Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?

Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?

Data: 2010-08-13 09:37:46
Autor: ziutek
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
Witka wszystkim
Ja ze sprawą czysto hipotetyczną (jak na raize ;) ).
http://nasygnale.pl/gid,12561389,page,3,title,Jak-oni-parkuja-odc-5,galeria.html
Samochód zaparkowany jak na fotografii pod linkiem. Ynteligent parkujący samochód zatarasował zupełnie chodnik.
I teraz - czy pieszy, który byłby tym faktem "wk*rwiony" mógłby bez żadnych konsekwecji przejść takiemu delikwentowi po masce? (samochodu ofcoz). Ewidentnie kierowcy należą się baty oraz publiczna banicja za takie parkowanie, ale co wolno w takim przypadku pieszemu?

Data: 2010-08-13 00:41:06
Autor: badzio
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
On 13 Sie, 09:37, "ziutek" <ziutek_plu...@wp.pl> wrote:
Witka wszystkim
Ja ze sprawą czysto hipotetyczną (jak na raize ;) ).http://nasygnale.pl/gid,12561389,page,3,title,Jak-oni-parkuja-odc-5,g...
Samochód zaparkowany jak na fotografii pod linkiem. Ynteligent parkujący
samochód zatarasował zupełnie chodnik.
I teraz - czy pieszy, który byłby tym faktem "wk*rwiony" mógłby bez żadnych
konsekwecji przejść takiemu delikwentowi po masce? (samochodu ofcoz).

Nie

Ewidentnie kierowcy należą się baty oraz publiczna banicja za takie
parkowanie, ale co wolno w takim przypadku pieszemu?

Wezwac policje lub straz miejska

Data: 2010-08-14 11:44:18
Autor: pluton
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?

Ewidentnie kierowcy należą się baty oraz publiczna banicja za takie
parkowanie, ale co wolno w takim przypadku pieszemu?

Wezwac policje lub straz miejska


Kiedys dla jaj takie cos zrobilem (wezwalem policje), bo mnie
ktos zablokowal i nie moglem wyjechac .
Przyjechali za godzine, stwierdzili, ze nic nie moga zrobic i pojechali.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2010-08-14 19:10:23
Autor: Michał Stępień
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
pluton <zielonadupax@gazeta.pl> wrote:

Kiedys dla jaj takie cos zrobilem (wezwalem policje), bo mnie
ktos zablokowal i nie moglem wyjechac .
Przyjechali za godzine, stwierdzili, ze nic nie moga zrobic i pojechali.

Ja też tak kiedyś miałem. Wezwałem SM. Ci wezwali lawetę a debilowi
dali mandat.

Data: 2010-08-14 23:52:19
Autor: pluton
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
> Kiedys dla jaj takie cos zrobilem (wezwalem policje), bo mnie
> ktos zablokowal i nie moglem wyjechac .
> Przyjechali za godzine, stwierdzili, ze nic nie moga zrobic i pojechali.
>
Ja też tak kiedyś miałem. Wezwałem SM. Ci wezwali lawetę a debilowi
dali mandat.


To w krajach cywilizowanych tez jest SM ??
Chyba ze masz na mysli SadoMaso.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2010-08-13 03:15:30
Autor: gr
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
On 13 Sie, 09:37, "ziutek" <ziutek_plu...@wp.pl> wrote:
Witka wszystkim
Ja ze sprawą czysto hipotetyczną (jak na raize ;) ).http://nasygnale.pl/gid,12561389,page,3,title,Jak-oni-parkuja-odc-5,g...
Samochód zaparkowany jak na fotografii pod linkiem. Ynteligent parkujący
samochód zatarasował zupełnie chodnik.
I teraz - czy pieszy, który byłby tym faktem "wk*rwiony" mógłby bez żadnych
konsekwecji przejść takiemu delikwentowi po masce?

Niestety nie, żyjemy w Polsce.

Data: 2010-08-13 12:22:06
Autor: spp
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
W dniu 2010-08-13 12:15, gr pisze:

I teraz - czy pieszy, który byłby tym faktem "wk*rwiony" mógłby bez żadnych
konsekwecji przejść takiemu delikwentowi po masce?

Niestety nie, żyjemy w Polsce.

A  w jakim kraju pieszy może zachować się inaczej, zwłaszcza tak jak sugeruje autor pierwszego postu?

--
spp

Data: 2010-08-13 05:13:01
Autor: gr
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
On 13 Sie, 12:22, spp <s...@op.pl> wrote:
W dniu 2010-08-13 12:15, gr pisze:

>> I teraz - czy pieszy, który byłby tym faktem "wk*rwiony" mógłby bez żadnych
>> konsekwecji przejść takiemu delikwentowi po masce?

> Niestety nie, żyjemy w Polsce.

A  w jakim kraju pieszy może zachować się inaczej, zwłaszcza tak jak
sugeruje autor pierwszego postu?

--
spp

W Niemczech, była tu jakiś czas temu opisywana sytuacja, że kierowca
zaparkował na placu zabaw, dzieci mu samochód oklepały łopatakmi,
poszedł do sądu a sąd poradził aby na placu zabaw nie parkował.

Data: 2010-08-15 20:07:44
Autor: spp
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
W dniu 2010-08-13 14:13, gr pisze:

I teraz - czy pieszy, który byłby tym faktem "wk*rwiony" mógłby bez żadnych
konsekwecji przejść takiemu delikwentowi po masce?

Niestety nie, żyjemy w Polsce.

A  w jakim kraju pieszy może zachować się inaczej, zwłaszcza tak jak
sugeruje autor pierwszego postu?

W Niemczech, była tu jakiś czas temu opisywana sytuacja, że kierowca
zaparkował na placu zabaw, dzieci mu samochód oklepały łopatakmi,
poszedł do sądu a sąd poradził aby na placu zabaw nie parkował.

Poproszę o link do opisu sprawy.

--
spp

Data: 2010-08-13 13:50:09
Autor: Tomasz Kaczanowski
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
spp pisze:
W dniu 2010-08-13 12:15, gr pisze:

I teraz - czy pieszy, który byłby tym faktem "wk*rwiony" mógłby bez żadnych
konsekwecji przejść takiemu delikwentowi po masce?

Niestety nie, żyjemy w Polsce.

A  w jakim kraju pieszy może zachować się inaczej, zwłaszcza tak jak sugeruje autor pierwszego postu?


Pieszy nie może się zachować inaczej, ale służby zachowałyby się inaczej...


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-08-15 20:09:01
Autor: spp
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
W dniu 2010-08-13 13:50, Tomasz Kaczanowski pisze:

I teraz - czy pieszy, który byłby tym faktem "wk*rwiony" mógłby bez
żadnych
konsekwecji przejść takiemu delikwentowi po masce?

Niestety nie, żyjemy w Polsce.

A w jakim kraju pieszy może zachować się inaczej, zwłaszcza tak jak
sugeruje autor pierwszego postu?


Pieszy nie może się zachować inaczej, ale służby zachowałyby się inaczej...

Ale autorowi wątku nawet do głowy nie przyszło wezwać służby więc ... nie wiemy jakby się zachowały.

--
spp

Data: 2010-08-13 12:35:02
Autor: Paweł
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
Użytkownik "gr" <jagrechu@wp.pl> napisał w wiadomości news:46c25363-f67b-4e7f-8712-7fa5ec8de8baf6g2000yqa.googlegroups.com...
On 13 Sie, 09:37, "ziutek" <ziutek_plu...@wp.pl> wrote:

Niestety nie, żyjemy w Polsce.

Na szczęście nie, żyjemy w Polsce. --
Paweł

Data: 2010-08-13 05:14:50
Autor: gr
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
On 13 Sie, 12:35, Paweł <os...@microsoft.com> wrote:
Użytkownik "gr" <jagre...@wp.pl> napisał w wiadomościnews:46c25363-f67b-4e7f-8712-7fa5ec8de8baf6g2000yqa.googlegroups.com...

> On 13 Sie, 09:37, "ziutek" <ziutek_plu...@wp.pl> wrote:
> Niestety nie, żyjemy w Polsce.

Na szczęście nie, żyjemy w Polsce.

--
Paweł

Jednak masz rację, bezpiecznie jest na spacerze z dzieckiem wychodzic
na jezdnię bo jakiś kretyn sobie auto na chodniku postawił.

Data: 2010-08-13 09:39:41
Autor: Tomasz Kaczanowski
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
ziutek pisze:
Witka wszystkim
Ja ze sprawą czysto hipotetyczną (jak na raize ;) ).
http://nasygnale.pl/gid,12561389,page,3,title,Jak-oni-parkuja-odc-5,galeria.html
Samochód zaparkowany jak na fotografii pod linkiem. Ynteligent parkujący samochód zatarasował zupełnie chodnik.
I teraz - czy pieszy, który byłby tym faktem "wk*rwiony" mógłby bez żadnych konsekwecji przejść takiemu delikwentowi po masce? (samochodu ofcoz). Ewidentnie kierowcy należą się baty oraz publiczna banicja za takie parkowanie, ale co wolno w takim przypadku pieszemu?

Zrobić dokumentacje fotograficzna i przesłać policji...



--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-08-13 09:53:14
Autor: Massai
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
ziutek wrote:

Witka wszystkim
Ja ze sprawą czysto hipotetyczną (jak na raize ;) ).
http://nasygnale.pl/gid,12561389,page,3,title,Jak-oni-parkuja-odc-5,ga
leria.html Samochód zaparkowany jak na fotografii pod linkiem.
Ynteligent parkujący samochód zatarasował zupełnie chodnik.  I teraz
- czy pieszy, który byłby tym faktem "wk*rwiony" mógłby bez żadnych
konsekwecji przejść takiemu delikwentowi po masce? (samochodu ofcoz).
Ewidentnie kierowcy należą się baty oraz publiczna banicja za takie
parkowanie, ale co wolno w takim przypadku pieszemu?

Nie, od tego są służby żeby kierowcę mandatem ukarać, ew. odholować.

Zawsze się może okazać że ten konkretny kierowca nie miał innego
wyjścia i musiał tak zaparkować. Źle się poczuł, zawał, resztkami sił
zjechał itp.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-08-13 12:23:11
Autor: SQLwiel
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
ziutek pisze:
Witka wszystkim
Ja ze sprawą czysto hipotetyczną (jak na raize ;) ).
http://nasygnale.pl/gid,12561389,page,3,title,Jak-oni-parkuja-odc-5,galeria.html
Samochód zaparkowany jak na fotografii pod linkiem. Ynteligent parkujący samochód zatarasował zupełnie chodnik.
I teraz - czy pieszy, który byłby tym faktem "wk*rwiony" mógłby bez żadnych konsekwecji przejść takiemu delikwentowi po masce? (samochodu ofcoz). Ewidentnie kierowcy należą się baty oraz publiczna banicja za takie parkowanie, ale co wolno w takim przypadku pieszemu?
Wolno mu wszystko. Wszak jest wolnym człowiekiem i żyje w wolnym
(podobno) kraju.
Jeśli jednak spowoduje jakieś szkody w "przedeptanym" przedmiocie, to za
to odpowie. Wszak jest wolnym człowiekiem żyjącym w wolnym (podobno) kraju.



--

Dziękuję.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Data: 2010-08-13 14:04:24
Autor: prg
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
Ja sie podczepie do pytania. U nas w miescie ludzie nagminnie parkuja przy przejsciach dla pieszych, policja nic z tym nie robi, strazy nie mamy. Generalnie rozumiem, ze ktos musi zaparkowac jak najblizej sklepu, bo przeciez chodzic nie wypada, ale jadacy musza non stop zwalniac do minimum, zeby zobaczyc, czy za samochodem na pasach pieszy nie idzie.

I pytanie: czy nagrywajac filmik z przejazdu taka ulica lub robiac fotki mozna jakos zmusic policje do zareagowania? Dzwonienie nie wchodzi w gre, kiedys probowalem sciagnac policjantow do pijanego kierowcy i mialem z tego wiecej problemow niz ten kierowca.

Data: 2010-08-13 14:21:08
Autor: Piotr [trzykoty]
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
Użytkownik "prg" <brak@brak.pl> napisał
I pytanie: czy nagrywajac filmik z przejazdu taka ulica lub robiac fotki mozna jakos zmusic policje do zareagowania?

Można. Wystarczy ich zawiadomić wysyłając to. Ale jeśli oficjalnie nie zgłaszasz występując jako świadek, to nie ma gwarancji, że coś z tym zrobią.

Dzwonienie nie wchodzi w gre, kiedys probowalem sciagnac policjantow do pijanego kierowcy i mialem z tego wiecej problemow niz ten kierowca.

Tzn. co się stało?

Data: 2010-08-13 14:58:15
Autor: SQLwiel
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
W dniu 2010-08-13 14:04, prg pisze:
Ja sie podczepie do pytania. U nas w miescie ludzie nagminnie parkuja
przy przejsciach dla pieszych, policja nic z tym nie robi, strazy nie
mamy. Generalnie rozumiem, ze ktos musi zaparkowac jak najblizej sklepu,
bo przeciez chodzic nie wypada, ale jadacy musza non stop zwalniac do
minimum, zeby zobaczyc, czy za samochodem na pasach pieszy nie idzie.

I pytanie: czy nagrywajac filmik z przejazdu taka ulica lub robiac fotki
mozna jakos zmusic policje do zareagowania? Dzwonienie nie wchodzi w
gre, kiedys probowalem sciagnac policjantow do pijanego kierowcy i
mialem z tego wiecej problemow niz ten kierowca.

Można.
Tylko musisz wyraźnie wyartykułować swoje żądania.
Np. "proszę o podjęcie działań zmierzających do ustalenia i ukarania sprawcy i informowanie mnie o ich wynikach". Kopia do burmistrza/prezydenta/wojewody/KW Policji.


--
Dziękuję.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.

Data: 2010-08-13 12:17:52
Autor: witek
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
SQLwiel wrote:
W dniu 2010-08-13 14:04, prg pisze:
Ja sie podczepie do pytania. U nas w miescie ludzie nagminnie parkuja
przy przejsciach dla pieszych, policja nic z tym nie robi, strazy nie
mamy. Generalnie rozumiem, ze ktos musi zaparkowac jak najblizej sklepu,
bo przeciez chodzic nie wypada, ale jadacy musza non stop zwalniac do
minimum, zeby zobaczyc, czy za samochodem na pasach pieszy nie idzie.

I pytanie: czy nagrywajac filmik z przejazdu taka ulica lub robiac fotki
mozna jakos zmusic policje do zareagowania? Dzwonienie nie wchodzi w
gre, kiedys probowalem sciagnac policjantow do pijanego kierowcy i
mialem z tego wiecej problemow niz ten kierowca.

Można.
Tylko musisz wyraźnie wyartykułować swoje żądania.
Np. "proszę o podjęcie działań zmierzających do ustalenia i ukarania sprawcy i informowanie mnie o ich wynikach". Kopia do burmistrza/prezydenta/wojewody/KW Policji.


....prezesa lokalnego banku i prezydenta.

Data: 2010-08-13 16:04:09
Autor: ziutek
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?

Użytkownik "SQLwiel" <null@com.pl> napisał w wiadomości news:i43fh6$rsq$1news.onet.pl...
W dniu 2010-08-13 14:04, prg pisze:
Ja sie podczepie do pytania. U nas w miescie ludzie nagminnie parkuja
przy przejsciach dla pieszych, policja nic z tym nie robi, strazy nie
mamy. Generalnie rozumiem, ze ktos musi zaparkowac jak najblizej sklepu,
bo przeciez chodzic nie wypada, ale jadacy musza non stop zwalniac do
minimum, zeby zobaczyc, czy za samochodem na pasach pieszy nie idzie.

I pytanie: czy nagrywajac filmik z przejazdu taka ulica lub robiac fotki
mozna jakos zmusic policje do zareagowania? Dzwonienie nie wchodzi w
gre, kiedys probowalem sciagnac policjantow do pijanego kierowcy i
mialem z tego wiecej problemow niz ten kierowca.

Można.
Tylko musisz wyraźnie wyartykułować swoje żądania.
Np. "proszę o podjęcie działań zmierzających do ustalenia i ukarania sprawcy i informowanie mnie o ich wynikach". Kopia do burmistrza/prezydenta/wojewody/KW Policji.


-- Dziękuję.
   Pozdrawiam.
      SQLwiel.

Czy naprawdę wierzysz, że to w czymś pomoże?
Ja osobiście mam dosyć kierowców, którzy parkują w taki sposób, że przejść normalnie się nie da. I myślę sobie, czy ja się czepiam biednych kierowców czy faktycznie moim świętym prawem jest przejście chodnikiem w normalny sposób? Jeśli władza olewa takie sprawy, to czemu nie urwać przypadkiem takiemu delikwentowi lusterka albo zarysować karoserię kluczami od domu?..bo przecież szedłem chodnikiem bawiąc się moimi kluczami - wolno mi przecież, niebezpieczeństwa nie stwarzam - i mogłyby mi wypaść one z rąk..przypadkowo oczywiśćie na karoserię..i tak kilka razy.

Data: 2010-08-13 12:18:41
Autor: witek
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
ziutek wrote:

Czy naprawdę wierzysz, że to w czymś pomoże?
Ja osobiście mam dosyć kierowców, którzy parkują w taki sposób, że przejść normalnie się nie da. I myślę sobie, czy ja się czepiam biednych kierowców czy faktycznie moim świętym prawem jest przejście chodnikiem w normalny sposób? Jeśli władza olewa takie sprawy, to czemu nie urwać przypadkiem takiemu delikwentowi lusterka albo zarysować karoserię kluczami od domu?..bo przecież szedłem chodnikiem bawiąc się moimi kluczami - wolno mi przecież, niebezpieczeństwa nie stwarzam - i mogłyby mi wypaść one z rąk..przypadkowo oczywiśćie na karoserię..i tak kilka razy.

wszystko ci wolno, tylko ze potem to cie moze troche kosztowac.

Data: 2010-08-13 17:51:17
Autor: Henry(k)
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
Dnia Fri, 13 Aug 2010 16:04:09 +0200, ziutek napisał(a):

Czy naprawdę wierzysz, że to w czymś pomoże?
Ja osobiście mam dosyć kierowców, którzy parkują w taki sposób, że przejść normalnie się nie da. I myślę sobie, czy ja się czepiam biednych kierowców czy faktycznie moim świętym prawem jest przejście chodnikiem w normalny sposób? Jeśli władza olewa takie sprawy, to czemu nie urwać przypadkiem takiemu delikwentowi lusterka albo zarysować karoserię kluczami od domu?..bo przecież szedłem chodnikiem bawiąc się moimi kluczami - wolno mi przecież, niebezpieczeństwa nie stwarzam - i mogłyby mi wypaść one z rąk..przypadkowo oczywiśćie na karoserię..i tak kilka razy.

Niszczyć nie radzę - pewne kłopoty.
Ja na tę okoliczność noszę mazak (taki tylko trochę trudniej ścieralny).
Aczkolwiek ostatnio ktoś podpowiedział update starego pomysłu - coś co się
zwie "naklejki kruszące" ;-)


Pozdrawiam,
                    Henry

Data: 2010-08-14 22:11:05
Autor: niusy.pl
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?

Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

Czy naprawdę wierzysz, że to w czymś pomoże?
Ja osobiście mam dosyć kierowców, którzy parkują w taki sposób, że przejść
normalnie się nie da. I myślę sobie, czy ja się czepiam biednych kierowców
czy faktycznie moim świętym prawem jest przejście chodnikiem w normalny
sposób? Jeśli władza olewa takie sprawy, to czemu nie urwać przypadkiem
takiemu delikwentowi lusterka albo zarysować karoserię kluczami od domu?..bo
przecież szedłem chodnikiem bawiąc się moimi kluczami - wolno mi przecież,
niebezpieczeństwa nie stwarzam - i mogłyby mi wypaść one z rąk..przypadkowo
oczywiśćie na karoserię..i tak kilka razy.

Niszczyć nie radzę - pewne kłopoty.
Ja na tę okoliczność noszę mazak (taki tylko trochę trudniej ścieralny).

Poczekaj aż ktoś Ci na czole wypisze twoje prawa tym pisakiem :-)

Aczkolwiek ostatnio ktoś podpowiedział update starego pomysłu - coś co się
zwie "naklejki kruszące" ;-)

Nie zdziwiłbym się, gdyby podjął jeszcze bardziej drastyczne dla Ciebie kroki.

Data: 2010-08-13 22:58:11
Autor: robertcb
Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?
Witka wszystkim
Ja ze sprawą czysto hipotetyczną (jak na raize ;) ).
http://nasygnale.pl/gid,12561389,page,3,title,Jak-oni-parkuja-odc-
5,galeria.html
Samochód zaparkowany jak na fotografii pod linkiem. Ynteligent parkujący samochód zatarasował zupełnie chodnik.
I teraz - czy pieszy, który byłby tym faktem "wk*rwiony" mógłby bez żadnych konsekwecji przejść takiemu delikwentowi po masce? (samochodu ofcoz). Ewidentnie kierowcy należą się baty oraz publiczna banicja za takie parkowanie, ale co wolno w takim przypadku pieszemu?
Wezwać lawetę.


--


Parkowanie na chodniku - co wolno pieszemu?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona