Data: 2009-10-24 22:32:51 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
[prasa] Parkowanie na terenie prywatnym | |
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy pisze:
Ciekawy pomysł: Raczej nikt nie wyegzekwuje pieniędzy na podstawie tajnego regulaminu, który zakłada o rząd wielkości wyższe ceny za usługę niż normalne dla tego rodzaju usługi, a o której to usłudze i regulaminie kierowca dowiaduje się dopiero z kartki za wycieraczką. Bulwersujące jest tu tylko to, że CEPiK każdemu jest gotów podać dane właścicieli pojazdów każdemu kto się zgłosi. No i jeszcze jedno pytanie - czy w przypadku gdy syndyk (jak sam twierdzi) wykonał usługę płatnego parkowania na rzecz kierowcy, to nawet pomimo że kierowca nie zapłacił (jak twierdzi syndyk "jeszcze nie zapłacił") powinien być chyba już wystawiony paragon za tą usługę i odprowadzony do US podatek VAT. Prawda jest taka, że błędem prawa jest to, że policja nie może ukarać za wykroczenie drogowe które ma miejsce na terenie prywatnym. Jeżeli na terenie prywatnym jest dostępna publicznie droga, to powinno to być traktowane tak samo jak na normalnej publicznej drodze. Swoją drogą jak by to wyglądało w przypadku prywatnych dróg (np. autostrad) o których od czasu do czasu się mówi (jeszcze chyba takiej nie ma, ale nie widzę przeszkód żeby prywatny kapitał taką wybudował) - tam też nie będzie obowiązywać PoRD? IMO to że droga ma prywatnego właściciela niekoniecznie zmienia to, że jest drogą publiczną (w sensie publicznie dostępną), a na takich prawo drogowe powinno obowiązywać. |
|
Data: 2009-10-25 19:06:13 | |
Autor: Gen 101 | |
Parkowanie na terenie prywatnym | |
On 24 PaĽ, 21:32, Tomasz Pyra <hellf...@spam.spam.spam> wrote:
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy pisze: najlepiej dzownić na policję niech odholuja na parking strzezony |
|
Data: 2009-10-26 08:48:49 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[prasa] Parkowanie na terenie prywatnym | |
On Sat, 24 Oct 2009, Tomasz Pyra wrote:
No i jeszcze jedno pytanie - czy w przypadku gdy syndyk (jak sam twierdzi) wykonał usługę płatnego parkowania na rzecz kierowcy, to nawet pomimo że kierowca nie zapłacił (jak twierdzi syndyk "jeszcze nie zapłacił") powinien być chyba już wystawiony paragon za t± usługę i odprowadzony do US podatek VAT. NTG, ale IMO "je¶li" - to tak, ale z wyj±tkiem słowa "już". Jedna sprawa to podleganie opodatkowaniu, a druga, zupełnie odrębna, to termin powstania obowi±zku podatkowego. Art.19.13.4 ustawy o VAT - i jest tu zgrabna pętelka, okre¶laj±ca termin w relacji do *zapłaty* *lub* terminu płatno¶ci na f-rze. Dopóki nie ma zapłaty - wystarczy nie wystawiać f-ry, aby nie powstał obowi±zek. Żeby kto¶ sobie nie "domniemał" - uwaga dotyczy bardzo *konkretnej* kategorii "usług w rozumieniu VAT", obejmuj±cej najem i dzierżawę, a nie wszystko co się komu zamarzy! Prawda jest taka, że błędem prawa jest to, że policja nie może ukarać za wykroczenie drogowe które ma miejsce na terenie prywatnym. To jedna czę¶ć. I zgadzam się, nie tylko w odniesieniu do drogi i przepisów PoRD: jak kto¶ udostępnia teren publicznie, to zarówno powinien liczyć się z "utrat± prywatno¶ci", jak i zyskiwać ochronę podobn± do terenów publicznych - być może z zastrzeżeniem "o ile nie postanowiono inaczej" (w regulaminie, dobrze widocznym). Ale druga (sprawa), to nieskuteczno¶ć "cywilnych" procedur egzekwowania szkód, długów i należno¶ci. pzdr, Gotfryd |