Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Paranoja

Paranoja

Data: 2010-09-24 11:53:47
Autor: Marian Janaś
Paranoja
W załączonym linku artykuł dotyczący wyroku Sądu Rejonowego w Płocku dotyczącego rozbiórki trzech ostróg wiślanych chroniących ludność na jednym z brzegów Wisły przed powodzią na wniosek obrońców przyrody.
http://plock.gazeta.pl/plock/1,35681,8388204,Ochrona_przed_rzeka_idzie_do_rozbio
rki.html
Co na to grupowi prawnicy.

Pozdrawiam Marian Janaś

--


Data: 2010-09-24 11:57:03
Autor: MJ
Paranoja
W załączonym linku artykuł dotyczący wyroku Sądu Rejonowego w Płocku dotyczącego rozbiórki trzech ostróg wiślanych chroniących ludność na jednym z brzegów Wisły przed powodzią na wniosek obrońców przyrody.
Link się połamał to może tak:

http://tiny.pl/hrsx7
MJ

--


Data: 2010-09-24 12:48:27
Autor: Andrzej Lawa
Paranoja
W dniu 24.09.2010 11:53, Marian Janaś pisze:
W załączonym linku artykuł dotyczący wyroku Sądu Rejonowego w Płocku dotyczącego rozbiórki trzech ostróg wiślanych chroniących ludność na jednym z brzegów Wisły przed powodzią na wniosek obrońców przyrody.
http://plock.gazeta.pl/plock/1,35681,8388204,Ochrona_przed_rzeka_idzie_do_rozbio
rki.html
Co na to grupowi prawnicy.

A co można powiedzieć na temat budowy z naruszeniem prawa?

Winni są ci, co "poszli na skróty" i naruszyli przepisy.

Poza tym zamieszkiwanie na terenach naturalnie zalewowych jest...
nierozważne.

Data: 2010-09-24 17:22:24
Autor: Jacek_P
Paranoja
Andrzej Lawa napisal:
A co można powiedzieć na temat budowy z naruszeniem prawa?
Winni są ci, co "poszli na skróty" i naruszyli przepisy.
Poza tym zamieszkiwanie na terenach naturalnie zalewowych jest...
nierozwaĹźne.

A zwróciłeś uwagę, że ostrogi wybudowano w latach siedemdziesiątych,
a w dziewięćdziesiątych były jedynie remontowane?

Ja na miejscu gminy złożyłbym doniesienie do prokuratury
przeciwko sądowi o sprowadzenie zagrożenia życia. Serio.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-09-24 22:01:13
Autor: Andrzej Lawa
Paranoja
Jacek_P pisze:
Andrzej Lawa napisal:
A co można powiedzieć na temat budowy z naruszeniem prawa?
Winni są ci, co "poszli na skróty" i naruszyli przepisy.
Poza tym zamieszkiwanie na terenach naturalnie zalewowych jest...
nierozważne.

A zwróciłeś uwagę, że ostrogi wybudowano w latach siedemdziesiątych,
a w dziewięćdziesiątych były jedynie remontowane?

No i?

Ja na miejscu gminy złożyłbym doniesienie do prokuratury
przeciwko sądowi o sprowadzenie zagrożenia życia. Serio.

A czemu nie przeciwko tym, co tam się pierwsi pobudowali?

Data: 2010-09-24 22:47:56
Autor: Jacek_P
Paranoja
Andrzej Lawa napisal:
> A zwróciłeś uwagę, że ostrogi wybudowano w latach siedemdziesiątych,
> a w dziewięćdziesiątych były jedynie remontowane?
No i?

Więc nie było żadnych decyzji lokalizacyjnych, bo obiekt już istniał.
A prawo, przynajmniej teoretycznie, nie może działać wstecz.

> Ja na miejscu gminy złożyłbym doniesienie do prokuratury
> przeciwko sądowi o sprowadzenie zagrożenia życia. Serio.
A czemu nie przeciwko tym, co tam się pierwsi pobudowali?

Pomyśl: sędzia może orzec sprzeczność działań administracji wodnej
z prawem, ale z kolei nie może nakazywać działań, które przyniosą więcej
szkody niż dobro chronione. Jeżeli do tego doszło, to znaczy, że gmina
miał kiepską papugę, albo sędzia nadaje się do zaorania.

Działanie zaś tych pseudo-ekologów jest długofalowo idiotyczne,
bo doprowadzi do zanegowania jakichkolwiek działań na rzecz ochrony
przyrody. Że to jest możliwe pokazuje przykład wolty, jaką wywijają
właśnie kraje zachodnie w kwestii Cyganów. Parę lat temu nas i Słowaków
piętnowano za pacyfikację cygańskiego marginesu i odgradzanie się
od nich murami, potem na chwilę zapadła cisza, a teraz Francuzi
bez zmrużenia powieki deportują ich. Podobnie zachowują się Holendrzy
w kwestii społeczeństwa multi-kulti. Parę lat temu nachalne narzucanie
wszystkim jedynie słusznego wzorca, potem zaskoczenie po morderstwach
dokonywanych przez Arabów z Maghrebu, a teraz krótkie trzymanie 'za mordę'.
Z ekologami będzie identycznie: teraz stawianie na piedestale, jak za rok
tamtą gminę zaleje woda i Skarb Państwa wybuli odszkodowanie za zniszczone
zabezpieczenia, to za dwa...trzy lata po regulacjach ekologicznych ślad nie
pozostanie. Tak już było przy zaporze na Dunajcu. Przed rokiem 1997
górale popierali sprzeciw wobec zapory. Jak im tyłki uratowała w roku 1997,
to następnych aktywistów kłonicami gonili. Fanatyzm nigdy nie wychodzi na zdrowie,
a tu jest przypadek skrajnie drastyczny. Jeżeli ktoś zginie przy powodzi,
to spodziewam się linczu na takich 'ekologach'.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-09-25 01:10:01
Autor: Andrzej Lawa
Paranoja
Jacek_P pisze:
Andrzej Lawa napisal:
A zwróciłeś uwagę, że ostrogi wybudowano w latach siedemdziesiątych,
a w dziewięćdziesiątych były jedynie remontowane?
No i?

Więc nie było żadnych decyzji lokalizacyjnych, bo obiekt już istniał.

Były - w momencie kiedy powstał. Chyba nie twierdzisz, że to budowla
pozaczasowa, istniejąca od początku czasu? ;->

A prawo, przynajmniej teoretycznie, nie może działać wstecz.

No i?

Ja na miejscu gminy złożyłbym doniesienie do prokuratury
przeciwko sądowi o sprowadzenie zagrożenia życia. Serio.
A czemu nie przeciwko tym, co tam się pierwsi pobudowali?

Pomyśl: sędzia może orzec sprzeczność działań administracji wodnej
z prawem, ale z kolei nie może nakazywać działań, które przyniosą więcej
szkody niż dobro chronione. Jeżeli do tego doszło, to znaczy, że gmina

Udowodnij, że przyniosą.

miał kiepską papugę, albo sędzia nadaje się do zaorania.

Działanie zaś tych pseudo-ekologów jest długofalowo idiotyczne,
bo doprowadzi do zanegowania jakichkolwiek działań na rzecz ochrony

Długofalowo idiotyczne jest budowanie osad gdzie popadnie i łatanie
błędów wałami.

[ciach]

Z ekologami będzie identycznie: teraz stawianie na piedestale, jak za rok
tamtą gminę zaleje woda i Skarb Państwa wybuli odszkodowanie za zniszczone
zabezpieczenia, to za dwa...trzy lata po regulacjach ekologicznych ślad nie
pozostanie. Tak już było przy zaporze na Dunajcu. Przed rokiem 1997

A jak te "zabezpieczenia" zostaną, to równie dobrze może pozywać ktoś,
kto został zalany zamiast tych "chronionych". I co proponujesz, puścić
rzeki rurami?

górale popierali sprzeciw wobec zapory. Jak im tyłki uratowała w roku 1997,
to następnych aktywistów kłonicami gonili. Fanatyzm nigdy nie wychodzi na zdrowie,
a tu jest przypadek skrajnie drastyczny. Jeżeli ktoś zginie przy powodzi,
to spodziewam się linczu na takich 'ekologach'.

Pewnie, bo wszystkiemu winni są Żydzi, ekolodzy i cykliści.

Data: 2010-09-25 11:14:39
Autor: pmlb
Paranoja

pozostanie. Tak już było przy zaporze na Dunajcu. Przed rokiem 1997
górale popierali sprzeciw wobec zapory. Jak im tyłki uratowała w roku 1997,
to następnych aktywistów kłonicami gonili. Fanatyzm nigdy nie wychodzi na zdrowie,
a tu jest przypadek skrajnie drastyczny. Jeżeli ktoś zginie przy powodzi,
to spodziewam się linczu na takich 'ekologach'.

Tu sie mylisz. Gorale, zwlaszcza ci "za" zapora jak i ci przed zapora byli jak najbardziej za zapora:)
Zwlaszcza popytal bys mieszkancow Sromowiec czy Kroscienka... Sromowce byly zalewane reguralnie czasem mniej czasem wiecej w zaleznosci od pogody.
Zapora to ukrucila.
Przeciwni byli mieszkancy wsi zalanych jak Czorsztyn czy Maniowy ale dotyczylo to raczej starszego (bardzo) pokolenia. Mlodzi wiedzieli, ze w zamian przeniosa sie z epoki sredniowiecza do XX wieku:) Wiekszosc domow w Czorsztynie czy maniowach nie mialo wychodka.
Ludzie doslownie za darmo dostawili nowe domy z ekwiwalentem ziemi, wiec stratni nie byli, co zaradniejsi nawet na tym niezle zarabija (turystyka).
Przeciwnicy zapory to glownie ekolodzu z terenow Warszawy:)))
Generalnie ekolodzy to debile, sterowni przez niewiadomo kogo, z idiotycznymi pomyslami, najchetniej ekologow zamknac by w parku ze zwierzetami niech zyhja ekologicznie.
A przede wszystkim niech sie wyzbeda wszelkich nowinek technicznych, ktore zostaly wyprodukowane w sporze z ekologia.
Dlatego wsrod ekologow zobaczycie osoby 16-23 lata tylko malolaty daja sobna manipulowac i jest to dla nich zabawa... Z tego sie wyrasta tak samo jak z dUPRu.

Data: 2010-09-25 23:30:32
Autor: Andrzej Lawa
Paranoja
pmlb pisze:

Zwlaszcza popytal bys mieszkancow Sromowiec czy Kroscienka... Sromowce
byly zalewane reguralnie czasem mniej czasem wiecej w zaleznosci od pogody.
Zapora to ukrucila.

Co zrobiła?

[ciach reszta bełkotu]

Jesteś niereformowany- nie jesteś w stanie zrozumieć, że można żyć
wygodnie i nowocześnie bez dewastowania natury. Wystarczy trochę
pomyśleć - ale wiadomo: myślenie jest dla kretynów bolesne. Tacy jak ty
MUSZĄ wyrzucać śmieci do lasu, MUSZĄ palić opony i stare buty w domowych
piecach i jeśli potrzebują jednej wykałaczki, to ścinają całe drzewo. I
koniecznie MUSZĄ osiedlać się na terenach zalewowych, bo ziemia tania,
widok malowniczy, a ostatnia powódź była 10 lat temu, więc "pewnie już
nie będzie". A jak masz ochotę na steki, to specjalnie szukasz gatunku
zagrożonego?

Data: 2010-09-26 00:21:25
Autor: pmlb
Paranoja


"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote in message news:4c9e69f6$1news.home.net.pl...
pmlb pisze:

Zwlaszcza popytal bys mieszkancow Sromowiec czy Kroscienka... Sromowce
byly zalewane reguralnie czasem mniej czasem wiecej w zaleznosci od pogody.
Zapora to ukrucila.

Co zrobiła?

ukrucila czyli powidzie przestaly byc problemem.

[ciach reszta bełkotu]



Jesteś niereformowany- nie jesteś w stanie zrozumieć, że można żyć
wygodnie i nowocześnie bez dewastowania natury. Wystarczy trochę
pomyśleć - ale wiadomo: myślenie jest dla kretynów bolesne. Tacy jak ty
MUSZĄ wyrzucać śmieci do lasu, MUSZĄ palić opony i stare buty w domowych
piecach i jeśli potrzebują jednej wykałaczki, to ścinają całe drzewo. I


Widzisz, ja nigdzie nie pisze o smieciach w lesie. Jak by ekolodzy sie wreszczie zajeli czyms pozytecznym (smieciami z lasu) to moze jakis pozytek by z nich byl.
Buty i opony pali sie z braku sridkow na zakup innych paliw czy form energi. Widzisz, ludzie w zimie potrzebuja ogrzewania, ty siedzac w bloku tego nie dostrzegasz, ze wielka elektrocieplownia lub koksownia wywala do atmosfery miliony ton gazow szkodliwych dla srodowiska, ale cie boli jak jakis gospodarz spali opny w piecu...
Czy byl bys w stanie wylaczyc u siebie ogrzewanie na zime w protescie? Lub daj temu gospodarzowi np. gaz, zasponsoruj mu! Pokaz, ze ekologiem nie jestes tylko z nazwy bo to cool.
Prosze, idz do swojego posla niech zaproponuje ustawe, by producent opon czy butow byl odpowiedzialny za ich utylizacje i to za darmo.
Widzisz, ja nie produkuje samochodu, opon... Jestem obiema rekami za elektorwniami wodnymi czy nuklearnymi, tylko wiedzisz, nikomu sie to nie oplaca.
Uderzasz na gospodarza palacego opnoy ale nie przeszkadza ci elektorkoksownia czy inna fabryka produkujaca opony. Zlikwidujesz takowa? Nie!
A co do wykalaczki z jednego dzewa - mozesz to przyblizyc, bo naprawde pierwsze slysze o czyms takim...

koniecznie MUSZĄ osiedlać się na terenach zalewowych, bo ziemia tania,

Zgadza sie.
Widzisz, taki panuje na ziemi sustem od stuleci, ze ziemia do kogos nalezy - dlaczego? Nie wiem, bo niby dlaczego nie moge sie wybudowac w miejscu "A" skoro tej ziemi nikt tam sobie nie naruchal a ja nie jestem przybyszem z marsa - wiec dlaczego mam za nia placic i komu - a ten ktos skad ma ta ziemie?
I tak dalej i tak dalej i wychodzi na to, ze tam wlasnie jest najtaniej, jak nie ma wiecej pieniedzy to co mam mieszkac pod mostem bo zaby sie przeniosa gdzie indziej?

widok malowniczy, a ostatnia powódź była 10 lat temu, więc "pewnie już
nie będzie". A jak masz ochotę na steki, to specjalnie szukasz gatunku
zagrożonego?

Na steki kupuje mieso w sklepie, nie poluje, bo brzydze sie zabijaniem, choc mam doskonale swiadomosc skad steki sie biora.
Najwiecej ochoty na "zagrozone" steki mja ci co ich na to stac - prawda?

Data: 2010-09-26 13:05:44
Autor: Andrzej Lawa
Paranoja
pmlb pisze:


Zwlaszcza popytal bys mieszkancow Sromowiec czy Kroscienka... Sromowce
byly zalewane reguralnie czasem mniej czasem wiecej w zaleznosci od
pogody.
Zapora to ukrucila.

Co zrobiła?

ukrucila czyli powidzie przestaly byc problemem.

Nie ma takiego słowa. I co niby przestało być problemem?

[ciach reszta bełkotu]



Jesteś niereformowany- nie jesteś w stanie zrozumieć, że można żyć
wygodnie i nowocześnie bez dewastowania natury. Wystarczy trochę
pomyśleć - ale wiadomo: myślenie jest dla kretynów bolesne. Tacy jak ty
MUSZĄ wyrzucać śmieci do lasu, MUSZĄ palić opony i stare buty w domowych
piecach i jeśli potrzebują jednej wykałaczki, to ścinają całe drzewo. I


Widzisz, ja nigdzie nie pisze o smieciach w lesie. Jak by ekolodzy sie
wreszczie zajeli czyms pozytecznym (smieciami z lasu) to moze jakis
pozytek by z nich byl.

A czy ja gdzieś pisałem o całkowitym porzuceniu technologii?

I różnego rodzaju ekolodzy także zajmują się zbieraniem porozrzucanych
śmieci.

Chociaż ja osobiście wolałbym dopaść takiego sku*.*la, co je tam
wyrzucił (pewnie ciebie lub jakiegoś twojego kolesia, co to się
usprawiedliwiacie brakiem pieniędzy na utylizację) i zmusić go, żeby to
wszystko zeżarł.

Buty i opony pali sie z braku sridkow na zakup innych paliw czy form

Braku czego?

energi. Widzisz, ludzie w zimie potrzebuja ogrzewania, ty siedzac w

Brednie. Ludzie palą śmieci w piecach bo nie chce im się inaczej
pozbywać śmieci. Opałem są one kiepskim. Spalanie ich ma sens dopiero w
specjalnych, wysokotemperaturowych spalarniach śmieci ze specjalnymi
filtrami.

bloku tego nie dostrzegasz, ze wielka elektrocieplownia lub koksownia
wywala do atmosfery miliony ton gazow szkodliwych dla srodowiska, ale
cie boli jak jakis gospodarz spali opny w piecu...

ROTFL

Ale z ciebie tępy debilek. Nie mieszkam w bloku - mieszkam we własnym
domu, a jak się buduje z głową to i ogrzewanie nie wychodzi drogo.

Niestety kretyn tobie podobny w okolicy palił śmieci w piecu... ale
kilka osób z okolicy poważnie z nim, ahem, porozmawiało i jest już
grzeczny ;->

Czy byl bys w stanie wylaczyc u siebie ogrzewanie na zime w protescie?
Lub daj temu gospodarzowi np. gaz, zasponsoruj mu! Pokaz, ze ekologiem
nie jestes tylko z nazwy bo to cool.

No właśnie, osoby takie jak ty potrafią tylko rękę wyciągać po jałmużnę.
A samodzielnie pomyśleć nie potrafią.

Prosze, idz do swojego posla niech zaproponuje ustawe, by producent opon
czy butow byl odpowiedzialny za ich utylizacje i to za darmo.

O, i znowu darmo... Obiboki, takie jak ty, zawsze by chciały wszystko
darmo, żeby wszystko się robiło samo za nich - z myśleniem włącznie.

[ciach]

Uderzasz na gospodarza palacego opnoy ale nie przeszkadza ci
elektorkoksownia

Współczesne elektrownie i ciepłownie mają filtry.

czy inna fabryka produkujaca opony.

Winni nie są producenci opon, tylko tobie podobni debile, którzy nie
potrafią ich oddać do utylizacji, bo to dla nich za wielki wysiłek
umysłowy i fizyczny.

A co do wykalaczki z jednego dzewa - mozesz to przyblizyc, bo naprawde
pierwsze slysze o czyms takim...

Jest to przerysowana ilustracja głupoty tobie podobnych - nie są w
stanie pomyśleć, jak optymalnie wykorzystywać zasoby naturalne, więc w
rezultacie straszliwie tę naturę dewastują.

Podpowiedź: ziemia to też zasób naturalny. I jak by się go z głową
wykorzystywało, to nie potrzeba by wywalać społecznych pieniędzy na wały.

[ciach]

I tak dalej i tak dalej i wychodzi na to, ze tam wlasnie jest najtaniej,
jak nie ma wiecej pieniedzy to co mam mieszkac pod mostem bo zaby sie
przeniosa gdzie indziej?

OK, powiedzmy że potrzebuję samochodu i nie mam nań pieniędzy - przy
twoim podejściu (brak pieniędzy usprawiedliwia wszystko) nie miałbyś mi
za złe, jakbym ci ukradł twój? (zakładając, że masz prawdziwy samochód,
bo do ciebie pasowałby raczej mały samochodzik wielkości pudełka zapałek
"made in China")

widok malowniczy, a ostatnia powódź była 10 lat temu, więc "pewnie już
nie będzie". A jak masz ochotę na steki, to specjalnie szukasz gatunku
zagrożonego?

Na steki kupuje mieso w sklepie, nie poluje, bo brzydze sie zabijaniem,
choc mam doskonale swiadomosc skad steki sie biora.

Hipokryta.

Najwiecej ochoty na "zagrozone" steki mja ci co ich na to stac - prawda?

I znowu kasa jest dla ciebie usprawiedliwieniem na wszystko.

Data: 2010-09-27 14:02:59
Autor: pmlb
Paranoja
Widzisz, ja nigdzie nie pisze o smieciach w lesie. Jak by ekolodzy sie
wreszczie zajeli czyms pozytecznym (smieciami z lasu) to moze jakis
pozytek by z nich byl.

A czy ja gdzieś pisałem o całkowitym porzuceniu technologii?

Ale technologi wspolczesna to przeciwienstwo do ekologi.
Czyli lubisz zabawki ale nie chcesz slyszec jak zostaly wyprodukowane? aha...
No tak typowe... kotlecik tez jest ladnie zrobiony w laboratorium a nie pochodzi od zarznietej z zimna krwia swini...

I różnego rodzaju ekolodzy także zajmują się zbieraniem porozrzucanych
śmieci.

Jakos nie kojarze akcji ekologow zbierajacych smieci w lesie, natomoast wiszacych na dzewach czy przykutych do budy psa owszem:))
Wezcie sie ekolodzui i zrubcie akcje ogoilnopolska czyszczenia lasu od razu ludzie zaczna was lubiec:)

Chociaż ja osobiście wolałbym dopaść takiego sku*.*la, co je tam
wyrzucił (pewnie ciebie lub jakiegoś twojego kolesia, co to się
usprawiedliwiacie brakiem pieniędzy na utylizację) i zmusić go, żeby to
wszystko zeżarł.

A moze bys mu pomogl i np zakupil mu piec ekologiczny? Nie?
Wolisz w nmorde lac bo tak jest po katolicku i ekologicznie?


Buty i opony pali sie z braku sridkow na zakup innych paliw czy form

Braku czego?

Srodkow misu oi malym rozumku

energi. Widzisz, ludzie w zimie potrzebuja ogrzewania, ty siedzac w

Brednie. Ludzie palą śmieci w piecach bo nie chce im się inaczej
pozbywać śmieci. Opałem są one kiepskim. Spalanie ich ma sens dopiero w
specjalnych, wysokotemperaturowych spalarniach śmieci ze specjalnymi
filtrami.

Sam jestes jedna wielka bredia. Zaplac mu za wywoz smieci skoro chcesz dbac op ekologie - zrozum zacznij wreszcie byc odpowiedzialny za to, ze taki chcesz byc ekologiczny, samo pierdolenie o palonych oponach i laniu w morde czy kazaniu tego jesc nie robi z ciebie inteligenta!
Wez zluzcie sie z kolegami ekologami i zamiast wisiec na drzewach i przykuwac sie do psich bud kupcie taka utylizacje dla jednej wioski... no - nie?


bloku tego nie dostrzegasz, ze wielka elektrocieplownia lub koksownia
wywala do atmosfery miliony ton gazow szkodliwych dla srodowiska, ale
cie boli jak jakis gospodarz spali opny w piecu...

ROTFL

Ale z ciebie tępy debilek. Nie mieszkam w bloku - mieszkam we własnym
domu, a jak się buduje z głową to i ogrzewanie nie wychodzi drogo.

A czym ogrzewasz?:))) ekologicznie? Palisz wegiel, koks, moze trociny albo gaz?
Poza tym maly rozumku, ty jestes jeden... rozumiesz? A ludzi mieszkajacych w blokach sa tysiace jak nie dziesiatki tysiecy i sa oigrzewani przez elektrocieplownie.
Dotarlo maly rozumku - ze nie zawsze mowa o tobie, gwiazdo ty najajsniejsza? Umiesz czytac i rozumiec co czytasz czy jak ekolodzy potrafisz tylko wisiec na dzewie?

Niestety kretyn tobie podobny w okolicy palił śmieci w piecu... ale
kilka osób z okolicy poważnie z nim, ahem, porozmawiało i jest już
grzeczny ;->

Spalil widac wszystkie i ma penie niezla ucieche z ciebie.

Czy byl bys w stanie wylaczyc u siebie ogrzewanie na zime w protescie?
Lub daj temu gospodarzowi np. gaz, zasponsoruj mu! Pokaz, ze ekologiem
nie jestes tylko z nazwy bo to cool.

No właśnie, osoby takie jak ty potrafią tylko rękę wyciągać po jałmużnę.
A samodzielnie pomyśleć nie potrafią.

A ty dales cos na ekologie czy tylko w morde chcesz lac?
Zrobiles cos ekologicznego poza widszeniem na dzewie lub przypinaniem sie do psiej budy?
No wymien te swoje osiagniecia ekologiczne, chcesz by wszyscy rezygnowali z zycia bo ty chcesz ekologi?
Teraz juz wiem dlaczego ekolog w polsce kojarzy sie z misiem o malym rozumku:)))

Prosze, idz do swojego posla niech zaproponuje ustawe, by producent opon
czy butow byl odpowiedzialny za ich utylizacje i to za darmo.

O, i znowu darmo... Obiboki, takie jak ty, zawsze by chciały wszystko
darmo, żeby wszystko się robiło samo za nich - z myśleniem włącznie.


Wiec wyjasnij dlaczego maja za to placi oni a nie ty!? To ty chcesz ekologi nie oni...

[ciach]

Uderzasz na gospodarza palacego opnoy ale nie przeszkadza ci
elektorkoksownia

Współczesne elektrownie i ciepłownie mają filtry.

buhahahaha - no mowie, ze masz maly rozumek:))
filtry czy raczej dobre konta w banku?:)))
filtry heheheheheh sam jestes filter....

czy inna fabryka produkujaca opony.

Winni nie są producenci opon, tylko tobie podobni debile, którzy nie
potrafią ich oddać do utylizacji, bo to dla nich za wielki wysiłek
umysłowy i fizyczny.

Wiec raz jeszcze ci napisze - zrob to za nich skoro chcesz byc ekologiem, pokaz im jak to sie robi - rozumiesz!
Nie czekaj az oni cos zrobia tylko TY SAM COS ZRUB EKOLOGICZNEGO! zacznij byc DOROSLY!

A co do wykalaczki z jednego dzewa - mozesz to przyblizyc, bo naprawde
pierwsze slysze o czyms takim...

Jest to przerysowana ilustracja głupoty tobie podobnych - nie są w
stanie pomyśleć, jak optymalnie wykorzystywać zasoby naturalne, więc w
rezultacie straszliwie tę naturę dewastują.

No to dasz ten przyklad z dzewem na wykalaczke?
Aha... to taka ilustracja, to moze z tymi oponami tez ilustracja i z terenami zalewowymi... moze wy ekoloddzy macie same ilustracjie i moze pora zejsc na ziemie? he?

Podpowiedź: ziemia to też zasób naturalny. I jak by się go z głową
wykorzystywało, to nie potrzeba by wywalać społecznych pieniędzy na wały.

Wiec wez i pokaz, zrob cos! Pokaz jaki jest boss i co potrafisz a nie wygaduj glupoty w internecie i nie wieszaj sie na dzewie... a bude zostaw psu on ci nic nie winien:)

[ciach]

I tak dalej i tak dalej i wychodzi na to, ze tam wlasnie jest najtaniej,
jak nie ma wiecej pieniedzy to co mam mieszkac pod mostem bo zaby sie
przeniosa gdzie indziej?

OK, powiedzmy że potrzebuję samochodu i nie mam nań pieniędzy - przy
twoim podejściu (brak pieniędzy usprawiedliwia wszystko) nie miałbyś mi
za złe, jakbym ci ukradł twój? (zakładając, że masz prawdziwy samochód,
bo do ciebie pasowałby raczej mały samochodzik wielkości pudełka zapałek
"made in China")

A czy ja ci cos chce ukrasc idioto!? Wez ty sie walij czyms w ten glupi leb moze sie poustawia wszystko od nowa...
Debiulu - kradniesz mi powietrze, zatruwasz swoimi debilnymi wypocinami, jestes zanieczyszczeniem internetu - dotarlo baranie.
Samochod jak bys nie wiedzial jest przeciwenstwem do ekologi - dlaczego wiec chcesz uzywac cos co jest niekologiczne i robi wiecej zlego niz spalenie opony! Nie nauczyli tego na wiecu? Policz ile samochod produkuje trucizn, i co sie z nim dzieje po zlomowaniu. I ty sie masz za ekologa...
To tak jak bys byl zlodziejem ale sie tlumaczyl, ze kradniesz tylko dla swojego dobra a nie dla innych...
Tobnie samochdem wolno truc srodowisko, komus spalic smieci nie... Masz jakis chyba problem z rozdwojeniem jazni lub ustaleniem wspolnej wersji ekologu z bozej laski.

widok malowniczy, a ostatnia powódź była 10 lat temu, więc "pewnie już
nie będzie". A jak masz ochotę na steki, to specjalnie szukasz gatunku
zagrożonego?

Na steki kupuje mieso w sklepie, nie poluje, bo brzydze sie zabijaniem,
choc mam doskonale swiadomosc skad steki sie biora.

Hipokryta.

Ja? to ty jezdzisz samochodem ktory zatrowa srodowisko a wrzeszczysz o ekologi!
Pomysl ja teraz wygladasz? Jak debil.

Najwiecej ochoty na "zagrozone" steki mja ci co ich na to stac - prawda?

I znowu kasa jest dla ciebie usprawiedliwieniem na wszystko.

Naturalnie, bo caly swiat opiera sie o kase - misu o malym rozumku, moze kiedys dorosniesz do tego.

Data: 2010-09-27 15:24:41
Autor: Andrzej Lawa
Paranoja
W dniu 27.09.2010 15:02, pmlb pisze:
Widzisz, ja nigdzie nie pisze o smieciach w lesie. Jak by ekolodzy sie
wreszczie zajeli czyms pozytecznym (smieciami z lasu) to moze jakis
pozytek by z nich byl.

A czy ja gdzieś pisałem o całkowitym porzuceniu technologii?

Ale technologi wspolczesna to przeciwienstwo do ekologi.

Zależy co masz na myśli przez "współczesna". Jeśli tandetne jednorazówki
- zgoda. Ale to wynik głupoty i pazerności ludzi.

Twierdząc, że _każda_ nowoczesna technologia jest wroga środowisku
naturalnemu - bredzisz.

Czyli lubisz zabawki ale nie chcesz slyszec jak zostaly wyprodukowane?
aha...

Wręcz przeciwnie. To twoje podejście.

No tak typowe... kotlecik tez jest ladnie zrobiony w laboratorium a nie
pochodzi od zarznietej z zimna krwia swini...

Pomijając taki detal, że nie jadam mięsa - bredzisz.

I różnego rodzaju ekolodzy także zajmują się zbieraniem porozrzucanych
śmieci.

Jakos nie kojarze akcji ekologow zbierajacych smieci w lesie, natomoast
wiszacych na dzewach czy przykutych do budy psa owszem:))
Wezcie sie ekolodzui i zrubcie akcje ogoilnopolska czyszczenia lasu od
razu ludzie zaczna was lubiec:)

Jesteś zatem ślepy i głuchy. Selektywnie.

I generalnie: *plonk*

Jesteś małym, tępym, parszywym szczylkiem, śmieciem wymagającym
utylizacji - i tak zostaniesz potraktowany.

Data: 2010-09-28 09:21:27
Autor: pmlb
Paranoja


"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote in message news:4ca09b18$1news.home.net.pl...
W dniu 27.09.2010 15:02, pmlb pisze:
Widzisz, ja nigdzie nie pisze o smieciach w lesie. Jak by ekolodzy sie
wreszczie zajeli czyms pozytecznym (smieciami z lasu) to moze jakis
pozytek by z nich byl.

A czy ja gdzieś pisałem o całkowitym porzuceniu technologii?

Ale technologi wspolczesna to przeciwienstwo do ekologi.

Zależy co masz na myśli przez "współczesna". Jeśli tandetne jednorazówki
- zgoda. Ale to wynik głupoty i pazerności ludzi.

Czyli wracamy do kasy... cos napomknoles przedtem o zebractwu... a tu prosze, kasa decyduje o wszystkim!
Sam do tego doszedles. Tylko dla ciebie jest do przyjecia, ze duzy koncenr truje srodowisko masowo, bo go stac truc ale jak ktos pali opny to zebrak...

Twierdząc, że _każda_ nowoczesna technologia jest wroga środowisku
naturalnemu - bredzisz.

Wiec pokaz mi ktora jest czysta dla srodowiska?
A ja udowodnie ci, ze nie jest i tylko odpowiednio normy uchylane przez czlowieka dla pieniedzy zacieraja ci obraz realnej zeczywistosci.

Czyli lubisz zabawki ale nie chcesz slyszec jak zostaly wyprodukowane?
aha...

Wręcz przeciwnie. To twoje podejście.

Odnioslem inne wrazenie,  ja tam dobrze wiem jak produkuje sie opny czy inne "ekologiczne" zabawki.
Dlatego twierdze, ze spalenie jednej czy 10 opon to pryszcz na dupie komara w poruwaniu z jedna mala fabryka opon z zalozonymi jak to mowisz filtrami...
Udowdonic?

No tak typowe... kotlecik tez jest ladnie zrobiony w laboratorium a nie
pochodzi od zarznietej z zimna krwia swini...

Pomijając taki detal, że nie jadam mięsa - bredzisz.

To chyba wlasnie widac, wiec moze zacznij dla wsanego zdrowia psychicznego bo zaczynasz gadac ja poparzona roslina.
Raz samochod jest dla ciebie ekologia drugi raz juz truje srodowisko, jak ty jedziesz to jest ekologicznie jak inni jada to truja...

I różnego rodzaju ekolodzy także zajmują się zbieraniem porozrzucanych
śmieci.

Jakos nie kojarze akcji ekologow zbierajacych smieci w lesie, natomoast
wiszacych na dzewach czy przykutych do budy psa owszem:))
Wezcie sie ekolodzui i zrubcie akcje ogoilnopolska czyszczenia lasu od
razu ludzie zaczna was lubiec:)

Jesteś zatem ślepy i głuchy. Selektywnie.

Wiec pokaz, daj jakies linki no?

I generalnie: *plonk*

Jesteś małym, tępym, parszywym szczylkiem, śmieciem wymagającym
utylizacji - i tak zostaniesz potraktowany.

Y=To masz jedynie do powiedzenia? Jak zaczynaja sie argumenty to u ciebie zaczynaja sie wyzwiska?
No w zasadzie to czego sie mialem spodziewac...
Do takich jak ty zadne argumenty nie trafia. Jestes slpecem a do tego glupim bo nadal nim chcesz byc...

Data: 2010-09-28 21:26:07
Autor: Marian Janaś
Paranoja
Andrzej Lawa napisał
Jacek_P pisze:
> Ja na miejscu gminy złożyłbym doniesienie do prokuratury
> przeciwko sądowi o sprowadzenie zagrożenia życia. Serio.

A czemu nie przeciwko tym, co tam się pierwsi pobudowali?

Te wsie które chroniły te ostrogi chyba nie były wybudowane w ostatnim okresie.
Chciałbym zauważyć, że Wisła to nie jakaś tam rzeczka nad którą uroczą dolinką
komuś się chciało pobudować. Weź się przyjrzyj dokładnej mapie na pograniczu
polsko niemieckim i zobacz w ilu miejscach po niemieckiej stronie jest nazwa
Alter Oder. Po polskiej też jest pełno "przecinków" starorzeczy, czasami noszą
nazwę "Odrzysko", czasami mają nazwę jeziorka i jakąś nazwę własną. Chciałbyś
żeby Wisła po każdym wezbraniu zmieniała koryto i to o kilka kilometrów w lewo
lub w prawo od dotychczasowego. Nie twierdzę, że budowanie się na obszarach
zalewowych jest właściwe. Ale po to człowiek nauczył się ujarzmiać rzekę między
innymi poprzez budowę ostróg, żeby dużą rzekę utrzymać w miarę ustabilizowanym
korycie. Z dalszych Twoich wypowiedzi wynika, że mieszkasz we własnym domu. Nie
wiem jak daleko jest on zlokalizowany od większej rzeki. I chyba nie chciałbyś
żeby taka rzeka zrobiła sobie nowe koryto przez Twój dom. Ale może jak zobacz
jak daleko od dotychczasowego nurtu Odry występują po niemieckiej stronie
wymienione przeze mnie Alter Oder. Pobieżny rzut oka na mapy którymi dysponuję i
widzę, że odległości rzędu 2-3 km są na porządku dziennym. Ale zdarzają się te
nazwy także w odległości ok 10 a nawet większej od obecnego koryta Odry.

Pozdrawiam Marian Janaś --


Data: 2010-09-29 06:54:19
Autor: SQLwiel
Regulacja... b:Re: Paranoja
W dniu 2010-09-28 21:26, Marian Janaś pisze:
Andrzej Lawa napisał
Jacek_P pisze:
Ja na miejscu gminy złożyłbym doniesienie do prokuratury
przeciwko sądowi o sprowadzenie zagrożenia życia. Serio.

A czemu nie przeciwko tym, co tam się pierwsi pobudowali?

Te wsie które chroniły te ostrogi chyba nie były wybudowane w ostatnim okresie.
Chciałbym zauważyć, że Wisła to nie jakaś tam rzeczka nad którą uroczą dolinką
komuś się chciało pobudować. Weź się przyjrzyj dokładnej mapie na pograniczu
polsko niemieckim i zobacz w ilu miejscach po niemieckiej stronie jest nazwa
Alter Oder. Po polskiej też jest pełno "przecinków" starorzeczy, czasami noszą
nazwę "Odrzysko", czasami mają nazwę jeziorka i jakąś nazwę własną. Chciałbyś
żeby Wisła po każdym wezbraniu zmieniała koryto i to o kilka kilometrów w lewo
lub w prawo od dotychczasowego. Nie twierdzę, że budowanie się na obszarach
zalewowych jest właściwe. Ale po to człowiek nauczył się ujarzmiać rzekę między
innymi poprzez budowę ostróg, żeby dużą rzekę utrzymać w miarę ustabilizowanym
korycie. Z dalszych Twoich wypowiedzi wynika, że mieszkasz we własnym domu. Nie
wiem jak daleko jest on zlokalizowany od większej rzeki. I chyba nie chciałbyś
żeby taka rzeka zrobiła sobie nowe koryto przez Twój dom. Ale może jak zobacz
jak daleko od dotychczasowego nurtu Odry występują po niemieckiej stronie
wymienione przeze mnie Alter Oder. Pobieżny rzut oka na mapy którymi dysponuję i
widzę, że odległości rzędu 2-3 km są na porządku dziennym. Ale zdarzają się te
nazwy także w odległości ok 10 a nawet większej od obecnego koryta Odry.

Pozdrawiam Marian Janaś

Nie kwestionując słuszności Twoich wywodów - jest drobne "ale".
Otóż - "regulatorzy" rzek nie tylko chcieli utrzymać rzekę we w miarę stabilnym (i prostym!!!) korycie, ale przede wszystkim i co najgorsze: w WĄSKIM korycie!!! Wszak wokół same żyzne, bardzo żyzne ziemie, jeszcze do niedawna często niczyje albo nic nie warte. A tutaj tak niewielkim nakładem można tyle kasy uzyskać!
Efekt - wiadomy: Gdy trochę popada, rzeka wciśnięta pomiędzy wały najzwyczajniej "nie mieści się".
Wały puszczają tam, gdzie są najsłabsze. A więc gmina A dbająca o wały funduje powódź sąsiedniej gminie B. Przypomina to dowcip o góralach, którzy za darmo się żab najedli.
Oczywiście, można się budować na tych terenach zalewowych, ale NA PALACH, BARANIE ;), a wyciągających przy okazji paru dni deszczowych rękę po budżetowe pieniądze należy pogodnić pałami. Tylko co zrobić, skoro w demokracji (QJM) tak fajnie się sprzedaje w TV premier u powodzian?
Przykładów, kiedy to dumni włodarze ziem trochę się przejechali na ujarzmianiu przyrody jest bez liku. Najwięcej w bywszym ZSRR (Syr-Daria, Amu-Daria i Morze Kaspijskie - akurat nie o powodzie tu chodzi)




--
Dziękuję.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.

Data: 2010-09-29 08:06:29
Autor: Jacek_P
Regulacja... b:Re: Paranoja
SQLwiel napisal:
Przykładów, kiedy to dumni włodarze ziem trochę się przejechali na ujarzmianiu przyrody jest bez liku. Najwięcej w bywszym ZSRR (Syr-Daria, Amu-Daria i Morze Kaspijskie - akurat nie o powodzie tu chodzi)

Ehm, chyba byłe Jezioro Aralskie. Zresztą wyschło PO UPADKU ZSRR,
kiedy Kazachstan i Uzbekistan dostały wolną rękę w pobieraniu
wody z rzek. W roku 1990 miało jeszcze normalne rozmiary. Obecnie
to słona pustynia. Nawet już ją ochrzcili Aral-kum ;)

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-09-29 10:32:37
Autor: Andrzej Lawa
Regulacja... b:Re: Paranoja
W dniu 29.09.2010 10:06, Jacek_P pisze:
SQLwiel napisal:
Przykładów, kiedy to dumni włodarze ziem trochę się przejechali na ujarzmianiu przyrody jest bez liku. Najwięcej w bywszym ZSRR (Syr-Daria, Amu-Daria i Morze Kaspijskie - akurat nie o powodzie tu chodzi)

Ehm, chyba byłe Jezioro Aralskie. Zresztą wyschło PO UPADKU ZSRR,
kiedy Kazachstan i Uzbekistan dostały wolną rękę w pobieraniu
wody z rzek. W roku 1990 miało jeszcze normalne rozmiary. Obecnie
to słona pustynia. Nawet już ją ochrzcili Aral-kum ;)


No i to jest właśnie to, o czym pisałem, a głupek "plmb" nie zrozumiał:
zasobami naturalnymi trzeba umieć gospodarować, trzeba to robić z głową,
dalekowzrocznie i z przestrzeganiem pewnych zasad.

A tamci doszli do wniosku "ludzie (czytaj: głosy w wyborach) są
ważniejsi od kilku ryb" i proszę jakie "fajne" skutki.

Data: 2010-09-29 09:44:19
Autor: pmlb
Regulacja... b:Re: Paranoja


"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote in message news:4ca2f9a5$1news.home.net.pl...
W dniu 29.09.2010 10:06, Jacek_P pisze:
SQLwiel napisal:
Przykładów, kiedy to dumni włodarze ziem trochę się przejechali na
ujarzmianiu przyrody jest bez liku. Najwięcej w bywszym ZSRR (Syr-Daria,
Amu-Daria i Morze Kaspijskie - akurat nie o powodzie tu chodzi)

Ehm, chyba byłe Jezioro Aralskie. Zresztą wyschło PO UPADKU ZSRR,
kiedy Kazachstan i Uzbekistan dostały wolną rękę w pobieraniu
wody z rzek. W roku 1990 miało jeszcze normalne rozmiary. Obecnie
to słona pustynia. Nawet już ją ochrzcili Aral-kum ;)


No i to jest właśnie to, o czym pisałem, a głupek "plmb" nie zrozumiał:
zasobami naturalnymi trzeba umieć gospodarować, trzeba to robić z głową,
dalekowzrocznie i z przestrzeganiem pewnych zasad.

Juz ci napisalem, ze glupka to szukaj u tego kto cie zrobil.
Baranie jezdzisz samochodem i trujesz srodowisko - jakim jestes ekologiem?
Filtry na fabrykach? A placzesz nad spalona opona - jakim trzeba byc idiota by w ten sposob sobie oprzeczyc?
Zrozum ty nie masz podstawowej wiedzy a jedynie hasla, hasla hasla...
Jak dUPRy,


A tamci doszli do wniosku "ludzie (czytaj: głosy w wyborach) są
ważniejsi od kilku ryb" i proszę jakie "fajne" skutki.

Czemu tak sie kompromitujesz?
Poczytaj o tym wiecej, moze dotrze do ciebie co bylo powodem i dlaczego, poza tym moze pownienes byc bardziej uswiadomiony, ze USA nie podpisala do tej pory zadnej rezoplucji ONZ w sprawie ochrony srodowiska i to USA jest najwiekszym trucicielem ziemi - idz wiec na ambasade usa i sie przykuj do psiej budy.
W Niemczech, we Francji rzeki sa regolowany, regularnie remontuje sie waly utrzymuje zbiorniki retencyjne, prowadzi sie nowoczesna gospodarke wodna.
W Polsce po 1990 roku wszystko zostawiono na samopoas, debile w rzadzie z PO i pIS rozwalaja wszysko co zostalo wybudowane w PRL-u z nowoczesnego kraju lat 1990 mamy dzis powoli III swiat gdzie byle wiekszy deszcz powoduje zalanie calych miast.
Zbiorniki retencyjne nie remontowane od 20 lat przy wiekszej wodzie doslownie pekaja, waly rozmokniete, rozjezdzone, nie sa w stanie utrzymac 1 metra wody....
Polska zaczyna przypominac krainme z przed 200 lat gdzie kleski naturalne beda sie zdarzaly przy kazdej wiekszej burzy i opadach.
To jest wlasnie brak solidenj gospodarki wodnej i srodowiska. I pamietaj gluku zwierzeta podczas powodzi tez tona... Wiec nie tylko ludzi chroni polityka wodna ale i nature.
Ale co ty mozesz o tym wiedziec, jak tylko sie przykowasz do psiej budy...

Data: 2010-09-29 08:34:42
Autor: Andrzej Lawa
Paranoja
W dniu 28.09.2010 21:26, Marian Janaś pisze:
> Andrzej Lawa napisał
>> Jacek_P pisze:
>>> Ja na miejscu gminy złożyłbym doniesienie do prokuratury
>>> przeciwko sądowi o sprowadzenie zagrożenia życia. Serio.
>>
>> A czemu nie przeciwko tym, co tam się pierwsi pobudowali?
>
> Te wsie które chroniły te ostrogi chyba nie były wybudowane w
> ostatnim okresie.

Podobnie jak miasta na obszarach aktywnych sejsmicznie.

I co, poparłbyś projekt zamrożenia jądra Ziemi, jakby był technicznie
możliwy? ;->

Są inne pomysły, bardziej złożone - i być może w przyszłości się
sprawdzą - ale generalnie sprowadzają się do umiejętnego wykorzystywania
naturalnych mechanizmów, a nie do siłowego zablokowania naturalnego procesu.

A póki co na obszarach sejsmicznych musisz (przepisy!) stawiać
specjalnie przystosowane budynki. Albo się wynieść.

> Chciałbym zauważyć, że Wisła to nie jakaś tam rzeczka nad którą
> uroczą dolinką komuś się chciało pobudować. Weź się przyjrzyj
> dokładnej mapie na pograniczu polsko niemieckim i zobacz w ilu
> miejscach po niemieckiej stronie jest nazwa Alter Oder. Po polskiej
> też jest pełno "przecinków" starorzeczy, czasami noszą

Emmmmmmmmm...... Wisła na granicy z Niemcami ze starorzeczami o nazwie
"Odrzysko"? Coś dziwnego wąchałeś? ;->

> nazwę "Odrzysko", czasami mają nazwę jeziorka i jakąś nazwę własną.
> Chciałbyś żeby Wisła po każdym wezbraniu zmieniała koryto i to o
> kilka kilometrów w lewo lub w prawo od dotychczasowego. Nie

Zmiany koryta to się zdarzają albo po latach zamulania starego koryta,
albo po powodzi tak ogromnej, że żaden wał tego nie przetrwa.

> twierdzę, że budowanie się na  obszarach
> zalewowych jest właściwe. Ale po to człowiek nauczył się ujarzmiać
> rzekę między
> innymi poprzez budowę ostróg, żeby dużą rzekę utrzymać w miarę
ustabilizowanym
Rzeki nie da się ujarzmić. Można ją krępować kajdanami bezmyślnej
regulacji - ale jeśli je zerwie, a prędzej czy później na pewno to
zrobi, narobi jeszcze większych szkód.

Wszelkie prace związane ze stabilizacją/zabezpieczeniem rzeki należy
przeprowadzać nie wbrew rzece ale z wykorzystaniem jej natury. Np.
pogłębianie koryta jak się zamuli.

Zresztą - przeczytaj, co napisał SQLwiel.

> korycie. Z dalszych Twoich wypowiedzi wynika, że mieszkasz we
> własnym domu. Nie wiem jak daleko jest on zlokalizowany od większej
> rzeki. I chyba nie chciałbyś

Około 50km. Chyba starczy na kilkaset lat ;->

> żeby taka rzeka zrobiła sobie nowe koryto przez Twój dom. Ale może >
jak zobacz

Prędzej politycy staną się w 100% kompetentni i zaczną dbać wyłącznie o
dobro społeczeństwa, a nie o swoje koryto i stołki.

> jak daleko od dotychczasowego nurtu Odry występują po niemieckiej
> stronie wymienione przeze mnie Alter Oder. Pobieżny rzut oka na
> mapy którymi dysponuję i widzę, że odległości rzędu 2-3 km są na
> porządku dziennym. Ale zdarzają się te nazwy także w odległości ok
> 10 a nawet większej od obecnego koryta Odry.

Uhm. Fajnie. A teraz powiedz mi, ile czasu jej ta wędrówka zajęła ;->

Ja ci mogę pokazać miejsca, które "jakiś czas temu" były dnem morza ;->

Data: 2010-09-29 12:35:38
Autor: Marian Janaś
Paranoja
W dniu 28.09.2010 21:26, Marian Janaś pisze:
> > Andrzej Lawa napisał
> > Chciałbym zauważyć, że Wisła to nie jakaś tam rzeczka nad którą
> > uroczą dolinką komuś się chciało pobudować. Weź się przyjrzyj
> > dokładnej mapie na pograniczu polsko niemieckim i zobacz w ilu
> > miejscach po niemieckiej stronie jest nazwa Alter Oder. Po polskiej
> > też jest pełno "przecinków" starorzeczy, czasami noszą

Emmmmmmmmm...... Wisła na granicy z Niemcami ze starorzeczami o nazwie
"Odrzysko"? Coś dziwnego wąchałeś? ;->

Może źle się wyraziłem. Odra posłużyła za porównanie z Wisłą jako równie duża
rzeka w swoim dolnym biegu.
http://www.youtube.com/watch#!v=X7FtFB3DMKk&feature=related

> > nazwę "Odrzysko", czasami mają nazwę jeziorka i jakąś nazwę własną.
> > Chciałbyś żeby Wisła po każdym wezbraniu zmieniała koryto i to o
> > kilka kilometrów w lewo lub w prawo od dotychczasowego. Nie

Posłużyłem się tymi nazwami gdyż uwzględniając co napisałem wyżej mam dokładne
mapy Odry na potrzeby turystyki wodnej.

Rzeki nie da się ujarzmić. Można ją krępować kajdanami bezmyślnej
regulacji - ale jeśli je zerwie, a prędzej czy później na pewno to
zrobi, narobi jeszcze większych szkód.

Artykuł o regulacji rzek:
http://www.zegluga.wroclaw.pl/readarticle.php?article_id=122

Wszelkie prace związane ze stabilizacją/zabezpieczeniem rzeki należy
przeprowadzać nie wbrew rzece ale z wykorzystaniem jej natury. Np.
pogłębianie koryta jak się zamuli.

Czy opisane w powyższym artykule sposoby regulacji rzek są wbrew rzece, czy z
wykorzystaniem jej natury? Czy taki sposób prowadzenia regulacji jest bezmyślny.
 
Zresztą - przeczytaj, co napisał SQLwiel.

Przeczytałem

> > korycie. Z dalszych Twoich wypowiedzi wynika, że mieszkasz we
> > własnym domu. Nie wiem jak daleko jest on zlokalizowany od większej
> > rzeki. I chyba nie chciałbyś

Około 50km. Chyba starczy na kilkaset lat ;->

10 lub 20 większych powodzi i masz rzekę pod swoim domem. Chyba, że Twój dom
jest na wzniesieniu i hipotetyczna zmiana koryta nie dotyczyła by rzędnej
zwierciadła rzeki w pobliżu Twojego domu. W 1997 roku przez wieś Czepielowice
niedaleko Brzegu Odra zrobiła sobie nowe koryto w odległości 5-10 km od
dotychczasowego koryta Odry.
> > jak daleko od dotychczasowego nurtu Odry występują po niemieckiej
> > stronie wymienione przeze mnie Alter Oder. Pobieżny rzut oka na
> > mapy którymi dysponuję i widzę, że odległości rzędu 2-3 km są na
> > porządku dziennym. Ale zdarzają się te nazwy także w odległości ok
> > 10 a nawet większej od obecnego koryta Odry.
 
Uhm. Fajnie. A teraz powiedz mi, ile czasu jej ta wędrówka zajęła ;->

Jak nie zadbamy o właściwe zabezpieczenia przeciwpowodziowe to tak wędrówka może
nastąpić bardzo szybka. A ile następowała wędrówka w podanych przeze mnie
przykładach tego akurat dokładnie nie wiem.
 
Ja ci mogę pokazać miejsca, które "jakiś czas temu" były dnem morza ;->

Nie musisz mi takich miejsc pokazywać sam je widziałem w terenie. Mam i czytałem
między innym sympatyczną książkę "Jak powstały Tatry" napisaną przez Edwarda
Passendorfera profesora geologii i jeszcze tegoż autora "Na skalnej drodze"

Pozdrawiam Marian Janaś



--


Data: 2010-09-28 21:42:12
Autor: Marian Janaś
Paranoja
Andrzej Lawa napisał
A co można powiedzieć na temat budowy z naruszeniem prawa?

Winni są ci, co "poszli na skróty" i naruszyli przepisy.

Wiesz my mamy świetne prawo. Mamy świetnych prawników którzy to prawo stosują
Mamy świetnych polityków którzy przecinają wstęgę przy otwarciu 1 kilometra
drogi lub 5 kilometrów autostrady. Później tym politykom i prawnikom stawiane są
zarzuty popełniania przestępstw (nie wszystkim). Ale nie mamy dobrych dróg,
autostrad, dobrej służby zdrowia, ochrony przeciwpowodziowej itd itp i to jest
właśnie ta PARANOJA

Pozdrawiam Marian Janaś

--


Data: 2010-09-29 08:00:23
Autor: Andrzej Lawa
Paranoja
W dniu 28.09.2010 21:42, Marian Janaś pisze:
Andrzej Lawa napisał
A co można powiedzieć na temat budowy z naruszeniem prawa?

Winni są ci, co "poszli na skróty" i naruszyli przepisy.

Wiesz my mamy świetne prawo. Mamy świetnych prawników którzy to prawo stosują
Mamy świetnych polityków którzy przecinają wstęgę przy otwarciu 1 kilometra
drogi lub 5 kilometrów autostrady. Później tym politykom i prawnikom stawiane są
zarzuty popełniania przestępstw (nie wszystkim). Ale nie mamy dobrych dróg,
autostrad, dobrej służby zdrowia, ochrony przeciwpowodziowej itd itp i to jest
właśnie ta PARANOJA

A u was biją Murzynów.

Tylko chodziło o ten konkretny przypadek.

Data: 2010-09-24 13:13:24
Autor: e-kran
Paranoja
W załączonym linku artykuł dotyczący wyroku Sądu Rejonowego w Płocku dotyczącego rozbiórki trzech ostróg wiślanych chroniących ludność na jednym
z
brzegów Wisły przed powodzią na wniosek obrońców przyrody.

http://plock.gazeta.pl/plock/1,35681,8388204,Ochrona_przed_rzeka_idzie_do_rozbi
o
rki.html
Co na to grupowi prawnicy.

W uzasadnieniu OTOP i LOP pisały, że budowa ostróg spowoduje m.in. zalanie cennych przyrodniczo siedlisk ptaków

Ten tekst miażdży.
Oczywiście, że siedliska ptaków są ważniejsze niż siedliska ludzkie. O tym wie każdy pierwszoklasista. W Polsce.

Pozdrawiam
e-kran


--


Data: 2010-09-24 22:00:33
Autor: Andrzej Lawa
Paranoja
e-kran pisze:

W uzasadnieniu OTOP i LOP pisały, że budowa ostróg spowoduje m.in. zalanie cennych przyrodniczo siedlisk ptaków

Ten tekst miażdży.
Oczywiście, że siedliska ptaków są ważniejsze niż siedliska ludzkie. O tym wie każdy pierwszoklasista. W Polsce.

Poniekąd tak. Siedlisk ptaków coraz mniej, a siedlisk ludzi - tworzonych
często zupełnie bezsensownie (w malowniczej dolinie zalewowej na
przykład) coraz więcej.

Walczenie z naturą ma krótkie nogi - związek partnerski i w tym
przypadku ma znacznie lepsze perspektywy.

Data: 2010-09-25 11:18:38
Autor: pmlb
Paranoja


"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote in message news:4c9d0360news.home.net.pl...
e-kran pisze:

W uzasadnieniu OTOP i LOP pisały, że budowa ostróg spowoduje m.in. zalanie
cennych przyrodniczo siedlisk ptaków

Ten tekst miażdży.
Oczywiście, że siedliska ptaków są ważniejsze niż siedliska ludzkie. O tym wie
każdy pierwszoklasista. W Polsce.

Poniekąd tak. Siedlisk ptaków coraz mniej, a siedlisk ludzi - tworzonych
często zupełnie bezsensownie (w malowniczej dolinie zalewowej na
przykład) coraz więcej.

Walczenie z naturą ma krótkie nogi - związek partnerski i w tym
przypadku ma znacznie lepsze perspektywy.

Zwalczac ludzi pomagac ptakom...
Proponuje sie wyburzenie wszelkich osiedli i miast a na to miejsce zainstalowanie nowych gniazd.
Mam haslo dla ekologow:
"ludzie do jaskin, ptaszki do miasta"!
A ty jako pierwszy rozumiem, ze dasz przyklad i zrezygnujesz z internetu. komputera, samochodu, ubran, oraz gotowych potraw, !
Fajnie jest byc ekologiem jak to ciebie nie dotyczy - prawda?
A pomyslales o tych rodzinach ktore tam mieszkaja? Zaplacisz im za nowe domy? Zaplac a bedziesz ciedszyc sie widokiem ptaszkow... tak, tak ekologia kosztuje...

Data: 2010-09-25 23:18:29
Autor: Andrzej Lawa
Paranoja
pmlb pisze:


Walczenie z naturą ma krótkie nogi - związek partnerski i w tym
przypadku ma znacznie lepsze perspektywy.

Zwalczac ludzi pomagac ptakom...

Dlaczego zwalczać?

Proponuje sie wyburzenie wszelkich osiedli i miast a na to miejsce
zainstalowanie nowych gniazd.

Cóż, jesteś idiotą więc i brednie wypisujesz.

Mam haslo dla ekologow:
"ludzie do jaskin, ptaszki do miasta"!

Znowu chwalisz się swoim upośledzeniem umysłowym.

A ty jako pierwszy rozumiem, ze dasz przyklad i zrezygnujesz z
internetu. komputera, samochodu, ubran, oraz gotowych potraw, !

O czym ty chrzanisz, głupku?

Fajnie jest byc ekologiem jak to ciebie nie dotyczy - prawda?
A pomyslales o tych rodzinach ktore tam mieszkaja? Zaplacisz im za nowe
domy? Zaplac a bedziesz ciedszyc sie widokiem ptaszkow... tak, tak
ekologia kosztuje...

Widać twoi rodzice z rozkoszą mieszkali w najbardziej zatrutym miejscu,
jakie mogli znaleźć - rezultatem są uszkodzenia twojego mózgu.

Paranoja

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona