Data: 2017-06-04 08:30:14 | |
Autor: Pszemol | |
Passat B5.5 - najczęstrze problemy | |
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message
news:og710n$rva$1dont-email.me... Od paru dni jestem szczęśliwym posiadaczem 2004 Passat GLX porzuconego 3 Ha, ha - przypadkiem trafiłem na to wideo o passatach B5 & B5.5, 1998-2005: https://www.youtube.com/watch?v=_Hz-9OQaluY Facet z (modną ostatnio) arabską brodą jedzie po najczęstrzych problemach: 1. wycieki oleju zewsząd: od pokrywki zaworów poprzez liczne uszczelniacze aż do miski olejowej... wycieki tak liczne i tak częste że mechanicy dostawali pozwolenie na robotę tylko tych większych wycieków na gwarancji aby fabryka nie poszła z torbami :-) 2. wlewanie się wody deszczowej do kabiny pasażera z komory silnika przez wlot powietrza, filtr pyłkowy. Grube wyściółki gąbki pod dywanem akumulowały tą wodę i nie pozwalały jej wyschnąć - pleśń, smród i mogiła. Do tego pod dywanem ukryte są dwa układy elektroniczne z wtyczkami i grubymi wiązkami przewodów: układ sterowania "komfortem" (grzanie i klima) umieszczony pod dywanem z przodu pod kierowcą oraz sterownik automatycznej skrzyni biegów w plastikowej puszce pod dywanem pasażera. 30-40-pinowe wtyczki i wiązki przewodów zalane wodą - nie jest to coś co tygrysy lubią najbardziej... Właśnie to suszę teraz w moim pasku :-) 3 four-link suspension: wadliwe zawieszenie... do tego stopnia że wyskakiwało przy dużym skręcie z gniazda, i dowidzenia... Drogie części. A do tego skomplikowane (czytaj: drogie) ustawianie geometrii zawieszenia. 4. problem najczęstrzy w wersji z silnikiem 1.8T: szlam olejowy. VW rekomendował dłuższe interwały między wymianami oleju, nie rekomendował olejów syntetycznych, miał małą objętość skrzyni korbowodowej i do tego usterki w odpowietrzaniu obudowy wału korbowego - efekt: konieczność rozkręcenia miski olejowej, wyczyszczenie wymiana ssaka pompy olejowej - oraz wymiana filtru oleju na większy, aby dać więcej przestrzeni na olej. Przestroga: wymieniajcie częściej olej! :-) 5. ostatni z najczęstrzych problemów: szybkie zużycie hamulców tylnych. Klienci zgłaszali się do naprawy tylnych hamulców po 20-30 tysiącach mil (30-45 tys km) i oprócz wymiany klocków trzeba było wymieniać też tarcze, bo są bardzo ciękie i nie można było ich toczyć/szlifować... A potem szybka litania innych częstych usterek w przyspieszonym tempie :-))) |
|
Data: 2017-07-21 17:40:43 | |
Autor: Pszemol | |
Passat B5.5 - najczęstrze problemy | |
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:oh11qa$kma$1dont-email.me...
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message Od maja mam wrażenie że ten czerwony wyświetlacz między zegarami coś słabo świeci w dzień... to było nic! Teraz dopiero zaczęły się gorętsze dni, temperatury 28-30C i jak auto postoi po południu na parkingu to wyświetlacz w ogóle jest nieczytelny... w centralnej jego części da się coś zobaczyć ale narożniki, zwłaszcza górne i górna krawędź: zero kontrastu. Z tego co czytam w sieci - typowa usterka (a może "uroda"?) tych Passatów. I teraz pytanie do posiadaczy: czy te wyświetlacze nie znoszą gorąca od nowości czy dopiero jak się zestarzeją? Czy wymiana pomaga czy nie? |
|
Data: 2018-11-03 13:39:47 | |
Autor: Pszemol | |
Passat B5.5 - najczęstrze problemy | |
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:oku0do$nuu$2dont-email.me...
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:oh11qa$kma$1dont-email.me... Chyba się dziś wyleczyłem na dobre z tego Passata GLX V6 2,8 litra... Padł mi wczoraj alternator - ok, normalna sprawa, może się zdarzyć. Myślę sobie - przywiozę auto do domu na lawecie i wymienię samemu. W końcu bez problemu wymieniłem w 1995 Toyocie Camry, 1994 Nissanie Sentra, 2004 Hondzie Accord i nawet niedawno w zeszłym roku w 2007 Acurze TL-S. We wszystkich tych Japończykach wymiana alternatora to pestka - robota do zrobienia na parkingu przed domem. Zabieram się dziś do Passata w śpiewającym nastroju a tu zonk - raz, że alternatora w ogóle nie widać to dwa nie ma jak się do niego dostać! Oglądam na youtube co tam ludziki wyrabiają i za głowę się łapię: cały przedni pas ściągają do "pozycji serwisowej" - wygląda na pół dnia roboty aby się w ogóle do tego alternatora dostać... No i się poddałem - psia jego mać German Engineering - mechanik lokalny wycenił robotę na 4 i pół godziny, z częściami $880 - no jaja. Mam lepsze rzeczy do roboty niż bawić się w rozbieranie Passata :-) Odrazam to auto - kupujcie Japończyki: proste i łatwe w naprawie jeśli się w ogóle psują, bo z moim nie miałem dużo problemów. |
|