Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Patologia wymiaru sprawiedliwości III RP

Patologia wymiaru sprawiedliwości III RP

Data: 2015-04-04 16:52:51
Autor: u2
Patologia wymiaru sprawiedliwości III RP
http://wpolityce.pl/polityka/239708-kiszczak-kaminski-ten-sam-sad-tylko-inni-oskarzeni-patologia-wymiaru-sprawiedliwosci-iii-rp-widoczna-jak-na-dloni


Kiszczak - Kamiński. Ten sam sąd – tylko inni oskarżeni. Patologia wymiaru sprawiedliwości III RP widoczna jak na dłoni…


Nie trzeba długo szukać potwierdzeń patologii polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Weźmy choćby ostatnie przedświąteczne dni. Skazanie byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego na 3 lata bezwzględnego więzienia „za przekroczenie uprawnień służbowych”. Dla kontrastu powrót do wznowienia procesu odwoławczego byłego szefa MSW Czesława Kiszczaka, skazanego na 2 lata, ale w zawieszeniu za… bagatelka – wprowadzenie stanu wojennego w grudniu 1981 r.

W przypadku Mariusza Kamińskiego rzeczą ogromnie prawdopodobną jest to, że młody sędzia, niezależnie od jego pychy i wynoszenia się ponad przeciętność oraz wiary we własną nieomylność i poczucie elitarności zawodowej, zamienił się w karząca rękę Platformy Obywatelskiej i jej lidera Donalda Tuska za wszystkie krzywdy, jakich ta partia doznała od Mariusza Kamińskiego. Dwie rzeczy najbardziej dla Platformy koszmarne - afera hazardowa i korupcja Beaty Sawickiej. Takie skojarzenie o decyzji sędziego Łączewskiego nasuwa się samo. Wystarczy przypatrzeć się kierunkowi politycznych przekonań tego sędziego, wyrażanych w jego tweetach, aby wiedzieć, że żyje on w oparach ideologii głoszonych przez gazetę Michnika. Inaczej mówiąc, sędzia Łączewski dokonał na Mariuszu Kamińskim krwawej wendetty, przy pomocy dostępnych mu na sali sądowej narzędzi.

W tym samym okresie, w naszej ukochanej III RP, prawdziwy zbrodniarz polityczny i materialny, jako herszt tajnych zabójców, zostaje potraktowany przez sąd jak człowiek, który ukradł rower. No może trochę surowiej - jakby to był skuter i ukradł go spod pogotowia ratunkowego. Nigdy natomiast nie poniósł żadnej kary jako autor tajnego szyfrogramu, umożliwiającego otwarcie ognia z broni palnej do strajkujących górników w kopalni „Wujek” 16 grudnia 1981 roku. Nigdy też nie posadzono go na ławie oskarżonych za kilkanaście skrytobójstw dokonanych przez SB w latach 80, zbrodniczą formacją, którą w tym czasie dowodził. Oto polska sprawiedliwość. Oto polski wymiar sprawiedliwości.

A pani Środa usprawiedliwia Kiszczaka jednym zaklęciem – „Był przecież stan wojenny”. Czy może w mózgu ludzkim zagnieździć się większa zgnilizna jak u tej córki komunisty, nawróconego wprawdzie przed samą śmiercią, ale wcześniej przez całe zwalczającego życie Kościół katolicki? Niczego innego nie robi dziś, co jej ojciec „córeczka”, która uchodzi w kręgach „Gazety Michnika” za autorytet? Jest pewnie też przewodnikiem duszy sędziego Łączewskiego. A może też latarnią jego życia. No to pędź sędzio-chłoptysiu do gender!

Z Mariuszem Kamińskim uwinął się szybko i bez znieczulenia. W środku kampanii wyborczej na prezydenta, która tak naprawdę jest niemal jednym ciągiem politycznych wydarzeń włącznie z jesiennymi wyborami parlamentarnymi. - Ależ, powie sędzia Łączewski, mój wyrok nie rzutuje w żaden sposób na szanse PiS i jego kandydatów. Nie moja wina, że tak groźnego przestępcę ugrupowanie to przyjęło i awansowało tak wysoko w hierarchii partii – uzasadni pewnie Łączewski swój obiektywizm i apolityczność.

Ze skazaniem Kiszczaka polski wymiar sprawiedliwości nie potrafił sobie poradzić lat kilkanaście. I jest pewne, że już sobie nie poradzi, ze względu na wiek, choć niczego złego Kiszczakowi nie życzę.

Obecna, nagła gotowość sądu do rozpatrzenia zażalenia IPN na wręcz karykaturalnie niski wyrok na Kiszczaka za stan wojenny, jest śmieszącą mnie tylko gorliwością na pokaz, że chce wypełnić swoją powinność zawodową. Wcześniej ignorowano ją dziesiątkami lat. Sąd wykorzystywał najmniejszy pretekst po to tylko, by oddalić w czasie ewentualne skazanie zbrodniarza. Wychodząc z tych samych postaw politycznych i ideowych, z jakich kilka dni temu w pośpiechu skandalicznie skazał Mariusza Kamińskiego.

To w gruncie rzeczy ta sama twarz tego samego sądu. Tylko oskarżeni inni.


--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Data: 2015-04-04 08:18:04
Autor: kogutek444
Patologia wymiaru sprawiedliwości III RP
W dniu sobota, 4 kwietnia 2015 16:52:51 UTC+2 użytkownik u2 napisał:
http://wpolityce.pl/polityka/239708-kiszczak-kaminski-ten-sam-sad-tylko-inni-oskarzeni-patologia-wymiaru-sprawiedliwosci-iii-rp-widoczna-jak-na-dloni


Kiszczak - Kamiński. Ten sam sąd - tylko inni oskarżeni. Patologia wymiaru sprawiedliwości III RP widoczna jak na dłoni...


Nie trzeba długo szukać potwierdzeń patologii polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Weźmy choćby ostatnie przedświąteczne dni. Skazanie byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego na 3 lata bezwzględnego więzienia "za przekroczenie uprawnień służbowych". Dla kontrastu powrót do wznowienia procesu odwoławczego byłego szefa MSW Czesława Kiszczaka, skazanego na 2 lata, ale w zawieszeniu za... bagatelka - wprowadzenie stanu wojennego w grudniu 1981 r.

W przypadku Mariusza Kamińskiego rzeczą ogromnie prawdopodobną jest to, że młody sędzia, niezależnie od jego pychy i wynoszenia się ponad przeciętność oraz wiary we własną nieomylność i poczucie elitarności zawodowej, zamienił się w karząca rękę Platformy Obywatelskiej i jej lidera Donalda Tuska za wszystkie krzywdy, jakich ta partia doznała od Mariusza Kamińskiego. Dwie rzeczy najbardziej dla Platformy koszmarne - afera hazardowa i korupcja Beaty Sawickiej. Takie skojarzenie o decyzji sędziego Łączewskiego nasuwa się samo. Wystarczy przypatrzeć się kierunkowi politycznych przekonań tego sędziego, wyrażanych w jego tweetach, aby wiedzieć, że żyje on w oparach ideologii głoszonych przez gazetę Michnika. Inaczej mówiąc, sędzia Łączewski dokonał na Mariuszu Kamińskim krwawej wendetty, przy pomocy dostępnych mu na sali sądowej narzędzi.

W tym samym okresie, w naszej ukochanej III RP, prawdziwy zbrodniarz polityczny i materialny, jako herszt tajnych zabójców, zostaje potraktowany przez sąd jak człowiek, który ukradł rower. No może trochę surowiej - jakby to był skuter i ukradł go spod pogotowia ratunkowego.. Nigdy natomiast nie poniósł żadnej kary jako autor tajnego szyfrogramu, umożliwiającego otwarcie ognia z broni palnej do strajkujących górników w kopalni "Wujek" 16 grudnia 1981 roku. Nigdy też nie posadzono go na ławie oskarżonych za kilkanaście skrytobójstw dokonanych przez SB w latach 80, zbrodniczą formacją, którą w tym czasie dowodził. Oto polska sprawiedliwość. Oto polski wymiar sprawiedliwości.

A pani Środa usprawiedliwia Kiszczaka jednym zaklęciem - "Był przecież stan wojenny". Czy może w mózgu ludzkim zagnieździć się większa zgnilizna jak u tej córki komunisty, nawróconego wprawdzie przed samą śmiercią, ale wcześniej przez całe zwalczającego życie Kościół katolicki? Niczego innego nie robi dziś, co jej ojciec "córeczka", która uchodzi w kręgach "Gazety Michnika" za autorytet? Jest pewnie też przewodnikiem duszy sędziego Łączewskiego. A może też latarnią jego życia. No to pędź sędzio-chłoptysiu do gender!

Z Mariuszem Kamińskim uwinął się szybko i bez znieczulenia. W środku kampanii wyborczej na prezydenta, która tak naprawdę jest niemal jednym ciągiem politycznych wydarzeń włącznie z jesiennymi wyborami parlamentarnymi. - Ależ, powie sędzia Łączewski, mój wyrok nie rzutuje w żaden sposób na szanse PiS i jego kandydatów. Nie moja wina, że tak groźnego przestępcę ugrupowanie to przyjęło i awansowało tak wysoko w hierarchii partii - uzasadni pewnie Łączewski swój obiektywizm i apolityczność.

Ze skazaniem Kiszczaka polski wymiar sprawiedliwości nie potrafił sobie poradzić lat kilkanaście. I jest pewne, że już sobie nie poradzi, ze względu na wiek, choć niczego złego Kiszczakowi nie życzę.

Obecna, nagła gotowość sądu do rozpatrzenia zażalenia IPN na wręcz karykaturalnie niski wyrok na Kiszczaka za stan wojenny, jest śmieszącą mnie tylko gorliwością na pokaz, że chce wypełnić swoją powinność zawodową. Wcześniej ignorowano ją dziesiątkami lat. Sąd wykorzystywał najmniejszy pretekst po to tylko, by oddalić w czasie ewentualne skazanie zbrodniarza. Wychodząc z tych samych postaw politycznych i ideowych, z jakich kilka dni temu w pośpiechu skandalicznie skazał Mariusza Kamińskiego.

To w gruncie rzeczy ta sama twarz tego samego sądu. Tylko oskarżeni inni.


-- General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Po chuj się rozdrabniać. Całe państwo to jest jedna patologia.

Data: 2015-04-04 21:04:43
Autor: ruski szpieg
Patologia wymiaru sprawiedliwości III RP
W dniu 04.04.2015 o 17:18, kogutek444@gmail.com pisze:
Po chuj się rozdrabniać. Całe państwo to jest jedna patologia.
Ja bym dodał, że "państwo" to jest system organizacji. Pojęcie "państwo" nie jest tożsame z "krajem" i "narodem".
Pozdrawiam i Wesołych Świąt. :)

Data: 2015-04-04 17:07:19
Autor: kogutek444
Patologia wymiaru sprawiedliwości III RP
W dniu sobota, 4 kwietnia 2015 21:04:46 UTC+2 użytkownik ruski szpieg napisał:
W dniu 04.04.2015 o 17:18, kogutek444@gmail.com pisze:
> Po chuj się rozdrabniać. Całe państwo to jest jedna patologia.
Ja bym dodał, że "państwo" to jest system organizacji. Pojęcie "państwo" nie jest tożsame z "krajem" i "narodem".
Pozdrawiam i Wesołych Świąt. :)

Naród wspaniały tylko ludzie chuja warci ( Piłsudski )

Data: 2015-04-04 21:41:11
Autor: u2
Patologia wymiaru sprawiedliwości III RP
W dniu 2015-04-04 o 21:04, ruski szpieg pisze:
W dniu 04.04.2015 o 17:18, kogutek444@gmail.com pisze:
Po chuj się rozdrabniać. Całe państwo to jest jedna patologia.
Ja bym dodał, że "państwo" to jest system organizacji. Pojęcie "państwo"
nie jest tożsame z "krajem" i "narodem".
Pozdrawiam i Wesołych Świąt. :)


zdemaskowales sie katolu, ty obchodzisz katolickie swieta zmartwychwstania Jezusa Chytrusa:)))

--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Patologia wymiaru sprawiedliwości III RP

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona