Dnia Sun, 4 Mar 2012 17:25:54 +0000 (UTC), steve69 naskrobał/a:
No to sobie dzisiaj pojeździłem...
Popołudnie, piękna pogoda, słońce, ok. 8°C. Postanowiłem wybrać się na małą
przejażdżkę po zimowej przerwie w rowerowaniu.
Podczas sprawdzania roweru zauważyłem, że górna rura ramy jakoś dziwnie się
wygina. Po dokładniejszych oględzinach okazało się, że pękła rura ramy tuż
przy spawie w miejscu, gdzie dochodzi do rury podsiodłowej.
http://img685.imageshack.us/img685/4100/dsc04802jy.jpg
http://img191.imageshack.us/img191/2305/dsc04804w.jpg
http://img109.imageshack.us/img109/5161/dsc04806j.jpg
http://img821.imageshack.us/img821/3721/dsc04807o.jpg
I teraz pytanie: jak to jest z dożywotnią gwarancją dla pierwszego właściciela
ramy, jakiej udzielał Gary Fisher?
Czy to rzeczywiście działa?
Czy ktoś już reklamował takie coś z pozytywnym skutkiem?
Rower to Gary Fisher Big Sure kupiony w warszawskim Ski Team w sierpniu 2004r.
Ja reklamowalem.
Mimo, ze od czasu zakupu roweru znikl sklep, w ktorym go kupilem i zmienil sie
dystrybutor na Polske, a rama byla poocierana w paru miejscach, bez problemu
wymienili. Ino z powodu nieistnienia sklepu, we wlasnym zakresie musialem
zalatwic zamiane roweru na rame i czesci, a po wymianie - z powrotem. I wyslac
rame w pudelku do SSC. We Wrocku bodajze.
--
rmikke Reklama |
http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
|
http://jolanta.korwin-mikke.pl/
Nadal szukam lepszego webreadera niz Newsguy. Najlepiej z poprawnymi pliterkami.