http://youtu.be/bg8s3CatkLE
Jak było no to sorry.
Aż nie chce mi się wierzyć, że to było naprawdę.
Może to fake?

--
Hinek

On Sat, 25 Jan 2014 15:47:38 +0100, "Hinek" <hinek@fuck.pl> wrote:

http://youtu.be/bg8s3CatkLE
Jak było no to sorry.

Było. Sam nawet na to zwróciłem uwagę.
Ten policjant generalnie ma bardzo wyokie mniemanie o sobie, a jego
styl mówienia wysławiania się mnie drażni.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

W dniu 2014-01-25 15:59, jerzu pisze:

On Sat, 25 Jan 2014 15:47:38 +0100, "Hinek" <hinek@fuck.pl> wrote:

http://youtu.be/bg8s3CatkLE
Jak było no to sorry.

Było. Sam nawet na to zwróciłem uwagę.
Ten policjant generalnie ma bardzo wyokie mniemanie o sobie, a jego
styl mówienia wysławiania się mnie drażni.

Na mnie większe wrażenie zrobił ten kierowca dostawczaka. Na miejscu tego policjanta skierowałbym go na dodatkowe szkolenie z przepisów o ruchu drogowym.

Użytkownik "Trybun" <Ylih@yachu.com>

http://youtu.be/bg8s3CatkLE
Jak było no to sorry.

Było. Sam nawet na to zwróciłem uwagę.
Ten policjant generalnie ma bardzo wyokie mniemanie o sobie, a jego
styl mówienia wysławiania się mnie drażni.

Na mnie większe wrażenie zrobił ten kierowca dostawczaka. Na miejscu tego policjanta skierowałbym go na dodatkowe szkolenie z przepisów o ruchu drogowym.

He ?

Takich policjantów nie powinno się wysyłać na urlop tylko zwalniać.

W dniu 2014-01-25 15:59, jerzu pisze:

On Sat, 25 Jan 2014 15:47:38 +0100, "Hinek" <hinek@fuck.pl> wrote:

http://youtu.be/bg8s3CatkLE
Jak było no to sorry.

Było. Sam nawet na to zwróciłem uwagę.
Ten policjant generalnie ma bardzo wyokie mniemanie o sobie, a jego
styl mówienia wysławiania się mnie drażni.

Ja bym z nim w ogóle nie rozmawiał - zachowuje się wręcz po chamsku
(nazwałeś to ładnie wysokim mniemaniem o sobie), części przepisów nie
zna (hint światła do jazdy dziennej). Wielką łaskę zrobił za brak
łańcucha łączącego przyczepę z samochodem i brak oznakowania drabiny
- znaczy tutaj jest racja, ale spokojnie można dać poprawić i zrobić
to w innej formie, nawet z mandatem.  Zastanawia mnie na co wystawił
mandat, ponieważ za brak oświetlenia to są punkty.

Generalnie po takich kontaktach wiele osób może mieć negatywną
opinię na traktowanie przez nich kierowców.

On 2014-01-25, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:

http://youtu.be/bg8s3CatkLE
Jak było no to sorry.

Było. Sam nawet na to zwróciłem uwagę.
Ten policjant generalnie ma bardzo wyokie mniemanie o sobie, a jego
styl mówienia wysławiania się mnie drażni.

Ja bym z nim w ogóle nie rozmawiał - zachowuje się wręcz po chamsku
(nazwałeś to ładnie wysokim mniemaniem o sobie), części przepisów nie
zna (hint światła do jazdy dziennej). Wielką łaskę zrobił za brak
łańcucha łączącego przyczepę z samochodem i brak oznakowania drabiny
- znaczy tutaj jest racja, ale spokojnie można dać poprawić i zrobić
to w innej formie, nawet z mandatem.  Zastanawia mnie na co wystawił
mandat, ponieważ za brak oświetlenia to są punkty.

No gosc lekko gwiazdorzy, pewnie mysli, ze caly Radom bedzie mu zazdroscil i klanial sie w pas bo byl w TVN Turbo ;-) Generalnie to co
pokazali to IMHO powinno sie skonczyc zwykla pouczajaca rozmowa...

Generalnie po takich kontaktach wiele osób może mieć negatywną
opinię na traktowanie przez nich kierowców.

Ano widzisz, a pozniej mi sie dziwisz, ze mam o nich takie zdanie
(zeby nie bylo, nie jestem zaden JP czy inny HWDP) :-)

--
Artur
ZZR 1200

W dniu 2014-01-25 20:39, AZ pisze:

On 2014-01-25, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:

http://youtu.be/bg8s3CatkLE
Jak było no to sorry.

Było. Sam nawet na to zwróciłem uwagę.
Ten policjant generalnie ma bardzo wyokie mniemanie o sobie, a jego
styl mówienia wysławiania się mnie drażni.

Ja bym z nim w ogóle nie rozmawiał - zachowuje się wręcz po chamsku
(nazwałeś to ładnie wysokim mniemaniem o sobie), części przepisów nie
zna (hint światła do jazdy dziennej). Wielką łaskę zrobił za brak
łańcucha łączącego przyczepę z samochodem i brak oznakowania drabiny
- znaczy tutaj jest racja, ale spokojnie można dać poprawić i zrobić
to w innej formie, nawet z mandatem.  Zastanawia mnie na co wystawił
mandat, ponieważ za brak oświetlenia to są punkty.

No gosc lekko gwiazdorzy, pewnie mysli, ze caly Radom bedzie mu
zazdroscil i klanial sie w pas bo byl w TVN Turbo ;-) Generalnie to co
pokazali to IMHO powinno sie skonczyc zwykla pouczajaca rozmowa...

Niekoniecznie - tutaj nie chodzi o brak mandatu, ale o sposĂłb
traktowania kierowcy. Zastanawia mnie fakt, dlaczego w ogóle coś
takiego pokazano - wydaje mi się, że medialnie to jednak należy
dbać o dobry wizerunek policji, a nie wręcz przeciwnie. Błąd
każdy może popełnić, może to zrobić z niewiedzy czy też celowo,
niemniej policja jest od tego by pomóc i ewentualnie ukarać.
Gwiazdorstwo to może sobie niespełniony talent w gminnym teatrzyku
realizować...

Generalnie po takich kontaktach wiele osób może mieć negatywną
opinię na traktowanie przez nich kierowców.

Ano widzisz, a pozniej mi sie dziwisz, ze mam o nich takie zdanie
(zeby nie bylo, nie jestem zaden JP czy inny HWDP) :-)

No zaraz, ale Ty pisać, że z tym się spotykasz regularnie:P

On 2014-01-25, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:

Niekoniecznie - tutaj nie chodzi o brak mandatu, ale o sposĂłb
traktowania kierowcy. Zastanawia mnie fakt, dlaczego w ogóle coś
takiego pokazano - wydaje mi się, że medialnie to jednak należy
dbać o dobry wizerunek policji, a nie wręcz przeciwnie. Błąd
każdy może popełnić, może to zrobić z niewiedzy czy też celowo,
niemniej policja jest od tego by pomóc i ewentualnie ukarać.
Gwiazdorstwo to może sobie niespełniony talent w gminnym teatrzyku
realizować...

Ale mi sie tu wcale glownie o ukaranie nie rozbija. Po prostu mialem na
mysli, ze mogli by go zatrzymac, normalnie z nim pogadac, powiedziec zeby
zalozyl na drabine jakas czerwona szmate i go puscic, nic wielkiego sie
nie stalo. A tak wyszla zenada, z tekstem o uciekaniu (mnie jak zlapali to kazali natychmiast zejsc z motocykla :P), czy innym typu "mam nadzieje ze od dzisiaj sie to zmieni", ogolnie ciezko jest tu wymieniac glupie/niepotrzebne zachowania bo cale to zatrzymanie od poczatku do konca jest zenujace.

Generalnie po takich kontaktach wiele osób może mieć negatywną
opinię na traktowanie przez nich kierowców.

Ano widzisz, a pozniej mi sie dziwisz, ze mam o nich takie zdanie
(zeby nie bylo, nie jestem zaden JP czy inny HWDP) :-)

No zaraz, ale Ty pisać, że z tym się spotykasz regularnie:P

Odpukac, juz mi sie nie zdarza - ostatnia akcje (ta z przeszukaniem) mialem rok temu, ale mam podejrzenie, ze moze to miec zwiazek z przesiadka
w miescie na rower ;-)

--
Artur
ZZR 1200

W dniu 2014-01-25 21:38, AZ pisze:

On 2014-01-25, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:

Niekoniecznie - tutaj nie chodzi o brak mandatu, ale o sposĂłb
traktowania kierowcy. Zastanawia mnie fakt, dlaczego w ogóle coś
takiego pokazano - wydaje mi się, że medialnie to jednak należy
dbać o dobry wizerunek policji, a nie wręcz przeciwnie. Błąd
każdy może popełnić, może to zrobić z niewiedzy czy też celowo,
niemniej policja jest od tego by pomóc i ewentualnie ukarać.
Gwiazdorstwo to może sobie niespełniony talent w gminnym teatrzyku
realizować...

Ale mi sie tu wcale glownie o ukaranie nie rozbija.

Przeczytaj dokładanie co wcześniej napisałem.

Po prostu mialem na
mysli, ze mogli by go zatrzymac, normalnie z nim pogadac, powiedziec zeby
zalozyl na drabine jakas czerwona szmate i go puscic, nic wielkiego sie
nie stalo. A tak wyszla zenada,

Mogli pogadać normalnie i nawet dać mandat - gdyby to zrobili
kulturalnie i sensownie uzasadnili to nikt by do pewnie nie miał
uwag specjalnych, a ten pokaz 'zajebistości' (nawet bez mandatu)
to żenada z przyczyn o których wyżej napisałem.

z tekstem o uciekaniu (mnie jak zlapali
to kazali natychmiast zejsc z motocykla :P),

Z tym zejściem to się nie dziwię ;)

czy innym typu "mam nadzieje
ze od dzisiaj sie to zmieni", ogolnie ciezko jest tu wymieniac
glupie/niepotrzebne zachowania bo cale to zatrzymanie od poczatku do konca
jest zenujace.

Zatrzymanie nie jest żenujące - zachowanie funkcjonariusza owszem :)

Generalnie po takich kontaktach wiele osób może mieć negatywną
opinię na traktowanie przez nich kierowców.

Ano widzisz, a pozniej mi sie dziwisz, ze mam o nich takie zdanie
(zeby nie bylo, nie jestem zaden JP czy inny HWDP) :-)

No zaraz, ale Ty pisać, że z tym się spotykasz regularnie:P

Odpukac, juz mi sie nie zdarza - ostatnia akcje (ta z przeszukaniem)
mialem rok temu, ale mam podejrzenie, ze moze to miec zwiazek z przesiadka
w miescie na rower ;-)

Jeżdżę na okrągło samochodem (innymi środkami tez mi się zdarza), ale
jakoś nie spotykam seryjnie opisywanych zachowań, a wręcz przeciwnie
- zatrzymywać mnie nie chcą, a jak się trafi to zazwyczaj odbywa się
w to w dość miłej i kulturalnej atmosferze.

Dnia 26.01.2014 Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> napisał/a:

Po prostu mialem na
mysli, ze mogli by go zatrzymac, normalnie z nim pogadac, powiedziec zeby
zalozyl na drabine jakas czerwona szmate i go puscic, nic wielkiego sie
nie stalo. A tak wyszla zenada,

Mogli pogadać normalnie i nawet dać mandat - gdyby to zrobili
kulturalnie i sensownie uzasadnili to nikt by do pewnie nie miał
uwag specjalnych, a ten pokaz 'zajebistości' (nawet bez mandatu)
to żenada z przyczyn o których wyżej napisałem.

No ale o tym mowie, to ze ja bym widzial pouczenie to tylko moje odczucie.

z tekstem o uciekaniu (mnie jak zlapali
to kazali natychmiast zejsc z motocykla :P),

Z tym zejściem to się nie dziwię ;)

No ja sie troche zdziwilem, bo nie uciekalem, zjechalem na sam widok
kogutow za mna bez zadnego wezwania a tu do mnie jak do bandyty.

czy innym typu "mam nadzieje
ze od dzisiaj sie to zmieni", ogolnie ciezko jest tu wymieniac
glupie/niepotrzebne zachowania bo cale to zatrzymanie od poczatku do konca
jest zenujace.

Zatrzymanie nie jest żenujące - zachowanie funkcjonariusza owszem :)

No tak.

Odpukac, juz mi sie nie zdarza - ostatnia akcje (ta z przeszukaniem)
mialem rok temu, ale mam podejrzenie, ze moze to miec zwiazek z przesiadka
w miescie na rower ;-)

Jeżdżę na okrągło samochodem (innymi środkami tez mi się zdarza), ale
jakoś nie spotykam seryjnie opisywanych zachowań, a wręcz przeciwnie
- zatrzymywać mnie nie chcą, a jak się trafi to zazwyczaj odbywa się
w to w dość miłej i kulturalnej atmosferze.

Pozazdroscic ;-)

--
Artur
ZZR 1200

UĹźytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com>

Ale mi sie tu wcale glownie o ukaranie nie rozbija. ...
... A tak wyszla zenada, z tekstem o uciekaniu (mnie jak zlapali
to kazali natychmiast zejsc z motocykla :P),

Co innego uciekać na żądanie policjanta a co innego samowolnie. Strzelać chyba zamierzał :-)

Ja bym to stado rozgonił, ale pewnie ktoś naiwny jest, że oni są do czegoś potrzebni.

W dniu 2014-01-25 21:38, AZ pisze:

. A tak wyszla zenada, z tekstem o uciekaniu[...]

A tak dokładnie, to jakie prawo zabrania wyjść z samochodu po zatrzymaniu przez policje?

I jak to jest z tym oświetleniem przyczepy przy jeździe na dziennych?

WW

On 2014-01-27, WW <wuwu0@vp.pl> wrote:

. A tak wyszla zenada, z tekstem o uciekaniu[...]

A tak dokładnie, to jakie prawo zabrania wyjść z samochodu po zatrzymaniu przez policje?

Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 30 grudnia 2002 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego. (Dz.U.03.14.144)
-- -- -- -- -
§ 18. 1. Uczestnik ruchu jest obowiązany stosować się do poleceń i sygnałów          oraz wskazĂłwek wydawanych przez kontrolującego.
2. W przypadku podania przez kontrolującego sygnału do zatrzymania pojazdu    kierujący tym pojazdem jest obowiązany:
  1)  zatrzymać pojazd;
  2)  trzymać ręce na kierownicy i nie wysiadać z pojazdu, chyba Ĺźe zażąda       tego kontrolujący;
  3)  na polecenie kontrolującego:
a)    wyłączyć silnik pojazdu,
b)    włączyć światła awaryjne.
3. Kierujący pojazdem lub pasażer pojazdu mogą wysiadać z kontrolowanego pojazdu wyłącznie za zezwoleniem kontrolującego.
-- -- -- -- -

--
Artur
ZZR 1200

W dniu 2014-01-27 12:07, AZ pisze:

On 2014-01-27, WW <wuwu0@vp.pl> wrote:

. A tak wyszla zenada, z tekstem o uciekaniu[...]

A tak dokładnie, to jakie prawo zabrania wyjść z samochodu po
zatrzymaniu przez policje?

Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 30 grudnia
2002 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego. (Dz.U.03.14.144)
-- -- -- -- -
§ 18. 1. Uczestnik ruchu jest obowiązany stosować się do poleceń i sygnałów
          oraz wskazĂłwek wydawanych przez kontrolującego.
2. W przypadku podania przez kontrolującego sygnału do zatrzymania pojazdu
    kierujący tym pojazdem jest obowiązany:
   1)  zatrzymać pojazd;

To dość jasne. Macha lizakiem, pokazuje gdzie stanąć.
Silnika nie gasimy, nie ma obowiązku. A nawet chyba nie wolno.

   2)  trzymać ręce na kierownicy i nie wysiadać z pojazdu, chyba Ĺźe zażąda
       tego kontrolujący;

Trzymamy ręce na kierownicy. Podchodzi kontrolujący, coś tam mamrocze z drugiej strony szyby.
Widać tyle, że rusza ustami. Ale skąd mam wiedzieć czego chce? Głośno jest, silnik przecież chodzi.
Rąk z kierownicy zdjąć nie wolno, okna otworzyć telepatycznie nie umiem.

   3)  na polecenie kontrolującego:
a)    wyłączyć silnik pojazdu,
b)    włączyć światła awaryjne.

j.w. Skąd mam wiedzieć, że wydał takie polecenia?

Paranoja :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowaĹźne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

On 2014-01-27, Jakub Witkowski <jwitkows@domena.z.sygnatury> wrote:

Trzymamy ręce na kierownicy. Podchodzi kontrolujący, coś tam mamrocze z drugiej strony szyby.
Widać tyle, że rusza ustami. Ale skąd mam wiedzieć czego chce? Głośno jest, silnik przecież chodzi.
Rąk z kierownicy zdjąć nie wolno, okna otworzyć telepatycznie nie umiem.

Siegasz reka do przycisku/korbki, wyglada jakbys siegal po bron/niebezpieczne
narzedzie, funkcjonariusz oddaje strzal ostrzegawczy w skron. Game Over ;-)

   3)  na polecenie kontrolującego:
a)    wyłączyć silnik pojazdu,
b)    włączyć światła awaryjne.

j.w. Skąd mam wiedzieć, że wydał takie polecenia?

To Twoj problem ;-)

--
Artur
ZZR 1200

W dniu 27.01.2014 o 13:24 Jakub Witkowski <jwitkows@domena.z.sygnatury>  pisze:

Rąk z kierownicy zdjąć nie wolno, okna otworzyć telepatycznie nie umiem.

Chyba trzeba otworzyć przed zatrzymaniem. Bo obowiązek trzymania rąk na  kierownicy obowiązuje dopiero po zatrzymaniu, dobrze rozumiem czy stać  trzeba na sprzęgle (jak się ma normalną manualną skrzynię)?

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

On 2014-01-27, SW3 <sw3.spam.stop@poczta.fm.invalid> wrote:

Rąk z kierownicy zdjąć nie wolno, okna otworzyć telepatycznie nie umiem.

Chyba trzeba otworzyć przed zatrzymaniem. Bo obowiązek trzymania rąk na  kierownicy obowiązuje dopiero po zatrzymaniu, dobrze rozumiem czy stać  trzeba na sprzęgle (jak się ma normalną manualną skrzynię)?

No i tu sie zaczyna PMS, poszukiwanie dziury w calym a pozniej krzycza,
ze urzednik czy policjant jest nie ugiety i stosuje prawo.

Wymachuje Cie policjant, zatrzymujesz sie, zanim dojdzie do Ciebie otwierasz
szybe, co tu niezrozumialego?

--
Artur
ZZR 1200

Dnia 2014-01-27 14:49, Użytkownik AZ napisał:

Rąk z kierownicy zdjąć nie wolno, okna otworzyć telepatycznie nie umiem.

Chyba trzeba otworzyć przed zatrzymaniem. Bo obowiązek trzymania rąk na  kierownicy obowiązuje dopiero po zatrzymaniu, dobrze rozumiem czy stać  trzeba na sprzęgle (jak się ma normalną manualną skrzynię)?

No i tu sie zaczyna PMS, poszukiwanie dziury w calym a pozniej krzycza,
ze urzednik czy policjant jest nie ugiety i stosuje prawo.

Wymachuje Cie policjant, zatrzymujesz sie, zanim dojdzie do Ciebie otwierasz
szybe, co tu niezrozumialego?

A w jaki sposób skoro masz obowiązek trzymać łapki na kierownicy ?
Żaden z samochodów jakimi miałem okazję jeździć nie miał przycisku
do operowania szybami w kierownicy.


Pozdrawiam

Dnia pięknego Mon, 27 Jan 2014 15:45:14 +0100 osobnik zwany RadoslawF
napisał:

Dnia 2014-01-27 14:49, Użytkownik AZ napisał:

Rąk z kierownicy zdjąć nie wolno, okna otworzyć telepatycznie nie
umiem.

Chyba trzeba otworzyć przed zatrzymaniem. Bo obowiązek trzymania rąk
na kierownicy obowiązuje dopiero po zatrzymaniu, dobrze rozumiem czy
stać trzeba na sprzęgle (jak się ma normalną manualną skrzynię)?

No i tu sie zaczyna PMS, poszukiwanie dziury w calym a pozniej krzycza,
ze urzednik czy policjant jest nie ugiety i stosuje prawo.

Wymachuje Cie policjant, zatrzymujesz sie, zanim dojdzie do Ciebie
otwierasz szybe, co tu niezrozumialego?

A w jaki sposób skoro masz obowiązek trzymać łapki na kierownicy ? Żaden
z samochodów jakimi miałem okazję jeździć nie miał przycisku do
operowania szybami w kierownicy.

ty z tych co się potrafią zabić szamponem?
"Zmoczyć włosy, nanieść szampon, spłukać, czynność powtórzyć"




--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

On 2014-01-27, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:

No i tu sie zaczyna PMS, poszukiwanie dziury w calym a pozniej krzycza,
ze urzednik czy policjant jest nie ugiety i stosuje prawo.

Wymachuje Cie policjant, zatrzymujesz sie, zanim dojdzie do Ciebie otwierasz
szybe, co tu niezrozumialego?

A w jaki sposób skoro masz obowiązek trzymać łapki na kierownicy ?

W zaden...

--
Artur
ZZR 1200

Dnia 2014-01-27 15:49, Użytkownik AZ napisał:

On 2014-01-27, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:

No i tu sie zaczyna PMS, poszukiwanie dziury w calym a pozniej krzycza,
ze urzednik czy policjant jest nie ugiety i stosuje prawo.

Wymachuje Cie policjant, zatrzymujesz sie, zanim dojdzie do Ciebie otwierasz
szybe, co tu niezrozumialego?

A w jaki sposób skoro masz obowiązek trzymać łapki na kierownicy ?

W zaden...

To po co tak piszesz i wprowadzasz w błąd ?


Pozdrawiam

On 2014-01-27, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:

A w jaki sposób skoro masz obowiązek trzymać łapki na kierownicy ?

W zaden...

To po co tak piszesz i wprowadzasz w błąd ?

Sprobuje ci wytlumaczyc, choc nie wiem czy to ma sens.

Rozumiem, ze jak policjant machnie ci lizakiem to zarzucasz rece na kierownice
i nie zdejmujesz ich z niej az policjant nie pozwoli?

Jak sobie wyobrazasz zapisanie tego przepisu? Kierowca w przypadku kontroli
drogowej jest zobowiazany trzymac rece na kierownicy, ale: moze uzyc lewej reki
do opuszczenia szyby, prawej reki do wrzucenia luzu, prawej reki do sciszenia
radia lub podrapania sie za uchem.

O to chodzi?

--
Artur
ZZR 1200

Dnia 2014-01-27 17:21, Użytkownik AZ napisał:

To po co tak piszesz i wprowadzasz w błąd ?

Sprobuje ci wytlumaczyc, choc nie wiem czy to ma sens.

Rozumiem, ze jak policjant machnie ci lizakiem to zarzucasz rece na kierownice
i nie zdejmujesz ich z niej az policjant nie pozwoli?

Jak sobie wyobrazasz zapisanie tego przepisu? Kierowca w przypadku kontroli
drogowej jest zobowiazany trzymac rece na kierownicy, ale: moze uzyc lewej reki
do opuszczenia szyby, prawej reki do wrzucenia luzu, prawej reki do sciszenia
radia lub podrapania sie za uchem.

O to chodzi?

Ja sobie wyobrażam że gdyby ustawodawcy nie chodziło o bezwzględne
trzymanie rąk na kierownicy napisał by aby trzymać je w sposób widoczny
najlepiej na kierownicy i wtedy mógł bym sobie wrzucać luz i ściszać
radio. Otwierać okna tylko w sytuacji kiedy przycisk był by widoczny
np. na konsoli środkowej a nie ukryty w drzwiach pod poziomem szyby
i poza zasięgiem wzroku plicmajstra.
A na razie przepis jest jaki jest i pisanie że można go olewać
oznacza tylko niewiedzę i głupotę piszącego a nie faktyczny stan
prawny.


Pozdrawiam

W dniu 2014-01-27 21:19, RadoslawF pisze:

Dnia 2014-01-27 17:21, Użytkownik AZ napisał:

To po co tak piszesz i wprowadzasz w błąd ?

Sprobuje ci wytlumaczyc, choc nie wiem czy to ma sens.

(...)

Artur próbował, teraz pewnie już jest pewien, że tłumaczenie
nie ma sensu...

Dnia 27.01.2014 RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał/a:

A na razie przepis jest jaki jest i pisanie że można go olewać
oznacza tylko niewiedzę i głupotę piszącego a nie faktyczny stan
prawny.

Glupio piszacy jestes ty. Zawsze jak mnie zatrzymuja to zanim dojdzie do mnie
policjant to juz mam otwarta szybe - czary?

--
Artur
ZZR 1200

Dnia 2014-01-27 22:48, Użytkownik AZ napisał:

A na razie przepis jest jaki jest i pisanie że można go olewać
oznacza tylko niewiedzę i głupotę piszącego a nie faktyczny stan
prawny.

Glupio piszacy jestes ty. Zawsze jak mnie zatrzymuja to zanim dojdzie do mnie
policjant to juz mam otwarta szybe - czary?

Nie stosowanie się do przepisów.


Pozdrawiam

On 2014-01-28, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:

Dnia 2014-01-27 22:48, Użytkownik AZ napisał:

A na razie przepis jest jaki jest i pisanie że można go olewać
oznacza tylko niewiedzę i głupotę piszącego a nie faktyczny stan
prawny.

Glupio piszacy jestes ty. Zawsze jak mnie zatrzymuja to zanim dojdzie do mnie
policjant to juz mam otwarta szybe - czary?

Nie stosowanie się do przepisów.

A pozniej sie dziwic, ze byle gowno jest opisane w szesciu ustawach
i czternastu zalacznikach bo twardoglowym trzeba opisac kazdy mozliwy
przypadek i dzialanie a pozniej ci twardoglowi krzycza "biurokracja!".

--
Artur
ZZR 1200

On Tue, 28 Jan 2014, AZ wrote:

On 2014-01-28, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:

Dnia 2014-01-27 22:48, Użytkownik AZ napisał:

A na razie przepis jest jaki jest i pisanie że można go olewać
oznacza tylko niewiedzę i głupotę piszącego a nie faktyczny stan
prawny.

Glupio piszacy jestes ty. Zawsze jak mnie zatrzymuja to zanim dojdzie do mnie
policjant to juz mam otwarta szybe - czary?

Nie stosowanie się do przepisów.

A pozniej sie dziwic, ze byle gowno jest opisane w szesciu ustawach
i czternastu zalacznikach bo twardoglowym trzeba opisac kazdy mozliwy
przypadek i dzialanie a pozniej ci twardoglowi krzycza "biurokracja!".

  Nie tak.
  Jeśli przepis jest tak napisany, że zgodne z nim zachowanie jest
absurdalne, to to jest ZŁY PRZEPIS.
  Jeśli zaś interpretacja prowadzi do zaprzeczenia celowi przepisu,
to to jest ZŁA INTERPRETACJA.
  Ale złą interpretacją jest również wyciąganie wniosków, które
z przepisu nie wynikają - takim wnioskiem była konieczność
krzyczenia przez szybę.

  Jeśli celem przepisu jest niedopuszczenie aby kierowca pod pozorem
innej czynności nie sięgnął po broń, to niestety, ale Radosław ma
rację.
  Trzymanie rąk na kierownicy ma umiarkowany sens, jeśli kierowca
wcześniej miał czas aby się "legalnie" uzbroić :>, a nawet z broni
skorzystać.
  Jeśli ten przepis ma być (sensownie) stosowany, to szybę opuszcza się
na polecenie kontrolującego - wcale nie musi być wyrażone słownie,
widoczny gest też ujdzie.
  Kierowca (jednak) nie powinien być niewidomy, możemy więc odpuścić
sobie rozważanie takiego przypadku :>

  I teraz hint: do tego nie trzeba zmiany przepisu...
  Wystaczy publicznie znana "instrukcja stosowania" potrzebna dla tych,
dla których interpretacja wniosków iż:
- trzeba poczekać
- polecenie nie musi być wydane słowami
  jest za trudna.

pzdr, Gotfryd

W dniu 2014-01-27 12:07, AZ pisze:

On 2014-01-27, WW <wuwu0@vp.pl> wrote:

. A tak wyszla zenada, z tekstem o uciekaniu[...]

A tak dokładnie, to jakie prawo zabrania wyjść z samochodu po
zatrzymaniu przez policje?

Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 30 grudnia
2002 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego. (Dz.U.03.14.144)

Czy aby konstytucja nie mówi coś innego?
Rozporządzenie ministra w sprawie wykonywania pracy, dotyczy pracowników SWiA.
Dlaczego ma dotyczyć nas - kierowców?
Nas obowiązku uchwalony przez Sejm KRD a tm nic takiego niema.
Gdyby prawodawcy chcieli, żebyśmy się tak zachowywali, to zapisali by to w kodeksie.


WW

On 2014-01-27, WW <wuwu0@vp.pl> wrote:

Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 30 grudnia
2002 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego. (Dz.U.03.14.144)

Czy aby konstytucja nie mówi coś innego?

Konstytucja mowi wiele rzeczy i co?

Rozporządzenie ministra w sprawie wykonywania pracy, dotyczy pracowników SWiA.

Ze co?

Dlaczego ma dotyczyć nas - kierowców?

Bo nas dotyczy.

Nas obowiązku uchwalony przez Sejm KRD a tm nic takiego niema.

To rozporzadzenie tez nas dotyczy.

Gdyby prawodawcy chcieli, żebyśmy się tak zachowywali, to zapisali by to w kodeksie.

Nie koniecznie.

--
Artur
ZZR 1200

On Mon, 27 Jan 2014, AZ wrote:

On 2014-01-27, WW <wuwu0@vp.pl> wrote:

Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 30 grudnia
2002 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego. (Dz.U.03.14.144)

Czy aby konstytucja nie mówi coś innego?

Konstytucja mowi wiele rzeczy i co?

  To mówi:
+++
Art. 31.
[...]
3. Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolnoœci i praw
  mogš być ustanawiane tylko w ustawie
-- -

  W przypadkach, w których zainteresowanym CHCE się sądzić, czytaj
przykładowo przy podatkach, ministrowie nieraz już dowiedzieli się
od TK że jest taki przepis :>

Rozporządzenie ministra w sprawie wykonywania pracy, dotyczy pracowników
SWiA.

Ze co?

  Po prostu.
  Minister nie może nakładać na obywatela obowiazków.
  Może je "regulować", ale sam nakaz musi być ujęty w ustawie.
  Przykładowo tak jest konstrukcja dotycząca znaków drogowych.

Dlaczego ma dotyczyć nas - kierowców?

Bo nas dotyczy.

Nas obowiązku uchwalony przez Sejm KRD a tm nic takiego niema.

To rozporzadzenie tez nas dotyczy.

  Tak, ale nie zobowiązuje do stosowania się.

Gdyby prawodawcy chcieli, żebyśmy się tak zachowywali, to zapisali by to
w kodeksie.

Nie koniecznie.

  Prawda, polskie ustawodawstwo bardzo lubi przegrywać sprawy przed TK,
ETŚ itd ;)

pzdr, Gotfryd

W dniu 2014-01-28 00:48, Gotfryd Smolik news pisze:

  Prawda, polskie ustawodawstwo bardzo lubi przegrywać sprawy przed TK,
ETŚ itd ;)

pzdr, Gotfryd

Tak myślałem
Dzięki.

Pozdrawiam
WW

Użytkownik Hinek hinek@fuck.pl ...

http://youtu.be/bg8s3CatkLE
Jak było no to sorry.
Aż nie chce mi się wierzyć, że to było naprawdę.
Może to fake?

Typowy przykład "dbania o bezpieczenstwo" w teorii a praktycznie zwykłego przypieprzania się.

A policjant coz - ladny zaciągany aksient...
Włancza swiatła mijania... włancznikiem peewnie...

Z tym oznaczeniem drabiny to zgoda.
Ale z tym łaczeniem przyczepki łańcuchem to prawda?

On 2014-01-25, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

Ale z tym łaczeniem przyczepki łańcuchem to prawda?

-- -- --
5. Przyczepa powinna być wyposażona w następujące rodzaje hamulców: 1) hamulec roboczy: a) spełniający wymagania określone w ust. 1 pkt 1, b) uruchamiany z miejsca kierowcy jednym ruchem łącznie z hamulcem roboczym pojazdu ciągnącego, z zastrzeżeniem przepisu ust. 7, c) zapewniający samoczynne zatrzymanie przyczepy w razie zerwania podczas jazdy połączenia z pojazdem ciągnącym; 2) hamulec postojowy: a) działający również, gdy przyczepa jest odłączona od pojazdu ciągnącego, b) uruchamiany z zewnątrz, a w odniesieniu do przyczepy przystosowanej do przewozu osób - uruchamiany również z wnętrza przyczepy; przez uruchamianie rozumie się również zwalnianie hamulca. 6. Przepisu ust. 5 nie stosuje się do: 1) przyczepy lekkiej, pod warunkiem że niezależnie od urządzenia łączącego przyczepa ta ma dodatkowe połączenie (łańcuch, linka), które w razie zerwania głównego urządzenia łączącego będzie zapobiegało dotykaniu jezdni przez dyszel i zapewniało niezbędną kierowalność przyczepy; jeżeli jednak dopuszczalna masa całkowita takiej przyczepy jest większa niż połowa masy własnej pojazdu ciągnącego, powinna ona spełniać wymagania określone w ust. 7;
-- -- --

--
Artur
ZZR 1200

Użytkownik "Hinek" <hinek@fuck.pl>

http://youtu.be/bg8s3CatkLE
Jak było no to sorry.
Aż nie chce mi się wierzyć, że to było naprawdę.
Może to fake?

Opisywałem przypadek jak to policjant uważał sobie, że jak są dwie równoległe drogi to trzeba prawą jechać a jak mu zwróciłem uwagę, że znak nakazuje taką jazdę tylko od jego strony i wcale nie oznacza to, że droga jest jednokierunowa to chciał mi jeżdżeniem blisko prawej krawędzi narzucić nakaz skręcania na rozjeździe w prawo. Pogonić łajzy !