Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   "Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.

"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.

Data: 2012-12-02 08:13:38
Autor: drobo
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Być może pamiętacie nie tak dawny przypadek z Kościerzyny, gdzie cyklistę złapał fotoradar:

"Czy rowerzysta może dostać mandat za przekroczenie prędkości?

To rozstrzygnie Sąd Okręgowy w Gdańsku. Rozpatrzy on sprawę 18-letniego rowerzysty z Kościerzyny, któremu fotoradar wykonał zdjęcie podczas jazdy na rowerze.

Chłopak jechał z prędkością 46 km/godz. Tymczasem w tym miejscu obowiązuje ograniczenie do 30 km/godz. Straż Miejska w Kościerzynie ukarała rowerzystę mandatem w wysokości 50 zł.

18-latek jednak odmówił jego przyjęcia i sprawa została skierowana do Sądu Rejonowego w Kościerzynie. Ten odmówił jednak wszczęcia postępowania z uwagi na brak znamion wykroczenia. Od tej decyzji kościerska Straż Miejska postanowiła się odwołać. Sąd Okręgowy w Gdańsku wyznaczył termin posiedzenia w tej sprawie na 8 stycznia."

http://www.weekendfm.pl/?n=42547&-czy_rowerzysta_moze_przekroczyc_predkosc

Data: 2012-12-02 08:28:29
Autor: Wilk
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
E tam - jakiś leszcz z tego rowerzysty...
Ja bym tam chętnie zabulił te 50zł żeby mieć w kolekcji takie
osiągnięcie ;)))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-12-02 17:52:42
Autor: mbut
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
W dniu 12-12-02 17:28, Wilk pisze:
E tam - jakiś leszcz z tego rowerzysty...
Ja bym tam chętnie zabulił te 50zł żeby mieć w kolekcji takie
osiągnięcie ;)))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

wielkie mi osiągnięcie:)

Data: 2012-12-02 09:01:05
Autor: Wilk
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
On 2 Gru, 17:52, mbut <m...@wp.pl> wrote:

wielkie mi osiągnięcie:)


A ilu znasz rowerzystów z mandatem za przekroczenie prędkości? ;))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-12-02 18:22:15
Autor: mbut
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
W dniu 12-12-02 18:01, Wilk pisze:
On 2 Gru, 17:52, mbut <m...@wp.pl> wrote:

wielkie mi osiągnięcie:)


A ilu znasz rowerzystów z mandatem za przekroczenie prędkości? ;))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Co to za rowerzysta, który łamie przepisy drogowe, to nie jest satysfakcja. Żadnych takich nie znam, bo moi koledzy jeźdzą zgodnie z przepisami. Nie ma czym się chwalić;)

Data: 2012-12-02 20:41:05
Autor: ToMasz
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
W dniu 02.12.2012 17:28, Wilk pisze:
E tam - jakiś leszcz z tego rowerzysty...
Ja bym tam chętnie zabulił te 50zł żeby mieć w kolekcji takie
osiągnięcie ;)))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
OT
Mój tata w latach 70siatych został złapany na radar, jadąc jawką skorupą. miał 80/60km/h. powiedział że zapłaci mandat, ale jak mu wpiszą jakim pojazdem i z jaką prędkością jechał. wymiękli. powiedzieli - tym razem pouczenie, jeź pan...
ToMasz

Data: 2012-12-02 22:19:41
Autor: kawoN
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
W dniu 12-12-02 17:28, Wilk pisze:
E tam - jakiś leszcz z tego rowerzysty...
Ja bym tam chętnie zabulił te 50zł żeby mieć w kolekcji takie
osiągnięcie ;)))

Fakt, też od kiedy jeżdżę marzę o takim mandacie :)
Niestety, jedyny przypadek kiedy policjanci namierzali
nas fotoradarem po pierwsze nie kwalifikował się do
złamania przepisów (bo było 50km/h a jechaliśmy coś ok. 48),
po drugie policjanci wyraźnie dopingowali nas do zwiększenia
prędkości wyraźnie ożywiając się na nasz widok (ale zbyt późno ich
zauważyliśmy bo pewnie próba zostałaby podjęta :) - chyba że liczyli
na mandat zbiorowy :)


--
kawoN
-
dziennik rowerowy
www.bike4win.pl

Data: 2012-12-02 08:58:35
Autor: drobo
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Widać, że SM uniosła się honorem, skoro nie odpuściła po odmowie wszczęcia postępowania przez SR w Kościerzynie :-). Swoją drogą ciekawe, jakie będzie rzostrzygnięcie SO :-).

Data: 2012-12-02 19:33:17
Autor: J.F.
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Dnia Sun, 2 Dec 2012 08:58:35 -0800 (PST), drobo%gazeta.pl@gtempaccount.com
Widać, że SM uniosła się honorem, skoro nie odpuściła po odmowie wszczęcia postępowania przez SR w Kościerzynie :-).

honorem jak honorem - znasz jakis przepis ze rowerzysty przepisy nie
obowiazuja ? A tak swoja droga to ciekawe jak FR sobie radzi ze szprychami, i czy na
pewno poprawnie predkosc zmierzyl.


J.

Data: 2012-12-02 20:52:41
Autor: artek
"Pedałował z prędkością 46 km/god z" c.d.
W dniu 2012-12-02 19:33, J.F. pisze:
Dnia Sun, 2 Dec 2012 08:58:35 -0800 (PST), drobo%gazeta.pl@gtempaccount.com
Widać, że SM uniosła się honorem, skoro nie odpuściła po odmowie wszczęcia postępowania przez SR w Kościerzynie :-).

honorem jak honorem - znasz jakis przepis ze rowerzysty przepisy nie
obowiazuja ?


a jakie przepisy? te które obowiązują od drugiego końca drogi?
istota tego problemu zasadza się bowiem w tym, że koleś jechał drogą od strony lasu, czyli tej, gdzie znak ograniczenia prędkości _nie_ _był_ ustawiony. dla sądu sprawa była oczywista, ale widać sm przepisy interpretuje zgoła odmiennie.

--
artek

Data: 2012-12-02 22:40:08
Autor: Tomasz Mrzygłód
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
honorem jak honorem - znasz jakis przepis ze rowerzysty przepisy nie
obowiazuja ?

Przepisy oczywiscie obowiązują ale nie ma takiego nakazującego wyposażenie roweru w prędkościomierz.
Skoro zgodnie z prawem mógł jechać bez prędkościomierza móg jednocześnie nie wiedzieć z jaką prędkością się porusza.

Data: 2012-12-02 21:59:02
Autor: wiencek
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Tomasz Mrzygłód <tomasz__mrzyglod@wp.pl> w wiadomości
<news:50bbcabe$0$26690$65785112news.neostrada.pl> napisał:

honorem jak honorem - znasz jakis przepis ze rowerzysty
przepisy nie obowiazuja ?

Przepisy oczywiscie obowiązują ale nie ma takiego nakazującego
wyposażenie roweru w prędkościomierz.
Skoro zgodnie z prawem mógł jechać bez prędkościomierza móg
jednocześnie nie wiedzieć z jaką prędkością się porusza.

I w tym momencie to się stało jego problemem, że nie wiedział z jaką prędkością jedzie.

Czy samochody są wyposażone w linijkę/metrówkę - takie szpejo do pomiaru odległości? Bo wiesz, że w przepisach są wyznaczone pewne minimalne odległości zatrzymywania się od niektórych obiektów infrastruktury drogowej.

--
Tomasz Więckowski

Data: 2012-12-03 18:20:19
Autor: Tomasz Mrzygłód
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Czy samochody są wyposażone w linijkę/metrówkę - takie szpejo do
pomiaru odległości? Bo wiesz, że w przepisach są wyznaczone pewne
minimalne odległości zatrzymywania się od niektórych obiektów
infrastruktury drogowej.

Zgadza się. Ale jak prawo nakazuje Ci postawic trójkąt ostrzegawczy za samochodem w odległości 100m to czy policja to sprawdza? Nie. Masz prawo w pewnym stopniu się pomylić i odległość oszacować na około 100m. To czy rowerzysta ma prawo pomylić się w oszacowaniu prędkości czy nie? Jeśli tak to o ile przeszacował?

pozdrawiam
TM

Data: 2012-12-03 21:51:18
Autor: wiencek
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Tomasz Mrzygłód <tomasz__mrzyglod@wp.pl> w wiadomości
<news:50bcdf53$0$1218$65785112news.neostrada.pl> napisał:

Czy samochody są wyposażone w linijkę/metrówkę - takie szpejo
do pomiaru odległości? Bo wiesz, że w przepisach są wyznaczone
pewne minimalne odległości zatrzymywania się od niektórych
obiektów infrastruktury drogowej.

Zgadza się. Ale jak prawo nakazuje Ci postawic trójkąt
ostrzegawczy za samochodem w odległości 100m to czy policja to
sprawdza? Nie. Masz prawo w pewnym stopniu się pomylić i
odległość oszacować na około 100m.

To że nie mierzą to ich sprawa. Jeśli to zrobią i nałożą mandat z powodu złej odległości a z tym się nie zgodzisz, to wiesz co dalej...

To czy rowerzysta ma prawo pomylić się w oszacowaniu prędkości
czy nie?

Ma prawo. A o ile, to opisał pewien minister w swym rozporządzeniu.

Jeśli tak to o ile przeszacował? Dane masz w poście rozpoczynającym wątek. Oblicz sobie.

--
Tomasz Więckowski

Data: 2012-12-02 22:55:55
Autor: Liwiusz
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
W dniu 2012-12-02 22:40, Tomasz Mrzygłód pisze:
honorem jak honorem - znasz jakis przepis ze rowerzysty przepisy nie
obowiazuja ?

Przepisy oczywiscie obowiązują ale nie ma takiego nakazującego
wyposażenie roweru w prędkościomierz.
Skoro zgodnie z prawem mógł jechać bez prędkościomierza móg jednocześnie
nie wiedzieć z jaką prędkością się porusza.


Ech, kolejny ynteligent. Jak wyprzedzasz rowerzystę na gazetę, to też się tłumaczysz, że nie masz dalmierza?

--
Liwiusz

Data: 2012-12-03 18:09:01
Autor: Tomasz Mrzygłód
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Ech, kolejny ynteligent. Jak wyprzedzasz rowerzystę na gazetę, to też się tłumaczysz, że nie masz dalmierza?

Widziałeś mnie jak to robiłem? Nie przypisuj innym własnych zachowań.
Uważam, że przytoczyłeś trochę kiepskie porównanie. Łatwo udowodnić komuś, że wyprzedzanie "na gazetę" nie jest wyprzedzaniem z zachowaniem bezpiecznej odległości.
Każdy bez problemu jest w stanie określić odległość jednego metra oraz 10cm bo każdy często ma do czynienia z tą jednostką miary.
Nie tak łatwo jest określić prędkość zwłaszcza komuś kto jeździ tylko na rowerze bez licznika i nie ma odniesienia aktualnej prędkości do innej sobie znanej.
Ale Ty widac jestes na tej grupie największym ynteligentem i mógłbyś być sędzia w tej sprawie. Skoro tak to może juz dziś napisz jaki zapadnie w sprawie wyrok i uzasadnij go.

pozdrawiam
TM

Data: 2012-12-27 23:04:25
Autor: chester
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
W dniu 03.12.2012 18:09, Tomasz Mrzygłód pisze:
Ech, kolejny ynteligent. Jak wyprzedzasz rowerzystę na gazetę, to też
się tłumaczysz, że nie masz dalmierza?
 (...)
Każdy bez problemu jest w stanie określić odległość jednego metra oraz
10cm bo każdy często ma do czynienia z tą jednostką miary.
>(...)

Ja np. nie umiem bez problemu i błąd pomiaru mam >10% Więc nie każdy, teza obalona.

Co do meritum - brak licznika to problem rowerzysty i zasadniczo tak ciężko jest na rowerze złamać ograniczenia prędkości, że bardzo dobrze jest, że ustawodawca tego nie doregulował.

chester

Data: 2012-12-28 00:26:58
Autor: Gotfryd Smolik news
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
On Thu, 27 Dec 2012, chester wrote:

W dniu 03.12.2012 18:09, Tomasz Mrzygłód pisze:
Każdy bez problemu jest w stanie określić odległość jednego metra oraz
10cm bo każdy często ma do czynienia z tą jednostką miary.
(...)

Ja np. nie umiem bez problemu i błąd pomiaru mam >10% Więc nie każdy,
teza obalona.

  Jakby zebrać doświadczenia grupowiczów z bycia wyprzedzanym przez innych
kierujących, to wyszłoby że zbiór nie umiejących odróżnić decymetra od
metra jest całkiem liczny a drobne 10% błędu to szczegół :>

IMVHO, brak nakazu posiadania środka pomiarowego należy tłumaczyć
tak, że ustawodawca daje każdemu wolną rękę w doborze takich środków,
których wg własnej wiedzy potrzebuje.
  Podobnie nie jest np. wyszczególniona lista czynności zaliczanych
do "szczególnej ostrożności" - zobowiązany ma zrobić wszystko co
jest konieczne do zapewnienie bezpieczeństwa i tyle (sąd najwyższy
wywiódł z tego, że skoro np. trzeba pomocy "osoby trzeciej" to trzeba
i zmartwieniem kierującego jest skąd ją wziąć, AFAIR przy okazji
sprawy nt. wypadku podczas cofania).

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-12-02 23:07:01
Autor: mt
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
W dniu 2012-12-02 22:40, Tomasz Mrzygłód pisze:
honorem jak honorem - znasz jakis przepis ze rowerzysty przepisy nie
obowiazuja ?

Przepisy oczywiscie obowiązują ale nie ma takiego nakazującego
wyposażenie roweru w prędkościomierz.
Skoro zgodnie z prawem mógł jechać bez prędkościomierza móg jednocześnie
nie wiedzieć z jaką prędkością się porusza.

Nie powtarzaj głupot, że jak nie ma obowiązku posiadania jakiegoś urządzenia, to automatycznie zwalnia to z obowiązku przestrzegania przepisu, którego przestrzeganie mogłoby być łatwiejsze poprzez posiadanie takowego urządzenia. W przypadku z Kościerzyny chodziło o coś innego, o czym artek już wspomniał.
Motorower/skuter również nie musi być wyposażony w prędkościomierz, czy to oznacza, że można zawsze jechać ile się da?
Przykład z alkomatem w samochodzie był już wielokrotnie podawany. W samochodzie nie ma również obowiązku posiadania lusterka od strony pasażera, czy to oznacza, że jak się wpakujesz w auto na prawym pasie to będziesz niewinny?

--
marcin

Data: 2012-12-02 14:19:02
Autor: Wilk
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
On 2 Gru, 23:07, mt <fragl...@interia.pl> wrote:
W
samochodzie nie ma r wnie obowi zku posiadania lusterka od strony
pasa era, czy to oznacza, e jak si wpakujesz w auto na prawym pasie to
b dziesz niewinny?

Pewien jesteś? Bo z tego rozporządzenia wynika, że samochód osobowy
musi mieć oba lusterka zewnętrzne:
http://tinyurl.com/c4kr82k
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-12-03 00:33:59
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.


Użytkownik "mt" <fragless@interia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k9gje5$13r$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-12-02 22:40, Tomasz Mrzygłód pisze:
W samochodzie nie ma również obowiązku posiadania lusterka od strony pasażera, czy to oznacza, że jak się wpakujesz w auto na prawym pasie to będziesz niewinny?

-- marcin
Oj! Ręki nie dam sobie obciąć, ale chyba już od ładnych paru lat jest. Kiedyś był tylko przy haku, który zawsze miałem więc nie obserwuję tematu.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-12-03 00:31:12
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.


Użytkownik "Tomasz Mrzygłód" <tomasz__mrzyglod@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:50bbcabe$0$26690$65785112@news.neostrada.pl...
honorem jak honorem - znasz jakis przepis ze rowerzysty przepisy nie
obowiazuja ?

Przepisy oczywiscie obowiązują ale nie ma takiego nakazującego wyposażenie roweru w prędkościomierz.
Skoro zgodnie z prawem mógł jechać bez prędkościomierza móg jednocześnie nie wiedzieć z jaką prędkością się porusza.
Tu nadinetrpretujesz prawo, czyli "Falandyzujesz" :). Brak nakazu posiadania prędkościomierza daje "wolną rękę" w metodzie pomiaru ale nie zwalnia z przestrzegania limitu. Mógł sobie rurkę Pitota zamontować.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-12-03 17:05:06
Autor: Tomasz Mrzygłód
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Tu nadinetrpretujesz prawo, czyli "Falandyzujesz" :). Brak nakazu posiadania prędkościomierza daje "wolną rękę" w metodzie pomiaru ale nie zwalnia z przestrzegania limitu. Mógł sobie rurkę Pitota zamontować.

Kościerska policja podziela moje zdanie
http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/621937,mandat-za-przekroczenie-predkosci-rowerem-18-latek-nie,id,t.html
Teraz z większą ciekawością będę oczekiwał wyroku i jego uzasadnienia.
pozdrawiam
Tomek.

Data: 2012-12-03 18:27:18
Autor: mt
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
W dniu 2012-12-03 17:05, Tomasz Mrzygłód pisze:
Tu nadinetrpretujesz prawo, czyli "Falandyzujesz" :). Brak nakazu
posiadania prędkościomierza daje "wolną rękę" w metodzie pomiaru ale
nie zwalnia z przestrzegania limitu. Mógł sobie rurkę Pitota zamontować.

Kościerska policja podziela moje zdanie

W którym miejscu? Twierdząc, że: "Kierujący rowerem przekraczając prędkość z pewnością popełnia wykroczenie", czy może, że "musi być tego świadom"? Bo to drugie tyczy się nie tylko obecności bądź nie prędkościomierza, ale również np. oznakowania drogi, co miało miejsce w kościerskim przypadku, gdzie nie było znaku ograniczenia prędkości w kierunku jakim poruszał się rowerzysta.


--
marcin

Data: 2012-12-03 20:50:54
Autor: Bartłomiej Zieliński
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Użytkownik mt napisał:
Bo to drugie tyczy się nie tylko obecności bądź nie prędkościomierza,
ale również np. oznakowania drogi, co miało miejsce w kościerskim
przypadku, gdzie nie było znaku ograniczenia prędkości w kierunku
jakim poruszał się rowerzysta.

Z drugiej strony, on mógł wjechać w tę ulicę od strony znaku, a radar złapał go gdy jechał od drugiej strony. Nie znam miejsca, trudno mi się wypowiedzieć jakie tam są uwarunkowania w sensie znaków i skrzyżowań, ale teoretycznie taka sytuacja jest możliwa.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-12-03 21:02:10
Autor: mt
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
W dniu 2012-12-03 20:50, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik mt napisał:
Bo to drugie tyczy się nie tylko obecności bądź nie prędkościomierza,
ale również np. oznakowania drogi, co miało miejsce w kościerskim
przypadku, gdzie nie było znaku ograniczenia prędkości w kierunku
jakim poruszał się rowerzysta.

Z drugiej strony, on mógł wjechać w tę ulicę od strony znaku, a radar
złapał go gdy jechał od drugiej strony. Nie znam miejsca, trudno mi się
wypowiedzieć jakie tam są uwarunkowania w sensie znaków i skrzyżowań,
ale teoretycznie taka sytuacja jest możliwa.

Teoretycznie jest to prawdopodobne, zresztą zapewne wiedział o owym ograniczeniu, to miejscowy chłopak a Kościerzyna nie jest wielką aglomeracją :) Jednak nie ma to znaczenia, nie ma znaku = nie ma ograniczenia (w sensie do 30).


--
marcin

Data: 2012-12-05 00:15:21
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.


Użytkownik "mt" <fragless@interia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k9j0g2$9rd$1@node2.news.atman.pl...
Teoretycznie jest to prawdopodobne, zresztą zapewne wiedział o owym ograniczeniu, to miejscowy chłopak a Kościerzyna nie jest wielką aglomeracją :) Jednak nie ma to znaczenia, nie ma znaku = nie ma ograniczenia (w sensie do 30).


-- marcin
Problem polega na tym, że wyjechał pewnie z leśnej drogi nieutwardzonej. Przy takich drogach nie ma powtórzeń znaków, ale jest obowiązek przestrzegania ograniczeń i zakazów obowiązujących na tych odcinkach drogi głównej. Niestety jest to ułomność naszego prawa. Przez 32 lata prowadzenia samochodu miałem ze dwie podobne sytuacje, szczęśliwie z żywymi policjantami a nie bezdusznym fociakiem.  Zdroworozsądkowe podejście policji, a właściwie to pewnie jeszcze milicji, do tematu było takie:
- "Mam się z Panem przejść do tej polnej drogi i sprawdzić ślady opon?"
- "Masz pan pouczenie, bo nie pojechałeś 90 a tylko 70km/h"
W pierwszym przypadku funkcjonariusz chciał sprawdzić moją prawdomówność i nawet to zrobił, w drugim wyszedł z założenia, że wjeżdżając na drogę o nieznanych zakazach i ograniczeniach jedzie się spokojnie poniżej limitu ustawowego do pierwszego oznakowania. Nasz "kolega" pociągnął rowerkiem na maksa swoich możliwości i ma kiepską wymówkę jako miejscowy. Uwzględniając czynniki łagodzące to przy taryfikatorze: Przekroczenie prędkości od 11 do 20 km/h - 2 pkt - 100-200 zł; te 50 zł  mandatujest uczciwą karą.

--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-12-03 21:02:36
Autor: Tomasz Mrzygłód
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
W którym miejscu? Twierdząc, że: "Kierujący rowerem przekraczając prędkość z pewnością popełnia wykroczenie",

Ale ja jestem zdania, że popełnił to wykroczenie. Dodatkowo jestem przekonany, że zrobił to celowo. Prędkość 46km/h nie jest prędkością podrużną w przeciętnym rowerze i ten rowerzysta na 100% specjalnie przyspieszył przed fotoradarem. Jednak czym innym jest przekonanie o winie rowerzysty a czym innym udowodnienie mu winy. Straż Miejska jest gotowa za 50zł zrobić z siebie idiotów zamiast potraktować zdarzenie z humorem.

czy może, że "musi być tego świadom"? Bo to drugie tyczy się nie tylko obecności bądź nie prędkościomierza, ale również np. oznakowania drogi, co miało miejsce w kościerskim przypadku, gdzie nie było znaku ograniczenia prędkości w kierunku jakim poruszał się rowerzysta.

W artykule policjant odnosi się tylko do braku prędkościomierza.

pozdrawiam
TM

Data: 2012-12-03 21:11:34
Autor: mt
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
W dniu 2012-12-03 21:02, Tomasz Mrzygłód pisze:
W którym miejscu? Twierdząc, że: "Kierujący rowerem przekraczając
prędkość z pewnością popełnia wykroczenie",

Ale ja jestem zdania, że popełnił to wykroczenie. Dodatkowo jestem
przekonany, że zrobił to celowo. Prędkość 46km/h nie jest prędkością
podrużną w przeciętnym rowerze i ten rowerzysta na 100% specjalnie
przyspieszył przed fotoradarem. Jednak czym innym jest przekonanie o
winie rowerzysty a czym innym udowodnienie mu winy.

Ale jazda z prędkością 46 km/h została bezsprzecznie udowodniona, natomiast sprawa rozbiła się o brak oznakowania a nie brak prędkościomierza w rowerze, ile razy można Ci to powtarzać?

--
marcin

Data: 2012-12-03 22:34:55
Autor: Tomasz Mrzygłód
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Ale jazda z prędkością 46 km/h została bezsprzecznie udowodniona,

Kto bezsprzecznie udowodnił? Fotoradary nie są projektowane z myślą o pomiarze prędkości jazdy rowerzystów.
Jesli nie posiada stosownej hommologacji wynik pomiaru moga sobie wsadzic w buty.
pozdrawiam
TM

Data: 2012-12-05 00:18:21
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.


Użytkownik "Tomasz Mrzygłód" <tomasz__mrzyglod@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:50bd1afe$0$26703$65785112@news.neostrada.pl...
Ale jazda z prędkością 46 km/h została bezsprzecznie udowodniona,

Kto bezsprzecznie udowodnił? Fotoradary nie są projektowane z myślą o pomiarze prędkości jazdy rowerzystów.
Jesli nie posiada stosownej hommologacji wynik pomiaru moga sobie wsadzic w buty.
pozdrawiam
TM
Fotoradary nie są też projektowane z myślą o pomiarze prędkości jazdy samochodów. One mierzą prędkość poruszających się obiektów, bez znaczenia jakich. Homologacja nie określa żadnego rodzaju pojazdów.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-12-06 01:19:21
Autor: Gotfryd Smolik news
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
On Wed, 5 Dec 2012, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:

Homologacja nie określa żadnego rodzaju pojazdów.

  Pewnie nie, ale AFAIR kiedyś była mowa o konkretnym modelu oraz
określeniu homologacji na "od 300 kG".
  Jakieś kryterium homologacyjne być musi, bo inaczej można by
homologację podważać wskazując np. brak wyników dla pszczoły
(~1g, <1cm^2)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-12-04 23:55:09
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.


Użytkownik "Tomasz Mrzygłód" <tomasz__mrzyglod@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:50bd055c$0$1303$65785112@news.neostrada.pl...
Ale ja jestem zdania, że popełnił to wykroczenie. Dodatkowo jestem przekonany, że zrobił to celowo. Prędkość 46km/h nie jest prędkością podrużną w przeciętnym rowerze i ten rowerzysta na 100% specjalnie przyspieszył przed fotoradarem. Jednak czym innym jest przekonanie o winie rowerzysty a czym innym udowodnienie mu winy. Straż Miejska jest gotowa za 50zł zrobić z siebie idiotów zamiast potraktować zdarzenie z humorem.

pozdrawiam
TM

I tu się z kolegą w 100% zgadam. Wiedział, że jedzie z dużą prędkością i nie zrobił nic w celu dostosowania jej do istniejącego ograniczenia. Co więcej zaryzykuję, że był świadom bezkarności, a tu Zonk - został rozpoznany. Przecież nie osiągnął tej prędkości na rowerze bez przerzutki i jechał na najszybszym przełożeniu, bo jak inaczej by się rozbujał do tych 46km/h. Jadąc samochodem wiemy bez licznika, że 50km/h to zazwyczaj trzeci bieg i niezbyt wysokie obroty silnika. Nie jest tajemnicą, że rowery, zwłaszcza z górki osiągają 50 km/h i więcej, więc powinien zredukować przełożenie i nie cisnąć w pedały. Gdyby chciał to jego prędkość wyniosła by uwzględniając górkę 20-30km/h.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-12-03 20:49:01
Autor: Bartłomiej Zieliński
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Użytkownik Tomasz Mrzygłód napisał:
Kościerska policja podziela moje zdanie
http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/621937,mandat-za-przekroczenie-predkosci-rowerem-18-latek-nie,id,t.html

Chodzi zapewne o zdanie:

"Kierujący rowerem przekraczając prędkość z pewnością popełnia wykroczenie, jednak musi być tego świadom"

Idąc tym tropem, nie powinno się karać za wjazd na czerwonym, gdy chwilę wcześniej zgasła zielona strzałka (zakładam, że kierujący się zatrzymał przed, zobaczył strzałkę, ruszył, stracił ją z oczu i wtedy zgasła) - bo przecież zrobił to nieświadomie.
Właściwie mam na myśli kierującego samochodem, gdzie strzałkę może przesłonić dach a nawet lusterko (sprawdzone!!!), ale i rowerzyście może się coś takiego przytrafić.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-12-03 00:27:14
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.


Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iz6effqfjudw$.pgw9lisl7g19$.dlg@40tude.net...
Dnia Sun, 2 Dec 2012 08:58:35 -0800 (PST), drobo%gazeta.pl@gtempaccount.com
A tak swoja droga to ciekawe jak FR sobie radzi ze szprychami, i czy na
pewno poprawnie predkosc zmierzyl.


J.
Tak samo jak z płytą CD powieszona na lusterku wewnętrznym :).
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-12-03 12:14:54
Autor: Gotfryd Smolik news
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
On Sun, 2 Dec 2012, J.F. wrote:

A tak swoja droga to ciekawe jak FR sobie radzi ze szprychami,

  Ba, z całym kołem.
  Ciekawe czy motocykliści się na ten składnik problemu powołują,
bo żart to nie jest (w samochodzie koła są na ogół dobrze pochowane
więc odbicie od elementu poruszającego się dwukrotnie szybciej
nie grozi).

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-12-04 17:52:42
Autor: arturb
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
On 2012-12-03 12:14, Gotfryd Smolik news wrote:
On Sun, 2 Dec 2012, J.F. wrote:

A tak swoja droga to ciekawe jak FR sobie radzi ze szprychami,

 Ba, z całym kołem.
 Ciekawe czy motocykliści się na ten składnik problemu powołują,
bo żart to nie jest (w samochodzie koła są na ogół dobrze pochowane
więc odbicie od elementu poruszającego się dwukrotnie szybciej
nie grozi).

Zestaw ze sobią 2 wielkości, częstotliwość wiązki radiowej pomiaru
(GHz), prędkość obrotową koła.
Zalozmy jakies tępe urządzenie przedpotopowe z 1GHz, mamy mln cykli na
sekunde vs 25km/h , 10m/s ? obówd 700ka ? 2050 mm ? ~5 obrotów na s ?
czyli w trakcie jednego cyklu wiazki radiowej rower przebywa ~10/1000000
= 1/100 000m  = 1 um ?

Jaki wplyw ma 1 micro metr na zafałszowanie odbicia wiazki w sensie
ustalenia miejsca odbicia dla cyklu nr 1 a potem dla nastepnego mln
cykli ? Moze taki jak ruch obrotowy ziemi ? albo ksiezyca i sily pływów ?

Data: 2012-12-04 09:39:00
Autor: rmikke
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 17:52:42 UTC+1 użytkownik arturb napisał:
On 2012-12-03 12:14, Gotfryd Smolik news wrote:
> On Sun, 2 Dec 2012, J.F. wrote:
> >> A tak swoja droga to ciekawe jak FR sobie radzi ze szprychami,
> >  Ba, z całym kołem.
>  Ciekawe czy motocykliści się na ten składnik problemu powołują,
> bo żart to nie jest (w samochodzie koła są na ogół dobrze pochowane
> więc odbicie od elementu poruszającego się dwukrotnie szybciej
> nie grozi).

Zestaw ze sobią 2 wielkości, częstotliwość wiązki radiowej pomiaru
(GHz), prędkość obrotową koła.
Zalozmy jakies tępe urządzenie przedpotopowe z 1GHz, mamy mln cykli na
sekunde vs 25km/h , 10m/s ? obówd 700ka ? 2050 mm ? ~5 obrotów na s ?
czyli w trakcie jednego cyklu wiazki radiowej rower przebywa ~10/1000000
= 1/100 000m  = 1 um ?

Jaki wplyw ma 1 micro metr na zafałszowanie odbicia wiazki w sensie
ustalenia miejsca odbicia dla cyklu nr 1 a potem dla nastepnego mln
cykli ? Moze taki jak ruch obrotowy ziemi ? albo ksiezyca i sily pływów ?

Artur, zmiłuj się, a jaką drogę w tym czasie przebywa cały pojazd?
Dwukrotnie mniejszą - i to już wystarcza do zmierzenia prędkości,
prawda?

Data: 2012-12-05 00:31:39
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.


Użytkownik "arturb" <artur@nospam.ebasoft.com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k9l9pc$l8g$1@news.task.gda.pl...
On 2012-12-03 12:14, Gotfryd Smolik news wrote:
On Sun, 2 Dec 2012, J.F. wrote:

A tak swoja droga to ciekawe jak FR sobie radzi ze szprychami,

 Ba, z całym kołem.
 Ciekawe czy motocykliści się na ten składnik problemu powołują,
bo żart to nie jest (w samochodzie koła są na ogół dobrze pochowane
więc odbicie od elementu poruszającego się dwukrotnie szybciej
nie grozi).
FR nie mierzy prędkości obrotowej tylko liniową na podstawie dwóch pomiarów w odstępie czasowym.  Dodatkowo ma określony kąt oświetlenia obiektu wiązką radarową zapewniający prawidłowy pomiar. Jedyny skutek jaki mogły by wywołać szprychy to błąd pomiaru i automatyczne jego powtórzenie. Koło porusza się z prędkością liniową taką samą jak pojazd.  Proponuję jeszcze raz przeanalizować podstawową teorię pomiaru bez wnikania w giga Hertze. Gdyby było jak myślisz to gródka błota wylatująca z koła też zawyżała by wynik, a jest to bardziej uzasadnione od teorii wpływu prędkości obrotowej szprych

--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-12-05 03:24:31
Autor: arturb
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
On 2012-12-05 00:31, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:


Użytkownik "arturb" <artur@nospam.ebasoft.com.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:k9l9pc$l8g$1@news.task.gda.pl...
On 2012-12-03 12:14, Gotfryd Smolik news wrote:
On Sun, 2 Dec 2012, J.F. wrote:

A tak swoja droga to ciekawe jak FR sobie radzi ze szprychami,

 Ba, z całym kołem.
 Ciekawe czy motocykliści się na ten składnik problemu powołują,
bo żart to nie jest (w samochodzie koła są na ogół dobrze pochowane
więc odbicie od elementu poruszającego się dwukrotnie szybciej
nie grozi).
FR nie mierzy prędkości obrotowej tylko liniową na podstawie dwóch

Wkladasz w moje usta nie moje slowa

Data: 2012-12-05 11:02:55
Autor: GIRAFFA
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
W
A tak swoja droga to ciekawe jak FR sobie radzi ze szprychami,

 Ba, z całym kołem.
 Ciekawe czy motocykliści się na ten składnik problemu powołują,
bo żart to nie jest (w samochodzie koła są na ogół dobrze pochowane
więc odbicie od elementu poruszającego się dwukrotnie szybciej
nie grozi).
FR nie mierzy prędkości obrotowej tylko liniową na podstawie dwóch
pomiarów w odstępie czasowym.  Dodatkowo ma określony kąt oświetlenia
obiektu wiązką radarową zapewniający prawidłowy pomiar. Jedyny skutek
jaki mogły by wywołać szprychy to błąd pomiaru i automatyczne jego
powtórzenie. Koło porusza się z prędkością liniową taką samą jak
pojazd.  Proponuję jeszcze raz przeanalizować podstawową teorię pomiaru
bez wnikania w giga Hertze. Gdyby było jak myślisz to gródka błota
wylatująca z koła też zawyżała by wynik, a jest to bardziej uzasadnione
od teorii wpływu prędkości obrotowej szprych

Kolego pogrzeb na grupach samochodowych  są dostępne filmiki ja radar mierzy prędkość stojącego samochodu bo bierze odbicie z wentylatora chłdnicy


Data: 2012-12-05 20:51:45
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.


Użytkownik "GIRAFFA" <jacekpiskorski@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:50bf1bcf$0$1231$65785112@news.neostrada.pl...
W
A tak swoja droga to ciekawe jak FR sobie radzi ze szprychami,

 Ba, z całym kołem.
 Ciekawe czy motocykliści się na ten składnik problemu powołują,
bo żart to nie jest (w samochodzie koła są na ogół dobrze pochowane
więc odbicie od elementu poruszającego się dwukrotnie szybciej
nie grozi).
FR nie mierzy prędkości obrotowej tylko liniową na podstawie dwóch
pomiarów w odstępie czasowym.  Dodatkowo ma określony kąt oświetlenia
obiektu wiązką radarową zapewniający prawidłowy pomiar. Jedyny skutek
jaki mogły by wywołać szprychy to błąd pomiaru i automatyczne jego
powtórzenie. Koło porusza się z prędkością liniową taką samą jak
pojazd.  Proponuję jeszcze raz przeanalizować podstawową teorię pomiaru
bez wnikania w giga Hertze. Gdyby było jak myślisz to gródka błota
wylatująca z koła też zawyżała by wynik, a jest to bardziej uzasadnione
od teorii wpływu prędkości obrotowej szprych

Kolego pogrzeb na grupach samochodowych  są dostępne filmiki ja radar mierzy prędkość stojącego samochodu bo bierze odbicie z wentylatora chłdnicy


Z ciekawości zapytam jaki wynik pokazuje? Chodzi mi o rząd wielkości.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-12-13 19:23:53
Autor: Dykus
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Witam,

W dniu 2012-12-05 20:51, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:
> Z ciekawości zapytam jaki wynik pokazuje? Chodzi mi o rząd wielkości.

10-50km/h
http://www.youtube.com/watch?v=UPlrv6Fv0jw


--
Pozdrawiam,
Dykus.

Data: 2012-12-13 23:10:30
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.


Użytkownik "Dykus" <dykus.grupy@spamy.wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kad6fr$sh3$1@node2.news.atman.pl...
Witam,

W dniu 2012-12-05 20:51, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:
> Z ciekawości zapytam jaki wynik pokazuje? Chodzi mi o rząd wielkości.

10-50km/h
http://www.youtube.com/watch?v=UPlrv6Fv0jw


-- Pozdrawiam,
Dykus.

Obejrzałem i posłuchałem (rosyjski znam :) ). Pierwsze spostrzeżenie dotyczy ujęć z BMW - kąt pomiaru (radar wycelowany w bok pojazdu). Drugie dotyczy ustawiania jakiegoś przełącznika na rękojeści - nie udało mi się zrozumieć o co tam chodzi, może to jakiś filtr? Szkoda, że film urywa się na znakowaniu opon, bo jestem ciekaw o co tam chodziło. O cykloidę? Ale co to ma do sprawy? Na koniec trzeba zauważyć, że to nie nasza Iskra a jakiś rosyjski radar.
Czas na próbę wyjaśnienia zjawiska. W ujęciach dynamicznych pada w komentarzu stwierdzenie, że radar mierzy prędkość pojazdów o większej masie (myślę, że mieli na myśli jednak powierzchnię oświetlenia wiązką) co świadczy o działaniu jakiegoś filtru automatycznego. Co z ruchomych obiektów ma największą "masę" w próbach statycznych - wiatrak, koło, wentylatorek. Gdyby obok nich poruszał się większy obiekt to zmierzona by została jego prędkość. Operator widzi czy obiekt się porusza lub który obiekt jest największy i na tej podstawie weryfikuje wynik pomiaru. Owszem radar wskazywał prędkości większe od zera, ale metodologia i opracowanie wyniku było niezgodne z zasadami obowiązującymi przy takim działaniu urządzenia.
p.s.
Wnikanie jak on to mierzy bez dokumentacji nie ma tu raczej sensu.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-12-03 23:00:45
Autor: Wojtek Paszkowski
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.

"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:iz6effqfjudw$.pgw9lisl7g19$.dlg40tude.net...

A tak swoja droga to ciekawe jak FR sobie radzi ze szprychami, i czy na
pewno poprawnie predkosc zmierzyl.

przy okazji wprowadzenia strefy "Tempo 10" w Sopocie policja wraz z radiem tubylczym mierzyła "suszarką" prędkości osiągana przez pedalarzy na nadmorskim bulwarze w Gdańsku. O ile dziennikarze nie konfabulowali, jednemu z rowerzystów zmierzono coś pod 60kmh. Wiatrów huraganowych wtedy nie było, więc najprawdopodobniej odczyt z radaru był mocno wątpliwy.

pozdr

Data: 2012-12-04 17:56:50
Autor: arturb
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
On 2012-12-03 23:00, Wojtek Paszkowski wrote:

"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:iz6effqfjudw$.pgw9lisl7g19$.dlg40tude.net...

A tak swoja droga to ciekawe jak FR sobie radzi ze szprychami, i czy na
pewno poprawnie predkosc zmierzyl.

przy okazji wprowadzenia strefy "Tempo 10" w Sopocie policja wraz z
radiem tubylczym mierzyła "suszarką" prędkości osiągana przez pedalarzy
na nadmorskim bulwarze w Gdańsku. O ile dziennikarze nie konfabulowali,
jednemu z rowerzystów zmierzono coś pod 60kmh. Wiatrów huraganowych
wtedy nie było, więc najprawdopodobniej odczyt z radaru był mocno wątpliwy.

A to może być inna kwestia, samego urzadzenia i minimalnego pola odbicia
i co wazniejsze konfiguracji kata pomiaru do realnego kata pomairu.
Jesli ustawia sobie ze mierza z katem 10-15 deg, a wykonuja pomair na
0-5 to zafalszuja przeliczenie i zawyza predkosc.
Nie znam tych urzadzen ale na pewno kwestia kata musi byc dokladnie
ustalona inaczej poomiary beda albo zawyzac albo zanizac predkosc co
mylycja moze wykorzystywac (jesli ma w mare inteligentnych mylycjantow).

Pogromcy mitów testowali urzadzenie jakies ichta zwykle urządzenie na
sokole (ptaku) machajacym skrzydlami, lecacym cirka 50km/h, żadnych
problemów.

Data: 2012-12-04 09:52:32
Autor: rmikke
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 17:56:50 UTC+1 użytkownik arturb napisał:

Pogromcy mitów testowali urzadzenie jakies ichta zwykle urządzenie na
sokole (ptaku) machajacym skrzydlami, lecacym cirka 50km/h, żadnych
problemów.

A u nas testowali radar bodajże Iskra na stojącym samochodzie.
Udało się zmierzyć nawet (OIDP) 46 km/h właśnie. Z taką prędkością
ten samochód stał. Tylko waitraki przy chłodnicy się ruszały...

Data: 2012-12-04 20:40:42
Autor: arturb
"Pedałował z prędkością 46 km/god z" c.d.
On 2012-12-04 18:52, rmikke wrote:
W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 17:56:50 UTC+1 użytkownik arturb napisał:

Pogromcy mitów testowali urzadzenie jakies ichta zwykle urządzenie na
sokole (ptaku) machajacym skrzydlami, lecacym cirka 50km/h, Ĺźadnych
problemĂłw.

A u nas testowali radar bodajże Iskra na stojącym samochodzie.
Udało się zmierzyć nawet (OIDP) 46 km/h właśnie. Z taką prędkością
ten samochód stał. Tylko waitraki przy chłodnicy się ruszały...


FILM ? jakiś proof inaczej to głuchy telefon.


http://www.fotoradary.eu/index.php?page=iskra1_param

Częstotliwość robocza miernika 24,15 ±0,1 GHz (zakres K) !!!
Zakres pomiaru szybkości 10-220 km/h
Błąd pomiaru w teście drogowym ±2 km/h
Wyodrębnienie celu w grupie pojazdów Przy przewyższeniu prędkości o 4
km/godz

I w temacie:
http://www.wykop.pl/ramka/1094053/mit-iskry-czy-policyjny-radar-zawyza-predkosc-pojazdow/

Data: 2012-12-05 01:21:32
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.


Użytkownik "rmikke" <spamcatch@mailinator.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4fee8229-da50-471e-a58e-b4f77eafe32a@googlegroups.com...
W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 17:56:50 UTC+1 użytkownik arturb napisał:

Pogromcy mitów testowali urzadzenie jakies ichta zwykle urządzenie na
sokole (ptaku) machajacym skrzydlami, lecacym cirka 50km/h, żadnych
problemów.

A u nas testowali radar bodajże Iskra na stojącym samochodzie.
Udało się zmierzyć nawet (OIDP) 46 km/h właśnie. Z taką prędkością
ten samochód stał. Tylko waitraki przy chłodnicy się ruszały...
Bez obrazy ale pleciesz głupoty. O ile wirujący wiatrak chłodnicy przybliżył sie do FR? A co mierzy radar? PRZESUNIĘCIE OBIEKTU W LINII !!! Nie obroty, to robią stroboskopy, optyczne i mogły by to nawet pewnie robić radarowe. Jak działa radar? Ano tak, że mierzy czas odbicia od obiektu (skrzydło wiatraka) i robi drugi raz po określonym czasie to samo i:
a) trafia na skrzydło wiatraka i wynikowo ma prędkość równą ZERO
b) nie trafia w skrzydło wiatraka i powtarza pomiar lub sygnalizuje błąd
Prościej już się nie da tego wyjaśnić.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-12-04 16:50:53
Autor: rmikke
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
W dniu środa, 5 grudnia 2012 01:21:32 UTC+1 użytkownik Jarosław Augustyniak vel Kot Bury napisał:
U�ytkownik "rmikke" <spamcatch@mailinator.com> napisa� w wiadomo�ci grup dyskusyjnych:4fee8229-da50-471e-a58e-b4f77eafe32a@googlegroups.com...

> W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 17:56:50 UTC+1 u�ytkownik arturb napisa�:
>
>> Pogromcy mit�w testowali urzadzenie jakies ichta zwykle urz�dzenie na
>> sokole (ptaku) machajacym skrzydlami, lecacym cirka 50km/h, �adnych
>> problem�w.
>
> A u nas testowali radar bodaj�e Iskra na stoj�cym samochodzie.
> Uda�o si� zmierzy� nawet (OIDP) 46 km/h w�a�nie. Z tak� pr�dko�ci�
> ten samoch�d sta�. Tylko waitraki przy ch�odnicy si� rusza�y...

Bez obrazy ale pleciesz g�upoty. O ile wiruj�cy wiatrak ch�odnicy przybli�y� sie do FR? A co mierzy radar? PRZESUNI�CIE OBIEKTU W LINII !!! Nie obroty, to robi� stroboskopy, optyczne i mog�y by to nawet pewnie robi� radarowe. Jak dzia�a radar? Ano tak, �e mierzy czas odbicia od obiektu (skrzyd�o wiatraka) i robi drugi raz po okre�lonym czasie to samo i:
a) trafia na skrzyd�o wiatraka i wynikowo ma pr�dko�� r�wn� ZERO
b) nie trafia w skrzyd�o wiatraka i powtarza pomiar lub sygnalizuje b��d
Pro�ciej ju� si� nie da tego wyja�ni�.

Widziałeś kiedyś wentylator? Przypomnij sobie, jaki kształt mają
skrzydła takiego wiatraka. A teraz uruchom wyobraźnię przestrzenną
i wyobraź sobie, co się dzieje, jak mierzysz odległość od tego fragmentu
skrzydła, które widzisz przez szczelinę w atrapie chłodnicy.(*)

Z drugiej strony - ja tam się kłócić nie będę, po prostu widziałem
film z tego testu, sugestia, że przyczyną jest chodzący wiatrak
(a nawet dwa) pochodziła od autorów OIDP. Moim zdaniem, ma to
ręce i nogi.

(*) Dla wyobraźni przestrzennej pozbawionych: widoczny w szczelinie fragment będzie się stale oddalać od obserwatora. Gdyby prędkość mierzyć
z efektu Dopplera, wychodziłaby nieodmiennie ujemna. Ale skoro mierzymy
odległość w krótkim odstępie czasu, to mamy szanse na złapanie fragmentu
następnego skrzydła wiatraka, które dla odmiany będzie bliżej - pomiary
powinny skakać. I na filmie skakały. Z tym, że jeszcze raz: ja tylko tłumaczę,
czemu to moim zdaniem ma ręce i nogi, nie twierdzę, że przyczyna takich
a nie innych wyników pomiaru była właśnie taka.

Data: 2012-12-05 02:43:31
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.


Użytkownik "rmikke" <spamcatch@mailinator.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:62ae175d-419b-49c9-988e-6b66aadb1801@googlegroups.com...
W dniu środa, 5 grudnia 2012 01:21:32 UTC+1 użytkownik Jarosław Augustyniak vel Kot Bury napisał:
U�ytkownik "rmikke" <spamcatch@mailinator.com> napisa� w wiadomo�ci grup

dyskusyjnych:4fee8229-da50-471e-a58e-b4f77eafe32a@googlegroups.com...

> W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 17:56:50 UTC+1 u�ytkownik arturb > napisa�:
>
>> Pogromcy mit�w testowali urzadzenie jakies ichta zwykle urz�dzenie >> na
>> sokole (ptaku) machajacym skrzydlami, lecacym cirka 50km/h, �adnych
>> problem�w.
>
> A u nas testowali radar bodaj�e Iskra na stoj�cym samochodzie.
> Uda�o si� zmierzy� nawet (OIDP) 46 km/h w�a�nie. Z tak� > pr�dko�ci�
> ten samoch�d sta�. Tylko waitraki przy ch�odnicy si� > rusza�y...

Bez obrazy ale pleciesz g�upoty. O ile wiruj�cy wiatrak ch�odnicy przybli�y�
sie do FR? A co mierzy radar? PRZESUNI�CIE OBIEKTU W LINII !!! Nie obroty,
to robi� stroboskopy, optyczne i mog�y by to nawet pewnie robi� radarowe.
Jak dzia�a radar? Ano tak, �e mierzy czas odbicia od obiektu (skrzyd�o
wiatraka) i robi drugi raz po okre�lonym czasie to samo i:
a) trafia na skrzyd�o wiatraka i wynikowo ma pr�dko�� r�wn� ZERO
b) nie trafia w skrzyd�o wiatraka i powtarza pomiar lub sygnalizuje b��d
Pro�ciej ju� si� nie da tego wyja�ni�.

Widziałeś kiedyś wentylator? Przypomnij sobie, jaki kształt mają
skrzydła takiego wiatraka. A teraz uruchom wyobraźnię przestrzenną
i wyobraź sobie, co się dzieje, jak mierzysz odległość od tego fragmentu
skrzydła, które widzisz przez szczelinę w atrapie chłodnicy.(*)

Z drugiej strony - ja tam się kłócić nie będę, po prostu widziałem
film z tego testu, sugestia, że przyczyną jest chodzący wiatrak
(a nawet dwa) pochodziła od autorów OIDP. Moim zdaniem, ma to
ręce i nogi.

(*) Dla wyobraźni przestrzennej pozbawionych: widoczny w szczelinie
fragment będzie się stale oddalać od obserwatora. Gdyby prędkość mierzyć
z efektu Dopplera, wychodziłaby nieodmiennie ujemna. Ale skoro mierzymy
odległość w krótkim odstępie czasu, to mamy szanse na złapanie fragmentu
następnego skrzydła wiatraka, które dla odmiany będzie bliżej - pomiary
powinny skakać. I na filmie skakały.

Z tym, że jeszcze raz: ja tylko tłumaczę,
czemu to moim zdaniem ma ręce i nogi, nie twierdzę, że przyczyna takich
a nie innych wyników pomiaru była właśnie taka.
Masz sporo racji tyle, że każde nowoczesne urządzenie pomiarowe robi to co dawniej człowiek opracowywujący wyniki pomiarów, czyli odrzuca skrajne pomiary. Efektem tego jest sygnał błędu lub powtarzanie pomiaru do skutku. Może ten radar, bodaj "Iskra", nie spełniał warunków dopuszczenia do użytkowania. Takie urządzenie to dwa osobne moduły: pomiar i soft. Może soft był do "D" przy nadmiernej dokładności pomiaru? Są takie zjawiska jak szum pomiarowy, to właśnie nachylenie łopatek wiatraka, które prawidłowy soft pominie lub uśredni.
p.s.
Jeżeli chodzi o wyobraźnię przestrzenną, to nie chwaląc się,  byłem jednym z lepszych na wydziale :).

--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-12-05 00:34:55
Autor: rmikke
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
W dniu środa, 5 grudnia 2012 02:43:31 UTC+1 użytkownik Jarosław Augustyniak vel Kot Bury napisał:
U�ytkownik "rmikke" <spamcatch@mailinator.com> napisa� w wiadomo�ci grup dyskusyjnych:62ae175d-419b-49c9-988e-6b66aadb1801@googlegroups.com...
> W dniu �roda, 5 grudnia 2012 01:21:32 UTC+1 u�ytkownik Jaros�aw > Augustyniak vel Kot Bury napisa�:
>> U�ytkownik "rmikke" <spamcatch@mailinator.com> napisa� w wiadomo�ci >> grup
>>
>> dyskusyjnych:4fee8229-da50-471e-a58e-b4f77eafe32a@googlegroups.com...
>>
>> > W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 17:56:50 UTC+1 u�ytkownik arturb >> > napisa�:
>> >
>> >> Pogromcy mit�w testowali urzadzenie jakies ichta zwykle urz�dzenie >> >> na
>> >> sokole (ptaku) machajacym skrzydlami, lecacym cirka 50km/h, �adnych
>> >> problem�w.
>> >
>> > A u nas testowali radar bodaj�e Iskra na stoj�cym samochodzie.
>> > Uda�o si� zmierzy� nawet (OIDP) 46 km/h w�a�nie. Z tak� >> > pr�dko�ci�
>> > ten samoch�d sta�. Tylko waitraki przy ch�odnicy si� >> > rusza�y...
>
>> Bez obrazy ale pleciesz g�upoty. O ile wiruj�cy wiatrak ch�odnicy >> przybli�y�
>> sie do FR? A co mierzy radar? PRZESUNI�CIE OBIEKTU W LINII !!! Nie >> obroty,
>> to robi� stroboskopy, optyczne i mog�y by to nawet pewnie robi� >> radarowe.
>> Jak dzia�a radar? Ano tak, �e mierzy czas odbicia od obiektu >> (skrzyd�o
>> wiatraka) i robi drugi raz po okre�lonym czasie to samo i:
>> a) trafia na skrzyd�o wiatraka i wynikowo ma pr�dko�� r�wn� >> ZERO
>> b) nie trafia w skrzyd�o wiatraka i powtarza pomiar lub sygnalizuje >> b��d
>> Pro�ciej ju� si� nie da tego wyja�ni�.
>
> Widzia�e� kiedy� wentylator? Przypomnij sobie, jaki kszta�t maj�
> skrzyd�a takiego wiatraka. A teraz uruchom wyobra�ni� przestrzenn�
> i wyobra� sobie, co si� dzieje, jak mierzysz odleg�o�� od tego fragmentu
> skrzyd�a, kt�re widzisz przez szczelin� w atrapie ch�odnicy.(*)
>
> Z drugiej strony - ja tam si� k��ci� nie b�d�, po prostu widzia�em
> film z tego testu, sugestia, �e przyczyn� jest chodz�cy wiatrak
> (a nawet dwa) pochodzi�a od autor�w OIDP. Moim zdaniem, ma to
> r�ce i nogi.
>
> (*) Dla wyobra�ni przestrzennej pozbawionych: widoczny w szczelinie
> fragment b�dzie si� stale oddala� od obserwatora. Gdyby pr�dko�� mierzy�
> z efektu Dopplera, wychodzi�aby nieodmiennie ujemna. Ale skoro mierzymy
> odleg�o�� w kr�tkim odst�pie czasu, to mamy szanse na z�apanie fragmentu
> nast�pnego skrzyd�a wiatraka, kt�re dla odmiany b�dzie bli�ej - pomiary
> powinny skaka�. I na filmie skaka�y.
>
> Z tym, �e jeszcze raz: ja tylko t�umacz�,
> czemu to moim zdaniem ma r�ce i nogi, nie twierdz�, �e przyczyna takich
> a nie innych wynik�w pomiaru by�a w�a�nie taka.
Masz sporo racji tyle, �e ka�de nowoczesne urz�dzenie pomiarowe robi to co dawniej cz�owiek opracowywuj�cy wyniki pomiar�w, czyli odrzuca skrajne pomiary. Efektem tego jest sygna� b��du lub powtarzanie pomiaru do skutku. Mo�e ten radar, bodaj "Iskra", nie spe�nia� warunk�w dopuszczenia do u�ytkowania. Takie urz�dzenie to dwa osobne modu�y: pomiar i soft. Mo�e soft by� do "D" przy nadmiernej dok�adno�ci pomiaru? S� takie zjawiska jak szum pomiarowy, to w�a�nie nachylenie �opatek wiatraka, kt�re prawid�owy soft pominie lub u�redni.

Nie, czekaj, to zaczyna się układać.

Nie soft był do d4, tylko eksperyment.
Jeśli urządzenie odrzuca skrajne wyniki, to warto się zastanowić
nad danymi, na których pracuje. Przy stojącym samochodzie jedyne,
co radar mógł złapać, to te wiatraki, bo tylko one się ruszały.
I potem soft mógł sobie uśredniać...

Chyba trochę NTG wyszlismy. Ale warto było :D

Data: 2012-12-05 09:53:38
Autor: POlicjant
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Użytkownik "rmikke" napisał:
Nie soft był do d4, tylko eksperyment. Jeśli urządzenie
odrzuca skrajne wyniki, to warto się zastanowić nad
danymi, na których pracuje. Przy stojącym samochodzie
jedyne, co radar mógł złapać, to te wiatraki, bo tylko one
się ruszały. I potem soft mógł sobie uśredniać...
Chyba trochę NTG wyszlismy. Ale warto było :D

Dałeś się wciągnąć w głupoty plecione przez jarosława i za nim bajki wymyślasz:)
Eksperyment jaki widziałeś jest bardzo dobry i pokazuje że radar to zwykłe urządzenie pomiarowe, i ono tylko wykonuje pomiar zgodnie z algorytmem jakim zostało zaprojektowane.
Jeśli w polu widzenia porusza się kilka obiektów o różnych prędkościach (dwa auta, ptok i drzewa) to radar mierzy wszystkie prędkości a wyniku nie uśrednia! Po prostu wybiera jedną pewnie najwyższą wartość i tyle, co najwyżej może dokonać selekcji mocy odbitych sygnałów i tyle, ale to go wcale nie chroni przed pomiarem prędkości wentylatora, przelatującego ptaka, czy nawet auta poruszającego się sporo za, czy przed tobą. Radar nie ma mózgu, czy duszy, nie myśli i nie czuje, więc nie wymyślajcie już co to on nie robi żeby eliminować błędy!

Data: 2012-12-05 03:34:00
Autor: arturb
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
On 2012-12-05 02:43, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:
Masz sporo racji tyle, że każde nowoczesne urządzenie pomiarowe robi to
co dawniej człowiek opracowywujący wyniki pomiarów, czyli odrzuca
skrajne pomiary. Efektem tego jest sygnał błędu lub powtarzanie pomiaru
do skutku.

Zdziwilbym sie gdyby to urzdzenie nie odrzucalo skrajnych wynikow na
podstawie rozkladu gaussa oraz dodatkowo nie obliczalo odchylenia
standardowego i na tej podstawie kwalifikowalo waznosc pomiaru.
Wydaje mi sie ze bledy pomiaru spowodowane zbyt duzym losowym
odchyleniem wynikow (np w sutek pomairy wentylatorów, kilku pojazdow
etc) sa kasowane z automatu w urzadzeniu.

Data: 2012-12-05 04:23:52
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.


Użytkownik "arturb" <artur@nospam.ebasoft.com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k9mbqo$667$1@news.task.gda.pl...
On 2012-12-05 02:43, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:
Masz sporo racji tyle, że każde nowoczesne urządzenie pomiarowe robi to
co dawniej człowiek opracowywujący wyniki pomiarów, czyli odrzuca
skrajne pomiary. Efektem tego jest sygnał błędu lub powtarzanie pomiaru
do skutku.

Zdziwilbym sie gdyby to urzdzenie nie odrzucalo skrajnych wynikow na
podstawie rozkladu gaussa oraz dodatkowo nie obliczalo odchylenia
standardowego i na tej podstawie kwalifikowalo waznosc pomiaru.
Wydaje mi sie ze bledy pomiaru spowodowane zbyt duzym losowym
odchyleniem wynikow (np w sutek pomairy wentylatorów, kilku pojazdow
etc) sa kasowane z automatu w urzadzeniu.
Chyba wspólną teorię techniki kończyliśmy :)
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-12-05 09:39:09
Autor: POlicjant
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Użytkownik "Jarosław Augustyniak vel Kot Bury" napisał:
Jak działa radar? Ano tak, że mierzy czas odbicia od obiektu
(skrzydło wiatraka) i robi drugi raz po określonym czasie to
samo i a) trafia na skrzydło wiatraka i wynikowo ma prędkość
równą ZERO b) nie trafia w skrzydło wiatraka i powtarza
pomiar lub sygnalizuje błąd Prościej już się nie da tego wyjaśnić.

Człowieku, pleciesz takie głupoty że można pomyśleć że jesteś POsłem !!!
Radar żadnych czasów nie mierzy!!!  Radar mierzy częstotliwość fal. Radar wysyła pewną wiązkę fal i mierzy odbicie, ale nie żadne czasy, tylko jej częstotliwości, bo w wyniku różnych zjawisk fizycznych w odbitej wiązce znajdują się właśnie częstotliwości zależne od prędkości obiektu od którego się odbija.
Nawet tępe pały o tym wiedzą a ty takie dyrdymały opowiadasz???

Data: 2012-12-05 20:15:54
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.


Użytkownik "POlicjant" <ZOMO@sejm.gov.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:50bf322c$0$26694$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "Jarosław Augustyniak vel Kot Bury" napisał:
Jak działa radar? Ano tak, że mierzy czas odbicia od obiektu
(skrzydło wiatraka) i robi drugi raz po określonym czasie to
samo i a) trafia na skrzydło wiatraka i wynikowo ma prędkość
równą ZERO b) nie trafia w skrzydło wiatraka i powtarza
pomiar lub sygnalizuje błąd Prościej już się nie da tego wyjaśnić.

Człowieku, pleciesz takie głupoty że można pomyśleć że jesteś POsłem !!!
Radar żadnych czasów nie mierzy!!!  Radar mierzy częstotliwość fal. Radar wysyła pewną wiązkę fal i mierzy odbicie, ale nie żadne czasy, tylko jej częstotliwości, bo w wyniku różnych zjawisk fizycznych w odbitej wiązce znajdują się właśnie częstotliwości zależne od prędkości obiektu od którego się odbija.
Nawet tępe pały o tym wiedzą a ty takie dyrdymały opowiadasz???
A szanowny kolega tkwi w epoce radaru Dopplera o fali ciągłej. Obecnie stosuje się radary impulsowe lub koherentno-impulsowe a tam prędkość jest mierzona
na podstawie dystansu pokonanego przez obiekt w czasie kolejnych dwóch pomiarów lub ich większej ilości. Warto zanim się komuś zasugeruje bycie tępą pałą wzbogacić swoją wiedzę. Właśnie rezygnacja z fali ciągłej na rzecz pomiarów impulsowych utrudnia wykrycie radaru przez urządzenia typu "antyradar". Dodatkowo te kolegi "różne zjawiska fizyczne" to jest jedno zjawisko zwane efektem Dopplera.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-12-08 09:43:31
Autor: POlicjant
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Użytkownik "Jarosław Augustyniak vel Kot Bury" napisał:
A szanowny kolega tkwi w epoce radaru Dopplera o fali ciągłej.
Obecnie stosuje się radary impulsowe lub koherentno-impulsowe
a tam prędkość jest mierzona na podstawie dystansu pokonanego
przez obiekt w czasie kolejnych dwóch pomiarów lub ich większej
ilości. Warto zanim się komuś zasugeruje bycie tępą pałą wzbogacić
swoją wiedzę. Właśnie rezygnacja z fali ciągłej na rzecz pomiarów
impulsowych utrudnia wykrycie radaru przez urządzenia typu
"antyradar". Dodatkowo te kolegi "różne zjawiska fizyczne" to jest
jedno zjawisko zwane efektem Dopplera.

Każdy radar samochodowy opiera się na doplerze, więc nie mam pojęcia gdzie ci takich bajek naopowiadali o mierzeniu czasu?
Zresztą jak ty chciałbyś ten czas mierzyć? Radar wysyła wiązkę fal, która odbija się nie tylko od auta, ale od wszystkiego w okolicy, więc jaki czas masz zamiar mierzyć?
Wiedząc że prędkość fal jest równa prędkości światła to wiele wyobraźni nie trzeba żeby zrozumieć jakim absurdem było by mierzenie czasu z różnicy odległości kilku metrów:)

Nie sugerowałem że jesteś tępą pałą, ale napisałem że nawet te pały mają często większą wiedzę od ciebie, a te różne zjawiska to nie tylko dopler, ale cała masa praw fizycznych i matematycznych.

Data: 2012-12-08 16:19:48
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.


Użytkownik "POlicjant" <ZOMO@sejm.gov.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:50c3261c$0$1298$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "Jarosław Augustyniak vel Kot Bury" napisał:
A szanowny kolega tkwi w epoce radaru Dopplera o fali ciągłej.
Obecnie stosuje się radary impulsowe lub koherentno-impulsowe
a tam prędkość jest mierzona na podstawie dystansu pokonanego
przez obiekt w czasie kolejnych dwóch pomiarów lub ich większej
ilości. Warto zanim się komuś zasugeruje bycie tępą pałą wzbogacić
swoją wiedzę. Właśnie rezygnacja z fali ciągłej na rzecz pomiarów
impulsowych utrudnia wykrycie radaru przez urządzenia typu
"antyradar". Dodatkowo te kolegi "różne zjawiska fizyczne" to jest
jedno zjawisko zwane efektem Dopplera.

Każdy radar samochodowy opiera się na doplerze, więc nie mam pojęcia gdzie ci takich bajek naopowiadali o mierzeniu czasu?
Osławione radary laserowe to nic innego jak typowe dalmierze i pomiarem międzyczasu.

Zresztą jak ty chciałbyś ten czas mierzyć? Radar wysyła wiązkę fal, która odbija się nie tylko od auta, ale od wszystkiego w okolicy, więc jaki czas masz zamiar mierzyć?
Radary impulsowe wysyłają falę i mierzą czas do nadejścia fali odbitej. Robiąc to np. dwukrotnie otrzymują drogę i przedział czasowy jej pokonania. Radary koherentno-impulsowe dodatkowo mierzą prędkość w oparciu o zjawisko Dopplera co właśnie pomaga zredukować wpływ na wyniki odbicia fali od wielu obiektów o różnych prędkościach, gdyż wynik z pomiaru dopplerowskiego musi się w zgadzać, założoną dokładnością, z pomiarem "dalmierzowym" . Sam pomiar czasu stosunkowo jest prosty bo każdy radar ma wzorzec częstotliwości czyli odwrotności czasu (f=n/t [1/s]).  Radary koherentno-impulsowe w połączeniu z systemem filtrów są dużo bardziej odporne na fakt, ze oświetlana jest duża przestrzeń z obiektami o różnych prędkościach, ale jak rozumiem nasza policja kupuje nadal z naszych pieniędzy sprzęt nie wykorzystujący współczesnych możliwości technicznych. Cała impulsowość "nowoczesnych" radarów rozumiem, że służy tylko ukryciu faktu dokonywania pomiaru a nie możliwie maksymalne eliminacji błędów tego pomiaru. Upraszczając temat odbicia od przedmiotów nieruchomych to wystarczy odfitrować falę odbitą o tej samej częstotliwości co emitowana.

Wiedząc że prędkość fal jest równa prędkości światła to wiele wyobraźni nie trzeba żeby zrozumieć jakim absurdem było by mierzenie czasu z różnicy odległości kilku metrów:)
??? Chyba w próżni. Prędkość rozchodzenia się fal zależy od ośrodka, w którym fala się porusza.

Nie sugerowałem że jesteś tępą pałą, ale napisałem że nawet te pały mają często większą wiedzę od ciebie, a te różne zjawiska to nie tylko dopler, ale cała masa praw fizycznych i matematycznych.


Proponuję zakończyć temat, choćby ze względu na fakt, że producenci radarów tacy jak ZURAD twardo milczą na temat stosowanych przez nich technologii. Piszą o np. rozpoznawaniu typu pojazdu (osobowy lub ciężarowy) ale nawet tu nie piszą czy robią to na podstawie analizy obrazu czy np. pomiaru stosunku energii wyemitowanej do odbitej.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-12-09 10:46:10
Autor: POlicjant
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Użytkownik "Jarosław Augustyniak vel Kot Bury" napisał:
Osławione radary laserowe to nic innego jak typowe dalmierze
i pomiarem międzyczasu.

Na pewno nie są to dalmierze, bo dalmierze mierzą właśnie czas odbicia wiązki. A żeby taki czas zmierzyć to obiekt nie może być w ruchu! Jeśli laserem mierzysz obiekt w ruchu to musisz sie opierać na doplerze, czyli to samo co radar radiowy.

Właśni przejrzałem parametry wypasionych dalmierzy laserowych i widzę ze czasy pomiaru mają od 0.5s w górę a w tym czasie auto może zmienić pozycję o 10-20metrów:)
Wytłumacz mi proszę jak POlicjant w czasie pomiaru prędkości tym radarem laserowym utrzymuje wiązkę lasera zawsze w tym samym punkcie karoserii auta w czasie pomiaru? Bo to jest warunek konieczny do pomiaru prędkości na podstawie międzyczasów!

Jestem zaskoczony że milicja używa laserowych radarów, bo jeśli to prawda to celowo narażają kierowców na utratę wzroku. Jeśli teraz dostanę mandat z takiego radaru to składam pozew w sądzie o uszczerbek na zdrowiu przez pogorszenie wzroku!!!


Upraszczając temat odbicia od przedmiotów nieruchomych to
wystarczy odfitrować falę odbitą o tej samej częstotliwości
co emitowana.

Ale wentylatory, drzewa i ptaki nie są nieruchome, dlatego mogą ewidentnie zakłócić prawidłowy pomiar!


??? Chyba w próżni. Prędkość rozchodzenia się fal zależy od
ośrodka, w którym fala się porusza.

Ale w tym ośrodku prędkość światła jest taka sama co fal radiowych w tym ośrodku, prawda?


że producenci radarów tacy jak ZURAD twardo milczą na temat
stosowanych przez nich technologii. Piszą o np. rozpoznawaniu
typu pojazdu (osobowy lub ciężarowy) ale nawet tu nie piszą czy
robią to na podstawie analizy obrazu czy np. pomiaru stosunku energii wyemitowanej do odbitej.

Nie podają bo nie chcą się ośmieszać:)

Data: 2012-12-09 22:13:02
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.


Użytkownik "POlicjant" <ZOMO.@sejm.gov.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:50c4935a$0$1232$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "Jarosław Augustyniak vel Kot Bury" napisał:
Osławione radary laserowe to nic innego jak typowe dalmierze
i pomiarem międzyczasu.

Na pewno nie są to dalmierze, bo dalmierze mierzą właśnie czas odbicia wiązki. A żeby taki czas zmierzyć to obiekt nie może być w ruchu! Jeśli laserem mierzysz obiekt w ruchu to musisz sie opierać na doplerze, czyli to samo co radar radiowy.
Nie będę się spierał bo nie ja jestem ich producentem, ale tak właśnie ich działanie opisują je producenci z całego świata.

Właśni przejrzałem parametry wypasionych dalmierzy laserowych i widzę ze czasy pomiaru mają od 0.5s w górę a w tym czasie auto może zmienić pozycję o 10-20metrów:)
Czas pomiaru to czas potrzebny na dwa "strzały" i obliczenia, a nie czas pojedynczego "strzału". Nie patrz na dalmierze a na "radary" laserowe.

Wytłumacz mi proszę jak POlicjant w czasie pomiaru prędkości tym radarem laserowym utrzymuje wiązkę lasera zawsze w tym samym punkcie karoserii auta w czasie pomiaru? Bo to jest warunek konieczny do pomiaru prędkości na podstawie międzyczasów!
To jest podawane jako główny problem tych "radarów". Widziałem taki w trakcie szkolenia pod Sztokcholmem - wyglądał jak karabin snajperski.
Jestem zaskoczony że milicja używa laserowych radarów, bo jeśli to prawda to celowo narażają kierowców na utratę wzroku. Jeśli teraz dostanę mandat z takiego radaru to składam pozew w sądzie o uszczerbek na zdrowiu przez pogorszenie wzroku!!!
Bez przesady, LASER (Light Amplification by Stimulated Emission of Radiation) nie musi emitować światła widzialnego. Światło lasera jest spójne w czasie i przestrzeni, zazwyczaj spolaryzowane i ma postać wiązki o bardzo małej rozbieżności. Co nie wyklucza pasma IR lub UV. Dochodzi do tego moc, która też może być ograniczona. Za parę lat pewnie latarki LED do rowerów będą podpadać pod definicję LASERA.

Upraszczając temat odbicia od przedmiotów nieruchomych to
wystarczy odfitrować falę odbitą o tej samej częstotliwości
co emitowana.

Ale wentylatory, drzewa i ptaki nie są nieruchome, dlatego mogą ewidentnie zakłócić prawidłowy pomiar!
Właśnie to jest największym problemem. Ile odfirltrować, a ile uznać za podstawę do pomiaru. O ile stałe tło (szumy) można skalibrować przy pomiarze kontrolnym bez obiektu ruchomego to reszta wymaga badań, analiz i zbierania doświadczeń. Wybacz, ale niech to robą uczciwie ci co na tym chcą zarabiać. Nie nam dyskutować jaka energie ma nieść fala odbita by być podstawą pomiaru. Z punktu widzenia technicznego jest to możliwe przy odpowiednim nakładzie kosztów na badania, bo filtracja i obróbka wyników nie stanowi żadnego problemu. Problem jest taki, że emitujemy energię Ee falą o częstotliwości fe. Wraca nam energia E1.....En w falach o odpowiednich częstotliwościach fe....fn (pomijam tu zwrot wektora prędkości co dało by f-n....fe.....fn). Fala odbita od małych obiektów niesie małą energię, od dużych znacznie większą - to można odfiltrować. Gorzej jest z dwoma pojazdami o podobnej energii fali odbitej, gdyż do pomiaru trzeba przyjąć tylko jedną częstotliwość i to nie wiadomo, od którego pojazdu odbitą. Tak właśnie usiłowano mi kiedyś wmówić, że jechałem maluchem 140 km/h, a ja miałem tylko 110 km/h zaś 140 km/h miał ten co mnie doganiał. Nowoczesne radary impulsowe po to stosują dwie metody obliczeń, by część tych błędów wyeliminować. Szkoda, że nie u nas.
A tak przy okazji, jak by mierzyli prędkość helikoptera, który ma olbrzymie łopaty poruszające się w płaszczyźnie jego ruchu? Wiem, że lotnictwo tradycyjnie używa osobnych radarów pionowych i poziomych, ale też mierzy radarami prędkości np. podchodzenia do lądowania.

??? Chyba w próżni. Prędkość rozchodzenia się fal zależy od
ośrodka, w którym fala się porusza.

Ale w tym ośrodku prędkość światła jest taka sama co fal radiowych w tym ośrodku, prawda?
Dajmy z tym spokój :) bo nie jest to na tyle istotne dla tych rozważań. Tu wystarczy powiedzieć, że jest w stosunku do prędkości pojazdów wielokrotnie większa.

że producenci radarów tacy jak ZURAD twardo milczą na temat
stosowanych przez nich technologii. Piszą o np. rozpoznawaniu
typu pojazdu (osobowy lub ciężarowy) ale nawet tu nie piszą czy
robią to na podstawie analizy obrazu czy np. pomiaru stosunku energii wyemitowanej do odbitej.

Nie podają bo nie chcą się ośmieszać:)
I tu trafiamy na punkt wspólny w tej dyskusji :). Cena radaru, belki z kogutami czy lampy roboczej do sanitarki jest kilkudziesięciokrotnie zawyżona w stosunku do jej wartości technicznej. Byle "gówno" dla Straży, Policji lub Służby Zdrowia można sprzedać za krocie udając jeszcze, że to super zaawansowany technologicznie sprzęt. Podatnik za zgodą rządu i tak zapłaci. Obawiam się, że obydwaj mamy rację. Ty uważając, że ten sprzęt nie robi nic wielkiego, a ja uważając, że na współczesnym poziomie technologii nie ma większych powodów by ten sprzęt mógł naprawdę być wiarygodny. To nie są jakieś kosmiczne technologie, ale jak nasz rząd daje dużą kasę za badziew to nic dziwnego, że taki ZURAD owija "gówno" w nowy papierek i sprzedaje jako Hight Tech. Może amerykanie mają rację sprawdzając stan trzeźwości metodami psychofizycznymi miast płacić kasą podatnika za alko-coś tam mierzące wszystko, łącznie z dymem papierosa i pierdnięciem pasażera.
p.s.
Rocznie przemierzam do 5 tyś. km po Skandynawii i wszystkie fociaki mają pozycję bliską pomiaru na wprost nadjeżdżającego pojazdu, czyli obarczoną najmniejszym błędem. Nie jest też prawdą, że tacy Szwedzi nie przekraczają prędkości, bo nie jeden raz Szwed złapany na "zająca" zamknął mi szafę na 180 km/h i odjechał w siną dal. To już oczywiście OT ale w temacie prędkości :).
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-12-10 16:10:22
Autor: POlicjant
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Użytkownik "Jarosław Augustyniak vel Kot Bury" napisał:
Nie będę się spierał bo nie ja jestem ich producentem, ale tak
właśnie ich działanie opisują je producenci z całego świata.
Czas pomiaru to czas potrzebny na dwa "strzały" i obliczenia,
a nie czas pojedynczego "strzału". Nie patrz na dalmierze
a na "radary" laserowe.
To jest podawane jako główny problem tych "radarów". Widziałem taki w
trakcie szkolenia pod Sztokcholmem wyglądał jak karabin snajperski.

W dalmierzu wystarczy jeden strzał i wypasione modele mają czas pomiaru minimum pół sekundy, co nie zmienia faktu że dalmierz potrafi poprawnie mierzyć jedynie odległości od nieruchomych przeszkód. Jeśli przeszkoda się porusza to pomiar jest fikcją, zwłaszcza w kontekście minimalnych czasów pomiaru wypasionych dalmierzy:) Dodatkowo taki dalmierz też musi być nieruchomy a weź mi zagwarantuj ze mierzącemu suszarka w ręku nie drgnęła, oraz że wiązka lasera pada przez cały czas pomiaru w jeden i ten sam punkt karoserii? Takich rzeczy nie potrafią nawet zawodowi snajperzy:)


Bez przesady, LASER nie musi emitować światła widzialnego.

To nie ma znaczenia czy światło lasera jest widzialne, czy nie, zawsze jest niebezpieczne dla oka i taką informacje o szkodliwości dla oka posiada każdy laser niezależnie od długości fali:)
Dlatego wypaplałeś bardzo ciekawą rzecz z tymi radarami laserowymi, bo mnie do głowy by nie przyszło że radary walą kierowcom laserem po oczach w czasie jazdy, dlatego trzeba wnosić o odszkodowania. Jeśli dowiem się że gdzieś w okolicy mają laserową suszarkę to daję gaz do dechy a dowód przestępstwa dociera do mnie pocztą w postaci fotki z radaru laserowego. Każdy prawnik jest w takim przypadku wydusić odszkodowanie większe od kwoty mandatu:)


Właśnie to jest największym problemem. Ile odfirltrować,

Ale problemem jest to ze nie wszystko można odfiltrować, jeśli zakłócenie ma identyczny charakter co właściwe dane to o żadnej filtracji nie może być mowy.

Data: 2012-12-10 21:18:22
Autor: Michoo
"Pedałował z prędkością 46 km/god z" c.d.
On 10.12.2012 16:10, POlicjant wrote:
Użytkownik "Jarosław Augustyniak vel Kot Bury" napisał:
Nie będę się spierał bo nie ja jestem ich producentem, ale tak
właśnie ich działanie opisują je producenci z całego świata.
Czas pomiaru to czas potrzebny na dwa "strzały" i obliczenia,
a nie czas pojedynczego "strzału". Nie patrz na dalmierze
a na "radary" laserowe.
To jest podawane jako główny problem tych "radarów". Widziałem taki w
trakcie szkolenia pod Sztokcholmem wyglądał jak karabin snajperski.

W dalmierzu wystarczy jeden strzał i wypasione modele mają czas pomiaru
minimum pół sekundy,

Żeby uzyskać precyzję na poziomie milimetrów.

Do pomiaru prędkości technicznie rzecz biorąc potrzeba Âľs. Potem kilkaset ms przerwy, Ĺźeby samochĂłd się przemieścił  i znowu kilka Âľs. Pomiar mieszczący się w wymaganych ustawowo limitach wymaga zegara 600MHz.

co nie zmienia faktu Ĺźe dalmierz potrafi poprawnie
mierzyć jedynie odległości od nieruchomych przeszkód.

Klasyczny dalmierz tak. Lidar - nie.

Jeśli przeszkoda
się porusza to pomiar jest fikcją,

Nieprawda.

zwłaszcza w kontekście minimalnych
czasĂłw pomiaru wypasionych dalmierzy:)

Dostosowanych do innych warunkĂłw.

Dodatkowo taki dalmierz teĹź musi
być nieruchomy a weź mi zagwarantuj ze mierzącemu suszarka w ręku nie
drgnęła,

No bo istotne jest przemieszczenie o kilka cm przy dystansie kilkudziesięciu - kilkuset metrów... Policz ile to %?

oraz że wiązka lasera pada przez cały czas pomiaru w jeden i
ten sam punkt karoserii?

Przy prędkości światła i prędkości samochodu tak to wygląda w obrębie danego pomiaru odległości. Kolejne pomiary odległości nie muszą trafiać dokładnie w to samo miejsce. Podejrzewam, że automatyka w radarze mierzy w tablicę rejestracyjną bo daje najlepszą sygnalizację "trafienia".

Takich rzeczy nie potrafią nawet zawodowi
snajperzy:)

Zawodowi kierowcy też nie potrafią robić takich rzeczy, które ESP robi bez problemu. I co z tego?



Bez przesady, LASER nie musi emitować światła widzialnego.

To nie ma znaczenia czy światło lasera jest widzialne, czy nie, zawsze
jest niebezpieczne dla oka

Nieprawda.

i taką informacje o szkodliwości dla oka
posiada każdy laser niezależnie od długości fali:)

Nieprawda. http://en.wikipedia.org/wiki/Laser_safety

Dlatego wypaplałeś bardzo ciekawą rzecz z tymi radarami laserowymi, bo
mnie do głowy by nie przyszło że radary walą kierowcom laserem po oczach
w czasie jazdy, dlatego trzeba wnosić o odszkodowania.

Jakie odszkodowania? Za co?

Każdy prawnik jest w takim przypadku wydusić odszkodowanie większe od
kwoty mandatu:)

Chyba tylko jak trafi na upośledzonego sędziego a i tak upadnie to w apelacji.



Właśnie to jest największym problemem. Ile odfirltrować,

Ale problemem jest to ze nie wszystko można odfiltrować, jeśli
zakłócenie ma identyczny charakter co właściwe dane to o żadnej
filtracji nie może być mowy.

WTF is "identyczny charakter"?



--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2012-12-10 19:57:34
Autor: POlicjant
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Użytkownik "Michoo" napisał:
Żeby uzyskać precyzję na poziomie milimetrów. Do pomiaru prędkości technicznie rzecz biorąc potrzeba µs.
Potem  kilkaset ms przerwy, Ĺźeby samochĂłd się przemieścił
i znowu kilka µs. Pomiar mieszczący się w wymaganych
ustawowo limitach wymaga zegara 600MHz.

Dalmierz ma precyzję 1mm na dystansie 80m i czasie pomiaru 0.4-4s, powiedz mi więc jaką precyzję ma radar laserowy na dystansie 800m i czasie pomiaru mikrosekund?
W czasie tego ułamka sekundy między kolejnymi "strzałami" auto przemieszcza sie o kilka metrów, więc teraz zagwarantuj mi że w czasie pomiaru policjant nie wykona dwóch strzałów w miejsca karoserii odległe od siebie o metr?
Właśnie zapoznałem się w necie na ten temat i widzę ze w niemczech często podważa sie poprawność pomiaru tych radarów, co świadczy w tym co piszę mam rację:)


Podejrzewam, że automatyka w radarze mierzy w tablicę
rejestracyjną bo daje najlepszą sygnalizację "trafienia".

To nie automatyka kieruje laserem ale policjant. Ta wzmianka o radarach w kształcie karabinków snajperskich jest sugestywna:)


Nieprawda. http://en.wikipedia.org/wiki/Laser_safety

I gdzie tam jest napisane że jakaś klasa lasera jest bezpieczna dla wzroku?


Jakie odszkodowania? Za co?

Za trwały uszczerbek na wzroku i za narażenie na spowodowanie wypadku w czasie jazdy.

Data: 2012-12-11 10:51:54
Autor: Michoo
"Pedałował z prędkością 46 km/god z" c.d.
On 10.12.2012 19:57, POlicjant wrote:
Użytkownik "Michoo" napisał:
Żeby uzyskać precyzję na poziomie milimetrów. Do pomiaru prędkości
technicznie rzecz biorąc potrzeba µs.
Potem kilkaset ms przerwy, żeby samochód się przemieścił
i znowu kilka µs. Pomiar mieszczący się w wymaganych
ustawowo limitach wymaga zegara 600MHz.

Dalmierz ma precyzję 1mm na dystansie 80m i czasie pomiaru 0.4-4s,

A nie jest to dalmierz używający triangulacji? Wydaje mi się, że dla milimetra to częstotliwości robią się już cokolwiek duże.

powiedz mi więc jaką precyzję ma radar laserowy na dystansie 800m i
czasie pomiaru mikrosekund?

Napisałbym, że "odpowiednią, wynikającą z ustawy". (BO technicznie da się zejść do kilku mm w ~50 µs.)

Żeby spełnić limit ustawowy (oidp 3km/h) wystarczy dokładność pomiaru odległości +-4cm przy całkowitym czasie pomiaru 100ms, i jakieś +-12 cm przy czasie pomiaru 300ms.

Ale im dłużej o tym myślę tym bardziej jestem przekonany, że radar wali jednak serią impulsów i liczy korelację. Powinno to eliminować też zakłócenia powodowane przez zanieczyszczenia, owady, drżenie ręki, etc.


W czasie tego ułamka sekundy między kolejnymi "strzałami" auto
przemieszcza sie o kilka metrów, więc teraz zagwarantuj mi że w czasie
pomiaru policjant nie wykona dwóch strzałów w miejsca karoserii odległe
od siebie o metr?

Problem trafienia "metr dalej" raczej nie powinien istnieć, bo odblask od czegoś innego niż tablicy rejestracyjnej będzie za mały przy tej mocy lasera.

Podejrzewam, że automatyka w radarze mierzy w tablicę
rejestracyjną bo daje najlepszą sygnalizację "trafienia".

To nie automatyka kieruje laserem ale policjant. Ta wzmianka o radarach
w kształcie karabinków snajperskich jest sugestywna:)

Albo automatyczna korekcja jak w CD, albo uśrednienie -set impulsów, inaczej nie da się zrobić sensownego pomiaru.



Nieprawda. http://en.wikipedia.org/wiki/Laser_safety

I gdzie tam jest napisane że jakaś klasa lasera jest bezpieczna dla wzroku?

A Class 1 laser is safe under all conditions of normal use. This means the maximum permissible exposure (MPE) cannot be exceeded when viewing a laser with the naked eye or with the aid of typical magnifying optics (e.g. telescope or microscope).


Class-2 lasers are limited to 1 mW continuous wave, or more if the emission time is less than 0.25 seconds or if the light is not spatially coherent.


--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2012-12-11 11:18:59
Autor: coaster
"Pedałował z prędkością 46 km/god z" c.d.
W dniu 2012-12-11 10:51, Michoo pisze:
W czasie tego ułamka sekundy między kolejnymi "strzałami" auto
przemieszcza sie o kilka metrów, więc teraz zagwarantuj mi że w czasie
pomiaru policjant nie wykona dwóch strzałów w miejsca karoserii odległe
od siebie o metr?

Problem trafienia "metr dalej" raczej nie powinien istnieć, bo odblask
od czegoś innego niż tablicy rejestracyjnej będzie za mały przy tej mocy
lasera.

Tu sa ciekawe informacje podwazajace pewnosc  wskazan 'laserowek':
http://en.wikipedia.org/wiki/LIDAR_speed_gun

"[...] In locations that do not require that a front or rear registration plate is fitted, headlamps and rear-reflectors provide almost ideal retro-reflective surfaces overcoming the reflections from uneven or non-compliant reflective surfaces thereby eliminating “sweep” error. It is these mechanisms which cause concern that LiDAR is somehow unreliable. [...]"

"[...] In 2005 a BBC program Inside Out demonstrated how the LiDAR speed gun most commonly used in the UK, the LTI 20.20 could create exaggerated reading. Errors came from two sources. 'Sweep errors' were as a result of the laser beam not measuring the distance to a fixed point on the vehicle but instead being 'swept' along the side of the vehicle. This was demonstrated by sweeping the target along a wall which was recorded as moving at 58 mph. Another way of achieving a bogus reading was where the laser reflected off a wing mirror, hit a stationary reflective object and then returned reflecting off the mirror a second time.[...]"


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2012-12-11 12:39:11
Autor: POlicjant
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Użytkownik "Michoo" napisał:
A nie jest to dalmierz używający triangulacji? Wydaje mi się,
że dla milimetra to częstotliwości robią się już cokolwiek duże.

Nie, nie jest, chociaĹź takie jak i wiele innych funkcji teĹź posiada.


Napisałbym, że "odpowiednią, wynikającą z ustawy". (BO
technicznie da się zejść do kilku mm w ~50 µs.)

Skoro się da to dlaczego profesjonalne dalmierze budowlane tego nie
potrafią? Pewnie dlatego ze praktyka weryfikuje teorię:)
Mnie tylko daje do myślenia to że jeśli dalmierz budowlany daje milimetrowy
błąd na dystansie 80m i czasie pomiaru 0.5-4s, to mogę się tylko domyślać
jak wielkie błędy pomiarowe uzyskuje się przy dystansie 800m i mikro
sekundowych czasach pomiaru:)
Dodam jeszcze że wyczytałem ze nawet te budowlane (przystosowane do pomiarów
nieruchomych i płaskich obiektów) posiadają uśrednianie kilku pomiarów, bo
nawet im nie dało się wyeliminować drżenia rąk, czy statywu:)


Ale im dłużej o tym myślę tym bardziej jestem przekonany, że radar wali
jednak serią impulsów i liczy korelację. Powinno
to eliminować też zakłócenia powodowane przez zanieczyszczenia,
owady, drżenie ręki, etc.

Oczywiście ze wali kilka pomiarów, tylko że średnia z 50 i 250 to będzie
jakieś 150km/h:) Uśredniania, korelacje i inne duperele nie eliminują
błędu:)


Problem trafienia "metr dalej" raczej nie powinien istnieć, bo
odblask od czegoś innego niż tablicy rejestracyjnej będzie
za mały przy tej mocy lasera.

Na moje oko tablica rejestracyjna daje podobny odblask niĹź reszta karoserii.
Poza tym policjant to nie snajper żeby trafiać w maleńką tablice
rejestracyjną z dużej odległości a LIDER nie posiada snajperskiej lunety:)
A jeśli LIDER wali serię "strzałów" to jest mało prawdopodobne żeby
wszystkie były w tablicę. A nawet tablica rejestracyjna nie jest jednolita,
moc odbita od czarnej litery będzie zupełnie inna od mocy odbitej od białego
tła, inna od części płaskiej a inna od wypukłej:)
Po prostu z serii takich strzałów komputer dostaje serię pomiarów gdzie
tylko niewielka część jest prawidłowa


Albo automatyczna korekcja jak w CD, albo uśrednienie -set
impulsĂłw,  inaczej nie da się zrobić sensownego pomiaru.

Ja właśnie cały czas to tłumaczę, ze tym ustrojstwem nie da się zrobić
sensownego pomiaru, ale nie o to mi idzie, mnie niepokoi walenie laserem
sporej mocy po oczach kierowcom w czasie jazdy:(


A Class 1 laser is safe under all conditions of normal use.

Jeśli już posługujesz się obcym językiem to przetłumacz to na polski, bo
chyba potrafisz?
Klasa pierwsza to tylko taki laser co nie jest niebezpieczny w czasie
normalnego użycia a normalnym użyciem na pewno nie jest bezpośrednie
naświetlanie oka. Gdyby klasa pierwsza lasera była nieszkodliwa to nie było
by potrzeby wstawiania znaczkĂłw i napisĂłw ostrzegawczych.
Pisałem już ze kiedyś dzieciak pozbawił wzroku innego dzieciaka świecąc mu
laserkiem pierwszej klasy w oko a zapewniam ciebie Ĺźe laser radarowy ma na
pewno z dziesięciokrotnie większą moc bo ma o wiele większe odległości
działania, oraz bardzo króciutkie impulsy i aż łapię się za głowę że tym
laserom daje się pierwszą klasę. Wychodzi na to że te lasery są tak
bezpieczne jak sól drogowa, labo wtedy gdy oświetla sie jedynie tablice
rejestracyjne.

Jak masz możliwość sprawdzenia to podaj mi proszę długość fali tego lasera,
oraz jego moc w impulsie (nie moc średnią!)

Data: 2012-12-10 10:38:04
Autor: Gotfryd Smolik news
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
On Sun, 9 Dec 2012, POlicjant wrote:

Jestem zaskoczony że milicja używa laserowych radarów, bo jeśli to prawda to
celowo narażają kierowców na utratę wzroku.

  Nie przesadzaj.

  To, że światło lasera jest spójne i *może* być sprowadzone do bardzo
wąskiej wiązki, wcale nie powoduje że musi tak być zebrane.

  I to, że w bardzo wielu zastosowaniach korzysta się właśnie ze
zdolności do uzyskania wiązki o prawie punktowym przekroju nie
ma nic do tego, ze spokojnie można korzystać z innych cech lasera,
w tym ubocznej zupełnie zdolności do generowanie krótkich
impulsów, dla której to potrzeby spójność i polaryzacja są
równie ubocznymi dodatkami, kiedy to owo światło może mieć
postać czy to wiązki szerokiej (o relatywnie małym natężeniu
oświetlenia) czy wręcz "oświetlenia sceny".
  Choćby do uzyskania hologramu (żeby oderwać się od konkretnej
sprawy pomiaru prędkości) potrzebujesz światła które obejmuje
"całokształt" przestrzeni. W żaden sposób nie jest wtedy
powodem wypalania dziur :>
  Po prostu światło lasera ma różne cechy i do tego może
mieć dodatkowo inne "z cech technologii" i różne z nich mogą
być wykorzystane do różnych celów.
  Nie wypalaj dziury w całym ;>
(i nie idź drogą "redaktorów", bazujących na uproszczeniach
w kategorii laser==wypalanie dziury).

Jeśli teraz dostanę mandat z takiego radaru to składam pozew
w sądzie o uszczerbek na zdrowiu przez
pogorszenie wzroku!!!

  Równie dobrze możesz złożyć pozew o to, że uważasz iż ktoś
ma ci milion złotych wypłacić :)
  Potrzeba jakiejś konkretnej podstawy aby wygrać :|

Upraszczając temat odbicia od przedmiotów nieruchomych to
wystarczy odfitrować falę odbitą o tej samej częstotliwości
co emitowana.

Ale wentylatory, drzewa i ptaki nie są nieruchome, dlatego mogą ewidentnie zakłócić prawidłowy pomiar!

  A to jest ZUPEŁNIE inna sprawa, żeby jasność była :D
(po polsku: z tego że zbijam jedną konkretną tezę nie wnioskuj
proszę jakobym podważał wszystkie).

??? Chyba w próżni. Prędkość rozchodzenia się fal zależy od
ośrodka, w którym fala się porusza.

Ale w tym ośrodku prędkość światła jest taka sama co fal radiowych w tym ośrodku, prawda?

  Nie :O

  Może ustalmy dla porządku:
1. jak mowa o powietrzu, to różnice o których mowa są mało istotne
   w skali potrzebnej dokładności pomiaru
2. Nie, bo rozsczepienie kolorów przy załamaniu jest objawem który
  dowodzi niejednakowej prędkości samego światła przy różnych
  częstotliwościach fali, i to samo zjawisko występuje dla fal
  w całym zakresie częstotliwości.
3. Zakładanie że prędkość fal em zmienia się w powietrzu wyłącznie
  wraz z temperaturą (i być może innymi parametrami, np. ciśnieniem),
  ale jednolicie w całym zakresie częstotliwości od zera do gamma,
  wydaje się na tyle "oczywiscie" karkołomne, że nawet bez tabelki
  z danymi można śmiało powiedzieć "nie" :D

   Tyle, że dopóki mowa o powietrzu atmosferycznym i dokładności
  pomiaru prędkości pojazdu, to drobiazgi można sobie podarować :)
   Efekty zmiennej prędkości fali em są wystarczające do tego
  aby były obserwowalne (np. "falowanie" zarówno obrazu jak
  i dochodzenia fal radiowych w miejscach w których ściera się
  powietrze o drastycznie różnej temperaturze - i przy powierzchni
  ziemi i wysoko w atmosferze), ale nie dość duże aby stanowiły
  przeszkodę w rozważanych pomiarach.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-12-10 16:11:37
Autor: POlicjant
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał:
 To, że światło lasera jest spójne i *może* być sprowadzone
do bardzo wąskiej wiązki, wcale nie powoduje że musi tak
być zebrane.

Gdyby nie było to by się LASER nie nazywało:)


Równie dobrze możesz złożyć pozew o to, że uważasz iż
ktoś ma ci milion złotych wypłacić :)  Potrzeba jakiejś
konkretnej podstawy aby wygrać :|

Nieprawda. Światło lasera jest bardzo szkodliwe dla oka, nawet laser bardzo
małej mocy, taki zasilany baterią pastylkową.
Takie ostrzeżenie widnieje na każdym urządzeniu laserowym, więc nie wciskaj
kitu.
Jeśli zaświecą mi laserowym po oczach i zgłoszę pogorszenie wzroku i
oczywiście badanie wadę wzroku wykryje to każdy prawnik wydusi
odszkodowanie:)
Jak posypią się pozwy o odszkodowania to te radary wycofają szybciej niż je
wprowadzono:)

Data: 2012-12-10 19:58:35
Autor: Gotfryd Smolik news
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
On Mon, 10 Dec 2012, POlicjant wrote:

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał:
 To, że światło lasera jest spójne i *może* być sprowadzone
do bardzo wąskiej wiązki, wcale nie powoduje że musi tak
być zebrane.

Gdyby nie było to by się LASER nie nazywało:)

  A wiesz aby co to znaczy, to LASER?
  To raz jeszcze: ono NIE MUSI BYĆ SKUPIONE.
  Światło lasera jest koherentne, spójne w fazie i polaryzacji.
  To wcale NIE oznacza że ono *musi* być skupione.
  Ani nie znaczy, że tej koherencji nie da się w określonym
zakresie "zepsuć", i to nieodwracalnie.

Równie dobrze możesz złożyć pozew o to, że uważasz iż
ktoś ma ci milion złotych wypłacić :)  Potrzeba jakiejś
konkretnej podstawy aby wygrać :|

Nieprawda.

  Sam sobie zaprzeczasz niżej:

Światło lasera jest bardzo szkodliwe dla oka, nawet laser bardzo
małej mocy, taki zasilany baterią pastylkową.

  Ale to jest laser dający "igłową" wiązkę właśnie!
  I na tym polega problem, a nie na tym, że to jest laser.

  Rozprosz go wg opisu niżej i już nikogo nie oślepisz
(uwaga na słowa "nie wystarczą soczewki"!) - bo się nie
da, fizyczna gęstość światła (natężenia oświetlenia)
będzie ograniczona i już.
  Jak kilka mW skupiasz na powierzchni mikrona kwadratowego,
to oczywiście że wychodzą potworne gęstości energii
i mogą wiele materiałów uszkodzić, nerwów w oku nie
wyłączając.
  Ale to jest WARUNEK.
  I to, że żródłem światła jest laser, wcale tego warunku
nie gwarantuje.

Takie ostrzeżenie widnieje na każdym urządzeniu laserowym,

  Tak, nisko latające kwantyfikatory niejednego już uszkodziły.
  A zrzut hologramu wypala wszystko co znajduje się w pomieszczeniu.
  Dorzuć jeszcze jakieś "każde" ;)

Jeśli zaświecą mi laserowym po oczach i zgłoszę pogorszenie wzroku
i oczywiście badanie wadę wzroku wykryje
   ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

  O toto.
  Tyle i TYLKO tyle musisz wykazać :P
  A twierdzenie "bo to był laser" będzie można sobie w ramki oprawić :|

Jak posypią się pozwy o odszkodowania to te radary wycofają szybciej niż je
wprowadzono:)

  A nie posypią z prostego powodu - tego, że przekonanie iż "laser zawsze
wszędzie i w każdym przypadku musi być szkodliwy dla wzroku" jest
zmyślone. Będzie szkodliwy *wtedy*, kiedy dopuścisz do skupienia się
tej konherentnej wiązki, a to dlatego, że w odróżnieniu od wielu innych
źródeł światła *da* się to zrobić (z powodu owej spójności) na
niespotykanie małych powierzchniach.
  Pierwsze z brzegu - z p. widzenia pomiaru odległości, prędkości czy
innych podobnych parametrów o rozmiarze "makro" (w skali długości
fali światła), wystarczy to światło rozproszyć w stopniu gwarantującym
"rozspójnienie" (czyli nie wystarczą zwykłe soczewki, musi być
element "psujący" o nierównomiernym charakterze) takie, że nie da się
już z powrotem skupić na polu mniejszym niż np. 1 cm^2. I tyle.
  Wystarczy "popsucie" czoła fali o drobne ułamki milimetra, byle
było to coś o ch-rze losowym lub pseuolosowym, co nie da się odwrócić
w taki sposób, jak przywrócenie skutku jednego układu optycznego
(soczewek) układem odwrotnie działającym.
  Oczywiście, tak "zepsute" światło lasera do wielu "laserowych" celów
już się nie będzie nadawało.
  Ale fakt, że laser zupełnie ubocznie i przy okazji umożliwia generację
krótkich impulsów świetlnych wielkiej szkody przez to nie poniesie :>
(najkrótsze "plastry" światła osiągalne z lasera impulsowego AFAIR
mają po kilkanaście cm długości, więc w tej skali "zepsucie" fali
o ułamki milimetra jest bez różnicy nawet w warunkach laboratoryjnych).

  Dodam do tego, że napis iż jest inaczej może być w niektórych przypadkach
zapodany "na wyrost", na podobnej zasadzie, jak każdy słup energetyczny
ma oznakowanie "nie dotykać" :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-12-10 21:05:42
Autor: POlicjant
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał:
 Ale to jest laser dający "igłową" wiązkę właśnie!
 I na tym polega problem, a nie na tym, że to jest laser.

 Rozprosz go wg opisu niżej i już nikogo nie oślepisz
(uwaga na słowa "nie wystarczą soczewki"!) - bo się nie
da, fizyczna gęstość światła (natężenia oświetlenia)
będzie ograniczona i już.

Laser z radaru ma skupioną wiązkę. Dla eksperymentu zaświeć sobie mało skupionym laserem z myszko komputerowej (ma diodę Class1). Mnie oślepia w ułamku sekundy. Teraz pomyśl co by było jak dostaniesz po oczach laserem o skupionej wiązce i o znacznie większej mocy!

W razie stwierdzenia przez sąd nieszkodliwości lasera to będę mógł go potem takim laserem bezkarnie oślepić:)


O toto.  Tyle i TYLKO tyle musisz wykazać :P
A twierdzenie "bo to był laser" będzie można sobie
w ramki oprawić :|

Akurat mam kiepski wzrok, dlatego nie trudno będzie to badaniem wykazać:)
Tak samo jak w przypadku potrącenia wykażesz złamanie nogi to dostaniesz za to odszkodowanie i nie ma znaczenia ze tą nogę miałeś złamaną kilka dni wcześniej, prawda?


A nie posypią z prostego powodu - tego, że przekonanie iż
"laser zawsze wszędzie i w każdym przypadku musi być
szkodliwy dla wzroku" jest zmyślone.

Jeśli nawet laserem maleńkiej mocy i bezpiecznej klasy można oślepić to co mam ci powiedzieć?
Podobnie nie każda igła jest niebezpieczna dla wzroku, ale ta którą wsadzisz w oko na pewno)

Data: 2012-12-11 14:50:29
Autor: Gotfryd Smolik news
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
On Mon, 10 Dec 2012, POlicjant wrote:

Laser z radaru ma skupioną wiązkę.

  A widzisz, to jest coś co dla mnie nie jest oczywiste.
  Jakbyś twierdził, że z powodu pomiaru skupioną wiązką doznałeś
uszkodzenia wzroku, to taką wersję łyknę.
  Ale sam fakt iż źródłem swiatła jest laser NIE WYSTARCZA.
  Mało, możliwe jest, że ta wiązka z radaru jest rozspójniona
akurat na tyle, że wygląda jak "skupiona", ale po prostu nie
da się już bardziej skupić.

Dla eksperymentu zaświeć sobie mało skupionym laserem z myszko komputerowej (ma diodę Class1)

  Reszta skupienia zostanie wykonana przez soczewkę oka.
  Dlatego wyraźnie zaznaczałem że do skutecznego "rozspójnienia"
światła lasera nie wystarczy konstrukcja soczewkowa.

W razie stwierdzenia przez sąd nieszkodliwości lasera to będę mógł go potem takim laserem bezkarnie oślepić:)

  Najpierw musiałbyś uzyskać homologację na układ rozspójniający,
pewnie bez plomb by się nie obyło, dopiero później miałbyś
jakieś drobne szanse :)
  Tyle, że nie oślepiłbyś. Zwyczajnie nie da się.
  Raz jeszcze: NIE piszę o dowolnym laserze, który sobie weźmiesz
a garść, przyłożysz dowolną soczewkę (np. oczną) i zakrzykniesz
"skupiłem"!
  Piszę o *układzie optycznym* *za* laserem, który po rozspójnieniu
światła gwarantuje, że nie zbierzesz wiązki o gęstości większej
niż limit (jaki limit zależy oczywiście od mocy lasera i wielkości
rozspójnienia).
  Po prostu to światło będzie na tyle "zwykłe", co swiatło uzyskane
np. z żarnika żarówki - choćbyś się wściekł, nie przeskoczysz
*na obrazie* gęstości energii zbieranej z przekroju sporego kawałka
przestrzeni (przy lustrze parabolicznym dość dużego), ale ograniczonego
wersją "duży obraz to rozproszone, a mały da się uzyskać tylko
z części zebranej energii".
  A LED z myszki rozproszony na 1cm^2 szkody nie zrobi.
  UWAGA: rozproszony tak, że NIE DA SIĘ go zebrać z powrotem
w coś mniejszego niż 1cm^2, a nie wiązka spójna, którą da
się z powrotem skupić w punkt za pomocą soczewki!

O toto.  Tyle i TYLKO tyle musisz wykazać :P
A twierdzenie "bo to był laser" będzie można sobie
w ramki oprawić :|

Akurat mam kiepski wzrok, dlatego nie trudno będzie to badaniem wykazać:)

  Przeciwnie - jak masz kiepski wzrok i są na to wpisy w dokumentach,
to wykazanie POGORSZENIA wzroku będzie bardzo trudne.

Tak samo jak w przypadku potrącenia wykażesz złamanie nogi to dostaniesz za to odszkodowanie i nie ma znaczenia ze tą nogę miałeś złamaną kilka dni wcześniej, prawda?

  Nie jest to takie oczywiste.
  Zadoścuczynienie tak, i jeśli "odszkodowaniem" nazywasz właśnie
zadośćuczynienie, to należy się ono choćby na kolejną dawkę bólu.
  Tyle, że jest odmiana odszkodowania która ma swoją prawniczą
nazwę, właśnie dlatego że to ... nie jest odszkodowanie (czyli
zwrot WYMIERNEJ szkody materialnej).

  Ale odszkodowanie rozumiane ściśle prawnie, mierzone poniesioną szkodą,
np. niższym wynagrodzeniem z jakiegoś dochodu, na mój gust można
sobie wybić z głowy - skoro z powodu poprzedniego złamania
mamy "stratę w dochodach", to ona jest już (powinna) być pokryta
z tamtej szkody, a przysługuje co najwyżej ewentualne pokrycie
wzrostu szkody wynikłe z wydłużenia procesu leczenia.
  Podobnie będzie z "przyrostem inwalidztwa", o ile taka składowa
jest ujeta w odszkodowaniu.

A nie posypią z prostego powodu - tego, że przekonanie iż
"laser zawsze wszędzie i w każdym przypadku musi być
szkodliwy dla wzroku" jest zmyślone.

Jeśli nawet laserem maleńkiej mocy i bezpiecznej klasy można oślepić to co mam ci powiedzieć?

  Że nie rozumiesz w czym leży problem oślepiania laserem.
  A leży on wyłącznie w spójności światła.
  Tak długo, jak światła laserowego nie "zepsujesz" w taki
sposób, żeby przestało się różnić od innych powszechnych
źródeł możliwością zebrania w punkt właśnie, tak długo
jest groźne. I tylko tak długo.

  Ponieważ do takiego celu, jak pomiar odległości, spójność ZUPEŁNIE
nie jest potrzebna (przynajmniej w zakresie wartości o których mowa
w przypadku samochodu), zaś wykorzystywana jest zupełnie uboczna
cecha "laserowania", czyli zdolność do generowania krótkich
impulsów, to pozostaje tylko i wyłącznie pytanie, czy twórca
lasera do pomiru odległości zadbał o zepsucie tej wiązki.

  Jeśli rzeczywiście jest tak jak piszesz, że z innych powodów
(łatwości zachowania wąskiej wiązki pomiarowej) to światło nie
zostało rozspójnione, to owszem, może Ci się udać wygrać :)
  Ale to nie jest cecha niezbędna pomiaru odległości laserem!
  Do pomiaru odległości wystarczy impuls świetlny uzyskany
dowolną metodą - i wystarczy impuls uzyskany laserem (o co
łatwiej niż inną metodę) sprowadzić do roli równie "złego"
źródła światła co byle żarówka.

BTW: lasery "klasyczne" dużo lepiej pokazują, że problem "zebrania
w punkt" leży poza samym laserem - bo "umią" generować szeroką
wiązkę (i tu niespodzienka - MNIEJ rozbieżną, niż taka wąska)
i dopiero trzeba się starać żeby zebrać ją "w punkt".
  A do "zepsucia" (rozspójnienia) owa wiązka właśnie musi być
szeroka.
  Podejrzewam, że (podobnie jak większość z nas i większość
z ludzi) światło laserowe widujesz tylko w postaci "nitki
światła", i to powoduje, że nie wyobrażasz sobie, że
w wiązkę mierzoną w cm^2 można wetknąć na tyle duży przedmiot
(no, powiedzmy: "wszędzie lokalnie niepłaski", w skrajnej
formie - zmatowiony), że on spowoduje "rozjazd" spójności.
  Nieodwracalny.
  Z tego już później "palącego punktu" nie zrobi nikt.
  Inna sprawa, że skupienie go na powierzchni np. 10cm^2
z odległości 100m również może być problemem, jak
z rozpójnianiem przesadzimy. Tyle, ze to działa w tę stronę,
iż nie da się skupić wiązki (całej) "w punkt", jak obraz
będzie mały, to i udział energii będzie mały (tak jak
w każdym układzie optycznym i zbieraniu obrazu każdego
zwykłego źródła światła, o wymiernej powierzchni).

  Jeszcze raz - NIE WIEM, czy twórcy laserów do pomiarów drogowych
to robią. Ale to jest możliwe (i wyklucza problem o którym piszesz).

Podobnie nie każda igła jest niebezpieczna dla wzroku, ale ta którą wsadzisz w oko na pewno)

  Igła jest tylko o tyle złym przykładem, że o ile czubek rzeczywiście
zbliża się fizycznym rozmiarem do "punktu laserowego", to trochę
trudno jest go rozpłaszczyć do przeciwieństwa, czyli skutku
rozwarcia wiązki laserowej i posłania jej na pofałdowaną
powierzchnię :) (tego już nie da się "zebrać w punkt" i basta).

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-12-11 12:58:12
Autor: POlicjant
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał:
 A widzisz, to jest coś co dla mnie nie jest oczywiste.
 Jakbyś twierdził, że z powodu pomiaru skupioną wiązką
doznałeś uszkodzenia wzroku, to taką wersję łyknę.
 Ale sam fakt iż źródłem swiatła jest laser NIE WYSTARCZA.
 Mało, możliwe jest, że ta wiązka z radaru jest rozspójniona
akurat na tyle, że wygląda jak "skupiona", ale po prostu nie
da się już bardziej skupić.

Ma pan braki w podstawowej wiedzy technicznej, bo właśnie tym się różni dioda laserowa do diody LED że ma odpowiednio skupioną wiązkę, bo wiązka mało skupiona to nie laser. Poza jakością skupienia nie ma różnicy między diodą laserową a LEDem a LED to nie laser, prawda?
Zresztą nie rozumiem dywagacji o skupieniu skoro rozmawiamy o laserze radarowym, tam nie ma rozproszonej wiązki:)


 A LED z myszki rozproszony na 1cm^2 szkody nie zrobi.

To dlaczego nie wykonasz doświadczenia z myszką?
Poświeć sobie z odległości pół metra, powodzenia!


 Przeciwnie - jak masz kiepski wzrok i są na to wpisy w dokumentach,
to wykazanie POGORSZENIA wzroku będzie bardzo trudne.

Mam kiepski wzrok i nie ma na to wpisów:)
Tak samo jak po potraceniu stwierdzę ze doznałem złamania nogi i przedstawię badanie wykazujące to złamanie to sędzia nie będzie twierdził ze nie ma pewności czy do złamania nie doszło wcześniej, proste?


 Do pomiaru odległości wystarczy impuls świetlny uzyskany
dowolną metodą - i wystarczy impuls uzyskany laserem
(o co łatwiej niż inną metodę) sprowadzić do roli równie
"złego" źródła światła co byle żarówka.

Znowu wielkie braki w wiedzy technicznej!
Nie skupioną wiązką nie dokonasz pomiaru odległości z dwóch powodów.
Raz to odbicie rozproszonej wiązki następuje od wielu przedmiotów w różnej odległości.
Dwa to wymagana moc źródła światła, musiał byś być podłączony do elektrowni:)


 Jeszcze raz - NIE WIEM, czy twórcy laserów do pomiarów drogowych to robią. Ale to jest możliwe (i wyklucza problem
o którym piszesz).

Dalmierz generuje wiązkę o bardzo małym rozproszeniu, tak zwaną laserową:)
Dla ciebie ciekawostka definicji lasera z wikipedii:
"Promieniowanie lasera ma charakterystyczne właściwości, trudne lub wręcz niemożliwe do osiągnięcia w innych typach źródeł promieniowania. Jest spójne w czasie i przestrzeni, zazwyczaj spolaryzowane i ma postać wiązki o bardzo małej rozbieżności. W laserze łatwo jest otrzymać promieniowanie o bardzo małej szerokości linii emisyjnej, co jest równoważne bardzo dużej mocy w wybranym, wąskim obszarze widma. W laserach impulsowych można uzyskać bardzo dużą moc w impulsie i bardzo krótki czas trwania impulsu"

Data: 2012-12-10 21:28:16
Autor: Michoo
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
On 10.12.2012 16:11, POlicjant wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał:
To, że światło lasera jest spójne i *może* być sprowadzone
do bardzo wąskiej wiązki, wcale nie powoduje że musi tak
być zebrane.

Gdyby nie było to by się LASER nie nazywało:)

Specjalistą widzę jesteś niewątpliwej klasy...
Światło lasera jest koherentne i równoległe - wiązka ma być "w fazie" i ma "się nie rozbiegać". Dlatego _można_ uzyskać wiązkę o małym przekroju, ale to nie zawsze jest w ogóle celem - we wskaźnikach laserowych chcesz mieć świecący punkt o rozmiarze kilku-kilkunastu mm bo inaczej by nie spełniały swojej funkcji. W laserach oświetleniowych tak samo. W laserach od efektów specjalnych również - "promień" misi być na tyle szeroki, żeby można go było dostrzec w dymie.



Równie dobrze możesz złożyć pozew o to, że uważasz iż
ktoś ma ci milion złotych wypłacić :) Potrzeba jakiejś
konkretnej podstawy aby wygrać :|

Nieprawda. Światło lasera jest bardzo szkodliwe dla oka, nawet laser bardzo
małej mocy, taki zasilany baterią pastylkową.

Skąd te rewelacje wyciągnąłeś?

Takie ostrzeżenie widnieje na każdym urządzeniu laserowym, więc nie wciskaj
kitu.

Nie widnieje. Class 1 są całkowicie bezpieczne. Class 2 są bezpieczne przy rozsądnych czasach ekspozycji - tzn byli idioci którzy patrzyli bezpośrednio w laser z bliska przez kilkadziesiąt sekund i mieli przejściowe (kilka-kilkadziesiąt dni) problemy z widzeniem.

Jeśli zaświecą mi laserowym po oczach i zgłoszę pogorszenie wzroku i
oczywiście badanie wadę wzroku wykryje

Nie ma na to szans w przypadku laserowego miernika prędkości.

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2012-12-10 20:09:21
Autor: POlicjant
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Użytkownik "Michoo" napisał:
Skąd te rewelacje wyciągnąłeś?
Nie widnieje. Class 1 są całkowicie bezpieczne. Class 2 są
bezpieczne przy rozsądnych czasach ekspozycji - tzn byli
idioci którzy patrzyli bezpośrednio w laser z bliska przez kilkadziesiąt sekund i mieli przejściowe (kilka-kilkadziesiąt dni)
problemy z widzeniem.

Mnie takich rewelacji uczyli w szkole. Nie wiem skąd ty czerpiesz te rewelacje o nieszkodliwości lasera dla oka, chyba z wikipedii?
Dobrze pamiętam jak kiedyś dzieciak zaświecił z ławki wskaźnikiem laserowym innemu przy tablicy w oko i dzieciak na to oko oślepł. Wszystkie wskaźniki laserowe mają pierwszą klasę (twoją bezpieczną Class1) i na dodatek są zasilane bardo niską mocą (z baterii pastylkowych), więc nie ściemniaj mi że laser radarowy jest bardziej bezpieczny, zwłaszcza że ma o wiele większy poziom mocy!.
W życiu nie miałem w ręku lasera innej klasy niż pierwszej i wszystkie miały ostrzeżenie, niektóre wręcz jasny opis o szkodliwości dla wzroku.

Data: 2012-12-05 00:39:05
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.


Użytkownik "arturb" <artur@nospam.ebasoft.com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k9la14$lrb$1@news.task.gda.pl...
On 2012-12-03 23:00, Wojtek Paszkowski wrote:

"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:iz6effqfjudw$.pgw9lisl7g19$.dlg40tude.net...

A tak swoja droga to ciekawe jak FR sobie radzi ze szprychami, i czy na
pewno poprawnie predkosc zmierzyl.

przy okazji wprowadzenia strefy "Tempo 10" w Sopocie policja wraz z
radiem tubylczym mierzyła "suszarką" prędkości osiągana przez pedalarzy
na nadmorskim bulwarze w Gdańsku. O ile dziennikarze nie konfabulowali,
jednemu z rowerzystów zmierzono coś pod 60kmh. Wiatrów huraganowych
wtedy nie było, więc najprawdopodobniej odczyt z radaru był mocno wątpliwy.

A to może być inna kwestia, samego urzadzenia i minimalnego pola odbicia
i co wazniejsze konfiguracji kata pomiaru do realnego kata pomairu.
Jesli ustawia sobie ze mierza z katem 10-15 deg, a wykonuja pomair na
0-5 to zafalszuja przeliczenie i zawyza predkosc.
Nie znam tych urzadzen ale na pewno kwestia kata musi byc dokladnie
ustalona inaczej poomiary beda albo zawyzac albo zanizac predkosc co
mylycja moze wykorzystywac (jesli ma w mare inteligentnych mylycjantow).

Pogromcy mitów testowali urzadzenie jakies ichta zwykle urządzenie na
sokole (ptaku) machajacym skrzydlami, lecacym cirka 50km/h, żadnych
problemów.

Właśnie, właśnie. Cała tajemnica tkwi w kącie pomiaru. Całe kanty policji na suszarkach na tym potrafią się opierać. Ciecie wiejskie pewnie też mają w dupie kąt "oświetlenia" wiązką radarową. Trochę fotek się naoglądałem z racji bycia szefem floty i mam całkiem zasadne podejrzenia, że kąty pomiaru są często za zakresem możliwości urządzenia przysłanego mi w homologacji. Tyle, że nie będę jeździł po Polsce by zbierać dowody, który "znajomy" sędzia komendanta cieci wiejskich w "Pcimiu" oleje.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-12-05 03:30:04
Autor: arturb
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
On 2012-12-05 00:39, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:

Właśnie, właśnie. Cała tajemnica tkwi w kącie pomiaru. Całe kanty
policji na suszarkach na tym potrafią się opierać. Ciecie wiejskie
pewnie też mają w dupie kąt "oświetlenia" wiązką radarową. Trochę fotek
się naoglądałem z racji bycia szefem floty i mam całkiem zasadne
podejrzenia, że kąty pomiaru są często za zakresem możliwości urządzenia
przysłanego mi w homologacji. Tyle, że nie będę jeździł po Polsce by
zbierać dowody, który "znajomy" sędzia komendanta cieci wiejskich w
"Pcimiu" oleje.

Zasadnicze pytanie brzmi czy wybor trybu pomiaru bliski, sredni, daleki
w
http://www.fotoradary.eu/index.php?page=iskra1_param
przyjmuje inny kat pomairu ?

Jesli ustawie pomiar na bliski a urzadzenie przyjmie kat pomiaru 30deg
a nastepnie dokonam niemal liniowo rownoleglego pomairu samochodu daleko
to moglbym zawyrzyc wynik.

Pytanie czy urzadzenie dopuszcza takie kombinacje ...

Natomiast zbyt duzy kat pomiaru wzgledem przyjetego dopuszczlnego dla
urzdzenia dziala na nasza kozysc.

Data: 2012-12-05 08:10:01
Autor: J.F.
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
Dnia Tue, 04 Dec 2012 17:56:50 +0100, arturb napisał(a):
przy okazji wprowadzenia strefy "Tempo 10" w Sopocie policja wraz z
radiem tubylczym mierzyła "suszarką" prędkości osiągana przez pedalarzy
na nadmorskim bulwarze w Gdańsku. O ile dziennikarze nie konfabulowali,
jednemu z rowerzystów zmierzono coś pod 60kmh. Wiatrów huraganowych
wtedy nie było, więc najprawdopodobniej odczyt z radaru był mocno wątpliwy.

A to może być inna kwestia, samego urzadzenia i minimalnego pola odbicia
i co wazniejsze konfiguracji kata pomiaru do realnego kata pomairu.
Jesli ustawia sobie ze mierza z katem 10-15 deg, a wykonuja pomair na
0-5 to zafalszuja przeliczenie i zawyza predkosc.

Z tym ze cos(15 deg)=~0.966 i zawyza o 3.5%.

Nawet 30 st nie zrobi z 50 60, tylko 58.

J.

Data: 2012-12-02 22:54:27
Autor: Krycha_net
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
W dniu 2012-12-02 17:58, drobo%gazeta.pl@gtempaccount.com pisze:
Widać, że SM uniosła się honorem, skoro nie odpuściła po odmowie wszczęcia postępowania
> przez SR w Kościerzynie :-). (...)

Powiedziałabym, że to nie honor, a zacietrzewienie.
Potrzeba postawienia na swoim, bez względu na wzgląd. ;-)

Krycha.

Data: 2012-12-10 05:41:05
Autor: drobo
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
A taki jest efekt odwołania "golasa na rowerze" z Białego Boru:

"Rowerzysta z Pomorza, który przekroczył prędkość jadąc nago na rowerze ma zapłacić 1000 zł kary i 100 zł kosztów sądowych. Sąd w Szczecinku podtrzymał wydany wcześniej w jego sprawie wyrok nakazowy"

http://www.tvn24.pl/sad-podtrzymal-wyrok-golas-na-rowerze-ma-zaplacic-1100-zl,293537,s.html

Ten jego rower chyba nie jest więcej warty od zasądzonej grzywny :-)

Data: 2012-12-11 12:10:11
Autor: tadeklodz
"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.
 I między innymi z tego powodu ale nie tylko jutro idę poprzeć wniosek o likwidację SM w Łodzi. Dość tych darmozjadów. O tym co wyprawia SG w Białym Borze i innych miejscowościach na północy Polski czytam w prasie i nie dziwię się że minister finansów zaczął traktować łupienie kierowców jako nową formę podatku

"Pedałował z prędkością 46 km/godz" c.d.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona