Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Pasy rowerowe po "rzeszowsku"

Pasy rowerowe po "rzeszowsku"

Data: 2012-10-16 02:28:37
Autor: bees
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
Doczekaliśmy się pierwszych w Rzeszowie pasów dla rowerów. Na ul.Ks..Jałowego - pasy wymalowane dziś w nocy.

Załączam kilka fotek, nie będę komentował, bo nie da się bez użycia "wyrazów" :-/

http://imageshack.us/scaled/landing/72/zdjcie0316p.jpg
http://imageshack.us/scaled/landing/40/zdjcie0317l.jpg
http://imageshack.us/scaled/landing/87/zdjcie0318h.jpg

Pozdrówki, bees

Data: 2012-10-16 12:00:16
Autor: PeJot
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
W dniu 2012-10-16 11:28, bees pisze:
Doczekaliśmy się pierwszych w Rzeszowie pasów dla rowerów. Na ul.Ks.Jałowego - pasy wymalowane dziś w nocy.

Chyba nastąpiło jakieś zagięcie czasoprzestrzeni, bo jechałem nimi *wczoraj*.



--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2012-10-16 03:43:03
Autor: bees
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
On Tuesday, October 16, 2012 12:00:20 PM UTC+2, PeJot wrote:

> Doczekaliśmy się pierwszych w Rzeszowie pasów dla rowerów. Na ul.Ks.Jałowego - pasy wymalowane dziś w nocy.

Chyba nastąpiło jakieś zagięcie czasoprzestrzeni, bo jechałem nimi *wczoraj*.


"wyborowa" napisała że dziś w nocy to się stało, a że nie miałem okazji jechać *wczoraj* tym szlakiem, to myślałem że pojawiło się to rzeczywiście dzisiaj rano.
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,12676122,Sciezki_dla_rowerow_na_ul__Jalowego__Po_obu_stronach.html

Tak czy inaczej - bubel jest to niemiłosierny :-/

Pozdrówki, bees.

Data: 2012-10-16 13:41:36
Autor: cytawa
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
bees pisze:

Tak czy inaczej - bubel jest to niemiłosierny :-/

Wytlumacz konkretnie dlaczego bubel.

Jezdzac po Lublinie po centrum juz dano sobie myslalem, ze fajnie by bylo gdyby na ulicach pojawily sie wlasnie takie pasy jak te w Rzeszowie. Wyraznie by bylo namalowane, ze tedy ma jechac rowerzysta, kierowcy by rowerzyste widzieli. I o to chodzi. Nie wszedzie da sie poprowadzic inna DDR a nawet i szerszy pas. Po chodniku sie nie da zrobic. Za wasko, za duzo przeszkod, parkujace samochody.

Jan Cytawa

Data: 2012-10-16 14:50:54
Autor: johnkelly
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
W dniu 2012-10-16 13:41, cytawa pisze:
bees pisze:

Tak czy inaczej - bubel jest to niemiłosierny :-/

Wytlumacz konkretnie dlaczego bubel.

Bazując wyłącznie na zdjęciach:
- na oko wydają się być węższe niźli 1,5m;
- przed każdym skrzyżowaniem kończą się co powoduje dodatkowe zagrożenie dla rowerzysty pnw. z punktu widzenia kierowcy tam nie ma nic, w dodatku linia krawędziowa sugeruje, iż rowerzysta w takiej sytuacji nie ma pierwszeństwa tylko włącza się do ruchu z pobocza.

[...]

Jan Cytawa


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2012-10-16 14:53:15
Autor: johnkelly
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
W dniu 2012-10-16 14:50, johnkelly pisze:
W dniu 2012-10-16 13:41, cytawa pisze:
bees pisze:

Tak czy inaczej - bubel jest to niemiłosierny :-/

Wytlumacz konkretnie dlaczego bubel.

Bazując wyłącznie na zdjęciach:
- na oko wydają się być węższe niźli 1,5m;
- przed każdym skrzyżowaniem kończą się co powoduje dodatkowe zagrożenie
dla rowerzysty pnw. z punktu widzenia kierowcy tam nie ma nic, w dodatku
linia krawędziowa sugeruje, iż rowerzysta w takiej sytuacji nie ma
pierwszeństwa tylko włącza się do ruchu z pobocza.

I jeszcze:
- cofający z postoju kierowca nie ma szans zobaczyć rowerzystę jadącego swoim pasem, brak pola widzenia.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2012-10-16 06:37:15
Autor: rmikke
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
W dniu wtorek, 16 października 2012 14:53:16 UTC+2 użytkownik johnkelly napisał:

- cofaj�cy z postoju kierowca nie ma szans zobaczy� rowerzyst� jad�cego swoim pasem, brak pola widzenia.

To akurat jest bolączka każdego pasa rowerowego w jezdni i chyba nie ma na to
rady, jeśli nie chcemy zlikwidować miejsc postojowych w ogóle, lub jednak
wpuszczać rowery ZA miejsca postojowe, mniej-więcej jak w Krakowie na Śląskiej,

Data: 2012-10-16 15:41:12
Autor: johnkelly
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
W dniu 2012-10-16 15:37, rmikke pisze:
W dniu wtorek, 16 października 2012 14:53:16 UTC+2 użytkownik johnkelly napisał:

- cofaj�cy z postoju kierowca nie ma szans zobaczy� rowerzyst� jad�cego
swoim pasem, brak pola widzenia.

To akurat jest bolączka każdego pasa rowerowego w jezdni i chyba nie ma na to
rady, jeśli nie chcemy zlikwidować miejsc postojowych w ogóle, lub jednak
wpuszczać rowery ZA miejsca postojowe, mniej-więcej jak w Krakowie na Śląskiej,

Masz rację, niemniej jeśli pas rowerowy ma na oko miejscami mniej niż 1m to robi się z tego istotny problem.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2012-10-16 23:26:47
Autor: bees
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
Dnia Tue, 16 Oct 2012 15:41:12 +0200, johnkelly napisał(a):

W dniu 2012-10-16 15:37, rmikke pisze:
W dniu wtorek, 16 października 2012 14:53:16 UTC+2 użytkownik johnkelly napisał:

- cofaj�cy z postoju kierowca nie ma szans zobaczy� rowerzyst� jad�cego
swoim pasem, brak pola widzenia.

To akurat jest bolączka każdego pasa rowerowego w jezdni i chyba nie ma na to
rady, jeśli nie chcemy zlikwidować miejsc postojowych w ogóle, lub jednak
wpuszczać rowery ZA miejsca postojowe, mniej-więcej jak w Krakowie na Śląskiej,

Masz rację, niemniej jeśli pas rowerowy ma na oko miejscami mniej niż 1m to robi się z tego istotny problem.


Te pseudo-pasy rowerowe mają szerkość poniżej 1 m, miejscami chyba nawet
grubo poniżej 1m (jutro to dokłądnie pomierzę), no i kończą się przed
każdym skrzyżowaniem - co powoduje że samochód skręcający w prawo ma
pierwszeństwo przed rowerzystą jadącym z jego prawej strony (!)

Do tego dochodzą wystające w skrajni pasa rowerowego zderzaki samochodów
zaparkowanych prostopadle do jezdni. Obserwowałem chwilę ruch dziś na tej
ulicy, i stwierdzam że tymi pseudo-pasami rowerowymi nie da się bezpiecznie
jeździć. Bez pasów było lepiej - można było zostawić sobie nieco odstępu od
zaparkowanych samochodów, aby w razie czego uciec przed gapiowatym kierowcą
włączającym się z boku do ruchu. Obecna organizacja ruchu zmusza rowerzystę
do jazdy tuż przy samochodach zaparkowanych prostopadle do jezdni.

--
Pozdrówki, bees.

Data: 2012-10-18 01:22:20
Autor: Marcin Hyła
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
On 2012-10-16 23:26, bees wrote:

Te pseudo-pasy rowerowe mają szerkość poniżej 1 m, miejscami chyba nawet
grubo poniżej 1m (jutro to dokłądnie pomierzę), no i kończą się przed
każdym skrzyżowaniem - co powoduje że samochód skręcający w prawo ma
pierwszeństwo przed rowerzystą jadącym z jego prawej strony (!)

A to coś się ostatnio zmieniło w przepisach ostatnio?

Dlaczego kończenie się pasa miałoby stanowić o pierwszeństwie?

Do tego dochodzą wystające w skrajni pasa rowerowego zderzaki samochodów
zaparkowanych prostopadle do jezdni. Obserwowałem chwilę ruch dziś na tej
ulicy, i stwierdzam że tymi pseudo-pasami rowerowymi nie da się bezpiecznie
jeździć. Bez pasów było lepiej - można było zostawić sobie nieco odstępu od
zaparkowanych samochodów, aby w razie czego uciec przed gapiowatym kierowcą
włączającym się z boku do ruchu. Obecna organizacja ruchu zmusza rowerzystę
do jazdy tuż przy samochodach zaparkowanych prostopadle do jezdni.

Na to niestety wygląda.

marcin ha


--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

Data: 2012-10-18 10:04:18
Autor: adams
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
W dniu 18.10.2012 o 01:22 Marcin Hyła  <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu.pl> pisze:

A to coś się ostatnio zmieniło w przepisach ostatnio?
 Dlaczego kończenie się pasa miałoby stanowić o pierwszeństwie?

A czemu nie? koniec pasa w taki sposób zakrzywiony jak na zdjęciu to  przejeżdżanie przez ten pas, czyli zmiana pasa, czyli obowiązek ustąpienia  pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie na który wjeżdżam.

Data: 2012-10-18 13:24:49
Autor: Gotfryd Smolik news
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
On Thu, 18 Oct 2012, Marcin Hyła wrote:

On 2012-10-16 23:26, bees wrote:

Te pseudo-pasy rowerowe mają szerkość poniżej 1 m, miejscami chyba nawet
grubo poniżej 1m (jutro to dokłądnie pomierzę), no i kończą się przed
każdym skrzyżowaniem - co powoduje że samochód skręcający w prawo ma
pierwszeństwo przed rowerzystą jadącym z jego prawej strony (!)

A to coś się ostatnio zmieniło w przepisach ostatnio?

Dlaczego kończenie się pasa miałoby stanowić o pierwszeństwie?

  Bo przepis o obowiązku ustąpienia pierwszeństwa przy zmianie pasa
nie znika tak wot. Jedziesz pasem zanikającym...
  Jeszcze pytanie, o pierwszeństwie *wobec kogo* myślałeś - rzecz
jasna nie chodzi o tych, ktorzy jadą podporządkowaną przecznicą,
a o tych, którzy skręcają w prawo i ich pas "zawłaszcza" pas rowerowy.

  IMO, jeśli ktoś chce pas rowerowy skończyć przed skrzyżowaniem
(co ma sens, ze względu na skręt rowerem w lewo!), to powinno
następować prostopadłe "ucięcie" linią przerywaną w dostatecznej
odległości od skrzyżowania. Wtedy rower najpierw znajdzie się
na pasie ruchu.

  A jeszcze bardziej IMO, zwykłe pobocze byłoby lepsze z paru powodów:
na dzień dobry jeśli samochód stoi zderzakiem w poboczu, to
prawo do jazdy krawędzią pasa jest oczywiste.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-10-18 06:19:06
Autor: rmikke
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
W dniu czwartek, 18 października 2012 13:48:17 UTC+2 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:

  IMO, jeďż˝li ktoďż˝ chce pas rowerowy skoďż˝czyďż˝ przed skrzyďż˝owaniem
(co ma sens, ze wzgl�du na skr�t rowerem w lewo!), to powinno
nast�powa� prostopad�e "uci�cie" lini� przerywan� w dostatecznej
odleg�o�ci od skrzy�owania. Wtedy rower najpierw znajdzie si�
na pasie ruchu.

Mozna i tak, ale po co? Przeciez sluzy rowerowe sa juz legalne, prawda?

Data: 2012-10-20 10:04:25
Autor: Gotfryd Smolik news
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
On Thu, 18 Oct 2012, rmikke wrote:

Mozna i tak, ale po co? Przeciez sluzy rowerowe sa juz legalne, prawda?

  Ależ oczywiście.
  Ale nie podejrzewam że tfórca (cenzura nie poprawiać) tej konstrukcji
poszedłby aż tak daleko :] (a wcześniejsze skończenie pasa mogłoby
mu się mieścić w głowie).

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-10-18 23:15:21
Autor: bees
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
Dnia Tue, 16 Oct 2012 23:26:47 +0200, bees napisał(a):

Te pseudo-pasy rowerowe mają szerkość poniżej 1 m, miejscami chyba nawet
grubo poniżej 1m (jutro to dokłądnie pomierzę),

Pomierzyłem, szerokość pasów zmienia się w zakresie od 56cm (!!!) do 137cm.
Ale gorsze od tej szerokości (czy raczej "wąskości") jest to że są pasami
zanikającymi przed każdym skrzyżowaniem, no i te wystawione zderzaki
samochodów parkujących prostopadle... W praktyce - aby zdążyć wyhamować
przed nieostrożnym kierowcą włączającym się z miejsca parkingowego do ruchu
nie można przekraczać prędkości 12km/h (sprawdziłem empirycznie). No i
trzeba tam jeździć w pozycji "rewolwerowca" (palce na klamkach).

--
Pozdrówki,
bees.

Data: 2012-10-19 08:15:12
Autor: rmikke
Rewolwerowcy! Re: Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
W dniu czwartek, 18 października 2012 23:15:17 UTC+2 użytkownik bees napisał:

trzeba tam je�dzi� w pozycji "rewolwerowca" (palce na klamkach).

A to nie jest normalna pozycja podczas jazdy po mieście???

Data: 2012-10-17 10:31:01
Autor: adams
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
W dniu 16.10.2012 o 15:41 johnkelly <kontakt@maciejrozalski.eu> pisze:

W dniu 2012-10-16 15:37, rmikke pisze:
W dniu wtorek, 16 października 2012 14:53:16 UTC+2 użytkownik johnkelly  napisał:
 - cofajďż˝cy z postoju kierowca nie ma szans zobaczyďż˝ rowerzystďż˝  jadďż˝cego
swoim pasem, brak pola widzenia.
 To akurat jest bolączka każdego pasa rowerowego w jezdni i chyba nie ma  na to
rady, jeśli nie chcemy zlikwidować miejsc postojowych w ogóle, lub jednak
wpuszczać rowery ZA miejsca postojowe, mniej-więcej jak w Krakowie na  Śląskiej,
 Masz rację, niemniej jeśli pas rowerowy ma na oko miejscami mniej niż  1m to robi się z tego istotny problem.

Akurat w sąsiednim czasowo poście: "Jak to robia w Lipsku" w filmie od  4:09 do 4:18
widać przyzwoite rozwiązanie problemu  pasa rowerowego, miejsc postojowych
i skrzyżowania tego pasa z wlotem innej ulicy.
Po prostu miejsca postojowe równolegle do jezdni o odpowiedniej szerokości
dają inną możliwość i nie trzeba likwidować miejsc postojowych w ogóle,  choć będzie ich mniej.
Zwraca uwagę też to, ze pas na długości skrzyżowania jest czerwony.
U nas nawet z niebezpiecznymi przejazdami to problem.

Data: 2012-10-18 01:31:03
Autor: Marcin Hyła
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
On 2012-10-16 15:37, rmikke wrote:

To akurat jest bolączka każdego pasa rowerowego w jezdni i chyba nie ma na to
rady, jeśli nie chcemy zlikwidować miejsc postojowych w ogóle, lub jednak
wpuszczać rowery ZA miejsca postojowe, mniej-więcej jak w Krakowie na Śląskiej,

Nieprawda. Akurat to rozwiązanie o którym piszesz to dramat i żenada, bardzo kolizyjne i niebezpieczne (zerowa widoczność, potężna kolizja z intensywnie wykorzystywanym zjazdem indywidualnym, kolizje z pieszymi, złe oświetlenie itp.).

Miejsc postojowych _nie_ trzeba likwidować, ale wskazana/konieczna jest opaska ok. 0,5 m między nimi a pasem ruchu dla rowerów. We Francji widziałem w takiej sytuacji (parkowanie prostopadłe) opaskę z ponad metr.

A jeśli jest większa rotacja samochodów to lepiej pasa ruchu w ogóle nie wyznaczać (a w jezdni automatycznie robi się uspokojenie ruchu, z powodu wyjeżdżających z parkingów samochodów).

No cóż: uczymy się na błędach, albo nie uczymy się wcale.

Wielokrotnie pisałem tu na preclu w odpowiedzi fanatykom pasów ruchu dla rowerów w jezdni, że ponad piętnastoletnie pasy ruchu dla rowerów w Reymonta w KRK to zdecydowanie _nie_ jest ideał (mają 1,2 m szerokości, niezgodnie z OBECNYMI przepisami i dobrą praktyką i są zlokalizowane przy miejscach postojowych z dość dużą rotacją i "spadaniem" samochodów z wysokiego krawężnika).

Można sobie to obczaić tutaj, w jedną i w drugą stronę:
http://maps.google.pl/?ll=50.064212,19.921625&spn=0.003492,0.010568&t=m&z=17&layer=c&cbll=50.064238,19.921457&panoid=DZWMy_cL-cBC0lG775C-xA&cbp=12,290.64,,0,11.15

- choć oczywiście pasy ruchu dla rowerów jako takie są bardzo pożytecznym i _bardzo_sensownym_ rozwiązaniem. Tyle, że trzeba umieć je stosować.

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

Data: 2012-10-18 13:29:46
Autor: Gotfryd Smolik news
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
On Thu, 18 Oct 2012, Marcin Hyła wrote:

On 2012-10-16 15:37, rmikke wrote:

To akurat jest bolączka każdego pasa rowerowego w jezdni i chyba nie ma na to
rady, jeśli nie chcemy zlikwidować miejsc postojowych w ogóle, lub jednak
wpuszczać rowery ZA miejsca postojowe, mniej-więcej jak w Krakowie na Śląskiej,

Nieprawda. Akurat to rozwiązanie o którym piszesz to dramat i żenada, bardzo kolizyjne i niebezpieczne (zerowa widoczność, potężna kolizja z intensywnie wykorzystywanym zjazdem indywidualnym, kolizje z pieszymi, złe oświetlenie itp.).

  Ufff...
  Bo już myślałem, że ono naprawdę podoba się rowerzystom.

Wielokrotnie pisałem tu na preclu w odpowiedzi fanatykom pasów ruchu dla rowerów w jezdni,

  Dla jasności:
- przede wszystkim uważam pasy ruchu za istotnie lepsze rozwiązanie,
  niż "wyniesienie" tzw. "ścieżki" obok jezdni
- za efektywniejsze rozwiązanie (od zawsze) uważam zwykłe pobocze;
  prosta regulacja: "nie nadaje się do jazdy" -> rower włącza się na prawy pas.

  I to nie wyklucza Twoich uwag o separacji :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-10-16 19:06:33
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"


Użytkownik "johnkelly" <kontakt@maciejrozalski.eu> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k5jlbr$tst$2@news.icm.edu.pl...
W dniu 2012-10-16 14:50, johnkelly pisze:
I jeszcze:
- cofający z postoju kierowca nie ma szans zobaczyć rowerzystę jadącego swoim pasem, brak pola widzenia.
A czy cofający z postoju na drogę bez pasa rowerowego ma szansę zobaczyć samochód? Nie! Problem jak widać nie dotyczy pasa rowerowego. Wręcz pas rowerowy zapewnia większe bezpieczeństwo manewru, odizolowując ruch samochodowy pasem rowerowym. Pomijając rowerzystów to nawet lepiej jak ruszający z parkingu samochód zderzy się z rowerem niż z autobusem lub TIRem. Brutalna prawda ale prawdziwa. Spotkanie samochodu cofającego z prędkością <10 km/h z rowerem pędzącym 30km/h jest społecznie lepsze od spotkania z rozpędzonymi do 50km/h 32 tonami TIRa.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-10-16 16:43:31
Autor: szufla
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
- przed każdym skrzyżowaniem kończą się co powoduje dodatkowe zagrożenie dla rowerzysty

W Wawie na Dzwigowej tez podobnie sprawe olali:
http://www.bemowo.waw.pl/download/25/7a/1055082eb0825c42be345c14d7ed0d09c9a5.jpg
Ciekawe kiedy sie doczekam sciezki wzdluz Powstancow Śl, albo na Pulawskiej ?

sz.

Data: 2012-10-16 16:50:24
Autor: Alfer_z_pracy
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
szufla napisał:
W Wawie na Dzwigowej tez podobnie sprawe olali:
http://www.bemowo.waw.pl/download/25/7a/1055082eb0825c42be345c14d7ed0d09c9a5.jpg

Stosunkowo często tędy jeżdżę - jadę w kierunku do fotografującego czyli lewą stroną na tym zdjęciu. Trzeba mieć oczy dookoła głowy a innymi słowy zerkać w lewy tył czy nie wpada się wprost pod jadące pasem obok auto. Na szczęście często jest tam korek więc i tak rower ma tam swoiste prawo pierwszeństwa i na światłach przy Połczyńskiej jest pool position :-)

A.

Data: 2012-10-16 19:16:22
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"


Użytkownik "Alfer_z_pracy" <alferwywalto@mp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:507d743e$0$26681$65785112@news.neostrada.pl...
szufla napisał:
W Wawie na Dzwigowej tez podobnie sprawe olali:
http://www.bemowo.waw.pl/download/25/7a/1055082eb0825c42be345c14d7ed0d09c9a5.jpg

Stosunkowo często tędy jeżdżę - jadę w kierunku do fotografującego czyli lewą stroną na tym zdjęciu. Trzeba mieć oczy dookoła głowy a innymi słowy zerkać w lewy tył czy nie wpada się wprost pod jadące pasem obok auto. Na szczęście często jest tam korek więc i tak rower ma tam swoiste prawo pierwszeństwa i na światłach przy Połczyńskiej jest pool position :-)

A.
Ja tam akurat nie widzę kolizyjności z rowerami. Przez dwa tygodnie codziennego jeżdżenia spotkałem:
- jednego rowerzystę jadącego jezdnią w tunelu bez oświetlenia
- większość jadących DDR-em bez oświetlenia - bo po co się zatrzymywać i wyciągać lampki z plecaka :(
- jednego debila jadącego pod prąd DDR-em, który poprawnie jadącego kolegę wypchnął na jezdnię
Jako kierowca jestem ogólnie zadowolony z uporządkowania ruchu na tym odcinku, a pamiętam tę organizację od 1978 roku. Obecna jest najlepsza.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-10-16 19:36:53
Autor: szufla
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
Ja tam akurat nie widzę kolizyjności z rowerami.

To zacznij tam jezdzic rowerem a nie samochodem. Opuszczajac sciezke i wjezdzajac na jezdnie musisz sie mocno pilnowac.

Przez dwa tygodnie codziennego jeżdżenia spotkałem:....

Ja spotkalem wielu dobrze oswietlonych rowerzystow mimo, ze w dzien widocznosc jest tam bardzo dobra.

Jako kierowca jestem ogólnie zadowolony z uporządkowania ruchu na tym odcinku, a pamiętam tę organizację od 1978 roku. Obecna jest najlepsza.

W organizacji ruchu nic sie nie zmienilo, oprocz dobudowania dziwnie zakonczonych sciezek.

sz.

Data: 2012-10-16 22:58:08
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"


Użytkownik "szufla" <brak@emaila.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k5k5pf$fcd$1@node2.news.atman.pl...
Ja tam akurat nie widzę kolizyjności z rowerami.

To zacznij tam jezdzic rowerem a nie samochodem. Opuszczajac sciezke i wjezdzajac na jezdnie musisz sie mocno pilnowac.

Przez dwa tygodnie codziennego jeżdżenia spotkałem:....

Ja spotkalem wielu dobrze oswietlonych rowerzystow mimo, ze w dzien widocznosc jest tam bardzo dobra.

Jako kierowca jestem ogólnie zadowolony z uporządkowania ruchu na tym odcinku, a pamiętam tę organizację od 1978 roku. Obecna jest najlepsza.

W organizacji ruchu nic sie nie zmienilo, oprocz dobudowania dziwnie zakonczonych sciezek.

sz.
Z punktu widzenia kierowców zmieniło sie wiele. Zwężono nadmiernie szerokie pasy ruchu, które wykorzystywali  cwaniacy do wyprzedzania stojących w korku z prawej lub lewej strony. Obecnie jest to utrudnione przez separator i konieczność wjazdu na DDR.  Rowerzyści mają własną przestrzeń i niezależnie czy są dobrze oświetleni, czy nie to nie stanowią utrudnienia dla kierowców. Rowerzyści dostali bezpieczny przejazd tunelami, który faktycznie kończy się może dziwnie, ale właściwie.  DDR mógł się niebezpiecznie kończyć niczym, zakończeniem takim jakie jest lub odwrotnym tzn. zakończeniem pasa jezdni dla samochodów. Biorąc pod uwagę natężenie ruchu samochodów i rowerów oraz chęć jednoznacznego oznaczenia jest OK. Jeżeli drogowcy zrobią wolny koniec DDR-u to skończy się szybko na przytarciu kilku rowerzystów do krawędzi jezdni, głównie przez ciężarówki. Co zmienia to dziwne zakończenie DDR-u? Ustala, że rowerzysta traci pierwszeństwo zjeżdżając z DDR-u, ale kierowca samochodu osobowego widząc przed sobą rowerzystę może bezpiecznie pozwolić rowerzyście na wspólną jazdę obok siebie, co ja akurat robię. Takie rozwiązanie eliminuje jazdę po boku wolno jadącej ciężarówki w celu jej wyprzedzenia przed samym końcem ścieżki i wykorzystania pierwszeństwa zjazdu z DDR-u. Oczywiście na terenach rekreacyjnych zakończenie powinno być odwrotne. Jak na razie nie ma na warszawskich drogach "przelotowo-dojazdowych" sytuacji by ilość rowerzystów zbliżała się do ilości samochodów i ustępować mają nie ci "gorsi", a ci których jest mniej. Na Dźwigowej stosunek jest pewnie rzędu 100:1 i jedyną realną niedogodnością dla rowerzystów jest to iż opisywana sytuacja jest na podjeździe.

p.s.
A tak sobie przypomniałem. Widziałem też kilku motocyklistów jadących tam DDR-em i nie mam tu na myśli pojemności 50cm3.

--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-10-16 23:13:04
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"


Użytkownik "szufla" <brak@emaila.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k5k5pf$fcd$1@node2.news.atman.pl...
Ja spotkalem wielu dobrze oswietlonych rowerzystow mimo, ze w dzien widocznosc jest tam bardzo dobra.
Celowo osobno. Tam jest znak tunel, który wymusza włączenie świateł niezależnie od oświetlenia i długości tunelu. Zniesienie obowiązku zamontowanego oświetlenia na rowerze w dzień skutkuje częstym jego brakiem w tym miejscu. Aby być konsekwentnym DDR-y przed wjazdem do tunelu powinny mieć obowiązkowo zatoczki do zatrzymania się w celu zamontowania lamp. Ale to już zbyt skomplikowane dla ustawodawcy. Na pocieszenie z łańcuchami przeciwśniegowymi bywa podobnie - nakaz jest, placu brak.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-10-17 09:26:56
Autor: Alfer_z_pracy
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury napisał:
- większość jadących DDR-em bez oświetlenia - bo po co się zatrzymywać i wyciągać lampki z plecaka :(

Pomijam kwestię Twojej formalnej racji w zgodzie z przepisami. Ale tak życiowo, naprawdę uważasz że rowerzyści pedałujący tym swoim bocznym pasem powinni mieć w tym tunelu włączone światła? W jakim celu?

Zgodzę się, że rowerzyści powinni włączać światełka w tunelu (rowerowym) przed rondem Zesłańców - jest tam okrutnie ciemno i można władować się w cichociemnego.

Zgodzę się, że rowerzyści w tunelu trasy W-Z powinni mieć światełka, bo jadą razem z autami - być może oświetlenie tego tunelu nie jest bardzo mocne i coś te światła mogą pomóc.

Ale na Dźwigowej? Jasno, ruch rowerów odgrodzony, w dodatku jednokierunkowy - nie wyobrażam sobie w tym miejscu dzwona z powodu braku oświetlenia. Chyba że rzeczywiście mówimy tylko o poprawności względem prawa drogowego, to OK.

A.

Data: 2012-10-17 23:14:51
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"


Użytkownik "Alfer_z_pracy" <alferwywalto@mp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:507e5dd0$0$1314$65785112@news.neostrada.pl...
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury napisał:
- większość jadących DDR-em bez oświetlenia - bo po co się zatrzymywać i wyciągać lampki z plecaka :(

Pomijam kwestię Twojej formalnej racji w zgodzie z przepisami. Ale tak życiowo, naprawdę uważasz że rowerzyści pedałujący tym swoim bocznym pasem powinni mieć w tym tunelu włączone światła? W jakim celu?

Zgodzę się, że rowerzyści powinni włączać światełka w tunelu (rowerowym) przed rondem Zesłańców - jest tam okrutnie ciemno i można władować się w cichociemnego.

Zgodzę się, że rowerzyści w tunelu trasy W-Z powinni mieć światełka, bo jadą razem z autami - być może oświetlenie tego tunelu nie jest bardzo mocne i coś te światła mogą pomóc.

Ale na Dźwigowej? Jasno, ruch rowerów odgrodzony, w dodatku jednokierunkowy - nie wyobrażam sobie w tym miejscu dzwona z powodu braku oświetlenia. Chyba że rzeczywiście mówimy tylko o poprawności względem prawa drogowego, to OK.

A.
Odpowiadam: dla mnie nie muszą i cieszę się że tak rozwiązano ruch w tych tunelach. Jestem zadowolony, że zwężono jezdnię i wydzielono DDR-y.  Nie mniej jednak zgodzisz się ze mną, że ustawodawca powinien zapewnić wnęki do zakładania oświetlenia na rower jeżeli DDR prowadzi przez tunel, właśnie jak piszesz ze względu na spójność prawa.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-10-17 00:53:16
Autor: Coaster
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
Alfer_z_pracy wrote:
[...] na światłach przy Połczyńskiej jest pool position :-)

Ty tak na powaznie z tym basenem? ;-P


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2012-10-17 00:00:40
Autor: rmikke
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
W dniu środa, 17 października 2012 00:53:17 UTC+2 użytkownik Coaster napisał:
Alfer_z_pracy wrote:

> [...] na �wiat�ach przy Po�czy�skiej jest pool position :-)



Ty tak na powaznie z tym basenem? ;-P

Daj spokój, pod wrażeniem meczu był...

Data: 2012-10-17 09:26:36
Autor: Alfer_z_pracy
Pasy rowerowe po "rzeszowsku"
Coaster napisał:
[...] na światłach przy Połczyńskiej jest pool position :-)

Ty tak na powaznie z tym basenem? ;-P

No popatrz, wtórny analfabetyzm mnie ugryzł. Sam nie wiem czemu tak napisałem :) Za karę 3 razy napiszę poprawnie:
Pole position, pole position, pole position.

A.

Pasy rowerowe po "rzeszowsku"

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona