Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada

Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada

Data: 2010-05-31 09:17:29
Autor: G.K.
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Witam,
Może się wdawać, że to śmieszny temat, ale dla mnie poważny. Otóż mam miejsce parkingowe w pracy tak nieszczęśliwie usadowione, że akurat pod gałęziami z drzewa z sąsiedniej działki. No i oczywiście na gałęziach przesiadują gołębie. Wcześniej nie było takiego problemu, miałem stary samochód, teraz auto zmieniłem na nowsze i już mam pierwsze ślady na masce. Nie wiem czy wiecie, ale ptasie gówno potrafi weżreć się w lakier i go zniszczyć. Już pierwsze zniszczenia na masce zauważyłem.
Czy i co mogę zrobić w takiej sytuacji? Oczywiście pytam o kroki prawne wobec właściciela drzewa.
Pozdrawiam,
Grzegorz

Data: 2010-05-31 02:52:25
Autor: witek
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
G.K. wrote:
Witam,
Może się wdawać, że to śmieszny temat, ale dla mnie poważny. Otóż mam miejsce parkingowe w pracy tak nieszczęśliwie usadowione, że akurat pod gałęziami z drzewa z sąsiedniej działki. No i oczywiście na gałęziach przesiadują gołębie. Wcześniej nie było takiego problemu, miałem stary samochód, teraz auto zmieniłem na nowsze i już mam pierwsze ślady na masce. Nie wiem czy wiecie, ale ptasie gówno potrafi weżreć się w lakier i go zniszczyć. Już pierwsze zniszczenia na masce zauważyłem.
Czy i co mogę zrobić w takiej sytuacji? Oczywiście pytam o kroki prawne wobec właściciela drzewa.
Pozdrawiam,
Grzegorz

Zwolnij sie z takiej dupiatej roboty, gdzie ptaki na samochody srają.

Data: 2010-05-31 09:33:31
Autor: mvoicem
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
(31.05.2010 09:17), G.K. wrote:
Witam,
Może się wdawać, że to śmieszny temat, ale dla mnie poważny. Otóż mam
miejsce parkingowe w pracy tak nieszczęśliwie usadowione, że akurat pod
gałęziami z drzewa z sąsiedniej działki. [...]
Czy i co mogę zrobić w takiej sytuacji? Oczywiście pytam o kroki prawne

Możesz stawiać samochód gdzie indziej. Gdyby sąsiad podstępem zasadził
drzewa tak żeby urosły w czasie w którym jesteś w pracy, to wtedy
mógłbyś coś może wskórać. Ale tak - przecież stawiając samochód - wiesz
o tym że tam są drzewa itd....

p. m.

Data: 2010-05-31 09:37:07
Autor: Adam
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
o tym że tam są drzewa itd....

jesli teren należy do cie, wezwij do wyciencia, jesli nie wytnie to sam masz prawo

jk

Data: 2010-05-31 07:40:02
Autor: Olgierd
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Dnia Mon, 31 May 2010 09:37:07 +0200, Adam napisał(a):

o tym że tam są drzewa itd....

jesli teren należy do cie, wezwij do wyciencia, jesli nie wytnie to sam
masz prawo

Owszem, jednak jeśli to nie są drzewa owocowe -- po przejściu odpowiedniej procedury i wniesieniu opłaty ;-)

"Wezwij do wycięcia" LOL.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <==
[reklama] gdzie zrobić zdjęcie we Wrocławiu? ==> http://foto-krzyki.pl

Data: 2010-05-31 11:28:45
Autor: Adam
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Owszem, jednak jeśli to nie są drzewa owocowe -- po przejściu
odpowiedniej procedury i wniesieniu opłaty ;-)

miałam na myśłi galęzie wystajoince

jk

Data: 2010-05-31 10:06:20
Autor: Olgierd
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Dnia Mon, 31 May 2010 11:28:45 +0200, Adam napisał(a):

Owszem, jednak jeśli to nie są drzewa owocowe -- po przejściu
odpowiedniej procedury i wniesieniu opłaty ;-)

miałam na myśłi galęzie wystajoince

Bełkot. I to podwójny. Art. 149 kc.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <==
[reklama] gdzie zrobić zdjęcie we Wrocławiu? ==> http://foto-krzyki.pl

Data: 2010-05-31 13:26:01
Autor: MZ
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
W dniu 2010-05-31 12:06, Olgierd pisze:
Dnia Mon, 31 May 2010 11:28:45 +0200, Adam napisał(a):

Owszem, jednak jeśli to nie są drzewa owocowe -- po przejściu
odpowiedniej procedury i wniesieniu opłaty ;-)

miałam na myśłi galęzie wystajoince

Bełkot. I to podwójny. Art. 149 kc.

To kolina, bełkot permanentny. Uprasza się nie dokarmiać trola.
--
MZ

Data: 2010-05-31 11:44:08
Autor: Olgierd
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Dnia Mon, 31 May 2010 13:26:01 +0200, MZ napisał(a):

Owszem, jednak jeśli to nie są drzewa owocowe -- po przejściu
odpowiedniej procedury i wniesieniu opłaty ;-)

miałam na myśłi galęzie wystajoince

Bełkot. I to podwójny. Art. 149 kc.

To kolina, bełkot permanentny. Uprasza się nie dokarmiać trola.

A, nie poznałem, troll mi znany, dziękuję.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <==
[reklama] gdzie zrobić zdjęcie we Wrocławiu? ==> http://foto-krzyki.pl

Data: 2010-06-01 09:35:10
Autor: Adam
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
To kolina, bełkot permanentny. Uprasza się nie dokarmiać trola.

a teraz żydzie przeproś

jk

Art. 150. Właściciel gruntu może obciąć i zachować dla siebie korzenie
przechodzące z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców
zwieszających się z sąsiedniego gruntu; jednakże w wypadku takim
właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do
ich usunięcia.

Data: 2010-06-01 10:36:05
Autor: szerszen
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada


Użytkownik "Adam" <Adam1991R@onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hu2d7m$6ro$1@news.onet.pl...

a teraz żydzie przeproś

slowa klucze "Właściciel gruntu..." pytajacy nie jest wlascicielem gruntu
a teraz won pod kamien spod ktorego wypezles/as

Data: 2010-06-01 10:37:58
Autor: Adam
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
slowa klucze "Właściciel gruntu..." pytajacy nie jest wlascicielem gruntu
a teraz won pod kamien spod ktorego wypezles/as

to przeczytaj pedale co napisałem powyzęł (zruć uwage na if (ang)): i grzecznie przeproś bo ciuę znajde

jesli teren należy do cie, wezwij do wyciencia, jesli nie wytnie to sam masz prawo

jk

Data: 2010-06-01 10:49:00
Autor: szerszen
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada


Użytkownik "Adam" <Adam1991R@onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hu2gte$i01$1@news.onet.pl...

to przeczytaj pedale co napisałem powyzęł (zruć uwage na if (ang)): i grzecznie przeproś bo ciuę znajde

znajdz mnie znajdz :) juz zaczynam sie bac

swoja droga arnold buzdygan to kiepski idol do nasladowania :D

i powtorze, nie jest ani wlascicielem dzialki na ktorej stoi drzewo, ani dzialki nad ktora wisza galezie, niz legalnie nie moze tam zrobic, a juz napewno nie wycinac, moze jedynie parkowac i scierac kupy szmatka, albo poprosic administratora terena na ktorym jest parking, o odpowiednie kroki

a teraz pod kamien, sio

Data: 2010-06-01 10:51:26
Autor: Adam
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
i powtorze, nie jest ani wlascicielem dzialki na ktorej stoi drzewo, ani

nie powtarzaj tylko PRZEPROŚ za obelgi.
Napisałam radę "jesli" jest wałsiccielem wienc prawidłową. W domyśle ktoś integligentny (sic! (łać.)) może interplretować że jeśli znajdzie właściceila i go porzekona to niech tnie zgodnie z KC

jk

Data: 2010-06-01 11:33:50
Autor: Maddy
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
W dniu 01-06-2010 10:51, Adam pisze:
i powtorze, nie jest ani wlascicielem dzialki na ktorej stoi drzewo, ani

nie powtarzaj tylko PRZEPROŚ za obelgi.
Napisałam radę "jesli" jest wałsiccielem wienc prawidłową. W domyśle
ktoś integligentny (sic! (łać.)) może interplretować że jeśli znajdzie

Koszmarna gramatyk, brak interpunkcji, żałosna pisownia (bez łzawych tekstów o dysleksji proszę - jest spellcheck, więc to raczej dysencefalia albo śmierdzące lenistwo), nieumiejętność stosowania słów pochodzenia obcego (tzw. podwórkowa erudycja) jest świetną wizytówką Twojej inteligencji.

Brawo!!

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2010-06-01 09:56:38
Autor: Olgierd
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Dnia Tue, 01 Jun 2010 11:33:50 +0200, Maddy napisał(a):

jest świetną wizytówką Twojej
inteligencji.

Uprasza się o niekarmienie trolla. Hint: "kolina".

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <==
[reklama] gdzie zrobić zdjęcie we Wrocławiu? ==> http://foto-krzyki.pl

Data: 2010-06-01 11:37:25
Autor: Adam
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
pochodzenia obcego (tzw. podwórkowa erudycja) jest świetną wizytówką

zauważ zę jestem dopiero na aplikacji. Trochę wyrozumiałości

jk

Data: 2010-06-01 11:49:42
Autor: Maddy
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
W dniu 01-06-2010 11:37, Adam pisze:
pochodzenia obcego (tzw. podwórkowa erudycja) jest świetną wizytówką

zauważ zę jestem dopiero na aplikacji. Trochę wyrozumiałości

Takie rzeczy człowiek oczytany wie, zanim skończy szkołę średnią.

Człowiek wychowany na brykach lektur i blogach dyslektyków wanna-be musi do tego jak widać zrobić aplikację (?).

Mniej pisać (wzrośnie poziom tekstów na grupie) więcej czytać.
Książki. Ale takie _bez_ obrazków.


--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2010-06-02 08:30:56
Autor: frank.castle0407@googlemail.com
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
On Jun 1, 10:37 am, "Adam" <Adam19...@onet.pl> wrote:
> pochodzenia obcego (tzw. podwórkowa erudycja) jest świetną wizytówką

zauważ zę jestem dopiero na aplikacji. Trochę wyrozumiałości

jk

hahaha, a za tę pointę akurat plusik :)

Data: 2010-06-02 08:29:46
Autor: frank.castle0407@googlemail.com
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
On Jun 1, 9:51 am, "Adam" <Adam19...@onet.pl> wrote:
> i powtorze, nie jest ani wlascicielem dzialki na ktorej stoi drzewo, ani

nie powtarzaj tylko PRZEPROŚ za obelgi.
Napisałam radę "jesli" jest wałsiccielem wienc prawidłową. W domyśle ktoś
integligentny (sic! (łać.)) może interplretować że jeśli znajdzie
właściceila i go porzekona to niech tnie zgodnie z KC

jk

zwróć a nie "zwruć" oraz łac. a nie "łać"

iChuj!

Data: 2010-06-02 08:24:36
Autor: frank.castle0407@googlemail.com
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
On May 31, 12:26 pm, MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> wrote:
W dniu 2010-05-31 12:06, Olgierd pisze:

> Dnia Mon, 31 May 2010 11:28:45 +0200, Adam napisał(a):

>>> Owszem, jednak jeśli to nie są drzewa owocowe -- po przejściu
>>> odpowiedniej procedury i wniesieniu opłaty ;-)

>> miałam na myśłi galęzie wystajoince

> Bełkot. I to podwójny. Art. 149 kc.

To kolina, bełkot permanentny. Uprasza się nie dokarmiać trola.
--
MZ

Kiedy mialem MZtke, niezly byl to herbatnik!

Data: 2010-06-01 17:09:59
Autor: Ikselka
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Dnia Mon, 31 May 2010 07:40:02 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):

Dnia Mon, 31 May 2010 09:37:07 +0200, Adam napisał(a):

o tym że tam są drzewa itd....

jesli teren należy do cie, wezwij do wyciencia, jesli nie wytnie to sam
masz prawo

Owszem, jednak jeśli to nie są drzewa owocowe -- po przejściu odpowiedniej procedury i wniesieniu opłaty ;-)

http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,7093376,Straca_miliony_za_wycinke_drzew.html


"Wezwij do wycięcia" LOL.

Dobre, dobre było :-D

Data: 2010-06-01 17:07:33
Autor: Ikselka
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Dnia Mon, 31 May 2010 09:37:07 +0200, Adam napisał(a):

o tym że tam są drzewa itd....

jesli teren należy do cie, wezwij do wyciencia, jesli nie wytnie to sam masz prawo


:-DDD

Data: 2010-05-31 10:39:32
Autor: szerszen
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada


Użytkownik "G.K." <grego69@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:htvnqc$va$1@inews.gazeta.pl...

Czy i co mogę zrobić w takiej sytuacji? Oczywiście pytam o kroki prawne wobec właściciela drzewa.

wlascicielowi drzewa, to prawnie mozesz co najwyzej skoczyc

natomiast dla ciebie widze nastepujace wyjscia

codziennie rano grubo woskowac samochod
po pracy myc z ptasich odchodow

nie stawiac tam auta, ewentualnie nie jezdzic nim do pracy

pogodzic sie z tym, ze samochod jest do jezdzenia, a nie biadolenia, zawsze zastanawiali mnie ludzie, co to kupia sobia auto, a potem biadola nad kazda ryska nabyta na parkingu, czy ptasim gownem na masce

Data: 2010-05-31 08:51:48
Autor: Jacek Osiecki
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Dnia Mon, 31 May 2010 10:39:32 +0200, szerszen napisał(a):
pogodzic sie z tym, ze samochod jest do jezdzenia, a nie biadolenia, zawsze zastanawiali mnie ludzie, co to kupia sobia auto, a potem biadola nad kazda ryska nabyta na parkingu, czy ptasim gownem na masce

Ano, dla takich jojczyków najlepszym lekarstwem jest wizyta w Paryżu :)
Albo - w wersji hardcore - w dowolnym kraju arabskim :>
Oczywiście wizyta przy użyciu swojego ukochanego wycacusianego
jeździdełka...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-05-31 10:36:58
Autor: gazeta
Parking w pracy a srające ptaki z drzew usąsiada
Jacek Osiecki napisał(a):


Ano, dla takich jojczyków najlepszym lekarstwem jest wizyta w Paryżu
:) Albo - w wersji hardcore - w dowolnym kraju arabskim :>
Oczywiście wizyta przy użyciu swojego ukochanego wycacusianego
jeździdełka...

Pozdrawiam,

Nie zapominaj, że dla niektórych samochód to dorobek iluś tam lat
i często słuzy tylko do wyjazdów swiątecznych. :)

--

Data: 2010-05-31 07:02:43
Autor: witek
Parking w pracy a srające ptaki z drzew usąsiada
gazeta wrote:
Jacek Osiecki napisał(a):


Ano, dla takich jojczyków najlepszym lekarstwem jest wizyta w Paryżu
:) Albo - w wersji hardcore - w dowolnym kraju arabskim :>
Oczywiście wizyta przy użyciu swojego ukochanego wycacusianego
jeździdełka...

Pozdrawiam,

Nie zapominaj, że dla niektórych samochód to dorobek iluś tam lat
i często słuzy tylko do wyjazdów swiątecznych. :)


To niech nie kupują rzeczy, na które ich nie stać.

Data: 2010-05-31 14:13:46
Autor: Henry(k)
Parking w pracy a srające ptaki z drzew usąsiada
Dnia Mon, 31 May 2010 07:02:43 -0500, witek napisał(a):

To niech nie kupują rzeczy, na które ich nie stać.

Przecież ich stać. To że ktoś lubi rzeczy ładne i czyste to jakiś problem?

Pozdrawiam,
                Henry

Data: 2010-05-31 14:25:04
Autor: Maddy
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u
W dniu 31-05-2010 14:13, Henry(k) pisze:
Dnia Mon, 31 May 2010 07:02:43 -0500, witek napisał(a):

To niech nie kupują rzeczy, na które ich nie stać.

Przecież ich stać.
To że ktoś lubi rzeczy ładne i czyste to jakiś problem?

To musi sam o nie zadbać a nie oczekiwać, że inni będą się martwić gdzie mu gołąb nasra.


--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2010-05-31 13:23:08
Autor: Jacek Osiecki
Parking w pracy a srające ptaki z drzew usąsiada
Dnia Mon, 31 May 2010 14:25:04 +0200, Maddy napisał(a):
W dniu 31-05-2010 14:13, Henry(k) pisze:
Dnia Mon, 31 May 2010 07:02:43 -0500, witek napisał(a):
To niech nie kupują rzeczy, na które ich nie stać.
Przecież ich stać.
To że ktoś lubi rzeczy ładne i czyste to jakiś problem?
To musi sam o nie zadbać a nie oczekiwać, że inni będą się martwić gdzie mu gołąb nasra.

I wszystko OK, zgadzam się z tym że jak ktoś chce mieć piękne autko to niech
na nie uważa ;) Inna sprawa, że nadal uważam traktowanie każdej rysy na
lakierze jak tragedii rodzinnej to jakaś paranoja.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-05-31 15:39:44
Autor: Maddy
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
W dniu 31-05-2010 15:23, Jacek Osiecki pisze:
Dnia Mon, 31 May 2010 14:25:04 +0200, Maddy napisał(a):
W dniu 31-05-2010 14:13, Henry(k) pisze:
Dnia Mon, 31 May 2010 07:02:43 -0500, witek napisał(a):
To niech nie kupują rzeczy, na które ich nie stać.
Przecież ich stać.
To że ktoś lubi rzeczy ładne i czyste to jakiś problem?
To musi sam o nie zadbać a nie oczekiwać, że inni będą się martwić gdzie
mu gołąb nasra.

I wszystko OK, zgadzam się z tym że jak ktoś chce mieć piękne autko to niech
na nie uwaĹźa ;) Inna sprawa, Ĺźe nadal uwaĹźam traktowanie kaĹźdej rysy na
lakierze jak tragedii rodzinnej to jakaś paranoja.

Każdy ma taką rodzinę na jaką zasłużył.
A jak ktoś do kochania ma tylko samochód...
  :-)

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2010-05-31 14:40:52
Autor: Herald
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u
Dnia Mon, 31 May 2010 14:25:04 +0200, Maddy napisał(a):


Przecież ich stać.
To że ktoś lubi rzeczy ładne i czyste to jakiś problem?

To musi sam o nie zadbać a nie oczekiwać, że inni będą się martwić gdzie mu gołąb nasra.

No właśnie.
Po to babom Stwórca dał o pół zwoju więcej na mózgu, od kury - by nie
łaziły po placu i nie srały tak jak kury :))

Data: 2010-06-01 17:20:20
Autor: Ikselka
Parking w pracy a srające ptaki z drzew usąsiada
Dnia Mon, 31 May 2010 14:13:46 +0200, Henry(k) napisał(a):

Dnia Mon, 31 May 2010 07:02:43 -0500, witek napisał(a):

To niech nie kupują rzeczy, na które ich nie stać.

Przecież ich stać. To że ktoś lubi rzeczy ładne i czyste to jakiś problem?


Owszem, staje się nim, kiedy "lubienie ładności i czystości" zamienia się w
chęć wycinki przeszkadzających drzew i zatykania... ptakom. Ponieważ wtedy
zaczyna kolidowac z MOIM lubieniem drzew i ptaków, szczególnie tych
srających.

Data: 2010-05-31 14:27:22
Autor: Herald
Parking w pracy a srające ptaki z drzew usąsiada
Dnia Mon, 31 May 2010 07:02:43 -0500, witek napisał(a):


To niech nie kupują rzeczy, na które ich nie stać.

Przecież skoro kupił - to oczywiste że było go stać.
No chyba że "na przelew" i teraz się "zmył" ;P

Data: 2010-05-31 08:02:29
Autor: witek
Parking w pracy a srające ptaki z drzew usąsiada
Herald wrote:
Dnia Mon, 31 May 2010 07:02:43 -0500, witek napisał(a):


To niech nie kupują rzeczy, na które ich nie stać.

Przecież skoro kupił - to oczywiste że było go stać.

No nie takie oczywiste.


No chyba że "na przelew" i teraz się "zmył" ;P


Cena to tylko część kosztu. Teraz musi miec jeszcze na codzienną polerke.

Data: 2010-05-31 14:31:41
Autor: Maddy
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u
W dniu 31-05-2010 14:27, Herald pisze:
Dnia Mon, 31 May 2010 07:02:43 -0500, witek napisał(a):


To niech nie kupują rzeczy, na które ich nie stać.

Przecież skoro kupił - to oczywiste że było go stać.
No chyba że "na przelew" i teraz się "zmył" ;P

Utrzymanie samochodu to trochę więcej pieniędzy niż jego cena.

Jak ktoś sobie kupi Ferrari (bo akurat miał tyle gotówki) ale już na AC nie ma bo to kilkanaście tys zł i trzyma je pod chmurką, bo go nie stać na garaż, to wg Ciebie było go stać na ten samochód?

Przecież kupił, prawa?

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2010-05-31 14:37:52
Autor: Tomasz Kaczanowski
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u
Maddy pisze:
W dniu 31-05-2010 14:27, Herald pisze:
Dnia Mon, 31 May 2010 07:02:43 -0500, witek napisał(a):


To niech nie kupują rzeczy, na które ich nie stać.

Przecież skoro kupił - to oczywiste że było go stać.
No chyba że "na przelew" i teraz się "zmył" ;P

Utrzymanie samochodu to trochę więcej pieniędzy niż jego cena.

Jak ktoś sobie kupi Ferrari (bo akurat miał tyle gotówki) ale już na AC nie ma bo to kilkanaście tys zł i trzyma je pod chmurką, bo go nie stać na garaż, to wg Ciebie było go stać na ten samochód?

Przecież kupił, prawa?


Po prostu należy rozróżnić "Stać na zakup samochodu" oraz "Stać na posiadanie samochodu" - w drugim przypadku w grę wchodzi zakup + utrzymanie...

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
http://kaczanowska.info - wycieczki po Łodzi

Data: 2010-05-31 14:39:28
Autor: Herald
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u
Dnia Mon, 31 May 2010 14:31:41 +0200, Maddy napisał(a):


Utrzymanie samochodu to trochę więcej pieniędzy niż jego cena.

A co sie przypierdo..aś z utrzymaniem tego auta? :)
 
Jak ktoś sobie kupi Ferrari (bo akurat miał tyle gotówki) ale już na AC nie ma bo to kilkanaście tys zł i trzyma je pod chmurką, bo go nie stać na garaż, to wg Ciebie było go stać na ten samochód?

Według mnie jak najbardziej go stać. Kupił go jak sama napisałaś.
A czy mam ochotę by parkował w garażu - co to ma wspólnego z posiadaniem
auta na które miał kasę? garaże są obowiązkowe?
Polisy AC są obowiązkowe?
To ile twoim zdaniem musiałbym mieć kasy na paliwo aby spełnic twoje "stać
na ferrari"?  :))
maddy - zapętliłaś się w pętli if -> for :))))

Data: 2010-05-31 08:04:00
Autor: witek
Parking w pracy a srające ptaki z drzew usąsiada
Herald wrote:
Dnia Mon, 31 May 2010 14:31:41 +0200, Maddy napisał(a):


Utrzymanie samochodu to trochę więcej pieniędzy niż jego cena.

A co sie przypierdo..aś z utrzymaniem tego auta? :)
 
Jak ktoś sobie kupi Ferrari (bo akurat miał tyle gotówki) ale już na AC nie ma bo to kilkanaście tys zł i trzyma je pod chmurką, bo go nie stać na garaż, to wg Ciebie było go stać na ten samochód?

Według mnie jak najbardziej go stać. Kupił go jak sama napisałaś.
A czy mam ochotę by parkował w garażu - co to ma wspólnego z posiadaniem
auta na które miał kasę? garaże są obowiązkowe?
Polisy AC są obowiązkowe?
To ile twoim zdaniem musiałbym mieć kasy na paliwo aby spełnic twoje "stać
na ferrari"?  :))

Nie musi mieć ani garażu, ani AC.
Tylko wówczas z pretensjami, że gołębie srają na świeży lakier to do psychologa.

Data: 2010-06-02 08:27:21
Autor: frank.castle0407@googlemail.com
sąsiada
On May 31, 1:39 pm, Herald <her...@onet.eu> wrote:
Dnia Mon, 31 May 2010 14:31:41 +0200, Maddy napisał(a):

> Utrzymanie samochodu to trochę więcej pieniędzy niż jego cena.

A co sie przypierdo..aś z utrzymaniem tego auta? :)

> Jak ktoś sobie kupi Ferrari (bo akurat miał tyle gotówki) ale już na AC
> nie ma bo to kilkanaście tys zł i trzyma je pod chmurką, bo go nie stać
> na garaż, to wg Ciebie było go stać na ten samochód?

Według mnie jak najbardziej go stać. Kupił go jak sama napisałaś.
A czy mam ochotę by parkował w garażu - co to ma wspólnego z posiadaniem
auta na które miał kasę? garaże są obowiązkowe?
Polisy AC są obowiązkowe?
To ile twoim zdaniem musiałbym mieć kasy na paliwo aby spełnic twoje "stać
na ferrari"?  :))
maddy - zapętliłaś się w pętli if -> for :))))

Maddy ma racje a Herald blefuje.

Ktos kiedys podal sprytne wyliczenie, ktorego dokladnie nie przytocze,
ale cos w stylu - jesli z 6miesiecznych oszczednosci (nie wyplat!!)
nie wystarczy na polowe wartosci auta, to znaczy ze Cie na nie nie
stac (w warunkach polskich mozna przyjac oszczednosci 12mczne)

Data: 2010-06-01 17:24:04
Autor: Ikselka
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u
Dnia Mon, 31 May 2010 14:31:41 +0200, Maddy napisał(a):

W dniu 31-05-2010 14:27, Herald pisze:
Dnia Mon, 31 May 2010 07:02:43 -0500, witek napisał(a):


To niech nie kupują rzeczy, na które ich nie stać.

Przecież skoro kupił - to oczywiste że było go stać.
No chyba że "na przelew" i teraz się "zmył" ;P

Utrzymanie samochodu to trochę więcej pieniędzy niż jego cena.

Jak ktoś sobie kupi Ferrari (bo akurat miał tyle gotówki) ale już na AC nie ma bo to kilkanaście tys zł i trzyma je pod chmurką, bo go nie stać na garaż, to wg Ciebie było go stać na ten samochód?

Przecież kupił, prawa?

Kiedyś wymienialiśmy w warsztacie opony na zimowe i oto podjechała nobliwie
wyglądajaca pani - właśnie jakimś Ferrari, ba, czerwonym!! I nie po to, aby
wymienić opony na zimowe, lecz po to, aby spytac, czy właściciel warsztatu
nie ma jakichkolwiek zużytych opon do Ferrari, bo jej nie stać na nowe...

Data: 2010-06-02 09:12:58
Autor: szerszen
sąsiada


Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1nazoas4mtces$.3mewjtyq24rz$.dlg@40tude.net...

nie ma jakichkolwiek zużytych opon do Ferrari, bo jej nie stać na nowe...

no wiesz, to nie sa tanie rzeczy :D

Data: 2010-05-31 10:43:14
Autor: Jacek Osiecki
Parking w pracy a srające ptaki z drzew usąsiada
Dnia Mon, 31 May 2010 10:36:58 +0000 (UTC), gazeta napisał(a):
Jacek Osiecki napisał(a):
Ano, dla takich jojczyków najlepszym lekarstwem jest wizyta w Paryżu
:) Albo - w wersji hardcore - w dowolnym kraju arabskim :>
Oczywiście wizyta przy użyciu swojego ukochanego wycacusianego
jeździdełka...
Nie zapominaj, że dla niektórych samochód to dorobek iluś tam lat
i często słuzy tylko do wyjazdów swiątecznych. :)

Dla mnie też to dorobek x lat, bo sobie cenię wygodę i bezpieczeństwo. Ale
nie jojczę jak mi się coś wgniecie albo porysuje - najwyżej zaklnę że trzeba
naprawić żeby nie unieważniło gwarancji na perforację blach ;)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-05-31 13:11:23
Autor: Andrzej Lawa
Parking w pracy a srające ptaki z drzew usąsiada
gazeta pisze:

Nie zapominaj, że dla niektórych samochód to dorobek iluś tam lat
i często słuzy tylko do wyjazdów swiątecznych. :)


No fakt, idiotów nie brak ;)

PS: pomijam kolekcjonerów, ale oni raczej nie trzymają swoich cacuszek
na parkingu pod gołym niebem ;)

Data: 2010-05-31 13:14:40
Autor: Maddy
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u
W dniu 31-05-2010 12:36, gazeta pisze:
Jacek Osiecki napisał(a):


Ano, dla takich jojczykĂłw najlepszym lekarstwem jest wizyta w ParyĹźu
:) Albo - w wersji hardcore - w dowolnym kraju arabskim :>
Oczywiście wizyta przy użyciu swojego ukochanego wycacusianego
jeździdełka...

Pozdrawiam,

Nie zapominaj, że dla niektórych samochód to dorobek iluś tam lat
i często słuzy tylko do wyjazdów swiątecznych. :)

ParyĹźanom. Tak, na pewno...


--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2010-06-01 17:11:32
Autor: Ikselka
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Dnia Mon, 31 May 2010 10:39:32 +0200, szerszen napisał(a):

Użytkownik "G.K." <grego69@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:htvnqc$va$1@inews.gazeta.pl...

Czy i co mogę zrobić w takiej sytuacji? Oczywiście pytam o kroki prawne wobec właściciela drzewa.

wlascicielowi drzewa, to prawnie mozesz co najwyzej skoczyc

natomiast dla ciebie widze nastepujace wyjscia

codziennie rano grubo woskowac samochod
po pracy myc z ptasich odchodow

nie stawiac tam auta, ewentualnie nie jezdzic nim do pracy

pogodzic sie z tym, ze samochod jest do jezdzenia, a nie biadolenia, zawsze zastanawiali mnie ludzie, co to kupia sobia auto, a potem biadola nad kazda ryska nabyta na parkingu, czy ptasim gownem na masce

Dokładnie. Widzę jeszcze inne rozwiązanie: samochód do pracy, a właściciel pod (na?)
drzewo :-DDD

Data: 2010-06-02 09:14:53
Autor: szerszen
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada


Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nbp6rau7sy03.1ks3k7e13faas$.dlg@40tude.net...

Widzę jeszcze inne rozwiązanie: samochód do pracy, a właściciel pod (na?)
drzewo :-DDD

albo niech sobie kupi drugi tak do 1000 zlotych do jazdy i parkowania pod tym nieszczesnym drzewem, tylko wtedy nie bedzie mogl sie w robiecie polansowac lscniacym autem :D

Data: 2010-05-31 11:10:16
Autor: Michal Jankowski
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
"G.K." <grego69@gazeta.pl> writes:

pod gałęziami z drzewa z sąsiedniej działki.

Czy i co mogę zrobić w takiej sytuacji? Oczywiście pytam o kroki
prawne wobec właściciela drzewa.

Posłuż się kodeksem cywilnym. Znaczy właściciel terenu niech się
posłuży.

Art. 150. Właściciel gruntu może obciąć i zachować dla siebie korzenie
przechodzące z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców
zwieszających się z sąsiedniego gruntu; jednakże w wypadku takim
właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do
ich usunięcia.

  MJ
PS. Sprawdzić czy nie pomnik przyrody.

Data: 2010-06-01 17:12:37
Autor: Ikselka
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Dnia Mon, 31 May 2010 11:10:16 +0200, Michal Jankowski napisał(a):

"G.K." <grego69@gazeta.pl> writes:

pod gałęziami z drzewa z sąsiedniej działki.

Czy i co mogę zrobić w takiej sytuacji? Oczywiście pytam o kroki
prawne wobec właściciela drzewa.

Posłuż się kodeksem cywilnym. Znaczy właściciel terenu niech się
posłuży.

Art. 150. Właściciel gruntu może obciąć i zachować dla siebie korzenie
przechodzące z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców
zwieszających się z sąsiedniego gruntu; jednakże w wypadku takim
właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do
ich usunięcia.


Rozumiem, że ptasie odchody mają w tym przepisie robić za owoce?
:-D

Data: 2010-05-31 12:12:25
Autor: Ranger
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
G.K. pisze:
  Wcześniej nie było takiego problemu, miałem stary
samochód, teraz auto zmieniłem na nowsze i już mam pierwsze ślady na masce. Nie wiem czy wiecie, ale ptasie gówno potrafi weżreć się w lakier i go zniszczyć.

Mam 15 letnią Ibizę, często-gęsto mam gołębią niespodziankę na dachu, masce, czasem tydzień czasem dłużej tego nie usuwam i jeszcze ani razu nie zauważyłem jakiegokolwiek wpływu ptasiej kupy na odcień lakieru ani na jego prawidłowość.
Może tutejsze gołębie srają kawiorem? :)
Stąd jak widzę wpisy o tym, że ptasia kupa przeżarła się prawie na wylot nowiuśkiego samochodu to się pytam czym do cholery teraz malują te blaszanki skoro taki gołąb jest w stanie załatwić samochód równie skutecznie jak czołowe zderzenie :))

Pzdr
Ranger

Data: 2010-05-31 12:28:54
Autor: G.K.
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Ranger pisze:

Mam 15 letnią Ibizę, często-gęsto mam gołębią niespodziankę na dachu, masce, czasem tydzień czasem dłużej tego nie usuwam i jeszcze ani razu nie zauważyłem jakiegokolwiek wpływu ptasiej kupy na odcień lakieru ani na jego prawidłowość.
Może tutejsze gołębie srają kawiorem? :)
Stąd jak widzę wpisy o tym, że ptasia kupa przeżarła się prawie na wylot nowiuśkiego samochodu to się pytam czym do cholery teraz malują te blaszanki skoro taki gołąb jest w stanie załatwić samochód równie skutecznie jak czołowe zderzenie :))

Pzdr
Ranger

Na poprzednim aucie, biały, po kupach zostawał żółtawy ślad. Tutaj w miejscu po kupie jest zmatowiały lakier. Akurat zmiany odcieni nie widać, auto jest czarne, ale koledze na srebrnym odbarwił się lakier wpadając w odcień brązowego i nawet polerka nie pomogła. Tak więc może nie na każdym lakierze problem występuje, ale pewnie na większości.
Co do marek to podaję: Ford, Opel, Mitsubishi.
Pozdrawiam,
Grzegorz

Data: 2010-05-31 12:47:58
Autor: szerszen
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada


Użytkownik "G.K." <grego69@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hu0319$8ab$2@inews.gazeta.pl...

Na poprzednim aucie, biały, po kupach zostawał żółtawy ślad.

Co do marek to podaję: Ford, Opel, Mitsubishi.

to nie ma innego wyjscia, ale te twoje golebie musza byc z obcym spokrewnione

tak sie sklada ze mam bialego forda, myje go glownie deszcz, czasem jak sie cieplo zrobi to ja na dzialce go oplucze, myjnie to widzi moze ze 2 razy w roku, ptasie coniebadz potrafi na nim lezec dluuuuugo i jeszcze nigdy mu sie nic nie przebarwilo

Data: 2010-05-31 14:47:47
Autor: qwerty
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hu043v$sue$1@news.task.gda.pl...
Co do marek to podaję: Ford, Opel, Mitsubishi.

to nie ma innego wyjscia, ale te twoje golebie musza byc z obcym spokrewnione

tak sie sklada ze mam bialego forda, myje go glownie deszcz, czasem jak sie cieplo zrobi to ja na dzialce go oplucze, myjnie to widzi moze ze 2 razy w roku, ptasie coniebadz potrafi na nim lezec dluuuuugo i jeszcze nigdy mu sie nic nie przebarwilo

Mój opel też ma taki żywot. Nie ma żadnych odbarwień.

--
Petycja przeciw GMO: http://www.avaaz.org/en/eu_health_and_biodiversity

Data: 2010-05-31 15:51:58
Autor: szerszen
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada


Użytkownik "qwerty" <qwerty01@poczta.fm> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hu0b4p$ceq$1@news.task.gda.pl...

Mój opel też ma taki żywot. Nie ma żadnych odbarwień.

moze w tym caly sekret ;) ze brud lepiej konserwuje powloke lakiernicza, niz wymyslne chemikalia

Data: 2010-05-31 15:58:20
Autor: Krystian Zaczyk
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał:

Użytkownik "qwerty" <qwerty01@poczta.fm> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hu0b4p$ceq$1@news.task.gda.pl...

Mój opel też ma taki żywot. Nie ma żadnych odbarwień.

moze w tym caly sekret ;) ze brud lepiej konserwuje powloke lakiernicza, niz wymyslne chemikalia

Krócej rzecz ujmując: Gó*no z brudu schodzi bez trudu. ;-)

Krystian

Data: 2010-06-01 09:26:34
Autor: szerszen
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada


Użytkownik "Krystian Zaczyk" <zaczyk2@spamsiec.etan.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hu0fd2$hnq$1@news.onet.pl...

