Data: 2010-12-22 19:40:27 | |
Autor: Mario | |
Parkowanie "podworkowe" i mandaty... | |
Witam!
Przy ulicy znajduje sie budynek przez ktory prowadzi brama i doprowadza wjezdzajace pojazdy na wybetonowane podworko gdzie bez wjezdzania na trawniki parkuje spokojnie 10 aut. Nie jest to ani droga publiczna, ani strefa zamieszkania. Auta parkuja przy samym budynku, dalej jest pozostawiony przejazd i patrzac dalej stoi kolejny rzadek aut. Czy istnieja przepisy normujace w jakis sposob jak parkowac / nie parkowac w takim miejscu pojazdow? Zwlaszcza interesuje mnie sprawa parkowania przy budynku. Wiem, ze przy wyznaczaniu miejsc w strefie zamieszkania nalezy trzymac sie przepisowej odleglosci od okien ale co w tym wypadku gdy nie jest to strefa zamieszkania? Ostatnio jakis "Anioł" zaczal wydzwaniac do sluzb, a te sypia sasiadom mandatami (nie wiem jaka jest tam podstawa prawna)... Czy slusznie? Pozdrawiam Mariusz |
|
Data: 2010-12-22 19:57:25 | |
Autor: Alek | |
Parkowanie "podworkowe" i mandaty... | |
Użytkownik "Mario" <mario1980.2@gazeta.pl> napisał
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Z tym że ściśle rzecz biorąc reguluje ono *usytuowanie miejsc postojowych* a nie *sposób parkowania*. |
|
Data: 2010-12-22 20:14:27 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Parkowanie "podworkowe" i mandaty... | |
Użytkownik "Mario" <mario1980.2@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ietgje$cnd$1inews.gazeta.pl...
Witam! Sądzę, że problemem jest to, ze sąsiedzi owe mandaty przyjmują. Nie ma przepisu prawa zabraniajacego parkowania przy budynku, natomiast Rozporządzenie przewiduje minimalne odległości dla parkingu. Jesli jest parking tam, to powinno się go urządzić zgodnie z rozporządzeniem. Wówczas kierujący maja sie stosować do znaków na takim parkingu. Inaczej, to kierujący nie ma obowiązku badania, czy budynek pod którym parkuje jest zamieszkały. Moze to magazyn czy wręcz pustostan, albo jakaś atrapa, a Rozporządzenie uzależnia minimalne odległości od wielu różnych okliczności związanych z budynkiem i jego charakterem. |
|
Data: 2010-12-22 20:30:49 | |
Autor: Mario | |
Parkowanie "podworkowe" i mandaty... | |
Sądzę, że problemem jest to, ze sąsiedzi owe mandaty przyjmują. Nie ma przepisu prawa zabraniajacego parkowania przy budynku, natomiast Rozporządzenie przewiduje minimalne odległości dla parkingu. tez tak sadze. czy dobrze rozumuje: jesli jest to strefa zamieszkania to wolno kierowcom parkowac pojazdy tylko w miejscach wyznaczonych... w tym wypadku strefy oznaczonej odpowiednim znakiem brak.... czy w zwiazku z tym kierowca ma prawo parkowac nie tylko w miejscach oznaczonych znakiem "parking"? dodam, ze miejsca przy budynku owego oznakowania nie posiadaja, natomiast miejsca za "droga" przejazdowa czyli te dalej od budynku taki znak posiadaja... podworko jest wybetonowane czyli nie ma tu mowy o niszczeniu zieleni, nie ma tez mowy o zastawianiu dojazdy, wyjazdu itp. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-12-22 20:49:50 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Parkowanie "podworkowe" i mandaty... | |
Użytkownik "Mario" <mario1980.2@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ietjhs$o6l$1inews.gazeta.pl...
Sądzę, że problemem jest to, ze sąsiedzi owe mandaty przyjmują. Nie ma przepisu prawa zabraniajacego parkowania przy budynku, natomiast Rozporządzenie przewiduje minimalne odległości dla parkingu. Tutaj są różne wykładnie. Ja osobiście skłąniam się ku tezie, że owo wyznaczenie niekoniecznie musi polegać na wyznaczeniu znakiem. Jesli coś wygląda normalnie na parking, a nie trawnik, to jest parkingiem i tyle.
Ja uważam, że tak.
Kurcze, musiałbym to widzieć. Ale dla mnie kluczowym tu jest nawierzchnia. Jesli różni się wyraźnie, to nie ryzykowałbym parkowania.
W takim wypadku w mojej ocenie jeśli nie ma zakazu, to można parkować. |
|