# Podczas swojego telewizyjnego wywiadu europoseł PiS Michał Kamiński ujawnił, że ktoś z mniej popularnych członków władz Prawa i Sprawiedliwości próbował wymusić na nim "zeznania" dotyczące spotkania, w którym brała udział wykluczona z PiS posłanka Joanna Kluzik-Rostkowska. Wszystko wskazuje na to, że szantażystą działającym na polecenie Kaczyńskiego okazał się Ryszard Czarnecki, który obiecywał Kamińskiemu partyjną nietykalność w zamian za szczerą "spowiedź"przed obliczem prezesa. Europoseł nie potwierdził ani nie zaprzeczył temu, że tym, który do niego dzwonił jest właśnie Czarnecki. Potwierdzeniem podstępnej działalności byłego członka "Samoobrony" jest wypowiedź Kluzik-Rostkowskiej, która oświadczyła, że Czarnecki nie jest czołowym politykiem Prawa i Sprawiedliwości a jego ostatnie reprymendy i działania dotyczące wewnątrzpartyjnej dyscypliny są śmieszne. Głos w sprawie prób szantażowania posłów PiS zabrał również Marek Migalski, który oświadczył, że Kamiński nie był jedynym posłem, na którym próbowano wymusić streszczenie rozmowy z Kluzik-Rostkowską. Migalski twierdzi, że ma dowody na takie działania, ale poseł, do którego dzwoniono zastrzegł sobie, ze w stosownej chwili sam ujawni personalia dzwoniącego. Migalski zapytany o rolę Czarneckiego w tej sprawie oświadczył tylko, że zgadza się z tym, co o europośle Czarneckim powiedziała wykluczona posłanka PiS. Prezes Kaczyński wobec szybko topniejącej liczby lojalnych wobec siebie posłów sięga po fanatyczny partyjny plankton, który z powodzeniem wykorzystywany jest do najpodlejszych zadań. #
Ze strony:
http://tiny.pl/hwfmr

--
stevep

On Fri, 12 Nov 2010 16:26:26 +0100, "cirrus"
<cirrus@tinvalid.kdami.net> wrote:

# Podczas swojego telewizyjnego wywiadu europoseł PiS Michał Kamiński ujawnił, że ktoś z mniej popularnych członków władz Prawa i Sprawiedliwości próbował wymusić na nim "zeznania" dotyczące spotkania, w którym brała udział wykluczona z PiS posłanka Joanna Kluzik-Rostkowska. Wszystko wskazuje na to, że szantażystą działającym na polecenie Kaczyńskiego okazał się Ryszard Czarnecki, który obiecywał Kamińskiemu partyjną nietykalność w zamian za szczerą "spowiedź"przed obliczem prezesa. [...]

 obaj sa siebie warci. jeden i drugi sa oblesni.  polityczne i ludzkie miernoty.




--

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)