Wygląda na to, że Turkowi Alemu Agcy całkowicie pokręciło się w głowie. Tak przynajmniej twierdzi Watykan.

Tu informacja przydatna nieco młodszym czytelnikom. Otóż Ali Agca to gość, który usiłował zabić papieża Jana Pawła II, znanego też pod panieńskim nazwiskiem Wojtyła. Ten Wojtyła był Polakiem i stąd cała historia (histeria?) jest tak niesamowicie ważna w karju nad Wisłą. Jeśli dalej nie wiecie za bardzo o co chodzi, to trudno, acz ma ta niewiedza i pozytywne strony (nie zaśmiecanie sobie głowy historiami bez znaczenia).

Kontynuując przeto… Dlaczego ten Agca zgłupiał?  Otóş w swojej książce “Obiecywano mi raj. Moje Ĺźycie i prawda na temat zamachu na papieĹźa” (siedział w pierdlu do roku 2010, więc miał czas na pisanie) twierdzi,  Ĺźe zamach na Wojtyłę zlecił mu reĹźim Chomeiniego. Watykan natychmiast i coś tak nerwowo zaprzeczył tym rewelacjom. I to mnie właśnie zastanawia. Skąd ta nerwowość i gwałtowna reakcja u świętobliwych ojczulkĂłw robiących tyle dobra dla świata?

Skoro Watykan kwestionuje słowa zamachowca, który teoretycznie przynajmniej, nalepiej wie od kogo dostał zlecenie, to zasadne rodzi się pytanie: co wie Watykan? Na pierwszy rzut oka dwie mogą być tu teorie: albo z jakiś powodów sam zlecił odstrzał papy, albo wygodniejsza dla nich jest teoria Ruskich, Bułgarów, pewnie Jaruzelskiego (Tusk na szczęście był za młody). Niewykluczone, że obie te teorie to jedność, czyli watykańska mafia dość miała uciążliwego Polaka i zleciła brudną robotę fachowcom KGB, najlepszym wówczas na świecie (z wyjątkiem Mosadu, którym Watykan sie brzydził).

Nie byłoby to szczególne zaskoczenie, bo w Watykanie wzajemne się mniej lub bardziej skryte mordowaie było (jest?) praktyką dość powszechną. Oczywiście są możliwe jeszcze inne scenariusze, tylko na boga pana i jego syna Jezusa króla Polski amen, kogo to dziś poza pasjonatami obchodzi? Mamy rodaka santo subito i jest git, gra muzyka.

http://tiny.pl/h2dsc

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".