Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Panowie, ja jestem tylko prosty inżynier i sam już nie wiem co

Panowie, ja jestem tylko prosty inżynier i sam już nie wiem co

Data: 2009-07-14 11:08:57
Autor:
Panowie, ja jestem tylko prosty inżynier i sam już nie wiem co
robić. Wyjaśniliście mi podstawy wynagrodzenia od współwłascicieli, za co
dziękuję. Ale co dalej?
Jakie powództwo mam wytoczyć? Skoro nie bezumowne korzystanie to jakie?
użytkownie ponad własny udział? Jeszcze jakieś inne? Mam nawet problem z sumą.
Adwokat poradził, zebym wziął przed procesem biegłego, który wyceni ile
kaminica dawałaby dochodu gdyby była wynajęta, od tego miałem policzyć swój
udział. Czyli suma równałaby sie zysk - koszt utrzymania.
Potem radził wysłac współwłaścicielom listy z okreslona suma i tu kolejny
problem, ja jestem izolowany przez nich od tej nieruchomości. Nie wiem ile kto
zajmuje ponad udział dokładnie. Nawet informacje od nich sa sprzeczne, raz
twierdza , ze wynajmują innym razem powiększają swoją przestrzeń życiowa o
kolejne mieszkania. Obłęd. Nie wiem jak sie za to zabrać, porada która wziąłem
jak Panowie widzicie nie była wiele warta. A spadkodawca miał długi i ja je
przecież spałacam....

--


Data: 2009-07-14 19:38:19
Autor: kuba
Panowie, ja jestem tylko prosty inżynier i sam już nie wiem co
kaina_enta.SKASUJ@gazeta.pl pisze:
robić. Wyjaśniliście mi podstawy wynagrodzenia od współwłascicieli, za co
dziękuję. Ale co dalej?
Jakie powództwo mam wytoczyć? Skoro nie bezumowne korzystanie to jakie?
użytkownie ponad własny udział? Jeszcze jakieś inne? Mam nawet problem z sumą.

Masz wytoczyć powództwo nie o bezumowne korzystanie i nie o rozliczenie,   tylko o zapłatę. Podstawą prawną się nie martw, bo sąd zna prawo. Możesz spróbować powołać coś z tego, co tu pisaliśmy. Stan faktyczny naszkicuj w pozwie i wnieś o przeprowadzenie odpowiednich dowodów (z dokumentów, ze świadków). Pozwij wszystkich, którzy tam mieszkają. Żądanie pozwu określ na wyrost, najwyżej sąd zasądzi Ci mniej niż żądasz.

powodzenia :)
kuba

Data: 2009-07-22 08:09:34
Autor:
Panowie, ja jestem tylko prosty inżynier i sam już nie wiem co
kuba <jturbanowicz@gmail.com> napisał(a):

Masz wytoczyć powództwo nie o bezumowne korzystanie i nie o rozliczenie,   tylko o zapłatę.

Czy wezwanie o zapłate moze  być ogólne? Np suma 1000 zł, z ustaleniem ile
przypada na poszczególną osobę  czy tez muszę podac ile osoba musiałby płacić
w związku  zajmowanym metrażem? (ale chaotycznie mam nadzieje, że ktoś
zrozumie o co mi chodzi)
Chodzi o to, ze nie wiem ile kto zajmuje.
Osoby, które tam mieszkają nie maja nabytego spadku. Czy musze im takie
postępowanie przeprowadzić w sprawie o zapłate? A propos spadków, bede musiał sam zakładać sprawy o nabycie spadków. Ponieważ
nie znam dat urodzin i śmierci wszystkich uczestników postępowania o
zniesienie współwłasności, musze korzystać z pomocy różnych urzędów , za którą
płaci się.Akty które trzeba przedstawić w Sądzie też sa odpłatne. Czy jest
możliwość odzyskania tych pieniędzy od osób w imieniu których te sprawy musze
założyć? Np domagać sie zwrotu kosztów juz w toku nabywania przez nich spadków
lub znoszenia współwłasności?



powodzenia :)

Dziękuję :)
kuba


--


Panowie, ja jestem tylko prosty inżynier i sam już nie wiem co

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona