Data: 2010-04-11 06:56:43 | |
Autor: Iglo | |
Parkingowe potyczki blokowe. | |
Dnia Fri, 09 Apr 2010 11:01:35 -0700, belgrano napisał(a):
Witam. Parkować 150m dalej od klatki, odkąd stosuję tą zasadę nie mam z tym problemów, ba, mam swoje "stałe" miejsce parkingowe, jest po prostu dalej, z drugiej strony bloku, nie od strony klatek. Oprócz mnie parkuje tam na stałe jeszcze 2 sztuki samochodów i żadne nie są obtłuczone nadmiernie. Niemniej moja decyzja nie była podyktowana obtłuczeniami ,tylko poranną niemożnością wyjazdu, kto by pomyślał że 5m kombi nie da się teleportować jak CC czy Tico. Nie muszę już oglądać tej codziennej walki, rozjeżdżania trawnika, blokowania, tłuczenia drzwiami.. Mieszka u mnie w klatce koleś koło czterdziestki, golf3 w tedeju :-) i jak wraca z roboty i nie ma miejsca bliżej niż na rzut kiepem od klatki to siedzi w samochodzie i czeka aż coś się zwolni mimo wolnych miejsc kawałek dalej ,jara fajki ,wcina czipsy i klekocze dzezelkiem.. Patrząc po taflach (ale mając na uwadze generalizowanie..) to domena elementu napływowego do DC, ludzie przyzwyczajeni do stawiania furmanki z koniem koło samej sieni.. |
|