Data: 2009-05-25 14:16:09 | |
Autor: Zmarszczoneczołojarka | |
Parskające orędzie prezydenta. | |
To był dziwny widok, do tej pory mam go przed oczami. W trakcie swojego piątkowego orędzia w parlamencie polskim, prezydent co pewien czas parskał - tak, parskał! - śmiechem. Ktoś to w ławach poselskich skomentował: "pan prezydent z coraz większym zdziwieniem czyta swoje orędzie!" Ktoś inny nazwał je "nieudolną modlitwą o kryzys".
Te wybuchy niekontrolowanego śmiechu najwyraźniej wynikały z satysfakcji "dokopywania" rządowi. Usłyszawszy swoje, ostre na wyrost, przesadzone określenia, prezydent dawał ulgę prywatnym emocjom, a że czuł, iż są to słowa absolutnie niewłaściwe - nie potrafił się kontrolować. Zagoniony do narożnika własnych słabości, pomniejszony w swych możliwościach, jak zwierzę wrzucone do klatki - drgał, syczał strachem, śmiechem, nieszczęściem. Było mi w sumie przykro. Nie reagowałem. Nawet się nie uśmiechnąłem. Taka sytuacja, taki sposób mówienia, wszystko to razem pomniejsza nas. Czyni gorszymi niż jesteśmy. Kiedy pada hasło "prezydenckie orędzie" oczekujemy słów, w których i z którymi rośniemy. Słów, po których chce się przenosić góry. Takie były mowy Peryklesa, takie były wystąpienia Piłsudskiego, Churchilla i innych wielkich przywódców - przemówienia, które żyją z nami, choć ich mówcy dawno pomarli. Po orędziu Kaczyńskiego pozostanie tylko ta pamięć. Że parskał. Po jego wcześniejszych orędziach w telewizji - że cięto je montując co dwa zdania, jakby prezydent nie umiał przeczytać z promptera nawet jednej dłuższej frazy. Nic nie pozostanie po orędziach Kaczyńskiego i całej jego kadencji. Nikt nie złoży z jego wystąpień nawet najmarniejszej książki. Zamiast takich przemówień wolę więc którykolwiek z "Tańców z gwiazdami", "You can dance" lub "Mam talent". Tam ludzie uczą się rywalizacji, sztuki przegrywania i podnoszenia się z kolan, sztuki dziękowania i gratulowania innym - nawet jeśli są twardymi przeciwnikami. Z takich programów, wbrew pozorom i dzisiejszemu malkontenctwu, wyniknie kiedyś coś dobrego; pojawi się pokolenie bardziej otwartych i wesołych ludzi. Do władzy dojdą ci, którzy potrafią walczyć i radzić sobie zarówno z własnymi porażkami, jak i sukcesami. Będą umieli powiedzieć kilka zdań od siebie, bez kompleksów. Będą umieli oddać honor swoim konkurentom, a w walce - będą szlachetni i twórczy. I z tym przeświadczeniem pozostanę na całą resztę parskającej kadencji Lecha Kaczyńskiego. http://wiadomosci.onet.pl/blogi/palikot.blog.onet.pl,378394149,blog.html Przemek -- W trosce o los Ojczyzny olej pisuar, wybierz Platforme Obywatelską! |
|
Data: 2009-05-25 14:16:58 | |
Autor: Zmarszczoneczołojarka | |
Parskające orędzie prezydenta. | |
http://wiadomosci.onet.pl/blogi/palikot.blog.onet.pl,378394149,blog.html
P. -- W trosce o los Ojczyzny olej pisuar, wybierz Platforme Obywatelską! |
|