Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Parkomat szpieg

Parkomat szpieg

Data: 2012-11-25 19:26:06
Autor: leszek niewiadomski
Parkomat szpieg


Generalnie nie jestem wrogiem płatnego parkowania, bo jakiś porządek
jednak musi być, ale podawanie numeru auta to już gruba przesada. To
zbyt daleko idąca ingerencja w moje życie prywatne, z bzdurnego powodu.
Bo umówmy się, że bilet parkomatowy nie jest żadną strategiczną sprawą,
ani sprawą specjalnego znaczenia. I przeciwko takiej filozofii państwa,
filozofii inwigilowania za damski chuj jak to się mawia, zawsze się będą
buntował, niezależnie od tego czy premier nazywa się Tusk, Kaczyński czy
Gliński.

Wbijam przeto w maszynę z dupy wzięty numer (wczoraj było to WW1111W) a
następnie zaginam bilet tak, by nie było widać rejestracji. To co
najważniejsze, czyli godzinę oraz datę parkowania widać doskonale.
Ciekaw jestem okrutnie pierwszej ewentualnej dyskusji ze strażą miejską.
A może być to dyskusja niezwykle ciekawa. Podrzućcie mi może jakieś
argumenty na to, by spierdalali.

Troche przesady w podejrzewaniu strazy miejskiej o inwigilacje. W swoim czasie musialem podac numer rejestracyjny na parkingu strzezonym gdzies we Wroclawiu, w roznych hotelach, campingach. U nas na duzych parkingach zamiast placic w automacie mozna wyslac sms z numerem rejestracyjnym, na autostradach u nas automaty sczytuja numery rejestracyjne wszystkich aut nie tylko ciezarowek (one tylko placa myto), a w Austrii na przeleczy Brenner jest sciezka VideoMaut - nie musisz czekac przed kasa i tylko troche zwalniasz, ale wczesniej rejestrujesz sie w klubie samochodowym, placisz i podajesz numer rejestracyjny. Tak samo przy tankowaniu gosc na stacji ma twoj samochod na ekranie i notuje numer. A wiec gdybym sie martwil wszechobecna inwigilacja, to bym juz dawno dostal chyzia.
ln.


--
"As an online discussion among Poles grows longer, the probability of a comparison involving a security service, or a calling the opponent an agent of influence, a Volksdeutsch or an idiot approaches 1" (The new Godwin's Law)

Data: 2012-11-25 20:35:09
Autor: leszek niewiadomski
Parkomat szpieg
Am 25.11.2012 19:26, schrieb leszek niewiadomski:


Generalnie nie jestem wrogiem płatnego parkowania, bo jakiś porządek
jednak musi być, ale podawanie numeru auta to już gruba przesada. To
zbyt daleko idąca ingerencja w moje życie prywatne, z bzdurnego powodu.
Bo umówmy się, że bilet parkomatowy nie jest żadną strategiczną sprawą,
ani sprawą specjalnego znaczenia. I przeciwko takiej filozofii państwa,
filozofii inwigilowania za damski chuj jak to się mawia, zawsze się będą
buntował, niezależnie od tego czy premier nazywa się Tusk, Kaczyński czy
Gliński.

Wbijam przeto w maszynę z dupy wzięty numer (wczoraj było to WW1111W) a
następnie zaginam bilet tak, by nie było widać rejestracji. To co
najważniejsze, czyli godzinę oraz datę parkowania widać doskonale.
Ciekaw jestem okrutnie pierwszej ewentualnej dyskusji ze strażą miejską.
A może być to dyskusja niezwykle ciekawa. Podrzućcie mi może jakieś
argumenty na to, by spierdalali.

Troche przesady w podejrzewaniu strazy miejskiej o inwigilacje. W swoim
czasie musialem podac numer rejestracyjny na parkingu strzezonym gdzies
we Wroclawiu, w roznych hotelach, campingach. U nas na duzych parkingach
zamiast placic w automacie mozna wyslac sms z numerem rejestracyjnym, na
autostradach u nas automaty sczytuja numery rejestracyjne wszystkich aut
nie tylko ciezarowek (one tylko placa myto), a w Austrii na przeleczy
Brenner jest sciezka VideoMaut - nie musisz czekac przed kasa i tylko
troche zwalniasz, ale wczesniej rejestrujesz sie w klubie samochodowym,
placisz i podajesz numer rejestracyjny. Tak samo przy tankowaniu gosc na
stacji ma twoj samochod na ekranie i notuje numer. A wiec gdybym sie
martwil wszechobecna inwigilacja, to bym juz dawno dostal chyzia.
ln.



Jeszcze jedno. Protestowalbym raczej przeciw bankom, bo jesli gdzies pobiore pieniadze lub zaplace karta, to system to odnotowuje i mam pozniej na wyciagu z konta, kiedy, o ktorej, gdzie i co kupowalem, gdzie i kiedy, w jakim automacie bralem forse. Niewazne czy bylem za rogiem czy na wyjezdzie w Berlinie, Rio, Madrycie, Moskwie, Pradze czy Kijowie, system ma to wszystko zapamietane! Najlepiej wiec nie miec ani samochodu ani konta w banku. Czy pan Jaroslaw K. ma telefon komorkowy?
ln.
ln.
--
"As an online discussion among Poles grows longer, the probability of a comparison involving a security service, or a calling the opponent an agent of influence, a Volksdeutsch or an idiot approaches 1" (The new Godwin's Law)

Data: 2012-11-25 20:44:06
Autor: Bogdan Idzikowski
Parkomat szpieg

Użytkownik "leszek niewiadomski" <leszek@invalid.invalid> napisał w wiadomości news:k8trtd$clo$1online.de...
Am 25.11.2012 19:26, schrieb leszek niewiadomski:
Jeszcze jedno. Protestowalbym raczej przeciw bankom, bo jesli gdzies pobiore pieniadze lub zaplace karta, to system to odnotowuje i mam pozniej na wyciagu z konta, kiedy, o ktorej, gdzie i co kupowalem, gdzie i kiedy, w jakim automacie bralem forse. Niewazne czy bylem za rogiem czy na wyjezdzie w Berlinie, Rio, Madrycie, Moskwie, Pradze czy Kijowie, system ma to wszystko zapamietane! Najlepiej wiec nie miec ani samochodu ani konta w banku. Czy pan Jaroslaw K. ma telefon komorkowy?

Tak, ale naftowy!

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Parkomat szpieg

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona