Ciekawy pomysł:
http://www.rp.pl/artykul/212825,382156_Prywatny_mandat_za_zle_parkowanie.html

tylko ile trzeba się nachodzić, aby wyegzekwować jeœli sprawca nie chce
płacić dobrowolnie ?

--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
Kontakt przez grupy.3mam.net 'Kontakt'
http://foto.3mam.net/warsaw/05/slides/20090927124730.php
zakaz wjazdu do lasu kabackiego

On 24 Paź, 22:10, Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
<adres...@mojej.www.pl> wrote:

Ciekawy pomysł:http://www.rp.pl/artykul/212825,382156_Prywatny_mandat_za_zle_parkowa...

tylko ile trzeba się nachodzić, aby wyegzekwować jeśli sprawca nie chce
płacić dobrowolnie ?

--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow

"Studenci zaoczni tłumaczą, że podczas weekendowych zjazdów nie mają
gdzie parkować (parking przy uczelni kosztuje 8 zł), dlatego stają
tam, gdzie są wolne miejsca."

Czyli nie ma miejsc ale sa.

Użytkownik "SzalonyKapelusznik" <szalonykapelusznik@gmail.com> napisał w wiadomości news:a5fd0806-56da-498d-9ca3-ad3dff3fd9fae18g2000vbe.googlegroups.com...

"Studenci zaoczni tłumaczą, że podczas weekendowych zjazdów nie mają
gdzie parkować (parking przy uczelni kosztuje 8 zł), dlatego stają
tam, gdzie są wolne miejsca."

Swoja droga pazernosc pseudouczelni tez nie ma granic.
Skoro biora wysokie czesne, to by chociaz w promocji udostepnili parking za free.

PS. Chyba pierwszy klient parkingu pana syndyka juz sie pojawil na tej grupie pare dni temu.

Pozdrawiam
SDD

SDD napisal:

Swoja droga pazernosc pseudouczelni tez nie ma granic.
Skoro biora wysokie czesne, to by chociaz w promocji udostepnili parking za free.

A mozesz sprecyzowac zwiazek uslugi nauczania z usluga parkingowa?
Bo za cholere tego zwiazku nie widze. A jak zaczniesz dotowac
dojezdzajacych samochodami, to zaraz dojezdzajacy komunikacja
publiczna wyskocza z zadaniem dotowania biletow. Bo niby dlaczego
maja byc poszkodowani w dostepie do koryta?
--
Pozdrawiam,

Jacek

Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:hbvot4$c63$1srv.cyf-kr.edu.pl...

A mozesz sprecyzowac zwiazek uslugi nauczania z usluga parkingowa?
Bo za cholere tego zwiazku nie widze. A jak zaczniesz dotowac

Co dotowac?
Jest chyba roznica miedzy dotowaniem a nie pobieraniem oplaty.
Jesli w McDonaldzie toaleta kosztuje 50 gr a za okazaniem paragonu jest za darmo to tez uwazasz, ze McDonald dotuje swych konsumentow?

dojezdzajacych samochodami, to zaraz dojezdzajacy komunikacja
publiczna wyskocza z zadaniem dotowania biletow. Bo niby dlaczego

Po pierwsze czesc studentow zaocznych (ci, ktorzyu nie ukonczyli 26 lat) i tak maja dotowane niektore srodki transportu (PKP< komunikacja miejska), po drugie, to nie w MPK bierze pieniadze za ich studia.

Pozdrawiam
SDD

SDD napisal:

Jest chyba roznica miedzy dotowaniem a nie pobieraniem oplaty.

Naprawde? Jezeli utrzymanie parkingu kosztuje kwote x a udostepniasz
go za darmo, to w tym momencie ta kwota jest dotacja dla parkujacych.
A biorac pod uwage kontekst lubelski, gdzie UMCS wlasnie robi bokami
i zwalnia 400 ludzi, to propozycja udostepnienia darmowego parkingu
wywola wojne. Zwroc uwage, ze szanowni studenci bocza sie na parking
kosztujacy ok. 1 zl/godz (8 zl za dzien).

Jesli w McDonaldzie toaleta kosztuje 50 gr a za okazaniem paragonu jest za darmo to tez uwazasz, ze McDonald dotuje swych konsumentow?

Tak.

Po pierwsze czesc studentow zaocznych (ci, ktorzyu nie ukonczyli 26 lat) i tak maja dotowane niektore srodki transportu (PKP< komunikacja miejska), po drugie, to nie w MPK bierze pieniadze za ich studia.

Oplate wnosza za STUDIA, nie za PARKOWANIE. Za parkowanie jest osobna oplata.
Jezeli chcieli miec darmowy parking trzeba bylo zapisac sie do lodzkiej AHE.
Tam to w zasadzie nawet nie musieli sie pojawiac, zeby dostac ten dyplom :)
--
Pozdrawiam,

Jacek

Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:hbvs2l$dtt$1srv.cyf-kr.edu.pl...

go za darmo, to w tym momencie ta kwota jest dotacja dla parkujacych.
A biorac pod uwage kontekst lubelski, gdzie UMCS wlasnie robi bokami
i zwalnia 400 ludzi, to propozycja udostepnienia darmowego parkingu
wywola wojne. Zwroc uwage, ze szanowni studenci bocza sie na parking
kosztujacy ok. 1 zl/godz (8 zl za dzien).

Idac tym tropem nalezaloby wprowadzic oplaty za korzystanie z podlog, schodow i wind uczelni - w koncu ich utrzymanie tez kosztuje - trzeba malować, sprzątać, konserwowac. O WC nawet nie wspomne - bo to oczywiste, ze generuja one niemale koszty.

Oplate wnosza za STUDIA, nie za PARKOWANIE. Za parkowanie jest osobna oplata.

No wlasnie - za studia a nie za korzystanie z uczelnianych kibli. Dlaczego uczelnia to dotuje?

Pozdrawiam
SDD

SDD napisal:

Idac tym tropem nalezaloby wprowadzic oplaty za korzystanie z podlog, schodow i wind uczelni - w koncu ich utrzymanie tez kosztuje - trzeba malować, sprzątać, konserwowac. O WC nawet nie wspomne - bo to oczywiste, ze generuja one niemale koszty.
No wlasnie - za studia a nie za korzystanie z uczelnianych kibli. Dlaczego uczelnia to dotuje?

Bo w rozporzadzeniach jest opisane, jak ma wygladac stan techniczny
budynkow, ktore sa eksploatowane do celow edukacyjnych. Kible tam sa,
parkingow nie ma. Jakby z rozporzadzenia zniknely kible, to przypuszczam,
ze od razu pojawia sie w wersji platnej.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:hc0s3u$iiq$1srv.cyf-kr.edu.pl...
SDD napisal:

Jakby z rozporzadzenia zniknely kible, to przypuszczam,
ze od razu pojawia sie w wersji platnej.

To tylko kwestia lobbingu babc klozetowych :)

Pozdrawiam
SDD

Jacek_P pisze:

SDD napisal:

Idac tym tropem nalezaloby wprowadzic oplaty za korzystanie z podlog, schodow i wind uczelni - w koncu ich utrzymanie tez kosztuje - trzeba malować, sprzątać, konserwowac. O WC nawet nie wspomne - bo to oczywiste, ze generuja one niemale koszty.
No wlasnie - za studia a nie za korzystanie z uczelnianych kibli. Dlaczego uczelnia to dotuje?

Bo w rozporzadzeniach jest opisane, jak ma wygladac stan techniczny
budynkow, ktore sa eksploatowane do celow edukacyjnych. Kible tam sa,

Poza tym, kible są używane przez wszystkich, a parkingi przez kierowców
tylko.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Oplate wnosza za STUDIA, nie za PARKOWANIE. Za parkowanie jest osobna oplata.
Jezeli chcieli miec darmowy parking trzeba bylo zapisac sie do lodzkiej AHE.
Tam to w zasadzie nawet nie musieli sie pojawiac, zeby dostac ten dyplom :)

Jest jeszcze chyba inny kontekst tego problemu, prowadzenie działalności gospodarzczej
uczelni w tym przypadku przez problem z parkowaniem  znacznie wpływa
na pogorszenie warunków zamieszkiwania w okolicy.  Czy prowadząc działalność
można dowolnie nękać okolicznych mieszkańców korzystając z pasa drogowego
np poprzez kolejkę tirów do rozładunku stojąca na pasie drogi?

z

SDD pisze:

Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:hbvot4$c63$1srv.cyf-kr.edu.pl...

A mozesz sprecyzowac zwiazek uslugi nauczania z usluga parkingowa?
Bo za cholere tego zwiazku nie widze. A jak zaczniesz dotowac

Co dotowac?
Jest chyba roznica miedzy dotowaniem a nie pobieraniem oplaty.
Jesli w McDonaldzie toaleta kosztuje 50 gr a za okazaniem paragonu jest za darmo to tez uwazasz, ze McDonald dotuje swych konsumentow?

Nie - nie łamie prawa, bo jako zakład swiadczący usługi gastronomiczne, ma obowiązek taką toaletę udostępnic klientom...

dojezdzajacych samochodami, to zaraz dojezdzajacy komunikacja
publiczna wyskocza z zadaniem dotowania biletow. Bo niby dlaczego

Po pierwsze czesc studentow zaocznych (ci, ktorzyu nie ukonczyli 26 lat) i tak maja dotowane niektore srodki transportu (PKP< komunikacja miejska), po drugie, to nie w MPK bierze pieniadze za ich studia.

Ale to nie sprzedawca paliwa, ani samochodów bierze pieniądze za ich studia.



--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Tomasz Kaczanowski pisze:

Nie - nie łamie prawa, bo jako zakład swiadczący usługi gastronomiczne,
ma obowiązek taką toaletę udostępnic klientom...

Chyba nie. Piwa w barze u MacDonalda nie ma.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Krzysztof 'kw1618' z Warszawy pisze:

Ciekawy pomysł:
http://www.rp.pl/artykul/212825,382156_Prywatny_mandat_za_zle_parkowanie.html

tylko ile trzeba się nachodzić, aby wyegzekwować jeœli sprawca nie chce
płacić dobrowolnie ?

Raczej nikt nie wyegzekwuje pieniędzy na podstawie tajnego regulaminu, który zakłada o rzšd wielkoœci wyższe ceny za usługę niż normalne dla tego rodzaju usługi, a o której to usłudze i regulaminie kierowca dowiaduje się dopiero z kartki za wycieraczkš.

Bulwersujšce jest tu tylko to, że CEPiK każdemu jest gotów podać dane właœcicieli pojazdów każdemu kto się zgłosi.

No i jeszcze jedno pytanie - czy w przypadku gdy syndyk (jak sam twierdzi) wykonał usługę płatnego parkowania na rzecz kierowcy, to nawet pomimo że kierowca nie zapłacił (jak twierdzi syndyk "jeszcze nie zapłacił") powinien być chyba już wystawiony paragon za tš usługę i odprowadzony do US podatek VAT.

Prawda jest taka, że błędem prawa jest to, że policja nie może ukarać za wykroczenie drogowe które ma miejsce na terenie prywatnym.
Jeżeli na terenie prywatnym jest dostępna publicznie droga, to powinno to być traktowane tak samo jak na normalnej publicznej drodze.
Swojš drogš jak by to wyglšdało w przypadku prywatnych dróg (np. autostrad) o których od czasu do czasu się mówi (jeszcze chyba takiej nie ma, ale nie widzę przeszkód żeby prywatny kapitał takš wybudował) - tam też nie będzie obowišzywać PoRD?

IMO to że droga ma prywatnego właœciciela niekoniecznie zmienia to, że jest drogš publicznš (w sensie publicznie dostępnš), a na takich prawo drogowe powinno obowišzywać.

On 24 Paź, 21:32, Tomasz Pyra <hellf...@spam.spam.spam> wrote:

Krzysztof 'kw1618' z Warszawy pisze:

> Ciekawy pomysł:
>http://www.rp.pl/artykul/212825,382156_Prywatny_mandat_za_zle_parkowa...

> tylko ile trzeba się nachodzić, aby wyegzekwować jeśli sprawca nie chce
> płacić dobrowolnie ?

Raczej nikt nie wyegzekwuje pieniędzy na podstawie tajnego regulaminu,
który zakłada o rząd wielkości wyższe ceny za usługę niż normalne dla
tego rodzaju usługi, a o której to usłudze i regulaminie kierowca
dowiaduje się dopiero z kartki za wycieraczką.

Bulwersujące jest tu tylko to, że CEPiK każdemu jest gotów podać dane
właścicieli pojazdów każdemu kto się zgłosi.

No i jeszcze jedno pytanie - czy w przypadku gdy syndyk (jak sam
twierdzi) wykonał usługę płatnego parkowania na rzecz kierowcy, to nawet
pomimo że kierowca nie zapłacił (jak twierdzi syndyk "jeszcze nie
zapłacił") powinien być chyba już wystawiony paragon za tą usługę i
odprowadzony do US podatek VAT.

Prawda jest taka, że błędem prawa jest to, że policja nie może ukarać za
wykroczenie drogowe które ma miejsce na terenie prywatnym.
Jeżeli na terenie prywatnym jest dostępna publicznie droga, to powinno
to być traktowane tak samo jak na normalnej publicznej drodze.
Swoją drogą jak by to wyglądało w przypadku prywatnych dróg (np..
autostrad) o których od czasu do czasu się mówi (jeszcze chyba takiej
nie ma, ale nie widzę przeszkód żeby prywatny kapitał taką wybudował) -
tam też nie będzie obowiązywać PoRD?

IMO to że droga ma prywatnego właściciela niekoniecznie zmienia to, że
jest drogą publiczną (w sensie publicznie dostępną), a na takich prawo
drogowe powinno obowiązywać.

najlepiej dzownić na policję niech odholuja na parking strzezony

On Sat, 24 Oct 2009, Tomasz Pyra wrote:

No i jeszcze jedno pytanie - czy w przypadku gdy syndyk (jak sam twierdzi) wykonał usługę płatnego parkowania na rzecz kierowcy, to nawet pomimo że kierowca nie zapłacił (jak twierdzi syndyk "jeszcze nie zapłacił") powinien być chyba już wystawiony paragon za tą usługę i odprowadzony do US podatek VAT.

  NTG, ale IMO "jeśli" - to tak, ale z wyjątkiem słowa "już".
  Jedna sprawa to podleganie opodatkowaniu, a druga, zupełnie
odrębna, to termin powstania obowiązku podatkowego.
  Art.19.13.4 ustawy o VAT - i jest tu zgrabna pętelka, określająca
termin w relacji do *zapłaty* *lub* terminu płatności na f-rze.
  Dopóki nie ma zapłaty - wystarczy nie wystawiać f-ry, aby nie
powstał obowiązek.
  Żeby ktoś sobie nie "domniemał" - uwaga dotyczy bardzo *konkretnej*
kategorii "usług w rozumieniu VAT", obejmującej najem i dzierżawę,
a nie wszystko co się komu zamarzy!

Prawda jest taka, że błędem prawa jest to, że policja nie może ukarać za wykroczenie drogowe które ma miejsce na terenie prywatnym.

  To jedna część.
  I zgadzam się, nie tylko w odniesieniu do drogi i przepisów PoRD:
jak ktoś udostępnia teren publicznie, to zarówno powinien liczyć się
z "utratą prywatności", jak i zyskiwać ochronę podobną do terenów
publicznych - być może z zastrzeżeniem "o ile nie postanowiono
inaczej" (w regulaminie, dobrze widocznym).
  Ale druga (sprawa), to nieskuteczność "cywilnych" procedur egzekwowania
szkód, długów i należności.

pzdr, Gotfryd