Cześć Wam

Kilka lat temu robiłem szlak orlich gniazd i bardzo mi się spodobało w parku Ojcowskim. Chciałem teraz tam się wybrać znowu na rower ale z pomysłem na lokalna bazę wypadową i zwiedzanie okolicy.

Możecie rzucić co warto tam pozwiedzać w kontekście unikania raczej większych miast i rozkoszowania się plenerem bardziej. Nie wiem czy np. pustynia Błędowska nie będzie zbyt "jałowa". Ale może warto będzie tam pojechać. Jak już wybiorę sobie co ciekawsze miejsca to trzeba będzie wybrać jakieś optymalne miejsce na nocleg, jakaś agroturystyka.

Przeglądam sobie przewodnik Polska niezwykła ale w tych terenach to raczej orle gniazda są na pierwszym miejscu. Z jednej strony można by się było po prostu pokręcić po okolicy, bo pamiętam jeszcze z czasów pasji wspinaczkowej, że ciekawe są tam tereny ale warto trochę wiedzieć co nieco o perełkach.


--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

W dniu poniedziałek, 15 kwietnia 2019 23:56:03 UTC+2 użytkownik Piotr Rogoza napisał:

Możecie rzucić co warto tam pozwiedzać w kontekście unikania raczej większych miast i rozkoszowania się plenerem bardziej.

Większych miast to tam i tak nie ma. A pomniejszych ciekawostek i ładnych miejsc jest mnóstwo - trudno wymienić. Mam parę wycieczek opisanych na mojej stronie:
http://www.jginter.pl/indeks_row_jura.html
Tylko powrót z galerii do tego zbioru linków rób strzałką "wstecz" przeglądarki, bo opcja "Do góry" przerzuca do chronologicznego układu galerii.
Poza tym dużo informacji można znaleźć np. tu:
http://jurapolska.com/wycieczki.php

Przeglądam sobie przewodnik Polska niezwykła ale w tych terenach to raczej orle gniazda są na pierwszym miejscu.

Tego typu przewodniki są raczej zbyt ogólne i wyrywkowe.
Mam skan przewodnika rowerowego po Jurze, mogę udostępnić wieczorem.
Co do noclegów to nie wiem, bo mam zbyt blisko z domu i zwykle robię wypady 1 dniowe.
--
Jacek G.

W dniu Tue, 16 Apr 2019 00:11:23 -0700, uzytkownik Jacek G. napisal:

W dniu poniedziałek, 15 kwietnia 2019 23:56:03 UTC+2 użytkownik Piotr
Rogoza napisał:

Możecie rzucić co warto tam pozwiedzać w kontekście unikania raczej
większych miast i rozkoszowania się plenerem bardziej.

Większych miast to tam i tak nie ma. A pomniejszych ciekawostek i
ładnych miejsc jest mnóstwo - trudno wymienić. Mam parę wycieczek
opisanych na mojej stronie:
http://www.jginter.pl/indeks_row_jura.html Tylko powrót z galerii do
tego zbioru linków rób strzałką "wstecz" przeglądarki, bo opcja "Do
góry" przerzuca do chronologicznego układu galerii.
Poza tym dużo informacji można znaleźć np. tu:
http://jurapolska.com/wycieczki.php

Obczaimy.

Przeglądam sobie przewodnik Polska niezwykła ale w tych terenach to
raczej orle gniazda są na pierwszym miejscu.

Tego typu przewodniki są raczej zbyt ogólne i wyrywkowe.
Mam skan przewodnika rowerowego po Jurze, mogę udostępnić wieczorem.
Co do noclegów to nie wiem, bo mam zbyt blisko z domu i zwykle robię
wypady 1 dniowe.

Dzięki, nie trzeba, wystarczy to co podesłałeś. --
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

W dniu poniedziałek, 15 kwietnia 2019 23:56:03 UTC+2 użytkownik Piotr Rogoza napisał:

Możecie rzucić co warto tam pozwiedzać w kontekście unikania raczej większych miast i rozkoszowania się plenerem bardziej.

Większe miasto niedaleko Ojcowa to Kraków. :) Niewiele ponad 20 km. Jako Krakus bywam rowerowo w Ojcowie i okolicach często. Choć pamiętajmy, że Ojców to już Kongresówka. :) Na rowerze można się tam pokręcić. Prócz klasyka w postaci ścieżki wzdłuż rzeczki Prądnik, można przejechać dolinę Sąspowską i kilka drobnych wariantów tu i tam. Więcej jest na chodzenie, bo rowerem albo się tam nie da albo nie ma sensu. Sporo ciekawostek. Jaskinie, kościółek na rzece, zamki w Pieskowej Skale i jego ruiny w Ojcowie. W sumie Park to perełka, ale bardziej do chodzenia niż jeżdżenia. Z Ojcowa niedaleko jest do kolejnych dolinek jurajskich. Każdą z nich można choćby częściowo potraktować rowerowo. Szczególnie polecam mało uczęszczane okolice Łazów, Racławic (nie te od Kościuszki) Szklar, Czubrowic.

Noclegów nie brakuje. Kiedyś organizowaliśmy zlot precla w Ojcowie i ludzie spali w Zośce. Ale to było bardzo, bardzo dawno temu. :)

W dniu wtorek, 16 kwietnia 2019 11:14:14 UTC+2 użytkownik andrzej...@gmail.com napisał:

 Szczególnie polecam mało uczęszczane okolice Łazów, Racławic (nie te od Kościuszki) Szklar, Czubrowic.

Trasę z Krakowa do Racławic, tych Kościuszkowskich, szczególnie polecam!

W dniu Tue, 16 Apr 2019 02:19:16 -0700, uzytkownik Ignac napisal:

W dniu wtorek, 16 kwietnia 2019 11:14:14 UTC+2 użytkownik
andrzej...@gmail.com napisał:

 Szczególnie polecam mało uczęszczane okolice Łazów, Racławic (nie te od
 Kościuszki) Szklar, Czubrowic.

Trasę z Krakowa do Racławic, tych Kościuszkowskich, szczególnie polecam!

Szlaków trochę jest: http://mapaszlakow.eu/#11/50.2233/19.6676



--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

W dniu Tue, 16 Apr 2019 02:14:09 -0700, uzytkownik andrzej.ozieblo
napisal:

Większe miasto niedaleko Ojcowa to Kraków. :) Niewiele ponad 20 km. Jako
Krakus bywam rowerowo w Ojcowie i okolicach często. Choć pamiętajmy, że
Ojców to już Kongresówka. :) Na rowerze można się tam pokręcić. Prócz
klasyka w postaci ścieżki wzdłuż rzeczki Prądnik, można przejechać
dolinę Sąspowską i kilka drobnych wariantów tu i tam. Więcej jest na
chodzenie, bo rowerem albo się tam nie da albo nie ma sensu. Sporo
ciekawostek. Jaskinie, kościółek na rzece, zamki w Pieskowej Skale i
jego ruiny w Ojcowie. W sumie Park to perełka, ale bardziej do chodzenia
niż jeżdżenia. Z Ojcowa niedaleko jest do kolejnych dolinek jurajskich.
Każdą z nich można choćby częściowo potraktować rowerowo. Szczególnie
polecam mało uczęszczane okolice Łazów, Racławic (nie te od Kościuszki)
Szklar, Czubrowic.

Dobrze wiedzieć. Też się nad pieszymi trasami zastanawiałem. --
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

W dniu poniedziałek, 15 kwietnia 2019 23:56:03 UTC+2 użytkownik Piotr Rogoza napisał:

Kilka lat temu robiłem szlak orlich gniazd i bardzo mi się spodobało w parku Ojcowskim. Chciałem teraz tam się wybrać znowu na rower ale z pomysłem na lokalna bazę wypadową i zwiedzanie okolicy.

Zainstaluj sobie Locus-a, tam masz wszystkie trasy, o których nawet nie
marzyłeś; m.in szlak orlich gniazd. Korzystam z nich, ale wybieram tylko
te asfaltowe fragmenty. Wokół Krakowa mnóstwo jest takich tras.

W dniu Tue, 16 Apr 2019 02:14:19 -0700, uzytkownik Ignac napisal:

Zainstaluj sobie Locus-a, tam masz wszystkie trasy, o których nawet nie
marzyłeś; m.in szlak orlich gniazd. Korzystam z nich, ale wybieram tylko
te asfaltowe fragmenty. Wokół Krakowa mnóstwo jest takich tras.

