Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Parszywa dziesiątka. Specsłużby za rządu PiS śledziły czołówkę dziennikarzy!

Parszywa dziesiątka. Specsłużby za rządu PiS śledziły czołówkę dziennikarzy!

Data: 2010-10-08 08:47:42
Autor: Tomek
Parszywa dziesiątka. Specsłużby za rządu PiS śledziły czołówkę dziennikarzy!
Dziwnym trafem te pisowskie służby "paliły" PiS - choćby sprawa Leppera czy Lipca. A przecieki raczej były, chyba że mi wmówisz, że Lepper to kryształowy człowiek, a Krauzego po nocy odwiedzały krasnoludki. Wg mnie próbowano ustalić, kto tych przecieków dokonywał.
Kolejna sprawa - jak wykazały sprawy np. p. Marszałek i Kittela - mieli informacje niedostępne dla przecietnego śmiertelnika (np. w sprawie Szeremietiewa). Skąd taka wiedza? Ktoś ze służb te teksty inspirował, przekazując odpowiednio spreparowane materiały. Może CBA próbowała dotrzeć do źródła przez dziennikarzy?
Artkuł traktuje tylko o kilku osobach, a znam więcej dziennikarzy piszących krytycznie o tamtych rządach. Dlaczego tylko te osoby podejrzewano? Może były jakieś przesłanki? A niektórzy dziennikarze to wyglądają na ewidentną ruską agenturę...
Tomek

Data: 2010-10-08 09:21:28
Autor: Jarek nie obronił kżyża
Parszywa dziesiątka. Specsłużby za rządu PiS śledziły czołówkę dziennikarzy!

Użytkownik "Tomek" <tentom@tlen.pl> napisał

Dziwnym trafem te pisowskie służby "paliły" PiS - choćby sprawa Leppera czy Lipca. A przecieki raczej były, chyba że mi wmówisz, że Lepper to kryształowy człowiek, a Krauzego po nocy odwiedzały krasnoludki. Wg mnie próbowano ustalić, kto tych przecieków dokonywał.
Kolejna sprawa - jak wykazały sprawy np. p. Marszałek i Kittela - mieli informacje niedostępne dla przecietnego śmiertelnika (np. w sprawie Szeremietiewa). Skąd taka wiedza? Ktoś ze służb te teksty inspirował, przekazując odpowiednio spreparowane materiały. Może CBA próbowała dotrzeć do źródła przez dziennikarzy?
Artkuł traktuje tylko o kilku osobach, a znam więcej dziennikarzy piszących krytycznie o tamtych rządach. Dlaczego tylko te osoby podejrzewano? Może były jakieś przesłanki? A niektórzy dziennikarze to wyglądają na ewidentną ruską agenturę...


Najwyraźniej nasłuchałeś się bzdur, które wygadywał wczoraj Andrzej Dera.


Przemysław Warzywny

--

Publicysta Cezary Michalski o Jarosławie Kaczyńskim: nasz dupowaty Hitler już o Henrykę Krzywonos może się potknąć w swoim nieudolnym marszu do władzy".

Data: 2010-10-08 15:50:20
Autor: cirrus
Parszywa dziesiątka. Specsłużby za rządu PiS śledziły czołówkę dziennikarzy!
Użytkownik "Tomek" <tentom@tlen.pl> napisał w wiadomości news:4caec112$0$22809$65785112news.neostrada.pl...
Dziwnym trafem te pisowskie służby "paliły" PiS - choćby sprawa Leppera
czy  Lipca. A przecieki raczej były, chyba że mi wmówisz, że Lepper to kryształowy człowiek, a Krauzego po nocy odwiedzały krasnoludki. Wg mnie próbowano ustalić, kto tych przecieków dokonywał.
Kolejna sprawa - jak wykazały sprawy np. p. Marszałek i Kittela - mieli informacje niedostępne dla przecietnego śmiertelnika (np. w sprawie Szeremietiewa). Skąd taka wiedza? Ktoś ze służb te teksty inspirował, przekazując odpowiednio spreparowane materiały. Może CBA próbowała
dotrzeć  do źródła przez dziennikarzy?
Artkuł traktuje tylko o kilku osobach, a znam więcej dziennikarzy
piszących  krytycznie o tamtych rządach. Dlaczego tylko te osoby
podejrzewano? Może  były jakieś przesłanki? A niektórzy dziennikarze to
wyglądają na ewidentną  ruską agenturę...
Tomek

Leper to na tyle "niekryształowy" człowiek, że PiS zawiązał z nim koalicje.

--
stevep

Parszywa dziesiątka. Specsłużby za rządu PiS śledziły czołówkę dziennikarzy!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona