Prawdą jest, że w USA i w innych krajach miały miejsce gorszące przypadki
pedofilii wśród katolickich księży. Jednak jest też prawdą, że w stosunku do
ilości księży były one niezmiernie rzadkie.

W USA w przypadku katolickich księży jest to 2 promile (0, 2 procenta). Dla
porównania, w przypadku nauczycieli szkół publicznych jest to 5%, a średnia
dla USA wynosi 3%. (Źródło Philip Jenkins, Pedophiles and Priests: Anatomy
of a Contemporary Crisis (Oxford University Press, 2001). ISBN
0-19-514597-6.

Aby "dołożyć" Kościołowi, w sposób przemyślany skumulowano przypadki z
kilkudziesięciu lat, w tym samym czasie złożono do sądów pozwy odnośnie
wszystkich przypadków z kilkudziesięciu lat i podniesiono wielką wrzawę
medialną o rzekomo masowej pedofilii wśród katolickich księży.

Dla wzmocnienia efektu medialnego złożono także wiele nagłaśnianych przez
media pozwów z fałszywymi oskarżeniami, a które potem sądy oddaliły, ale
pożądany przez oszczerców efekt już został osiągnięty poprzez medialne
zlinczowanie niewinnych ludzi.

To jest perfidna akcja prowadzona w sposób skoordynowany na całym świecie.
Nie możemy dać się na to nabrać.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

2001

Debil. Gnój. Lefebrystyczna gnida.


--
"Too stupid to understand science? Try religion."

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4f304677$0$1228$65785112news.neostrada.pl...

To jest perfidna akcja prowadzona w sposób skoordynowany na całym świecie.
Nie możemy dać się na to nabrać.

--

Ciebie jakby nawet katabasy jebały na dwa baty,  to byś uparcie twierdził, że to tylko soliter ci cię wierci w dupie.
Ale może i masz racje! Pedałów jest tam o wiele więcej niż pedofilów........


sofu

--
Dom Pana piękny jest, a na odrzwiach jego wyraźnie stoi: psom, kurwom i
księżom katolickim wstęp wzbroniony

W dniu 2012-02-06 22:29, abc pisze:

Prawdą jest, że w USA i w innych krajach miały miejsce gorszące przypadki
pedofilii wśród katolickich księży. Jednak jest też prawdą, że w stosunku do
ilości księży były one niezmiernie rzadkie.

E tam, trochę takie twierdzenie to nadużycie, - jest taki odsetek pedofilów jak w innych środowiskach. Człowiek jest tylko człowiekiem bez względu na to jaki wykonuje zawód.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik jadrys napisał:

W dniu 2012-02-06 22:29, abc pisze:

Prawdą jest, że w USA i w innych krajach miały miejsce gorszące przypadki
pedofilii wśród katolickich księży. Jednak jest też prawdą, że w
stosunku do
ilości księży były one niezmiernie rzadkie.

E tam, trochę takie twierdzenie to nadużycie, - jest taki odsetek
pedofilów jak w innych środowiskach. Człowiek jest tylko człowiekiem bez
względu na to jaki wykonuje zawód.

    Bycie kapłanem to powołanie nie zwykły zawód więc to Ty popełniasz nadużycie.

Użytkownik "Klin" <""klin\"@wp.pl, ,"> napisał

    Bycie kapłanem to powołanie nie zwykły zawód ....


Dziwne, że w znakomitej większości to "powołanie" mają mieszkańcy wsi ze szczególnym uwzględnieniem rodzin wielodzietnych.



Przemek

--

"Jarosław Kaczyński w 2011 roku przegrał wszystko co było do przegrania. Po raz szósty z rzędu Polacy wybrali ciepłą wodę w kranie serwowaną przez Donalda Tuska zamiast IV RP obiecywanej przez prezesa PiS. Mało tego - od prezesa odeszli najwierniejsi z wiernych: Zbigniew Ziobro, Jacek Kurski, Beata Kempa. Przez 12 miesięcy PiS w żadnym sondażu nie wyprzedziło Platformy Obywatelskiej."

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:jgrkkf$jvc$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Klin" <""klin\"@wp.pl, ,"> napisał

   Bycie kapłanem to powołanie nie zwykły zawód ....


Dziwne, że w znakomitej większości to "powołanie" mają mieszkańcy wsi ze szczególnym uwzględnieniem rodzin wielodzietnych.

Kto ma księdza w rodzinie tego bieda ominie. Albo jakoś tak.

BomBel

Ksiądz to zawód, to taki legalny agent obcego państwa Watykanu, do tego taki co to nigdy nic nie wytwarza, a żyje dobrami wytworzonymi przez innych.
Powołanie  ... ciekawe?  .     Takich ludzi co to głoszą niesamowite historie, gadają od rzeczy , o rzeczach których nigdy nie widzieli, nazywa się po prostu nawiedzonymi, obłąkanymi, wariatami , psycholami , itp.  ... z wyjątkiem księży, bo u nich to jest : właśnie powołanie.

Alx

Użytkownik "Aleksander" <powazny@tlen.pl> napisał w wiadomości news:4f3304e7$0$1275$65785112news.neostrada.pl...

Ksiądz to zawód, to taki legalny agent obcego państwa Watykanu, do tego taki co to nigdy nic nie wytwarza, a żyje dobrami wytworzonymi przez innych.
Powołanie  ... ciekawe?  .     Takich ludzi co to głoszą niesamowite historie, gadają od rzeczy , o rzeczach których nigdy nie widzieli, nazywa się po prostu nawiedzonymi, obłąkanymi, wariatami , psycholami , itp.  ... z wyjątkiem księży, bo u nich to jest : właśnie powołanie.

Alx

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Patrząc medycznie i społecznie, to niebezpieczny pasożyt człowieka!


sofu

W dniu 2012-02-07 15:41, Klin > pisze:

Użytkownik jadrys napisał:

W dniu 2012-02-06 22:29, abc pisze:

Prawdą jest, że w USA i w innych krajach miały miejsce gorszące przypadki
pedofilii wśród katolickich księży. Jednak jest też prawdą, że w
stosunku do
ilości księży były one niezmiernie rzadkie.

E tam, trochę takie twierdzenie to nadużycie, - jest taki odsetek
pedofilów jak w innych środowiskach. Człowiek jest tylko człowiekiem bez
względu na to jaki wykonuje zawód.

   Bycie kapłanem to powołanie nie zwykły zawód więc to Ty popełniasz nadużycie.

Powołaniem to by można nazwać gdyby księża zajmowali sie swoim powołaniem po godzinach pracy, w np. fabryce z której by się utrzymywali, ale powołanie/zawód księdza stanowi ich utrzymanie, a więc myślę że żadne nadużycie z mojej strony nie nastąpiło gdy przedstawiłem fakty.

Użytkownik jadryś napisał:

W dniu 2012-02-07 15:41, Klin > pisze:

Użytkownik jadrys napisał:

W dniu 2012-02-06 22:29, abc pisze:

Prawdą jest, że w USA i w innych krajach miały miejsce gorszące
przypadki
pedofilii wśród katolickich księży. Jednak jest też prawdą, że w
stosunku do
ilości księży były one niezmiernie rzadkie.

E tam, trochę takie twierdzenie to nadużycie, - jest taki odsetek
pedofilów jak w innych środowiskach. Człowiek jest tylko człowiekiem bez
względu na to jaki wykonuje zawód.

Bycie kapłanem to powołanie nie zwykły zawód więc to Ty popełniasz
nadużycie.

Powołaniem to by można nazwać gdyby księża zajmowali sie swoim
powołaniem po godzinach pracy, w np. fabryce z której by się
utrzymywali, ale powołanie/zawód księdza stanowi ich utrzymanie, a więc
myślę że żadne nadużycie z mojej strony nie nastąpiło gdy przedstawiłem
fakty.

    Lekarzy też rozróżnia się na tych z powołania i wyrobników wykonujących
    zawód. Jeśli będziecie ciągle pluć na kapłanów zaczną ten "zawód" jak piszesz
    - wybierać ludzie bez powołania a pragnący tylko zarobić - dostosują się tak do
    oczekiwań. W wielu przypadkach już się niestety to dzieje - winę ponoszą
    tu i ci co ich opluwają - jak się przyjrzeć grupie jest  tu tych opluwaczy
    przeważająca większość.

W dniu 2012-02-07 22:00, Klin > pisze:

E tam, trochę takie twierdzenie to nadużycie, - jest taki odsetek
pedofilów jak w innych środowiskach. Człowiek jest tylko człowiekiem bez
względu na to jaki wykonuje zawód.

Bycie kapłanem to powołanie nie zwykły zawód więc to Ty popełniasz
nadużycie.

Powołaniem to by można nazwać gdyby księża zajmowali sie swoim
powołaniem po godzinach pracy, w np. fabryce z której by się
utrzymywali, ale powołanie/zawód księdza stanowi ich utrzymanie, a więc
myślę że żadne nadużycie z mojej strony nie nastąpiło gdy przedstawiłem
fakty.

   Lekarzy też rozróżnia się na tych z powołania i wyrobników wykonujących
   zawód. Jeśli będziecie ciągle pluć na kapłanów zaczną ten "zawód" jak piszesz
   - wybierać ludzie bez powołania a pragnący tylko zarobić - dostosują się tak do
   oczekiwań. W wielu przypadkach już się niestety to dzieje - winę ponoszą
   tu i ci co ich opluwają - jak się przyjrzeć grupie jest  tu tych opluwaczy
   przeważająca większość.

A daj spokój z tym pluciem..! Nikt na nikogo nie pluje bez przyczyny, a plucie takiego co to pluje dla samego plucia nic nie znaczy. Zawód kapłana jest tylko zawodem, i to nie jest tak że to on się kreuje a, w rzeczywistości to ludzie zgłaszają zapotrzebowanie na przewodników duchowych, no i on zgłasza się do pełnienia tej funkcji. A że to zajęcie zajęcie przynosi mu korzyści materialne i stanowi o jego utrzymaniu to po prostu nie można tego inaczej nazwać jak wykonywanie zawodu.
To samo jest w wypadku lekarzy - i ten sumienny i ten wyrobnik to jednak tylko wykonywany zawód.

Użytkownik jadryś napisał:

A daj spokój z tym pluciem..! Nikt na nikogo nie pluje bez przyczyny, a
plucie takiego co to pluje dla samego plucia nic nie znaczy.

     Ten kto pluje ma nadzieję, że coś się przylepi. A przyczyna?
     Pokażcie mi człowieka a przyczyna /paragraf/ się znajdzie.
     Tak długo jak się nie narazisz wielkim /mafiosom/ tego świata
     masz względny spokój ludzie Kościoła są na głównym froncie
     walki ze złem więc "wielcy" tego świata poczuli się zagrożeni
     szczują swoje kundelki a ich jazgot słychać wyraźnie i na tej grupie.

W dniu 2012-02-08 14:12, Klin > pisze:

Użytkownik jadryś napisał:

A daj spokój z tym pluciem..! Nikt na nikogo nie pluje bez przyczyny, a
plucie takiego co to pluje dla samego plucia nic nie znaczy.

    Ten kto pluje ma nadzieję, że coś się przylepi. A przyczyna?
    Pokażcie mi człowieka a przyczyna /paragraf/ się znajdzie.
    Tak długo jak się nie narazisz wielkim /mafiosom/ tego świata
    masz względny spokój ludzie Kościoła są na głównym froncie
    walki ze złem więc "wielcy" tego świata poczuli się zagrożeni
    szczują swoje kundelki a ich jazgot słychać wyraźnie i na tej grupie.

Czasem plucie jest ostatnim orężem w walce z ogólnie pojętym q**stwem, jednak znacznie częściej jest wyrazem zwykłego chamstwa, i to nie źle swiadczy o oplutym a o plującym.

No tak prawdę mówiąc to nie za bardzo wiem co Ty nazywasz złem. Wiem tylko jedno - nie było w historii przypadku że Kościół jako taki  stanął w obronie praw słabych i gnębionych.

abc pisze na pl.soc.polityka w dniu poniedziałek 06 luty 2012 22:29:

W USA w przypadku katolickich księży jest to 2 promile (0, 2 procenta). Dla
porównania, w przypadku nauczycieli szkół publicznych jest to 5%, a średnia
dla USA wynosi 3%. (Źródło Philip Jenkins, Pedophiles and Priests: Anatomy
of a Contemporary Crisis (Oxford University Press, 2001). ISBN
0-19-514597-6.

Więc to dobrze, że tak mało? Ciekawe jak są przeprowadzane takie badania? Wypytuje się księży o ich seksualizm? Przecież z założenia oni nie powinni mieć żadnego.