Krócej rzecz ujmując: Gó*no z brudu schodzi bez trudu. ;-)

i tego nalezy sie trzymac ;)

Data: 2010-06-01 17:17:21
Autor: Ikselka
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Dnia Mon, 31 May 2010 12:47:58 +0200, szerszen napisał(a):

Użytkownik "G.K." <grego69@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hu0319$8ab$2@inews.gazeta.pl...

Na poprzednim aucie, biały, po kupach zostawał żółtawy ślad.

Co do marek to podaję: Ford, Opel, Mitsubishi.

to nie ma innego wyjscia, ale te twoje golebie musza byc z obcym spokrewnione

tak sie sklada ze mam bialego forda, myje go glownie deszcz, czasem jak sie cieplo zrobi to ja na dzialce go oplucze, myjnie to widzi moze ze 2 razy w roku, ptasie coniebadz potrafi na nim lezec dluuuuugo i jeszcze nigdy mu sie nic nie przebarwilo

Moje samochody to zwyczajowo stoją cały boży rok pod moimi WŁASNYMI
drzewami z moimi WŁASNYMI srającymi ptakami. No chyba wytnę sobie wszystko
na działce, tylko co z ptakami? Ktos poradzi???
:ppp

Data: 2010-06-02 09:16:04
Autor: szerszen
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada


Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mrhgfa9a3a10$.1r9cfnha65ll8$.dlg@40tude.net...

na działce, tylko co z ptakami? Ktos poradzi???

niektorzy juz radzili, wytruc, albo wybic wrrrr

Data: 2010-06-02 09:35:00
Autor: Henry(k)
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Dnia Wed, 2 Jun 2010 09:16:04 +0200, szerszen napisał(a):

na działce, tylko co z ptakami? Ktos poradzi???

niektorzy juz radzili, wytruc, albo wybic wrrrr

A potem pojawi się ktoś z takim problemem:
http://lib.store.yahoo.net/lib/autogeek/bugs-1.jpg
albo takim
http://www.courier-journal.com/blogs/bruggers/2006/08/bugs-life.html
i dostanie odpowiedź "choduj ptaki" ;-)

Pozdrawiam,
                 Henry

Data: 2010-06-01 17:14:35
Autor: Ikselka
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Dnia Mon, 31 May 2010 12:28:54 +0200, G.K. napisał(a):

Na poprzednim aucie, biały, po kupach zostawał żółtawy ślad. Tutaj w miejscu po kupie jest zmatowiały lakier. Akurat zmiany odcieni nie widać, auto jest czarne, ale koledze na srebrnym odbarwił się lakier wpadając w odcień brązowego i nawet polerka nie pomogła. Tak więc może nie na każdym lakierze problem występuje, ale pewnie na większości.
Co do marek to podaję: Ford, Opel, Mitsubishi.

Nie troluj już, bo człek ze smiechu neta nie może sobie poprzeglądac :-DDD

Data: 2010-06-01 17:13:31
Autor: Ikselka
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Dnia Mon, 31 May 2010 12:12:25 +0200, Ranger napisał(a):

Mam 15 letnią Ibizę, często-gęsto mam gołębią niespodziankę na dachu, masce, czasem tydzień czasem dłużej tego nie usuwam i jeszcze ani razu nie zauważyłem jakiegokolwiek wpływu ptasiej kupy na odcień lakieru ani na jego prawidłowość.

Nie przeprowadziłeś analizy molekularnej! Błąd!
;-PPP

Data: 2010-06-01 21:27:24
Autor: Arek
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Ranger wrote:

G.K. pisze:
  Wcześniej nie było takiego problemu, miałem stary
samochód, teraz auto zmieniłem na nowsze i już mam pierwsze ślady na
masce. Nie wiem czy wiecie, ale ptasie gówno potrafi weżreć się w lakier
i go zniszczyć.

Mam 15 letnią Ibizę, często-gęsto mam gołębią niespodziankę na dachu,
masce, czasem tydzień czasem dłużej tego nie usuwam i jeszcze ani razu
nie zauważyłem jakiegokolwiek wpływu ptasiej kupy na odcień lakieru ani
na jego prawidłowość.

Teraz lakiery są ekologiczne, bez ołowiu itd - wychodzi na to, że mniej trwałe.

Pzdr
Ranger

--
Arek, arekmx|gazeta.pl

Data: 2010-05-31 13:15:03
Autor: Andrzej Lawa
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
G.K. pisze:

Czy i co mogę zrobić w takiej sytuacji? Oczywiście pytam o kroki prawne
wobec właściciela drzewa.

Możesz go uprzejmie pocałować w duży palec u nogi :-P

Jeśli chodzi o paragrafy dotyczące wystających gałęzi, to jako osoba
niebędąca właścicielem ani nawet posiadaczem terenu owego parkingu nie
jesteś stroną w takiej sprawie.

Na drugi raz albo kupuj samochód razem ze specjalnym miejscem
parkingowym, albo kupuj taki, który ma porządny lakier - albo też taki,
któremu już nic nie zaszkodzi ;)

Możesz też sobie przykrywać samochód jakąś plandeką, jak się boisz o
swojego mechanicznego dzidziusia.

Data: 2010-05-31 15:02:27
Autor: Krzysztof 45
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
G.K. napisał(a):
Nie wiem czy wiecie, ale ptasie gówno potrafi weżreć się w lakier i go zniszczyć. Już pierwsze zniszczenia na masce zauważyłem.
Jak byś zmywał co najmniej raz w tygodniu, to nie byłoby śladu.
Czy i co mogę zrobić w takiej sytuacji?
Butelka z płynem + ręcznik papierowy. To takie skomplikowane?
Oczywiście pytam o kroki prawne wobec właściciela drzewa.
Jak to sobie wyobrażasz? Ma wyciąć gałęzie z nat Twojego miejsca parkingowego, czy płoszyć gołębie?

A Czemu szukasz właściciela drzewa?
Szukaj właściciela ptaków. LOL

Podanie do szefa o zmianę miejsca parkingowego, lub o zadaszenie parkingu. To jest logiczne.
--
Krzysiek

Data: 2010-05-31 13:49:45
Autor: badzio
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
On 31 Maj, 15:02, Krzysztof 45 <mekarWYTNI...@vp.pl> wrote:
Jak to sobie wyobrażasz? Ma wyciąć gałęzie z nat Twojego miejsca
parkingowego, czy płoszyć gołębie?

z nat - a co to za stwor? ;P
A co do meritum - wlasciciel parkingu moze wystapic do sasiada o
przyciecie galezi, jesli tenze oleje ta prosbe - moze wyciac sam.
Wlasciciel samochodu, ktory parkuje na parkingu moze co najwyzej
interweniowac u wlasciciela parkingu.

Data: 2010-06-01 08:57:41
Autor: Krzysztof 45
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
badzio napisał(a):
z nat - a co to za stwor? ;P
Dys... coś tam, może ;)
A co do meritum - wlasciciel parkingu moze wystapic do sasiada o
przyciecie galezi,
Wystąpić zawsze może.
jesli tenze oleje ta prosbe - moze wyciac sam.
Rzecz w tym że gałęzie mu w niczym nie przeszkadzają.
Często przelatujące ptactwo załatwia się w locie, i co w takiej sytuacji?

Jak ktoś lubi takie rozgrywki, to zdrówka życzę.
Zadaszenie miejsc parkingowych, to jedyne szybkie, normalne i długo trwałe załatwienie problemu gówna i nie tylko gówna, choć to wszystko co niechciane na aucie to ponoć gówno.
--
Krzysiek

Data: 2010-06-01 04:08:08
Autor: Szymon von Ulezalka
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
On 31 Maj, 08:17, "G.K." <greg...@gazeta.pl> wrote:
Witam,
Może się wdawać, że to śmieszny temat, ale dla mnie poważny. Otóż mam
miejsce parkingowe w pracy tak nieszczęśliwie usadowione, że akurat pod
gałęziami z drzewa z sąsiedniej działki. No i oczywiście na gałęziach
przesiadują gołębie. Wcześniej nie było takiego problemu, miałem stary
samochód, teraz auto zmieniłem na nowsze i już mam pierwsze ślady na
masce. Nie wiem czy wiecie, ale ptasie gówno potrafi weżreć się w lakier
i go zniszczyć. Już pierwsze zniszczenia na masce zauważyłem.
Czy i co mogę zrobić w takiej sytuacji? Oczywiście pytam o kroki prawne
wobec właściciela drzewa.
Pozdrawiam,
Grzegorz

kup trutke na szczury (w postaci ziarna), rozsyp je i nakarm nim
golebie. problem rozwiazany

Data: 2010-06-01 13:19:33
Autor: Animka
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
W dniu 2010-06-01 13:08, Szymon von Ulezalka pisze:

kup trutke na szczury (w postaci ziarna), rozsyp je i nakarm nim
golebie. problem rozwiazany

To nic nie da. Gołębie są cwane i nietkną.
Kiedyś wrzucałam trochę namoczone i nafaszerowane trutką kaizerki na balkon obok. Bułkę żarły, trutkę zostawiły.


--
animka

Data: 2010-06-01 17:06:24
Autor: Ikselka
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Dnia Mon, 31 May 2010 09:17:29 +0200, G.K. napisał(a):

Witam,
Może się wdawać, że to śmieszny temat, ale dla mnie poważny. Otóż mam miejsce parkingowe w pracy tak nieszczęśliwie usadowione, że akurat pod gałęziami z drzewa z sąsiedniej działki. No i oczywiście na gałęziach przesiadują gołębie. Wcześniej nie było takiego problemu, miałem stary samochód, teraz auto zmieniłem na nowsze i już mam pierwsze ślady na masce. Nie wiem czy wiecie, ale ptasie gówno potrafi weżreć się w lakier i go zniszczyć. Już pierwsze zniszczenia na masce zauważyłem.
Czy i co mogę zrobić w takiej sytuacji? Oczywiście pytam o kroki prawne wobec właściciela drzewa.


A to drzewo sra, czy ptaki? - podejmij kroki prawne w stosunku do
właściciela ptaków, czego Ty chcesz od właściciela drzewa???
Ponadto nie masz obowiązku jeździć do pracy autem - jest tam komunikacja
ogólnie dostępna chyba?
:-/

Data: 2010-06-02 08:22:33
Autor: frank.castle0407@googlemail.com
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
On May 31, 8:17 am, "G.K." <greg...@gazeta.pl> wrote:
Witam,
Może się wdawać, że to śmieszny temat, ale dla mnie poważny. Otóż mam
miejsce parkingowe w pracy tak nieszczęśliwie usadowione, że akurat pod
gałęziami z drzewa z sąsiedniej działki. No i oczywiście na gałęziach
przesiadują gołębie. Wcześniej nie było takiego problemu, miałem stary
samochód, teraz auto zmieniłem na nowsze i już mam pierwsze ślady na
masce. Nie wiem czy wiecie, ale ptasie gówno potrafi weżreć się w lakier
i go zniszczyć. Już pierwsze zniszczenia na masce zauważyłem.
Czy i co mogę zrobić w takiej sytuacji? Oczywiście pytam o kroki prawne
wobec właściciela drzewa.
Pozdrawiam,
Grzegorz

Przesiadz sie na rower i nie szpanuj, ze masz nowszy samochod. Albo go
kurwa przykrywaj pokrowcem, proste.

Data: 2010-06-02 18:29:05
Autor: Krzysztof 45
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
frank.castle0407@googlemail.com napisał(a):
Albo go
kurwa przykrywaj pokrowcem, proste.
A co on zrobi potem z takim osranym pokrowcem.
Ja bym w coś takiego zainwestował :)
http://www.allegro.pl/listing.php/search?string=pawilon&category=5&country=1
--
Krzysiek

Data: 2010-06-02 20:37:30
Autor: Ikselka
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Dnia Wed, 02 Jun 2010 18:29:05 +0200, Krzysztof 45 napisał(a):

frank.castle0407@googlemail.com napisał(a):
Albo go
kurwa przykrywaj pokrowcem, proste.
A co on zrobi potem z takim osranym pokrowcem.
Ja bym w coś takiego zainwestował :)
http://www.allegro.pl/listing.php/search?string=pawilon&category=5&country=1

Zaraz takie wydatki. Po co?
Wystarczy to:
http://gfx.gaminator.pl/data/screen/2473/67/1945-2.jpg
:-)

Data: 2010-06-02 21:27:17
Autor: Krzysztof 45
Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada
Ikselka napisał(a):
Zaraz takie wydatki. Po co?
Wystarczy to:
http://gfx.gaminator.pl/data/screen/2473/67/1945-2.jpg
:-)

ROTFL
Dobre :)
--
Krzysiek

Parking w pracy a srające ptaki z drzew u sąsiada

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona