Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Pasuje i do pl.rec.foto* ;)

Pasuje i do pl.rec.foto* ;)

Data: 2013-07-10 08:59:05
Autor: bans
Pasuje i do pl.rec.foto* ;)
Data: 2013-07-11 04:42:58
Autor: Marek
Pasuje i do pl.rec.foto* ;)
Zabawne. Ale to tylko element strategii reklamowej bezlusterkowców Sony. Dziwny element, bo Sony robi też lustrzanki :).

--
Marek

Data: 2013-07-11 15:30:57
Autor: Michoo
Pasuje i do pl.rec.foto* ;)
On 11.07.2013 13:42, Marek wrote:
Zabawne. Ale to tylko element strategii reklamowej bezlusterkowców
Sony. Dziwny element, bo Sony robi też lustrzanki :).

Ale szczerze mówiąc lustrzanka cyfrowa to w większości przypadków jest jedna wielka pomyłka z technicznego punktu widzenia.

Nic właściwie nie daje (alfy np nie aplikują przysłony gdy się patrzy przez wizjer) a aparat jest droższy w produkcji, ma więcej ruchomych części, jest większy, etc.

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2013-07-11 17:07:47
Autor: Gotfryd Smolik news
Pasuje i do pl.rec.foto* ;)
On Thu, 11 Jul 2013, Michoo wrote:

Ale szczerze mówiąc lustrzanka cyfrowa to w większości przypadków jest jedna
wielka pomyłka z technicznego punktu widzenia.

  Podobnie jak spalinowy silnik tłokowy.
  Logiki w tym nie ma, przeciążenia, siły działające we wszystkich
kierunkach (po skosie do tłoka) i impulsowo, zero "ładu" w budowie.
  Ale dopracowywanie konstrukcji przez kilkadziesiąt lat daje "próg
technologiczny" wcale nieprosty do przeskoczenia.
  Wankel ani turbina na razie nie dały tłokom rady :)

Nic właściwie nie daje (alfy np nie aplikują przysłony gdy się patrzy przez
wizjer)

  To jest "wina" konstrukcji alf a nie lustrzanki, jakby nie patrzeć :|

a aparat jest droższy w produkcji, ma więcej ruchomych części, jest
większy, etc.

  Jest.
  Ale przez ładnych parę lat był problem choćby z szybkością ostrzenia,
ludzie chcą automatyki a ta bez fazowego działało powoli, w zasadzie
tylko stare "duże hybrydy" z małym "zoomem" i zewnętrznym czujnikiem
fazowym mogły dawać radę, ale to z kolei wymagało kalibracji
optyki (mechanicznej) co kosztuje.
  Stosowanie wymiennego obiektywu było w tej wersji raczej wykluczone.

  Dlatego nie stawiałby kryterium w nazwie "lustrzanka cyfrowa",
co sugeruje, że od czasu kiedy lustrzanka mogła być cyfrowa
wady lustrzanki przeważały kompletnie nad *ówczesnymi* zaletami.
  Osobna sprawa to fakt, że niektóre elementy konstrukcji
nielustrzanek mogły być lepsze, a nie były dostępne na rynku,
choćby EVF, gdzie historycznie istniały piki w stylu Minolty
A2 otoczone emulatorami wyświetlaczy ;)

  Na dziś... na dziś chyba można się zgodzić - widać że lustrzanka
powinna stawać się niszowa, tak jak aparat dalmierzowy.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-07-12 11:39:01
Autor: Michoo
Pasuje i do pl.rec.foto* ;)
On 11.07.2013 17:07, Gotfryd Smolik news wrote:
On Thu, 11 Jul 2013, Michoo wrote:

Ale szczerze mówiąc lustrzanka cyfrowa to w większości przypadków jest
jedna
wielka pomyłka z technicznego punktu widzenia.

Podobnie jak spalinowy silnik tłokowy.
Logiki w tym nie ma, przeciążenia, siły działające we wszystkich
kierunkach (po skosie do tłoka) i impulsowo, zero "ładu" w budowie.
Ale dopracowywanie konstrukcji przez kilkadziesiąt lat daje "próg
technologiczny" wcale nieprosty do przeskoczenia.
Wankel ani turbina na razie nie dały tłokom rady :)

Problemy z uszczelnieniem w silniku wankla (i jest to wynik projektu a nie drobny problem inżynieryjny. Turbiny całkiem nieźle wyparły inne rozwiązania (silniki gwiazdowe) tam gdzie to miało sens.


Nic właściwie nie daje (alfy np nie aplikują przysłony gdy się patrzy
przez
wizjer)

To jest "wina" konstrukcji alf a nie lustrzanki, jakby nie patrzeć :|

To jest wina wielu (jeśli nie większości lustrzanek).


a aparat jest droższy w produkcji, ma więcej ruchomych części, jest
większy, etc.

Jest.
Ale przez ładnych parę lat był problem choćby z szybkością ostrzenia,
ludzie chcą automatyki a ta bez fazowego działało powoli, w zasadzie
tylko stare "duże hybrydy" z małym "zoomem" i zewnętrznym czujnikiem
fazowym mogły dawać radę, ale to z kolei wymagało kalibracji
optyki (mechanicznej) co kosztuje.
Stosowanie wymiennego obiektywu było w tej wersji raczej wykluczone.

Hm? Nie zrozumiałem. Przecież możesz ostrzyć z wykorzystaniem matrycy.


Dlatego nie stawiałby kryterium w nazwie "lustrzanka cyfrowa",
co sugeruje, że od czasu kiedy lustrzanka mogła być cyfrowa
wady lustrzanki przeważały kompletnie nad *ówczesnymi* zaletami.

A jaka jest zaleta "lustrzanki cyfrowej"? Zaletą lustrzanki było to, że widziałeś dokładnie to co będzie na zdjęciu - m.i. po przyciśnięciu lekko spustu była aktywowana przysłona. A w "cyfrowych lustrzankach" masz zarówno wizjer wprowadzający zniekształcenia jak i brak aktywowania przysłony aż do zrobienia zdjęcia, a przysłona wpływa choćby na ostrość.

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2013-07-12 17:33:55
Autor: Gotfryd Smolik news
Pasuje i do pl.rec.foto* ;)
On Fri, 12 Jul 2013, Michoo wrote:

On 11.07.2013 17:07, Gotfryd Smolik news wrote:
On Thu, 11 Jul 2013, Michoo wrote:

Nic właściwie nie daje (alfy np nie aplikują przysłony gdy się patrzy
przez
wizjer)

To jest "wina" konstrukcji alf a nie lustrzanki, jakby nie patrzeć :|

To jest wina wielu (jeśli nie większości lustrzanek).

  Przyjmijmy że w 100% zgadzam się z argumentacją Maćka.
  Włącznie z tym, że rzeczywiście, mogli dla Ciebie zrobić opcję
"przymykania zawsze". Co nadal nie powoduje że stan obecny jest
CECHĄ LUSTRZANKI.

a aparat jest droższy w produkcji, ma więcej ruchomych części, jest
większy, etc.

Jest.
Ale przez ładnych parę lat był problem choćby z szybkością ostrzenia,
ludzie chcą automatyki a ta bez fazowego działało powoli, w zasadzie
tylko stare "duże hybrydy" z małym "zoomem" i zewnętrznym czujnikiem
fazowym mogły dawać radę, ale to z kolei wymagało kalibracji
optyki (mechanicznej) co kosztuje.
Stosowanie wymiennego obiektywu było w tej wersji raczej wykluczone.

Hm? Nie zrozumiałem. Przecież możesz ostrzyć z wykorzystaniem matrycy.

  A słowa "przez ładnych parę lat był problem choćby z szybkością
ostrzenia" przeczytałeś czy nie?

Dlatego nie stawiałby kryterium w nazwie "lustrzanka cyfrowa",
co sugeruje, że od czasu kiedy lustrzanka mogła być cyfrowa
wady lustrzanki przeważały kompletnie nad *ówczesnymi* zaletami.

A jaka jest zaleta "lustrzanki cyfrowej"?

  Żadna.
  Zwracam uwagę na różnicę między "jest" (o które pytasz teraz)
a o "było", co IMO jest błędem grubym z przyczyn technologicznych,
co podkreślałem - lustrzanka MIAŁA zalety nieosiągalne
przez parę lat w innych konstrukcjach, mówi się trudno, dlatego
stawianie tezy że "lustrzanka cyfrowa stanowi nieporozumienie"
jest nieporozumieniem samym w sobie :>
  Na dziś można się zgodzić - zbędna zaszłość, przynajmniej dla
sporej części zastosowań, być może "dla wszystkich".
  Niemniej, nie można utożsamiać l.c. ze ślepą uliczką - ona
była *niektórym* (tym co bez automatyki ostrzenia nie mogli
żyć) potrzebna. Przez pewien czas.
  Natomiast mnie zawsze śmieszyło, kiedy wyższość lustrzanek
akcentowali ci sami co powoływali się na zalety obsługi
manualnej :D (acz to odrębna sprawa).

Zaletą lustrzanki było

  No właśnie.
  Przez dobrych kilka lat zaletą *lustrzanki cyfrowej było*, że
w rozsądnej cenie mogła mieć ostrzenie fazowe.
  Czyli automatykę lepszą niż inne ówczesne konstrukcje.

to, że widziałeś dokładnie to co będzie na zdjęciu

  E tam.
  EVF z zoomem pozwala na to samo.
  Niby fakt, że tylko na wycinku, za to "powiększone".
  Akurat tu lustrzankofile wyciągali lag EVFa :>

A w "cyfrowych lustrzankach" masz zarówno wizjer wprowadzający zniekształcenia

  ???
  Jakie znów "zniekształcenia"?

jak i brak aktywowania przysłony aż do zrobienia zdjęcia

  To jest co najwyżej wada KONKRETNYCH KONSTRUKCJI (albo umiejętności
użyszkodników do przeczytania w instrukcji co nacisnąć ;>)
a nie lustrzanki jako takiej!

a przysłona wpływa choćby na ostrość.

  Zejdźmy z truizmów proszę :]

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-07-12 01:14:27
Autor: __Maciek
Pasuje i do pl.rec.foto* ;)
Thu, 11 Jul 2013 15:30:57 +0200 Michoo <michoo_news@vp.pl> napisał:

Nic właściwie nie daje (alfy np nie aplikują przysłony gdy się patrzy przez wizjer)

No i całe szczęście, wyobrażasz sobie ostrzenie lub kadrowanie z
docelową przysłoną (ciemno, większa głębia ostrości niż na minimalnej
przysłonie)? Do zaaplikowania przysłony służy przycisk podglądu głębi
ostrości.
Nie wyobrażam sobie wygodnego korzystania z aparatu który miałby
przysłonę przymkniętą ciągle (tzn. pamiętam taki aparat - Zenit E -
brrr... na szczęście już Zenit TTL przymykał przysłonę dopiero przy
wciścięciu spustu do połowy). O tym że wiele innych aparatów
(dalmierzowców, bezlusterkowców (mam na myśli takie na film),
wielkoformatowców), tak ma nie musisz wspominać, ale tamte aparaty
(zabawka/zabytek) to jednak co innego niż lustrzanka do normalnego
wygodnego robienia zdjęć.

Data: 2013-07-12 12:20:44
Autor: Michoo
Pasuje i do pl.rec.foto* ;)
On 12.07.2013 01:14, __Maciek wrote:
Thu, 11 Jul 2013 15:30:57 +0200 Michoo<michoo_news@vp.pl>  napisał:

Nic właściwie nie daje (alfy np nie aplikują przysłony gdy się patrzy
przez wizjer)

No i całe szczęście, wyobrażasz sobie ostrzenie lub kadrowanie z
docelową przysłoną (ciemno, większa głębia ostrości niż na minimalnej
przysłonie)? Do zaaplikowania przysłony służy przycisk podglądu głębi
ostrości.
Nie wyobrażam sobie wygodnego korzystania z aparatu który miałby
przysłonę przymkniętą ciągle

Nie cięgle a w momencie lekkiego naciśnięcia spustu - AF. Aparaty które widziałem NIE aplikowały przysłony do momentu pełnego wciśnięcia.

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2013-07-12 17:11:10
Autor: __Maciek
Pasuje i do pl.rec.foto* ;)
Fri, 12 Jul 2013 12:20:44 +0200 Michoo <michoo_news@vp.pl> napisał:

Nie cięgle a w momencie lekkiego naciśnięcia spustu - AF. Aparaty które widziałem NIE aplikowały przysłony do momentu pełnego wciśnięcia.

No i dobrze, przecież spust wciskasz do połowy często wielokrotnie
przed zrobieniem jednego zdjęcia - żeby zmierzyć światło (w różnych
miejscach kadru - pomiar spot), żeby autofocus uruchomić (jeżeli ktoś
używa) itp. Po co "męczyć" wtedy obiektyw machaniem przysłoną i w
ogóle to po co wtedy przysłona? Dodatkowo szkoda energii el. na takie
machanie. Właściwie to przysłonę uruchamia się tylko po to żeby
zobaczyć jaka jest GO i całe szczęście że jest to oddzielny przycisk.
Poza tym przysłona przeszkadzałaby autofocusowi.

Oczywiście najlepiej by było gdyby było to konfigurowalne skoro jest
zapotrzebowanie na taką funkcjonalność. W moim Dynaksie 7D różne
rzeczy można ustawić jeżeli o konfigurację przycisków i enkoderów
chodzi, ale takiego czegoś jak Ty chcesz to akurat nie ma.

Data: 2013-07-15 22:25:53
Autor: Wojciech Waga
Pasuje i do pl.rec.foto* ;)
On 11/07/13 15:30, Michoo wrote:> On 11.07.2013 13:42, Marek wrote:
Zabawne. Ale to tylko element strategii reklamowej bezlusterkowców
Sony. Dziwny element, bo Sony robi też lustrzanki :).

Chyba zprzestali. Nowe Alfy nie mają ruchomego lustra.

Ale szczerze mówiąc lustrzanka cyfrowa to w większości przypadków jest
jedna wielka pomyłka z technicznego punktu widzenia.

Nic właściwie nie daje (alfy np nie aplikują przysłony gdy się patrzy
przez wizjer) a aparat jest droższy w produkcji, ma więcej ruchomych
części, jest większy, etc.

Zależy jaka Alfa, np. 580tka ma do tego przycisk.

pozdr.
w.

Pasuje i do pl.rec.foto* ;)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona