąc, że jej
pytanie było bezczelne.
- W czasie wysłuchania publicznego w Brukseli, gdzie jedną z osób
referujących była moja córka, po jej wystąpieniu europoseł, były
prezydent Litwy Vytautas Landsbergis powiedział do niej "pani życie jest
zagrożone proszę uważać jadąc samochodem". Zapytałam premiera, czy taka
sytuacja jest możliwa. Wtedy usłyszałam, że moje pytanie jest bezczelne
- relacjonowała Kochanowska.
Jej zdaniem, spotkanie w KPRM przybrało formę zwykłej konferencji
premiera. - Tusk mówił na okrągło i starał się omijać niewygodne
pytania. Jestem z tego bardzo niezadowolona - podkreśliła Kochanowska.
Jak dodała, nie dowiedziała się nic nowego o okolicznościach katastrofy
smoleńskiej."

Z relacji innych uczestników spotkania wynika że tylko wiadome osoby
powiązane z wiadomym ugrupowaniem poczuły się obrażone. W/g innych spotkanie
przebiegało całkowicie normalnie.
Ale nie od dziś wiadomo że PiSzczaki za każdym krzakiem widzą układ, w
każdym drzewie zakamuflowanego agenta, w chmurze na niebie chemtrails.
Leczyć się panowie i panie! Sądzę że przyjdzie wam to z łatwością jak
otrzymacie grubą kasę o którą walczycie. Tfu!

Mastodont.
Zgadzam sie z toba!!!! Peowcze.
Ale sam jako rafinowany w sledzeniu spiskow ultrapiszczak widze podwojne dna. Glebiej juz nie wchodze, to wina optymizmu zyciowego.
PIS to perfidna gra generala Piszczaka, cos a'la Korwin dla mlodych inzynierow, a PO to ruska lalka Barbie dla mlodziezy oswieconej.

Trza bylo nie przychodzic na spotkanie z agentem.
Takie wychodzenie to aktorstwo dla samego wychodzenia.
Gdyby strzelila mu w te morde to byloby troche ikry,
a tak buduje sie obraz Polaka OBRAZONEGO w niemoznosci swej.

k.