Czy jest coś o podobnej przewodności cieplnej jak pasta
Gelid GC-Extreme?
W testach sprzed kilku lat miała one niezłe oceny, więc te kilka lat temu nabyłem to coś.
Przewodzi ładnie, ale trudno się ją rozprowadza, bo bardzo gęsta (ciągnie się jak smarki z nosa ;)  przy nanoszeniu), a jak już popracuje trochę termicznie to zachowuje się jak klej i potem radiator targamy razem z CPU wyrwanym z "korzeniami" mimo zaciśniętej podstawki z ~900 nogami. Potem trzeba odbić wręcz młotkiem CPU od radiatora, bo inaczej nie odejdzie. Delikatna próba odrywania bez pojedynczego młotkowego udaru z pośredniczącym płaskownikiem, kończy się oderwaniem IHS.
Pasta po odbiciu procka tworzy bardzo gładką warstę w dotyku do teflonu podobną - czyli pięknie wypełnia wszelkie nierówności na płaszczyznach styku proc-radiator. Tylko to
odbijanie młotkiem trochę wkurza jak jest potrzeba zdjęcia radiatora. Nic nie daje wcześniejsze podgrzanie radiatora przez pracujące CPU bez pracującego wiatraka (odpalenie na 10 minut programu Prime 95) przed demontażem jak w starych przeciętnych pastach, które się robiły miękkie i przy demontażu radiator odchodził sam bez wyrywania procesora z "korzeniami"
z podstawki.

Płynne metale są wątpliwe, bo ponoć reagują z IHS?
https://www.youtube.com/watch?v=P8kxMbBy71g
Właściwości żrące by można było powiedzieć.
Jest coś obojętnego chemicznie dla IHS procesora, miedzi, aluminium
radiatora, a jednocześnie miękkiego po podgrzaniu? Czyli smarujemy, nic nie reaguje, przewodność termiczna znakomita, a za 2 lata można bezinwazyjnie, bezstresowo zdemontować.
Czy raczej dobra pasta zawsze zachowuje się jak super klej? Efekt kleju kropelka wyśmienitego do sklejana palców...

W dniu 2019-03-08 o 16:11, jedrek pisze:

Czy jest coś o podobnej przewodności cieplnej jak pasta
Gelid GC-Extreme?

Thermal Grizzly Kryonaut


--
Pozdrawiam
Krzysiek aka Tasiorsa