Data: 2009-11-01 11:25:01 | |
Autor: rs | |
Paranormal Activity | |
On Sun, 01 Nov 2009 13:25:13 +0100, schizoidalna <dont@email.me>
wrote: W związku z tym, że lubię te new horrory z trzęsawki z chęcią rzuciłam się na seans kolejnego kultowego za 5 dolarów filmu. tez te wersje widzialem, plus jeszcze, w miedzyczasie, przychodzi kumpela katie. Fabuła jest nikła i przewidywalna, nie o to tu chodzi - chciałam się przestraszyć i warunki miałam ku temu znakomite. no blair withch to to nie jest. ja tam nad stopniem straszenia sie nie wypowiadam, bo nie przewiduje, zeby mnie cos w kinie jeszcze przestraszylo. ogladalo mi sie to w miare dobrze, choc nie na tyle dobrze, zebym nie zauwazyl paru irytujacych rzeczy, ktore byc moze, nawet podpsuly mi atmosfere. Mimo wszystko pomysł fajny - wszystko nagrywane z kamery, nie na chama od samego początku do końca - czasem autorzy mieli wyczucie gdzie zagrać niedomówieniem zamiast trzęsącym obrazem z kamery. bardzo naturalnie zagrany, a to uwazam za duzy plus. Szkoda, a może siłą PA jest ta druga wersja zakończenia? Czytałam, że to właśnie na tej scenie ludzie umierali ze strachu w kinach. hmmm. z tego co pisze AD faktynie ta druga wersja wyglada na ciekawsza, ale nie wiem czy bede mial ochote przesiedziec jeszcze raz caly film, zeby obejrzec koncowke. <rs> |
|
Data: 2009-11-01 17:36:17 | |
Autor: Arkadiusz Dymek | |
Paranormal Activity | |
rs wrote:
No nie wiem, czy ona jest lepsza. Jest zbyt dosłowna - i nie pasuje do nastroju całej reszty, gdzie widz jest straszony dość inteligentnie. Tu mamy takie ordynarne "bu!". Może rozśmieszyć zamiast przestraszyć. Pozdrawiam, Arkadesh |
|
Data: 2009-11-01 12:43:14 | |
Autor: rs | |
Paranormal Activity | |
On Sun, 01 Nov 2009 17:36:17 +0100, Arkadiusz Dymek
<adresu@nie.bedzie> wrote: rs wrote: aaaa. no tak. to moze byc dysonans. <rs> |
|
Data: 2009-11-01 18:37:50 | |
Autor: schizoidalna | |
Paranormal Activity | |
rs pisze:
no blair withch to to nie jest. ja tam nad stopniem straszenia sie nie No ja muszę się przyznać, że tak przewidywałam i naprawdę na początku było mi straszno już chociaż nic się nie działo jeszcze:) Czyli atmosfera super i umiejętność budowania grozy, ale suma sumarum przestraszenia takiego, że po filmie wycieczka z pokoju do toalety to długa i mroczna kręta droga pełna niebezpieczeństw - nie przeżyłam:) |