Data: 2016-12-13 21:47:49 | |
Autor: Marsjanin | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Drodzy Grupowicze.
Nie proszę o poradę. Muszę się gdzieś wyżalić w miarę anonimowo, w sensie, że pejsbóki i inne takie odpadają. Padło na pcp. :) Przepraszam, to trochę OT bo sprzętu nie dotyczy. Zostałem poproszony o poprawę czegoś w kompie, bo muli. Idę, patrzę: Jest sobie komputer. Z jakimś tam chyba Athlonem, dość mocnym jak na starego Athlona, nieważne. Jest na nim zainstalowany WinXP. Albo zgodnie z licencją (byłby to jeden z ostatnich z XP pewnie), albo może pirat bo taki akurat był u sąsiadów na CD. Nie wiem. Wiem, kto to instalował. Domowy majsterklepka, raczej starej daty, na kompach się nie zna, znaczy się - jak widać zna się o tyle, że udało mu się zainstalować Windowsa. Udało to dobre słowo. Ciekawa jest konfiguracja dysku. Dysk 500 GB, czyli w miarę nowy. CHYBA w kompie od nowości, ale głowy nie dam. Na dysku partycja podstawowa 20 GB FAT32 (!), potem w partycji rozszerzonej wolumin na całą resztę, o dziwo NTFS. Na partycji rozszerzonej jakieś tam pliki wskazująca na ich żywcem wycięcie z jakiegoś systemu (Program Files itd.) Bo może już raz się kiedyś ,,miejsce na dysku C: kończyło"? Wszystko co istotne oczywiście siedzi na tych nędznych 20 GB, miejsce się kończy, komp muli, a ja to będę musiał przeinstalować, dodatkowo zachowując działające jakieś stare programy księgowe. Jeśli mam jakies pytanie to chyba tylko - jakiż to magiczny kreator partycjonowania przy instalacji domyślnie kazał człowiekowi zrobić to wszystko dodatkowo na FAT32, jakby mało problemów było z partycją 20 GB... -- Pozdrawiam, Marsjanin |
|
Data: 2016-12-13 23:23:30 | |
Autor: Adam | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
W dniu 2016-12-13 o 22:47, Marsjanin pisze:
(...) Spytaj się Victorii, co to za dysk. Ewentualnie coś w rodzaju HD Tune - możesz przy okazji sprawdzić transfer i jego stabilność. podstawowa 20 GB FAT32 (!), potem w partycji rozszerzonej wolumin na Ale co Cię ten FAT32 tak dziwi? Zapuść np. ATTO i zobacz, jakie transfery masz na FAT32 a jakie na NTFS na tym dysku i na tym kompie. W pewnych sytuacjach FAT32 bywał wyraźnie szybszy niż NTFS - n.p. mniej atrybutów, brak quoty. całą resztę, o dziwo NTFS. Na partycji rozszerzonej jakieś tam pliki To zdecyduj się: albo "z jakiegoś systemu", albo z bieżącego systemu, tylko zapisywane nie na C:, tylko kolejnej partycji. Przecież nic nie stoi na przeszkodzie, aby tak zrobić, lub wręcz przenieść %programfiles% na inną lokalizację, nawet na SAN/iSCSI.
Nie przesadzaj. Surowy XP SP3 to jakieś 2GB. Wystarczy wykasować tysiące aktualizacji M$. się kończy, komp muli, a ja to będę musiał przeinstalować, dodatkowo Jak stare księgowe, to pod DOS. Jak bardzo stare, to raczej nie Pervasive SQL, tylko albo Clarion, albo dBase - wystarczy tylko zachować tę samą literę dysku, można nawet poleceniem subst. Zresztą można zrobić inaczej: sklonować dysk na nowy (jeśli wymieniasz na szybszy) ze zmianą wielkości partycji i oczyścić system z tempów i starych aktualizacji. Jeśli nie wymieniasz dysku, to po prostu poprzesuwaj partycje.
Tak się robiło. Wydaje mi się, że nawet w większych firmach z własnym działem IT (czyli kilkadziesiąt do kilkuset kompów) widywałem chyba częściej FAT32 niż NTFS. -- Pozdrawiam. Adam |
|
Data: 2016-12-14 10:27:50 | |
Autor: Kamil | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Użytkownik "Marsjanin" napisał:
Jest sobie komputer. Pisz książkę zamiast epistoły na grupę Jeśli mam jakies pytanie to chyba tylko - jakiż to magiczny kreator FAT32 jest szybszy od NTFS i doskonale pasuje do partycji systemowej. A do XP 20GB wystarcza w zupełności. Trzeba tylko co jakiś czas wyczyścić dysk z Tempów i cookies. Sprawdź we właściwościach dysku czy pracuje w trymie DMA. Pzdr |
|
Data: 2016-12-16 10:09:47 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
I myślisz, że przeciętny użytkownik w ogóle zauważy tę różnicę?
A co powiesz o prawach dostępu? -- -- - FAT32 jest szybszy od NTFS |
|
Data: 2016-12-14 11:30:53 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Dnia Tue, 13 Dec 2016 21:47:49 -0000 (UTC), Marsjanin napisał(a):
Ciekawa jest konfiguracja dysku. Dysk 500 GB, czyli w miarę nowy. Nie przesadzaj. 20GB na XP to aż nadto. Oczywiście, należy przenieść Moje dokumenty na drugą partycję. To samo tyczy się przynajmniej niektórych co masywniejszych aplikacji, należy je instalować na drugim dysku (niektórzy w tym celu zakładają tam katalog Program files :). Nie spotkałem się jeszcze z potrzebą odinstalowania jakiejś poprawki więc rutynowo kasuję wszelkie pliki poprawkowe i tmp. Dobrze jest przeskanować C pod kątem dużych plików, czasem tam tkwi jakiś zapomniany film czy iso jakiegoś systemu. I już się robi luźno :) -- Jacek I hate haters. |
|
Data: 2016-12-14 15:03:43 | |
Autor: RadoslawF | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
W dniu 2016-12-14 o 11:30, Jacek Maciejewski pisze:
Zainstalowanie czegokolwiek na partycji innej niż systemowa przerastaCiekawa jest konfiguracja dysku. Dysk 500 GB, czyli w miarę nowy. większość miłośników windowsa. Podobnie jak informacja że na grupie sprzętowej nie omawiamy problemów z oprogramowaniem. Pozdrawiam |
|
Data: 2016-12-14 22:55:27 | |
Autor: BaSk | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
W dniu 2016-12-14 o 15:03, RadoslawF pisze:
Zainstalowanie czegokolwiek na partycji innej niż systemowaSą wprawdzie programy, które w trakcie instalacji pokazują możliwość wyboru dysku i katalogu, w którym mają się posłusznie zainstalować. Ale bywa całkiem sporo takich, które takiej opcji *nie* mają! Czy istnieje mimo to jakiś magiczny sposób, aby na nich wymusić inną niż "firmowa" lokalizację? Podpowiedz, po przyznam, że często taka ich niezmienialność mocno mnie irytuje. Acz dodać trzeba, że gdy się instaluje w nietypowej, przez siebie zmienionej lokalizacji, to czasem można sobie nabruździć. Np. wtedy, gdy zapomnimy że już dany program zainstalowaliśmy, i wsadzimy go ponownie, tym razem na lokalizację "firmową", i mamy wtedy ten program zdublowany, najczęściej do tego w dwóch różnych wersjach. -- Powiedzenie oddające ducha Ameryki: "Cokolwiek robisz - rób to dobrze!" |
|
Data: 2016-12-15 10:58:20 | |
Autor: Adam | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
W dniu 2016-12-14 o 22:55, BaSk pisze:
> W dniu 2016-12-14 o 15:03, RadoslawF pisze: >> Zainstalowanie czegokolwiek na partycji innej niż systemowa >> przerasta większość miłośników windowsa. >> > Są wprawdzie programy, które w trakcie instalacji pokazują możliwość > wyboru dysku i katalogu, w którym mają się posłusznie zainstalować. Ale > bywa całkiem sporo takich, które takiej opcji *nie* mają! Czy istnieje > mimo to jakiś magiczny sposób, aby na nich wymusić inną niż "firmowa" > lokalizację? Podpowiedz, po przyznam, że często taka ich niezmienialność > mocno mnie irytuje. https://en.wikipedia.org/wiki/Program_Files > Acz dodać trzeba, że gdy się instaluje w nietypowej, przez siebie > zmienionej lokalizacji, to czasem można sobie nabruździć. Np. wtedy, gdy > zapomnimy że już dany program zainstalowaliśmy, i wsadzimy go ponownie, Użytkownik może zapomnieć, ale system nie zapomni. > tym razem na lokalizację "firmową", i mamy wtedy ten program zdublowany, > najczęściej do tego w dwóch różnych wersjach. Mało możliwe. Chyba, że ktoś nie czyta komunikatów, tylko klepie next, next, next. Albo "głupio" zrobiony instalator, nie sprawdzający, czy dany program/aplikacja jest już zainstalowany/zarejestrowany. -- Pozdrawiam. Adam |
|
Data: 2016-12-15 16:06:04 | |
Autor: Kamil | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Użytkownik "RadoslawF" napisał:
Zainstalowanie czegokolwiek na partycji innej niż systemowa przerasta Twoją zdolność logicznego rozumowania przerasta, że to nie ma najmniejszego sensu? Pzdr |
|
Data: 2016-12-16 00:02:49 | |
Autor: MB | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
W dniu 15.12.2016 o 16:06, Kamil pisze:
Twoją zdolność logicznego rozumowania przerasta, że to nie ma Ooo jak miło, od razu widać że jesteśmy w PL usenecie ;P Przykład pierwwszy z brzegu: Lex (od obecnie Wolters Kluwer) jeszcze w starej wersji nie webowej obsługiwanej przez przeglądarkę, tylko wydajnej lokalnej napisanej w C++ zabezpieczany był albo sprzętowym HASPem albo dyskietką CopyControl z której przenosił uprawnienia i dopisywał do końcówek sektorów na HDD. Program zajmował ładnych parę GB (więcej niż caly OS z pozostałymi programami w tamtych czasach). Licencja na ten program przewidywała, że Wolters Kluwer jest w razie problemów technicznych zobowiązany zapewnić wsparcie (czyt. nową dyskietkę z uprawnieniami) tylko w czasie obowiązywania abonamentu. Po tym okresie już nie i w razie uszkodzenia partycji zostawało się z niczym nie mogąć uzyskać nowych uprawnień, a stara dyskietka miała już je przeniesione na HDD. A to był program kosztujący rocznie od 3-4 do kilkunastu tysięcy PLN w zależności od wersji. Do tej pory mam na starym laptopie instalację chyba z 2008 r. (wiadomo przy sraczce legislacyjnej sejmu akty normatywne mają zerową wartość, ale czasem przydaje się do sprawdzenia stanu prawnego w przeszłości na dany dzień oraz posiłkowania starszymi, nadal aktualnym orzeczeniami w trakcie skrobania pism procesowych na dwa monitory). Mimo że system już parę razy był stawiany od zera - tylko dlatego nadal działa, bo był zainstalowany na partycji innej niż systemowa. /MB |
|
Data: 2016-12-17 18:41:10 | |
Autor: Kamil | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Użytkownik "MB" napisał:
tylko dlatego nadal działa, bo był zainstalowany na partycji Jasne. Tylko dlatego działa. Jedno to, że bredzisz, a drugie nie na temat. Jakbys wiedział jak działa OS i instalatory programów to byś nie pisał bzdur. Szkoda klawiatury na tłumaczenie Ci czegokolwiek. Piszę to dla innych szukających wiedzy na news. Instalowanie programów na partycji innej niz systemowa jest sensu bez, a często jest szkodliwe. Pzdr |
|
Data: 2016-12-17 19:20:19 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Nieprawda.
Jeżeli program zapisuje dane w swoim własnym katalogu, w którym został zainstalowany, to zainstalowanie go na partycji innej niż systemowa (a np. na partycji z danymi) może nas uchronić przed utratą tych danych. -- -- - Instalowanie programów na partycji innej niz systemowa jest sensu bez, a często jest szkodliwe. |
|
Data: 2016-12-20 17:49:36 | |
Autor: Kamil | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Użytkownik " ąćęłńóśźż" napisał:
Jeżeli program zapisuje dane w swoim własnym katalogu, w którym został zainstalowany, Jeżeli. I w tym szkopuł. Instalatory z natury swojej zapisuja wiele danych w folderach systemowych i rejestrze. Inaczej działają programy typu portable, ale tych jak na lekarstwo. to zainstalowanie go na partycji innej niż systemowa (a np. na partycji z danymi) może nas uchronić przed utratą tych danych. Jakich danych, na której partycji, w jaki sposób sa zabezpieczone? Niewiele rozumiesz z działania systemu i głosisz fałszywe teorie. Szkoda czasu. Pzdr |
|
Data: 2016-12-21 08:34:31 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Nie dziw się, Twoje instalatory są mądrzejsze od Ciebie.
Ale innych to nie zawsze dotyczy. -- -- - Instalatory z natury swojej |
|
Data: 2016-12-21 15:11:42 | |
Autor: m | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
W dniu 17.12.2016 o 18:41, Kamil pisze:
Użytkownik "MB" napisał: Szkodliwe może być dla źle napisanych programów. W większości przypadków pozwala na korzystanie z aplikacji bez jej ponownej instalacji. Czyli: instaluję system na C, program files na D:, reinstalka systemu na C, brak reinstalki aplikacji na D:, odpalam apkę normalnie z D:\program files\apka\apka.exe i w 8/10 przypadków działa. p. m. |
|
Data: 2016-12-21 19:55:02 | |
Autor: Kamil | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Użytkownik "m" napisał:
Szkodliwe może być dla źle napisanych programów. Niekoniecznie źle. Powiedziałbym tradycyjnie. Dawnyi czasy M$ wymagał od programów na Windows certyfikacji i stawiał wymóg instalacji na C. Jeśli teraz progamiści od tego odchodzą to i dobrze. 8/10 przypadków działa. Pisałem "bywa szkodliwe". pzdr |
|
Data: 2016-12-24 05:43:21 | |
Autor: m | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
W dniu 21.12.2016 o 19:55, Kamil pisze:
Użytkownik "m" napisał: Nie "teraz programiści odchodzą" tylko od późnych lat 90' powszechny jest wybór miejsca instalacji.
Szkoda będzie wtedy, kiedy poprzez instalację na partycji D: nie będzie można zainstalować go ponownie po reinstalce systemu. Jeżeli program bez reinstalacji nie odpali się, to może być najwyżej brak korzyści z instalacji na D: Swoją drogą, właśnie na czym ma polegać szkodliwość instalacji na D:? p. m. |
|
Data: 2016-12-28 05:17:41 | |
Autor: Kamil | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Użytkownik "m" napisał:
Swoją drogą, właśnie na czym ma polegać szkodliwość instalacji na D:? Szkodliwy jest sam sposób myślenia, a raczej jego propagowanie. System i programy powinny byc na partycji systemowej, chyba że są to programy w pełni portable. Wówczas robiby backup partycji i w razie awarii potrzebujemy 5 min na odtworzenie systemu. Wszelkie kombinacje z inna niz systemowa partycją to bicie piany. Nie "teraz programiści odchodzą" tylko od późnych lat 90' powszechny To nie ten temat. pzdr |
|
Data: 2016-12-28 10:59:29 | |
Autor: RadoslawF | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
W dniu 2016-12-28 o 05:17, Kamil pisze:
Swoją drogą, właśnie na czym ma polegać szkodliwość instalacji na D:? Szkodliwe jest to co piszesz. Jakie ma znaczenie miejsce instalacji programów skoro i tak masz wszystko zarchiwizowane ? Pozdrawiam |
|
Data: 2016-12-28 18:34:29 | |
Autor: Kamil | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Użytkownik "RadoslawF" napisał:
Szkodliwe jest to co piszesz. Wiesz na czym polega backup/obraz partycji systemowej? To nie to samo co archiwizacja danych z innych dysków. Pomyśl chwilę i nie bij piany. pzdr |
|
Data: 2016-12-28 19:45:23 | |
Autor: RadoslawF | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
W dniu 2016-12-28 o 18:34, Kamil pisze:
Jak rozumiem ty archiwizujesz tylko systemową i dlatego instalujeszSzkodliwe jest to co piszesz. oprogramowanie tylko na niej. I dlatego ludziom którzy archiwizują całość wmawiasz debilizmy że powinni instalować na systemowej. Pozdrawiam |
|
Data: 2016-12-29 12:09:10 | |
Autor: Kamil | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Użytkownik "RadoslawF" napisał:
Jak rozumiem... Rozumiesz??? Żartujesz? Obraz systemu, a archiwizacja danych to zupełnie insza inszość. Jak Ci to wyjaśnić abyś zrozumiał? Pzdr |
|
Data: 2016-12-30 18:26:21 | |
Autor: RadoslawF | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
W dniu 2016-12-29 o 12:09, Kamil pisze:
Pisemnie.Jak rozumiem... Zacznij od wyjaśniania dlaczego krytykujesz instalację programów na partycji innej niż systemowa. Pozdrawiam |
|
Data: 2016-12-31 16:42:51 | |
Autor: Grzegorz | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
ja mam dysk 500GB , dysk jest podzielony na 11 partycji , Dysk C:\ partycja systemowa ma 20 GB , Dysk D:\ Programy ma 20 GB , dysk E:\ Instalki tez ma 20 GB
|
|
Data: 2016-12-31 17:00:42 | |
Autor: Budzik | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Użytkownik Grzegorz brudas25@NIE_CHCE_SPAMUinteria.pl ...
ja mam dysk 500GB , dysk jest podzielony na 11 partycji , Dysk C:\ partycja systemowa ma 20 GB , Dysk D:\ Programy ma 20 GB , dysk E:\ Instalki tez ma 20 GB Podziwiam... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Szept pięknej kobiety słyszy się lepiej niż najgłośniejszy zew obowiązku." Pablo Picasso |
|
Data: 2016-12-31 19:55:02 | |
Autor: Adam | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
W dniu 2016-12-31 o 18:00, Budzik pisze:
Użytkownik Grzegorz brudas25@NIE_CHCE_SPAMUinteria.pl ... A co tu podziwiać? Można wtedy bardzo łatwo (a może lepiej: przejrzyście) ustawić plany backupów, czy to całościowych, czy różnicowych. Łatwiej całością zarządzać, gdyż przykładowo wiadomo, co najczęściej rotuje. -- Pozdrawiam. Adam |
|
Data: 2017-01-01 11:00:52 | |
Autor: Budzik | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Użytkownik Adam a.g@poczta.onet.pl ...
Po co robić backup na tym samym dysku? --A co tu podziwiać?ja mam dysk 500GB , dysk jest podzielony na 11 partycji , Dysk C:\ Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Przepis na dziecko: 25dag miłości, 25dag namiętności, 2 jajka, 4 kolana. Ubijać do rana aż powstanie piana. Odstawić na 9 miesięcy i kupic wózek dziecięcy. ;-) |
|
Data: 2017-01-01 14:11:49 | |
Autor: Grzegorz | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Po co robić backup na tym samym dysku? mam 2 obrazy partycji systemowej [ 1 obraz to czysty system po świeżej instalacji a 2-go obraz to system z zainstalowany MS Office [ World i Excel ] ] ps. nawet MS Office jest zainstalowany na Dysku D:\ [ z wyjątkiem katalogów które samoczynnie instalują się na partycji systemowej ] |
|
Data: 2017-01-01 16:00:51 | |
Autor: Budzik | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Użytkownik Grzegorz brudas25@NIE_CHCE_SPAMUinteria.pl ...
To nie jest odpowiedz na moje pytanie, no chyba ze uznamy ze obraz czystego systemu to backup...Po co robić backup na tym samym dysku? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremnie" |
|
Data: 2017-01-03 05:16:13 | |
Autor: sczygiel | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
W dniu niedziela, 1 stycznia 2017 12:00:53 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:
Użytkownik Adam a.g@poczta.onet.pl ...Na wypadek skasowania sobie jakiegos pliku podczas pracy... Tak, troche bez sensu ale lepszy backup na tym samym dysku niż żaden. Istnieje niewielka ale jednak niezerowa szansa ze sie kiedyś może przydać... |
|
Data: 2017-01-03 20:57:41 | |
Autor: Marsjanin | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Dnia Tue, 03 Jan 2017 05:16:13 -0800, sczygiel napisał(a):
Po co robić backup na tym samym dysku? Innymi słowy: jak się uprawia ,,hackerkę" w systemie. Stosowałem w czasach zabaw z Windows 98, grzebaniem w rejestrze, podmienianiem plików z Windows 95/Me, zasobów w plikach wykonywalnych i bibliotekach... ;) -- Pozdrawiam, Marsjanin |
|
Data: 2017-01-05 11:39:27 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Szczególnie, jak padnie cały dysk.
-- -- - Można wtedy bardzo łatwo ustawić plany backupów, czy to całościowych, czy różnicowych. |
|
Data: 2017-01-01 02:49:14 | |
Autor: marfi | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Użytkownik "Grzegorz" <brudas25@NIE_CHCE_SPAMUinteria.pl> napisał w wiadomości news:o48jlq$q9b$1node1.news.atman.pl...
ja mam dysk 500GB , dysk jest podzielony na 11 partycji , Dysk C:\ partycja systemowa ma 20 GB , Dysk D:\ Programy ma 20 GB , dysk E:\ Instalki tez ma 20 GB Tylko 11? Mamy rok 2017. -- marfi |
|
Data: 2017-01-05 11:38:29 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Nie umiesz odczytać/odtworzyć danych z obrazu zarchiwizowanej partycji/dysku z danymi?
BTW czy Twój NAS pozwala na zrobienie obrazu systemu? -- -- - Obraz systemu, a archiwizacja danych to zupełnie insza inszość. |
|
Data: 2016-12-31 19:59:38 | |
Autor: m | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
W dniu 28.12.2016 o 05:17, Kamil pisze:
Użytkownik "m" napisał: Ale większość programów jest może nie w pełni, ale wystarczająco portable żeby instalacja na D: miała sens. Wówczas robiby backup partycji i w razie awarii potrzebujemy 5 min Bicie piany to jest twierdzenie że instalacja na osobnej partycji jest "be" bez podania rzeczowych argumentów. p. m. |
|
Data: 2016-12-31 22:44:38 | |
Autor: Kamil | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Użytkownik "m" napisał:
Bicie piany to jest twierdzenie że instalacja na osobnej partycji jest Podałem rzeczowe argunebty, ale Ty i Tobie podobni nie są w stanie ich zrozumieć. Przykro mi. Jeśli ktoś nie rozumie róznicy między archiwizacją a backupem systemu to o czym z nim rozmawiać? Wszystkiego dobrego wszystkim grupowiczom na Nowy Rok. Pozdrawiam |
|
Data: 2017-01-05 11:36:33 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
A to zależy, gdzie program domyślnie zapisuje dane.
Jeżeli w katalogu instalacyjnym, to wolę jednak dane mieć na partycji z danymi, a nie na partycji z systemem, nawet jeżeli po padzie systemu musiałbym wykasować z katalogu programu wszystko inne poza danymi. BTW 'moje dokumenty' zawsze przenoszę z partycji z systemem na partycję z danymi, podobnie jeszcze parę innych (np. pocztę). -- -- - programy powinny byc na partycji systemowej, chyba że są to programy w pełni portable. |
|
Data: 2016-12-21 21:18:24 | |
Autor: Adam | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
W dniu 2016-12-21 o 15:11, m pisze:
W dniu 17.12.2016 o 18:41, Kamil pisze: A dla większości pozostałych "opornych" programów pomaga wczytanie odpowiedniej gałęzi rejestru z poprzedniej instalacji. -- Pozdrawiam. Adam |
|
Data: 2016-12-15 23:48:25 | |
Autor: MB | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
W dniu 13.12.2016 o 22:47, Marsjanin pisze:
Jeśli mam jakies pytanie to chyba tylko - jakiż to magiczny kreator Nie partition manager tylko ...zdrowy rozsądek ewentualnie starsy pan posiłował się poradami z jakiegoś Komputer Świata itp. - co najważniejsze w tej sytuacji wcale nie złymi. Wręcz to co napisałeś sugeruje że albo od niedawna siedzisz w pecetach, albo już zapomniałeś jak to było kilkanaście lat temu - w czasach świertności AtlonaXP. Wbrew temu co się wydaje ludziom wychowanym na gneracji od i5 w górę, NTFS ma całkiem spory narzut na operacje dyskowe i obciążenie CPU. A taki AXP moc ma jednak ograniczoną. Jeżeli siedząc na jakimś współczesnym i7 nie zawuażasz różnicy, to podłącz sobie dysk USB pod router i zrób testy transferu. Na routerkach mających CPU taktowane 400-500MHz różnica transferu na korzyść FAT32/EXT2 w porównaniu do NTFS w odczycie potrafi być czasem 2-3 krotna bo to nie HDD ani nawet interfejs nawet na starym USB 2.0 nie wyrabia, tylko CPU dławi się NTFSem. Co do podzielenia HDD na 20GB partycję podstawową w FAT32 i resztę w NTFS - też bardzo poprawne dla takiego starego konfigu. Dla WindowsXP z Atlhlonem XP 20GB to jest całkowicie wystarczająca ilość miejsca jeżeli tylko nie wrzuca się i instaluje wszystkich multimediów/gier itp. na dysku systemowym, co jest właśnie cechą nowych userów - wrzucają wszystko do jednego worka i poprawnie ustawione partycje uznają za "dziwactwo". Takie partycjonowanie ma co najmniej dwie zasadnicze zalety: 1. BACKUPY systemu. Dużo łatwiej i szybciej robi się backup systemowy małej partycji systemowej, niż całego dysku nie podzielonego na partycje wybierając ręcznie katalogi do wykluczenia (część darmowych programów do backupu nawet nie ma takiej opcji). Dotyczy to też współczesnych konfiguracji: o ile małą partycję systemową backupuje się regularnie, kopię partycji z multimediami robi na NAS/USB zenętrznym, tak los 4TB partycji wydzielonej na Steam/Origin/Uplay zasadniczo mi lata - tzn. wolałby by nie padała (a padała mi już parę razy przy wyjątkowo źle napisanej i zabugowanej na premierze grze od Ubi), ale dramatu nie ma: standardem od lat są save w chmurze, a backupować nie ma sensu - raz że i tak będą to wersje nieaktualne, dwa że w czasach 100/300+ mbps w domu nawet w PL i tak szybciej idzie pobranie tego ponownie z serwera na drugim końcu świata, niż lokalne przywracanie z nośnika optycznego. 2. Wbrew temu co napisałeś: SZYBKOŚĆ właśnie. Już wspomniano że przy wolnych CPU i dyskach FAT32 jest szybszy, a przy 20 GB partycji ma jeszcze akceptowalną wielkość clustra, natomiast w przypadku domowego komputera jednodostępowego podwyższone zalety bezpieczeństwa NTFS w przypadku usera domowego nie mają większego znaczenia. Poza tym nie można zapominać, że po wydzieleniu 20GB partycji na DYSKU MECHANCZNYM (a o takim piszemy - to nie SSD gdzie nie ma to znaczenia) najczęściej wykorzystywane dane znajdują się w zewnętrznych cylindrach dysku gdzie transfer przy stałej szybkości obrotowej HDD jest najwyższy. Nie można też zapominać, że przy skoncentrowaniu stale wykorzystywanych danych OSa na pierwszych 20 GB HDD mechanicznego w wyniku nieuniknionej defragmentacji itp. głowice nie skaczą po całym dysku jak głupie. To też ma wpływ na wydajność. Tak, tak - nie zawsze barierą była przepustowość interfejsu SATA3 - stare dyski potrafiły być wolne, rzędu marnych kilkudziesięciu MB/s, wcześniej kilkunastu, a nawet mniej. Mój pierwszy HDD miał z tego co pamiętam oszałamiające 470 KB/s transferu blokowego (na początku dysku, potem to jeszcze spadało). Tak więc jak Ci już pisano: przeproś starszego pana bo system postawiony i skonfigurowany jest poprawnie. Co najwyżej można tam trochę posprzątać śmieci zrobić defragmentację itp, nie wspominając już że WinXP po tych kilkunastu latach (AthlonXP to mniej więcej 2002 r.) sam z siebie łapie mulowatość przez wszystko co przeszedł. -- /MB |
|
Data: 2016-12-16 10:19:23 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Nie porównuj windowsów z linuksem.
Router pracuje pod linuksem, który to linuks oryginalnie (w takiej, śmakiej czy owakiej wersji) ma niedobre sterowniki NTFS. Istnieją bardzo dobre sterowniki NTFS, za które producent routera musiałby zapłacić (lub sam napisać). BTW mam router (Netgear), który pod NTFS jest najszybszy, szybszy nawet od Ext4 - nie wiem czy sami napisali sterownik (Netgear to jednak firma z potencjałem) czy kupili. Podobny problem miały NAS-y, w tym i Synology i QNAP - gdzieś tak może do 2012 r., kiedy chyba w końcu złamali się i kupili licencje na sterowniki NTFS. FAT32 ma problem przy przesuwaniu partycji, może się wywalić (teoretycznie nie powinien, w praktyce może, sam doświadczyłem), zbyt łatwo nadpisać mu tablicę jakimiś śmieciami. -- -- - Na routerkach mających CPU taktowane 400-500MHz różnica transferu na korzyść FAT32/EXT2 w porównaniu do NTFS w odczycie potrafi być czasem 2-3 krotna bo to nie HDD ani nawet interfejs nawet na starym USB 2.0 nie wyrabia, tylko CPU dławi się NTFSem. |
|
Data: 2016-12-20 18:05:15 | |
Autor: Kamil | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Użytkownik " ąćęłńóśźż" napisał:
FAT32 ma problem przy przesuwaniu partycji Od kiedy to FAT32 służy do przesuwania partycji i co to jest? Coraz więcej madrych inaczej na grupach. Paranoja. PLONK |
|
Data: 2016-12-20 18:03:02 | |
Autor: Kamil | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Użytkownik "MB" napisał:
tylko CPU dławi się NTFSem. Słyszałeś o DMA? Pzdr |
|
Data: 2016-12-16 00:01:09 | |
Autor: JoteR | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
"Marsjanin" napisał:
jakby mało problemów było z partycją 20 GB... Zaraz grupowi mądrale ci wytłumaczą, że 20 GB to aż nadto dla XP... JoteR PS. Oho, chyba już tłumaczą... |
|
Data: 2016-12-16 10:20:10 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Poniżej 60-80 GB szkoda nerwów.
-- -- - Zaraz grupowi mądrale ci wytłumaczą, że 20 GB to aż nadto dla XP. |
|
Data: 2016-12-20 18:11:54 | |
Autor: Kamil | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Użytkownik "JoteR" napisał:
PS. Oho, chyba już tłumaczą... Kilka lat miałem XP na partycji 5GB. Zero problemów. System zajmuje ca 2GB + Program files ca 1GB. Po latach rozwoju internetowych i nie tylko śmieci zaczynało brakować miejsca. Powiększyłem partycję do 10GB, obecnie mam 20GB i 15 GB wolnego miejsca. I to są fakty. Pzdr |
|
Data: 2016-12-21 21:23:45 | |
Autor: JoteR | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
"Kamil" napisał:
I to są fakty. Kilka faktów raczyłeś pominąć: 1. Wyłączyłeś lub ograniczyłeś przywracanie systemu - ilu użytkowników to robi? 1 % czy mniej? 2. Regularnie usuwasz pliki tymczasowe, również ręcznie z %temp% - ilu użytkowników to robi? 1 % czy mniej? 3. Wyłączyłeś swapa - ilu użytkowników to robi? 1 % czy mniej? 4. Nie używasz hibernacji - no, tu akurat większość nie wie nawet co to jest. 5. Do urządzeń typu drukarka instalujesz tylko same sterowniki, bez całego "suita" - ilu użytkowników to robi? 5 % czy mniej? 6. Usuwasz katalogi %windir%\$NtUnibstallKB......$ - ilu użytkowników to robi? 0,001 % czy mniej? Musisz mieć strasznie smutne życie, że tak cię rajcuje tracenie życia na ścibolenie się z każdym kilobajtem. Na szczęście większość ludzi jest normalna - woli ten czas przeznaczyć na rozrywkę lub zarobienie pieniędzy na większy dysk. A poza tym ludzie powoli przestają ogarniać klasyczną strukturę plików i katalogów - zastępują je "biblioteki", których użytkownicy mają w głębokim poważaniu fizyczną lokalizację obiektu. JoteR |
|
Data: 2016-12-22 11:10:05 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Podpowiedz mi coś z tymi bibliotekami, bo ja już rzeczywiście przestaję ogarniać.
-- -- - A poza tym ludzie powoli przestają ogarniać klasyczną strukturę plików i katalogów - zastępują je "biblioteki", których użytkownicy mają w głębokim poważaniu fizyczną lokalizację obiektu. |
|
Data: 2016-12-22 11:56:02 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Dnia Thu, 22 Dec 2016 11:10:05 +0100, ąćęłńóśźż napisał(a):
Podpowiedz mi coś z tymi bibliotekami, bo ja już rzeczywiście przestaję ogarniać. Picassa, niemal wszystkie odtwarzacze plików audio, programy typu DLNA itd... -- Jacek I hate haters. |
|
Data: 2016-12-22 12:01:14 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Z wprowadzaniem słów kluczowych, czy bez?
|
|
Data: 2016-12-22 13:52:51 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Dnia Thu, 22 Dec 2016 12:01:14 +0100, ąćęłńóśźż napisał(a):
Z wprowadzaniem słów kluczowych, czy bez? Jakich słów? Zainstalowana np. Picassa domaga się przeskanowania twoich zasobów danych, wybiera, grupuje i prezentuje pliki jakie ją interesują po swojemu. Inne programy co prawda nie domagają się tego gwałtem ale maja taką mozliwość. W efekcie w tak zrobionych bazach masz kogel-mogel. ja tam wole pozostawać przy staromodnym grupowaniu plików po swojemu w ramach drzewa katalogów. -- Jacek I hate haters. |
|
Data: 2016-12-23 03:47:56 | |
Autor: Kamil | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Użytkownik "JoteR" napisał:
Na szczęście większość ludzi jest normalna ... Czujesz się kompetentny do wyrokowania kto jest normalny, a kto nie? Chyba, że za normę uznać owczy pęd większości do poddawania się naciskom marketingu, reklam i różnych innych naganiaczy, Ja dbam o czystość i sprawność swojego systemu Wg Ciebie jestem nienormalny? Pzdr |
|
Data: 2017-01-02 22:32:54 | |
Autor: Marsjanin | |
[OT] Partycji czar, XP i nerwica na K | |
Dnia Tue, 13 Dec 2016 21:47:49 +0000, Marsjanin napisał(a):
Dziękuję za odpowiedzi. Naprawdę, nie chciałem wywoływać flame war, a z tego co widzę, taki w jednej z gałęzi wątku powstał. :) Śpieszę z wyjaśnieniami. FAT32 mnie przestrasza, bo osoba pracująca na komputerze nie ma bladego pojęcia, czym jest polecenie chkdsk. Za to jeśli coś nie działa, to wyłącznik znajdzie. NTFS jest na to bardziej odporny a prędkość akurat zapisu danych nie jest aż tak istotna. Instalacja czegokolwiek na D: nie wchodzi w grę. Nikt tam nie umie wpisać innej ścieżki niż proponowana przez system. Zresztą: po co? A w czym dysk D: jest lepszy od C:? To ja mam dwa dyski? To jeden można sprzedać, jak nieużywany... I takie tam. Nie tędy droga. Podsumowując: osoba, która to instalowała, nawet, jeśli zrobiła to poprawnie i wedle wskazówek informatyków, nie przewidziała, kto będzie to używał. Zainstalowała zoptymalizowany wydajnościowo OS dla młodego technika pasjonującego się oszczędzaniem kilobajtów. Tyle, że do kompa usiadła księgowa starej daty, co to jak coś ,,instaluje" to ,,w komputerze" a nie na jakimś jego dysku czy też w systemie. No nie i nie nauczymy, zwłaszcza, że w telefonie ma tak samo... Znaczy w sumie to był ostatnio latem lament też, bo miejsce na urlopie się na zdjęcia skończyło. Było zgrywanie zdjęć kilka razy na - na szczęście zabrany - laptop. Po powrocie oczywiście okazało się, że pamięć telefonu zapchana a karta uSD zdaje się 8 GB zupełnie pusta. -- Pozdrawiam, Marsjanin |