Tras jest multum ale raczej telefon będzie do czego innego używany.




--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

W dniu Tue, 16 Apr 2019 02:14:19 -0700, uzytkownik Ignac napisal:

Zainstaluj sobie Locus-a, tam masz wszystkie trasy, o których nawet nie
marzyłeś; m.in szlak orlich gniazd. Korzystam z nich, ale wybieram tylko
te asfaltowe fragmenty. Wokół Krakowa mnóstwo jest takich tras.

Ten locus całkiem fajny. Dotychczas używałem osmand i maps.me ale chyba zmienię przyzwyczajenia.




--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

W dniu 2019-04-16 o 20:02, Piotr Rogoza pisze:

W dniu Tue, 16 Apr 2019 02:14:19 -0700, uzytkownik Ignac napisal:

Zainstaluj sobie Locus-a, tam masz wszystkie trasy, o których nawet nie
marzyłeś; m.in szlak orlich gniazd. Korzystam z nich, ale wybieram tylko
te asfaltowe fragmenty. Wokół Krakowa mnóstwo jest takich tras.

Ten locus całkiem fajny. Dotychczas używałem osmand i maps.me ale chyba
zmienię przyzwyczajenia.

Ja ostatnio coraz częściej korzystam (równolegle z Oruxem) z aplikacji Mapy.cz głównie dlatego, że ma bardzo czytelne mapy, które mają naniesione szlaki rowerowe i piesze oraz dużo treści turystycznych i praktycznych. Obejmują całą Europę i można korzystać off-line. Jest też strona mapy.cz - podobna jak aplikacja.
--
Jacek G.

Jacek G. pisze:

Ja ostatnio coraz częściej korzystam (równolegle z Oruxem) z aplikacji
Mapy.cz głównie dlatego, że ma bardzo czytelne mapy, które mają
naniesione szlaki rowerowe i piesze oraz dużo treści turystycznych i
praktycznych. Obejmują całą Europę i można korzystać off-line. Jest też
strona mapy.cz - podobna jak aplikacja.

czy to jest to samo co http://mtbmap.cz?
Dla mnie ona jest genialna. Ta mapa oprocz tresci rowerowej, ma sporo tresci turystycznej a na dodatek jako OSM sie aktualizuje srednio raz na miesiac. Ma rowniez poziomnice co sie przydaje.

Jan Cytawa

W dniu środa, 17 kwietnia 2019 10:31:51 UTC+2 użytkownik cytawa napisał:

Jacek G. pisze:

> strona mapy.cz - podobna jak aplikacja.

czy to jest to samo co http://mtbmap.cz?

mtbmap.cz to jeszcze coś innego. Spójrz na dokładnie ten adres jaki podałem mapy.cz i zmień jeszcze rodzaj mapy na "turystyczną". No i jest aplikacja na telefon, a mtbmap, to tylko na www.
--
Jacek G.

Jacek G. pisze:

czy to jest to samo co http://mtbmap.cz?

mtbmap.cz to jeszcze coś innego. Spójrz na dokładnie ten adres jaki
podałem mapy.cz i zmień jeszcze rodzaj mapy na "turystyczną".

Faktycznie to troche co innego. Porownalem znane mi okolice Lublina i mam spostrzezenia:

Tresci sa te same.

Drogi rowerowe (dokladne) pojawiaja sie przy powiekszeniu 13, ale mtbmap.cz pokazuje juz drogi (glowniejsze) przy mniejszym powiekszeniu. To zaleta. Do celow turystycznych uzywam 2 skal. 11 dla wiekszego terenu i 13 jako mapy szczegolowej (to odpowiada 50-ce).

Szata graficzna mapy.cz jest bardziej blada niz mtbmap.cz. Nie widac dobrze poziomnic. MTBmap jest bardziej kontrastowa.

No i jest aplikacja na telefon, a mtbmap, to tylko na www.

Jak sie uzywa oziexplorera to tez mozna miec w telefonie offline.
A do nawigacji uzywam w telefonie jako darmowego OSManda. Przydaje sie by cos w okolicy znalesc. Np. jakis sklep czy restauracje.

Wszytkie nawigacje na smarfon maja dla mnie jedna wielka wade. Wielkosc czcionki, ktorej mimo dobrego wzroku czasem nie widze. Jest po prostu za mala i nie moge jej zwiekszyc, by przeczytac szczegoly. W Ozim nie ma tego problemu gdyz graficzne mapy nie sa skalowane tylko po prostu powiekszane.

Jan Cytawa

Jacek G. pisze:

mtbmap.cz to jeszcze coś innego.

CZy wiadomo gdzie oni trzymaja kafelki z mapami?

Np. mtbmap.cz trzymaja kafelki, ktore mozna sobie pobrac i obrobic tu:

http://tile.mtbmap.cz/mtbmap_tiles/11/1150/683.png

Bardzo mozliwe, ze w aplikacji jest to gdzies podane.


Jan Cytawa

W dniu środa, 17 kwietnia 2019 14:15:55 UTC+2 użytkownik cytawa napisał:

Jacek G. pisze:


> mtbmap.cz to jeszcze coś innego.


CZy wiadomo gdzie oni trzymaja kafelki z mapami?

Np. mtbmap.cz trzymaja kafelki, ktore mozna sobie pobrac i obrobic tu:

http://tile.mtbmap.cz/mtbmap_tiles/11/1150/683.png

Bardzo mozliwe, ze w aplikacji jest to gdzies podane.

Zdziwiły mnie te kafelki gdy pobierałem mapy w Lotusie. Spodziewałem się wektorówki.
Dla mnie mapy.cz są dobrze czytelne a że telefonu używam tylko do biegania to jest super.

W dniu 2019-04-17 o 14:15, cytawa pisze:

Jacek G. pisze:

mtbmap.cz to jeszcze coś innego.

CZy wiadomo gdzie oni trzymaja kafelki z mapami?

Rozumiem, że pytasz o mapy.cz?

Np. mtbmap.cz trzymaja kafelki, ktore mozna sobie pobrac i obrobic tu:
http://tile.mtbmap.cz/mtbmap_tiles/11/1150/683.png
Bardzo mozliwe, ze w aplikacji jest to gdzies podane.

Sądzę, że nie ma żadnych kafelków, bo jest to mapa wektorowa. Pliki off-line na telefonie wyglądają tak, że są podzielone na katalogi odpowiadające regionom i każdy katalog zawiera 4 pliki sdata.blob, pdata.blob, region.sqlite, numbers.blob. Do tego cały system różnych dodatkowych katalogów. Tak, że raczej nie ma to postaci bitmapowej.
--
Jacek G.

Jacek G. pisze:

Sądzę, że nie ma żadnych kafelków, bo jest to mapa wektorowa. Pliki
off-line na telefonie wyglądają tak, że są podzielone na katalogi
odpowiadające regionom i każdy katalog zawiera 4 pliki sdata.blob,
pdata.blob, region.sqlite, numbers.blob. Do tego cały system różnych
dodatkowych katalogów. Tak, że raczej nie ma to postaci bitmapowej.

Dane do OSM sa wektorowe. Ale mapy, ktore widac na ekranie sa z kafelkow. Szczerze mowiac juz je znalazlem. Troche pogooglowalem i mam.

Jakby ktos chcial to wyglada tak:

http://mapserver.mapy.cz/turist-m/11-1150-683


Troche wczoraj posiedzialem i sie pobawilem tymi mapami. Porownalem googlemaps, mapy.cz i mtbmap.cz. WNioski sa ciekawe. Sprawdzalem na roznych powiekszeniach. Na googlowych mapach, ktore maja najgorsza grafike jest za to zaznaczonych wiecej nazw miejscowosci (na skalach do 10). Ale najladniej wyglada mapy.cz. Na skalach 11-12 do celow rowerowych lepsza jest mtbmap.cz. Na mapy.cz za pozno pojawiaja sie drogi dla rowerow. Na skalach >= 13 w zasadzie nie ma roznicy miedzy tymi dwoma. Ja wole bardziej kontrastowa mtb. W tych powiekszeniach google to tragedia.

Jan Cytawa