Jak ktoś się łudził pół roku temu, że Peszce chodzi o cokolwiek innego niż o
kasę to raczej niech się pozbędzie złudzeń.

jeżeli przejdzie do Kataru to faktycznie bedzie oznaczalo ze jest pazerny , ale jak zmieni klub np na Bayer Leverkusen a przy okazji bedzie wiecej zarabiac to ja juz nie widze w tym nic zlego. Po prostu zmieni firme na taka co placi lepiej i ma lepsza renome na rynku

Pozdrawiam

Aman

Użytkownik "Aman" <amann@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ir2kit$c43$1inews.gazeta.pl...

Jak ktoś się łudził pół roku temu, że Peszce chodzi o cokolwiek innego niż o
kasę to raczej niech się pozbędzie złudzeń.

jeżeli przejdzie do Kataru to faktycznie bedzie oznaczalo ze jest pazerny , ale jak zmieni klub np na Bayer Leverkusen a przy okazji bedzie wiecej zarabiac to ja juz nie widze w tym nic zlego. Po prostu zmieni firme na taka co placi lepiej i ma lepsza renome na rynku

Albo na taką, która zapłaci lepiej, ale ma gorszą renomę na rynku, będzie mu się grało i żyło w niej trudniej (brak Polaków), albo w ogóle będzie siedział na ławie.
Byle tylko się więcej się nachapać.

Albo na taką, która zapłaci lepiej, ale ma gorszą renomę na rynku,
będzie mu się grało i żyło w niej trudniej (brak Polaków), albo w
ogóle będzie siedział na ławie.
Byle tylko się więcej się nachapać.

Rany koguta.

Ustawmy to moĹźe najpierw w sensownej perspektywie. Peszko zapewne stoi
obecnie przed wyborem, czy grać w Koeln, Nuernberg, Hoffenheim,
Wolfsburgu, czy może Moenchengladbach (nazwy klubów wpisałem
przypadkowo, nie wiem z kim negocjuje ale zapewne jest to wybĂłr
tego typu). Czym niby ma się tu kierować jak nie oczekiwanymi zarobkami
i rolą w drużynie (a większe zarobki to zwykle też znak większej roli
w teamie) - miłością do barw jednego z tych klubów?

Użytkownik "Marcin Kasperski" <Marcin.Kasperski@mekk.waw.pl> napisał w wiadomości news:

Ustawmy to moĹźe najpierw w sensownej perspektywie. Peszko zapewne stoi
obecnie przed wyborem, czy grać w Koeln, Nuernberg, Hoffenheim,
Wolfsburgu, czy może Moenchengladbach (nazwy klubów wpisałem
przypadkowo, nie wiem z kim negocjuje ale zapewne jest to wybĂłr
tego typu). Czym niby ma się tu kierować jak nie oczekiwanymi zarobkami
i rolą w drużynie

Dokładnie o to chodzi, o tą rolę.
Trafił idealnie (tak jak Lewy) : sprawdził się w drużynie, trener go ceni, ma wokół siebie grupkę Polaków z którymi może i pogadać i jakieś tam oparcie mieć, zwłaszcza że pełnią czołowe role w drużynie, grę ma praktycznie zapewnioną, kasa leci niemała.
Czego jeszcze chce szukać?

Powtórki z Matusiaka, powodów do płaczu że siedzi na ławce, trener go nie lubi, wolą stawiać na tubylców itd?

On 19 Maj, 12:16, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:

Użytkownik "Marcin Kasperski" <Marcin.Kasper...@mekk.waw.pl> napisał w
wiadomości news:

> Ustawmy to może najpierw w sensownej perspektywie. Peszko zapewne stoi
> obecnie przed wyborem, czy grać w Koeln, Nuernberg, Hoffenheim,
> Wolfsburgu, czy może Moenchengladbach (nazwy klubów wpisałem
> przypadkowo, nie wiem z kim negocjuje ale zapewne jest to wybór
> tego typu). Czym niby ma się tu kierować jak nie oczekiwanymi zarobkami
> i rolą w drużynie

Dokładnie o to chodzi, o tą rolę.
Trafił idealnie (tak jak Lewy) : sprawdził się w drużynie, trener go ceni,
ma wokół siebie grupkę Polaków z którymi może i pogadać i jakieś tam oparcie
mieć, zwłaszcza że pełnią czołowe role w drużynie, grę ma praktycznie
zapewnioną, kasa leci niemała.
Czego jeszcze chce szukać?

Powtórki z Matusiaka, powodów do płaczu że siedzi na ławce, trener go nie
lubi, wolą stawiać na tubylców itd?

Nie do końca. Matusiak pojechał do Włoch jako gwiazda do grającego
dobrze w lidze Palermo. Tymczasem Peszko poszedł do Koln i nie zdziwił
bym się, gdyby jego najważniejszym celem była chęć wypromowania się i
przejścia do lepszego klubu. Nie jest taki młody. Ma 26 lat

Użytkownik "Roberto" <calder@vp.pl> napisał w wiadomości news:80b06eab-73d4-4630-927a-7c75a6cbc1c2d28g2000yqf.googlegroups.com...
On 19 Maj, 12:16, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:

Użytkownik "Marcin Kasperski" <Marcin.Kasper...@mekk.waw.pl> napisał w
wiadomości news:

> Ustawmy to może najpierw w sensownej perspektywie. Peszko zapewne stoi
> obecnie przed wyborem, czy grać w Koeln, Nuernberg, Hoffenheim,
> Wolfsburgu, czy może Moenchengladbach (nazwy klubów wpisałem
> przypadkowo, nie wiem z kim negocjuje ale zapewne jest to wybór
> tego typu). Czym niby ma się tu kierować jak nie oczekiwanymi zarobkami
> i rolą w drużynie

Dokładnie o to chodzi, o tą rolę.
Trafił idealnie (tak jak Lewy) : sprawdził się w drużynie, trener go ceni,
ma wokół siebie grupkę Polaków z którymi może i pogadać i jakieś tam oparcie
mieć, zwłaszcza że pełnią czołowe role w drużynie, grę ma praktycznie
zapewnioną, kasa leci niemała.
Czego jeszcze chce szukać?

Powtórki z Matusiaka, powodów do płaczu że siedzi na ławce, trener go nie
lubi, wolą stawiać na tubylców itd?

Nie do końca. Matusiak pojechał do Włoch jako gwiazda do grającego
dobrze w lidze Palermo. Tymczasem Peszko poszedł do Koln i nie zdziwił
bym się, gdyby jego najważniejszym celem była chęć wypromowania się i
przejścia do lepszego klubu.

Podtrzymuję to co napisałem powyżej, co do słowa.
I śmiać mi się chce z ludzkiej naiwności co do celów Peszki.
Podobnie jak z przekonania, że Koeln to za słaby klub dla niego.

Cavallino napisał:

Podtrzymuję to co napisałem powyżej, co do słowa.

To co sądzimy o innych w dużej mierze jest odzwiecciedleniem naszego sposobu postrzegania świata.

I śmiać mi się chce z ludzkiej naiwności co do celów Peszki.

Naiwności? Większość twierdzi, że Peszko idzie tam gdzie mu lepiej płacą przy okazji nic nie tracąc sportowo. Tyle, że nikt poza tobą nie kwiczy z tego powodu jakby co najmniej gwałcili mu siostrę.
Z durnej wypowiedzi jego menadżera zrobiłeś jakiś powód do osobistego triumfu, o chuj ci chodzi chyba nie rozumie chyba nikt.
Tak, wiem, powinien do usranej śmierci siedzieć w Lechu, wtedy byłby super. Przypominam ci tylko, że od samego poczatku go w Lechu nie chciałeś uważając, że lepszy jest Zając.

Podobnie jak z przekonania, że Koeln to za słaby klub dla niego.

Nie sprawdzi to się nie dowie. Najwidoczniej nie należy do grupy ludzi bojących się zmian.

Dnia Thu, 19 May 2011 16:27:09 +0200, maciej napisał(a):

Cavallino napisał:

 

Podobnie jak z przekonania, że Koeln to za słaby klub dla niego.

Nie sprawdzi to się nie dowie. Najwidoczniej nie należy do grupy ludzi bojących się zmian.

Moze Cavallino ma tak samo jak ja i nie znosi Peszki za sam jego pysk i
wyglad, jakby sobie wlasnymi jajami podbijal oczy co wieczor probujac sie
samozadowolic?
Nie trawie typa. Ale dobrze gra, wiec mnie nie dziwi, ze szuka lepszej (w
jego mniemaniu - nie wnikam w motywacje) pracy.

--
Pozdrawiam
danpe_
gg:827748

"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl>:

Trafil idealnie (tak jak Lewy) : sprawdzil sie w druzynie, trener go ceni,

Ktory trener? Solbakken, ktory ma przejac druzyne od nowego sezonu? On jeszcze nie zna zawodnikow. Moze Volker Finke, ktory byl terenerem w 3 ostatnich kolejkach a teraz zostanie dyrektorem sportowym? Peszko z powodu kontuzji nie mogl mu sie zbytnio pokazac. A Frank Schaefer, za ktorego czasow Peszko zagral 11 meczy nie ma juz z Kolonia nic wspolnego.

(...)

Czego jeszcze chce szukac?

Tu chodzi o to, ze od czasu zatrudnienia Peszki pozmieniali sie wszyscy kolonscy decydenci i sa z tego powodu problemy. Byc moze siakis polski portal przetlumaczy dzisiejszy artykul z kickera bo mi sie nie chce:-)

Powtórki z Matusiaka, powodów do placzu ze siedzi na lawce, trener go nie lubi, wola stawiac na tubylców itd?

Jak pisalem: w Kolonii pozmieniali sie wszyscy, ktorzy maja cos do powiedzenia, do tego Peszko nadal walczy z kontuzja i nie wiadomo kiedy i w jakiej bedzie formie. Czyli obojetnie czy zostanie czy odejdzie: nigdzie nie ma pewnej przyszlosci.

Pzdr
AZ
--
www.darth.here.de

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4dd4ee0d$0$2438$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Marcin Kasperski" <Marcin.Kasperski@mekk.waw.pl> napisał w wiadomości news:

Ustawmy to może najpierw w sensownej perspektywie. Peszko zapewne stoi
obecnie przed wyborem, czy grać w Koeln, Nuernberg, Hoffenheim,
Wolfsburgu, czy może Moenchengladbach (nazwy klubów wpisałem
przypadkowo, nie wiem z kim negocjuje ale zapewne jest to wybór
tego typu). Czym niby ma się tu kierować jak nie oczekiwanymi zarobkami
i rolą w drużynie

Dokładnie o to chodzi, o tą rolę.
Trafił idealnie (tak jak Lewy) : sprawdził się w drużynie, trener go ceni, ma wokół siebie grupkę Polaków z którymi może i pogadać i jakieś tam oparcie mieć, zwłaszcza że pełnią czołowe role w drużynie, grę ma praktycznie zapewnioną, kasa leci niemała.
Czego jeszcze chce szukać?

"Niemała" to słowo względne. Jeżeli facet widzi, że słabsi od niego mają większą kasę to dlaczego ma się na to godzić, gdy nie ma podpisanego kontraktu. Jeżeli podobnej klasy klub tej samej ligi chce mu dać znacząco więcej to dlaczego się nie godzić.

Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:

Jeżeli facet widzi, że słabsi od niego mają większą kasę

I dlatego kontrakty powinny być tajne.

to dlaczego ma się na to godzić, gdy nie ma podpisanego kontraktu. Jeżeli podobnej klasy klub tej samej ligi chce mu dać znacząco więcej to dlaczego się nie godzić.

A chce?
Czy to jego wystawianie dupska na sprzedaż każdemu który się skusi?

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4dd4d8eb$0$2453$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Aman" <amann@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ir2kit$c43$1inews.gazeta.pl...

Jak ktoś się łudził pół roku temu, że Peszce chodzi o cokolwiek innego niż o
kasę to raczej niech się pozbędzie złudzeń.

jeżeli przejdzie do Kataru to faktycznie bedzie oznaczalo ze jest pazerny , ale jak zmieni klub np na Bayer Leverkusen a przy okazji bedzie wiecej zarabiac to ja juz nie widze w tym nic zlego. Po prostu zmieni firme na taka co placi lepiej i ma lepsza renome na rynku

Albo na taką, która zapłaci lepiej, ale ma gorszą renomę na rynku, będzie mu się grało i żyło w niej trudniej (brak Polaków), albo w ogóle będzie siedział na ławie.
Byle tylko się więcej się nachapać.

Wolę pazernego na kasę, ale i na grę Peszkę walczaka, niż resztę nie pazernych przeciętniaków.

Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:

Wolę pazernego na kasę, ale i na grę Peszkę walczaka,

Ja też bym może wolał, ale z uwagi na jego pazerność, woleć to sobie mogą teraz co najwyżej kibice Kolonii.
Czyli wybór jest między nie mieć nic, a mieć coś.