Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Partyjny bilans wyborczy.

Partyjny bilans wyborczy.

Data: 2010-11-25 09:12:12
Autor: Azor jest pedałem
Partyjny bilans wyborczy.
Jeśli policzyć radnych wojewódzkich i powiatowych razem, to w porównaniu z 2006 r. Platforma zyskała ich 572. PiS stracił 186. A przez to m.in. władzę w swoim bastionie - na Podkarpaciu
PO - 30,89 proc., PiS - 23,05 proc. - to ostateczne wyniki wyborów do sejmików podane wczoraj przez Państwową Komisję Wyborczą. Po przeliczeniu wszystkich głosów trzecie miejsce utrzymał PSL - 16,3 proc. Czwarty jest SLD - 15,2 proc.

W pięciu sejmikach 5-proc. próg wyborczy przekroczyły komitety lokalne: lista Rafała Dutkiewicza (drugie miejsce na Dolnym Śląsku!), Ruch Autonomii Śląska, Mniejszość Niemiecka (Opolskie), Porozumienie Samorządowe (Świętokrzyskie) i Krajowa Wspólnota Samorządów (Pomorskie).



Mniej upartyjnione są rady powiatów. Tu także wygrywa Platforma (20,11 proc.) przed PiS (18,33 proc.), PSL (14 proc.) i SLD (9,17 proc.). Reszta głosów padła na inne komitety.

Gdy procenty przełożyć na mandaty, widać, jak umocniła się Platforma w porównaniu z wyborami samorządowymi w 2006 r. Wtedy miała 186 radnych wojewódzkich i 779 powiatowych. Teraz - 222 wojewódzkich i aż 1315 powiatowych. Urosła zatem o 572 radnych tych szczebli.

- To niezwykle istotne. W wielu powiatach nasi ludzie w poprzednich wyborach startowali pod szyldem komitetów lokalnych, a teraz w barwach Platformy i okazało się, że także na poziomie powiatu zapewniają one powodzenie - komentuje Rafał Grupiński, wiceszef klubu PO. I dodaje: - To oczywiście ułatwi też tworzenie koalicji w powiatach i ich współpracę z samorządem wojewódzkim.

W tym samym czasie PiS został zdziesiątkowany. Miał 170 radnych wojewódzkich i 1242 powiatowych, dziś zdobył 141 mandatów w sejmikach i 1085 w powiatach. Stracił więc 186 radnych. A nie wiadomo, ilu odejdzie do stowarzyszenia - i być może przyszłej partii - Polska Jest Najważniejsza. Założyli je secesjoniści - wyrzuceni i ci, którzy sami odeszli za Joanną Kluzik-Rostkowską. Radną została np. Anna Kamińska, żona Michała Kamińskiego, jednego z założycieli PJN.

- Chciałbym, żebyśmy mieli więcej radnych, bo to liderzy lokalnej opinii. Zapłaciliśmy jakąś cenę za to, co zrobili nasi koledzy z Polska Jest Najważniejsza i media przed wyborami, ale miałem obawy, że będzie gorzej. Poradziliśmy sobie jednak dzielnie - mówi "Gazecie" wiceszef PiS Adam Lipiński.

PiS traci, więc zyskują PSL i SLD. Ludowcy zdobyli 93 mandaty w sejmikach i 999 w powiatach. To o 142 radnych więcej niż cztery lata temu.

- A część naszych ludzi startowała z komitetów lokalnych - dodaje Stanisław Żelichowski, szef klubu PSL.

SLD wzbogacił się o 44 radnych - ma 85 mandatów w sejmikach i 493 w powiatach.

PO i PSL chcą rządzić w każdym województwie. Dziś - jak mówi Żelichowski - spotkają się w tej sprawie liderzy obu partii - premier Donald Tusk i wicepremier Waldemar Pawlak.

W części województw koalicje już jednak zawarto. Najgłośniej - wczoraj na konferencji prasowej przed urzędem marszałkowskim - na Podkarpaciu. W Rzeszowie PO, PSL i SLD razem ogłosiły, że odsunęły od władzy PiS.

PiS przeszedł do opozycji, choć to jedno z dwóch województw, gdzie wygrał wybory. I jedyne, gdzie dotąd rządził. 15 mandatów nie dało większości - PO, PSL i SLD mają 18 radnych.

- Będziemy poprzez naszą różnorodność szukać jedności, bo Podkarpacie jest najważniejsze - mówił poseł Jan Bury, szef PSL w regionie.

PiS próbował utrzymać władzę, starał się odbić Platformie dwóch radnych. Nie udało się. Ale PiS-owscy radni wysłali także inny sygnał.

- We wtorek miałem propozycję od jednego z parlamentarzystów PiS, który obiecywał, że pięciu czy sześciu radnych tego klubu przystanie do nas i w ten sposób powstanie całkiem nowa większość w sejmiku. Ale nie podjąłem rozmów, nie lubię takiego klejenia. Byliśmy już po słowie z PSL i SLD - mówi poseł PO Zbigniew Rynasiewicz.

Głosy SLD były potrzebne sojuszowi PO-PSL także na Opolszczyźnie. Sojusz zastąpił w koalicji wojewódzkiej Mniejszość Niemiecką, która współrządziła tam 12 lat.

Odsunięcie Mniejszości Niemieckiej wywołało największą radość w opolskim PiS, który dostał mniej głosów od MN. PiS od lat się tego domagał, twierdząc, że Niemcy są utrapieniem regionu. Wczoraj zaproponował nawet, że jego radni poprą koalicję PO-SLD w powiecie opolskim, byle tylko także tam pozbawić Niemców władzy.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8715340,Partyjny_bilans_wyborczy.html#ixzz16HPCGM7L


Przemysław Warzywny

--

"Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat."

Data: 2010-11-25 10:27:10
Autor: dK
Partyjny bilans wyborczy.

Użytkownik "Azor jest pedałem" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:icl5ot$glh$1inews.gazeta.pl...
Jeśli policzyć radnych wojewódzkich i powiatowych razem, to w porównaniu z 2006 r. Platforma zyskała ich 572. PiS stracił 186. A przez to m.in. władzę w swoim bastionie - na Podkarpaciu

Nie stracił, nie staracił! Nie znasz się na współczesnej PiSolszcyźnie.
Mówi się "PiS odniósł wielkie zwycięstwo moralne uzyskując tylko o 186 radnych mniej"!
Natomiast PO poniosło kolejną po wyborach prezydenckich sromotną porażkę zyskując zaledwie 572 dodatkowych miejsc. :))

dK

Partyjny bilans wyborczy.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona