Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Paranoicy i tetrycy specami od marketingu;D

Paranoicy i tetrycy specami od marketingu;D

Data: 2012-11-16 11:53:25
Autor: Andromeda
Paranoicy i tetrycy specami od marketingu;D
Polska od lat wydaje mi się być krajem paranoików i tetryków. Impresja
ta nie jest jednak zasadna, gdyż - jeśli dobrze się rozejrzeć i
wytężyć słuch - Polacy to fajni i nowocześni ludzie. Paranoicy i
tetrycy, jak w każdym środowisku, stanowią mniejszość - ale mniejszość
mocno rzucającą się w oczy ze względu na to, że owa mniejszość biega
po ulicach z szaleńczym wrzaskiem, skutecznie zagłuszając zgromadzoną
w zaciszach restauracyjnych ogródków "normalną" większość.

 Z paranoikami i tetrykami jest o tyle śmiesznie, że nigdy nie odnoszą
oni zwycięstw - przeciwnie, przegrywają a ich porażki umacniają
wszystko to, z czym paranoicy i tetrycy walczą, co sprawia, że ci
ostatni popadają w jeszcze większą paranoję i stetryczenie. W ubiegłym
roku "Dużej książki o aborcji" nie kupował nikt, oprócz znajomych
autorek, dopóki paranoicy spod znaku "Frondy" nie zaczęli zasypywać
sieci EMPiK histerycznymi apelami o usunięcie tej jakże przecież o-mój-
Boże-szkodliwej, choć nikomu nie znanej pozycji. Rezultat? Bestseller.

 Kiedy Madonna koncertowała w Polsce 15 sierpnia (Święto Wniebowzięcia
Maryi), biadolenie prawicowych hurapatriotów było tak głośne, że
wydarzenia nie trzeba było nawet reklamować. Tak będzie i z kolejnym
koncertem królowej pop w Polsce. Szczerze i bez bicia przyznam, że
choć staram się obserwować kulturalne wydarzenia w naszym kraju, o
koncercie amerykańskiej wokalistki dowiedziałem się dopiero w
kontekście skandalu. Gratuluję paranoikom i tetrykom. Powinniście
robić w marketingu (a może właśnie skrycie robicie?).

 Koncert Madonny 1 sierpnia oczywiście nie powinien mieć miejsca, bo
przecież w tym samym czasie wszystkich Polaków bez wyjątku po raz 68 z
kolei powinna ogarnąć zaduma nad losem warszawskich powstańców. Takie
myślenie skutkuje bardzo przykrymi wnioskami - Polska to kraj do tego
stopnia przez wieki krzywdzony i ciemiężony, że lekko licząc przez
cztery miesiące w roku nie powinniśmy robić niczego innego, jak tylko
chodzić na cmentarze, do kościołów, pod pomniki i na defilady, by
hołubić naszą bohaterską przeszłość i karmić naszą pobożność.

 Szczęście w nieszczęściu, że nie każde tragiczne wydarzenie w
historii Polski zasłużyło sobie na obchodzenie nie tyle rocznic, ile
miesięcznic. Jeszcze większe szczęście, że paranoicy i tetrycy i tym
razem nie popsują planów Madonnie i jej polskim fanom - i nie owiną
Polski od morza do gór czarnym kirem z biało-czerwoną opaską i krzyżem
tak wielkim, żeby każdemu Polakowi z wrażenia ugięły się nogi i
żebyśmy wszyscy zamiast dreptać na Stadion Narodowy nucąc przeboje
Madonny padli na kolana (czyli jedyną słuszną pozycję) i zaintonowali
"Rotę", albo "Boże, coś Polskę".

 A teraz poważnie: przeszłość, pamięć i dziedzictwo - TAK, ale
pamiętajmy przy tym, że żyjemy krótko i w czasie teraźniejszym, a nie
przeszłym. Carpe diem, Polacy, carpe diem! Bo potem będzie za późno..

Paranoicy i tetrycy specami od marketingu;D

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona