Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Pasek

Pasek

Data: 2019-05-11 02:09:38
Autor: przemek.jedrzejczak
Pasek
https://www.youtube.com/watch?v=gDkPQg9tySQ&feature=youtu.be

Ogarnięty koleś z tym paskiem bo na tego blisko kamery to raczej nie ma co liczyć.

Data: 2019-05-12 09:17:17
Autor: Pszemol
Pasek
<przemek.jedrzejczak@gmail.com> wrote in message news:2454326e-50db-498f-a8b1-bfe2011e99a9googlegroups.com...
https://www.youtube.com/watch?v=gDkPQg9tySQ&feature=youtu.be

Ogarnięty koleś z tym paskiem bo na tego blisko kamery to raczej nie ma co liczyć.

Czy ja dobrze widzę, że słupek od znaku odciął motocykliście nogę??? wow.

Data: 2019-05-12 08:30:21
Autor: przemek.jedrzejczak
Pasek
Dziadek w smarcie wymusił pierwszeństwo więc ratował się ale uderzył w krawężnik i poleciał na słup. Koszmarny pech.

Data: 2019-05-12 11:20:30
Autor: Pszemol
Pasek
<przemek.jedrzejczak@gmail.com> wrote in message news:2dd6318e-19e5-4d7e-8631-657ea68a9147googlegroups.com...
Dziadek w smarcie wymusił pierwszeństwo

Przerąbane. Nie zwróciłem wcześniej uwagi na opis pod filmem.

Data: 2019-05-13 17:59:55
Autor: Budzik
Pasek
Użytkownik  przemek.jedrzejczak@gmail.com ...

Dziadek w smarcie wymusił pierwszeństwo więc ratował się ale uderzył
w krawężnik i poleciał na słup. Koszmarny pech.

No bo przeciez nie predkosc.... :(

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremnie"

Data: 2019-05-15 01:09:37
Autor: Uzytkownik
Pasek
W dniu 2019-05-13 o 19:59, Budzik pisze:
Użytkownik  przemek.jedrzejczak@gmail.com ...

Dziadek w smarcie wymusił pierwszeństwo więc ratował się ale uderzył
w krawężnik i poleciał na słup. Koszmarny pech.
No bo przeciez nie predkosc.... :(

  Oczywiście, że nie prędkość tylko ślepy dziadek, który zajechał drogę.

Wg moich obliczeń motocykl ślizga się po jezdni ze średnią prędkością ok. 65km/h. Prędkość wyliczona na całym odcinku drogi, którą widać na filmie, a widać tam ok. 12-13m. To jeszcze daleko do prędkości z jaką się normalnie poruszają motocykle w terenie zabudowanym, czyli 200km/h.

Przy czym prędkość w chwili, kiedy motocyklista się "położył" musiała być dużo, dużo "niższa", bo jak wszyscy wiemy, prawa fizyki są takie, że "położony" na drodze w poślizgu motocykl zwiększa swoją prędkość ze względu na tzw. ujemne tarcie.

Przed skrzyżowaniem jest zakręt.

Tak więc jak można się domyślić wina jest tylko i wyłącznie po stronie ślepego starucha, który patrzy tylko na wprost i nie potrafi dostrzec drogi za zakrętem jak każdy, normalny, zdrowy człowiek. Tutaj motocyklista w ogóle nie zawinił. Tu na pewno nie było prędkości.

Żal mi młodego chłopaka, ale niech każdy sam wyciągnie wnioski.

Data: 2019-05-14 17:15:02
Autor: sczygiel
Pasek
W dniu wtorek, 14 maja 2019 18:10:08 UTC-5 użytkownik Uzytkownik napisał:
W dniu 2019-05-13 o 19:59, Budzik pisze:
> Użytkownik  przemek.jedrzejczak@gmail.com ...
>
>> Dziadek w smarcie wymusił pierwszeństwo więc ratował się ale uderzył
>> w krawężnik i poleciał na słup. Koszmarny pech.
> No bo przeciez nie predkosc.... :(
>
  Oczywiście, że nie prędkość tylko ślepy dziadek, który zajechał drogę.

Wg moich obliczeń motocykl ślizga się po jezdni ze średnią prędkością ok. 65km/h. Prędkość wyliczona na całym odcinku drogi, którą widać na filmie, a widać tam ok. 12-13m. To jeszcze daleko do prędkości z jaką się normalnie poruszają motocykle w terenie zabudowanym, czyli 200km/h.

Przy czym prędkość w chwili, kiedy motocyklista się "położył" musiała być dużo, dużo "niższa", bo jak wszyscy wiemy, prawa fizyki są takie, że "położony" na drodze w poślizgu motocykl zwiększa swoją prędkość ze względu na tzw. ujemne tarcie.

Przed skrzyżowaniem jest zakręt.

Tak więc jak można się domyślić wina jest tylko i wyłącznie po stronie ślepego starucha, który patrzy tylko na wprost i nie potrafi dostrzec drogi za zakrętem jak każdy, normalny, zdrowy człowiek. Tutaj motocyklista w ogóle nie zawinił. Tu na pewno nie było prędkości.

Żal mi młodego chłopaka, ale niech każdy sam wyciągnie wnioski.

Heh, wlasnie tez liczylem.
24klatki na 30, policzylem 6,5 dlugosci motocykla. Zalozylem ze moto ma 2m.
Wyszlo mi jakies 58+kmh

Data: 2019-05-15 07:59:51
Autor: Budzik
Pasek
Użytkownik  sczygiel@gmail.com ...

Heh, wlasnie tez liczylem.
24klatki na 30, policzylem 6,5 dlugosci motocykla. Zalozylem ze moto
ma 2m. Wyszlo mi jakies 58+kmh

Jeżeli tak to cofam to co powiedziałem. Wygladało ze slizga sie z duza predkoscia.
Pytanie czy jestesmy w stanie oszacować przy jakiej predkosci był wypadek bo czesc predkosci na pewno wytracił.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nowa Kobieta chce być taka sama, jak Dawny Mężczyzna.
A może nawet jeszcze gorsza."  Benjamin Hoff

Data: 2019-05-15 06:42:03
Autor: sczygiel
Pasek
W dniu środa, 15 maja 2019 03:00:03 UTC-5 użytkownik Budzik napisał:
Użytkownik  sczygiel@gmail.com ...

> Heh, wlasnie tez liczylem.
> 24klatki na 30, policzylem 6,5 dlugosci motocykla. Zalozylem ze moto
> ma 2m. Wyszlo mi jakies 58+kmh

Jeżeli tak to cofam to co powiedziałem. Wygladało ze slizga sie z duza predkoscia.

No mala to ona nie byla. Nawet zakladajac ze sie nie zetkneli i po prostu motocyklista zrobil unik i skonczyl wywalony na chodniku to i tak musial jechac nieco szybciej. Obstawiam ze bylo to 70kmh. +10-0

Czyli jak na miasto za duzo. Choc nie az tyle aby stwierdzic ze pilowal.

ergo: Nastepny co jezdzi szybko ale bezpiecznie.


Pytanie czy jestesmy w stanie oszacować przy jakiej predkosci był wypadek bo czesc predkosci na pewno wytracił.


Data: 2019-05-15 16:13:33
Autor: J.F.
Pasek
Użytkownik  sczygiel napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:03eed621-7c57-4cd4-9e44-d75da95ac7f8@googlegroups.com...
W dniu środa, 15 maja 2019 03:00:03 UTC-5 użytkownik Budzik napisał:
Jeżeli tak to cofam to co powiedziałem. Wygladało ze slizga sie z duza
predkoscia.

No mala to ona nie byla. Nawet zakladajac ze sie nie zetkneli i po prostu motocyklista zrobil unik i skonczyl wywalony na chodniku to i tak musial jechac nieco szybciej.
Obstawiam ze bylo to 70kmh. +10-0
Czyli jak na miasto za duzo. Choc nie az tyle aby stwierdzic ze pilowal.
ergo: Nastepny co jezdzi szybko ale bezpiecznie.

Ale pytanie jest inne - przy jakiej predkosci urywa konczyny ...

J.

Data: 2019-05-15 08:52:12
Autor: sczygiel
Pasek
W dniu środa, 15 maja 2019 09:15:17 UTC-5 użytkownik J.F. napisał:
Użytkownik  sczygiel napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:03eed621-7c57-4cd4-9e44-d75da95ac7f8@googlegroups.com...
W dniu środa, 15 maja 2019 03:00:03 UTC-5 użytkownik Budzik napisał:
>> Jeżeli tak to cofam to co powiedziałem. Wygladało ze slizga sie z >> duza
>> predkoscia.

>No mala to ona nie byla. Nawet zakladajac ze sie nie zetkneli i po >prostu motocyklista zrobil unik i skonczyl wywalony na chodniku to i >tak musial jechac nieco szybciej.
>Obstawiam ze bylo to 70kmh. +10-0
>Czyli jak na miasto za duzo. Choc nie az tyle aby stwierdzic ze >pilowal.
>ergo: Nastepny co jezdzi szybko ale bezpiecznie.

Ale pytanie jest inne - przy jakiej predkosci urywa konczyny ...

Przy kazdej. To nie predkosc urywa, to sila.
Jak tak patrzylem to mial nieco pecha bo sie po chyba prostu owinal o rurke stawem kolanowym.
Jakby lecial wolniej to tez bylo by kiepsko. Moze nogi by nie urwalo ale i tak zniszczenia byly by spore.

Tak na szybko liczac:
70kg czlowieka X 50kmh = 13m/s*70=910 kg sily (9kN) (o ile sie nie machlem)

Tona? Duzo nie jest ale przylozone na scinanie...

Data: 2019-05-15 19:04:02
Autor: J.F.
Pasek
Użytkownik  sczygiel napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:b4ef9ead-5391-48b3-9099-43546a4e7d85@googlegroups.com...
W dniu środa, 15 maja 2019 09:15:17 UTC-5 użytkownik J.F. napisał:
Ale pytanie jest inne - przy jakiej predkosci urywa konczyny ...

Przy kazdej. To nie predkosc urywa, to sila.
Jak tak patrzylem to mial nieco pecha bo sie po chyba prostu owinal o rurke stawem kolanowym.
Jakby lecial wolniej to tez bylo by kiepsko. Moze nogi by nie urwalo ale i tak zniszczenia byly by spore.

Tak na szybko liczac:
70kg czlowieka X 50kmh = 13m/s*70=910 kg sily (9kN) (o ile sie nie machlem)
Tona? Duzo nie jest ale przylozone na scinanie...

Oczywiscie ze sie machnales - sprawdz jednostki.
No i liczby tez mozesz sprawdzic ... ale po co - skoro jednostki sa do d*, to cale liczenie jest do d* :-)

J.

Data: 2019-05-15 13:07:41
Autor: sczygiel
Pasek
W dniu środa, 15 maja 2019 12:05:45 UTC-5 użytkownik J.F. napisał:
Użytkownik  sczygiel napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:b4ef9ead-5391-48b3-9099-43546a4e7d85@googlegroups.com...
W dniu środa, 15 maja 2019 09:15:17 UTC-5 użytkownik J.F. napisał:
>> Ale pytanie jest inne - przy jakiej predkosci urywa konczyny ...
>
>Przy kazdej. To nie predkosc urywa, to sila.
>Jak tak patrzylem to mial nieco pecha bo sie po chyba prostu owinal o >rurke stawem kolanowym.
>Jakby lecial wolniej to tez bylo by kiepsko. Moze nogi by nie urwalo >ale i tak zniszczenia byly by spore.

>Tak na szybko liczac:
>70kg czlowieka X 50kmh = 13m/s*70=910 kg sily (9kN) (o ile sie nie >machlem)
>Tona? Duzo nie jest ale przylozone na scinanie...

Oczywiscie ze sie machnales - sprawdz jednostki.
No i liczby tez mozesz sprawdzic ... ale po co - skoro jednostki sa do d*, to cale liczenie jest do d* :-)

Ah no tak, zamotanie zupelne :)

Data: 2019-05-15 17:16:36
Autor: Shrek
Pasek
W dniu 15.05.2019 o 15:42, sczygiel@gmail.com pisze:

Jeżeli tak to cofam to co powiedziałem. Wygladało ze slizga sie z duza
predkoscia.

No mala to ona nie byla. Nawet zakladajac ze sie nie zetkneli i po prostu motocyklista zrobil unik i skonczyl wywalony na chodniku to i tak musial jechac nieco szybciej.

Obstawiam ze bylo to 70kmh. +10-0

Ostawiam, że dobrze obstawiasz. Jako motocyklista z licznikiem w milach to powiem ci, że jak jedziesz 50 mil/h to się z tłumu (innych kierowców samochodów) nie wyróżniasz - przynajmniej w warszawie.

Czyli jak na miasto za duzo. Choc nie az tyle aby stwierdzic ze pilowal.

ergo: Nastepny co jezdzi szybko ale bezpiecznie.

Średnia krajowa - niech pierwszy rzuci kamień ten, komu nie zdarza  7 dyszek po mieście.

Shrek

Data: 2019-05-15 09:01:55
Autor: sczygiel
Pasek
W dniu środa, 15 maja 2019 10:16:21 UTC-5 użytkownik Shrek napisał:
W dniu 15.05.2019 o 15:42, sczygiel@gmail.com pisze:

>> Jeżeli tak to cofam to co powiedziałem. Wygladało ze slizga sie z duza
>> predkoscia.
> > No mala to ona nie byla. Nawet zakladajac ze sie nie zetkneli i po prostu motocyklista zrobil unik i skonczyl wywalony na chodniku to i tak musial jechac nieco szybciej.
> > Obstawiam ze bylo to 70kmh. +10-0

Ostawiam, że dobrze obstawiasz. Jako motocyklista z licznikiem w milach to powiem ci, że jak jedziesz 50 mil/h to się z tłumu (innych kierowców samochodów) nie wyróżniasz - przynajmniej w warszawie.


Ale widzisz, co innego jakas Grojecka a co innego taka zlota/chmielna.
A tu to taka wydra byla. Ano osiedlowka ani dwupasmowka.
Na takich raczej sie jedzie 50 (licznikowe 60).

> Czyli jak na miasto za duzo. Choc nie az tyle aby stwierdzic ze pilowal..
> > ergo: Nastepny co jezdzi szybko ale bezpiecznie.

Średnia krajowa - niech pierwszy rzuci kamień ten, komu nie zdarza  7 dyszek po mieście.


Zalezy gdzie i zalezy czy w strumieniu.
Jakby motorowiec jechal w strumieniu samochodow to by pewnie na dziadka sie nie wbil bo by dziadek nie skrecal. A tak to paradoksalnie mniejszy ruch sprawil ze o wypadek latwiej.

I wiesz co?
Po Polsce rzeczywiscie jezdzi sie szybciej. Bo drogi sa dosyc "strumieniowe". Skrzyzowania rzadko (relatywnie), przejscia rzadko (relatywnie).
Tam w Jaroslawiu przejscia co 200-250m.
Ludzi niewiele lazi.
Takie drogi powoduja ze sie jezdzi szybciej i jest to odbierane jako bezpieczne.

Co innego takie cos:
https://www.google.com/maps/@41.9310828,-87.7795887,3a,60y,278.85h,86.24t/data=!3m6!1e1!3m4!1shfvqTtgMILGdnR9_9zTPmg!2e0!7i16384!8i8192

Wzialem pierwsze z brzegu.
Porownywalne z jaroslawiem:
https://www.google.com/maps/@42.246933,-88.6035126,3a,75y,292.01h,80.65t/data=!3m7!1e1!3m5!1s3NSLDV2qIlcNXidQKExyZw!2e0!6s%2F%2Fgeo2.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3D3NSLDV2qIlcNXidQKExyZw%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26thumb%3D2%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D6.4821253%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i13312!8i6656

Tam sie naturalnie jezdzi wolniej bo skrzyzowan jak mrowkow i na kazdym ktos moze przejsc...

Data: 2019-05-15 13:20:11
Autor: sczygiel
Pasek
W dniu środa, 15 maja 2019 11:59:10 UTC-5 użytkownik Pszemol napisał:
<sczygiel@gmail.com> wrote in message news:1e3c5709-1872-463f-a78f-09844148b232googlegroups.com...
> I wiesz co?
> Po Polsce rzeczywiscie jezdzi sie szybciej. Bo drogi sa dosyc > "strumieniowe". Skrzyzowania rzadko (relatywnie), przejscia rzadko > (relatywnie).
> Tam w Jaroslawiu przejscia co 200-250m.
> Ludzi niewiele lazi.
> Takie drogi powoduja ze sie jezdzi szybciej i jest to odbierane jako > bezpieczne.
>
> Co innego takie cos:
> https://www.google.com/maps/@41.9310828,-87.7795887,3a,60y,278.85h,86.24t/data=!3m6!1e1!3m4!1shfvqTtgMILGdnR9_9zTPmg!2e0!7i16384!8i8192
>
> Wzialem pierwsze z brzegu.
> Porownywalne z jaroslawiem:
> https://www.google.com/maps/@42.246933,-88.6035126,3a,75y,292.01h,80.65t/data=!3m7!1e1!3m5!1s3NSLDV2qIlcNXidQKExyZw!2e0!6s%2F%2Fgeo2.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3D3NSLDV2qIlcNXidQKExyZw%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26thumb%3D2%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D6.4821253%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i13312!8i6656
>
> Tam sie naturalnie jezdzi wolniej bo skrzyzowan jak mrowkow i na kazdym > ktos moze przejsc...

Nie bardzo rozumiem co Twoje ilustracje z USA miały wykazać...
Czy możesz nieco podkręcić jasność? :-)

Podkrecam:
Jak masz szeroka droge i co chwile jakies skrzyzowanie skad co chwila ktos sie do ruchu wlacza to sie nie jedzie szybko. Bo sie czlowiek obawia ze mu "szwagier z boku wyjedzie".
Te drogi w usa sa wlasnie takie, kratownica, co chwila szansa ze ktos wyjedzie.
Wiec sie czlowiek nie rozpedza bo cholera wie czy zaraz nie trzeba bedzie hamowac.

U nas masz takich skrzyzowan relatywnie mniej per km. Wiec podswiadomie sie jedzie szybciej.

Material dodatkowy:
https://www.youtube.com/watch?v=3oP-Ndwv1zw

Bo ja w rejonie Austin i Diversey właśnie sobie stłukłem miskę olejową
na progach zwalniających które mieszkańcy sobie budują za własną
kasę aby SPOWALNIAĆ bo gdyby ich nie było to właśnie pomykanoby
bardzo, bardzo szybko w gęstej zabudowie wielorodzinnej i komercyjnej
gdzie pieszych dużo i chodzą jak popadnie po ulicy...


A to musisz sprawdzic jaka to okolica. I w jaka kategorie podpada. Podrzuc linka z gugla.

I teraz:
Ja mowie o sobie, jak pojezdzilem po hamerykanskich drogach to sie zdziwilem ze jezdze wolniej niz u nas. I po przedumaniu wyszlo mi ze u nas rzadziej spodziewam sie ruchu prostopadlego wiec mam wiecej czasu aby skupic sie na nastepnym miejscu potencjalnej kolizji. Wiec moge jechac szybciej.

A tam co chwila skrzyzowanie, co chwila widac ze tam ktos z backlane wyjezdza dopiero 30m wczesniej i choc zazwyczaj sie zatrzymuja to jednak czlowiek nie ufa. I jedzie wolniej.

Ciekawi mnie jak bylo by z hamerykancem co do nas przyjezdza. czy podswiadomie przekracza bardziej czy jest sterowany wskazowka?

Data: 2019-05-17 08:21:01
Autor: sczygiel
Pasek
W dniu czwartek, 16 maja 2019 22:12:28 UTC-5 użytkownik Pszemol napisał:
<sczygiel@gmail.com> wrote in message news:b0eb490e-9bd9-4e4e-b2b1-a4bfb1314221googlegroups.com...
> W dniu środa, 15 maja 2019 11:59:10 UTC-5 użytkownik Pszemol napisał:
>> <sczygiel@gmail.com> wrote in message
>> news:1e3c5709-1872-463f-a78f-09844148b232googlegroups.com...
>> > I wiesz co?
>> > Po Polsce rzeczywiscie jezdzi sie szybciej. Bo drogi sa dosyc
>> > "strumieniowe". Skrzyzowania rzadko (relatywnie), przejscia rzadko
>> > (relatywnie).
>> > Tam w Jaroslawiu przejscia co 200-250m.
>> > Ludzi niewiele lazi.
>> > Takie drogi powoduja ze sie jezdzi szybciej i jest to odbierane jako
>> > bezpieczne.
>> >
>> > Co innego takie cos:
>> > https://www.google.com/maps/@41.9310828,-87.7795887,3a,60y,278.85h,86.24t/data=!3m6!1e1!3m4!1shfvqTtgMILGdnR9_9zTPmg!2e0!7i16384!8i8192
>> >
>> > Wzialem pierwsze z brzegu.
>> > Porownywalne z jaroslawiem:
>> > https://www.google.com/maps/@42.246933,-88.6035126,3a,75y,292.01h,80..65t/data=!3m7!1e1!3m5!1s3NSLDV2qIlcNXidQKExyZw!2e0!6s%2F%2Fgeo2.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3D3NSLDV2qIlcNXidQKExyZw%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26thumb%3D2%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D6.4821253%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i13312!8i6656
>> >
>> > Tam sie naturalnie jezdzi wolniej bo skrzyzowan jak mrowkow i na kazdym
>> > ktos moze przejsc...
>>
>> Nie bardzo rozumiem co Twoje ilustracje z USA miały wykazać....
>> Czy możesz nieco podkręcić jasność? :-)
>>
> Podkrecam:
> Jak masz szeroka droge i co chwile jakies skrzyzowanie skad co chwila ktos > sie do ruchu wlacza to sie nie jedzie szybko. Bo sie czlowiek obawia ze mu > "szwagier z boku wyjedzie".
> Te drogi w usa sa wlasnie takie, kratownica, co chwila szansa ze ktos > wyjedzie.
> Wiec sie czlowiek nie rozpedza bo cholera wie czy zaraz nie trzeba bedzie > hamowac.
>
> U nas masz takich skrzyzowan relatywnie mniej per km. Wiec podswiadomie > sie jedzie szybciej.
>
> Material dodatkowy:
> https://www.youtube.com/watch?v=3oP-Ndwv1zw

Fajowe wideo - dzięki!

>> Bo ja w rejonie Austin i Diversey właśnie sobie stłukłem miskę olejową
>> na progach zwalniających które mieszkańcy sobie budują za własną
>> kasę aby SPOWALNIAĆ bo gdyby ich nie było to właśnie pomykanoby
>> bardzo, bardzo szybko w gęstej zabudowie wielorodzinnej i komercyjnej
>> gdzie pieszych dużo i chodzą jak popadnie po ulicy...
>
>
> A to musisz sprawdzic jaka to okolica. I w jaka kategorie podpada. Podrzuc > linka z gugla.
>
> I teraz:
> Ja mowie o sobie, jak pojezdzilem po hamerykanskich drogach to sie > zdziwilem ze jezdze wolniej niz u nas. I po przedumaniu wyszlo mi ze u nas > rzadziej spodziewam sie ruchu prostopadlego wiec mam wiecej czasu aby > skupic sie na nastepnym miejscu potencjalnej kolizji. Wiec moge jechac > szybciej.
>
> A tam co chwila skrzyzowanie, co chwila widac ze tam ktos z backlane > wyjezdza dopiero 30m wczesniej i choc zazwyczaj sie zatrzymuja to jednak > czlowiek nie ufa. I jedzie wolniej.

Ale tam wszystkie boczne ulice mają czerwone STOPy a nie żółte trójkąty.
Więc teoretycznie ci jadący na Ciebie z boku powinni się zatrzymać.


No, teoretycznie. Rolling stop :)
I potem taki ci wyjedzie przed maske.

Jak mi sie bedzie nudzic to nagram poranek na takiej ulicy. Ladnie widac jak sobie nawzajem wyjezdzaja i jak bezsensu niektore drogi sa uzywane w hameryce.

> Ciekawi mnie jak bylo by z hamerykancem co do nas przyjezdza. czy > podswiadomie przekracza bardziej czy jest sterowany wskazowka?

Amerykanin przyjeżdzający do Polski dostanie ataku paniki
po pierwszych kilometrach oddalenia się od lotniska bo
takiej kakofonii różnokolorowych znaków drogowych tutaj
nie mają nigdzie nawet w centrach miast... Właśnie też ciasne
uliczki jak w Krakowie droga z lotniska przez Tyniec i masz cienką
nitkę asfaltu i nadjeżadzający na Ciebie sprzeciwka autobus.
Typowy Amerykanin sra wtedy w portki - nawet ja muszę się
mocno opanowywać gdy wracam do Polski po np. roku w USA.
odzwyczajony.

A to inna sprawa. U nas znakow jak mrowkow i kolorowe. A u nich, czarnobiale, male, poukrywane, nie powtarzane po skrzyzowaniach...

Data: 2019-05-15 18:26:16
Autor: Shrek
Pasek
W dniu 15.05.2019 o 18:01, sczygiel@gmail.com pisze:

Zalezy gdzie i zalezy czy w strumieniu.
Jakby motorowiec jechal w strumieniu samochodow to by pewnie na dziadka sie nie wbil bo by dziadek nie skrecal.

NIe wiem - ja to mało reprezentatywny jestem, bo chopper ale staram się trzy sekundy odstępu trzymać - moto generalnie raczej słabiej hamują niż katamarany.

Tam sie naturalnie jezdzi wolniej bo skrzyzowan jak mrowkow i na kazdym ktos moze przejsc...

Gdzieś obok jest dyskusja, że gdzie indziej piesi łażą gdzie popadnie, a u nas nawet na przejściu kierowcy się spodziwają okrętu, ale nie pieszego...

Shrek

Data: 2019-05-15 13:09:22
Autor: sczygiel
Pasek
W dniu środa, 15 maja 2019 11:26:17 UTC-5 użytkownik Shrek napisał:
W dniu 15.05.2019 o 18:01, sczygiel@gmail.com pisze:

> Zalezy gdzie i zalezy czy w strumieniu.
> Jakby motorowiec jechal w strumieniu samochodow to by pewnie na dziadka sie nie wbil bo by dziadek nie skrecal.

NIe wiem - ja to mało reprezentatywny jestem, bo chopper ale staram się trzy sekundy odstępu trzymać - moto generalnie raczej słabiej hamują niż katamarany.

> Tam sie naturalnie jezdzi wolniej bo skrzyzowan jak mrowkow i na kazdym ktos moze przejsc...

Gdzieś obok jest dyskusja, że gdzie indziej piesi łażą gdzie popadnie, a u nas nawet na przejściu kierowcy się spodziwają okrętu, ale nie pieszego...


No niby laza ale samochodziarze tez nie zawsze patrza i mam na mysli kraje na zachod od renu.
Ja bym powiedzial ze wcale duzo lepiej niz u nas to nie jest...

Data: 2019-05-16 06:07:56
Autor: Shrek
Pasek
W dniu 15.05.2019 o 22:09, sczygiel@gmail.com pisze:

No niby laza ale samochodziarze tez nie zawsze patrza i mam na mysli kraje na zachod od renu.
Ja bym powiedzial ze wcale duzo lepiej niz u nas to nie jest...

Statystyki pokazują, że jest znacznie lepiej.

Shrek

Data: 2019-05-15 23:14:09
Autor: sczygiel
Pasek
W dniu środa, 15 maja 2019 23:07:57 UTC-5 użytkownik Shrek napisał:
W dniu 15.05.2019 o 22:09, sczygiel@gmail.com pisze:

> No niby laza ale samochodziarze tez nie zawsze patrza i mam na mysli kraje na zachod od renu.
> Ja bym powiedzial ze wcale duzo lepiej niz u nas to nie jest...

Statystyki pokazują, że jest znacznie lepiej.


Ale nie pokazuja czemu.

Np. tu:
https://ec.europa.eu/transport/road_safety/sites/roadsafety/files/pdf/statistics/dacota/bfs20xx_pedestrians.pdf

Niby mamy prawie 3x tyle co francja. Ale osob starszych wsrod zabitych mniej.
Podobnie dzieci.

Czyli co? Kierowcy celuja w doroslych tylko?

FR 5% 52% 43%
PL 2% 36% 62%

Prawda jest pewnie inna: Dorosli w krajach europy wschodniej po prostu wiecej chodza zamiast jezdzic autami. Szczegolnie wieczorami. I sa rozjezdzani.

Pora dnia:
  0-4 4-8 8-12 12-16  16-20 20-24
FR 9% 13%  25% 16%    25%   12%
PL 6% 12%  12% 10%    39%   22%

Rowno caly tydzien:
    P   W   S   C   P   S   N
FR 15% 17% 14% 11% 15% 16% 12%
PL 14% 14% 14% 13% 18% 16% 11%

I nieco bardziej w zime.
   s-m k-c l-w p-g
FR 23% 20% 24% 34%
PL 24% 16% 19% 41%

Oswietlenie:

FR 23% 0% 15% 0% 1% 56% 4%  0%
PL 30% 0% 30% 0% 0% 29% 11% 0%

trzecia kolumna to ciemnosc i swiecace latarnie.
szosta to dzien
siodma poranek/wieczor


Na moje to nie wina tego ze zle jezdzimy. Tylko tego ze mamy szybciej ciemno i ludzie wiecej chodza wieczorami bo nie maja aut.

a jak jezdza z punktu widzenia pieszego nieco wiem, roznicy nie odczuwam zbytniej. Tak nie ufam polskiemu kierowcy jak i holenderskiemu, francuskiemu jak i amerykanskiemu czy kanadyjskiemu. Jezdza tak samo nieprzewidywalnie.

Irlandzkich nie mialem za bardzo okazji pocwiczyc bo tam gdzie siedzialem aut jezdzilo tak malo jak u nas za PRL.

Jedyna roznica jaka widze jest taka ze na malych uliczkach w Polsce sie jedzie i sie nie zatrzymuje przed pieszymi. Na zachodzie to robia.
Ale tam te uliczki sa zazwyczaj bardzo spokojne. A u nas na nich jest zazwyczaj spory ruch.

Na zachodzie jak jest ulica ruchliwa to mozna stac do usranej smierci i strumien aut sie nie zatrzyma, a jak jest przerwa to jak sie idzie to widac ze auta nie zwalniaja.

Podobnie z punktu widzenia rowerowca. Tak samo unikam drog w Polsce jak i poza Polska. Jedyna roznica jest taka ze jadac osiedlowkami w Polsce mam spory ruch a na zachodzie jest on mniejszy, bo zazwyczaj ruch glowny jedzie ulicami poza osiedlowymi.

Data: 2019-05-16 17:52:35
Autor: Shrek
Pasek
W dniu 16.05.2019 o 08:14, sczygiel@gmail.com pisze:
W dniu środa, 15 maja 2019 23:07:57 UTC-5 użytkownik Shrek napisał:
W dniu 15.05.2019 o 22:09, sczygiel@gmail.com pisze:

No niby laza ale samochodziarze tez nie zawsze patrza i mam na mysli kraje na zachod od renu.
Ja bym powiedzial ze wcale duzo lepiej niz u nas to nie jest...

Statystyki pokazują, że jest znacznie lepiej.


Ale nie pokazuja czemu.

Ale pokazują, że na zachodzie _jest_ znacznie lepiej i żadnymi czarami tego nie odczynisz.


Np. tu:
https://ec.europa.eu/transport/road_safety/sites/roadsafety/files/pdf/statistics/dacota/bfs20xx_pedestrians.pdf

Niby mamy prawie 3x tyle co francja. Ale osob starszych wsrod zabitych mniej.
Podobnie dzieci.

Czyli co? Kierowcy celuja w doroslych tylko?

FR 5% 52% 43%
PL 2% 36% 62%

Dalej zapewne w każdej grupie mniej w trupach na milion mieszkańców. Więc obiektywnie dalej jest tam zanacznie lepiej.

Prawda jest pewnie inna: Dorosli w krajach europy wschodniej po prostu wiecej chodza zamiast jezdzic autami. Szczegolnie wieczorami. I sa rozjezdzani.

Raczej Polacy dłużej w robocie siedzą.

Pora dnia:
   0-4 4-8 8-12 12-16  16-20 20-24
FR 9% 13%  25% 16%    25%   12%
PL 6% 12%  12% 10%    39%   22%

Rowno caly tydzien:
     P   W   S   C   P   S   N
FR 15% 17% 14% 11% 15% 16% 12%
PL 14% 14% 14% 13% 18% 16% 11%

I nieco bardziej w zime.
    s-m k-c l-w p-g
FR 23% 20% 24% 34%
PL 24% 16% 19% 41%

Oswietlenie:

FR 23% 0% 15% 0% 1% 56% 4%  0%
PL 30% 0% 30% 0% 0% 29% 11% 0%

trzecia kolumna to ciemnosc i swiecace latarnie.
szosta to dzien
siodma poranek/wieczor

Trzeba by sprawdzić jak wypada szczyt w stosunku do zachodu słońca.

Na moje to nie wina tego ze zle jezdzimy. Tylko tego ze mamy szybciej ciemno

Nie sądzę - trzeba by porównać w trupach na milion w poszczególnych kategoriach - i jestem dziwnie pewny, że w prawie każdej będzie u nas więcej trupów. Więc jednak gorzej/.


i ludzie wiecej chodza wieczorami bo nie maja aut.
Akurat w ilości aut na mieszkańców to chyba przebijamy Francję, więc... raczej nie.

Podobnie z punktu widzenia rowerowca. Tak samo unikam drog w Polsce jak i poza Polska. Jedyna roznica jest taka ze jadac osiedlowkami w Polsce mam spory ruch a na zachodzie jest on mniejszy, bo zazwyczaj ruch glowny jedzie ulicami poza osiedlowymi.

Akurat rowerem wolę po jezdni - bardziej przewidywalnie, widocznie i jednak nikt celowo nie chce cię zabić. A jak ścieżką, to traktują cię jakby cię niewidzieli (abstrahując od tego, że często rzeczywiście nie widzą, ale nawet wymienienie kontaktu wzrokowego nie skłania często ro rezygnacji z pierwszeństwa "nadanego" przez zieloną strzałkę).

Shrek

Data: 2019-05-16 21:50:18
Autor: kk
Pasek
On 2019-05-16 17:52, Shrek wrote:
W dniu 16.05.2019 o 08:14, sczygiel@gmail.com pisze:


Na moje to nie wina tego ze zle jezdzimy. Tylko tego ze mamy szybciej ciemno

Nie sądzę - trzeba by porównać w trupach na milion w poszczególnych kategoriach - i jestem dziwnie pewny, że w prawie każdej będzie u nas więcej trupów. Więc jednak gorzej/.

Kompleksy?

Data: 2019-05-16 21:56:12
Autor: Shrek
Pasek
W dniu 16.05.2019 o 21:50, kk pisze:

Nie sądzę - trzeba by porównać w trupach na milion w poszczególnych kategoriach - i jestem dziwnie pewny, że w prawie każdej będzie u nas więcej trupów. Więc jednak gorzej/.

Kompleksy?

Rzeczywistość.

Shrek

Data: 2019-05-15 18:49:04
Autor: J.F.
Pasek
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cdc3da7$0$510$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 15.05.2019 o 18:01, sczygiel@gmail.com pisze:
Zalezy gdzie i zalezy czy w strumieniu.
Jakby motorowiec jechal w strumieniu samochodow to by pewnie na dziadka sie nie wbil bo by dziadek nie skrecal.

NIe wiem - ja to mało reprezentatywny jestem, bo chopper ale staram się trzy sekundy odstępu trzymać - moto generalnie raczej słabiej hamują niż katamarany.

Chopper chyba powinien miec mniejszy problem - nie przewroci sie przez przednie kolo :-)


Tam sie naturalnie jezdzi wolniej bo skrzyzowan jak mrowkow i na kazdym ktos moze przejsc...

Gdzieś obok jest dyskusja, że gdzie indziej piesi łażą gdzie popadnie, a u nas nawet na przejściu kierowcy się spodziwają okrętu, ale nie pieszego...

Skoro laza gdzie popadnie, to musza uwazac, zeby nie wtargnac prosto pod pojazd :-)

J.

Data: 2019-05-15 11:59:45
Autor: Pszemol
Pasek
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:5cdc4365$0$521$65785112news.neostrada.pl...
Gdzieś obok jest dyskusja, że gdzie indziej piesi łażą gdzie popadnie, a u nas nawet na przejściu kierowcy się spodziwają okrętu, ale nie pieszego...

Skoro laza gdzie popadnie, to musza uwazac, zeby nie wtargnac prosto pod pojazd :-)

Podziwiam Twoją cierpliwość :-)

Data: 2019-05-15 19:55:22
Autor: J.F.
Pasek
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qbhghv$n5r$1@dont-email.me...
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Gdzieś obok jest dyskusja, że gdzie indziej piesi łażą gdzie popadnie, a u nas nawet na przejściu kierowcy się spodziwają okrętu, ale nie pieszego...

Skoro laza gdzie popadnie, to musza uwazac, zeby nie wtargnac prosto pod pojazd :-)

Podziwiam Twoją cierpliwość :-)

Nie o to chodzi - skoro moga sobie lazic dowolnie, to nikomu na przejsciach nie zalezy.
Wiec przejsc nie ma, lub jest malo.
Pieszym nie przeszkadza ... ale musza na krawezniku poczekac :-)

I tak oto bedzie wygladal swiat w wersji Shreka :-)

J.

Data: 2019-05-15 20:11:13
Autor: Shrek
Pasek
W dniu 15.05.2019 o 19:55, J.F. pisze:

Nie o to chodzi - skoro moga sobie lazic dowolnie, to nikomu na przejsciach nie zalezy.
Wiec przejsc nie ma, lub jest malo.
Pieszym nie przeszkadza ... ale musza na krawezniku poczekac :-)

I tak oto bedzie wygladal swiat w wersji Shreka :-)

Dokładnie - piesi będą uważali na siebie, bo nie będą mieli iluzji pierwszeństwa, kierowców pieszy na jezdni nie będzie zaskakiwać. Pieszy poczeka przy krawężniku, ale nie będzie musiał leźć po 100 metrów do przejścia i potem 100 z powrotem.

Shrek

Data: 2019-05-15 18:59:19
Autor: Shrek
Pasek
W dniu 15.05.2019 o 18:49, J.F. pisze:

NIe wiem - ja to mało reprezentatywny jestem, bo chopper ale staram się trzy sekundy odstępu trzymać - moto generalnie raczej słabiej hamują niż katamarany.

Chopper chyba powinien miec mniejszy problem - nie przewroci sie przez przednie kolo :-)

Przez przednie to wcale i superbika nie tak łatwo obrócić. Za to jak zablokujesz (a o to łatwiej w chopperach) to potem opowiadasz po knajpach, że "położyłeś maszynę". Moto nie mają (przynajmniej do niedawna większość) ABSu, więc hamują słabo - na maksa nie zahamujesz, bo wtedy ułamek ruchu klamką dzieli cię od gleby.

Gdzieś obok jest dyskusja, że gdzie indziej piesi łażą gdzie popadnie, a u nas nawet na przejściu kierowcy się spodziwają okrętu, ale nie pieszego...

Skoro laza gdzie popadnie, to musza uwazac, zeby nie wtargnac prosto pod pojazd :-)

Ale obecność pieszego na jezdni nikogo nie dziwi, a u nas nawety na przejściu się ludzie pieszego nie spodziewają. Efekt jest taki, że u nas rzeczywiście sie szybko jeździ.

Shrek

Data: 2019-05-15 20:14:27
Autor: J.F.
Pasek
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cdc4566$0$17349$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 15.05.2019 o 18:49, J.F. pisze:
NIe wiem - ja to mało reprezentatywny jestem, bo chopper ale staram się trzy sekundy odstępu trzymać - moto generalnie raczej słabiej hamują niż katamarany.

Chopper chyba powinien miec mniejszy problem - nie przewroci sie przez przednie kolo :-)

Przez przednie to wcale i superbika nie tak łatwo obrócić. Za to jak zablokujesz (a o to łatwiej w chopperach) to potem opowiadasz po knajpach, że "położyłeś maszynę". Moto nie mają (przynajmniej do niedawna większość) ABSu, więc hamują słabo - na maksa nie zahamujesz, bo wtedy ułamek ruchu klamką dzieli cię od gleby.

ale jak sie ma ABS
https://www.youtube.com/watch?v=loaJVp4ARZA

A bez ABS chyba tez mozna
https://www.youtube.com/watch?v=huGexZrovco

J.

Data: 2019-05-15 20:25:15
Autor: Shrek
Pasek
W dniu 15.05.2019 o 20:14, J.F. pisze:

Przez przednie to wcale i superbika nie tak łatwo obrócić. Za to jak zablokujesz (a o to łatwiej w chopperach) to potem opowiadasz po knajpach, że "położyłeś maszynę". Moto nie mają (przynajmniej do niedawna większość) ABSu, więc hamują słabo - na maksa nie zahamujesz, bo wtedy ułamek ruchu klamką dzieli cię od gleby.

ale jak sie ma ABS
https://www.youtube.com/watch?v=loaJVp4ARZA

ABS jest na pokładzie motocykli od niedawna. Większość chyba dalej nie ma.

A bez ABS chyba tez mozna
https://www.youtube.com/watch?v=huGexZrovco

Nie bez powodu wszystkie ujęcia są z toru;)

Zresztą - nawet na tej grupie są tacy co lepiej ponoć ogarniają sprawę niż ABS i największe zło ESP;)

Shrek

Data: 2019-05-16 12:26:30
Autor: J.F.
Pasek
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cdc598b$0$535$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 15.05.2019 o 20:14, J.F. pisze:
Przez przednie to wcale i superbika nie tak łatwo obrócić. Za to jak zablokujesz (a o to łatwiej w chopperach) to potem opowiadasz po knajpach, że "położyłeś maszynę". Moto nie mają (przynajmniej do niedawna większość) ABSu, więc hamują słabo - na maksa nie zahamujesz, bo wtedy ułamek ruchu klamką dzieli cię od gleby.

ale jak sie ma ABS
https://www.youtube.com/watch?v=loaJVp4ARZA
ABS jest na pokładzie motocykli od niedawna. Większość chyba dalej nie ma.

A bez ABS chyba tez mozna
https://www.youtube.com/watch?v=huGexZrovco
Nie bez powodu wszystkie ujęcia są z toru;)

Z toru, ale zobacz np od 38s - jak idealnie dozuje sile hamowania i jedzie niemal tylko na przednim kole ... i to juz niemal na zakrecie.

Zresztą - nawet na tej grupie są tacy co lepiej ponoć ogarniają sprawę niż ABS i największe zło ESP;)

Jak pisalem - hamowanie w samochodzie nigdy nie sprawialo mi klopotow.
Wiec po co przeplacac za ABS :-)

ESP to co innego.

J.

Data: 2019-05-16 17:37:39
Autor: Shrek
Pasek
W dniu 16.05.2019 o 12:26, J.F. pisze:

Z toru, ale zobacz np od 38s - jak idealnie dozuje sile hamowania i jedzie niemal tylko na przednim kole ... i to juz niemal na zakrecie.

Ale ja nie mówię, że się nie da. Tylko profesjonalista na torze a zwykły użytkownik na drodze to dwa różne światy. Generalnie jak masz moto bez ABSu to możesz bezpiecznie założyć, że zaparkujesz wcześniej czy później komuś w dupie, jak nie będziesz trzymał odstępu.

Zresztą - nawet na tej grupie są tacy co lepiej ponoć ogarniają sprawę niż ABS i największe zło ESP;)

Jak pisalem - hamowanie w samochodzie nigdy nie sprawialo mi klopotow.
Wiec po co przeplacac za ABS :-)

ESP to co innego.

Mi dla odmiany utrzymanie kierunku bez esp się do tej pory udawało, a abs często był w użyciu. Nie to żeby się bez nie dało, ale po co się napinać z gorszym efektem?

Shrek

Data: 2019-05-16 21:54:40
Autor: kk
Pasek
On 2019-05-15 18:59, Pszemol wrote:
<sczygiel@gmail.com> wrote in message news:1e3c5709-1872-463f-a78f-09844148b232googlegroups.com...
I wiesz co?
....

Bo ja w rejonie Austin i Diversey właśnie sobie stłukłem miskę olejową
na progach zwalniających które mieszkańcy sobie budują za własną
kasę aby SPOWALNIAĆ bo gdyby ich nie było to właśnie pomykanoby
bardzo, bardzo szybko w gęstej zabudowie wielorodzinnej i komercyjnej
gdzie pieszych dużo i chodzą jak popadnie po ulicy...

Czemu ich nie pozwałeś?

Data: 2019-05-17 23:14:24
Autor: kk
Pasek
On 2019-05-17 05:08, Pszemol wrote:
"kk" <kk@op.pl.invalid> wrote in message news:qbkf61$h1a$1news.icm.edu.pl...
On 2019-05-15 18:59, Pszemol wrote:
<sczygiel@gmail.com> wrote in message news:1e3c5709-1872-463f-a78f-09844148b232googlegroups.com...
I wiesz co?
...

Bo ja w rejonie Austin i Diversey właśnie sobie stłukłem miskę olejową
na progach zwalniających które mieszkańcy sobie budują za własną
kasę aby SPOWALNIAĆ bo gdyby ich nie było to właśnie pomykanoby
bardzo, bardzo szybko w gęstej zabudowie wielorodzinnej i komercyjnej
gdzie pieszych dużo i chodzą jak popadnie po ulicy...

Czemu ich nie pozwałeś?

Szkoda mi życia na ciskanie się po sądach z papugami...
Miskę olejową wymieniłem już sobie samemu w ubiegły
weekend - koszt $40 i dwie godziny spokojnej roboty.

Dobre dobre

Data: 2019-05-18 02:50:44
Autor: kk
Pasek
On 2019-05-18 02:19, Pszemol wrote:
"kk" <kk@op.pl.invalid> wrote in message news:qbn87j$bp5$1news.icm.edu.pl...
On 2019-05-17 05:08, Pszemol wrote:
"kk" <kk@op.pl.invalid> wrote in message news:qbkf61$h1a$1news.icm.edu.pl...
On 2019-05-15 18:59, Pszemol wrote:
<sczygiel@gmail.com> wrote in message news:1e3c5709-1872-463f-a78f-09844148b232googlegroups.com...
I wiesz co?
...

Bo ja w rejonie Austin i Diversey właśnie sobie stłukłem miskę olejową
na progach zwalniających które mieszkańcy sobie budują za własną
kasę aby SPOWALNIAĆ bo gdyby ich nie było to właśnie pomykanoby
bardzo, bardzo szybko w gęstej zabudowie wielorodzinnej i komercyjnej
gdzie pieszych dużo i chodzą jak popadnie po ulicy...

Czemu ich nie pozwałeś?

Szkoda mi życia na ciskanie się po sądach z papugami...
Miskę olejową wymieniłem już sobie samemu w ubiegły
weekend - koszt $40 i dwie godziny spokojnej roboty.

Dobre dobre

A dobre... miałem trochę fajnej zabawy, a jak...

Dobre dobre

Data: 2019-05-15 09:07:10
Autor: Uzytkownik
Pasek
W dniu 2019-05-15 o 02:15, sczygiel@gmail.com pisze:
W dniu wtorek, 14 maja 2019 18:10:08 UTC-5 użytkownik Uzytkownik napisał:
W dniu 2019-05-13 o 19:59, Budzik pisze:
Użytkownik  przemek.jedrzejczak@gmail.com ...

Dziadek w smarcie wymusił pierwszeństwo więc ratował się ale uderzył
w krawężnik i poleciał na słup. Koszmarny pech.
No bo przeciez nie predkosc.... :(

   Oczywiście, że nie prędkość tylko ślepy dziadek, który zajechał drogę.

Wg moich obliczeń motocykl ślizga się po jezdni ze średnią prędkością
ok. 65km/h. Prędkość wyliczona na całym odcinku drogi, którą widać na
filmie, a widać tam ok. 12-13m. To jeszcze daleko do prędkości z jaką
się normalnie poruszają motocykle w terenie zabudowanym, czyli 200km/h.

Przy czym prędkość w chwili, kiedy motocyklista się "położył" musiała
być dużo, dużo "niższa", bo jak wszyscy wiemy, prawa fizyki są takie, że
"położony" na drodze w poślizgu motocykl zwiększa swoją prędkość ze
względu na tzw. ujemne tarcie.

Przed skrzyżowaniem jest zakręt.

Tak więc jak można się domyślić wina jest tylko i wyłącznie po stronie
ślepego starucha, który patrzy tylko na wprost i nie potrafi dostrzec
drogi za zakrętem jak każdy, normalny, zdrowy człowiek. Tutaj
motocyklista w ogóle nie zawinił. Tu na pewno nie było prędkości.

Żal mi młodego chłopaka, ale niech każdy sam wyciągnie wnioski.
Heh, wlasnie tez liczylem.
24klatki na 30, policzylem 6,5 dlugosci motocykla. Zalozylem ze moto ma 2m.
Wyszlo mi jakies 58+kmh


Motocykl przelatuje od lewej krawędzi do prawej przez 20 klatek, a film ma 29klatek/sekundę. Co daje nam prędkość ok. 17-18m/s czyli ok. 60-65km/h.

Tylko licz od chwili, kiedy się pojawia jego przód po lewej stronie zza murka do chwili, kiedy przód dotyka prawej krawędzi.

Prawdopodobnie policzyłeś 24 klatki do momentu jak cały motocykl zniknął za prawą krawędzią, a to jest błąd, ponieważ do obliczeń musimy wziąć jeden punkt obiektu, a nie cały obiekt. Musiał byś do widzianej długości drogi dodać długość motocykla.

Data: 2019-05-15 06:39:19
Autor: sczygiel
Pasek
W dniu środa, 15 maja 2019 02:07:10 UTC-5 użytkownik Uzytkownik napisał:
W dniu 2019-05-15 o 02:15, sczygiel@gmail.com pisze:
> W dniu wtorek, 14 maja 2019 18:10:08 UTC-5 użytkownik Uzytkownik napisał:
>> W dniu 2019-05-13 o 19:59, Budzik pisze:
>>> Użytkownik  przemek.jedrzejczak@gmail.com ...
>>>
>>>> Dziadek w smarcie wymusił pierwszeństwo więc ratował się ale uderzył
>>>> w krawężnik i poleciał na słup. Koszmarny pech.
>>> No bo przeciez nie predkosc.... :(
>>>
>>    Oczywiście, że nie prędkość tylko ślepy dziadek, który zajechał drogę.
>>
>> Wg moich obliczeń motocykl ślizga się po jezdni ze średnią prędkością
>> ok. 65km/h. Prędkość wyliczona na całym odcinku drogi, którą widać na
>> filmie, a widać tam ok. 12-13m. To jeszcze daleko do prędkości z jaką
>> się normalnie poruszają motocykle w terenie zabudowanym, czyli 200km/h.
>>
>> Przy czym prędkość w chwili, kiedy motocyklista się "położył" musiała
>> być dużo, dużo "niższa", bo jak wszyscy wiemy, prawa fizyki są takie, że
>> "położony" na drodze w poślizgu motocykl zwiększa swoją prędkość ze
>> względu na tzw. ujemne tarcie.
>>
>> Przed skrzyżowaniem jest zakręt.
>>
>> Tak więc jak można się domyślić wina jest tylko i wyłącznie po stronie
>> ślepego starucha, który patrzy tylko na wprost i nie potrafi dostrzec
>> drogi za zakrętem jak każdy, normalny, zdrowy człowiek. Tutaj
>> motocyklista w ogóle nie zawinił. Tu na pewno nie było prędkości.
>>
>> Żal mi młodego chłopaka, ale niech każdy sam wyciągnie wnioski.
> Heh, wlasnie tez liczylem.
> 24klatki na 30, policzylem 6,5 dlugosci motocykla. Zalozylem ze moto ma 2m.
> Wyszlo mi jakies 58+kmh


Motocykl przelatuje od lewej krawędzi do prawej przez 20 klatek, a film ma 29klatek/sekundę. Co daje nam prędkość ok. 17-18m/s czyli ok. 60-65km/h.

Tylko licz od chwili, kiedy się pojawia jego przód po lewej stronie zza murka do chwili, kiedy przód dotyka prawej krawędzi.

Prawdopodobnie policzyłeś 24 klatki do momentu jak cały motocykl zniknął za prawą krawędzią, a to jest błąd, ponieważ do obliczeń musimy wziąć jeden punkt obiektu, a nie cały obiekt. Musiał byś do widzianej długości drogi dodać długość motocykla.

Racja.
Robilem po drodze tez pare innych zalozen ktore sciagaly wynik w dol.
te 58kmh to minimum jakie mial kaleka jak lecial.
Zakladam ze realnie mial okolo 70kmh jak byl na wysokosci skrzyzowania. Ergo jechal nieco szybciej bo pewnie tez troche hamowal.

Ale ile jechal to bez wiedzy co obtarl w dziadkowym aucie trudno oszacowac.

Data: 2019-05-14 17:16:31
Autor: sczygiel
Pasek
W dniu wtorek, 14 maja 2019 19:00:47 UTC-5 użytkownik Pszemol napisał:
"Uzytkownik" <adres@serwer.pl> wrote in message news:5cdb4ace$0$17364$65785112news.neostrada.pl...
> Wg moich obliczeń motocykl ślizga się po jezdni ze średnią prędkością ok. > 65km/h. Prędkość wyliczona na całym odcinku drogi, którą widać na filmie, > a widać tam ok. 12-13m. To jeszcze daleko do prędkości z jaką się > normalnie poruszają motocykle w terenie zabudowanym, czyli 200km/h..

A jak oceniasz błąd w swoich kalkulacjach? +/- 5km/h, +/-10km/h?


Ja liczylem sporo zanizajac i i tak mi wyszlo 58kmh juz po tym jak motocyklista przelecial 30m.

> Przy czym prędkość w chwili, kiedy motocyklista się "położył" musiała być > dużo, dużo "niższa", bo jak wszyscy wiemy, prawa fizyki są takie, że > "położony" na drodze w poślizgu motocykl zwiększa swoją prędkość ze > względu na tzw. ujemne tarcie.

Napisz coś więcej o tym prawie fizyki a szczególnie o ujemnym tarciu...
Szczerze mówiąc - nie słyszałem... jakaś dupiana ta AGH, nic nie uczą na EAiE.

Ironia na moje...

Data: 2019-05-14 22:01:20
Autor: Pszemol
Pasek
<sczygiel@gmail.com> wrote in message news:dfc31791-11b1-485e-9545-6c3ec3569df2googlegroups.com...
Ironia na moje...

Ciężko wyczuć, bo z jednej strony twierdzi że prędkość
mniejsza od typowej 200km/h a potem... ech, nieważne.

Data: 2019-05-15 06:37:34
Autor: Mateusz Viste
Pasek
On Tue, 14 May 2019 22:01:20 -0500, Pszemol wrote:
<sczygiel@gmail.com> wrote in message
news:dfc31791-11b1-485e-9545-6c3ec3569df2googlegroups.com...
Ironia na moje...

Ciężko wyczuć,

Uzytkownik pisze składnie i do rzeczy, nierzadko z pewną dozą oczywistego (ale niemniej przyjemnego) ironicznego humoru.
No ale może ty masz trudność przez... barierę językową? :) Dłuższy pobyt wśród obcych często tak na człowieka wpływa (wiem po sobie).

bo z jednej strony twierdzi że prędkość mniejsza od
typowej 200km/h a potem...

Hiperbola, mająca na celu podkreślenie faktu, że motocykliści to w przerażającej większości idioci.

Mateusz

Data: 2019-05-15 06:31:03
Autor: Shrek
Pasek
W dniu 15.05.2019 o 02:00, Pszemol pisze:

Napisz coś więcej o tym prawie fizyki a szczególnie o ujemnym tarciu...
Szczerze mówiąc - nie słyszałem... jakaś dupiana ta AGH, nic nie uczą na EAiE.

Ty to naprawdę nie czujesz jak cię małe i włochate w dupę gryzie?

Shrek

Data: 2019-05-15 06:51:18
Autor: JaLa
Pasek
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości news:5cdb95f7$0$523$65785112news.neostrada.pl...

Ty to naprawdę nie czujesz jak cię małe i włochate w dupę gryzie?

Shrek

A musisz tak się dowartościowywać ?

Data: 2019-05-15 17:11:04
Autor: Shrek
Pasek
W dniu 15.05.2019 o 06:51, JaLa pisze:

Ty to naprawdę nie czujesz jak cię małe i włochate w dupę gryzie?

A musisz tak się dowartościowywać ?

Przepraszam.

Shrek

Data: 2019-05-15 08:27:51
Autor: Uzytkownik
Pasek
W dniu 2019-05-15 o 02:00, Pszemol pisze:
"Uzytkownik" <adres@serwer.pl> wrote in message news:5cdb4ace$0$17364$65785112news.neostrada.pl...
Wg moich obliczeń motocykl ślizga się po jezdni ze średnią prędkością ok. 65km/h. Prędkość wyliczona na całym odcinku drogi, którą widać na filmie, a widać tam ok. 12-13m. To jeszcze daleko do prędkości z jaką się normalnie poruszają motocykle w terenie zabudowanym, czyli 200km/h.

A jak oceniasz błąd w swoich kalkulacjach? +/- 5km/h, +/-10km/h?

Przy czym prędkość w chwili, kiedy motocyklista się "położył" musiała być dużo, dużo "niższa", bo jak wszyscy wiemy, prawa fizyki są takie, że "położony" na drodze w poślizgu motocykl zwiększa swoją prędkość ze względu na tzw. ujemne tarcie.

Napisz coś więcej o tym prawie fizyki a szczególnie o ujemnym tarciu...
Szczerze mówiąc - nie słyszałem... jakaś dupiana ta AGH, nic nie uczą na EAiE.

Nie uczyli Cię o ujemnym tarciu, które powoduje nadpoślizg?

Data: 2019-05-15 06:45:16
Autor: Mateusz Viste
Pasek
On Wed, 15 May 2019 08:27:51 +0200, Uzytkownik wrote:
Napisz coś więcej o tym prawie fizyki a szczególnie o ujemnym tarciu...
Szczerze mówiąc - nie słyszałem... jakaś dupiana ta AGH, nic nie uczą
na EAiE.

Nie uczyli Cię o ujemnym tarciu, które powoduje nadpoślizg?

Oj, nie znęcaj się już nad nieszczęsnym emigrantem. :)

Mateusz

Data: 2019-05-16 09:18:40
Autor: T.
Pasek
W dniu 2019-05-15 o 01:09, Uzytkownik pisze:
W dniu 2019-05-13 o 19:59, Budzik pisze:
Użytkownik  przemek.jedrzejczak@gmail.com ...

Dziadek w smarcie wymusił pierwszeństwo więc ratował się ale uderzył
w krawężnik i poleciał na słup. Koszmarny pech.
No bo przeciez nie predkosc.... :(

  Oczywiście, że nie prędkość tylko ślepy dziadek, który zajechał drogę.

Wg moich obliczeń motocykl ślizga się po jezdni ze średnią prędkością ok. 65km/h. Prędkość wyliczona na całym odcinku drogi, którą widać na filmie, a widać tam ok. 12-13m. To jeszcze daleko do prędkości z jaką się normalnie poruszają motocykle w terenie zabudowanym, czyli 200km/h.

Przy czym prędkość w chwili, kiedy motocyklista się "położył" musiała być dużo, dużo "niższa", bo jak wszyscy wiemy, prawa fizyki są takie, że "położony" na drodze w poślizgu motocykl zwiększa swoją prędkość ze względu na tzw. ujemne tarcie.

Przed skrzyżowaniem jest zakręt.

Tak więc jak można się domyślić wina jest tylko i wyłącznie po stronie ślepego starucha, który patrzy tylko na wprost i nie potrafi dostrzec drogi za zakrętem jak każdy, normalny, zdrowy człowiek. Tutaj motocyklista w ogóle nie zawinił. Tu na pewno nie było prędkości.

Żal mi młodego chłopaka, ale niech każdy sam wyciągnie wnioski.


Ja sam poruszam się czasem skuterem - ale staram się myśleć w taki sposób, że przewiduję kierowców, którzy mogą mnie nie zauważyć albo się zagapić. Nie pcham się między samochodami z prędkością większą niż taką, która umożliwia mi zahamowanie w miejscu (bo są nieogary, które otwierają drzwi, bo wysiadają na środku drogi na światłach). Wiem też, że dla niektórych to ujma, jak jedzie przed nimi pyrkawka - takim też ustępuję, bo szkoda zdrowia...
Niestety większośc motocyklistów sądzi, że jest nieśmiertelna. Wpychają się np. między ciężarówkę i osobówkę jadąc po linii oddzielającej pasy. Przekraczenie prędkości to u nich norma, wyprzedzanie z braku poszanowania dla przepisów, logiki i ludzi.
Co nie oznacza, że kierowcy też mają za uszami - w tym przypadku podobno ktoś go nie zauważył... Na ty, filmie widać tylko skutek...
T.

Data: 2019-05-16 07:24:39
Autor: sczygiel
Pasek
W dniu czwartek, 16 maja 2019 02:18:43 UTC-5 użytkownik T. napisał:

Ja sam poruszam się czasem skuterem - ale staram się myśleć w taki sposób, że przewiduję kierowców, którzy mogą mnie nie zauważyć albo się zagapić. Nie pcham się między samochodami z prędkością większą niż taką, która umożliwia mi zahamowanie w miejscu (bo są nieogary, które otwierają drzwi, bo wysiadają na środku drogi na światłach).

Popieram az dotad :)

Wiem też, że dla niektórych to ujma, jak jedzie przed nimi pyrkawka - takim też ustępuję, bo szkoda zdrowia...

Tak nie robie.
To zaprasza kierowcow do wyprzedzania. I robia to z bardzo niewielkim zapasem odleglosci.

W praktyce niby jednoslad i samochod sie zmieszcza na jednym pasie ale jak kierowca widzi ze obok jedzie inne auto to i swiadomie i podswiadomie wola miec wiekszy odstep od samochodu po lewej niz od jednosladu po prawej.

To tez ma wade bo wtedy trzeba jechac po nierownej czesci drogi, w kaluzy, po dziurach, piachu.

Ja tak nie robie.
Trzymam dla siebie okolo 1/3 pasa.

I mysle ze jest bezpieczniej niz jakbym jechal 1-1.5m od pobocza.

Data: 2019-05-16 16:56:58
Autor: J.F.
Pasek
Użytkownik  sczygiel napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:bb16bc11-4a98-4f87-8378-54d6dd98496c@googlegroups.com...
W dniu czwartek, 16 maja 2019 02:18:43 UTC-5 użytkownik T. napisał:
Ja sam poruszam się czasem skuterem - ale staram się myśleć w taki
sposób, że przewiduję kierowców, którzy mogą mnie nie zauważyć albo się
zagapić. Nie pcham się między samochodami z prędkością większą niż taką,
która umożliwia mi zahamowanie w miejscu (bo są nieogary, które
otwierają drzwi, bo wysiadają na środku drogi na światłach).

Popieram az dotad :)

Wiem też,
że dla niektórych to ujma, jak jedzie przed nimi pyrkawka - takim też
ustępuję, bo szkoda zdrowia...

Tak nie robie.
To zaprasza kierowcow do wyprzedzania. I robia to z bardzo niewielkim zapasem odleglosci.

Tu nie o ujme chodzi, tylko o predkosc.
Jedzie taka pyrkawka, i spowalnia.
Zdejmijcie sobie ogranicznik, to nie bedzie problemow :-P

A potem jeszcze wyprzedzisz z duzym trudem, trafisz na czerwone, a tu cie taki omija ... bez zapasu odleglosci :-)

W praktyce niby jednoslad i samochod sie zmieszcza na jednym pasie ale jak kierowca widzi ze obok jedzie inne auto to i swiadomie i podswiadomie wola miec wiekszy odstep od >samochodu po lewej niz od jednosladu po prawej.
To tez ma wade bo wtedy trzeba jechac po nierownej czesci drogi, w kaluzy, po dziurach, piachu.

Ja tak nie robie.
Trzymam dla siebie okolo 1/3 pasa.

Trzeba sie dac wyprzedzic na skrzyzowaniu, tam wiecej miejsca.

Albo szybciej jechac i w ogole nie bedzie problemu :-)

J.

Data: 2019-05-16 10:09:07
Autor: sczygiel
Pasek
W dniu czwartek, 16 maja 2019 09:58:44 UTC-5 użytkownik J.F. napisał:
Użytkownik  sczygiel napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:bb16bc11-4a98-4f87-8378-54d6dd98496c@googlegroups.com...
W dniu czwartek, 16 maja 2019 02:18:43 UTC-5 użytkownik T. napisał:
>> Ja sam poruszam się czasem skuterem - ale staram się myśleć w taki
>> sposób, że przewiduję kierowców, którzy mogą mnie nie zauważyć albo >> się
>> zagapić. Nie pcham się między samochodami z prędkością większą niż >> taką,
>> która umożliwia mi zahamowanie w miejscu (bo są nieogary, które
>> otwierają drzwi, bo wysiadają na środku drogi na światłach).

>Popieram az dotad :)

>> Wiem też,
>> że dla niektórych to ujma, jak jedzie przed nimi pyrkawka - takim >> też
>> ustępuję, bo szkoda zdrowia...

>Tak nie robie.
>To zaprasza kierowcow do wyprzedzania. I robia to z bardzo niewielkim >zapasem odleglosci.

Tu nie o ujme chodzi, tylko o predkosc.
Jedzie taka pyrkawka, i spowalnia.
Zdejmijcie sobie ogranicznik, to nie bedzie problemow :-P


Ogranicznik mam w nogach :)
Podniesiony na tyle ile moge ;)

A potem jeszcze wyprzedzisz z duzym trudem, trafisz na czerwone, a tu cie taki omija ... bez zapasu odleglosci :-)

>W praktyce niby jednoslad i samochod sie zmieszcza na jednym pasie >ale jak kierowca widzi ze obok jedzie inne auto to i swiadomie i >podswiadomie wola miec wiekszy odstep od >samochodu po lewej niz od >jednosladu po prawej.
>To tez ma wade bo wtedy trzeba jechac po nierownej czesci drogi, w >kaluzy, po dziurach, piachu.

>Ja tak nie robie.
>Trzymam dla siebie okolo 1/3 pasa.

Trzeba sie dac wyprzedzic na skrzyzowaniu, tam wiecej miejsca.

Albo szybciej jechac i w ogole nie bedzie problemu :-)



Generalnie to staram sie sciezkami jezdzic albo chodnikiem.
W ten sposob sie unika wiekszosci problematycznych sytuacji.
Ale nie zawsze sie da.

Ale co ciekawe, najlepsze rezultaty mam kiedy do kazdego odcinka wybieram najlepsza strategie.
Sa miejsca gdzie spokojnie mozna po ulicy jechac i nikt nie wyprzedza na gazete albo strumien samochodow jest na tyle spokojny ze jazda po drodze nie jest stresujaca.

Sa miejsca gdzie lepiej jechac chodnikiem, i sa miejsca gdzie warto nadlozyc drogi i jechac sciezka bo na niej nie ma skrzyzowan.

W efekcie nie mozna dac jednoznacznej rekomendacji ze lepiej robic tak a nie inaczej.
Taki urok rowerowca, nie tylko w Polsce...

Data: 2019-05-16 19:58:01
Autor: J.F.
Pasek
Użytkownik sczygiel napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c290429-cfac-4851-bc7f-cd94b86eacc0@googlegroups.com...
W dniu czwartek, 16 maja 2019 09:58:44 UTC-5 użytkownik J.F. napisał:
Użytkownik  sczygiel napisał w wiadomości grup
>> Wiem też,
>> że dla niektórych to ujma, jak jedzie przed nimi pyrkawka - >> takim
>> też ustępuję, bo szkoda zdrowia...
>Tak nie robie.
>To zaprasza kierowcow do wyprzedzania. I robia to z bardzo >niewielkim
>zapasem odleglosci.

Tu nie o ujme chodzi, tylko o predkosc.
Jedzie taka pyrkawka, i spowalnia.
Zdejmijcie sobie ogranicznik, to nie bedzie problemow :-P

Ogranicznik mam w nogach :)
Podniesiony na tyle ile moge ;)

W zasadzie ta sama uwaga - jezdzijcie choc 60, to nie bedziecie przeszkadzac :-)

J.

Data: 2019-05-16 20:27:46
Autor: Shrek
Pasek
W dniu 16.05.2019 o 19:58, J.F. pisze:

Ogranicznik mam w nogach :)
Podniesiony na tyle ile moge ;)

W zasadzie ta sama uwaga - jezdzijcie choc 60, to nie bedziecie przeszkadzac :-)

A potem jak któremuś nogę urwie, to będzioe że zapierdałał 65 na tylnym kole.

Shrek

Data: 2019-05-16 22:15:57
Autor: kk
Pasek
On 2019-05-16 09:18, T. wrote:
W dniu 2019-05-15 o 01:09, Uzytkownik pisze:
W dniu 2019-05-13 o 19:59, Budzik pisze:



Żal mi młodego chłopaka, ale niech każdy sam wyciągnie wnioski.


Ja sam poruszam się czasem skuterem - ale staram się myśleć w taki sposób, że przewiduję kierowców, którzy mogą mnie nie zauważyć albo się zagapić. Nie pcham się między samochodami z prędkością większą niż taką, która umożliwia mi zahamowanie w miejscu (bo są nieogary, które otwierają drzwi, bo wysiadają na środku drogi na światłach). Wiem też, że dla niektórych to ujma, jak jedzie przed nimi pyrkawka - takim też ustępuję, bo szkoda zdrowia...
Niestety większośc motocyklistów sądzi, że jest nieśmiertelna. Wpychają się np. między ciężarówkę i osobówkę jadąc po linii oddzielającej pasy.

Tak, dzisiaj gościu zawracał i cofnął sobie na chodnik prostopadle, więc zwolniłem by sobie spokojnie dokończył a jakiś piiiiii na skuterku nie omieszkał wyprzedzić mnie. Gdzie ci ludzie mają głowę?!

Data: 2019-05-15 08:50:33
Autor: Poldek
Pasek
W dniu 2019-05-12 o 16:17, Pszemol pisze:
<przemek.jedrzejczak@gmail.com> wrote in message news:2454326e-50db-498f-a8b1-bfe2011e99a9googlegroups.com...
https://www.youtube.com/watch?v=gDkPQg9tySQ&feature=youtu.be

Ogarnięty koleś z tym paskiem bo na tego blisko kamery to raczej nie ma co liczyć.

Czy ja dobrze widzę, że słupek od znaku odciął motocykliście nogę??? wow.

Wyluzuj. Jest to u motocyklistów wliczone w pasję.

Data: 2019-05-15 14:21:01
Autor: J.F.
Pasek
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qbgvj4$24i$1@dont-email.me...
"Poldek" <pugilares@interia.eu> wrote in message
W dniu 2019-05-12 o 16:17, Pszemol pisze:
https://www.youtube.com/watch?v=gDkPQg9tySQ&feature=youtu.be
Ogarnięty koleś z tym paskiem bo na tego blisko kamery to raczej nie ma co liczyć.

Czy ja dobrze widzę, że słupek od znaku odciął motocykliście nogę??? wow.

Ucial to chyba zle slowo.  Rura raczej nie tnie.
Urwal ?

Wyluzuj. Jest to u motocyklistów wliczone w pasję.
Ciekawe czy tą nogę dałoby się operacyjnie przyczepić...

Ogolnie sie daje, ale poniewaz nie dowiezli do Trzebnicy na czas, to po nodze.

Bo jak nie, to ja pier&&lę taką pasję.

Ale co miales przyjemnosci, to twoje.
Zdaje sie nurkujesz ... a patrzyles na wypadki nurkowe ? :-)

A noge ... troche pecha i w samochodzie stracisz :-(

J.

Data: 2019-05-15 19:51:40
Autor: J.F.
Pasek
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qbhgqm$pbp$1@dont-email.me...
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Wyluzuj. Jest to u motocyklistów wliczone w pasję.
Ciekawe czy tą nogę dałoby się operacyjnie przyczepić...

Ogolnie sie daje, ale poniewaz nie dowiezli do Trzebnicy na czas, to po nodze.

Znasz szczegóły tego konkretnego wypadku?

Nie, ale slyszalem o takich przypadkach
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/lekarze-przyszyli-mi-odcieta-reke/24wrynl

Tylko widzisz - trzeba miec kupe szczescia - ratownikow, ktorzy wiedza co robic, szpital z odpowiednia specjalizacja w poblizu, byc moze helikopter do szybkiego transportu.
W szpitalu wlasciwych fachowcow dostepnych.
NFZ, ktory za to zaplaci, a nie stwierdzi "urwanie to nie jest jednostka chorobowa", a potem "nie robimy, bo nam nie placa".

https://www.tygodnikprzeglad.pl/szpital-ostatniej-nadziei/

"Opór profesora i solidarnego z nim zespołu trwał długo, wśród protestujących był doc. Jerzy Jabłecki. W końcu wzięto ich... głodem. - Przez kilka miesięcy - wspomina dzisiejszy ordynator - nie wypłacano nam pensji."

Ale co sie dziwic, w kraju, gdzie cukrzyce sie leczy amputacja nogi.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15175886,Maszyna_odciela_robotnikowi_reke__Lekarze_przyszyli.html

Bo jak nie, to ja pier&&lę taką pasję.

Ale co miales przyjemnosci, to twoje.
Zdaje sie nurkujesz ... a patrzyles na wypadki nurkowe ? :-)

Tylko że w przypadku nurkowania to, że tak powiem
w analogii samochodowej: ja lubię jeździć 10km/h
po parku z alejkami asfaltowymi dla dzieci...
Nie bawią mnie groty, głębokie wraki czy też pobijanie
rekordów głebokości z czterema butlami i wieloma
stacjami dekompresji, jak widziałem Rusków w Egipcie.
Panie - to ich nurkowanie wygląda jak ciężka praca
a ja do nurkowania podchodzę jak do relaksu :-))

Nie znasz dnia ani godziny
https://www.scubaengineer.com/pictures/scubatanks/tank_blo_small.jpg
ot, butla wybuchla :-)

A noge ... troche pecha i w samochodzie stracisz :-(
No przykre, bo noga się do wielu rzeczy przydaje.
Szkoda że nie zadbano i nie dostarczono do szpitala
nogi razem z pacjentem... dla mnie trochę dziwne.
Zwłaszcza że to stacja benzynowa, pewnie worek
z lodem można było kupić, nogę owinąć lodem i byłoby
co ratować... Własna noga, nawet nieruchoma w kolanie
chyba lepsza niż brak nogi wcale. O ile pacjent przeżył... przeżył?

Tytułowy pasek mogł pomoc.

J.

Data: 2019-05-15 11:34:08
Autor: Kris
Pasek
W dniu środa, 15 maja 2019 19:53:56 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:


Tylko widzisz - trzeba miec kupe szczescia - ratownikow, ktorzy wiedza co robic, szpital z odpowiednia specjalizacja w poblizu, byc moze helikopter do szybkiego transportu.
W szpitalu wlasciwych fachowcow dostepnych.
NFZ, ktory za to zaplaci, a nie stwierdzi "urwanie to nie jest jednostka chorobowa", a potem "nie robimy, bo nam nie placa".

"Jasio pracował w tartaku. Pewnego dnia w ramach bardzo nieszczęśliwego wypadku stracił wszystkie 10 palców. Natychmiast udał się do szpitala. Doktor obejrzał jego ręce i mówi: - Dobrze chłopcze, dawaj te palce, zobaczymy co można z tym zrobić. - Panie doktorze, ale ja nie mam tych palców. - Jak to nie masz tych palców? Chłopcze, mamy XXI wiek, mikrochirurgię, profesjonalne narzędzia, wiedzę i niesamowitą technikę, a Ty mówisz, że nie wziąłeś tych palców. Dlaczego!? - A jak miałem je niby pozbierać"

Data: 2019-05-17 10:36:17
Autor: J.F.
Pasek
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qbl8qs$nbk$3@dont-email.me...
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Znasz szczegóły tego konkretnego wypadku?
Nie, ale slyszalem o takich przypadkach
[...]
https://www.tygodnikprzeglad.pl/szpital-ostatniej-nadziei/

"Opór profesora i solidarnego z nim zespołu trwał długo, wśród protestujących był doc. Jerzy Jabłecki. W końcu wzięto ich... głodem. - Przez kilka miesięcy - wspomina dzisiejszy ordynator - nie wypłacano nam pensji."

Ale co sie dziwic, w kraju, gdzie cukrzyce sie leczy amputacja nogi.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15175886,Maszyna_odciela_robotnikowi_reke__Lekarze_przyszyli.html

Rekonstrukcje oderwanych kończyn są dziś bardzo częste.
Myślę że gdyby przetransportowaną ją w lodzie kupionym
na stacji benzynowej to byłaby szansa - nawet w wiejskim
szpitalu wiedzieliby jak taką nogę zabezpieczyć na dalszy
transport bardziej profesjonalnie. Mam taką nadzieję...

Nadzieja matka glupich, ale glupi maja szczescie :-)

Bardziej sie obawiam, ze jak trafi do powiatowego szpitala, to tam sie poczuja w obowiazku nim zajac ... i rowno obciac resztki, zamiast szukac transportu do lepszego.

Zdaje sie nurkujesz ... a patrzyles na wypadki nurkowe ? :-)

Tylko że w przypadku nurkowania to, że tak powiem
w analogii samochodowej: ja lubię jeździć 10km/h
po parku z alejkami asfaltowymi dla dzieci...
Nie bawią mnie groty, głębokie wraki czy też pobijanie
rekordów głebokości z czterema butlami i wieloma
stacjami dekompresji, jak widziałem Rusków w Egipcie.
Panie - to ich nurkowanie wygląda jak ciężka praca
a ja do nurkowania podchodzę jak do relaksu :-))

Nie znasz dnia ani godziny
https://www.scubaengineer.com/pictures/scubatanks/tank_blo_small.jpg
ot, butla wybuchla :-)

E... jakaś to ściema jest. Sorki.

Nie calkiem sciema
https://www.luxfercylinders.com/support/faq-slc-how-many

O ile pamietam, to kilka wybuchlo spektakularnie.

J.

Data: 2019-05-15 20:13:55
Autor: Shrek
Pasek
W dniu 15.05.2019 o 19:04, Pszemol pisze:
O ile pacjent przeżył... przeżył?

Do niedawna przeżył - nawet zbiórka była. Więc  zapewne żyje dalej, bo nie widać było innych obrażeń.

Shrek

Data: 2019-05-15 21:02:48
Autor: tck
Pasek
W dniu 15.05.2019 o 19:04, Pszemol pisze:
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:5cdc0492$0$17360$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qbgvj4$24i$1@dont-email.me...
"Poldek" <pugilares@interia.eu> wrote in message
W dniu 2019-05-12 o 16:17, Pszemol pisze:
https://www.youtube.com/watch?v=gDkPQg9tySQ&feature=youtu.be
Ogarnięty koleś z tym paskiem bo na tego blisko kamery to raczej nie ma co liczyć.

Czy ja dobrze widzę, że słupek od znaku odciął motocykliście nogę??? wow.

Ucial to chyba zle slowo.  Rura raczej nie tnie.
Urwal ?

Wyluzuj. Jest to u motocyklistów wliczone w pasję.
Ciekawe czy tą nogę dałoby się operacyjnie przyczepić...

Ogolnie sie daje, ale poniewaz nie dowiezli do Trzebnicy na czas, to po nodze.

Znasz szczegóły tego konkretnego wypadku?

Bo jak nie, to ja pier&&lę taką pasję.

Ale co miales przyjemnosci, to twoje.
Zdaje sie nurkujesz ... a patrzyles na wypadki nurkowe ? :-)

Tylko że w przypadku nurkowania to, że tak powiem
w analogii samochodowej: ja lubię jeździć 10km/h
po parku z alejkami asfaltowymi dla dzieci...
Nie bawią mnie groty, głębokie wraki czy też pobijanie
rekordów głebokości z czterema butlami i wieloma
stacjami dekompresji, jak widziałem Rusków w Egipcie.
Panie - to ich nurkowanie wygląda jak ciężka praca
a ja do nurkowania podchodzę jak do relaksu :-))

Już prędzej wypadku spodziewałbym się na nartach/desce.
No i rzeczywiście miałem ich już kilka :-)))

A noge ... troche pecha i w samochodzie stracisz :-(

No przykre, bo noga się do wielu rzeczy przydaje.
Szkoda że nie zadbano i nie dostarczono do szpitala
nogi razem z pacjentem... dla mnie trochę dziwne.
Zwłaszcza że to stacja benzynowa, pewnie worek
z lodem można było kupić, nogę owinąć lodem i byłoby
co ratować... Własna noga, nawet nieruchoma w kolanie
chyba lepsza niż brak nogi wcale. O ile pacjent przeżył... przeżył?

co pamiętam z jakiegoś szkolenia pierwszej pomocy- "mięsa z zupy i mrożonek się nie przyszywa"
Urwany członek do worka, worek do pojemnika z wodą i do tej wody dopiero lód- tym sposobem nie będzie poniżej zera


--
pozdr

Tomasz

tck(at)top.net.pl

Data: 2019-05-16 22:14:38
Autor: Pszemol
Pasek
"tck" <tck@top.Wytnij.net.pl> wrote in message news:5cdc6256$0$533$65785112news.neostrada.pl...
co pamiętam z jakiegoś szkolenia pierwszej pomocy-
"mięsa z zupy i mrożonek się nie przyszywa"
Urwany członek do worka, worek do pojemnika z wodą
i do tej wody dopiero lód- tym sposobem nie będzie poniżej zera

Myślę, że noga na tylnym siedzeniu samochodu obłożona
2-3 workami z lodem nie osiągnęłaby temperatury poniżej
zera a ten chłód spowolniłby psucie się "mięsa".

Data: 2019-05-17 08:23:46
Autor: sczygiel
Pasek
W dniu czwartek, 16 maja 2019 22:14:36 UTC-5 użytkownik Pszemol napisał:
"tck" <tck@top.Wytnij.net.pl> wrote in message news:5cdc6256$0$533$65785112news.neostrada.pl...
> co pamiętam z jakiegoś szkolenia pierwszej pomocy-
> "mięsa z zupy i mrożonek się nie przyszywa"
> Urwany członek do worka, worek do pojemnika z wodą
> i do tej wody dopiero lód- tym sposobem nie będzie poniżej zera

Myślę, że noga na tylnym siedzeniu samochodu obłożona
2-3 workami z lodem nie osiągnęłaby temperatury poniżej
zera a ten chłód spowolniłby psucie się "mięsa".

Nie chodzi o psucie.
Chodzi o to aby spowolnic metabolizm aby sie komorki nie zaglodzily/udusily..

Ale zamrozic nie mozna, bo lod rozsadza komorki. I po przeszczepie martwica nawet skory to bardzo niepozadana sprawa.

Data: 2019-05-17 09:14:56
Autor: tck
Pasek
W dniu 17.05.2019 o 05:14, Pszemol pisze:
"tck" <tck@top.Wytnij.net.pl> wrote in message news:5cdc6256$0$533$65785112news.neostrada.pl...
co pamiętam z jakiegoś szkolenia pierwszej pomocy-
"mięsa z zupy i mrożonek się nie przyszywa"
Urwany członek do worka, worek do pojemnika z wodą
i do tej wody dopiero lód- tym sposobem nie będzie poniżej zera

Myślę, że noga na tylnym siedzeniu samochodu obłożona
2-3 workami z lodem nie osiągnęłaby temperatury poniżej
zera a ten chłód spowolniłby psucie się "mięsa".

w całej objętości nie ale powierzchniowo skóra może zostać zmrożona, pamiętaj, że wtedy w tkankach nie ma krążenia
http://www.iss.edu.pl/blog/pierwsza-pomoc/pierwsza-pomoc-w-przypadku-amputacji-urazowej/

--
pozdr

Tomasz

tck(at)top.net.pl

Data: 2019-05-15 14:17:13
Autor: J.F.
Pasek
Użytkownik  przemek napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:2454326e-50db-498f-a8b1-bfe2011e99a9@googlegroups.com...
https://www.youtube.com/watch?v=gDkPQg9tySQ&feature=youtu.be
Ogarnięty koleś z tym paskiem bo na tego blisko kamery to raczej nie ma co liczyć.

Bez pospiechu ... beda organy do przeszczepow :-(

Tak sie zastanawiam co ci ludzie widzieli ... ta noga mogla sie nie rzucac w oczy.
A pacjent przytomny, rusza sie.


J.

Pasek

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona