Data: 2015-02-01 15:13:45 | |
Autor: atm | |
Patent na poc±ce się stopy | |
Od pewnego czasu staram sie zmiejszyc pocenie stop w zimowych gorskich butach, z miernym skutkiem niestety. Stosowalem:
acerin dezodorant do stop talc i scholl fresh step. Oba moze cos dzialaly jednak ostatecznie efekt byl mizerny. Macie jakis patent lub naprawde skuteczny srodek ograniczajacy ten problem? |
|
Data: 2015-02-01 18:52:11 | |
Autor: rAzor | |
Patent na pocÄ…ce siÄ™ stopy | |
W dniu 2015-02-01 o 15:13, atm pisze:
Od pewnego czasu staram sie zmiejszyc pocenie stop w zimowych gorskich Yap! Chodzić na rękach. :-) |
|
Data: 2015-02-01 20:08:00 | |
Autor: GrzeĹ› | |
Patent na pocÄ…ce siÄ™ stopy | |
rAzor pisze:
.....
Albo potraktować brutalnie antyperspirantem :-D ! Ale ... nie wiem jak będzie z żywotnością. Nóg oczywista ;-) G. |
|
Data: 2015-02-01 21:45:29 | |
Autor: rAzor | |
Patent na pocÄ…ce siÄ™ stopy | |
W dniu 2015-02-01 o 20:08, GrzeĹ› pisze:
rAzor pisze: To miał być żart, taki rzucony znad kufla z piwem. MSPANC Wbrew pozorom, pytanie rzucone przez kolegę atm nie jest pytaniem naiwnym. Wilgotna stopa na zimnym podłożu łatwo marznie, a w warunkach trudnych (Himalaje, Karakorum, Babia Góra) potrafi doprowadzić do odmrożeń. Jest taki starożytny patent na pocące kopyta - łyżka soli do skarpetki, albo do buta i wio! Sól wchłania wilgoć, ma też pewne właściwości grzybo- i bakteriobójcze. Na koniec dnia wypada sól wytrzepać, a skarpetki wyprać. Proste. Co polecam pamięci hardcorowych "wędrowców", którzy w schronisku w Ustrzykach G. pamiętali o wszystkim - markowych plecakach, szwajcarskich scyzorykach, GPS-ach, ale skarpetki suszyli na łóżkowych poręczach jeno z tytułu zawilgocenia od własnych kuśtyków. Widocznie dwustugramowa kostka mydła nie mieściła się w ich planach logistycznych. :-) Zresztą - posiadam trochę trendy-ciuchów do szlajania po górach, ale praktyka pokazała, że nic się tak nie sprawdza jak zwykłe podkoszulki i kalesony z tymi zmechaconymi kudełkami od wewnątrz (barchany?) i skarpetki frotte. (z kudełkami do wewnątrz, rzecz jasna). I nie tylko od strony "estetyczno-zapachowej", ale właściwości termicznych. Fakt - dla minimalistów grawitacyjnych może to byc problem, bo ważą o 20 deko więcej. Nie stosuję, ale dla marudnych mam koncept w postaci balonu z helem (nie wdychać! ;-) ), albo z wodorem (nie palić!!! :-D ) . Wszystkie "wynalazkowe" ciuchy po jednym dniu użytkowania, pomimo gwarancji o bakteriobójczych właściwościach srebra, capiły tak, że do pralki wkładałem je za pomocą przedłużenia w postaci kija od szczotki, a w ich wartości termiczne musiałem wierzyć, recytując słowa zapamiętane z ulotek. "Piździ, ale ta samowentylująca kurtka i ta termooddychalna koszulka idealnie uchronią cię przed wiatrem. Jarek, nieprawdą jest, że jest ci zimno, prawdą jest, że wydałeś dwa tysiaki na to aby nie było ci zimno. No i jak? - Już mi, k...wa, cieplej!!! " ;-) |
|
Data: 2015-02-01 20:46:47 | |
Autor: GrzegorzW | |
Patent na poc±ce się stopy | |
W dniu 2015-02-01 o 15:13, atm pisze:
Od pewnego czasu staram sie zmiejszyc pocenie stop w zimowych gorskichNa moje nogi działa Pedipur. -- - Ta wiadomo¶ć została sprawdzona na obecno¶ć wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast. http://www.avast.com |
|
Data: 2015-02-02 08:23:16 | |
Autor: Zbynek Ltd. | |
Patent na poc±ce się stopy | |
atm napisał(a) :
Od pewnego czasu staram sie zmiejszyc pocenie stop w zimowych gorskich butach, z miernym skutkiem niestety. Stosowalem: Nie napisałe¶ w czym przeszkadza Tobie spocona zim± stopa. Je¶li w tym samym co mi, to polecam ubierać kolejno: cienkie skarpety, worek foliowy, grube skarpety. Worek foliowy można zast±pić specjaln± skarpet± goretexow±. Cienk± codziennie wymieniamy na such± (czytaj: niekoniecznie upran±) gruba nas grzeje i jest zawsze sucha. But pozostaje suchy. -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0x36A0E600 |
|
Data: 2015-02-02 08:58:24 | |
Autor: atm | |
Patent na poc±ce się stopy | |
On 2015-02-02 08:23, Zbynek Ltd. wrote:
atm napisał(a) : Pod wplywem dlugotrwalej wilgoci i ciepla skora na podeszwach stop robi sie jak po goracej kapieli, co z kolei na zejsciach gdzie stopy troche pracuja w butach przeklada sie na b±ble odklejonego naskorka, glownie w tylnej czesci palucha. |
|
Data: 2015-02-02 01:14:55 | |
Autor: Jacek G. | |
Patent na poc±ce się stopy | |
W dniu poniedziałek, 2 lutego 2015 08:58:29 UTC+1 użytkownik atm napisał:
Pod wplywem dlugotrwalej wilgoci i ciepla skora na podeszwach stop robi sie jak po goracej kapieli, co z kolei na zejsciach gdzie stopy troche pracuja w butach przeklada sie na b±ble odklejonego naskorka, glownie w tylnej czesci palucha. A może skarpety z wełny merynosów by pomogły, co¶ takiego np. (pierwsze z brzegu) : http://merino-sklep.pl/product-pol-58440-Skarpety-meskie-ICEBREAKER-Mens-Hike-Lite-Crew.html Osobi¶cie nie stosowałem, ale mam koszulkę z merynosa i jest na prawdę niezła (choć z Decathlonu ;) ). I faktycznie nie ¶mierdzi. Tyle, że jest trochę cięższa niż syntetyczne ciuszki. -- Jacek G. |
|
Data: 2015-02-05 15:13:25 | |
Autor: Slawomir Gorniak | |
Patent na poc±ce się stopy | |
W dniu poniedziałek, 2 lutego 2015 11:14:56 UTC+2 użytkownik Jacek G. napisał:
Osobi¶cie nie stosowałem, ale mam koszulkę z merynosa i jest na prawdę niezła (choć z Decathlonu ;) ). I faktycznie nie ¶mierdzi. Tyle, że jest trochę cięższa niż syntetyczne ciuszki. Syntetyczne ciuchy maja ten minus ze po jednym dniu capia niemilosiernie, ale jak dla mnie maja jedna niezaprzeczalna zalete - zdejmujesz plecak po dlugiej drodze, zatrzymujesz sie na pare minut, po czym wkladasz go znow bez dyskomfortu i trzesienia sie z zimna. A kilka takich koszulek (nawet najprostszych, z decathlonu) wazy tyle co nic. S. |
|
Data: 2015-02-06 00:18:13 | |
Autor: Jacek G. | |
Patent na poc±ce się stopy | |
W dniu pi±tek, 6 lutego 2015 00:13:26 UTC+1 użytkownik Slawomir Gorniak napisał:
W dniu poniedziałek, 2 lutego 2015 11:14:56 UTC+2 użytkownik Jacek G. napisał:Syntetyki też s± lepsze i gorsze. Mam taki komplet syntetyczny - koszulka z długim rękawem +kalesonki z Jacka Wolfskina (chyba do¶ć drogie to było) i jest super - bardzo cienkie i lekkie, a przy tym szybko schnie, niezbyt ¶mierdzi i jest znacznie cieplejsze niż by wynikało z grubo¶ci i wagi. A z drugiej strony koszulka z Decathlonu z przeceny za 10 zł - też syntetyk, ale prawie nie "oddycha", nie chce schn±ć i Ľle się w niej chodzi - chyba j± w końcu wywalę. Natomiast merynos, to jednak wełna więc nawet gdy jest zawilgocony, to nadal grzeje. Na zimę jest super, ale cienkie wersje, z krótkim rękawem znajomi używaj± również latem i bardzo sobie chwal±. No, ale merynosy tanie nie s±. -- Jacek G. |
|
Data: 2015-02-02 10:00:55 | |
Autor: TW Dziobak | |
Patent na poc±ce się stopy | |
Użytkownik "Zbynek Ltd." napisał Nie napisałe¶ w czym przeszkadza Tobie spocona zim± stopa. Je¶li w tym samym co mi, to polecam ubierać kolejno: cienkie skarpety, worek foliowy, grube skarpety. Ja ci Zbynek wierzę ale ten worek foliowy - brrrrr!! /fuj!!! ;) pozdrawiam Pieszy |
|
Data: 2015-02-02 12:06:02 | |
Autor: adam | |
Patent na poc±ce się stopy | |
W dniu 2015-02-01 o 15:13, atm pisze:
Od pewnego czasu staram sie zmiejszyc pocenie stop w zimowych gorskich Może spróbuj tak, jak sugeruj± przedpi¶ccy, kup czyst± wełnę? U mnie potwierdziło się to co napisał Azor. Kupiłem kiedy¶ jak±¶ super hiper skarpetę, co to miała wszystko zapewniać i mało nie straciłem, stóp, pieczenie, odparzenia, o zapachu nie wspominam. Teraz mam czyst± wełnę i zapomniałem o problemie. |
|
Data: 2015-02-02 12:22:30 | |
Autor: atm | |
Patent na poc±ce się stopy | |
On 2015-02-02 12:06, adam wrote:
W dniu 2015-02-01 o 15:13, atm pisze: Tak tez zrobie, dzieki za wszelkie informacje. Dodatkowo kupie wspomniany wyzej preparat. Jesli ten zestaw nei pomoze to pozostanie mi tylko szukac sandalow z mocowaniem na raki ;] |
|