Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]

Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]

Data: 2014-02-07 23:31:11
Autor: KS
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Data: 2014-02-07 23:49:11
Autor: Tmek
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Od takich uprzejmych wielu juz nie chodzi niestety.
Sorry, takie fakty.

Tmek

Data: 2014-02-07 23:55:26
Autor: Gotfryd Smolik news
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On Fri, 7 Feb 2014, Tmek wrote:

Od takich uprzejmych wielu juz nie chodzi niestety.

  Głównie przez to, że pieniądze sciąga się z fotoradarów, zamiast
takich zdarzeń.
  Jak policja łapie na wyprzedzaniu przed pasami to podnosi się
krzyk, że jak tak można.


Sorry, takie fakty.

  No właśnie :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-02-08 00:24:16
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 07.02.2014 23:55, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 7 Feb 2014, Tmek wrote:

Od takich uprzejmych wielu juz nie chodzi niestety.

  Głównie przez to, że pieniądze sciąga się z fotoradarów, zamiast
takich zdarzeń.

Jakby wprowadzić kierowanie ruchem byłoby prosto - kamerka i cyk za zignorowanie sygnalizatora. A w takim przypadku trzeba by mieć urządzeni wykrywające chęć przejścia przez pieszego przy zatrzymanym pojeździe na jednym pasie i jadącym na drugim.

Rozwiązanie jest jedno - zrzucić wreszcie to idiotyczne uwarunkowanie przeciw "donosicielstwu", poświęcić nieco czasu i zgłaszać, zgłaszać, zgłaszać.

Zgłaszać takie omijanie, zgłaszać kupalinów siedzących "na zderzaku" itepe itede

Budżet państwa zyska, drogi się nieco zluzują... ;)

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-08 10:15:16
Autor: J.F.
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia Sat, 08 Feb 2014 00:24:16 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
Jakby wprowadzić kierowanie ruchem byłoby prosto - kamerka i cyk za zignorowanie sygnalizatora. A w takim przypadku trzeba by mieć urządzeni wykrywające chęć przejścia przez pieszego przy zatrzymanym pojeździe na jednym pasie i jadącym na drugim.

Rozwiązanie jest jedno - zrzucić wreszcie to idiotyczne uwarunkowanie przeciw "donosicielstwu", poświęcić nieco czasu i zgłaszać, zgłaszać, zgłaszać.

A moze doniesc ze tam swiatel brakuje ? na przycisk, czy
zsynchronizowanych z zielona fala. Albo nie byc zbyt uprzejmym na drodze bez potrzeby - od hamowania do
przejazdu ostatniego pojazdu minelo 8 sekund, pieszy w tym czasie
przechodzi jakies 10-12m.

Zgłaszać takie omijanie, zgłaszać kupalinów siedzących "na zderzaku" itepe itede
Budżet państwa zyska, drogi się nieco zluzują... ;)

Jak zluzuja, jezdzic sie przez ten kraj juz nie bedzie mozna. Nad Baltyk to juz obiecuje ze nie pojade, do Wloch czy Chorwacji
bedzie szybciej.

Tu juz przegiecie bylo, ale takich ormowcow przybedzie, to przyjdzie
zaparkowac pojazd na stale.  J.

Data: 2014-02-08 12:55:04
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 08.02.2014 10:15, J.F. pisze:

Rozwiązanie jest jedno - zrzucić wreszcie to idiotyczne uwarunkowanie
przeciw "donosicielstwu", poświęcić nieco czasu i zgłaszać, zgłaszać,
zgłaszać.

A moze doniesc ze tam swiatel brakuje ? na przycisk, czy
zsynchronizowanych z zielona fala.

Wyłożysz kasę na inwestycję?

Albo nie byc zbyt uprzejmym na drodze bez potrzeby - od hamowania do
przejazdu ostatniego pojazdu minelo 8 sekund, pieszy w tym czasie
przechodzi jakies 10-12m.

Właśnie bronisz potencjalnych zabójców. W dodatku bardzo głupio.

Zgłaszać takie omijanie, zgłaszać kupalinów siedzących "na zderzaku"
itepe itede
Budżet państwa zyska, drogi się nieco zluzują... ;)

Jak zluzuja, jezdzic sie przez ten kraj juz nie bedzie mozna.
Nad Baltyk to juz obiecuje ze nie pojade, do Wloch czy Chorwacji
bedzie szybciej.

Ooo, biedactwo... Pedał gazu się zaciął? ;->

Tu juz przegiecie bylo, ale takich ormowcow przybedzie, to przyjdzie
zaparkowac pojazd na stale.

Bardzo dobrze. Będzie luźniej na drogach i przyjemniej będzie jeździć tym co mają dość rozumu, żeby przestrzegać dość oczywistych i niekontrowersyjnych przepisów.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-08 13:28:08
Autor: J.F.
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia Sat, 08 Feb 2014 12:55:04 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
W dniu 08.02.2014 10:15, J.F. pisze:
Rozwiązanie jest jedno - zrzucić wreszcie to idiotyczne uwarunkowanie
przeciw "donosicielstwu", poświęcić nieco czasu i zgłaszać, zgłaszać,
zgłaszać.
A moze doniesc ze tam swiatel brakuje ? na przycisk, czy
zsynchronizowanych z zielona fala.
Wyłożysz kasę na inwestycję?

Kurde, mowimy o miescie z 4mld budzetem.
Ktore stawia sobie stadion za miliard, opere za 500mln, a nie potrafi
dwoch zielonych fal ustawic.
A potem narzeka ze utrzymanie tych obiektow kosztuje milion  co
miesiac, a klubu pilkarskiego dwa mln czy wiecej.

Albo nie byc zbyt uprzejmym na drodze bez potrzeby - od hamowania do
przejazdu ostatniego pojazdu minelo 8 sekund, pieszy w tym czasie
przechodzi jakies 10-12m.
Właśnie bronisz potencjalnych zabójców. W dodatku bardzo głupio.

No ale o kim piszesz - o tych co wyprzedzaja, czy o tych co sie
zatrzymuja w niebezpiecznej sytuacji ? :-)

Zgłaszać takie omijanie, zgłaszać kupalinów siedzących "na zderzaku"
itepe itede
Budżet państwa zyska, drogi się nieco zluzują... ;)
Jak zluzuja, jezdzic sie przez ten kraj juz nie bedzie mozna.
Nad Baltyk to juz obiecuje ze nie pojade, do Wloch czy Chorwacji
bedzie szybciej.
Ooo, biedactwo... Pedał gazu się zaciął? ;->

Jakbym mial wszystkich ograniczen przestrzegac ...

Tu juz przegiecie bylo, ale takich ormowcow przybedzie, to przyjdzie
zaparkowac pojazd na stale.
Bardzo dobrze. Będzie luźniej na drogach i przyjemniej będzie jeździć

Gdzie ? Nie tylko pedal gazu, jeszcze musisz np zaparkowac na koncu.
Przepisowo, bo inaczej cie podkabluja i mandat gwarantowany.

Poza tym jazda z predkoscia 40km/h nie sprawia mi zadnej przyjemnosci.

tym co mają dość rozumu, żeby przestrzegać dość oczywistych i niekontrowersyjnych przepisów.

Te akurat w miare jasne, dobre i przekroczone wyraznie ... no ale
dwoch pierwszych to moglo sie nie zorientowac co ten pierwszy wyrabia.

A reszte widzisz - 6 samochodow jechalo, za nimi pusto bylo,
przemknely w pare s, a pieszy jak idzie to jednak pare minut co
najmniej. Co ten kapelusz robil na lewym pasie ? J.

Data: 2014-02-08 13:00:10
Autor: Budzik
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

tym co mają dość rozumu, żeby przestrzegać dość oczywistych i niekontrowersyjnych przepisów.

Te akurat w miare jasne, dobre i przekroczone wyraznie ... no ale
dwoch pierwszych to moglo sie nie zorientowac co ten pierwszy wyrabia.

A reszte widzisz - 6 samochodow jechalo, za nimi pusto bylo,
przemknely w pare s, a pieszy jak idzie to jednak pare minut co
najmniej. Co ten kapelusz robil na lewym pasie ?

To ze zatrzymanie nie bylo zbyt mądre - zgoda.
To ze trzeba jednak obserwowac co robia inni w okolicach przejscia - to jednak podstawowa sprawa.

Data: 2014-02-08 13:37:01
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-08 13:28, J.F. pisze:
Dnia Sat, 08 Feb 2014 12:55:04 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
(...)
tym co mają dość rozumu, żeby przestrzegać dość oczywistych i
niekontrowersyjnych przepisów.

Te akurat w miare jasne, dobre i przekroczone wyraznie ... no ale
dwoch pierwszych to moglo sie nie zorientowac co ten pierwszy wyrabia.

Standardowo stosujesz metodę na "seks z blondynką", czy piszesz
poważnie? Jakie się "nie zorientować"? Przejście widoczne
z daleka, oznakowane, teren zabudowany (nie jakieś pole, które
bardzo "lubicie" używać jako "argumętu" i biedni oni,
nie zauważyli, że ktoś się zatrzymuje wcześniej przed pasami:>

A reszte widzisz - 6 samochodow jechalo, za nimi pusto bylo,
przemknely w pare s, a pieszy jak idzie to jednak pare minut co
najmniej.

Aha, stary argument z twoją stratą czasu i kosztami paliwa.

Co ten kapelusz robil na lewym pasie ?

Jechał przepisowo?

Data: 2014-02-08 16:27:50
Autor: J.F.
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia Sat, 08 Feb 2014 13:37:01 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-08 13:28, J.F. pisze:
tym co mają dość rozumu, żeby przestrzegać dość oczywistych i
niekontrowersyjnych przepisów.

Te akurat w miare jasne, dobre i przekroczone wyraznie ... no ale
dwoch pierwszych to moglo sie nie zorientowac co ten pierwszy wyrabia.

Standardowo stosujesz metodę na "seks z blondynką", czy piszesz
poważnie? Jakie się "nie zorientować"? Przejście widoczne

Pierwszych dwoch !
Autor najpierw goni, potem jakos niewyraznie zwalnia, a oni jada
gdzies obok niego. Drugi niewiele widzi, bo sie za blisko trzyma.

A reszte widzisz - 6 samochodow jechalo, za nimi pusto bylo,
przemknely w pare s, a pieszy jak idzie to jednak pare minut co
najmniej.
Aha, stary argument z twoją stratą czasu i kosztami paliwa.

Ciagle aktualny. Lepiej zeby dwoch pieszych poczekalo, czy 6 lub
wiecej ?
Co ten kapelusz robil na lewym pasie ?
Jechał przepisowo?

Przepisowo jest prawym pasem :-P

J.

Data: 2014-02-08 18:16:48
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-08 16:27, J.F. pisze:
Dnia Sat, 08 Feb 2014 13:37:01 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-08 13:28, J.F. pisze:
tym co mają dość rozumu, żeby przestrzegać dość oczywistych i
niekontrowersyjnych przepisów.

Te akurat w miare jasne, dobre i przekroczone wyraznie ... no ale
dwoch pierwszych to moglo sie nie zorientowac co ten pierwszy wyrabia.

Standardowo stosujesz metodę na "seks z blondynką", czy piszesz
poważnie? Jakie się "nie zorientować"? Przejście widoczne

Pierwszych dwoch !
Autor najpierw goni, potem jakos niewyraznie zwalnia, a oni jada
gdzies obok niego. Drugi niewiele widzi, bo sie za blisko trzyma.

Daruj, ale dość wyraźnie widać że zwalnia i przed nim jest przejście.
Chcesz tak jak Cavallino udawać, że znaku nie było i to widocznego
z daleka?

A reszte widzisz - 6 samochodow jechalo, za nimi pusto bylo,
przemknely w pare s, a pieszy jak idzie to jednak pare minut co
najmniej.
Aha, stary argument z twoją stratą czasu i kosztami paliwa.

Ciagle aktualny. Lepiej zeby dwoch pieszych poczekalo, czy 6 lub
wiecej ?

Nieistotne. Przepisów nie interpretujemy przez liczbę pieszych
stających przed przejściem.

Co ten kapelusz robil na lewym pasie ?
Jechał przepisowo?

Przepisowo jest prawym pasem :-P

Powyższe nie jest prawdą.

Data: 2014-02-08 18:38:34
Autor: J.F.
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia Sat, 08 Feb 2014 18:16:48 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-08 16:27, J.F. pisze:
Standardowo stosujesz metodę na "seks z blondynką", czy piszesz
poważnie? Jakie się "nie zorientować"? Przejście widoczne

Pierwszych dwoch !
Autor najpierw goni, potem jakos niewyraznie zwalnia, a oni jada
gdzies obok niego. Drugi niewiele widzi, bo sie za blisko trzyma.

Daruj, ale dość wyraźnie widać że zwalnia i przed nim jest przejście.

Ty to widzisz, ale posadz sie na miejscu tego pierwszego z prawej.
Jedziesz powiedzmy dosc szybko, ten z lewej sie zbliza, patrzysz
raczej przed siebie a nie na boki, jestes juz gdzies juz blisko
zderzaka tego z lewej, a on nagle zwalnia.

Chcesz tak jak Cavallino udawać, że znaku nie było i to widocznego
z daleka?

No, trzy razy patrzylem i o ile znak z lewej jest, to tego z prawej
nie widzialem. Swiatlo takie i kamera taka. Ale w koncu dostrzeglem - jest, w naturze i z prawego pasa pewnie
lepiej widac. Ale ten drugi seicento mial widok troche zasloniety.

A reszte widzisz - 6 samochodow jechalo, za nimi pusto bylo,
przemknely w pare s, a pieszy jak idzie to jednak pare minut co
najmniej.
Aha, stary argument z twoją stratą czasu i kosztami paliwa.
Ciagle aktualny. Lepiej zeby dwoch pieszych poczekalo, czy 6 lub
wiecej ?
Nieistotne. Przepisów nie interpretujemy przez liczbę pieszych
stających przed przejściem.

Ale ustalamy je kierujac sie rozsadkiem. Dlatego uwazam ze pieszy
powinien przepuscic samochody. Oczywiscie przepis nakazujacy ustapienie pierwszenstwa pieszemu juz na
przejsciu musi zostac, no i te zakazy omijania i wyprzedzania tez ...
ale dzieci od malego uczyc ze rozgladamy sie i zatrzymujemy nawet jak
mamy pierwszenstwo :-)

Co ten kapelusz robil na lewym pasie ?
Jechał przepisowo?
Przepisowo jest prawym pasem :-P
Powyższe nie jest prawdą.

No jak nie jak tak ?  Zapis o prawej krawedzi ciagle jest, a drugie
zdanie bardzo slabo uzasadnia twoja teze.

J.

Data: 2014-02-08 18:33:35
Autor: Budzik
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Chcesz tak jak Cavallino udawać, że znaku nie było i to widocznego
z daleka?

No, trzy razy patrzylem i o ile znak z lewej jest, to tego z prawej
nie widzialem. Swiatlo takie i kamera taka. Ale w koncu dostrzeglem - jest, w naturze i z prawego pasa pewnie
lepiej widac. Ale ten drugi seicento mial widok troche zasloniety.

Mówisz o tym seicento co jak nienormalny jedzie na zderzaku?
Sam sobie ogranicza widok...

Data: 2014-02-08 18:48:44
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-08 18:38, J.F. pisze:
Dnia Sat, 08 Feb 2014 18:16:48 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-08 16:27, J.F. pisze:
Standardowo stosujesz metodę na "seks z blondynką", czy piszesz
poważnie? Jakie się "nie zorientować"? Przejście widoczne

Pierwszych dwoch !
Autor najpierw goni, potem jakos niewyraznie zwalnia, a oni jada
gdzies obok niego. Drugi niewiele widzi, bo sie za blisko trzyma.

Daruj, ale dość wyraźnie widać że zwalnia i przed nim jest przejście.

Ty to widzisz, ale posadz sie na miejscu tego pierwszego z prawej.

Widziałbym jeszcze lepiej, zapewne.

Jedziesz powiedzmy dosc szybko, ten z lewej sie zbliza, patrzysz
raczej przed siebie a nie na boki, jestes juz gdzies juz blisko
zderzaka tego z lewej, a on nagle zwalnia.

Ja mam nie jechać dość szybko, tylko stosownie do warunków, sytuacji
oraz przepisów, a jak ktoś nagle zwalnia przed pasami to raczej
przypadkiem tego nie robi.

Chcesz tak jak Cavallino udawać, że znaku nie było i to widocznego
z daleka?

No, trzy razy patrzylem i o ile znak z lewej jest, to tego z prawej
nie widzialem. Swiatlo takie i kamera taka.

Aaaa, światło, kamera - zapewniam, z wewnątrz samochodu widać lepiej.

Ale w koncu dostrzeglem - jest, w naturze i z prawego pasa pewnie
lepiej widac. Ale ten drugi seicento mial widok troche zasloniety.

No pewnie, oczy przecierał ze zdziwienia, że ktoś przed przejściem
zwalnia/hamuje.

Aha, stary argument z twoją stratą czasu i kosztami paliwa.
Ciagle aktualny. Lepiej zeby dwoch pieszych poczekalo, czy 6 lub
wiecej ?
Nieistotne. Przepisów nie interpretujemy przez liczbę pieszych
stających przed przejściem.

Ale ustalamy je kierujac sie rozsadkiem.

Przyjmijmy że to prawda.

Dlatego uwazam ze pieszy powinien przepuscic samochody.

No, ale to już tylko twoja bardzo prywatna opinia, a uzasadniasz
ja tym, że ciężko hamować, rozpędzać się, że paliwo się zużywa,
opony, żarówki i w ogóle...

Oczywiscie przepis nakazujacy ustapienie pierwszenstwa pieszemu juz na
przejsciu musi zostac, no i te zakazy omijania i wyprzedzania tez ...

No i piesi tam byli...

ale dzieci od malego uczyc ze rozgladamy sie i zatrzymujemy nawet jak
mamy pierwszenstwo :-)

To inna para kaloszy.

Co ten kapelusz robil na lewym pasie ?
Jechał przepisowo?
Przepisowo jest prawym pasem :-P
Powyższe nie jest prawdą.

No jak nie jak tak ?

Ano nie, ponieważ przepisowo to nie tylko prawym pasem.

Zapis o prawej krawedzi ciagle jest,

No jest i co by miało z tego wynikać?

a drugie
zdanie bardzo slabo uzasadnia twoja teze.

Nie bardzo wiem które to drugie zdanie i co miałoby uzasadniać...

Data: 2014-02-11 12:32:47
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 08.02.2014 18:38, J.F. pisze:

Ty to widzisz, ale posadz sie na miejscu tego pierwszego z prawej.
Jedziesz powiedzmy dosc szybko, ten z lewej sie zbliza, patrzysz
raczej przed siebie a nie na boki, jestes juz gdzies juz blisko
zderzaka tego z lewej, a on nagle zwalnia.

Ale dlaczego nadal nie przyjmujesz do wiadomości, że w pobliżu przejścia nie wolno wyprzedzać? Czy może hamulce zdemontowałeś i nie możesz zwalniać wedle własnej woli?

[ciach]

Przepisowo jest prawym pasem :-P
Powyższe nie jest prawdą.

No jak nie jak tak ?  Zapis o prawej krawedzi ciagle jest, a drugie
zdanie bardzo slabo uzasadnia twoja teze.

Tylko prawy pas był zajęty. Przez debili, ale niestety prawo nie daje możliwości spychania ich z drogi.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-11 12:06:26
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 08.02.2014 16:27, J.F. pisze:

Standardowo stosujesz metodę na "seks z blondynką", czy piszesz
poważnie? Jakie się "nie zorientować"? Przejście widoczne

Pierwszych dwoch !
Autor najpierw goni, potem jakos niewyraznie zwalnia, a oni jada
gdzies obok niego. Drugi niewiele widzi, bo sie za blisko trzyma.

Nieistotne. Nie mają prawa wyprzedzać w okolicy przejścia. Widać było przejście? Było.

A reszte widzisz - 6 samochodow jechalo, za nimi pusto bylo,
przemknely w pare s, a pieszy jak idzie to jednak pare minut co
najmniej.
Aha, stary argument z twoją stratą czasu i kosztami paliwa.

Ciagle aktualny. Lepiej zeby dwoch pieszych poczekalo, czy 6 lub
wiecej ?

....zwłaszcza że potem i tak był korek?

Co ten kapelusz robil na lewym pasie ?
Jechał przepisowo?

Przepisowo jest prawym pasem :-P

Bredzisz.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-08 16:54:15
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 08.02.2014 13:28, J.F. pisze:

Wyłożysz kasę na inwestycję?

Kurde, mowimy o miescie z 4mld budzetem.
Ktore stawia sobie stadion za miliard, opere za 500mln, a nie potrafi
dwoch zielonych fal ustawic.

Policz WSZYSTKIE przejścia dla pieszych. A nie to jedno.

Właśnie bronisz potencjalnych zabójców. W dodatku bardzo głupio.

No ale o kim piszesz - o tych co wyprzedzaja, czy o tych co sie
zatrzymuja w niebezpiecznej sytuacji ? :-)

Piszę o tobie broniącym debili łamiących dość drastycznie bardzo wyraźne i niekontrowersyjne przepisy.

[ciach]

Ooo, biedactwo... Pedał gazu się zaciął? ;->

Jakbym mial wszystkich ograniczen przestrzegac ...

Masz.

Tu juz przegiecie bylo, ale takich ormowcow przybedzie, to przyjdzie
zaparkowac pojazd na stale.
Bardzo dobrze. Będzie luźniej na drogach i przyjemniej będzie jeździć

Gdzie ? Nie tylko pedal gazu, jeszcze musisz np zaparkowac na koncu.
Przepisowo, bo inaczej cie podkabluja i mandat gwarantowany.

A, to ty jesteś jednym z tych matołów, co parkują w nieprzepisowej odległości od skrzyżowania albo nawet na przejściu dla pieszych?

Poza tym jazda z predkoscia 40km/h nie sprawia mi zadnej przyjemnosci.

Twoje przyjemności mało mnie obchodzą.

tym co mają dość rozumu, żeby przestrzegać dość oczywistych i
niekontrowersyjnych przepisów.

Te akurat w miare jasne, dobre i przekroczone wyraznie ... no ale
dwoch pierwszych to moglo sie nie zorientowac co ten pierwszy wyrabia.

Niewidomi za kierownicą?

Czy może zakaz wyprzedzania (a nie tylko omijania) w pobliżu przejścia dla pieszych jest dla ciebie jakiś niezrozumiały?

A reszte widzisz - 6 samochodow jechalo, za nimi pusto bylo,
przemknely w pare s, a pieszy jak idzie to jednak pare minut co
najmniej. Co ten kapelusz robil na lewym pasie ?

Nie tyle było pusto ile kolejni kierowcy mieli odrobinę przyzwoitości oraz szacunku dla zasad ruchu drogowego.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-08 17:22:04
Autor: J.F.
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia Sat, 08 Feb 2014 16:54:15 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
W dniu 08.02.2014 13:28, J.F. pisze:
Wyłożysz kasę na inwestycję?
Kurde, mowimy o miescie z 4mld budzetem.
Ktore stawia sobie stadion za miliard, opere za 500mln, a nie potrafi
dwoch zielonych fal ustawic.
Policz WSZYSTKIE przejścia dla pieszych. A nie to jedno.

Na wielu przejsciach swiatla juz sa, albo nie ma potrzeby, bo nie ma
tam 4 pasow z duzym ruchem.

Ooo, biedactwo... Pedał gazu się zaciął? ;->
Jakbym mial wszystkich ograniczen przestrzegac ...
Masz.

... to bym dzis byl biednym chlopem i mowil po rosyjsku :-P

Tu juz przegiecie bylo, ale takich ormowcow przybedzie, to przyjdzie
zaparkowac pojazd na stale.
Bardzo dobrze. Będzie luźniej na drogach i przyjemniej będzie jeździć
Gdzie ? Nie tylko pedal gazu, jeszcze musisz np zaparkowac na koncu.
Przepisowo, bo inaczej cie podkabluja i mandat gwarantowany.
A, to ty jesteś jednym z tych matołów, co parkują w nieprzepisowej odległości od skrzyżowania albo nawet na przejściu dla pieszych?

No ba, z przyjemnoscia zaparkuje przepisowo, ale gdzie ?
Poza tym jazda z predkoscia 40km/h nie sprawia mi zadnej przyjemnosci.
Twoje przyjemności mało mnie obchodzą.

ciekawe czy tobie bedzie sprawiac. Zwlaszcza w 500km trasie :-P

tym co mają dość rozumu, żeby przestrzegać dość oczywistych i
niekontrowersyjnych przepisów.
Te akurat w miare jasne, dobre i przekroczone wyraznie ... no ale
dwoch pierwszych to moglo sie nie zorientowac co ten pierwszy wyrabia.

Niewidomi za kierownicą?

Taka sytuacja. Ty widzisz to co kamera, czyli z przodu, a oni jada z
boku. Jada np ze stala predkoscia, a ten z boku troche wolniej i
jeszcze zwalnia. Dopiero trzeci i reszta maja w miare wyrazna
sytuacje.

Zaraz ... jest znak po prawej ?
A reszte widzisz - 6 samochodow jechalo, za nimi pusto bylo,
przemknely w pare s, a pieszy jak idzie to jednak pare minut co
najmniej. Co ten kapelusz robil na lewym pasie ?
Nie tyle było pusto ile kolejni kierowcy mieli odrobinę przyzwoitości oraz szacunku dla zasad ruchu drogowego.

Jakos osoby przeszly i nie widac nikogo mijajacego autora.

J.

Data: 2014-02-11 12:29:50
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 08.02.2014 17:22, J.F. pisze:

Policz WSZYSTKIE przejścia dla pieszych. A nie to jedno.

Na wielu przejsciach swiatla juz sa, albo nie ma potrzeby, bo nie ma
tam 4 pasow z duzym ruchem.

Na tym jeszcze nie ma. Zafunduj.

Ooo, biedactwo... Pedał gazu się zaciął? ;->
Jakbym mial wszystkich ograniczen przestrzegac ...
Masz.

.. to bym dzis byl biednym chlopem i mowil po rosyjsku :-P

Mhm, rozjeżdżanie pieszych i ignorowanie podstawowych zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym jako walka o wolność, oświecenie i polskość? Ty się może zacznij wreszcie leczyć...

Tu juz przegiecie bylo, ale takich ormowcow przybedzie, to przyjdzie
zaparkowac pojazd na stale.
Bardzo dobrze. Będzie luźniej na drogach i przyjemniej będzie jeździć
Gdzie ? Nie tylko pedal gazu, jeszcze musisz np zaparkowac na koncu.
Przepisowo, bo inaczej cie podkabluja i mandat gwarantowany.
A, to ty jesteś jednym z tych matołów, co parkują w nieprzepisowej
odległości od skrzyżowania albo nawet na przejściu dla pieszych?

No ba, z przyjemnoscia zaparkuje przepisowo, ale gdzie ?

Na najbliższym wolnym, legalnym miejscu.

Poza tym jazda z predkoscia 40km/h nie sprawia mi zadnej przyjemnosci.
Twoje przyjemności mało mnie obchodzą.

ciekawe czy tobie bedzie sprawiac. Zwlaszcza w 500km trasie :-P

Gdzie masz 500-kilometrową trasę z permanentnym limitem 40km/h?

POZA twoją chorą wyobraźnią...

tym co mają dość rozumu, żeby przestrzegać dość oczywistych i
niekontrowersyjnych przepisów.
Te akurat w miare jasne, dobre i przekroczone wyraznie ... no ale
dwoch pierwszych to moglo sie nie zorientowac co ten pierwszy wyrabia.

Niewidomi za kierownicą?

Taka sytuacja. Ty widzisz to co kamera, czyli z przodu, a oni jada z
boku. Jada np ze stala predkoscia, a ten z boku troche wolniej i
jeszcze zwalnia. Dopiero trzeci i reszta maja w miare wyrazna
sytuacje.

Najwyraźniej ci idioci, zupełnie jak ty, nie znają przepisów. Konkretnie przepisu ZAKAZUJĄCEGO WYPRZEDZANIA W POBLIŻU PRZEJŚCIA DLA PIESZYCH.

Zaraz ... jest znak po prawej ?

Przejście dla pieszych - jak i po lewej.

A reszte widzisz - 6 samochodow jechalo, za nimi pusto bylo,
przemknely w pare s, a pieszy jak idzie to jednak pare minut co
najmniej. Co ten kapelusz robil na lewym pasie ?
Nie tyle było pusto ile kolejni kierowcy mieli odrobinę przyzwoitości
oraz szacunku dla zasad ruchu drogowego.

Jakos osoby przeszly i nie widac nikogo mijajacego autora.

Kolejni kierowcy mieli odrobinę przyzwoitości oraz szacunku dla zasad ruchu drogowego.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-11 20:54:00
Autor: J.F.
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia Tue, 11 Feb 2014 12:29:50 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
W dniu 08.02.2014 17:22, J.F. pisze:
Policz WSZYSTKIE przejścia dla pieszych. A nie to jedno.
Na wielu przejsciach swiatla juz sa, albo nie ma potrzeby, bo nie ma
tam 4 pasow z duzym ruchem.

Na tym jeszcze nie ma. Zafunduj.

Nie ma, bo obywatele wola igrzyska.
Miliard na stadion, pol miliarda na opere.

Zreszta dobrze ze nie ma, gdyz wroclawskie wygladaja tak:
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,15427063,12_minut_na_czerwonym__Takie_absurdy_tylko_we_Wroclawiu.html

nawet nie chce mi sie szukac ile takie cudo kosztuje, na pewno drogo.

Ooo, biedactwo... Pedał gazu się zaciął? ;->
Jakbym mial wszystkich ograniczen przestrzegac ...
Masz.
.. to bym dzis byl biednym chlopem i mowil po rosyjsku :-P
Mhm, rozjeżdżanie pieszych i ignorowanie podstawowych zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym jako walka o wolność, oświecenie i polskość? Ty się może zacznij wreszcie leczyć...


No powiedzmy walka o wolnosc. I w pewnym sensie oswiecenie ... tych co twierdza ze pieszy powinien
miec pierwszenstwo jeszcze na chodniku :-)

A, to ty jesteś jednym z tych matołów, co parkują w nieprzepisowej
odległości od skrzyżowania albo nawet na przejściu dla pieszych?

No ba, z przyjemnoscia zaparkuje przepisowo, ale gdzie ?

Na najbliższym wolnym, legalnym miejscu.

To tak pare km bedzie ...

Poza tym jazda z predkoscia 40km/h nie sprawia mi zadnej przyjemnosci.
Twoje przyjemności mało mnie obchodzą.
ciekawe czy tobie bedzie sprawiac. Zwlaszcza w 500km trasie :-P
Gdzie masz 500-kilometrową trasę z permanentnym limitem 40km/h?
POZA twoją chorą wyobraźnią...

Jeszcze nie mam. Moze dlatego ze wladza wie ze obywatele przestrzegac
nie beda ...

Te akurat w miare jasne, dobre i przekroczone wyraznie ... no ale
dwoch pierwszych to moglo sie nie zorientowac co ten pierwszy wyrabia.

Niewidomi za kierownicą?

Taka sytuacja. Ty widzisz to co kamera, czyli z przodu, a oni jada z
boku. Jada np ze stala predkoscia, a ten z boku troche wolniej i
jeszcze zwalnia. Dopiero trzeci i reszta maja w miare wyrazna
sytuacje.

Najwyraźniej ci idioci, zupełnie jak ty, nie znają przepisów. Konkretnie przepisu ZAKAZUJĄCEGO WYPRZEDZANIA W POBLIŻU PRZEJŚCIA DLA PIESZYCH.

A ile metrow w poblizu ? Nie wiesz ? To skad wiesz ze nieprzepisowo ?

Ale ja nie  o tym, tylko ze wyprzedza taki, dla niego odleglosc od
przejscia wydaje sie dobra, a dopiero jak wyprzedzi to wjezdza w pole
widzenia kamery i tobie odleglosc wydaje sie za mala. tylko to juz
jest po wyprzedzeniu.

W sumie to nawet nie musial wyprzedzac - jedziesz sobie ze stala
predkoscia po swoim pasie, kierowca na pasie obok jest nieco z przodu
i nawet szybszy, chce byc kulturalny, hamuje ... no i juz wyprzedzasz
w poblizu przejscia dla pieszych


A reszte widzisz - 6 samochodow jechalo, za nimi pusto bylo,
przemknely w pare s, a pieszy jak idzie to jednak pare minut co
najmniej. Co ten kapelusz robil na lewym pasie ?
Nie tyle było pusto ile kolejni kierowcy mieli odrobinę przyzwoitości
oraz szacunku dla zasad ruchu drogowego.

Jakos osoby przeszly i nie widac nikogo mijajacego autora.

Kolejni kierowcy mieli odrobinę przyzwoitości oraz szacunku dla zasad ruchu drogowego.

Albo kierowcow zabraklo, bo juz wszyscy przejechali :-)

J.

Data: 2014-02-11 21:13:46
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 11.02.2014 20:54, J.F. pisze:

Na tym jeszcze nie ma. Zafunduj.

Nie ma, bo obywatele wola igrzyska.
Miliard na stadion, pol miliarda na opere.

A gdyby nie bezmyślni zapierdalacze, zasypiający za kierownicą, te światła nie byłyby potrzebne.

[ciach]

.. to bym dzis byl biednym chlopem i mowil po rosyjsku :-P
Mhm, rozjeżdżanie pieszych i ignorowanie podstawowych zasad
bezpieczeństwa w ruchu drogowym jako walka o wolność, oświecenie i
polskość? Ty się może zacznij wreszcie leczyć...


No powiedzmy walka o wolnosc.

Taka, że kamień na kamieniu nie zostanie? To już przerabialiśmy.

I w pewnym sensie oswiecenie ... tych co twierdza ze pieszy powinien
miec pierwszenstwo jeszcze na chodniku :-)

Primo: w omawianym przypadku nie miał, ale dostał.

Secundo: propozycja zmiany przepisów tak ściśle nie dotyczy pierwszeństwa - i tak naprawdę jestem jej przeciwny, bo jest bardzo mętna w implementacji (np. jak odróżnić kogoś czekającego w pobliżu przejścia od chcącego przejść? może zakazać parkowania pieszym w pobliżu przejść? ;) )

A, to ty jesteś jednym z tych matołów, co parkują w nieprzepisowej
odległości od skrzyżowania albo nawet na przejściu dla pieszych?

No ba, z przyjemnoscia zaparkuje przepisowo, ale gdzie ?

Na najbliższym wolnym, legalnym miejscu.

To tak pare km bedzie ...

Dziwne, bo niedawno parkowałem wielokrotnie z centrum Warszawy i jakoś zawsze znajdowało się miejsce - może nie tuż przy drzwiach celu, ale w odległości paru minut marszu. Aczkolwiek faktycznie parę razy parkowałem parę kilometrów dalej, bo w sumie tak było wygodniej (podpowiedź: parkuj i jedź).

Poza tym jazda z predkoscia 40km/h nie sprawia mi zadnej przyjemnosci.
Twoje przyjemności mało mnie obchodzą.
ciekawe czy tobie bedzie sprawiac. Zwlaszcza w 500km trasie :-P
Gdzie masz 500-kilometrową trasę z permanentnym limitem 40km/h?
POZA twoją chorą wyobraźnią...

Jeszcze nie mam. Moze dlatego ze wladza wie ze obywatele przestrzegac
nie beda ...

Jasne, "rząd" tylko spiskuje jakby tu ludziom dokopać. Może tak lecz tę swoją paranoję?

Te akurat w miare jasne, dobre i przekroczone wyraznie ... no ale
dwoch pierwszych to moglo sie nie zorientowac co ten pierwszy wyrabia.

Niewidomi za kierownicą?

Taka sytuacja. Ty widzisz to co kamera, czyli z przodu, a oni jada z
boku. Jada np ze stala predkoscia, a ten z boku troche wolniej i
jeszcze zwalnia. Dopiero trzeci i reszta maja w miare wyrazna
sytuacje.

Najwyraźniej ci idioci, zupełnie jak ty, nie znają przepisów. Konkretnie
przepisu ZAKAZUJĄCEGO WYPRZEDZANIA W POBLIŻU PRZEJŚCIA DLA PIESZYCH.

A ile metrow w poblizu ? Nie wiesz ? To skad wiesz ze nieprzepisowo ?

Tyle, żeby nie zdążył wyhamować razem z jadącym obok. Ty ich usprawiedliwiasz właśnie ty, że "nie zdążyli wyhamować".

Ale ja nie  o tym, tylko ze wyprzedza taki, dla niego odleglosc od
przejscia wydaje sie dobra, a dopiero jak wyprzedzi to wjezdza w pole
widzenia kamery i tobie odleglosc wydaje sie za mala. tylko to juz
jest po wyprzedzeniu.

Mhm, tylko wtedy on przejechałby przez przejście ZANIM ten obok by się zatrzymał i kwestia pieszych wchodzących na pasy miałaby jakiekolwiek znaczenie. Ergo - ostro konfabulujesz.

W sumie to nawet nie musial wyprzedzac - jedziesz sobie ze stala
predkoscia po swoim pasie, kierowca na pasie obok jest nieco z przodu
i nawet szybszy, chce byc kulturalny, hamuje

I wtedy i ja hamuję. No, chyba że bardzo wyraźnie widzę, że w okolicy na pewno nie ma żadnego pieszego, nawet pełzającego po jezdni karzełka. Czy kotka ;)

... no i juz wyprzedzasz
w poblizu przejscia dla pieszych

Jesteś koniem i masz klapki na oczach?

A reszte widzisz - 6 samochodow jechalo, za nimi pusto bylo,
przemknely w pare s, a pieszy jak idzie to jednak pare minut co
najmniej. Co ten kapelusz robil na lewym pasie ?
Nie tyle było pusto ile kolejni kierowcy mieli odrobinę przyzwoitości
oraz szacunku dla zasad ruchu drogowego.

Jakos osoby przeszly i nie widac nikogo mijajacego autora.

Kolejni kierowcy mieli odrobinę przyzwoitości oraz szacunku dla zasad
ruchu drogowego.

Albo kierowcow zabraklo, bo juz wszyscy przejechali :-)

Albo kolejni kierowcy mieli odrobinę przyzwoitości oraz szacunku dla zasad ruchu drogowego.


--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-12 00:17:52
Autor: Gotfryd Smolik news
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On Tue, 11 Feb 2014, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 11.02.2014 20:54, J.F. pisze:

I w pewnym sensie oswiecenie ... tych co twierdza ze pieszy powinien
miec pierwszenstwo jeszcze na chodniku :-)

Primo: w omawianym przypadku nie miał, ale dostał.

Secundo: propozycja zmiany przepisów tak ściśle nie dotyczy pierwszeństwa
[...]
jak odróżnić kogoś czekającego w pobliżu przejścia od chcącego przejść? może zakazać parkowania pieszym w pobliżu przejść? ;) )

  Ależ oczywiscie! (zakazać)
  Może odległość wypada zmniejszyć, aż 10m (jak dla pojazdów) nie trzeba :>

Ale ja nie  o tym, tylko ze wyprzedza taki, dla niego odleglosc od
przejscia wydaje sie dobra, a dopiero jak wyprzedzi to wjezdza w pole
widzenia kamery i tobie odleglosc wydaje sie za mala. tylko to juz
jest po wyprzedzeniu.

Mhm, tylko wtedy on przejechałby przez przejście ZANIM ten obok by się zatrzymał [...]
... no i juz wyprzedzasz
w poblizu przejscia dla pieszych

Jesteś koniem i masz klapki na oczach?

  Dla porządku - opis J.F. jest manipulacją, może niezamierzoną, jak
widzę gdzieś obok napisałeś to samo :>
 W świetle wypowiedzi wyżej sugeruje dosłownie "wyprzedzanie w pobliżu"
(czyli również ZA przejściem), zaś art.26.3.1 PoRD jest jasny - nie ma
zakazu wyprzedzania "za przejściem".

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-02-10 19:06:40
Autor: Marek Dyjor
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
J.F. wrote:
Poza tym jazda z predkoscia 40km/h nie sprawia mi zadnej przyjemności.

to zapraszam Pana na tor albo jakiś rajd... tam jest miejsce na przyjemności a na drodze?

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla wszystkich użytkowników drogi...


mnie w samochodzie przyjemność sprawia dobry sprzęt do słuchania muzyki.

Data: 2014-02-10 20:10:19
Autor: J.F
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Użytkownik "Marek Dyjor"  napisał w wiadomości grup
J.F. wrote:
Poza tym jazda z predkoscia 40km/h nie sprawia mi zadnej przyjemności.
to zapraszam Pana na tor albo jakiś rajd... tam jest miejsce na przyjemności a na drodze?

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla wszystkich użytkowników drogi...

Nie pisz tego glosno, bo jeszcze rzad wezmie do serca i powie po co te autostrady, najnudniejsza droga to lekko dziurawa i pelna traktorow z zakazem wyprzedzania.

A po paru(nastu) godzinach na nudnej drodze zasniesz, i to dopiero jest niebezpieczne.

mnie w samochodzie przyjemność sprawia dobry sprzęt do słuchania muzyki.

Lepsza telewizja :-P

J.

Data: 2014-02-10 20:30:58
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-10 20:10, J.F pisze:
Użytkownik "Marek Dyjor"  napisał w wiadomości grup
J.F. wrote:
Poza tym jazda z predkoscia 40km/h nie sprawia mi zadnej przyjemności.
to zapraszam Pana na tor albo jakiś rajd... tam jest miejsce na
przyjemności a na drodze?

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla
wszystkich użytkowników drogi...

Nie pisz tego glosno, bo jeszcze rzad wezmie do serca i powie po co te
autostrady,

Dlaczego miałby to robić? Autostrady są bezpieczne i nudne
- szczególnie z tymi pochrzanionymi ekranami. Dobrze, że sytuacja
wróciła do normalności (jeżeli dobrze pamiętam).

najnudniejsza droga to lekko dziurawa i pelna traktorow z
zakazem wyprzedzania.

To jest nudna droga? Zresztą, na krajówkach to ciężko o takie.

A po paru(nastu) godzinach na nudnej drodze zasniesz, i to dopiero jest
niebezpieczne.

Dobrze się zasypania ma autostradzie, czy na innej spokojnej, nudnej
drodze. Na takiej dziurawej, z traktorami i zakazami wyprzedzania
się nie zasypia :>

Data: 2014-02-10 20:42:14
Autor: J.F
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2014-02-10 20:10, J.F pisze:
Użytkownik "Marek Dyjor"  napisał w wiadomości grup
droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla
wszystkich użytkowników drogi...
Nie pisz tego glosno, bo jeszcze rzad wezmie do serca i powie po co te
autostrady,

Dlaczego miałby to robić? Autostrady są bezpieczne i nudne
- szczególnie z tymi pochrzanionymi ekranami.

Ale drogie.
A zaniedbana krajowka jest jeszcze nudniejsza i tania, szczegolnie jakby tak barierke przez srodek machnac. Drogie to nie jest :-)

najnudniejsza droga to lekko dziurawa i pelna traktorow z
zakazem wyprzedzania.
To jest nudna droga? Zresztą, na krajówkach to ciężko o takie.

A po paru(nastu) godzinach na nudnej drodze zasniesz, i to dopiero jest
niebezpieczne.

Dobrze się zasypania ma autostradzie, czy na innej spokojnej, nudnej
drodze. Na takiej dziurawej, z traktorami i zakazami wyprzedzania
się nie zasypia :>

Dziury musza byc na tyle male zeby nie trzeba ich omijac, a na tyle duze, zeby zniechecaly do przyspieszenia.

Dodatkow  machnac zakaz wyprzedzania z tabliczka "10 km" i juz mamy nudna droge :-)

J.

Data: 2014-02-10 20:40:59
Autor: masti
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 19:06:40 +0100 osobnik zwany Marek Dyjor
napisał:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla
wszystkich uĹźytkownikĂłw drogi...

albo nudna albo bezpieczna. Już dawnbo wykazano, że jak sie nic nie dzieje to kończy się wypadkami.



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-02-10 21:43:04
Autor: Tomek Kańka
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
masti <gone@to.hell> napisał(a)
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 19:06:40 +0100 osobnik zwany Marek Dyjor
napisał:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla
wszystkich uĹźytkownikĂłw drogi...

albo nudna albo bezpieczna. Już dawnbo wykazano, że jak sie nic nie dzieje to kończy się wypadkami.


To jakiś wniosek z badań prowadzonych przez radziecką naukę?

--
Tomek

Data: 2014-02-10 21:52:09
Autor: masti
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 21:43:04 +0000 osobnik zwany Tomek Kańka
napisał:

masti <gone@to.hell> napisał(a)
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 19:06:40 +0100 osobnik zwany Marek Dyjor
napisał:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla
wszystkich uĹźytkownikĂłw drogi...

albo nudna albo bezpieczna. JuĹź dawnbo wykazano, Ĺźe jak sie nic nie
dzieje to kończy się wypadkami.


To jakiś wniosek z badań prowadzonych przez radziecką naukę?

nie amerykańską, niemiecką i parę innych



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-02-10 22:31:13
Autor: Tomek Kańka
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
masti <gone@to.hell> napisał(a)
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 21:43:04 +0000 osobnik zwany Tomek Kańka
napisał:

masti <gone@to.hell> napisał(a)
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 19:06:40 +0100 osobnik zwany Marek Dyjor
napisał:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla
wszystkich uĹźytkownikĂłw drogi...

albo nudna albo bezpieczna. JuĹź dawnbo wykazano, Ĺźe jak sie nic nie
dzieje to kończy się wypadkami.


To jakiś wniosek z badań prowadzonych przez radziecką naukę?

nie amerykańską, niemiecką i parę innych


Dawaj linki.

--
Tomek




Data: 2014-02-10 22:39:55
Autor: masti
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 22:31:13 +0000 osobnik zwany Tomek Kańka
napisał:

masti <gone@to.hell> napisał(a)
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 21:43:04 +0000 osobnik zwany Tomek Kańka
napisał:

masti <gone@to.hell> napisał(a)
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 19:06:40 +0100 osobnik zwany Marek
Dyjor napisał:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla
wszystkich uĹźytkownikĂłw drogi...

albo nudna albo bezpieczna. JuĹź dawnbo wykazano, Ĺźe jak sie nic nie
dzieje to kończy się wypadkami.


To jakiś wniosek z badań prowadzonych przez radziecką naukę?

nie amerykańską, niemiecką i parę innych


Dawaj linki.

<https://en.wikipedia.org/wiki/Highway_hypnosis>
<http://www.usatoday.com/story/news/nation/2013/07/22/stateline-speed-
limit/2575047/>
<http://www.hwysafety.com/hwy_montana.htm>

itd.


--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-02-11 00:19:52
Autor: Tomek Kańka
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
masti <gone@to.hell> napisał(a)
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 22:31:13 +0000 osobnik zwany Tomek Kańka
napisał:

masti <gone@to.hell> napisał(a)
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 21:43:04 +0000 osobnik zwany Tomek Kańka
napisał:

masti <gone@to.hell> napisał(a)
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 19:06:40 +0100 osobnik zwany Marek
Dyjor napisał:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla
wszystkich uĹźytkownikĂłw drogi...

albo nudna albo bezpieczna. JuĹź dawnbo wykazano, Ĺźe jak sie nic nie
dzieje to kończy się wypadkami.


To jakiś wniosek z badań prowadzonych przez radziecką naukę?

nie amerykańską, niemiecką i parę innych


Dawaj linki.

<https://en.wikipedia.org/wiki/Highway_hypnosis>


OK. Jak sie nic nie dzieje to mozna usnąć

<http://www.usatoday.com/story/news/nation/2013/07/22/stateline-speed-
limit/2575047/>

Tego nie klikam USA Today, to jakby SE, czy Fakt

<http://www.hwysafety.com/hwy_montana.htm>


A tutaj udowodnili, że pomimo zwiększania max dopuszczalnej prędkości,
bezpieczeństwo paradoskalnie rośnie. I dzieje się tak nawet jak się
zwiększy ją do nieskończoności.

No i...?


Ja Twoją tezę zrozumiałem tak: Po co nam te autostrady, na nich jest
nudno i (przez to) niebezpiecznie.


--
Tomek

Data: 2014-02-11 01:34:57
Autor: RoMan Mandziejewicz
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Hello Tomek,

Tuesday, February 11, 2014, 1:19:52 AM, you wrote:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla
wszystkich użytkowników drogi...
albo nudna albo bezpieczna. Już dawnbo wykazano, że jak sie nic nie
dzieje to kończy się wypadkami.
To jakiś wniosek z badań prowadzonych przez radziecką naukę?
nie amerykańską, niemiecką i parę innych
Dawaj linki.
<https://en.wikipedia.org/wiki/Highway_hypnosis>
OK. Jak sie nic nie dzieje to mozna usnąć
<http://www.usatoday.com/story/news/nation/2013/07/22/stateline-speed-
limit/2575047/>
Tego nie klikam USA Today, to jakby SE, czy Fakt
<http://www.hwysafety.com/hwy_montana.htm>
A tutaj udowodnili, że pomimo zwiększania max dopuszczalnej prędkości,
bezpieczeństwo paradoskalnie rośnie. I dzieje się tak nawet jak się
zwiększy ją do nieskończoności.
No i...?
Ja Twoją tezę zrozumiałem tak: Po co nam te autostrady, na nich jest
nudno i (przez to) niebezpiecznie.

Nie trzeba autostrady, żeby było niebezpiecznie. Bardzo niebezpieczna
droga wojewódzka na Opolszczyźnie: http://goo.gl/maps/W8VMo
Ponoć najdłuższy odcinek prostej drogi w Polsce. Z bardzo nieciekawą
statystyką wypadków.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-02-11 21:10:22
Autor: J.F.
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia Tue, 11 Feb 2014 01:34:57 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
<http://www.hwysafety.com/hwy_montana.htm>
A tutaj udowodnili, że pomimo zwiększania max dopuszczalnej prędkości,
bezpieczeństwo paradoskalnie rośnie. I dzieje się tak nawet jak się
zwiększy ją do nieskończoności.
No i...?
Ja Twoją tezę zrozumiałem tak: Po co nam te autostrady, na nich jest
nudno i (przez to) niebezpiecznie.

Nie trzeba autostrady, żeby było niebezpiecznie. Bardzo niebezpieczna
droga wojewódzka na Opolszczyźnie: http://goo.gl/maps/W8VMo
Ponoć najdłuższy odcinek prostej drogi w Polsce.

Olaboga, a skad taka prosta u Niemcow ? oni tak te drogi na dolnym
slasku pokrecili ...

Z bardzo nieciekawą statystyką wypadków.

Niekoniecznie z tych przyczyn. 10km to raczej nie jest cos co moze
powodowac zmeczenie, ale duza predkosc plus drzewa plus moze dawniej
rowerzysci w cieniu ...

J.

Data: 2014-02-11 08:53:57
Autor: robot
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-10 22:52, masti pisze:

To jakiś wniosek z badań prowadzonych przez radziecką naukę?

nie amerykańską, niemiecką i parę innych


Skoro nie amerykańską i niemiecką to napisz w końcu czyją, ok?


--
pozdro

Data: 2014-02-10 23:01:35
Autor: RoMan Mandziejewicz
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Hello Tomek,

Monday, February 10, 2014, 10:43:04 PM, you wrote:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla
wszystkich użytkowników drogi...
albo nudna albo bezpieczna. Już dawnbo wykazano, że jak sie nic nie dzieje
to kończy się wypadkami.
To jakiś wniosek z badań prowadzonych przez radziecką naukę?

A ty masz jakiekolwiek wątpliwości co do zjawiska hipnozy
autostradowej?

http://www.proz.com/kudoz/english_to_polish/automotive_cars_trucks/942128-highway_hypnosis.html


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-02-10 22:35:02
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-10 21:40, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 19:06:40 +0100 osobnik zwany Marek Dyjor
napisał:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla
wszystkich uĹźytkownikĂłw drogi...

albo nudna albo bezpieczna. JuĹź dawnbo wykazano, Ĺźe jak sie nic nie dzieje
to kończy się wypadkami.

W takim razie zlikwiduj autostrady, ponieważ są nudne i przez to
niebezpieczne (tak przynajmniej wynika z logiki prezentowanej
w Twojej wypowiedzi). Linki z wykazaniem, że nudne trasy są
niebezpieczne z całą pewnością wskażesz w ilościach hurtowych,
ze szczegĂłlnym wskazaniem na autostrady...

Data: 2014-02-10 21:42:49
Autor: masti
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 22:35:02 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
napisał:

W dniu 2014-02-10 21:40, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 19:06:40 +0100 osobnik zwany Marek Dyjor
napisał:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla
wszystkich uĹźytkownikĂłw drogi...

albo nudna albo bezpieczna. JuĹź dawnbo wykazano, Ĺźe jak sie nic nie
dzieje to kończy się wypadkami.

W takim razie zlikwiduj autostrady, ponieważ są nudne i przez to
niebezpieczne (tak przynajmniej wynika z logiki prezentowanej w Twojej
wypowiedzi). Linki z wykazaniem, że nudne trasy są niebezpieczne z całą
pewnością wskażesz w ilościach hurtowych, ze szczególnym wskazaniem na
autostrady...

a wiesz dlaczego autostrady nie są proste? I to nawet w krajach gdzie było na to miejsce? A wiesz dlazego ustawiano koło autostrad kolorowe rzeźby itp? Wbrew pozorom autostrada z ograniczeniem prędkości jest bardziej niebezpieczna od tej bez.



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-02-11 07:47:22
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-10 22:42, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 22:35:02 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
napisał:

W dniu 2014-02-10 21:40, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 19:06:40 +0100 osobnik zwany Marek Dyjor
napisał:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla
wszystkich uĹźytkownikĂłw drogi...

albo nudna albo bezpieczna. JuĹź dawnbo wykazano, Ĺźe jak sie nic nie
dzieje to kończy się wypadkami.

W takim razie zlikwiduj autostrady, ponieważ są nudne i przez to
niebezpieczne (tak przynajmniej wynika z logiki prezentowanej w Twojej
wypowiedzi). Linki z wykazaniem, że nudne trasy są niebezpieczne z całą
pewnością wskażesz w ilościach hurtowych, ze szczególnym wskazaniem na
autostrady...

a wiesz dlaczego autostrady nie są proste? I to nawet w krajach gdzie
było na to miejsce? A wiesz dlazego ustawiano koło autostrad kolorowe
rzeźby itp? Wbrew pozorom autostrada z ograniczeniem prędkości jest
bardziej niebezpieczna od tej bez.

Ty nie pytaj mnie czego niby nie wiem, a dawaj te linki.
Podobnie nie pytam co Tobie się wydaje, za to z całą pewnością
poproszę o linki do tych setek kolorowych rzeźb, które wszyscy
podziwiają :>

Data: 2014-02-11 08:33:48
Autor: masti
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 07:47:22 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
napisał:

W dniu 2014-02-10 22:42, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 22:35:02 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-10 21:40, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 19:06:40 +0100 osobnik zwany Marek
Dyjor napisał:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla
wszystkich uĹźytkownikĂłw drogi...

albo nudna albo bezpieczna. JuĹź dawnbo wykazano, Ĺźe jak sie nic nie
dzieje to kończy się wypadkami.

W takim razie zlikwiduj autostrady, ponieważ są nudne i przez to
niebezpieczne (tak przynajmniej wynika z logiki prezentowanej w Twojej
wypowiedzi). Linki z wykazaniem, że nudne trasy są niebezpieczne z
całą pewnością wskażesz w ilościach hurtowych, ze szczególnym
wskazaniem na autostrady...

a wiesz dlaczego autostrady nie są proste? I to nawet w krajach gdzie
było na to miejsce? A wiesz dlazego ustawiano koło autostrad kolorowe
rzeźby itp? Wbrew pozorom autostrada z ograniczeniem prędkości jest
bardziej niebezpieczna od tej bez.

Ty nie pytaj mnie czego niby nie wiem, a dawaj te linki. Podobnie nie
pytam co Tobie się wydaje, za to z całą pewnością poproszę o linki do
tych setek kolorowych rzeźb, które wszyscy podziwiają :>

masz linki do pisemek motoryzacyjnych z lat 70tych? to zapodaj



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-02-11 10:01:36
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 09:33, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 07:47:22 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
napisał:

W dniu 2014-02-10 22:42, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 22:35:02 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-10 21:40, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 19:06:40 +0100 osobnik zwany Marek
Dyjor napisał:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla
wszystkich uĹźytkownikĂłw drogi...

albo nudna albo bezpieczna. JuĹź dawnbo wykazano, Ĺźe jak sie nic nie
dzieje to kończy się wypadkami.

W takim razie zlikwiduj autostrady, ponieważ są nudne i przez to
niebezpieczne (tak przynajmniej wynika z logiki prezentowanej w Twojej
wypowiedzi). Linki z wykazaniem, że nudne trasy są niebezpieczne z
całą pewnością wskażesz w ilościach hurtowych, ze szczególnym
wskazaniem na autostrady...

a wiesz dlaczego autostrady nie są proste? I to nawet w krajach gdzie
było na to miejsce? A wiesz dlazego ustawiano koło autostrad kolorowe
rzeźby itp? Wbrew pozorom autostrada z ograniczeniem prędkości jest
bardziej niebezpieczna od tej bez.

Ty nie pytaj mnie czego niby nie wiem, a dawaj te linki. Podobnie nie
pytam co Tobie się wydaje, za to z całą pewnością poproszę o linki do
tych setek kolorowych rzeźb, które wszyscy podziwiają :>

masz linki do pisemek motoryzacyjnych z lat 70tych? to zapodaj

Nie wątpię, że te rzeźby urozmaicające krajobraz oraz 'odnudniające'
autostrady istnieją do dzisiaj i taką rolę pełnią. Chyba, że od
tych lat 70 się rozpadły:P

Data: 2014-02-11 09:10:21
Autor: masti
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 10:01:36 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
napisał:

W dniu 2014-02-11 09:33, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 07:47:22 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-10 22:42, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 22:35:02 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-10 21:40, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 19:06:40 +0100 osobnik zwany Marek
Dyjor napisał:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla
wszystkich uĹźytkownikĂłw drogi...

albo nudna albo bezpieczna. JuĹź dawnbo wykazano, Ĺźe jak sie nic nie
dzieje to kończy się wypadkami.

W takim razie zlikwiduj autostrady, ponieważ są nudne i przez to
niebezpieczne (tak przynajmniej wynika z logiki prezentowanej w
Twojej wypowiedzi). Linki z wykazaniem, że nudne trasy są
niebezpieczne z całą pewnością wskażesz w ilościach hurtowych, ze
szczegĂłlnym wskazaniem na autostrady...

a wiesz dlaczego autostrady nie są proste? I to nawet w krajach gdzie
było na to miejsce? A wiesz dlazego ustawiano koło autostrad kolorowe
rzeźby itp? Wbrew pozorom autostrada z ograniczeniem prędkości jest
bardziej niebezpieczna od tej bez.

Ty nie pytaj mnie czego niby nie wiem, a dawaj te linki. Podobnie nie
pytam co Tobie się wydaje, za to z całą pewnością poproszę o linki do
tych setek kolorowych rzeźb, które wszyscy podziwiają :>

masz linki do pisemek motoryzacyjnych z lat 70tych? to zapodaj

Nie wątpię, że te rzeźby urozmaicające krajobraz oraz 'odnudniające'
autostrady istnieją do dzisiaj i taką rolę pełnią. Chyba, że od tych lat
70 się rozpadły:P

sprawdĹş



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-02-11 10:17:03
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 10:10, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 10:01:36 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
napisał:

W dniu 2014-02-11 09:33, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 07:47:22 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-10 22:42, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 22:35:02 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-10 21:40, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 19:06:40 +0100 osobnik zwany Marek
Dyjor napisał:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla
wszystkich uĹźytkownikĂłw drogi...

albo nudna albo bezpieczna. JuĹź dawnbo wykazano, Ĺźe jak sie nic nie
dzieje to kończy się wypadkami.

W takim razie zlikwiduj autostrady, ponieważ są nudne i przez to
niebezpieczne (tak przynajmniej wynika z logiki prezentowanej w
Twojej wypowiedzi). Linki z wykazaniem, że nudne trasy są
niebezpieczne z całą pewnością wskażesz w ilościach hurtowych, ze
szczegĂłlnym wskazaniem na autostrady...

a wiesz dlaczego autostrady nie są proste? I to nawet w krajach gdzie
było na to miejsce? A wiesz dlazego ustawiano koło autostrad kolorowe
rzeźby itp? Wbrew pozorom autostrada z ograniczeniem prędkości jest
bardziej niebezpieczna od tej bez.

Ty nie pytaj mnie czego niby nie wiem, a dawaj te linki. Podobnie nie
pytam co Tobie się wydaje, za to z całą pewnością poproszę o linki do
tych setek kolorowych rzeźb, które wszyscy podziwiają :>

masz linki do pisemek motoryzacyjnych z lat 70tych? to zapodaj

Nie wątpię, że te rzeźby urozmaicające krajobraz oraz 'odnudniające'
autostrady istnieją do dzisiaj i taką rolę pełnią. Chyba, że od tych lat
70 się rozpadły:P

sprawdĹş

Nie, nie, Ty mi je wskaż - linki poproszę, możesz też opisać
lokalizację to sprawdzę w googlach. Istnieje spora szansa że
takowe miałem okazję minąć i nic o tym nie wiedziałem.
Nie wątpię też, że są oświetlone całą noc, by je mógł zauważyć:P

Data: 2014-02-11 09:32:58
Autor: masti
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 10:17:03 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
napisał:

W dniu 2014-02-11 10:10, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 10:01:36 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-11 09:33, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 07:47:22 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-10 22:42, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 22:35:02 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-10 21:40, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 19:06:40 +0100 osobnik zwany Marek
Dyjor napisał:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna
dla wszystkich uĹźytkownikĂłw drogi...

albo nudna albo bezpieczna. JuĹź dawnbo wykazano, Ĺźe jak sie nic
nie dzieje to kończy się wypadkami.

W takim razie zlikwiduj autostrady, ponieważ są nudne i przez to
niebezpieczne (tak przynajmniej wynika z logiki prezentowanej w
Twojej wypowiedzi). Linki z wykazaniem, że nudne trasy są
niebezpieczne z całą pewnością wskażesz w ilościach hurtowych, ze
szczegĂłlnym wskazaniem na autostrady...

a wiesz dlaczego autostrady nie są proste? I to nawet w krajach
gdzie było na to miejsce? A wiesz dlazego ustawiano koło autostrad
kolorowe rzeĹşby itp? Wbrew pozorom autostrada z ograniczeniem
prędkości jest bardziej niebezpieczna od tej bez.

Ty nie pytaj mnie czego niby nie wiem, a dawaj te linki. Podobnie
nie pytam co Tobie się wydaje, za to z całą pewnością poproszę o
linki do tych setek kolorowych rzeźb, które wszyscy podziwiają :>

masz linki do pisemek motoryzacyjnych z lat 70tych? to zapodaj

Nie wątpię, że te rzeźby urozmaicające krajobraz oraz 'odnudniające'
autostrady istnieją do dzisiaj i taką rolę pełnią. Chyba, że od tych
lat 70 się rozpadły:P

sprawdĹş

Nie, nie, Ty mi je wskaż - linki poproszę, możesz też opisać lokalizację
to sprawdzę w googlach. Istnieje spora szansa że takowe miałem okazję
minąć i nic o tym nie wiedziałem. Nie wątpię też, że są oświetlone całą
noc, by je mógł zauważyć:P

jasne mam Ci podać lokalizację czegoś co widziałem na zdjęciu w magazynie 35 lat temu. Genialne



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-02-11 10:47:35
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 10:32, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 10:17:03 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
napisał:

W dniu 2014-02-11 10:10, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 10:01:36 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-11 09:33, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 07:47:22 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-10 22:42, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 22:35:02 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-10 21:40, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 19:06:40 +0100 osobnik zwany Marek
Dyjor napisał:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna
dla wszystkich uĹźytkownikĂłw drogi...

albo nudna albo bezpieczna. JuĹź dawnbo wykazano, Ĺźe jak sie nic
nie dzieje to kończy się wypadkami.

W takim razie zlikwiduj autostrady, ponieważ są nudne i przez to
niebezpieczne (tak przynajmniej wynika z logiki prezentowanej w
Twojej wypowiedzi). Linki z wykazaniem, że nudne trasy są
niebezpieczne z całą pewnością wskażesz w ilościach hurtowych, ze
szczegĂłlnym wskazaniem na autostrady...

a wiesz dlaczego autostrady nie są proste? I to nawet w krajach
gdzie było na to miejsce? A wiesz dlazego ustawiano koło autostrad
kolorowe rzeĹşby itp? Wbrew pozorom autostrada z ograniczeniem
prędkości jest bardziej niebezpieczna od tej bez.

Ty nie pytaj mnie czego niby nie wiem, a dawaj te linki. Podobnie
nie pytam co Tobie się wydaje, za to z całą pewnością poproszę o
linki do tych setek kolorowych rzeźb, które wszyscy podziwiają :>

masz linki do pisemek motoryzacyjnych z lat 70tych? to zapodaj

Nie wątpię, że te rzeźby urozmaicające krajobraz oraz 'odnudniające'
autostrady istnieją do dzisiaj i taką rolę pełnią. Chyba, że od tych
lat 70 się rozpadły:P

sprawdĹş

Nie, nie, Ty mi je wskaż - linki poproszę, możesz też opisać lokalizację
to sprawdzę w googlach. Istnieje spora szansa że takowe miałem okazję
minąć i nic o tym nie wiedziałem. Nie wątpię też, że są oświetlone całą
noc, by je mógł zauważyć:P

jasne mam Ci podać lokalizację czegoś co widziałem na zdjęciu w magazynie
35 lat temu. Genialne

Opisujesz jakieś rzeczy, które jeżeli by miały być prawdziwe to by
miały miejsce w świecie rzeczywistym i były prosto weryfikowalne,
szczególnie gdyby ich wpływ taki, jaki opisywałeś w słowach:
"A wiesz dlazego ustawiano koło autostrad kolorowe rzeźby itp"
To czekam na linki w obecnych czasach, a nie opowieści co widziałeś
gdzieś na zdjęciach 35 lat temu. Przez grzeczność zwrócę uwagę że
mowa o poruszaniu się po autostradach w warunkach realnych.

Data: 2014-02-11 09:59:47
Autor: masti
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 10:47:35 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
napisał:

W dniu 2014-02-11 10:32, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 10:17:03 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-11 10:10, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 10:01:36 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-11 09:33, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 07:47:22 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-10 22:42, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 22:35:02 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-10 21:40, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 19:06:40 +0100 osobnik zwany
Marek Dyjor napisał:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna
dla wszystkich uĹźytkownikĂłw drogi...

albo nudna albo bezpieczna. JuĹź dawnbo wykazano, Ĺźe jak sie nic
nie dzieje to kończy się wypadkami.

W takim razie zlikwiduj autostrady, ponieważ są nudne i przez to
niebezpieczne (tak przynajmniej wynika z logiki prezentowanej w
Twojej wypowiedzi). Linki z wykazaniem, że nudne trasy są
niebezpieczne z całą pewnością wskażesz w ilościach hurtowych,
ze szczegĂłlnym wskazaniem na autostrady...

a wiesz dlaczego autostrady nie są proste? I to nawet w krajach
gdzie było na to miejsce? A wiesz dlazego ustawiano koło
autostrad kolorowe rzeĹşby itp? Wbrew pozorom autostrada z
ograniczeniem prędkości jest bardziej niebezpieczna od tej bez.

Ty nie pytaj mnie czego niby nie wiem, a dawaj te linki. Podobnie
nie pytam co Tobie się wydaje, za to z całą pewnością poproszę o
linki do tych setek kolorowych rzeźb, które wszyscy podziwiają :>

masz linki do pisemek motoryzacyjnych z lat 70tych? to zapodaj

Nie wątpię, że te rzeźby urozmaicające krajobraz oraz 'odnudniające'
autostrady istnieją do dzisiaj i taką rolę pełnią. Chyba, że od tych
lat 70 się rozpadły:P

sprawdĹş

Nie, nie, Ty mi je wskaż - linki poproszę, możesz też opisać
lokalizację to sprawdzę w googlach. Istnieje spora szansa że takowe
miałem okazję minąć i nic o tym nie wiedziałem. Nie wątpię też, że są
oświetlone całą noc, by je mógł zauważyć:P

jasne mam Ci podać lokalizację czegoś co widziałem na zdjęciu w
magazynie 35 lat temu. Genialne

Opisujesz jakieś rzeczy, które jeżeli by miały być prawdziwe to by miały
miejsce w świecie rzeczywistym i były prosto weryfikowalne,

a widziałeś linki, które podawałem? Ja wiem, że ty i tak wiesz lepiej więc nic Cię nie przekona.



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-02-11 11:11:12
Autor: RoMan Mandziejewicz
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Hello masti,

Tuesday, February 11, 2014, 10:59:47 AM, you wrote:

[...]

Dlaczego kogucisz z cytatami? Tnij wrotki i trochę treści, skoro
półtorej zdania na krzyż odpisujesz.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-02-11 11:29:00
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 10:59, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 10:47:35 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
napisał:

W dniu 2014-02-11 10:32, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 10:17:03 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-11 10:10, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 10:01:36 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-11 09:33, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 07:47:22 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-10 22:42, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 22:35:02 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-10 21:40, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 19:06:40 +0100 osobnik zwany
Marek Dyjor napisał:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna
dla wszystkich uĹźytkownikĂłw drogi...

albo nudna albo bezpieczna. JuĹź dawnbo wykazano, Ĺźe jak sie nic
nie dzieje to kończy się wypadkami.

W takim razie zlikwiduj autostrady, ponieważ są nudne i przez to
niebezpieczne (tak przynajmniej wynika z logiki prezentowanej w
Twojej wypowiedzi). Linki z wykazaniem, że nudne trasy są
niebezpieczne z całą pewnością wskażesz w ilościach hurtowych,
ze szczegĂłlnym wskazaniem na autostrady...

a wiesz dlaczego autostrady nie są proste? I to nawet w krajach
gdzie było na to miejsce? A wiesz dlazego ustawiano koło
autostrad kolorowe rzeĹşby itp? Wbrew pozorom autostrada z
ograniczeniem prędkości jest bardziej niebezpieczna od tej bez.

Ty nie pytaj mnie czego niby nie wiem, a dawaj te linki. Podobnie
nie pytam co Tobie się wydaje, za to z całą pewnością poproszę o
linki do tych setek kolorowych rzeźb, które wszyscy podziwiają :>

masz linki do pisemek motoryzacyjnych z lat 70tych? to zapodaj

Nie wątpię, że te rzeźby urozmaicające krajobraz oraz 'odnudniające'
autostrady istnieją do dzisiaj i taką rolę pełnią. Chyba, że od tych
lat 70 się rozpadły:P

sprawdĹş

Nie, nie, Ty mi je wskaż - linki poproszę, możesz też opisać
lokalizację to sprawdzę w googlach. Istnieje spora szansa że takowe
miałem okazję minąć i nic o tym nie wiedziałem. Nie wątpię też, że są
oświetlone całą noc, by je mógł zauważyć:P

jasne mam Ci podać lokalizację czegoś co widziałem na zdjęciu w
magazynie 35 lat temu. Genialne

Opisujesz jakieś rzeczy, które jeżeli by miały być prawdziwe to by miały
miejsce w świecie rzeczywistym i były prosto weryfikowalne,

a widziałeś linki, które podawałem?

Te w których nie było słowa o Twoich pomysłach z kolorowymi rzeźbami,
które miały 'odnudniać' autostrady? Nic tam nie było poza ogólnikami,
ktĂłre znamy od dawna, podobnie jak o eksperymencie w Montanie.
Ja czekam na lokalizację tych kolorowych i zapewne oświetlonych
rzeĹşb przy autostradach.

Ja wiem, Ĺźe ty i tak wiesz lepiej
więc nic Cię nie przekona.

Na obecną chwilę to nie masz nawet złamanego centa na poparcie swych
pomysłów z rzeźbami itd., ale będziesz szedł w zaparte:>
Mnie przekonują sensowne argumenty, a nie bredzenie o czymś, czego
nawet pokazać nie potrafisz:>

Data: 2014-02-11 10:35:36
Autor: AZ
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]
On 2014-02-11, Artur Maśląg <news@wp.pl> wrote:

[ciach]


Na obecną chwilę to nie masz nawet złamanego centa na poparcie swych
pomysłów z rzeźbami itd., ale będziesz szedł w zaparte:>
Mnie przekonują sensowne argumenty, a nie bredzenie o czymś, czego
nawet pokazać nie potrafisz:>

Wy sie chyba obaj na drobia zapatrzyliscie ;-)

A zeby bylo w tematycie - to dla mnie autostrady moglyby byc troche bardziej krete bo faktycznie po paru godzinach takiej jazdy czlowiek czuje sie jak na jakims haju...

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-02-11 11:52:17
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 11:35, AZ pisze:
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]
On 2014-02-11, Artur Maśląg <news@wp.pl> wrote:

[ciach]


Na obecną chwilę to nie masz nawet złamanego centa na poparcie swych
pomysłów z rzeźbami itd., ale będziesz szedł w zaparte:>
Mnie przekonują sensowne argumenty, a nie bredzenie o czymś, czego
nawet pokazać nie potrafisz:>

Wy sie chyba obaj na drobia zapatrzyliscie ;-)

A zeby bylo w tematycie - to dla mnie autostrady moglyby byc troche
bardziej krete bo faktycznie po paru godzinach takiej jazdy czlowiek
czuje sie jak na jakims haju...

Autostrady są nudne i takie będą - są monotonne. Są natomiast dość
bezpieczne, ponieważ nawet uśniecie nie powoduje najczęściej poważnych
konsekwencji (zjazd do rowu, czołówka itd.). Nie mogą też być bardziej
kręte z różnych przyczyn - jest za to jedna rzecz, która mnie
serdecznie wkurza - nasze ekrany doprowadzające sprawę do absurdu.
Dobrze, że przywrócili normalność (przynajmniej taka jest moja wiedza
na obecną chwilę w tej materii) i będzie widać cokolwiek więcej niż
ekran :>

Data: 2014-02-11 11:07:31
Autor: AZ
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-11, Artur Maśląg <news@wp.pl> wrote:

Wy sie chyba obaj na drobia zapatrzyliscie ;-)

A zeby bylo w tematycie - to dla mnie autostrady moglyby byc troche
bardziej krete bo faktycznie po paru godzinach takiej jazdy czlowiek
czuje sie jak na jakims haju...

Autostrady są nudne i takie będą - są monotonne. Są natomiast dość
bezpieczne, ponieważ nawet uśniecie nie powoduje najczęściej poważnych
konsekwencji (zjazd do rowu, czołówka itd.).
No chyba, ze gnamy na tempomacie 180 i wpakujemy sie w tyl ciezarowki ;-)
No dobra 140 ;-)

Nie mogą też być bardziej
kręte z różnych przyczyn - jest za to jedna rzecz, która mnie
serdecznie wkurza - nasze ekrany doprowadzające sprawę do absurdu.
Dobrze, że przywrócili normalność (przynajmniej taka jest moja wiedza
na obecną chwilę w tej materii) i będzie widać cokolwiek więcej niż
ekran :>

Eee tam, moga byc tylko teren musi byc odpowiedni jak np. w Chorwacji.
Miejscami jest prosto a miejscami jest kreto i wtedy z usypianiem nie ma
problemu. Co do ekranow to fakt, to jakies chore bylo, choc z drugiej
strony na takich Wegrzech nawpierdzielali co kilometr znakow o dzikiej
zwierzynie tak, ze czlowiek juz ma omamy ;-)

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-02-11 12:53:23
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 12:07, AZ pisze:
On 2014-02-11, Artur Maśląg <news@wp.pl> wrote:
(...)
Autostrady są nudne i takie będą - są monotonne. Są natomiast dość
bezpieczne, ponieważ nawet uśniecie nie powoduje najczęściej poważnych
konsekwencji (zjazd do rowu, czołówka itd.).

No chyba, ze gnamy na tempomacie 180 i wpakujemy sie w tyl ciezarowki ;-)
No dobra 140 ;-)

Przy 140km/h to pewnie w ogóle by się dużo nie stało (no, zależy co by
jechało za "wami"), ale generalnie to jednak są bariery, słupów przebiegających nie ma, wycieczki rowerowej z przystankiem też się
nie zgarnie. Pielgrzymek też nie widziałem ;)


Eee tam, moga byc tylko teren musi byc odpowiedni jak np. w Chorwacji.
Miejscami jest prosto a miejscami jest kreto i wtedy z usypianiem nie ma
problemu.

Wiesz, gdzieś są te granice krętości w związku z dopuszczalnymi
prędkościami i zgadzam się, że czasem można spotkać bardziej kręte,
ale tam zazwyczaj jednak są ograniczenia prędkości.

Co do ekranow to fakt, to jakies chore bylo, choc z drugiej
strony na takich Wegrzech nawpierdzielali co kilometr znakow o dzikiej
zwierzynie tak, ze czlowiek juz ma omamy ;-)

Muszę to zobaczyć, ponieważ dawno nie byłem :)

Data: 2014-02-11 12:13:25
Autor: AZ
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-11, Artur Maśląg <news@wp.pl> wrote:

Wiesz, gdzieś są te granice krętości w związku z dopuszczalnymi
prędkościami i zgadzam się, że czasem można spotkać bardziej kręte,
ale tam zazwyczaj jednak są ograniczenia prędkości.

Nie kojarze zeby byly tam ograniczenia ale 100% pewny nie jestem. Az takie
winkle to to nie byly a z ograniczeniami oni tez nie sa nadgorliwi i za to
ich lubie. Ale przynajmniej krajobraz nie jest monotonny.

Co do ekranow to fakt, to jakies chore bylo, choc z drugiej
strony na takich Wegrzech nawpierdzielali co kilometr znakow o dzikiej
zwierzynie tak, ze czlowiek juz ma omamy ;-)

Muszę to zobaczyć, ponieważ dawno nie byłem :)

Nie wiem czy faktycznie co kilometr ale w zeszlym roku bylo ich sporo
a jakos z wczesniejszych lat nie kojarzylem. Lepsze to niz tunel z ekranow :-)

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-02-11 13:34:57
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 13:13, AZ pisze:
(...)
Nie kojarze zeby byly tam ograniczenia ale 100% pewny nie jestem. Az takie
winkle to to nie byly a z ograniczeniami oni tez nie sa nadgorliwi i za to
ich lubie.

Skoro tak, to może nie miałeś na myśli specjalnie krętych, a takie
mniej proste ;) Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale część autostrad
ma miejscami wyraźnie mniejszy promień łuku niż zwykle spotykany,
niemniej jak jest poniżej normy to są ograniczenia.

Ale przynajmniej krajobraz nie jest monotonny.

Nie tylko tam - jak się jedzie na urlop to i nie monotonny:)

a jakos z wczesniejszych lat nie kojarzylem. Lepsze to niz tunel z
ekranow :-)

Z całą pewnością :)

Data: 2014-02-11 14:09:57
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 11.02.2014 11:52, Artur Maśląg pisze:

Autostrady są nudne i takie będą - są monotonne. Są natomiast dość
bezpieczne, ponieważ nawet uśniecie nie powoduje najczęściej poważnych
konsekwencji (zjazd do rowu, czołówka itd.). Nie mogą też być bardziej

Swoją drogą jak ktoś ma tendencję to usypiania na "nudnej" drodze, to ewidentnie nie ma predyspozycji psychofizycznych do kierowania pojazdami i powinien dostać dożywotni zakaz kierowania pojazdami z napędem innym niż własne mięśnie kierowcy.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-11 13:20:47
Autor: AZ
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-11, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:
Autostrady są nudne i takie będą - są monotonne. Są natomiast dość
bezpieczne, ponieważ nawet uśniecie nie powoduje najczęściej poważnych
konsekwencji (zjazd do rowu, czołówka itd.). Nie mogą też być bardziej

Swoją drogą jak ktoś ma tendencję to usypiania na "nudnej" drodze, to ewidentnie nie ma predyspozycji psychofizycznych do kierowania pojazdami i powinien dostać dożywotni zakaz kierowania pojazdami z napędem innym niż własne mięśnie kierowcy.

Andrzeju znow wypuscili cie z zakladu?

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-02-11 16:52:42
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 14:09, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 11.02.2014 11:52, Artur Maśląg pisze:

Autostrady są nudne i takie będą - są monotonne. Są natomiast dość
bezpieczne, ponieważ nawet uśniecie nie powoduje najczęściej poważnych
konsekwencji (zjazd do rowu, czołówka itd.). Nie mogą też być bardziej

Swoją drogą jak ktoś ma tendencję to usypiania na "nudnej" drodze, to
ewidentnie nie ma predyspozycji psychofizycznych do kierowania pojazdami
i powinien dostać dożywotni zakaz kierowania pojazdami z napędem innym
niż własne mięśnie kierowcy.

Jeździłeś kiedyś autostradami (czy innymi nudnymi drogami)?
Tu nie chodzi o Ĺźadne "tendencje" do usypiania na autostradzie,
tylko zwykłe mechanizmy związane z monotonią i zmęczeniem.
Lepiej wiedzieć jak to działa i jakie są tego symptomy (by
oczywiście przeciwdziałać) niż bredzić w internecie
i opowiadać o zakazie dożywotniego prowadzenia pojazdów, bo
komuś się usnęło:>

Data: 2014-02-11 15:57:54
Autor: AZ
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-11, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:

Jeździłeś kiedyś autostradami (czy innymi nudnymi drogami)?

Przeciez on tylko jezdzi swoim dizlem z pod W-wy do W-wy i z powrotem to jakie moze miec o tym pojecie? Trudno zasnac w trasie ktora trwa 30-60min.

Lepiej wiedzieć jak to działa i jakie są tego symptomy (by
oczywiście przeciwdziałać) niż bredzić w internecie
i opowiadać o zakazie dożywotniego prowadzenia pojazdów, bo
komuś się usnęło:>

On po prostu trzyma stale ten sam poziom ;-)

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-02-11 17:41:53
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 16:57, AZ pisze:
On 2014-02-11, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:

Jeździłeś kiedyś autostradami (czy innymi nudnymi drogami)?

Przeciez on tylko jezdzi swoim dizlem z pod W-wy do W-wy i z powrotem to
jakie moze miec o tym pojecie? Trudno zasnac w trasie ktora trwa 30-60min.

Niby prawda, ale niektórym się udaje - trzeba takiego na światłach
obudzić ;)

Lepiej wiedzieć jak to działa i jakie są tego symptomy (by
oczywiście przeciwdziałać) niż bredzić w internecie
i opowiadać o zakazie dożywotniego prowadzenia pojazdów, bo
komuś się usnęło:>

On po prostu trzyma stale ten sam poziom ;-)

Niektórzy nadal tkwią w przekonaniu, że są idealni ;)

BTW - gdzieś tam czytałem, że grupą najbardziej narażoną na zasypanie
są młodzi kierowcy (znowu ci młodzi) i to nawet nie z powodu durnoty,
opowieści o adrenalinie, czy nocnych imprez itd., ale z racji czysto
organicznej/psychologicznej - starsi lepiej sobie radzą z
niedospaniem/zmęczeniem i monotonią. Było to dla mnie pewnym
zaskoczeniem, ponieważ wydawało mi się, że młody organizm lepiej sobie
z tym radzi, szybciej się regeneruje. Z perspektywy czasu jednak w
pełni się zgadzam z wynikami tych badań.

Data: 2014-02-11 20:52:12
Autor: AZ
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-11, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:

Niektórzy nadal tkwią w przekonaniu, że są idealni ;)

BTW - gdzieś tam czytałem, że grupą najbardziej narażoną na zasypanie
są młodzi kierowcy (znowu ci młodzi) i to nawet nie z powodu durnoty,
opowieści o adrenalinie, czy nocnych imprez itd., ale z racji czysto
organicznej/psychologicznej - starsi lepiej sobie radzą z
niedospaniem/zmęczeniem i monotonią. Było to dla mnie pewnym
zaskoczeniem, ponieważ wydawało mi się, że młody organizm lepiej sobie
z tym radzi, szybciej się regeneruje. Z perspektywy czasu jednak w
pełni się zgadzam z wynikami tych badań.

Moze tak byc, chociaz ja jeszcze pare lat temu uwielbialem jezdzic po nocy
jakos tak fajniej a bonusowo maly ruch, nie mialem zupelnie problemow z
zasypianiem a od jakiegos czasu mam wlasnie tendencje do zasypiania i niestety np. na wakacje zaczalem wyjezdzac w dzien a nie na noc.
Myslalem, ze sie starzeje ;-)

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-02-11 22:15:36
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 21:52, AZ pisze:
(...)
Moze tak byc, chociaz ja jeszcze pare lat temu uwielbialem jezdzic po nocy
jakos tak fajniej a bonusowo maly ruch, nie mialem zupelnie problemow z
zasypianiem a od jakiegos czasu mam wlasnie tendencje do zasypiania
i niestety np. na wakacje zaczalem wyjezdzac w dzien a nie na noc.
Myslalem, ze sie starzeje ;-)

To chyba jednak niezupełnie tak działa. Ja też jak byłem młody
i zapewne piękny, to byłem twardy i wydawało mi się, że nie mam
problemów z zasypianiem itd. Kiedyś w końcu usnąłem :>
Z wiekiem oczywiście mam dużo mniejsze chęci do jazdy ot tak,
ale związane to jest nie tyle z wiekiem wprost, co niestety z
obowiązkami, ogólnie większym zmęczeniem itd. Jak muszę to jadę
bez cudów tyle ile muszę, a lat 2x tyle :) Na co dzień to
rzadko kiedy chce mi się jeździsz, ale wystarczy hasło wyjazd
i jestem gotowy :) A ja mi się dobrze jeździ już po 2 dniach
urlopu :)

Data: 2014-02-11 19:36:28
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 11.02.2014 16:52, Artur Maśląg pisze:

Swoją drogą jak ktoś ma tendencję to usypiania na "nudnej" drodze, to
ewidentnie nie ma predyspozycji psychofizycznych do kierowania pojazdami
i powinien dostać dożywotni zakaz kierowania pojazdami z napędem innym
niż własne mięśnie kierowcy.

Jeździłeś kiedyś autostradami (czy innymi nudnymi drogami)?

Tak.

Tu nie chodzi o żadne "tendencje" do usypiania na autostradzie,
tylko zwykłe mechanizmy związane z monotonią i zmęczeniem.

U normalnego, zdrowego człowieka, zwłaszcza wracającego z wesela 350km ze startem o pierwszej w nocy, owszem.

Ale ów zdrowy, sprawny umysłowo człowiek potrafi przeciwdziałać tym mechanizmom bez konieczności zapierdalania 300km/h czy jeżdżenia z wykorzystaniem całej szerokości jezdni. Ba, nawet bez szprycowania się ultrastymulantami.

Lepiej wiedzieć jak to działa i jakie są tego symptomy (by
oczywiście przeciwdziałać) niż bredzić w internecie
i opowiadać o zakazie dożywotniego prowadzenia pojazdów, bo
komuś się usnęło:>

Mi się nie usnęło. Dla upośledzonych takich jak AZ to może szok, ale to tacy upośledzeni stanowią problem. Nie zbyt proste drogi.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-11 21:01:15
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 19:36, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 11.02.2014 16:52, Artur Maśląg pisze:

Swoją drogą jak ktoś ma tendencję to usypiania na "nudnej" drodze, to
ewidentnie nie ma predyspozycji psychofizycznych do kierowania pojazdami
i powinien dostać dożywotni zakaz kierowania pojazdami z napędem innym
niż własne mięśnie kierowcy.

Jeździłeś kiedyś autostradami (czy innymi nudnymi drogami)?

Tak.

No, ale masz jakieś wsparcie?

Tu nie chodzi o żadne "tendencje" do usypiania na autostradzie,
tylko zwykłe mechanizmy związane z monotonią i zmęczeniem.

U normalnego, zdrowego człowieka, zwłaszcza wracającego z wesela 350km
ze startem o pierwszej w nocy, owszem.

Owszem co?

Ale ów zdrowy, sprawny umysłowo człowiek potrafi przeciwdziałać tym
mechanizmom bez konieczności zapierdalania 300km/h czy jeżdżenia z
wykorzystaniem całej szerokości jezdni. Ba, nawet bez szprycowania się
ultrastymulantami.

Chciałeś pisać o przeciwdziałaniu, rozpoznawaniu, czy o szprycowaniu
się "ultrastymulantami"?

Lepiej wiedzieć jak to działa i jakie są tego symptomy (by
oczywiście przeciwdziałać) niż bredzić w internecie
i opowiadać o zakazie dożywotniego prowadzenia pojazdów, bo
komuś się usnęło:>

Mi się nie usnęło.

Jak nie jeździsz to nie wiesz jakich "ciekawych" rzeczy można
doświadczyć:>

Dla upośledzonych takich jak AZ to może szok, ale to
tacy upośledzeni stanowią problem. Nie zbyt proste drogi.

Przejedź się kiedyś lepszym samochodem (na dłuższej trasie)
z większą prędkością autostradą w nocy - nie życzę, by to
była dłuuuuuga prosta...

Data: 2014-02-11 21:14:54
Autor: AZ
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-11, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:

U normalnego, zdrowego człowieka, zwłaszcza wracającego z wesela 350km
ze startem o pierwszej w nocy, owszem.

Owszem co?

Przeciez widzisz, ze najpowazniejsza trasa jaka w zyciu zrobil to powrot
350km z wesela i na dodatek uwaza to za wielki sukces podkreslajac start
o 1 w nocy...

Mi się nie usnęło.

Jak nie jeĹşdzisz to nie wiesz jakich "ciekawych" rzeczy moĹźna
doświadczyć:>

Wez mu tlumacz jak dla niego trasa to 350 km... 350 km to ja moge zrobic
o kazdej porze dnia i nocy i ze spaniem nie mam problemu, problem sie
pojawia jak sie ma do przejechania 1500.
Dla upośledzonych takich jak AZ to może szok, ale to
tacy upośledzeni stanowią problem. Nie zbyt proste drogi.

Przejedź się kiedyś lepszym samochodem (na dłuższej trasie)
z większą prędkością autostradą w nocy - nie życzę, by to
była dłuuuuuga prosta...

To nigdy nie nastapi i umrze glupek w nieswiadomosci.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-02-11 22:32:08
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 22:14, AZ pisze:
On 2014-02-11, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:

U normalnego, zdrowego człowieka, zwłaszcza wracającego z wesela 350km
ze startem o pierwszej w nocy, owszem.

Owszem co?

Przeciez widzisz, ze najpowazniejsza trasa jaka w zyciu zrobil to powrot
350km z wesela i na dodatek uwaza to za wielki sukces podkreslajac start
o 1 w nocy...

Widzę :)

Jak nie jeĹşdzisz to nie wiesz jakich "ciekawych" rzeczy moĹźna
doświadczyć:>

Wez mu tlumacz jak dla niego trasa to 350 km... 350 km to ja moge zrobic
o kazdej porze dnia i nocy i ze spaniem nie mam problemu, problem sie
pojawia jak sie ma do przejechania 1500.

350km :) Bez przesady, o każdej porze dnia i nocy by mi się pewnie nie
chciało, ale mam kaprys/potrzebę to jadę i sobie wracam - sporo więcej.
Też się wolę wyspać, ale jak tu się wyspać, jak się wróciło z pracy
i te parę setek zrobić trzeba? :) 1500 to już większy dystans i może
być ciekawie/nieciekawie.

Przejedź się kiedyś lepszym samochodem (na dłuższej trasie)
z większą prędkością autostradą w nocy - nie życzę, by to
była dłuuuuuga prosta...

To nigdy nie nastapi i umrze glupek w nieswiadomosci.

Daj mu chociaż szansę ;)

Data: 2014-02-11 21:41:50
Autor: AZ
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-11, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:

350km :) Bez przesady, o każdej porze dnia i nocy by mi się pewnie nie
chciało, ale mam kaprys/potrzebę to jadę i sobie wracam - sporo więcej.
Też się wolę wyspać, ale jak tu się wyspać, jak się wróciło z pracy
i te parę setek zrobić trzeba? :) 1500 to już większy dystans i może
być ciekawie/nieciekawie.

Chce, nie chce jak trzeba to sie jedzie. Nie jest to jakis wielki dystans
zeby miec problem z zasypianiem, nawet wracajac tak jak mowisz - jak sie
ma przerwe od jazdy a nie te 2x350 i wiecej jedzie jednym ciagiem autostradami.

Jakby A.L. mial jakies przeblyski to by sie zastanowil po co w pociagach
montuje sie zbijaki czy inne mechanizmy niepozwalajace zasnac maszyniscie
a przeciez mogliby zatrudniac tylko zdrowych ktorzy problemow nie maja ;-)

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-02-11 23:01:27
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 11.02.2014 22:41, AZ pisze:

Jakby A.L. mial jakies przeblyski to by sie zastanowil po co w pociagach
montuje sie zbijaki czy inne mechanizmy niepozwalajace zasnac maszyniscie
a przeciez mogliby zatrudniac tylko zdrowych ktorzy problemow nie maja ;-)

Tak, bo oczywiście maszynista może się zatrzymać w każdej chwili jak tylko poczuje znużenie, może spokojnie napić się np. gorącej herbaty, zrobić np. parę przysiadów i generalnie się rozruszać.

Swoją drogą ty oczywiście masz dokładne dane statystyczne, jak często takie mechanizmy są faktycznie wykorzystywane, hmm?

Twój kontakt z rzeczywistością jest zaiste ulotny.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-12 09:30:15
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 22:41, AZ pisze:
(...)
Jakby A.L. mial jakies przeblyski to by sie zastanowil po co w pociagach
montuje sie zbijaki czy inne mechanizmy niepozwalajace zasnac maszyniscie
a przeciez mogliby zatrudniac tylko zdrowych ktorzy problemow nie maja ;-)

Mało tego - tego typu systemy nawet się w samochodach stosuje/można
stosować i zajmuje się tym chyba cały cywilizowany świat.
Ludziom zwyczajnie zdarza się usnąć za kółkiem i często tego nawet
nie zauważają (mikrosen).

Tutaj coś na szybko:
http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20101018/WYPADKI/530126379

Data: 2014-02-12 08:38:30
Autor: AZ
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-12, Artur Maśląg <news@wp.pl> wrote:
Jakby A.L. mial jakies przeblyski to by sie zastanowil po co w pociagach
montuje sie zbijaki czy inne mechanizmy niepozwalajace zasnac maszyniscie
a przeciez mogliby zatrudniac tylko zdrowych ktorzy problemow nie maja ;-)

Mało tego - tego typu systemy nawet się w samochodach stosuje/można
stosować i zajmuje się tym chyba cały cywilizowany świat.
Ludziom zwyczajnie zdarza się usnąć za kółkiem i często tego nawet
nie zauważają (mikrosen).

To sa nieodpowiedzialne dupki i potencjalni zabojcy. Powinni miec zakaz
prowadzenia pojazdow! ;-)

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-02-12 00:48:18
Autor: J.F.
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia Tue, 11 Feb 2014 22:32:08 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-11 22:14, AZ pisze:
Wez mu tlumacz jak dla niego trasa to 350 km... 350 km to ja moge zrobic
o kazdej porze dnia i nocy i ze spaniem nie mam problemu, problem sie
pojawia jak sie ma do przejechania 1500.

350km :) Bez przesady, o każdej porze dnia i nocy by mi się pewnie nie
chciało, ale mam kaprys/potrzebę to jadę i sobie wracam - sporo więcej.
Też się wolę wyspać, ale jak tu się wyspać, jak się wróciło z pracy
i te parę setek zrobić trzeba? :) 1500 to już większy dystans i może
być ciekawie/nieciekawie.

Tylko ze 350 km po kraju, jak sie na zla trase trafi, albo przepisow
przestrzega, to 6h.

A w tym czasie ze zmeczonego mozna sie stac bardzo zmeczonym.


J.

Data: 2014-02-12 08:16:37
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 12.02.2014 00:48, J.F. pisze:

Tylko ze 350 km po kraju, jak sie na zla trase trafi, albo przepisow
przestrzega, to 6h.

Och jej, no tak, te straszne przepisy. Jak tak można krępować Jaśnie Pana Przedstawiciela Handlowego od Tonerów.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-12 08:31:49
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-12 00:48, J.F. pisze:
Dnia Tue, 11 Feb 2014 22:32:08 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-11 22:14, AZ pisze:
Wez mu tlumacz jak dla niego trasa to 350 km... 350 km to ja moge zrobic
o kazdej porze dnia i nocy i ze spaniem nie mam problemu, problem sie
pojawia jak sie ma do przejechania 1500.

350km :) Bez przesady, o każdej porze dnia i nocy by mi się pewnie nie
chciało, ale mam kaprys/potrzebę to jadę i sobie wracam - sporo więcej.
Też się wolę wyspać, ale jak tu się wyspać, jak się wróciło z pracy
i te parę setek zrobić trzeba? :) 1500 to już większy dystans i może
być ciekawie/nieciekawie.

Tylko ze 350 km po kraju, jak sie na zla trase trafi, albo przepisow
przestrzega, to 6h.

No i? Można też trafić na gradobicie, trzęsienie ziemi czy gołoleć na
E7 (nie poprawiać). Równie dobrze można dostać sraczki:P

A w tym czasie ze zmeczonego mozna sie stac bardzo zmeczonym.

Można, i co to zmienia? Zawsze można zjechać i przespać się z godzinkę
jak się trafi jakaś niesamowicie nietypowa sytuacja i opowiedzieć
o tym na pms:>

Data: 2014-02-12 08:41:16
Autor: J.F.
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia Wed, 12 Feb 2014 08:31:49 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-12 00:48, J.F. pisze:
350km :) Bez przesady, o każdej porze dnia i nocy by mi się pewnie nie
chciało, ale mam kaprys/potrzebę to jadę i sobie wracam - sporo więcej.
Też się wolę wyspać, ale jak tu się wyspać, jak się wróciło z pracy
i te parę setek zrobić trzeba? :) 1500 to już większy dystans i może
być ciekawie/nieciekawie.

Tylko ze 350 km po kraju, jak sie na zla trase trafi, albo przepisow
przestrzega, to 6h.

No i? Można też trafić na gradobicie, trzęsienie ziemi czy gołoleć na
E7 (nie poprawiać). Równie dobrze można dostać sraczki:P

Drogi krajowe sie poprawily, ale nie az tak zeby choc polowe trasy
przejechac ekspresowka :-)
Wiec to nie jest kwestia trafienia w zla pogode, tylko w zla trase.
No i stopnia poszanowania przepisow ...

A w tym czasie ze zmeczonego mozna sie stac bardzo zmeczonym.
Można, i co to zmienia? Zawsze można zjechać i przespać się z godzinkę
jak się trafi jakaś niesamowicie nietypowa sytuacja i opowiedzieć
o tym na pms:>

Mozna tez nie zdazyc.

J.

Data: 2014-02-12 08:54:22
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-12 08:41, J.F. pisze:
Dnia Wed, 12 Feb 2014 08:31:49 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-12 00:48, J.F. pisze:
350km :) Bez przesady, o każdej porze dnia i nocy by mi się pewnie nie
chciało, ale mam kaprys/potrzebę to jadę i sobie wracam - sporo więcej.
Też się wolę wyspać, ale jak tu się wyspać, jak się wróciło z pracy
i te parę setek zrobić trzeba? :) 1500 to już większy dystans i może
być ciekawie/nieciekawie.

Tylko ze 350 km po kraju, jak sie na zla trase trafi, albo przepisow
przestrzega, to 6h.

No i? Można też trafić na gradobicie, trzęsienie ziemi czy gołoleć na
E7 (nie poprawiać). Równie dobrze można dostać sraczki:P

Drogi krajowe sie poprawily, ale nie az tak zeby choc polowe trasy
przejechac ekspresowka :-)

Zależy gdzie...

Wiec to nie jest kwestia trafienia w zla pogode, tylko w zla trase.

Aha, w złą trasę się trafia, tak... Zawsze miałem wrażenie, że trasę
się wybiera i pewne rzeczy można z dużym prawdopodobieństwem założyć.

No i stopnia poszanowania przepisow ...

W to raczej tez się nie trafia, tylko się przestrzega, albo
i nie - zasadniczo z góry wiadomo. Znowu mamy przewidywalność,
a nie losowe trafienie:>

A w tym czasie ze zmeczonego mozna sie stac bardzo zmeczonym.
Można, i co to zmienia? Zawsze można zjechać i przespać się z godzinkę
jak się trafi jakaś niesamowicie nietypowa sytuacja i opowiedzieć
o tym na pms:>

Mozna tez nie zdazyc.

Jak się za długo papieru szuka, albo suwak nie puści:P

Data: 2014-02-12 17:17:09
Autor: J.F
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2014-02-12 08:41, J.F. pisze:
Tylko ze 350 km po kraju, jak sie na zla trase trafi, albo przepisow
przestrzega, to 6h.
No i? Można też trafić na gradobicie, trzęsienie ziemi czy gołoleć na
E7 (nie poprawiać). Równie dobrze można dostać sraczki:P
Drogi krajowe sie poprawily, ale nie az tak zeby choc polowe trasy
przejechac ekspresowka :-)

Zależy gdzie...

Zalezy. Tym niemniej ile jest drog krajowych wiadomo (18 tys km), wiec jaki procent z nich stanowia ekspresowki i autostrady latwo policzyc.

A z tego wynika procent drog na ktorym srednia bedzie ok 70km/h ...

Wiec to nie jest kwestia trafienia w zla pogode, tylko w zla trase.
Aha, w złą trasę się trafia, tak... Zawsze miałem wrażenie, że trasę
się wybiera i pewne rzeczy można z dużym prawdopodobieństwem założyć.

Poprosze o dobra trase z Wroclawia do Koszalina. Albo ze Szczecina do Gdanska. Albo ... dlugo by wymieniac ..

No i stopnia poszanowania przepisow ...
W to raczej tez się nie trafia, tylko się przestrzega, albo
i nie - zasadniczo z góry wiadomo. Znowu mamy przewidywalność,
a nie losowe trafienie:>

Sama niechec do przestrzegania to za malo :-P

J.

Data: 2014-02-12 17:46:20
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-12 17:17, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2014-02-12 08:41, J.F. pisze:
Tylko ze 350 km po kraju, jak sie na zla trase trafi, albo przepisow
przestrzega, to 6h.
No i? Można też trafić na gradobicie, trzęsienie ziemi czy gołoleć na
E7 (nie poprawiać). Równie dobrze można dostać sraczki:P
Drogi krajowe sie poprawily, ale nie az tak zeby choc polowe trasy
przejechac ekspresowka :-)

Zależy gdzie...

Zalezy. Tym niemniej ile jest drog krajowych wiadomo (18 tys km), wiec
jaki procent z nich stanowia ekspresowki i autostrady latwo policzyc.

Z czego zupełnie nic nie wynika, ponieważ w sporej śmiem twierdzić
liczbie wyjazdów istniej alternatywa, a nie tylko suchy procent,
który sobie tak wyliczyłeś.

A z tego wynika procent drog na ktorym srednia bedzie ok 70km/h ...

O właśnie - nie wspomnę o tym, że teraz piszesz o średniej na
krajówce 70km/h, a 2(?) cytaty wcześniej  pisałeś i 58km/h.
To spora różnica:>

Aha, w złą trasę się trafia, tak... Zawsze miałem wrażenie, że trasę
się wybiera i pewne rzeczy można z dużym prawdopodobieństwem założyć.

Poprosze o dobra trase z Wroclawia do Koszalina. Albo ze Szczecina do
Gdanska.

No tak autostrady nie ma...

Albo ... dlugo by wymieniac ..

Spudłowałeś z trasą Tarnów - DC to kombinujesz daje? :P

No i stopnia poszanowania przepisow ...
W to raczej tez się nie trafia, tylko się przestrzega, albo
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
i nie - zasadniczo z góry wiadomo. Znowu mamy przewidywalność,
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
a nie losowe trafienie:>

Sama niechec do przestrzegania to za malo :-P

A gdzie ja pisałem o chęci?

Data: 2014-02-12 10:30:13
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 12.02.2014 08:41, J.F. pisze:

A w tym czasie ze zmeczonego mozna sie stac bardzo zmeczonym.
Można, i co to zmienia? Zawsze można zjechać i przespać się z godzinkę
jak się trafi jakaś niesamowicie nietypowa sytuacja i opowiedzieć
o tym na pms:>

Mozna tez nie zdazyc.

Mhm. I dlatego jeździsz w pieluchach, bo przecież do kibla tak samo możesz nie zdążyć ;->

Ale dorośli są w stanie lepiej kontrolować i wyczuwać potrzeby organizmu.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-11 22:44:52
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 11.02.2014 22:14, AZ pisze:

Wez mu tlumacz jak dla niego trasa to 350 km... 350 km to ja moge zrobic
o kazdej porze dnia i nocy i ze spaniem nie mam problemu, problem sie
pojawia jak sie ma do przejechania 1500.

A dla kogo ten wywiad?

Może od razu milion?

Swoją droga trzeba być skrajnie nieodpowiedzialnym tępym chujem, żeby nawet próbować pchać się w 1500km w jednym "posiedzeniu".

Albo stereotypowym TIRmanem, co na jedno wychodzi...

I to nawet nie chodzi o senność tylko ogólne zmęczenie.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-11 21:48:11
Autor: AZ
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-11, Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> wrote:

Swoją droga trzeba być skrajnie nieodpowiedzialnym tępym chujem, żeby nawet próbować pchać się w 1500km w jednym "posiedzeniu".

Gowno wiesz o zyciu :-)

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-02-11 22:55:33
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 11.02.2014 22:48, AZ pisze:
On 2014-02-11, Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> wrote:

Swoją droga trzeba być skrajnie nieodpowiedzialnym tępym chujem, żeby
nawet próbować pchać się w 1500km w jednym "posiedzeniu".

Gowno wiesz o zyciu :-)


Więcej niż ty o pisaniu po polsku, szczylku. Znacznie więcej.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-12 08:57:14
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 22:48, AZ pisze:
On 2014-02-11, Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> wrote:

Swoją droga trzeba być skrajnie nieodpowiedzialnym tępym chujem, żeby
nawet próbować pchać się w 1500km w jednym "posiedzeniu".

Gowno wiesz o zyciu :-)

Niewiele, jest za to grzeczny, kulturalny i oczytany;)
1500 autostradami to żaden wyczyn, choć należy zachować pewne
zasady "higieny" i nie szarżować. Tutaj przydaje się
doświadczenie.

Data: 2014-02-12 08:16:13
Autor: AZ
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-12, Artur Maśląg <news@wp.pl> wrote:
W dniu 2014-02-11 22:48, AZ pisze:
On 2014-02-11, Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> wrote:

Swoją droga trzeba być skrajnie nieodpowiedzialnym tępym chujem, żeby
nawet próbować pchać się w 1500km w jednym "posiedzeniu".

Gowno wiesz o zyciu :-)

Niewiele, jest za to grzeczny, kulturalny i oczytany;)
1500 autostradami to żaden wyczyn, choć należy zachować pewne
zasady "higieny" i nie szarżować. Tutaj przydaje się
doświadczenie.

Otoz to. Jezeli ruszasz wypoczety i wyspany to problemem nie jest zmeczenie tylko wlasnie monotonia. Jechalem w zeszlym roku z okolic Splitu do W-wy przez Budapeszt i Bratyslawe, 6 start, 22 na miejscu, w Czechach miejscami myslalem, ze nie dam rady wlasnie przez te autostrady (co wcale nie znaczy,
ze autostrady to zlo) ale jak juz wjechalem do PL to sie problem skonczyl ;-) No dobra, jeszcze nowy tunel S8 od Piotrkowa mnie zmeczyl... Na nastepny dzien bylem pelny sil i o 9 poszedlem na rower ;-)

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-02-11 21:21:40
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 11.02.2014 21:01, Artur Maśląg pisze:

Swoją drogą jak ktoś ma tendencję to usypiania na "nudnej" drodze, to
ewidentnie nie ma predyspozycji psychofizycznych do kierowania
pojazdami
i powinien dostać dożywotni zakaz kierowania pojazdami z napędem innym
niż własne mięśnie kierowcy.

Jeździłeś kiedyś autostradami (czy innymi nudnymi drogami)?

Tak.

No, ale masz jakieś wsparcie?

Maślak, może ty masz zwyczaj rutynowo kłamać, ale pierdol się.

Tu nie chodzi o żadne "tendencje" do usypiania na autostradzie,
tylko zwykłe mechanizmy związane z monotonią i zmęczeniem.

U normalnego, zdrowego człowieka, zwłaszcza wracającego z wesela 350km
ze startem o pierwszej w nocy, owszem.

Owszem co?

Owszem, chodzi.

Ale ów zdrowy, sprawny umysłowo człowiek potrafi przeciwdziałać tym
mechanizmom bez konieczności zapierdalania 300km/h czy jeżdżenia z
wykorzystaniem całej szerokości jezdni. Ba, nawet bez szprycowania się
ultrastymulantami.

Chciałeś pisać o przeciwdziałaniu, rozpoznawaniu, czy o szprycowaniu
się "ultrastymulantami"?

Język polski nie jest twoim pierwszym językiem?

Lepiej wiedzieć jak to działa i jakie są tego symptomy (by
oczywiście przeciwdziałać) niż bredzić w internecie
i opowiadać o zakazie dożywotniego prowadzenia pojazdów, bo
komuś się usnęło:>

Mi się nie usnęło.

Jak nie jeździsz to nie wiesz jakich "ciekawych" rzeczy można
doświadczyć:>

Jakich? Zasypiania?

Jak nie potrafisz zachować przytomności - nie siadaj za kierownicą. Proste.

Dla upośledzonych takich jak AZ to może szok, ale to
tacy upośledzeni stanowią problem. Nie zbyt proste drogi.

Przejedź się kiedyś lepszym samochodem (na dłuższej trasie)
z większą prędkością autostradą w nocy - nie życzę, by to
była dłuuuuuga prosta...

Zapłacisz mi za fatygę? To nie ma problemu. Kiedy?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-11 21:33:48
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 21:21, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 11.02.2014 21:01, Artur Maśląg pisze:

Swoją drogą jak ktoś ma tendencję to usypiania na "nudnej" drodze, to
ewidentnie nie ma predyspozycji psychofizycznych do kierowania
pojazdami
i powinien dostać dożywotni zakaz kierowania pojazdami z napędem innym
niż własne mięśnie kierowcy.

Jeździłeś kiedyś autostradami (czy innymi nudnymi drogami)?

Tak.

No, ale masz jakieś wsparcie?

Maślak, może ty masz zwyczaj rutynowo kłamać, ale pierdol się.

Jest takie powiedzenie:
"Z gangsterem rozmawia się po gangstersku, z dżentelmenem po dżentelmeńsku, a z idiotą w dobrym tonie jest przegrać."

Dlatego ja zwyczajnie pasuję i chylę czoła przed Twym "poziomem inteligencji".

Data: 2014-02-11 21:49:26
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 11.02.2014 21:33, Artur Maśląg pisze:

Jeździłeś kiedyś autostradami (czy innymi nudnymi drogami)?

Tak.

No, ale masz jakieś wsparcie?

Maślak, może ty masz zwyczaj rutynowo kłamać, ale pierdol się.

Jest takie powiedzenie:
"Z gangsterem rozmawia się po gangstersku, z dżentelmenem po
dżentelmeńsku, a z idiotą w dobrym tonie jest przegrać."

Dlatego ja zwyczajnie pasuję i chylę czoła przed Twym "poziomem
inteligencji".

Mhm, bardzo dżentelmeńskie - oskarżyć kogoś o kłamstwo, a potem podkulić ogon pod siebie i spierdolić.

Jak by to miało być ortodoksyjnie dżentelmeńskie, to na wstępie powinieneś dostać po mordzie.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-12 01:29:48
Autor: J.F.
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia Tue, 11 Feb 2014 21:01:15 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-11 19:36, Andrzej Lawa pisze:
Dla upośledzonych takich jak AZ to może szok, ale to
tacy upośledzeni stanowią problem. Nie zbyt proste drogi.

Przejedź się kiedyś lepszym samochodem (na dłuższej trasie)
z większą prędkością autostradą w nocy - nie życzę, by to
była dłuuuuuga prosta...


Hm, w nocy to w sumie widac tylko kawalek, na ile tam swiatla siegaja
....

J.

Data: 2014-02-12 08:09:28
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-12 01:29, J.F. pisze:
Dnia Tue, 11 Feb 2014 21:01:15 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-11 19:36, Andrzej Lawa pisze:
Dla upośledzonych takich jak AZ to może szok, ale to
tacy upośledzeni stanowią problem. Nie zbyt proste drogi.

Przejedź się kiedyś lepszym samochodem (na dłuższej trasie)
z większą prędkością autostradą w nocy - nie życzę, by to
była dłuuuuuga prosta...


Hm, w nocy to w sumie widac tylko kawalek, na ile tam swiatla siegaja
...

ROTFL

Data: 2014-02-11 21:23:26
Autor: AZ
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-11, Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> wrote:

U normalnego, zdrowego człowieka, zwłaszcza wracającego z wesela 350km ze startem o pierwszej w nocy, owszem.

Ale ów zdrowy, sprawny umysłowo człowiek
No tutaj to juz pojechales, kto ci nawciskal glupot, ze jestes sprawny umyslowo?

Mi się nie usnęło. Dla upośledzonych takich jak AZ to może szok, ale to tacy upośledzeni stanowią problem. Nie zbyt proste drogi.

No i nigdy tepy cwoku ci sie nie usnie robiac trasy po 50km. A o mnie nie masz
co sie martwic, nie wjade w ciebie spiac bo zdarza mi sie to daleko za granicami kraju a jedyna granica za ktora wyjezdzasz samochodem to granica Warszawy.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-02-11 22:49:00
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 11.02.2014 22:23, AZ pisze:

Mi się nie usnęło. Dla upośledzonych takich jak AZ to może szok, ale to
tacy upośledzeni stanowią problem. Nie zbyt proste drogi.

No i nigdy tepy cwoku ci sie nie usnie robiac trasy po 50km. A o mnie nie masz
co sie martwic, nie wjade w ciebie spiac bo zdarza mi sie to daleko za
granicami kraju

Tak, w Nibylandii, dokąd regularnie jeździsz.

a jedyna granica za ktora wyjezdzasz samochodem to granica
Warszawy.

ROTFL

Ty to jednak jesteś egzemplarz... Nawet Zaciek w porównaniu z tobą, to poważny, stateczny i inteligentny mąż stanu ;->

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-11 20:59:32
Autor: J.F.
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia Tue, 11 Feb 2014 11:52:17 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-11 11:35, AZ pisze:
A zeby bylo w tematycie - to dla mnie autostrady moglyby byc troche
bardziej krete bo faktycznie po paru godzinach takiej jazdy czlowiek
czuje sie jak na jakims haju...

Autostrady są nudne i takie będą - są monotonne.

Mozna zdjac ograniczenia i robi sie ciekawiej :-)

Choc przyznaje ze nawet przy 200km/h bywa nudno :-)

Są natomiast dość
bezpieczne, ponieważ nawet uśniecie nie powoduje najczęściej poważnych
konsekwencji (zjazd do rowu, czołówka itd.).

Czolowka. Bo zasnac nadal mozna, wpakowac sie w barierki, odbic,
obrocic ... i zajechac droge tirowi.


J.

Data: 2014-02-11 21:08:39
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 20:59, J.F. pisze:
Dnia Tue, 11 Feb 2014 11:52:17 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-11 11:35, AZ pisze:
A zeby bylo w tematycie - to dla mnie autostrady moglyby byc troche
bardziej krete bo faktycznie po paru godzinach takiej jazdy czlowiek
czuje sie jak na jakims haju...

Autostrady są nudne i takie będą - są monotonne.

Mozna zdjac ograniczenia i robi sie ciekawiej :-)

Nie można i wcale nie robi się ciekawiej, a wręcz przeciwnie:>
Jedyny kraj niby bez ograniczeń to Niemcy, a nawet na granicy
jest 130km/h jako zalecane...

Choc przyznaje ze nawet przy 200km/h bywa nudno :-)

Z czasem...

Są natomiast dość
bezpieczne, ponieważ nawet uśniecie nie powoduje najczęściej poważnych
                ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
konsekwencji (zjazd do rowu, czołówka itd.).

Czolowka. Bo zasnac nadal mozna,

Hmmm, znaczy potwierdzasz, zaprzeczasz, polemizujesz pisząc to samo:>

wpakowac sie w barierki, odbic,
obrocic ... i zajechac droge tirowi.

Zapomniałeś o tym, że jest np. szansa na zderzenie z dzikiem, bądź
stadem koni:>

Data: 2014-02-11 21:09:42
Autor: masti
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 21:08:39 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
napisał:

W dniu 2014-02-11 20:59, J.F. pisze:
Dnia Tue, 11 Feb 2014 11:52:17 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-11 11:35, AZ pisze:
A zeby bylo w tematycie - to dla mnie autostrady moglyby byc troche
bardziej krete bo faktycznie po paru godzinach takiej jazdy czlowiek
czuje sie jak na jakims haju...

Autostrady są nudne i takie będą - są monotonne.

Mozna zdjac ograniczenia i robi sie ciekawiej :-)

Nie można i wcale nie robi się ciekawiej, a wręcz przeciwnie:> Jedyny
kraj niby bez ograniczeń to Niemcy, a nawet na granicy jest 130km/h jako
zalecane...

zalecane. A lata się ile komu wygodnie. Zdarzało się, Ĺźe przy "pustej" drodze i 160kmh w połowie TIRa  miałem porszawkę na ogonie. Czyli leciał duĹźo ponad 200

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-02-11 22:18:28
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 22:09, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 21:08:39 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
napisał:

W dniu 2014-02-11 20:59, J.F. pisze:
Dnia Tue, 11 Feb 2014 11:52:17 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-11 11:35, AZ pisze:
A zeby bylo w tematycie - to dla mnie autostrady moglyby byc troche
bardziej krete bo faktycznie po paru godzinach takiej jazdy czlowiek
czuje sie jak na jakims haju...

Autostrady są nudne i takie będą - są monotonne.

Mozna zdjac ograniczenia i robi sie ciekawiej :-)

Nie można i wcale nie robi się ciekawiej, a wręcz przeciwnie:> Jedyny
kraj niby bez ograniczeń to Niemcy, a nawet na granicy jest 130km/h jako
zalecane...

zalecane. A lata się ile komu wygodnie.

Niezupełnie i niektórzy się o tym przekonali:>

Zdarzało się, że przy "pustej"
drodze i 160kmh w połowie TIRa  miałem porszawkę na ogonie. Czyli leciał
duĹźo ponad 200

To Ty nie umiesz jeździć po niemieckich autostradach i w lusterka nie
patrzysz - tam jak coś z daleka dziwnie 'pojawia się o znika' na
skrajnym pasie autostrady to trzeba spierniczać na prawo, a nie
barierki się trzymać...

Data: 2014-02-11 21:35:57
Autor: masti
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 22:18:28 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
napisał:

W dniu 2014-02-11 22:09, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 21:08:39 +0100 osobnik zwany Artur
Maśląg napisał:

W dniu 2014-02-11 20:59, J.F. pisze:
Dnia Tue, 11 Feb 2014 11:52:17 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-11 11:35, AZ pisze:
A zeby bylo w tematycie - to dla mnie autostrady moglyby byc troche
bardziej krete bo faktycznie po paru godzinach takiej jazdy
czlowiek czuje sie jak na jakims haju...

Autostrady są nudne i takie będą - są monotonne.

Mozna zdjac ograniczenia i robi sie ciekawiej :-)

Nie można i wcale nie robi się ciekawiej, a wręcz przeciwnie:> Jedyny
kraj niby bez ograniczeń to Niemcy, a nawet na granicy jest 130km/h
jako zalecane...

zalecane. A lata się ile komu wygodnie.

Niezupełnie i niektórzy się o tym przekonali:>

Zdarzało się, że przy "pustej"
drodze i 160kmh w połowie TIRa  miałem porszawkę na ogonie. Czyli
leciał dużo ponad 200

To Ty nie umiesz jeździć po niemieckich autostradach i w lusterka nie
patrzysz - tam jak coś z daleka dziwnie 'pojawia się o znika' na
skrajnym pasie autostrady to trzeba spierniczać na prawo, a nie barierki
się trzymać...

przecież mówię,żę było pusto na ogonie. A o moją umiejętność jazdy tam się nie bój., nakręciłem tam grube dziesiątki tysięcy



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-02-12 01:27:19
Autor: J.F.
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia Tue, 11 Feb 2014 21:08:39 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-11 20:59, J.F. pisze:
A zeby bylo w tematycie - to dla mnie autostrady moglyby byc troche
bardziej krete bo faktycznie po paru godzinach takiej jazdy czlowiek
czuje sie jak na jakims haju...

Autostrady są nudne i takie będą - są monotonne.

Mozna zdjac ograniczenia i robi sie ciekawiej :-)

Nie można i wcale nie robi się ciekawiej, a wręcz przeciwnie:>

No jak nie mozna, jak mozna ?
Jedyny kraj niby bez ograniczeń to Niemcy, a nawet na granicy
jest 130km/h jako zalecane...

Ale szybciej mozna pojechac :-P

Są natomiast dość
bezpieczne, ponieważ nawet uśniecie nie powoduje najczęściej poważnych
                ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
konsekwencji (zjazd do rowu, czołówka itd.).

Czolowka. Bo zasnac nadal mozna,

Hmmm, znaczy potwierdzasz, zaprzeczasz, polemizujesz pisząc to samo:>

potwierdzam ze srodkowe barierki na autostradzie istotnie zmniejszaja
niebezpieczenstwo czolowki po zasnieciu, ale z tym rowem to polemizuje
- z innymi wypadkami to juz nie jest tak swietnie.
Lepiej nie zasypiac.

wpakowac sie w barierki, odbic,
obrocic ... i zajechac droge tirowi.
Zapomniałeś o tym, że jest np. szansa na zderzenie z dzikiem, bądź
stadem koni:>

Jak jednak zasniesz, to raczej nie skonczy sie na porysowanym boku o
barierki. Nawet nie wiem czy wszedzie boczne barierki sa, czy nadal
moze sie w rowie skonczyc, ale jak barierka bedzie ... odbijesz sie i
bedziesz narazony na najechanie jak i na normalnej drodze.
Albo powitasz barierke w samochodzie, jak to pare wypadkow ostatnio
pokazywali. To juz chyba bezpieczniej w rowie, no chyba ze sie umie
rowy przeskakiwac :-)

o cos tego typu
http://www.youtube.com/watch?v=oNtZdlbZoE8


J.

Data: 2014-02-12 08:24:23
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-12 01:27, J.F. pisze:
Dnia Tue, 11 Feb 2014 21:08:39 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-11 20:59, J.F. pisze:
A zeby bylo w tematycie - to dla mnie autostrady moglyby byc troche
bardziej krete bo faktycznie po paru godzinach takiej jazdy czlowiek
czuje sie jak na jakims haju...

Autostrady są nudne i takie będą - są monotonne.

Mozna zdjac ograniczenia i robi sie ciekawiej :-)

Nie można i wcale nie robi się ciekawiej, a wręcz przeciwnie:>

No jak nie mozna, jak mozna ?

Najwyraźniej nie można, skoro nikt się na to nie zdecydował.
Tylko nie pisz o eksperymencie w Montanie, ponieważ on tak
naprawdę niczego nie dowodzi.

Jedyny kraj niby bez ograniczeń to Niemcy, a nawet na granicy
jest 130km/h jako zalecane...

Ale szybciej mozna pojechac :-P

Można, nawet sam z tego korzystam.

Hmmm, znaczy potwierdzasz, zaprzeczasz, polemizujesz pisząc to samo:>

potwierdzam ze srodkowe barierki na autostradzie istotnie zmniejszaja
niebezpieczenstwo czolowki po zasnieciu, ale z tym rowem to polemizuje

Porównaj sobie "rowy" przy autostradach z tymi przy innych drogach.

- z innymi wypadkami to juz nie jest tak swietnie.
Lepiej nie zasypiac.

Nie no, Nobla powinieneś dostać za ten truizm:>

Zapomniałeś o tym, że jest np. szansa na zderzenie z dzikiem, bądź
stadem koni:>

Jak jednak zasniesz, to raczej nie skonczy sie na porysowanym boku o
barierki.

Chylę czoła przed takimi wnioskami, które można nazwać delikatnie
powiedziawszy mocno wyssanymi z palca. Ludzie w różny sposób
zasypiają, nie każde zaśnięcie się kończy kontaktem z czymkolwiek
innym na drodze. Wcześniej zauważyłeś, że lepiej nie zasypiać
- truizm, ale nie wynika z niego nic konkretnego w zakresie tego
co "raczej" może się wydarzyć i jakie "raczej" mogą być konsekwencje.
To jedna wielka niewiadoma.

(...)
o cos tego typu
http://www.youtube.com/watch?v=oNtZdlbZoE8

Ten rozumiem usnął i nie zauważył, że coś na autostradzie się
pojawiło? :>

Data: 2014-02-12 08:49:46
Autor: J.F.
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia Wed, 12 Feb 2014 08:24:23 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-12 01:27, J.F. pisze:
A zeby bylo w tematycie - to dla mnie autostrady moglyby byc troche
bardziej krete bo faktycznie po paru godzinach takiej jazdy czlowiek
czuje sie jak na jakims haju...

Autostrady są nudne i takie będą - są monotonne.

Mozna zdjac ograniczenia i robi sie ciekawiej :-)

Nie można i wcale nie robi się ciekawiej, a wręcz przeciwnie:>

No jak nie mozna, jak mozna ?

Najwyraźniej nie można, skoro nikt się na to nie zdecydował.
Tylko nie pisz o eksperymencie w Montanie, ponieważ on tak
naprawdę niczego nie dowodzi.

Cos tam dowoddzi. Ale dlaczego Niemcy skresliles ?

Jedyny kraj niby bez ograniczeń to Niemcy, a nawet na granicy
jest 130km/h jako zalecane...
Ale szybciej mozna pojechac :-P
Można, nawet sam z tego korzystam.

Wstydz sie :-P

Hmmm, znaczy potwierdzasz, zaprzeczasz, polemizujesz pisząc to samo:>
potwierdzam ze srodkowe barierki na autostradzie istotnie zmniejszaja
niebezpieczenstwo czolowki po zasnieciu, ale z tym rowem to polemizuje
Porównaj sobie "rowy" przy autostradach z tymi przy innych drogach.

Rowy, skarpy, wiadukty, slupki barierek ...

- z innymi wypadkami to juz nie jest tak swietnie.
Lepiej nie zasypiac.
Nie no, Nobla powinieneś dostać za ten truizm:>

Zapomniałeś o tym, że jest np. szansa na zderzenie z dzikiem, bądź
stadem koni:>
Jak jednak zasniesz, to raczej nie skonczy sie na porysowanym boku o
barierki.
Chylę czoła przed takimi wnioskami, które można nazwać delikatnie
powiedziawszy mocno wyssanymi z palca. Ludzie w różny sposób
zasypiają, nie każde zaśnięcie się kończy kontaktem z czymkolwiek
innym na drodze. Wcześniej zauważyłeś, że lepiej nie zasypiać
- truizm, ale nie wynika z niego nic konkretnego w zakresie tego

Truizm, ale chodzi o to ze o ile autostrada zmniejsza ryzyko czolowki
po zasnieciu, to juz wpadniecia do rowu nie powinienes wymieniac.

Moze i row lagodny, ale jak zamiast rowu odbijesz sie od barierki
staniesz bokiem czy na boku i wystawisz na strzal innego pojazdu - to
autostrada niewiele daje.

(...)
o cos tego typu
http://www.youtube.com/watch?v=oNtZdlbZoE8

Ten rozumiem usnął i nie zauważył, że coś na autostradzie się
pojawiło? :>

Powiedzmy ze jakby usnal, to koniec moglby tak samo wygladac.

J.

Data: 2014-02-12 09:09:50
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-12 08:49, J.F. pisze:
Dnia Wed, 12 Feb 2014 08:24:23 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
(...)
Najwyraźniej nie można, skoro nikt się na to nie zdecydował.
Tylko nie pisz o eksperymencie w Montanie, ponieważ on tak
naprawdę niczego nie dowodzi.

Cos tam dowoddzi.

Niczego nie dowodzi. Jako dość specyficzny materiał poznawczy
wart jest zainteresowania, ale wyciąganie na jego podstawie
wniosków w postaci "brak ograniczeń poprawia bezpieczeństwo"
jest bezpodstawne.

Ale dlaczego Niemcy skresliles ?

Nie skreśliłem, ale Niemcy ograniczeń nie zdejmują,
a wręcz przeciwnie. Zresztą ten brak ograniczeń to ładnie
wygląda jako hasełko.

Można, nawet sam z tego korzystam.

Wstydz sie :-P

Czego mam się wstydzić?

Porównaj sobie "rowy" przy autostradach z tymi przy innych drogach.

Rowy, skarpy, wiadukty,

Porównaj sobie te konstrukcje z autostrad z tymi przy innych drogach.

slupki barierek ...

Sugerujesz zdejmowanie barier, by użyć tego jako argumentu?

Chylę czoła przed takimi wnioskami, które można nazwać delikatnie
powiedziawszy mocno wyssanymi z palca. Ludzie w różny sposób
zasypiają, nie każde zaśnięcie się kończy kontaktem z czymkolwiek
innym na drodze. Wcześniej zauważyłeś, że lepiej nie zasypiać
- truizm, ale nie wynika z niego nic konkretnego w zakresie tego

Truizm,ale chodzi o to ze o ile autostrada zmniejsza ryzyko czolowki
po zasnieciu, to juz wpadniecia do rowu nie powinienes wymieniac.

Niby dlaczego nie? Jak pisałem - porównaj sobie warunki wjechania
do rowu (+okolice) na normalnej drodze i na autostradzie.

Moze i row lagodny, ale jak zamiast rowu odbijesz sie od barierki
staniesz bokiem czy na boku i wystawisz na strzal innego pojazdu - to
autostrada niewiele daje.

Spoko, jeden taki przeżył wypadek, ponieważ pasów nie zapiął i go
wyrzuciło - tak by się spalił.

Ten rozumiem usnął i nie zauważył, że coś na autostradzie się
pojawiło? :>

Powiedzmy ze jakby usnal, to koniec moglby tak samo wygladac.

Czyli typowy nieprzewidywalny wypadek jakich wiele i niczego
dokładnie nie udowadnia:>

Data: 2014-02-12 17:12:30
Autor: J.F
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w
W dniu 2014-02-12 08:49, J.F. pisze:
(...)
Najwyraźniej nie można, skoro nikt się na to nie zdecydował.
Tylko nie pisz o eksperymencie w Montanie, ponieważ on tak
naprawdę niczego nie dowodzi.

Ale dlaczego Niemcy skresliles ?
Nie skreśliłem,

Wiec jednak ktos sie na to zdecydowal i najwyrazniej mozna :-P

ale Niemcy ograniczeń nie zdejmują,
a wręcz przeciwnie. Zresztą ten brak ograniczeń to ładnie
wygląda jako hasełko.

A wrecz przeciwnie. Tam gdzie ograniczenie ma sens, tam jest.
Przychodzi remont/przebudowa/rozbudowa i ograniczenie sciagaja.

A statystyki mowia ze Niemcy maja srednia wypadkowosc na autostradach.
Wieksza niz Szwedzi czy Anglicy, ale mniejsza niz poludniowe kraje, gdzie limity rzedu 130 sa.

Można, nawet sam z tego korzystam.
Wstydz sie :-P
Czego mam się wstydzić?

Nieprzestrzegania predkosci zalecanej :-)

Porównaj sobie "rowy" przy autostradach z tymi przy innych drogach.
Rowy, skarpy, wiadukty,
Porównaj sobie te konstrukcje z autostrad z tymi przy innych drogach.

Hm, wylecisz z drogi , spadniesz z 2-3 m skarpy pechowo na dach ... slupki to wytrzymaja ?

slupki barierek ...
Sugerujesz zdejmowanie barier, by użyć tego jako argumentu?

Sugeruje mozliwosc naglego zatrzymania na slupku po barierce.

Truizm,ale chodzi o to ze o ile autostrada zmniejsza ryzyko czolowki
po zasnieciu, to juz wpadniecia do rowu nie powinienes wymieniac.

Niby dlaczego nie? Jak pisałem - porównaj sobie warunki wjechania
do rowu (+okolice) na normalnej drodze i na autostradzie.

Osobiscie nie zwiedzalem, ale RoMan i AdamP mile rowy wspominaja :-)

Moze i row lagodny, ale jak zamiast rowu odbijesz sie od barierki
staniesz bokiem czy na boku i wystawisz na strzal innego pojazdu - to
autostrada niewiele daje.

Spoko, jeden taki przeżył wypadek, ponieważ pasów nie zapiął i go
wyrzuciło - tak by się spalił.

Tak czy inaczej - po zasnieciu zapewne zatrzymasz sie na jezdni w sposob dosc gwaltowny.
Inni za toba dadza rade zahamowac/ominac, czy nie ?

Ten rozumiem usnął i nie zauważył, że coś na autostradzie się
pojawiło? :>
Powiedzmy ze jakby usnal, to koniec moglby tak samo wygladac.
Czyli typowy nieprzewidywalny wypadek jakich wiele i niczego
dokładnie nie udowadnia:>

Demonstruje ze barierka moze i dobra, ale ciezarowki z tylu nie.

J.

Data: 2014-02-12 17:30:54
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-12 17:12, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w
W dniu 2014-02-12 08:49, J.F. pisze:
(...)
Ale dlaczego Niemcy skresliles ?
Nie skreśliłem,

Wiec jednak ktos sie na to zdecydowal i najwyrazniej mozna :-P

Ktoś się na to zdecydował w jednym kraju dawno temu i teraz jest
problem.

ale Niemcy ograniczeń nie zdejmują,
a wręcz przeciwnie. Zresztą ten brak ograniczeń to ładnie
wygląda jako hasełko.

A wrecz przeciwnie. Tam gdzie ograniczenie ma sens, tam jest.

Co wręcz przeciwnie? Znaczy stawianie ograniczeń (a nie zaleceń)
+ zalecenia + jednak ciągła kampania o wprowadzenie administracyjnego
ograniczenia to jednak nie jest chęć ograniczenia prędkości z jaką
się ludzie poruszają?

Przychodzi remont/przebudowa/rozbudowa i ograniczenie sciagaja.

Różnie to bywa, ale trudno by bez specjalnego uzasadnienia stało
ograniczenie, skoro brak jest takowych administracyjnych.

A statystyki mowia ze Niemcy maja srednia wypadkowosc na autostradach.
Wieksza niz Szwedzi czy Anglicy, ale mniejsza niz poludniowe kraje,
gdzie limity rzedu 130 sa.

Pokaż te statystyki - zobaczymy z czego może ona wynikać. Bo tak
na sucho to wiesz, np. ze zwiększonej produkcji lnu w Rumunii.

Nieprzestrzegania predkosci zalecanej :-)

Skoro mogę trochę szybciej to jakim miałbym się wstydem okryć?
Może nie powinienem też jeździć BMW?

Hm, wylecisz z drogi , spadniesz z 2-3 m skarpy pechowo na dach ...
slupki to wytrzymaja ?

Generalnie w wymyślaniu wyimaginowanych wydarzeń masz spore
doświadczenie:>

Tak czy inaczej - po zasnieciu zapewne zatrzymasz sie na jezdni w sposob
dosc gwaltowny.

Ja już pisałem - niekoniecznie w ogóle musi dość do poważnego
zdarzenia, czy w ogóle do jakiegokolwiek.

Inni za toba dadza rade zahamowac/ominac, czy nie ?

Ostatnio im się udało.

Powiedzmy ze jakby usnal, to koniec moglby tak samo wygladac.
Czyli typowy nieprzewidywalny wypadek jakich wiele i niczego
dokładnie nie udowadnia:>

Demonstruje ze barierka moze i dobra, ale ciezarowki z tylu nie.

Czyli typowy nieprzewidywalny wypadek jakich wiele i niczego
dokładnie nie udowadnia:>

Data: 2014-02-11 21:15:06
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 11.02.2014 20:59, J.F. pisze:
Dnia Tue, 11 Feb 2014 11:52:17 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-11 11:35, AZ pisze:
A zeby bylo w tematycie - to dla mnie autostrady moglyby byc troche
bardziej krete bo faktycznie po paru godzinach takiej jazdy czlowiek
czuje sie jak na jakims haju...

Autostrady są nudne i takie będą - są monotonne.

Mozna zdjac ograniczenia i robi sie ciekawiej :-)

Choc przyznaje ze nawet przy 200km/h bywa nudno :-)

Jak tak ci się nudzi, to specjalnie dla ciebie można by zorganizować ostrzał z RPG. Oczywiście ostrzał tylko CIEBIE (i innych znudzonych i zasypiających).

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-11 21:25:41
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 21:15, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 11.02.2014 20:59, J.F. pisze:
Dnia Tue, 11 Feb 2014 11:52:17 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-11 11:35, AZ pisze:
A zeby bylo w tematycie - to dla mnie autostrady moglyby byc troche
bardziej krete bo faktycznie po paru godzinach takiej jazdy czlowiek
czuje sie jak na jakims haju...

Autostrady są nudne i takie będą - są monotonne.

Mozna zdjac ograniczenia i robi sie ciekawiej :-)

Choc przyznaje ze nawet przy 200km/h bywa nudno :-)

Jak tak ci się nudzi, to specjalnie dla ciebie można by zorganizować
ostrzał z RPG. Oczywiście ostrzał tylko CIEBIE (i innych znudzonych i
zasypiających).

Obawiam się, że musiałbyś jednak przemyśleć kwestię broni, ponieważ
użycie takiego RPG-76 nie gwarantuje sukcesu:>

Data: 2014-02-11 15:11:20
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 11.02.2014 11:35, AZ pisze:

A zeby bylo w tematycie - to dla mnie autostrady moglyby byc troche
bardziej krete bo faktycznie po paru godzinach takiej jazdy czlowiek
czuje sie jak na jakims haju...

Może w takim razie powinieneś wrócić do zakładu i kontynuować leczenie, zamiast powodować zagrożenie w ruchu drogowym?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-11 14:20:57
Autor: AZ
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-11, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:
A zeby bylo w tematycie - to dla mnie autostrady moglyby byc troche
bardziej krete bo faktycznie po paru godzinach takiej jazdy czlowiek
czuje sie jak na jakims haju...

Może w takim razie powinieneś wrócić do zakładu i kontynuować leczenie, zamiast powodować zagrożenie w ruchu drogowym?

Co ty mozesz wiedziec o jezdzie turlajac kolo komina swoim pasciem?

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-02-11 19:37:58
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 11.02.2014 15:20, AZ pisze:
On 2014-02-11, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:
A zeby bylo w tematycie - to dla mnie autostrady moglyby byc troche
bardziej krete bo faktycznie po paru godzinach takiej jazdy czlowiek
czuje sie jak na jakims haju...

Może w takim razie powinieneś wrócić do zakładu i kontynuować leczenie,
zamiast powodować zagrożenie w ruchu drogowym?

Co ty mozesz wiedziec o jezdzie turlajac kolo komina swoim pasciem?

Nie sądź innych po sobie, narkoleptyku z kompleksami.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-11 14:07:02
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 11.02.2014 10:32, masti pisze:

Nie, nie, Ty mi je wskaż - linki poproszę, możesz też opisać lokalizację
to sprawdzę w googlach. Istnieje spora szansa że takowe miałem okazję
minąć i nic o tym nie wiedziałem. Nie wątpię też, że są oświetlone całą
noc, by je mógł zauważyć:P

jasne mam Ci podać lokalizację czegoś co widziałem na zdjęciu w magazynie
35 lat temu. Genialne

Twierdzisz, że widziałeś. I twierdzisz, że to było wiarygodne.

Jakoś ciężko mi zaufać komuś na tyle niekompetentnemu, że nawet ograniczać cytatów nie potrafi.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-11 20:34:08
Autor: J.F.
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia Tue, 11 Feb 2014 10:17:03 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-11 10:10, masti pisze:
masz linki do pisemek motoryzacyjnych z lat 70tych? to zapodaj
Nie wątpię, że te rzeźby urozmaicające krajobraz oraz 'odnudniające'
autostrady istnieją do dzisiaj i taką rolę pełnią. Chyba, że od tych lat
70 się rozpadły:P
sprawdź
Nie, nie, Ty mi je wskaż - linki poproszę, możesz też opisać
lokalizację to sprawdzę w googlach. Istnieje spora szansa że
takowe miałem okazję minąć i nic o tym nie wiedziałem.
Nie wątpię też, że są oświetlone całą noc, by je mógł zauważyć:P

Pewnie wylaczyli, bo trudno cos podziwiac przez ekran dzwiekochlonny.

Ekran niby moglby byc przezroczysty, ale widac to za drogo.

J.

Data: 2014-02-11 20:41:01
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 20:34, J.F. pisze:
Dnia Tue, 11 Feb 2014 10:17:03 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
(...)
Nie, nie, Ty mi je wskaż - linki poproszę, możesz też opisać
lokalizację to sprawdzę w googlach. Istnieje spora szansa że
takowe miałem okazję minąć i nic o tym nie wiedziałem.
Nie wątpię też, że są oświetlone całą noc, by je mógł zauważyć:P

Pewnie wylaczyli, bo trudno cos podziwiac przez ekran dzwiekochlonny.

Szczerze mówiąc nie wiem do czego nawiązujesz.

Ekran niby moglby byc przezroczysty, ale widac to za drogo.

Są i przeźroczyste, ale to niczego nie zmienia.

Data: 2014-02-11 21:06:07
Autor: AZ
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-11, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Pewnie wylaczyli, bo trudno cos podziwiac przez ekran dzwiekochlonny.

Ekran niby moglby byc przezroczysty, ale widac to za drogo.

Tu akurat chyba rola ekologow - ponoc o te przezroczyste rozbijaja sie ptaki.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-02-11 12:42:55
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 11.02.2014 10:10, masti pisze:

Nie wątpię, że te rzeźby urozmaicające krajobraz oraz 'odnudniające'
autostrady istnieją do dzisiaj i taką rolę pełnią. Chyba, że od tych lat
70 się rozpadły:P

sprawdĹş

Istnieją magiczne różowe jednorożce. Jak nie wierzysz to sobie sprawdź.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-11 16:15:35
Autor: Shrek
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-11 07:47, Artur Maśląg wrote:

a wiesz dlaczego autostrady nie są proste? I to nawet w krajach gdzie
było na to miejsce? A wiesz dlazego ustawiano koło autostrad kolorowe
rzeźby itp? Wbrew pozorom autostrada z ograniczeniem prędkości jest
bardziej niebezpieczna od tej bez.

Ty nie pytaj mnie czego niby nie wiem, a dawaj te linki.
Podobnie nie pytam co Tobie się wydaje, za to z całą pewnością
poproszę o linki do tych setek kolorowych rzeźb, które wszyscy
podziwiają :>

Co do rzeźb, to chyba przytacza jakiś artystyczny eksperyment dawno zarzucony. Może nawet jakąś fotkę znajdzie, ja na przykład mogę podesłać fotkę palmy na rondzie;)

Ale co do autostrad to ma rację - jest przepis (czy zalecenie), żeby była ograniczona widoczność w planie lub profilu drogi. Jak trzeba to jutro drogowców w robocie zapytam;)

Shrek.

Data: 2014-02-11 16:45:10
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 16:15, Shrek pisze:
On 2014-02-11 07:47, Artur Maśląg wrote:

a wiesz dlaczego autostrady nie są proste? I to nawet w krajach gdzie
było na to miejsce? A wiesz dlazego ustawiano koło autostrad kolorowe
rzeźby itp? Wbrew pozorom autostrada z ograniczeniem prędkości jest
bardziej niebezpieczna od tej bez.

Ty nie pytaj mnie czego niby nie wiem, a dawaj te linki.
Podobnie nie pytam co Tobie się wydaje, za to z całą pewnością
poproszę o linki do tych setek kolorowych rzeźb, które wszyscy
podziwiają :>

Co do rzeźb, to chyba przytacza jakiś artystyczny eksperyment dawno
zarzucony.

Ekhem, jeżeli już to on się na to powołuje i używa jako argumentu.
Zarzucony eksperyment - podoba mi :) Ciekawe czemu nie kontynuowany?

Może nawet jakąś fotkę znajdzie, ja na przykład mogę podesłać
fotkę palmy na rondzie;)

Dziękuje, mogę zrobić sam i nie ma tam autostrady, a jak ktoś
chce zobaczyć to proszę bardzo :)
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/24/Sztuczna_palma_rondo_gen._Charles%E2%80%99a_de_Gaulle%E2%80%99a_w_Warszawie.JPG

Ale co do autostrad to ma rację

W czym? Że nudna jazda może być niebezpieczna? Może, ale lepsza
i bezpieczniejsza nudna jazda po autostradzie (w tym z ograniczeniem,
a tutaj znowu próbował się powołać na zarzucony eksperyment z
Montany) niż długa jazda zwykłą krajówką. Niestety, autostrady
zawsze będą monotonne, ale niczego lepszego nie wymyślono.

- jest przepis (czy zalecenie), Ĺźeby
była ograniczona widoczność w planie lub profilu drogi. Jak trzeba to
jutro drogowcĂłw w robocie zapytam;)

Dopytaj - zapewne doskonale się sprawdza w postaci tuneli stawianych
w Polsce:P

Data: 2014-02-11 18:49:07
Autor: Shrek
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-11 16:45, Artur Maśląg wrote:

Zarzucony eksperyment - podoba mi :) Ciekawe czemu nie kontynuowany?

Bo bezskuteczny? Zreszt zamiast rzeĹşb mamy reklamy;)


Ale co do autostrad to ma rację

W czym?

Że specjalnie robi się je "pokręcone".

- jest przepis (czy zalecenie), Ĺźeby
była ograniczona widoczność w planie lub profilu drogi. Jak trzeba to
jutro drogowcĂłw w robocie zapytam;)

Dopytaj - zapewne doskonale się sprawdza w postaci tuneli stawianych
w Polsce:P

Tunele mają zapewne swoje rozporządzenia o długich nazwach. Zresztą najdłuższy tunel drogowy w Polsce nawet nazywa się "Przekręt" jako kompromis kształtu i finansowania inwestycji;)

Shrek.

Data: 2014-02-11 20:02:41
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 18:49, Shrek pisze:
On 2014-02-11 16:45, Artur Maśląg wrote:

Zarzucony eksperyment - podoba mi :) Ciekawe czemu nie kontynuowany?

Bo bezskuteczny?

Otóş to.

Zreszt zamiast rzeĹşb mamy reklamy;)

Gdzie? Sugerujesz, że ludzie przy szybkiej jeździe zajmują się
oglądaniem reklam? Mam wrażenie, że nawet w Polsce się z tego
nie spotyka jakoś powszechnie.

Ale co do autostrad to ma rację

W czym?

Że specjalnie robi się je "pokręcone".

A ja nie pisałem, ze to akurat nieprawda.

- jest przepis (czy zalecenie), Ĺźeby
była ograniczona widoczność w planie lub profilu drogi. Jak trzeba to
jutro drogowcĂłw w robocie zapytam;)

Dopytaj - zapewne doskonale się sprawdza w postaci tuneli stawianych
w Polsce:P

Tunele mają zapewne swoje rozporządzenia o długich nazwach.

To akurat średnio istotne, a mowa o tunelach z ekranów, a nie
tunelach jako takich. Dopytaj swoich "drogowców" jak to się ma
do "ograniczonej widoczności w planie lub profilu drogi", która by
miała w pewnym stopniu ograniczać monotonność na autostradach.

Zresztą
najdłuższy tunel drogowy w Polsce nawet nazywa się "Przekręt" jako
kompromis kształtu i finansowania inwestycji;)

A co to ma do rzeczy? Jedno z lepszych rozwiązań komunikacyjnych
w stolicy i z autostradami to ma niewiele wspĂłlnego.

Data: 2014-02-11 20:44:11
Autor: Shrek
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-11 20:02, Artur Maśląg wrote:

Zreszt zamiast rzeĹşb mamy reklamy;)

Gdzie?

Choćby na Kulczykowej A2.

Sugerujesz, że ludzie przy szybkiej jeździe zajmują się
oglądaniem reklam? Mam wrażenie, że nawet w Polsce się z tego
nie spotyka jakoś powszechnie.

Może przy autostradach rzadziej, ale przy krajówkach to często wsi za reklam nie widać.

Dopytaj - zapewne doskonale się sprawdza w postaci tuneli stawianych
w Polsce:P

Tunele mają zapewne swoje rozporządzenia o długich nazwach.

To akurat średnio istotne, a mowa o tunelach z ekranów, a nie
tunelach jako takich. Dopytaj swoich "drogowców" jak to się ma
do "ograniczonej widoczności w planie lub profilu drogi", która by
miała w pewnym stopniu ograniczać monotonność na autostradach.

No przecież jak droga skręca to jeszcze bardziej nie widzisz za co za ekranem niż bez ekranów:P

Zresztą
najdłuższy tunel drogowy w Polsce nawet nazywa się "Przekręt" jako
kompromis kształtu i finansowania inwestycji;)

A co to ma do rzeczy?

Że tunele też nie muszą być proste?

Jedno z lepszych rozwiązań komunikacyjnych
w stolicy i z autostradami to ma niewiele wspĂłlnego.

Tak zajebiste, że na reszcie Wisłostrady jest 80/70 a w tunelu musi być 50km/h i fotoradar na dobitkę. No i jak go zamknęli to korki się zmniejszyły;)

Tak naprawdę to z komunikacyjnego punktu widzenia ważny jest jedynie brak skrzyżowania z mostem świętokrzyskim - a do tego to tunel jest średnio potrzebny. Ma inne zalety ale to urbanistyczne a nie komunikacyjne i można dyskutować czy były to najlepiej wydane pieniądze (znaczy miejskie, bo prywatnie to akurat się niektórym tak opłacało, że potem musieli w antyki inwestować bo nie mieli co z kasą zrobić;)

Shrek.

Data: 2014-02-11 20:56:23
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 20:44, Shrek pisze:
On 2014-02-11 20:02, Artur Maśląg wrote:

Zreszt zamiast rzeĹşb mamy reklamy;)

Gdzie?

Choćby na Kulczykowej A2.

?

Sugerujesz, że ludzie przy szybkiej jeździe zajmują się
oglądaniem reklam? Mam wrażenie, że nawet w Polsce się z tego
nie spotyka jakoś powszechnie.

Może przy autostradach rzadziej, ale przy krajówkach to często wsi za
reklam nie widać.

Ekhem - pamiętasz jeszcze o bym była mowa?

Zresztą
najdłuższy tunel drogowy w Polsce nawet nazywa się "Przekręt" jako
kompromis kształtu i finansowania inwestycji;)

A co to ma do rzeczy?

Że tunele też nie muszą być proste?

Tak, masz rację, tory metra też nie są proste:>

Jedno z lepszych rozwiązań komunikacyjnych
w stolicy i z autostradami to ma niewiele wspĂłlnego.

Tak zajebiste, że na reszcie Wisłostrady jest 80/70 a w tunelu musi być
50km/h i fotoradar na dobitkę.

Ty jednak cierpisz na jakąś manię prześladowczą. Zapomniałeś jeszcze
o pretensjach do Galasa i SM.

No i jak go zamknęli to korki się zmniejszyły;)

Tak, na Tarchominie.

Tak naprawdę to z komunikacyjnego punktu widzenia ważny jest jedynie
brak skrzyżowania z mostem świętokrzyskim - a do tego to tunel jest
średnio potrzebny. Ma inne zalety ale to urbanistyczne a nie
komunikacyjne i można dyskutować czy były to najlepiej wydane pieniądze
(znaczy miejskie, bo prywatnie to akurat się niektórym tak opłacało, że
potem musieli w antyki inwestować bo nie mieli co z kasą zrobić;)

Tak to z merytorycznej dyskusji o kwestiach monotonii i bezpieczeństwa
na autostradach, niejaki Shrek przeszedł płynnie do halsowania o
FR i domniemanych przekrętach przy budowie tunelu wzdłuż Wisły.

Wróć może do tematu :>

Data: 2014-02-11 21:27:40
Autor: Shrek
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-11 20:56, Artur Maśląg wrote:

Zreszt zamiast rzeĹşb mamy reklamy;)

Gdzie?

Choćby na Kulczykowej A2.

?

Między Strykowem a Poznaniem.

Jedno z lepszych rozwiązań komunikacyjnych
w stolicy i z autostradami to ma niewiele wspĂłlnego.

Tak zajebiste, że na reszcie Wisłostrady jest 80/70 a w tunelu musi być
50km/h i fotoradar na dobitkę.

Ty jednak cierpisz na jakąś manię prześladowczą. Zapomniałeś jeszcze
o pretensjach do Galasa i SM.

Nie nie cierpię - zwracam tylko uwagę, że w tunelu są akurat największe ograniczenia - kiepsko jak na jedno z lepszych rozwiązań komunikacyjnych - przed tunelem jest 70, za tunelem jest 70, w tunelu 50 - możesz mi wytłumaczyć czemu jedno z lepszych rozwiązań to większe ograniczenie przy absolutnej bezkolizyjności i odseparowania od ruchu pieszego?

No i jak go zamknęli to korki się zmniejszyły;)

Tak, na Tarchominie.

Nie - na Wisłostradzie w stronę Bielan.

Tak naprawdę to z komunikacyjnego punktu widzenia ważny jest jedynie
brak skrzyżowania z mostem świętokrzyskim - a do tego to tunel jest
średnio potrzebny. Ma inne zalety ale to urbanistyczne a nie
komunikacyjne i można dyskutować czy były to najlepiej wydane pieniądze
(znaczy miejskie, bo prywatnie to akurat się niektórym tak opłacało, że
potem musieli w antyki inwestować bo nie mieli co z kasą zrobić;)

Tak to z merytorycznej dyskusji o kwestiach monotonii i bezpieczeństwa
na autostradach, niejaki Shrek przeszedł płynnie do halsowania o
FR i domniemanych przekrętach przy budowie tunelu wzdłuż Wisły.

Taka dygresja na temat nazwy przekręt;) A na temat fotoradarów to ty masz jakąś manię prześladowczą - skoro stawia się je z zasady w niebeziecznych miejscach, to wytłumacz co jest niebezpiecznego w tunelu - brak pieszych, brak skrzyżowań, na czym ta lepszość tego rozwiązania polega, skoro jest tak niebezpieczne? :P

BTW - wyciąłeś sedno - z punktu widzenia komunikacyjnego jedyna zaleta/wada to brak skrzyżowania z Mostem (który jest mocno podniesiony i żeby to osiągnąć nie trzeba było tak naprawdę najdłuższego drogowego tunelu w PL.

Shrek.

Data: 2014-02-11 21:45:20
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 21:27, Shrek pisze:
On 2014-02-11 20:56, Artur Maśląg wrote:
?

Między Strykowem a Poznaniem.

Nie o to chodziło.

Tak zajebiste, że na reszcie Wisłostrady jest 80/70 a w tunelu musi być
50km/h i fotoradar na dobitkę.

Ty jednak cierpisz na jakąś manię prześladowczą. Zapomniałeś jeszcze
o pretensjach do Galasa i SM.

Nie nie cierpię - zwracam tylko uwagę, że w tunelu są akurat największe
ograniczenia - kiepsko jak na jedno z lepszych rozwiązań komunikacyjnych

Cierpisz - co mają ograniczenia w tunelu do zagadnienia monotonii
i bezpieczeństwa na autostradach?

Nie - na Wisłostradzie w stronę Bielan.

Tak, tak...

Tak to z merytorycznej dyskusji o kwestiach monotonii i bezpieczeństwa
na autostradach, niejaki Shrek przeszedł płynnie do halsowania o
FR i domniemanych przekrętach przy budowie tunelu wzdłuż Wisły.

Taka dygresja na temat nazwy przekręt;)

A co to ma do rzeczy? Idź sobie na pręgierz z takimi dygresjami
zupełnie poza tematem.

A na temat fotoradarów to ty masz jakąś manię prześladowczą -

Ja? Przecież to nie o nich wspominam na każdym zakręcie, a w
szczególności tam, gdzie w ogóle nikt o nich nie dyskutował i związku
z tematem nie miały.

BTW - wyciąłeś sedno - z punktu widzenia komunikacyjnego jedyna

Wyciąłem Twoje dywagacje, które żadnego związku z tematem nie mają,
więc nie ściemniaj o tunelu "przekrętu", FR itd.

Data: 2014-02-11 22:20:03
Autor: Shrek
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-11 21:45, Artur Maśląg wrote:

?

Między Strykowem a Poznaniem.

Nie o to chodziło.

Więc czego nie rozumiesz?

Nie nie cierpię - zwracam tylko uwagę, że w tunelu są akurat największe
ograniczenia - kiepsko jak na jedno z lepszych rozwiązań komunikacyjnych

Cierpisz - co mają ograniczenia w tunelu do zagadnienia monotonii
i bezpieczeństwa na autostradach?

Nic. To ty swierdziłeś, że tunel w ciągu Wisłostrady jest jednym z lepszych rozwiązań komunikacyjnych. Więc się pytam na czym ta lepszość polega, skoro w bezkolizyjnym tunelu, bez pieszych konieczne jest ograniczenie o 20 niższe niż na przylegających odcinkach przecinających zwartą zabudowę z chodnikami, skrzyżowaniami i przejściami dla pieszych. No i skoro fotoradary stawia się w miejscach niebezpiecznych, to na czym to niebezpieczeństwo pod tytułem tunel polega?

Nie - na Wisłostradzie w stronę Bielan.

Tak, tak...

No właśnie tak. Śmieszne, ale tak.

Shrek

Data: 2014-02-11 21:37:09
Autor: masti
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 22:20:03 +0100 osobnik zwany Shrek napisał:

On 2014-02-11 21:45, Artur Maśląg wrote:

?

Między Strykowem a Poznaniem.

Nie o to chodziło.

Więc czego nie rozumiesz?

Nie nie cierpię - zwracam tylko uwagę, że w tunelu są akurat
największe ograniczenia - kiepsko jak na jedno z lepszych rozwiązań
komunikacyjnych

Cierpisz - co mają ograniczenia w tunelu do zagadnienia monotonii i
bezpieczeństwa na autostradach?

Nic. To ty swierdziłeś, że tunel w ciągu Wisłostrady jest jednym z
lepszych rozwiązań komunikacyjnych. Więc się pytam na czym ta lepszość
polega, skoro w bezkolizyjnym tunelu, bez pieszych konieczne jest
ograniczenie o 20 niższe niż na przylegających odcinkach przecinających
zwartą zabudowę z chodnikami, skrzyżowaniami i przejściami dla pieszych.
No i skoro fotoradary stawia się w miejscach niebezpiecznych, to na czym
to niebezpieczeństwo pod tytułem tunel polega?

ono polega na jaśnie panującym Miejskim Inżynierze Ruchu Galasie.

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-02-11 22:24:15
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 22:20, Shrek pisze:
On 2014-02-11 21:45, Artur Maśląg wrote:
(...)
Nie nie cierpię - zwracam tylko uwagę, że w tunelu są akurat największe
ograniczenia - kiepsko jak na jedno z lepszych rozwiązań komunikacyjnych

Cierpisz - co mają ograniczenia w tunelu do zagadnienia monotonii
i bezpieczeństwa na autostradach?

Nic.

Skoro nic, to skąd ci się tunel wzdłuż Wisły objawił tej dyskusji?

To ty swierdziłeś, że tunel w ciągu Wisłostrady jest jednym z
lepszych rozwiązań komunikacyjnych. Więc się pytam na czym ta lepszość

Nie, nie kombinatorze - tunel wzdłuż Wisły to sobie ot tak wrzuciłeś
do dyskusji, by mieć o czym dyskutować nie na temat. Podobnie FR.

Daj kotu spokĂłj, bo zdechnie:>

Data: 2014-02-12 06:37:33
Autor: Shrek
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-11 22:24, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2014-02-11 22:20, Shrek pisze:
On 2014-02-11 21:45, Artur Maśląg wrote:
(...)
Nie nie cierpię - zwracam tylko uwagę, że w tunelu są akurat największe
ograniczenia - kiepsko jak na jedno z lepszych rozwiązań
komunikacyjnych

Cierpisz - co mają ograniczenia w tunelu do zagadnienia monotonii
i bezpieczeństwa na autostradach?

Nic.

Skoro nic, to skąd ci się tunel wzdłuż Wisły objawił tej dyskusji?

Mniej więcej stąd co monotonia jazdy na autostradzie w temacie wyprzedzania na przejściu dla pieszych.

To ty swierdziłeś, że tunel w ciągu Wisłostrady jest jednym z
lepszych rozwiązań komunikacyjnych. Więc się pytam na czym ta lepszość

Nie, nie kombinatorze - tunel wzdłuż Wisły to sobie ot tak wrzuciłeś
do dyskusji, by mieć o czym dyskutować nie na temat. Podobnie FR.

Daj kotu spokĂłj, bo zdechnie:>

Argumenty się skończyły:P

Shrek.

Data: 2014-02-12 08:08:45
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-12 06:37, Shrek pisze:
On 2014-02-11 22:24, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2014-02-11 22:20, Shrek pisze:
On 2014-02-11 21:45, Artur Maśląg wrote:
(...)
Nie nie cierpię - zwracam tylko uwagę, że w tunelu są akurat
największe
ograniczenia - kiepsko jak na jedno z lepszych rozwiązań
komunikacyjnych

Cierpisz - co mają ograniczenia w tunelu do zagadnienia monotonii
i bezpieczeństwa na autostradach?

Nic.

Skoro nic, to skąd ci się tunel wzdłuż Wisły objawił tej dyskusji?

Mniej więcej stąd co monotonia jazdy na autostradzie w temacie
wyprzedzania na przejściu dla pieszych.

A zauważasz tę subtelną różnicę, że tak naprawdę poza tobą chyba nikt
nie chce dyskutować o kwestiach finansowych związanych z Twoją opinią
o politykach w kontekście tunelu w DC wzdłuż Wisły? Podobnie o FR przy
Karowej. To jest mania prześladowcza o której pisałem.

Daj kotu spokĂłj, bo zdechnie:>

Argumenty się skończyły:P

Jak na razie to widzę ich dokładnie zero z twojej strony w zakresie
dyskusji do której się dołączyłeś, więc one się nawet nie zaczęły:>

Data: 2014-02-12 16:48:40
Autor: Shrek
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-12 08:08, Artur Maśląg wrote:

Mniej więcej stąd co monotonia jazdy na autostradzie w temacie
wyprzedzania na przejściu dla pieszych.

A zauważasz tę subtelną różnicę, że tak naprawdę poza tobą chyba nikt
nie chce dyskutować o kwestiach finansowych związanych z Twoją opinią
o politykach w kontekście tunelu w DC wzdłuż Wisły?

To nie dyskutuj;) Ja w zasadzie też nie. O nazwie "przekręt" wspomniałem jako o zabawnej anegdocie, głównie w kontekście łuków w tunelach.

Daj kotu spokĂłj, bo zdechnie:>

Argumenty się skończyły:P

Jak na razie to widzę ich dokładnie zero z twojej strony w zakresie
dyskusji do której się dołączyłeś, więc one się nawet nie zaczęły:>

Poza tym, że rzekomo jedno z lepszych rozwiązań ma ograniczenie o 20km niższe niż obok w gęsto zabudowanym terenie, ze skrzyżowaniami i przejściami i jako szczególnie niebezpiecznie miejsce jest dodatkowo strzeżone FR. I wybacz, ale to nie ja zacząłem oceniać "tunel" a ty, więc zapytałem co w nim takiego rzekomo "jednego z najlepszych rozwiązań"

Shrek.

Data: 2014-02-12 16:56:06
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-12 16:48, Shrek pisze:
On 2014-02-12 08:08, Artur Maśląg wrote:

Mniej więcej stąd co monotonia jazdy na autostradzie w temacie
wyprzedzania na przejściu dla pieszych.

A zauważasz tę subtelną różnicę, że tak naprawdę poza tobą chyba nikt
nie chce dyskutować o kwestiach finansowych związanych z Twoją opinią
o politykach w kontekście tunelu w DC wzdłuż Wisły?

To nie dyskutuj;)

Tak tez poczyniłem, a Ty z uporem maniaka, tunel, przekręt, FR:>

Ja w zasadzie też nie. O nazwie "przekręt" wspomniałem
jako o zabawnej anegdocie, głównie w kontekście łuków w tunelach.

Jakie znowu "łuki w tunelach"? Mowa była o tunelach z ekranów
dźwiękochłonnych - trzeba było czytać, a nie wpadać gdzieś
z boku i pisać nie tylko nie na temat z topica, ale i na
zagadnienie omawiane w odgałęzieniu.

Jak na razie to widzę ich dokładnie zero z twojej strony w zakresie
dyskusji do której się dołączyłeś, więc one się nawet nie zaczęły:>

Poza tym, że rzekomo jedno z lepszych rozwiązań ma ograniczenie o 20km

Znowu tunel, FR itd. Załóż sobie nowy wątek o tych żalach:>

Data: 2014-02-12 17:05:17
Autor: Shrek
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-12 16:56, Artur Maśląg wrote:

Jak na razie to widzę ich dokładnie zero z twojej strony w zakresie
dyskusji do której się dołączyłeś, więc one się nawet nie zaczęły:>

Poza tym, że rzekomo jedno z lepszych rozwiązań ma ograniczenie o 20km

Znowu tunel, FR itd. Załóż sobie nowy wątek o tych żalach:>

Wycinasz waćpan argumenty i masz pretensję, że pisząc o tunelu używam słowa tunel. Zabawny jesteś z uciekaniem od rzeczowych argumentów.

EOT.

Shrek.

Data: 2014-02-12 16:07:47
Autor: AZ
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]
On 2014-02-12, Shrek <1@wp.pl> wrote:
On 2014-02-12 16:56, Artur Maśląg wrote:

Jak na razie to widzę ich dokładnie zero z twojej strony w zakresie
dyskusji do której się dołączyłeś, więc one się nawet nie zaczęły:>

Poza tym, że rzekomo jedno z lepszych rozwiązań ma ograniczenie o 20km

Znowu tunel, FR itd. Załóż sobie nowy wątek o tych żalach:>

Wycinasz waćpan argumenty i masz pretensję, że pisząc o tunelu używam słowa tunel. Zabawny jesteś z uciekaniem od rzeczowych argumentów.

No ale ma przeciez racje. Rozmawialismy o ekranach na autostradzie nazywajac te konstrukcje "tunelami" a Ty wyjechales z Wislostrada ktora
ma z autostrada tylko wspolne "strada" ;-)

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-02-12 18:00:26
Autor: Shrek
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-12 17:07, AZ wrote:
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]
On 2014-02-12, Shrek <1@wp.pl> wrote:

Znowu tunel, FR itd. Załóż sobie nowy wątek o tych żalach:>

Wycinasz waćpan argumenty i masz pretensję, że pisząc o tunelu używam
słowa tunel. Zabawny jesteś z uciekaniem od rzeczowych argumentów.

No ale ma przeciez racje. Rozmawialismy o ekranach na autostradzie
nazywajac te konstrukcje "tunelami" a Ty wyjechales z Wislostrada ktora
ma z autostrada tylko wspolne "strada" ;-)

Tak to jest na grupach że wątki odbiegają od poprzednich tematów - dla przykładu ten jest o wyprzedzaniu na przejściach co z tematem autostrad nie ma nic wspólnego. Rzeczywiście omyłkowo wyjechałem z tunelem w DC, ale kolega stwierdził, że jest to jedne z lepszych rozwiązań komunikacyjnych - no więc byłem ciekawy na czym ta lepszość polega, skoro jest gorzej niż na całej reszcie Wisłostrady gdzie tunelu nie ma;)

Shrek.

Data: 2014-02-12 17:17:23
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-12 17:05, Shrek pisze:
On 2014-02-12 16:56, Artur Maśląg wrote:

Jak na razie to widzę ich dokładnie zero z twojej strony w zakresie
dyskusji do której się dołączyłeś, więc one się nawet nie zaczęły:>

Poza tym, że rzekomo jedno z lepszych rozwiązań ma ograniczenie o 20km

Znowu tunel, FR itd. Załóż sobie nowy wątek o tych żalach:>

Wycinasz waćpan argumenty

Wolne żarty - właśnie wyciąłeś po raz kolejny informację, że o Twoim
tunelu "przekręcie" i FR dyskutować w podwątku o monotonii na
autostradach nie zamierzam - jak zaczniesz dyskusję na temat to
pogadamy, a tak to tylko kota męczysz.

i masz pretensję, Ĺźe pisząc o tunelu uĹźywam  słowa tunel.

Najwyraźniej nie zrozumiałeś i z uporem maniaka o tym jednym
tunelu będziesz pisał.
Powtórzę:
"Mowa była o tunelach z ekranów
dźwiękochłonnych - trzeba było czytać, a nie wpadać gdzieś
z boku i pisać nie tylko nie na temat z topica, ale i na
zagadnienie omawiane w odgałęzieniu. "

Zabawny jesteś z uciekaniem od rzeczowych argumentów.

Nie wiem jakich argumentĂłw, skoro w zakresie omawianego zagadnienia
z Twojej strony nie pojawiły się dokładnie żadne.

Zupełnie nie rozumiem Twoich prób na siłę dyskutowania o tunelu
"przekrętu" w DC, FR itd.

EOT.

Spoko, ja tam cierpliwy jestem.

Data: 2014-02-11 12:38:11
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 10.02.2014 22:42, masti pisze:

a wiesz dlaczego autostrady nie są proste? I to nawet w krajach gdzie
było na to miejsce? A wiesz dlazego ustawiano koło autostrad kolorowe
rzeźby itp? Wbrew pozorom autostrada z ograniczeniem prędkości jest
bardziej niebezpieczna od tej bez.

Opierasz to na badaniach uczonych z Bierutowic?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-11 12:37:19
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 10.02.2014 21:40, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 19:06:40 +0100 osobnik zwany Marek Dyjor
napisał:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla
wszystkich uĹźytkownikĂłw drogi...

albo nudna albo bezpieczna. JuĹź dawnbo wykazano, Ĺźe jak sie nic nie dzieje
to kończy się wypadkami.

Brednie. Najwięcej wypadków jest na najbardziej ekscytujących drogach.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-11 11:46:53
Autor: masti
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 12:37:19 +0100 osobnik zwany Andrzej Lawa
napisał:

W dniu 10.02.2014 21:40, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 19:06:40 +0100 osobnik zwany Marek Dyjor
napisał:

droga ma być nudna, nie zabawna czy przyjemna tylko bezpieczna dla
wszystkich uĹźytkownikĂłw drogi...

albo nudna albo bezpieczna. JuĹź dawnbo wykazano, Ĺźe jak sie nic nie
dzieje to kończy się wypadkami.

Brednie. Najwięcej wypadków jest na najbardziej ekscytujących drogach.

Opierasz to na badaniach uczonych z Bierutowic?



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-02-11 14:05:35
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 11.02.2014 12:46, masti pisze:

albo nudna albo bezpieczna. JuĹź dawnbo wykazano, Ĺźe jak sie nic nie
dzieje to kończy się wypadkami.

Brednie. Najwięcej wypadków jest na najbardziej ekscytujących drogach.

Opierasz to na badaniach uczonych z Bierutowic?

Nie. Na rzeczywistych statystykach.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-08 19:06:44
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-08 10:15, J.F. pisze:
Dnia Sat, 08 Feb 2014 00:24:16 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
(...)
Zgłaszać takie omijanie, zgłaszać kupalinów siedzących "na zderzaku"
itepe itede
Budżet państwa zyska, drogi się nieco zluzują... ;)

Jak zluzuja, jezdzic sie przez ten kraj juz nie bedzie mozna.
Nad Baltyk to juz obiecuje ze nie pojade, do Wloch czy Chorwacji
bedzie szybciej.

Przepraszam, ale wcześniej tego nie zauważyłem - o czym Ty piszesz?
Nie chcesz jeździć nad Bałtyk to Twoja sprawa, ale ideologii sobie
do tego nie dorabiaj. Przez kraj się jeździ coraz lepiej i jak
najbardziej zgłaszanie różnych poważnych wykroczeń ma sens.
W różnych dziwnych krajach (o, takie Niemcy dla przykładu, które
tak lubisz) jest to stosowane i nie jest to donoszenie, tylko
postawa obywatelska - tak, dba się o zasady ustanowione w swoim
kraju.

Tu juz przegiecie bylo, ale takich ormowcow przybedzie, to przyjdzie
zaparkowac pojazd na stale.

Cóż, brak reakcji właśnie prowadzi do takich "przegięć", a jak się
takowych dopuszczasz to i innych ormowcami nazywasz :P

Data: 2014-02-08 22:27:04
Autor: J.F.
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia Sat, 08 Feb 2014 19:06:44 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-08 10:15, J.F. pisze:
(...)
Zgłaszać takie omijanie, zgłaszać kupalinów siedzących "na zderzaku"
itepe itede
Budżet państwa zyska, drogi się nieco zluzują... ;)

Jak zluzuja, jezdzic sie przez ten kraj juz nie bedzie mozna.
Nad Baltyk to juz obiecuje ze nie pojade, do Wloch czy Chorwacji
bedzie szybciej.

Przepraszam, ale wcześniej tego nie zauważyłem - o czym Ty piszesz?
Nie chcesz jeździć nad Bałtyk to Twoja sprawa, ale ideologii sobie
do tego nie dorabiaj.

Tu nie chodzi ze nie chce, tu chodzi ze za dlugo to bedzie trwalo :-)

Przez kraj się jeździ coraz lepiej i jak

No, polemizowalbym by troche. Owszem, autostrad przybywa, ekspresowek
przybywa, ale malo. A "bezpiecznych drog" tez przybywa

najbardziej zgłaszanie różnych poważnych wykroczeń ma sens.

Powaznych. Uwazaj zeby nie zaczeto zglaszac wszystkich, bo potem
wladza pojdzie za ciosem i zacznie ustawiac wszedzie 40 i wszedzie
ciagle linie, i zakazy parkowania ...

W różnych dziwnych krajach (o, takie Niemcy dla przykładu, które
tak lubisz) jest to stosowane i nie jest to donoszenie, tylko
postawa obywatelska - tak, dba się o zasady ustanowione w swoim
kraju.

No, akurat ci Niemcy ktorych znam to jakos nie siegaja po telefon jak
ich ktos na ograniczeniu wyprzedzi. Raczej sie "blitzow" boja.
A jak jezdza po Polsce, to nie maja szacunku dla przejsc - moze
dlatego ze przez austostrady przejsc nie ma ..

J.

Data: 2014-02-08 22:41:14
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-08 22:27, J.F. pisze:
Dnia Sat, 08 Feb 2014 19:06:44 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-08 10:15, J.F. pisze:
(...)
Zgłaszać takie omijanie, zgłaszać kupalinów siedzących "na zderzaku"
itepe itede
Budżet państwa zyska, drogi się nieco zluzują... ;)

Jak zluzuja, jezdzic sie przez ten kraj juz nie bedzie mozna.
Nad Baltyk to juz obiecuje ze nie pojade, do Wloch czy Chorwacji
bedzie szybciej.

Przepraszam, ale wcześniej tego nie zauważyłem - o czym Ty piszesz?
Nie chcesz jeździć nad Bałtyk to Twoja sprawa, ale ideologii sobie
do tego nie dorabiaj.

Tu nie chodzi ze nie chce, tu chodzi ze za dlugo to bedzie trwalo :-)

O to właśnie chodzi, o dorabianie ideologii że będzie to długo trwało.

Przez kraj się jeździ coraz lepiej i jak

No, polemizowalbym by troche. Owszem, autostrad przybywa, ekspresowek
przybywa, ale malo. A "bezpiecznych drog" tez przybywa

Polemizuj sobie. Ja wiem, że Tobie się nie podoba ograniczenie
swawoli na krajówkach, ale to twój problem. Ja tam z roku na rok
mam drogi lepsze i dojeżdżam na miejsce szybciej i bezpieczniej.
Pomijam okres, kiedy ruch był niewielki w porównaniu do obecnego.

najbardziej zgłaszanie różnych poważnych wykroczeń ma sens.

Powaznych. Uwazaj zeby nie zaczeto zglaszac wszystkich, bo potem
wladza pojdzie za ciosem i zacznie ustawiac wszedzie 40 i wszedzie
ciagle linie, i zakazy parkowania ...

Ty jesteś mistrzem teorii spiskowych i prób sprowadzania sprawy do
absurdu na wszelki wypadek. Dla mnie mogą zgłaszać wszystkie,
a efektem nie będzie "red flag act" tylko wyłapanie artystów,
a reszta się będzie pilnować.

No, akurat ci Niemcy ktorych znam to jakos nie siegaja po telefon jak
ich ktos na ograniczeniu wyprzedzi.

Pamiętasz co napisałem? "różnych poważnych wykroczeń"

Raczej sie "blitzow" boja.
A jak jezdza po Polsce, to nie maja szacunku dla przejsc - moze
dlatego ze przez austostrady przejsc nie ma ..

Tak, czytałem o Twoich "Niemcach" już wielokrotnie...

Data: 2014-02-09 10:44:06
Autor: J.F.
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia Sat, 08 Feb 2014 22:41:14 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-08 22:27, J.F. pisze:
Przepraszam, ale wcześniej tego nie zauważyłem - o czym Ty piszesz?
Nie chcesz jeździć nad Bałtyk to Twoja sprawa, ale ideologii sobie
do tego nie dorabiaj.

Tu nie chodzi ze nie chce, tu chodzi ze za dlugo to bedzie trwalo :-)

O to właśnie chodzi, o dorabianie ideologii że będzie to długo trwało.

Kazde "uspokojenie ruchu" to wydluzenie przejazdu.

Przez kraj się jeździ coraz lepiej i jak
No, polemizowalbym by troche. Owszem, autostrad przybywa, ekspresowek
przybywa, ale malo. A "bezpiecznych drog" tez przybywa
Polemizuj sobie. Ja wiem, że Tobie się nie podoba ograniczenie
swawoli na krajówkach, ale to twój problem. Ja tam z roku na rok

eee tam ograniczenie, w sumie swawolic mozna podobnie jak dawniej :-P
Tylko ruch wiekszy.

mam drogi lepsze i dojeżdżam na miejsce szybciej i bezpieczniej.

No coz, kierunek Warszawa mi sie istotnie polepszyl, ale to dopiero w
tym roku. Przez poprzednich kilka lat bylo istotne pogorszenie. Kierunek Krakow piekny, ale juz zapomnialem kiedy to bylo :-)
Kierunek Klodzko pogorszyli, JG bez zmian, Zgorzelec sie polepszyl,
Berlin troche tez ... ale wracac juz nie radze.
Do Szczecina lepiej ... ale tylko wieczorem, pozalowali na dwa pasy i
w gestym ruchu jedziesz tyle co najwolniejsza ciezarowka. Na szczescie
i one tam troche swawola. Do Poznania ciagle to samo, dalej na
srodkowe wybrzeze tez, do gdanska lepiej (ale drozej).

Malo sie polepszylo jak na 25 lat ...

najbardziej zgłaszanie różnych poważnych wykroczeń ma sens.
Powaznych. Uwazaj zeby nie zaczeto zglaszac wszystkich, bo potem
wladza pojdzie za ciosem i zacznie ustawiac wszedzie 40 i wszedzie
ciagle linie, i zakazy parkowania ...
Ty jesteś mistrzem teorii spiskowych i prób sprowadzania sprawy do
absurdu na wszelki wypadek.

Absurd sluzy do pokazania niektprym do czego moze ich myslenie
doprowadzic.

Dla mnie mogą zgłaszać wszystkie,
a efektem nie będzie "red flag act" tylko wyłapanie artystów,
a reszta się będzie pilnować.

No coz, masz przyklad Szwecji - RFA nie ma, ale na autostradach wolno
90. A u nas autostrad nie bedzie, a juz widac miejscami 40 na drogach.
A i glosy ze cale miasta powinny byc strefa 20 sa.

No, akurat ci Niemcy ktorych znam to jakos nie siegaja po telefon jak
ich ktos na ograniczeniu wyprzedzi.
Pamiętasz co napisałem? "różnych poważnych wykroczeń"

A co to jest powazne wykroczenie ? Jazda 120 na ograniczeniu do 80,
czy zajechanie drogi komus kto jedzie 200 ? Czy wyprzedzanie na
przejsciu ? Nie dzwonia.

Raczej sie "blitzow" boja.
A jak jezdza po Polsce, to nie maja szacunku dla przejsc - moze
dlatego ze przez austostrady przejsc nie ma ..
Tak, czytałem o Twoich "Niemcach" już wielokrotnie...

Coz chcesz, nieprzyzwyczajeni.

J.

Data: 2014-02-09 18:43:10
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-09 10:44, J.F. pisze:
Dnia Sat, 08 Feb 2014 22:41:14 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-08 22:27, J.F. pisze:
Przepraszam, ale wcześniej tego nie zauważyłem - o czym Ty piszesz?
Nie chcesz jeździć nad Bałtyk to Twoja sprawa, ale ideologii sobie
do tego nie dorabiaj.

Tu nie chodzi ze nie chce, tu chodzi ze za dlugo to bedzie trwalo :-)

O to właśnie chodzi, o dorabianie ideologii że będzie to długo trwało.

Kazde "uspokojenie ruchu" to wydluzenie przejazdu.

Nieprawda. Wydłużenie może spowodować na odcinkach "uspokojonych"
jak ktoś zapierniczał jak głupi.

Przez kraj się jeździ coraz lepiej i jak
No, polemizowalbym by troche. Owszem, autostrad przybywa, ekspresowek
przybywa, ale malo. A "bezpiecznych drog" tez przybywa
Polemizuj sobie. Ja wiem, że Tobie się nie podoba ograniczenie
swawoli na krajówkach, ale to twój problem. Ja tam z roku na rok

eee tam ograniczenie, w sumie swawolic mozna podobnie jak dawniej :-P
Tylko ruch wiekszy.

Wykazujesz brak logiki - wcześniej napisałeś, że "Kazde "uspokojenie
ruchu" to wydluzenie przejazdu. ", teraz piszesz, że można sobie
swawolić jak dawniej. Ruch jest większy od jakiegoś czasu i nic
dziwnego, że w wielu miejscach go "uspokojono".

mam drogi lepsze i dojeżdżam na miejsce szybciej i bezpieczniej.

No coz, kierunek Warszawa mi sie istotnie polepszyl, ale to dopiero w
tym roku. Przez poprzednich kilka lat bylo istotne pogorszenie.
(...)

Na szczęście ogólny stan dróg i bezpieczeństwo to nie tylko twoje
bardzo subiektywne oceny na pewnych odcinkach...
(...)
Malo sie polepszylo jak na 25 lat ...

Bardzo dużo.

najbardziej zgłaszanie różnych poważnych wykroczeń ma sens.
Powaznych. Uwazaj zeby nie zaczeto zglaszac wszystkich, bo potem
wladza pojdzie za ciosem i zacznie ustawiac wszedzie 40 i wszedzie
ciagle linie, i zakazy parkowania ...
Ty jesteś mistrzem teorii spiskowych i prób sprowadzania sprawy do
absurdu na wszelki wypadek.

Absurd sluzy do pokazania niektprym do czego moze ich myslenie
doprowadzic.

Przecież to jest Twoje myślenie - czemu innym te kity próbujesz
przypisać?

Dla mnie mogą zgłaszać wszystkie,
a efektem nie będzie "red flag act" tylko wyłapanie artystów,
a reszta się będzie pilnować.

No coz, masz przyklad Szwecji - RFA nie ma, ale na autostradach wolno
90.

No i co by miało z tego wynikać? Ich opinia, ich wybór. To w końcu
demokratyczny kraj i to nawet bardzo.

A u nas autostrad nie bedzie,

Nie? A co jest i czy przypadkiem się nie buduje?

a juz widac miejscami 40 na drogach.

Masz z tym jakiś problem? Są w niewielu miejscach.

A i glosy ze cale miasta powinny byc strefa 20 sa.

Powyższe pochodzą ze świata realnego, czy z twojej głowy?

Pamiętasz co napisałem? "różnych poważnych wykroczeń"

A co to jest powazne wykroczenie ?

Nie potrafisz tego zdefiniować?

Jazda 120 na ograniczeniu do 80,
czy zajechanie drogi komus kto jedzie 200 ?

W mieście?

Czy wyprzedzanie na przejsciu ? Nie dzwonia.

Wyprzedzanie na przejściu - tak, dzwonią - tak.

A jak jezdza po Polsce, to nie maja szacunku dla przejsc - moze
dlatego ze przez austostrady przejsc nie ma ..
Tak, czytałem o Twoich "Niemcach" już wielokrotnie...

Coz chcesz, nieprzyzwyczajeni.

Jasne:>

Data: 2014-02-09 19:21:05
Autor: J.F.
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia Sun, 09 Feb 2014 18:43:10 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-09 10:44, J.F. pisze:
Przepraszam, ale wcześniej tego nie zauważyłem - o czym Ty piszesz?
Nie chcesz jeździć nad Bałtyk to Twoja sprawa, ale ideologii sobie
do tego nie dorabiaj.
Tu nie chodzi ze nie chce, tu chodzi ze za dlugo to bedzie trwalo :-)
O to właśnie chodzi, o dorabianie ideologii że będzie to długo trwało.
Kazde "uspokojenie ruchu" to wydluzenie przejazdu.

Nieprawda. Wydłużenie może spowodować na odcinkach "uspokojonych"
jak ktoś zapierniczał jak głupi.

Wystarczy ze zapierniczal szybciej niz po uspokojeniu i juz jest
wolniej. A poniewaz nie widac zeby gdzie indziej bylo szybciej, to i
calosc bedzie wolniej :-)

No, polemizowalbym by troche. Owszem, autostrad przybywa, ekspresowek
przybywa, ale malo. A "bezpiecznych drog" tez przybywa
Polemizuj sobie. Ja wiem, że Tobie się nie podoba ograniczenie
swawoli na krajówkach, ale to twój problem. Ja tam z roku na rok
eee tam ograniczenie, w sumie swawolic mozna podobnie jak dawniej :-P
Tylko ruch wiekszy.
Wykazujesz brak logiki - wcześniej napisałeś, że "Kazde "uspokojenie
ruchu" to wydluzenie przejazdu. ", teraz piszesz, że można sobie
swawolić jak dawniej.

definicje swawolenia mamy inna.

Ruch jest większy od jakiegoś czasu i nic dziwnego, że w wielu miejscach go "uspokojono".

Ruch jest wiekszy od dosc dawna i imo od paru lat juz niewiele wzrosl.
Zreszta tam gdzie jest duzy nie trzeba uspokajac, jest spokojny z
natury.

mam drogi lepsze i dojeżdżam na miejsce szybciej i bezpieczniej.
No coz, kierunek Warszawa mi sie istotnie polepszyl, ale to dopiero w
tym roku. Przez poprzednich kilka lat bylo istotne pogorszenie.
(...)
Na szczęście ogólny stan dróg i bezpieczeństwo to nie tylko twoje
bardzo subiektywne oceny na pewnych odcinkach...

Jesli jest to sama droga co 10 lat temu, to nie jest to subiektywna
ocena. Owszem, wycinek, ale w wiele stron. Jesli nie polepszylo sie z
wroclawia do Koszalina, to nie polepszylo sie z Koszalina do Wroclawia
:-)

Malo sie polepszylo jak na 25 lat ...
Bardzo dużo.

No coz, dla jednych duzo, moje zachcianki sa jednak wieksze :-)
Przynajmniej te jednocyfrowe drogi krajowe powinny miec juz wszystkie
4 pasy. 
A u nas autostrad nie bedzie,
Nie? A co jest i czy przypadkiem się nie buduje?

Malo jest.
a juz widac miejscami 40 na drogach.
Masz z tym jakiś problem? Są w niewielu miejscach.

Jakby bylo niewiele, to bym nie narzekal :-)

A i glosy ze cale miasta powinny byc strefa 20 sa.
Powyższe pochodzą ze świata realnego, czy z twojej głowy?

No gdzie ja bym taka glupote wymyslil.
Pamiętasz co napisałem? "różnych poważnych wykroczeń"
A co to jest powazne wykroczenie ?
Nie potrafisz tego zdefiniować?
Jazda 120 na ograniczeniu do 80,
czy zajechanie drogi komus kto jedzie 200 ?
W mieście?

Nie, 200 w miejscu dozwolonym, na autostradzie.

Czy wyprzedzanie na przejsciu ? Nie dzwonia.
Wyprzedzanie na przejściu - tak, dzwonią - tak.

Nie dzwonia. Ba - sami wyprzedzaja. No chyba ze u nich na 2 i wiecej pasach w jedna strone wolno ...

J.

Data: 2014-02-10 08:27:09
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-09 19:21, J.F. pisze:
Dnia Sun, 09 Feb 2014 18:43:10 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-09 10:44, J.F. pisze:
(...)
Kazde "uspokojenie ruchu" to wydluzenie przejazdu.

Nieprawda. Wydłużenie może spowodować na odcinkach "uspokojonych"
jak ktoś zapierniczał jak głupi.

Wystarczy ze zapierniczal szybciej niz po uspokojeniu i juz jest
wolniej. A poniewaz nie widac zeby gdzie indziej bylo szybciej, to i
calosc bedzie wolniej :-)

Nie widać? Ciekawostka. Ty w ogóle po drogach jeździsz? Może nie
widzisz z racji nagminnego "dzidowania" po krajówkach i dlatego
się "pogorszyło".

Ruch jest większy od jakiegoś czasu i nic dziwnego, że w wielu miejscach
go "uspokojono".

Ruch jest wiekszy od dosc dawna i imo od paru lat juz niewiele wzrosl.

No i od dość dawna się go uspokaja.

Zreszta tam gdzie jest duzy nie trzeba uspokajac, jest spokojny z
natury.

Wniosek bym powiedział dość oryginalny, biorąc pod uwagę zachowania
części kierowców na zwykłych krajówkach. Piesi/rowerzyści też by
chcieli przeżyć.

(...)
Na szczęście ogólny stan dróg i bezpieczeństwo to nie tylko twoje
bardzo subiektywne oceny na pewnych odcinkach...

Jesli jest to sama droga co 10 lat temu, to nie jest to subiektywna
ocena.
Owszem, wycinek, ale w wiele stron. Jesli nie polepszylo sie z
wroclawia do Koszalina, to nie polepszylo sie z Koszalina do Wroclawia
:-)

To nadal Twoja bardzo subiektywna ocena małego fragmentu.

Malo sie polepszylo jak na 25 lat ...
Bardzo dużo.

No coz, dla jednych duzo, moje zachcianki sa jednak wieksze :-)

Właśnie te Twoje zachcianki są przyczyną dość wybiórczego
spojrzenia na rzeczywistość.

Przynajmniej te jednocyfrowe drogi krajowe powinny miec juz wszystkie
4 pasy.

No i przez pryzmat takich zachcianek nie widzisz obiektywnego
poprawienia się sytuacji i to dość zasadniczego.

A u nas autostrad nie bedzie,
Nie? A co jest i czy przypadkiem się nie buduje?

Malo jest.

Jest sporo i nigdy nie będzie tyle ileś byś chciał.

A i glosy ze cale miasta powinny byc strefa 20 sa.
Powyższe pochodzą ze świata realnego, czy z twojej głowy?

No gdzie ja bym taka glupote wymyslil.

To te głosy w głowie :P

W mieście?

Nie, 200 w miejscu dozwolonym, na autostradzie.

Może być, podobnie jak sama jazda 250km/h:>

Wyprzedzanie na przejściu - tak, dzwonią - tak.

Nie dzwonia. Ba - sami wyprzedzaja.
No chyba ze u nich na 2 i wiecej pasach w jedna strone wolno ...

Tak, w obecności pieszych, tak:>

Data: 2014-02-11 21:25:57
Autor: J.F.
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia Mon, 10 Feb 2014 08:27:09 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-09 19:21, J.F. pisze:
(...)
Ruch jest wiekszy od dosc dawna i imo od paru lat juz niewiele wzrosl.

No i od dość dawna się go uspokaja.

Nie, uspokajanie jest pozniejsze.

Zreszta tam gdzie jest duzy nie trzeba uspokajac, jest spokojny z
natury.
Wniosek bym powiedział dość oryginalny, biorąc pod uwagę zachowania
części kierowców na zwykłych krajówkach. Piesi/rowerzyści też by
chcieli przeżyć.

A Ty w ogole jezdzisz po drogach ? To musza byc jakies inne drogi.

A moze i faktycznie inne.

(...)
Na szczęście ogólny stan dróg i bezpieczeństwo to nie tylko twoje
bardzo subiektywne oceny na pewnych odcinkach...

Jesli jest to sama droga co 10 lat temu, to nie jest to subiektywna
ocena.
Owszem, wycinek, ale w wiele stron. Jesli nie polepszylo sie z
wroclawia do Koszalina, to nie polepszylo sie z Koszalina do Wroclawia
:-)
To nadal Twoja bardzo subiektywna ocena małego fragmentu.

Ejze, to juz przeciez droga "przez cala Polske". Owszem, mozesz jej nie znac, tak ja ja nigdy nie jechalem np z Tarnowa
do Warszawy, ale to juz jednak dosc istotna czesc.

Malo sie polepszylo jak na 25 lat ...
Bardzo dużo.
No coz, dla jednych duzo, moje zachcianki sa jednak wieksze :-)
Właśnie te Twoje zachcianki są przyczyną dość wybiórczego
spojrzenia na rzeczywistość.

Przynajmniej te jednocyfrowe drogi krajowe powinny miec juz wszystkie
4 pasy.

No i przez pryzmat takich zachcianek nie widzisz obiektywnego
poprawienia się sytuacji i to dość zasadniczego.

Eee tam jakie zasadnicze, skoro jezdzi sie podobnie zle jak 15 lat
temu :-)

A i glosy ze cale miasta powinny byc strefa 20 sa.
Powyższe pochodzą ze świata realnego, czy z twojej głowy?
No gdzie ja bym taka glupote wymyslil.
To te głosy w głowie :P

Czas laryngologa odwiedzic
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,muranow-ma-byc-strefa-tempo-30,84684.html

http://rowerowalodz.pl/infrastruktura/strefa-tempo-30


A swoja droga zobacz - nawet na tym zachodzie nie wystarczy znaku
postawic, trzeba jeszcze jakies progi zwalniajace itp.

Wyprzedzanie na przejściu - tak, dzwonią - tak.
Nie dzwonia. Ba - sami wyprzedzaja.
No chyba ze u nich na 2 i wiecej pasach w jedna strone wolno ...
Tak, w obecności pieszych, tak:>

Ale u nas nie wolno wyprzedzac nawet bez pieszych.

J.

Data: 2014-02-11 22:01:47
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 21:25, J.F. pisze:
Dnia Mon, 10 Feb 2014 08:27:09 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2014-02-09 19:21, J.F. pisze:
(...)
Ruch jest wiekszy od dosc dawna i imo od paru lat juz niewiele wzrosl.

No i od dość dawna się go uspokaja.

Nie, uspokajanie jest pozniejsze.

No pewnie, od 2006 roku ruch się nie zmienił.

Wniosek bym powiedział dość oryginalny, biorąc pod uwagę zachowania
części kierowców na zwykłych krajówkach. Piesi/rowerzyści też by
chcieli przeżyć.

A Ty w ogole jezdzisz po drogach ? To musza byc jakies inne drogi.

A moze i faktycznie inne.

Ciekawa sprawa - w części jeżdżę po ty, o których opowiadasz ciekawe
rzeczy, że opowiadasz podobne nawet o tych którymi nie jeździsz...

Owszem, wycinek, ale w wiele stron. Jesli nie polepszylo sie z
wroclawia do Koszalina, to nie polepszylo sie z Koszalina do Wroclawia
:-)
To nadal Twoja bardzo subiektywna ocena małego fragmentu.

Ejze, to juz przeciez droga "przez cala Polske".

Z Wrocławia do Koszalina to jest droga "przez cala Polske", z której
doświadczenia pozwalają na ekstrapolację na inne drogi w kraju
i sytuację ogólną?

Owszem, mozesz jej nie znac,

W części jest mi znana, ale ja na jej podstawie nie wyciągałbym
nieuzasadnionych wniosków.

tak ja ja nigdy nie jechalem np z Tarnowa
do Warszawy, ale to juz jednak dosc istotna czesc.

No widzisz, a nawet tam się poprawiło i to nawet znacznie:P

No i przez pryzmat takich zachcianek nie widzisz obiektywnego
poprawienia się sytuacji i to dość zasadniczego.

Eee tam jakie zasadnicze, skoro jezdzi sie podobnie zle jak 15 lat
temu :-)

Tobie.

A i glosy ze cale miasta powinny byc strefa 20 sa.
                                                   ^^
Powyższe pochodzą ze świata realnego, czy z twojej głowy?
No gdzie ja bym taka glupote wymyslil.
To te głosy w głowie :P

Czas laryngologa odwiedzic
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,muranow-ma-byc-strefa-tempo-30,84684.html

http://rowerowalodz.pl/infrastruktura/strefa-tempo-30
                                                      ^^

Hmmm, chyba nie tylko laryngologa potrzebujesz:P

A swoja droga zobacz - nawet na tym zachodzie nie wystarczy znaku
postawic, trzeba jeszcze jakies progi zwalniajace itp.

Masz na myśli prawo czy praktykę? Jeżeli prawo to nie wnikałem, jeżeli
chodzi o praktykę to zależy od sytuacji i nie bardzo wiem do czego
dążysz.

Tak, w obecności pieszych, tak:>

Ale u nas nie wolno wyprzedzac nawet bez pieszych.

I bardzo dobrze.

Data: 2014-02-08 13:14:24
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-07 23:55, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 7 Feb 2014, Tmek wrote:

Od takich uprzejmych wielu juz nie chodzi niestety.

  Głównie przez to, że pieniądze sciąga się z fotoradarów, zamiast
takich zdarzeń.

Co jest wnioskiem nieuzasadnionym.

  Jak policja łapie na wyprzedzaniu przed pasami to podnosi się
krzyk, że jak tak można.

A to już wniosek uzasadniony.

Data: 2014-02-11 00:48:09
Autor: Pablo Eldiablo
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu piątek, 7 lutego 2014 23:49:11 UTC+1 użytkownik Tmek napisał:
Od takich uprzejmych wielu juz nie chodzi niestety.

Sorry, takie fakty.


Nie od 'takich uprzejmych', tylko od kretynow, ktorzy:
a) wyprzedzaja na przejsciach/bezposrednio przed nimi
b) leza na jezdnie bez rozgladania sie, czy jest bezpiecznie.

W sobote trafila mi sie kumulacja - przypadek a) i b) w jednym czasie i miejscu...
http://www.youtube.com/watch?v=n9s3Z_EHzOw

pablo

Data: 2014-02-08 08:36:39
Autor: cef
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-07 23:31, KS pisze:
i taki efekt

http://www.youtube.com/watch?v=aZxLW8Kq4Ek

Zaprzecza to rozpowszechnionej na prw opinii, że ci z rejestracjami DW
to są cacy, a jeździć nie umieją ci z najbliżej okolicy miasta. :-)

Data: 2014-02-08 10:05:45
Autor: J.F.
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia Sat, 08 Feb 2014 08:36:39 +0100, cef napisał(a):
W dniu 2014-02-07 23:31, KS pisze:
i taki efekt
http://www.youtube.com/watch?v=aZxLW8Kq4Ek

Zaprzecza to rozpowszechnionej na prw opinii, że ci z rejestracjami DW
to są cacy, a jeździć nie umieją ci z najbliżej okolicy miasta. :-)

DWR to wlasnie "bliskie okolice wroclawia", a DDZ to z 60km ..

J.

Data: 2014-02-08 10:48:07
Autor: cef
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-08 10:05, J.F. pisze:
Dnia Sat, 08 Feb 2014 08:36:39 +0100, cef napisał(a):
W dniu 2014-02-07 23:31, KS pisze:
i taki efekt
http://www.youtube.com/watch?v=aZxLW8Kq4Ek

Zaprzecza to rozpowszechnionej na prw opinii, że ci z rejestracjami DW
to są cacy, a jeździć nie umieją ci z najbliżej okolicy miasta. :-)

DWR to wlasnie "bliskie okolice wroclawia", a DDZ to z 60km ..

W sumie racja. Ale i tak najbardziej przewinił ten ostatni w hondzie. :-)

Data: 2014-02-08 12:01:01
Autor: J.F.
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia Sat, 08 Feb 2014 10:48:07 +0100, cef napisał(a):
W dniu 2014-02-08 10:05, J.F. pisze:
http://www.youtube.com/watch?v=aZxLW8Kq4Ek

Zaprzecza to rozpowszechnionej na prw opinii, że ci z rejestracjami DW
to są cacy, a jeździć nie umieją ci z najbliżej okolicy miasta. :-)

DWR to wlasnie "bliskie okolice wroclawia", a DDZ to z 60km ..

W sumie racja. Ale i tak najbardziej przewinił ten ostatni w hondzie. :-)

Ale to wlasnie DDZ. Co moze wiedziec o jezdzeniu czlowiek z 35 tys
miesciny, za gorami, za lasami, gdzie ani tramwaju, ani drogi
krajowej, ani 4 pasow nie uswiadczysz :-)

No, przesadzam - 4 pasy to tam akurat maja i to z przejsciami, PJ mogl
i we wroclawiu robic, poza tym jak widac wszyscy olewaja rowno, w tym
jeden "stary wroclawiak" z niskim numerem :-)

J.

Data: 2014-02-08 13:56:18
Autor: KS
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-08 10:48, cef pisze:

Ale i tak najbardziej przewinił ten ostatni w hondzie. :-)

Przewinił ten co go wzięło na uprzejmość.

Żeby nie było że miastowi nie przepuszczają pieszych, bo przepuszczają.
Ale nie w podobnych sytuacjach.

Uprzejmy jest liderem peletonu na lewym pasie. Jest najszybszy i wzięło
głupka na na uprzejmość gdy spokojnie piesi czekają aż peleton przeleci.
Debil i to ze wsi. To że ze wsi, to widać i słychać.
Piesi spokojnie czekają aż wszyscy przelecą, czekania mieli 15-20 sek.
Dobrze że trafił na rozgarniętych pieszych miastowych. Wsiowe wlazły by
od razu pod koła. Tyle w temacie samozachowawczym.

Temat tych z prawego pasa już osądzony.
--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm

Data: 2014-02-08 13:45:59
Autor: Budzik
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Użytkownik KS "mekar[wytnijto]"@vp.pl ...

Ale i tak najbardziej przewinił ten ostatni w hondzie. :-)

Przewinił ten co go wzięło na uprzejmość.

Bzdura.
Miał prawo sie zatrzymać i to zrobił.
Gdzie tu przewinienie?

Data: 2014-02-08 16:28:19
Autor: sqlwiel
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-08 14:45, Budzik pisze:
Użytkownik KS "mekar[wytnijto]"@vp.pl ...

Ale i tak najbardziej przewinił ten ostatni w hondzie. :-)

Przewinił ten co go wzięło na uprzejmość.

Bzdura.
Miał prawo sie zatrzymać i to zrobił.
Gdzie tu przewinienie?

Gdyby ta trójka pieszych zginęła na prawym pasie, to pewno ktoś by mu jakąś winę wyszukał. Z resztą - nie wierzę, że nie było takiego przypadku, ale szukać mi się nie chce. Gliniarze z drogówki pewno mieli na szkoleniach.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2014-02-08 16:00:09
Autor: Budzik
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Użytkownik sqlwiel "nick"@googlepoczta.com ...

Ale i tak najbardziej przewinił ten ostatni w hondzie. :-)

Przewinił ten co go wzięło na uprzejmość.

Bzdura.
Miał prawo sie zatrzymać i to zrobił.
Gdzie tu przewinienie?

Gdyby ta trójka pieszych zginęła na prawym pasie, to pewno ktoś by mu jakąś winę wyszukał. Z resztą - nie wierzę, że nie było takiego przypadku, ale szukać mi się nie chce. Gliniarze z drogówki pewno mieli na szkoleniach.

Bez reszty mówie sprawdzam.

Data: 2014-02-11 12:07:18
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 08.02.2014 16:28, sqlwiel pisze:
W dniu 2014-02-08 14:45, Budzik pisze:
Użytkownik KS "mekar[wytnijto]"@vp.pl ...

Ale i tak najbardziej przewinił ten ostatni w hondzie. :-)

Przewinił ten co go wzięło na uprzejmość.

Bzdura.
Miał prawo sie zatrzymać i to zrobił.
Gdzie tu przewinienie?

Gdyby ta trójka pieszych zginęła na prawym pasie, to pewno ktoś by mu
jakąś winę wyszukał.

Bo szklana kula tak ci powiedziała, czy jakiś urojony przyjaciel lub jego aniołek?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-08 18:11:30
Autor: KS
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-08 14:45, Budzik pisze:
  >>> Ale i tak najbardziej przewinił ten ostatni w hondzie. :-)

Przewinił ten co go wzięło na uprzejmość.

Bzdura.
Miał prawo sie zatrzymać i to zrobił.
Gdzie tu przewinienie?

Ja nie o jego prawach co mu wolno zrobić, tylko o zdrowych zmysłach i myśleniu. To ważniejsze od prawa, zdrowia lub życia ludzkiego.

--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm

Data: 2014-02-08 18:33:35
Autor: Budzik
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Użytkownik KS "mekar[wytnijto]"@vp.pl ...

 >>> Ale i tak najbardziej przewinił ten ostatni w hondzie. :-)

Przewinił ten co go wzięło na uprzejmość.

Bzdura.
Miał prawo sie zatrzymać i to zrobił.
Gdzie tu przewinienie?

Ja nie o jego prawach co mu wolno zrobić, tylko o zdrowych zmysłach i myśleniu. To ważniejsze od prawa, zdrowia lub życia ludzkiego.

Ciekawe, ze piszesz o tym, ze on postapił głupio a nie o tych co go wyprzedzali...

Data: 2014-02-08 21:46:51
Autor: Cavallino
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA2CEC179FE103budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik KS "mekar[wytnijto]"@vp.pl ...

 >>> Ale i tak najbardziej przewinił ten ostatni w hondzie. :-)

Przewinił ten co go wzięło na uprzejmość.

Bzdura.
Miał prawo sie zatrzymać i to zrobił.
Gdzie tu przewinienie?

Ja nie o jego prawach co mu wolno zrobić, tylko o zdrowych zmysłach i
myśleniu. To ważniejsze od prawa, zdrowia lub życia ludzkiego.

Ciekawe, ze piszesz o tym, ze on postapił głupio a nie o tych co go
wyprzedzali...

Ty uwielbiasz powtarzanie oczywistości milion razy prawda?

Data: 2014-02-08 20:59:58
Autor: Budzik
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Ciekawe, ze piszesz o tym, ze on postapił głupio a nie o tych co go
wyprzedzali...

Ty uwielbiasz powtarzanie oczywistości milion razy prawda?

Jak widać po wypowiedziach niektorych osób w tym wątku - jest nadal taka potrzeba.

Data: 2014-02-08 22:03:31
Autor: Cavallino
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA2CEDFA2A4449budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Ciekawe, ze piszesz o tym, ze on postapił głupio a nie o tych co go
wyprzedzali...

Ty uwielbiasz powtarzanie oczywistości milion razy prawda?

Jak widać po wypowiedziach niektorych osób w tym wątku - jest nadal taka
potrzeba.

Tak, trzeba niektórym powtarzać, że nie mają się zatrzymywać bez potrzeby.
Gorzej że to jakieś tłuki i nie mogą tego pojąć.

Data: 2014-02-11 12:33:48
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 08.02.2014 22:03, Cavallino pisze:

Jak widać po wypowiedziach niektorych osób w tym wątku - jest nadal taka
potrzeba.

Tak, trzeba niektórym powtarzać, że nie mają się zatrzymywać bez potrzeby.
Gorzej że to jakieś tłuki i nie mogą tego pojąć.

Była potrzeba, Kupolina.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-11 12:00:28
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 08.02.2014 13:56, KS pisze:
W dniu 2014-02-08 10:48, cef pisze:

Ale i tak najbardziej przewinił ten ostatni w hondzie. :-)

Przewinił ten co go wzięło na uprzejmość.

Bredzisz.

Miał obowiązek był uprzejmy.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-11 18:34:01
Autor: KS
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-11 12:00, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 08.02.2014 13:56, KS pisze:
W dniu 2014-02-08 10:48, cef pisze:

Ale i tak najbardziej przewinił ten ostatni w hondzie. :-)

Przewinił ten co go wzięło na uprzejmość.

Bredzisz. Miał obowiązek był uprzejmy.

Ty bredzisz.
Ci piesi mieli więcej oleju niż ten z prowincji uprzejmy. Gdyby trafił
na pieszych ze wsi, były by dwa latające fiflaki.
Jeżdżę tamtędy kilka razy w tygodniu. Fala aut przemija po 15-20 sek. Piesi
spokojnie czekali, a potem spokojnie bez stresowo by przeszli. Ale nie.
Trafia się wiochmen uprzejmy na czele peletonu i skutki do przewidzenia.

Jego obowiązkiem jest myśleć a nie być uprzejmym.
Do dupy taka uprzejmość, gdy gwarantuje bezpieczne przejście tylko przez
swój pas, a dalej wpuszcza pieszych na minę. Tylko wiochmen tak
postępuje na czele peletonu lub skończony debil.

Ale gdyby doszło do wypadku, to on nie winny tylko popierdalacze. Ale
czy o to chodzi?

--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm

Data: 2014-02-11 19:40:47
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 11.02.2014 18:34, KS pisze:

Ci piesi mieli więcej oleju niż ten z prowincji uprzejmy. Gdyby trafił
na pieszych ze wsi, były by dwa latające fiflaki.

Nie tyle oleju, ile byli nauczeni smutnym doświadczeniem, że większość kierowców to bezmyślnie zapierdalające, tępe, egoistyczne dupki jak Kupalina (w dodatku niepotrafiące kontrolować swojego cyklu snu i czuwania, jak np. AZ)

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-11 21:18:29
Autor: AZ
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]
On 2014-02-11, Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> wrote:
Ci piesi mieli więcej oleju niż ten z prowincji uprzejmy. Gdyby trafił
na pieszych ze wsi, były by dwa latające fiflaki.

Nie tyle oleju, ile byli nauczeni smutnym doświadczeniem, że większość kierowców to bezmyślnie zapierdalające, tępe, egoistyczne dupki jak Kupalina (w dodatku niepotrafiące kontrolować swojego cyklu snu i czuwania, jak np. AZ)

Ciekawe jak kretynie doszedles do wniosku, ze zapierdalam :-)

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-02-11 22:42:05
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 11.02.2014 22:18, AZ pisze:

On 2014-02-11, Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> wrote:
Ci piesi mieli więcej oleju niż ten z prowincji uprzejmy. Gdyby trafił
na pieszych ze wsi, były by dwa latające fiflaki.

Nie tyle oleju, ile byli nauczeni smutnym doświadczeniem, że większość
kierowców to bezmyślnie zapierdalające, tępe, egoistyczne dupki jak
Kupalina (w dodatku niepotrafiące kontrolować swojego cyklu snu i
czuwania, jak np. AZ)

Ciekawe jak kretynie doszedles do wniosku, ze zapierdalam :-)

Miło, że wreszcie zauważasz swoje skretynienie, ale czy mógłbyś nie prowadzić swojego wewnętrznego monologi pozornie odpisując mi?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-08 09:46:18
Autor: sqlwiel
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-07 23:31, KS pisze:
i taki efekt

http://www.youtube.com/watch?v=aZxLW8Kq4Ek

A zgłoszenie wykroczenia - poszło?


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2014-02-08 09:53:45
Autor: fifak
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-07 23:31, KS pisze:
i taki efekt

http://www.youtube.com/watch?v=aZxLW8Kq4Ek



obywatelskie podpierdolenie z dołączonym zapisem z kamery

mina złapanych bezcenna :)

Data: 2014-02-08 12:25:34
Autor: wolim
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-07 23:31, KS pisze:
i taki efekt

http://www.youtube.com/watch?v=aZxLW8Kq4Ek


Kierowcy z prawego pasa popełnili wykroczenie, to fakt. Ale ten co się zatrzymał widząc, że drugim pasem jadą inne auta również się nie popisał. Takie uprzejmości skutkują właśnie tym co widać na filmiku.

Pozdrawiam,
MW

Data: 2014-02-08 12:51:33
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 08.02.2014 12:25, wolim pisze:
W dniu 2014-02-07 23:31, KS pisze:
i taki efekt

http://www.youtube.com/watch?v=aZxLW8Kq4Ek


Kierowcy z prawego pasa popełnili wykroczenie, to fakt. Ale ten co się
zatrzymał widząc, że drugim pasem jadą inne auta również się nie
popisał. Takie uprzejmości skutkują właśnie tym co widać na filmiku.

Tak, a kobieta biła winna zgwałcenia bo była za ładna...

BREDNIE

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-08 13:20:21
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-08 12:25, wolim pisze:
W dniu 2014-02-07 23:31, KS pisze:
i taki efekt

http://www.youtube.com/watch?v=aZxLW8Kq4Ek

Kierowcy z prawego pasa popełnili wykroczenie, to fakt. Ale ten co się
zatrzymał widząc, że drugim pasem jadą inne auta również się nie
popisał. Takie uprzejmości skutkują właśnie tym co widać na filmiku.

Znaczy co, tych kilku artystów to należy usprawiedliwić i dać w łeb
temu co się przed pasami zatrzymał?

Data: 2014-02-08 13:35:47
Autor: sqlwiel
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-08 13:20, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2014-02-08 12:25, wolim pisze:
W dniu 2014-02-07 23:31, KS pisze:
i taki efekt

http://www.youtube.com/watch?v=aZxLW8Kq4Ek

Kierowcy z prawego pasa popełnili wykroczenie, to fakt. Ale ten co się
zatrzymał widząc, że drugim pasem jadą inne auta również się nie
popisał. Takie uprzejmości skutkują właśnie tym co widać na filmiku.

Znaczy co, tych kilku artystów to należy usprawiedliwić i dać w łeb
temu co się przed pasami zatrzymał?


Sorry - takie mamy "prawo".

Zatrzymanie się przed przejściem w warunkach potoków pojazdu na dwóch pasach, to art. 173/174 KK. (to ten z lewej).
A gdyby zniecierpliwiony pieszy postawił nogę na jezdni, to już musi się zatrzymać. Z piskiem opon i garażem w bagażniku.

A niezatrzymanie się pomimo, że tamten się zatrzymał, to tylko wykroczenie PoRD.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2014-02-08 13:00:09
Autor: Budzik
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Użytkownik sqlwiel "nick"@googlepoczta.com ...

http://www.youtube.com/watch?v=aZxLW8Kq4Ek

Kierowcy z prawego pasa popełnili wykroczenie, to fakt. Ale ten co się
zatrzymał widząc, że drugim pasem jadą inne auta również się nie
popisał. Takie uprzejmości skutkują właśnie tym co widać na filmiku.

Znaczy co, tych kilku artystów to należy usprawiedliwić i dać w łeb
temu co się przed pasami zatrzymał?


Sorry - takie mamy "prawo".

Zatrzymanie się przed przejściem w warunkach potoków pojazdu na dwóch pasach, to art. 173/174 KK. (to ten z lewej).
A gdyby zniecierpliwiony pieszy postawił nogę na jezdni, to już musi się zatrzymać. Z piskiem opon i garażem w bagażniku.

A niezatrzymanie się pomimo, że tamten się zatrzymał, to tylko wykroczenie PoRD.

I takich mamy kierowców - usprawiedliwiających takie zachowania.
Jak widzisz przejście to zawsze musisz obserwowac, oprócz okolic przejścia równiez to co robi samochoód na pasie obok, a nie kombinowac jak najszybciej go wyprzedzić!

Data: 2014-02-08 16:41:33
Autor: Cavallino
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

I takich mamy kierowców - usprawiedliwiających takie zachowania.

Usprawiedliwienia dla bezsensownego zatrzymywania się przed pasami faktycznie nie ma.....
To jest zamach na cudze życie.

Data: 2014-02-11 12:07:36
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 08.02.2014 16:41, Cavallino pisze:

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

I takich mamy kierowców - usprawiedliwiających takie zachowania.

Usprawiedliwienia dla bezsensownego zatrzymywania się przed pasami
faktycznie nie ma.....
To jest zamach na cudze życie.


Kupalina jak zwykle pierdoli bez sensu...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-08 13:44:51
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-08 13:35, sqlwiel pisze:
W dniu 2014-02-08 13:20, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2014-02-08 12:25, wolim pisze:
W dniu 2014-02-07 23:31, KS pisze:
i taki efekt

http://www.youtube.com/watch?v=aZxLW8Kq4Ek

Kierowcy z prawego pasa popełnili wykroczenie, to fakt. Ale ten co się
zatrzymał widząc, że drugim pasem jadą inne auta również się nie
popisał. Takie uprzejmości skutkują właśnie tym co widać na filmiku.

Znaczy co, tych kilku artystów to należy usprawiedliwić i dać w łeb
temu co się przed pasami zatrzymał?

Sorry - takie mamy "prawo".

Nieprawda. Wprost masz w PoRD zapisane:
Art. 26.

     1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu.
     3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
     wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;
     omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;


Zatrzymanie się przed przejściem w warunkach potoków pojazdu na dwóch
pasach, to art. 173/174 KK. (to ten z lewej).

Interpretacja dość interesująca, ale w tym przypadku (jak i w wielu
innych) zupełnie bezpodstawna - nawet gdyby były te dwa "potoki".

A gdyby zniecierpliwiony pieszy postawił nogę na jezdni, to już musi się
zatrzymać. Z piskiem opon i garażem w bagażniku.

To naturalne.

A niezatrzymanie się pomimo, że tamten się zatrzymał, to tylko
wykroczenie PoRD.

"Tylko" wykroczenie, które może się rozwinąć w dość poważne
konsekwencje.

Data: 2014-02-08 16:23:59
Autor: sqlwiel
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-08 13:44, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2014-02-08 13:35, sqlwiel pisze:
W dniu 2014-02-08 13:20, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2014-02-08 12:25, wolim pisze:
W dniu 2014-02-07 23:31, KS pisze:
i taki efekt

http://www.youtube.com/watch?v=aZxLW8Kq4Ek

Kierowcy z prawego pasa popełnili wykroczenie, to fakt. Ale ten co się
zatrzymał widząc, że drugim pasem jadą inne auta również się nie
popisał. Takie uprzejmości skutkują właśnie tym co widać na filmiku.

Znaczy co, tych kilku artystów to należy usprawiedliwić i dać w łeb
temu co się przed pasami zatrzymał?

Sorry - takie mamy "prawo".

Nieprawda. Wprost masz w PoRD zapisane:
Art. 26.

1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest
obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa
pieszemu znajdującemu się na przejściu.

*NA PRZEJŚCIU*
(poszukaj sobie df przejścia, chodnik nie jest przejściem)

Jest jeszcze punkt zakazujący pieszemu wchodzić na jezdnię bezpośrednio przed nadjeżdżającym pojazdem. Tylko - czy pieszy o tym wie? Wszak nie ma u nas jeszcze "pozwolenia na poruszanie się pieszo po ulicach" i stosownego egzaminu.


Zatrzymanie się przed przejściem w warunkach potoków pojazdu na dwóch
pasach, to art. 173/174 KK. (to ten z lewej).

Interpretacja dość interesująca, ale w tym przypadku (jak i w wielu
innych) zupełnie bezpodstawna - nawet gdyby były te dwa "potoki".

No to przeanalizujmy bieg zdarzeń. Grupka pieszych stoi na chodniku, jezdnią walą dwa sznury pojazdów. Piesi czekają na lukę. Ten na lewym pasie zatrzymuje się. Piesi wchodzą na jezdnię. Na prawym pasie zostają zmasakrowani. Czyje zachowanie spowodowało tę masakrę?

Hint: Czy, gdyby ten na lewym pasie nie silił się na uprzejmość, to doszłoby do wypadku?


A gdyby zniecierpliwiony pieszy postawił nogę na jezdni, to już musi się
zatrzymać. Z piskiem opon i garażem w bagażniku.

To naturalne.

Tu jesteśmy zgodni. Czyli jakby nie kombinować, będzie wypadek. No bo takie mamy prawo.
A wystarczyłoby, gdyby pieszy (zniecierpliwiony) podniósł rękę. Na to już jest § w PoRD.


A niezatrzymanie się pomimo, że tamten się zatrzymał, to tylko
wykroczenie PoRD.

"Tylko" wykroczenie, które może się rozwinąć w dość poważne
konsekwencje.

Jeśli będzie na tyle czujny, że prawidłowo oszacuje, czy pieszy idzie, czy stoi - w nic się nie rozwinie. A jestem przeciwnikiem karania za "prawdopodobieństwo". Karać można jedynie za szkodę lub krzywdę.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2014-02-08 18:11:54
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-08 16:23, sqlwiel pisze:
W dniu 2014-02-08 13:44, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2014-02-08 13:35, sqlwiel pisze:
W dniu 2014-02-08 13:20, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2014-02-08 12:25, wolim pisze:
W dniu 2014-02-07 23:31, KS pisze:
i taki efekt

http://www.youtube.com/watch?v=aZxLW8Kq4Ek

Kierowcy z prawego pasa popełnili wykroczenie, to fakt. Ale ten co się
zatrzymał widząc, że drugim pasem jadą inne auta również się nie
popisał. Takie uprzejmości skutkują właśnie tym co widać na filmiku.

Znaczy co, tych kilku artystów to należy usprawiedliwić i dać w łeb
temu co się przed pasami zatrzymał?

Sorry - takie mamy "prawo".

Nieprawda. Wprost masz w PoRD zapisane:
Art. 26.

1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest
obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa
pieszemu znajdującemu się na przejściu.

*NA PRZEJŚCIU*
(poszukaj sobie df przejścia, chodnik nie jest przejściem)

Nie krzycz i nie próbuj sobie wycinać co niewygodne - powtórzę co
wyciąłeś:

3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
     wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;
     omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;

Tych 6 to miało psi obowiązek się zatrzymać przed przejściem, a ten
jeden mógł (nie musiał jeszcze) pieszych puścić.

To tyle - próby sprowadzenia sprawy do absurdu, czyli sytuacje przy
"waleniu jezdnią dwóch sznurów samochodów" pominę, ponieważ nic takiego
nie miało miejsca.

Data: 2014-02-10 11:02:03
Autor: Gotfryd Smolik news
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On Sat, 8 Feb 2014, sqlwiel wrote:

W dniu 2014-02-08 13:44, Artur Maśląg pisze:
Interpretacja dość interesująca, ale w tym przypadku (jak i w wielu
innych) zupełnie bezpodstawna - nawet gdyby były te dwa "potoki".

No to przeanalizujmy bieg zdarzeń. Grupka pieszych stoi na chodniku, jezdnią
walą dwa sznury pojazdów. Piesi czekają na lukę. Ten na lewym pasie
zatrzymuje się. Piesi wchodzą na jezdnię. Na prawym pasie zostają
zmasakrowani. Czyje zachowanie spowodowało tę masakrę?

  Oczywiście tych nie zatrzymujących się.
  Inaczej za moment prawidłowy będzie wniosek, że wcale nie był
sprawcą zderzenia kierowca Kamaza, który na skrzyżowaniu stosował
zasadę "patrzę czy nie jedzie Tatra, jak nie jedzie to jadę ja" :>

Hint: Czy, gdyby ten na lewym pasie nie silił się na uprzejmość, to doszłoby do wypadku?

  Oczywiście, ale zarzut by brzmiał "przecież pieszy widział że coś
jedzie" :>

A gdyby zniecierpliwiony pieszy postawił nogę na jezdni, to już musi się zatrzymać. Z piskiem opon i garażem w bagażniku.

To naturalne.

Tu jesteśmy zgodni. Czyli jakby nie kombinować, będzie wypadek. No bo takie mamy prawo.
A wystarczyłoby, gdyby pieszy (zniecierpliwiony) podniósł rękę. Na to już jest § w PoRD.

  W PoRD powiadasz, ten paragraf?
  Możesz go tu:
http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiazujace/kodeksDrogowyZPrzypisami.html
  albo tu:
http://kodeks-drogowy.org/
.... znaleźć i pokazać palcem?

  Bo pytanie brzmi, czy aby Twoje tezy nie są życzeniowe.

A niezatrzymanie się pomimo, że tamten się zatrzymał, to tylko wykroczenie PoRD.

"Tylko" wykroczenie, które może się rozwinąć w dość poważne konsekwencje.

Jeśli będzie na tyle czujny, że prawidłowo oszacuje, czy pieszy idzie, czy stoi - w nic się nie rozwinie. A jestem przeciwnikiem karania za "prawdopodobieństwo". Karać można jedynie za szkodę lub krzywdę.

  Coś ustalmy.
  Czy jak wobec tego facio przejedzie na czerwonym świetle, ale ci
z poprzecznej zdążą zahamować i do wypadku nie dojdzie, to należy
go pogłaskać i stwierdzić ze OK, powtórkę prosimy?
  No bo nic wielkiego się nie stało - tamci chwilę poczekali,
co za problem.

  Natomiast JAKBY dojść do wniosku, że nieustąpienie pierwszeństwa,
ba, nawet tylko "nieumożliwienie" (w przypadkach nakazanych prawem
nawet przy pierwszeństwie) jednak "szkodą" jest, to optyka nieco
się zmienia.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-02-08 16:56:50
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 08.02.2014 13:35, sqlwiel pisze:

Zatrzymanie się przed przejściem w warunkach potoków pojazdu na dwóch
pasach, to art. 173/174 KK. (to ten z lewej).

Pierdolisz jak potłuczony. Czyli jak dla ciebie - norma.

A gdyby zniecierpliwiony pieszy postawił nogę na jezdni, to już musi się
zatrzymać. Z piskiem opon i garażem w bagażniku.

Kolejny, który nie wie o zakazie wyprzedzania w pobliżu przejścia dla pieszych. Skoro ten filmujący bez stresu się zatrzymał, to i ci na prawym mogli i musieli.

Ale czego ja oczekuję... Logiki od korwinisty...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-08 13:35:47
Autor: RoMan Mandziejewicz
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Hello wolim,

Saturday, February 8, 2014, 12:25:34 PM, you wrote:

i taki efekt
http://www.youtube.com/watch?v=aZxLW8Kq4Ek
Kierowcy z prawego pasa popełnili wykroczenie, to fakt. Ale ten co się
zatrzymał widząc, że drugim pasem jadą inne auta również się nie popisał. Takie uprzejmości skutkują właśnie tym co widać na filmiku.

Żartujesz, prawda?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-02-08 14:13:53
Autor: Shrek
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-08 13:35, RoMan Mandziejewicz wrote:
Hello wolim,

Saturday, February 8, 2014, 12:25:34 PM, you wrote:

i taki efekt
http://www.youtube.com/watch?v=aZxLW8Kq4Ek
Kierowcy z prawego pasa popełnili wykroczenie, to fakt. Ale ten co się
zatrzymał widząc, że drugim pasem jadą inne auta również się nie
popisał. Takie uprzejmości skutkują właśnie tym co widać na filmiku.

Żartujesz, prawda?

NIestety, choć mnie to niesamowicie wkurwia, to nie można mu odmówić racji... Po prostu muszisz brać pod uwagę, że spora część jadących sąsiednim pasem to pojeby - łącznie z nauką jazdy i strażą miejską - chyba sobie jednak sprawie rejestrator i będe co lepszych podpierdalał.

Shrek.

Data: 2014-02-08 13:44:09
Autor: Akarm
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-08 12:25, wolim pisze:
Kierowcy z prawego pasa popełnili wykroczenie, to fakt.
> Ale ten co się zatrzymał
widząc, że drugim pasem jadą inne auta również się nie
popisał.

No właśnie. Trafił się jeden [...] stosujący się do PoRD.
Do czego to podobne, jak tak można?!
Przecież najważniejsze to pruć nie oglądając się na innych.

Takie uprzejmości skutkują właśnie tym co widać na filmiku.

Po raz pierwszy spotykam się ze stwierdzeniem, że jazda zgodna z przepisami to uprzejmość.
Psiakrew, zlikwidowali budynek Spójni...

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

Data: 2014-02-08 13:00:10
Autor: Budzik
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Użytkownik Akarm akarm@wp.pl ...

Takie uprzejmości skutkują właśnie tym co widać na filmiku.

Po raz pierwszy spotykam się ze stwierdzeniem, że jazda zgodna z przepisami to uprzejmość.

Co masz na mysli?
Przeciez nie ma obowiązku zatrzymania się.

Data: 2014-02-08 14:35:48
Autor: Akarm
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-08 14:00, Budzik pisze:
Użytkownik Akarm akarm@wp.pl ...

Takie uprzejmości skutkują właśnie tym co widać na filmiku.

Po raz pierwszy spotykam się ze stwierdzeniem, że jazda zgodna z
przepisami to uprzejmość.

Co masz na mysli?
Przeciez nie ma obowiązku zatrzymania się.

Oczywiście!
Jak pieszy wchodzi na przejście, to należy dodać gazu. :)

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

Data: 2014-02-08 13:45:59
Autor: Budzik
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Użytkownik Akarm akarm@wp.pl ...

Takie uprzejmości skutkują właśnie tym co widać na filmiku.

Po raz pierwszy spotykam się ze stwierdzeniem, że jazda zgodna z
przepisami to uprzejmość.

Co masz na mysli?
Przeciez nie ma obowiązku zatrzymania się.

Oczywiście!
Jak pieszy wchodzi na przejście, to należy dodać gazu. :)

Jak wchodzi to co innego.
Dopóki nie wchodzi to zatrzymanie i przepuszczenie to tylko kwestia dobrej woli kierowcy.

Co nie zmienia faktu, ze jedni sie zatrzymają, inni nie wiec trzeba uważac, co sie dzieje w około.

Data: 2014-02-08 10:10:01
Autor: WS
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu sobota, 8 lutego 2014 14:45:59 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:

Dopóki nie wchodzi to zatrzymanie i przepuszczenie to tylko kwestia
dobrej woli kierowcy.


Gdyby znalezc dobrego prawnika, to pewnie by udowodnil, ze przed przejsciem w takiej sytuacji nie mozna sie zatrzymac, bo nie wynika to z warunkow ruchu - koncu jesli ktos stoi na chodniku, to moze sobie postac ;)

Art. 49.
1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:
 na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; Art. 2. 34 zatrzymanie pojazdu - unieruchomienie pojazdu niewynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające nie dłużej niż 1 minutę, oraz każde unieruchomienie pojazdu wynikające z tych warunków lub przepisów;

WS

Data: 2014-02-08 19:59:58
Autor: Budzik
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Użytkownik WS LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl ...

Dopóki nie wchodzi to zatrzymanie i przepuszczenie to tylko kwestia
dobrej woli kierowcy.


Gdyby znalezc dobrego prawnika, to pewnie by udowodnil, ze przed
przejsciem w takiej sytuacji nie mozna sie zatrzymac, bo nie wynika to
z warunkow ruchu - koncu jesli ktos stoi na chodniku, to moze sobie
postac ;) Art. 49.
1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:
 na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w
 odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; Art. 2. 34 zatrzymanie pojazdu - unieruchomienie pojazdu niewynikające z
warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające nie dłużej niż 1
minutę, oraz każde unieruchomienie pojazdu wynikające z tych warunków
lub przepisów;

Udowadniasz tylko, ze nie masz zielonego pojęcia o przepisach...

Data: 2014-02-08 22:18:49
Autor: z
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-08 14:45, Budzik pisze:
Co nie zmienia faktu, ze jedni sie zatrzymają, inni nie wiec trzeba uważac,
co sie dzieje w około.

Dokładnie.
Gdybym był na miejscu nagrywającego to spojrzałbym w lusterka (nie nie wypatruję dawców organów :-) ) i jeśli widziałbym że jedzie kilka samochodów za mną a potem przerwa i piesi spokojnie przejdą przez jezdnie to nie zatrzymywałbym się.
Raz żeby nie sprzyjać niebezpiecznym sytuacjom a dwa dla płynności ruchu. Kwestia sytuacji i zdrowego rozsądku.

I w żadnym razie nie usprawiedliwiam tych co wyprzedzali na przejściu.

z

Data: 2014-02-08 21:53:30
Autor: Budzik
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Użytkownik z z@z.pl ...

Co nie zmienia faktu, ze jedni sie zatrzymają, inni nie wiec trzeba
uważac, co sie dzieje w około.

Dokładnie.
Gdybym był na miejscu nagrywającego to spojrzałbym w lusterka (nie nie
wypatruję dawców organów :-) ) i jeśli widziałbym że jedzie kilka samochodów za mną a potem przerwa i piesi spokojnie przejdą przez jezdnie to nie zatrzymywałbym się.
Raz żeby nie sprzyjać niebezpiecznym sytuacjom a dwa dla płynności ruchu. Kwestia sytuacji i zdrowego rozsądku.

Jasne, ruch trzeba ułynniać i takie hamowanie nie ma sensu, zwłaszcza, jak w lusterku widac, ze za 10 sekund beda mieli wolną drogę do przejscią.

I w żadnym razie nie usprawiedliwiam tych co wyprzedzali na przejściu.

Ale jak widać, wielu usprawiedliwia.
A postawmy temat inaczej - a co jakby ci piesi swim zachowaniem "wymusili" zatrzymanie? Z punktu widzenia tych z prawego pasa sytuacja wygladałaby dokładnie tak samo...

Data: 2014-02-09 08:51:41
Autor: Cavallino
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA2CEE3B773857budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik z z@z.pl ...

Co nie zmienia faktu, ze jedni sie zatrzymają, inni nie wiec trzeba
uważac, co sie dzieje w około.

Dokładnie.
Gdybym był na miejscu nagrywającego to spojrzałbym w lusterka (nie nie
wypatruję dawców organów :-) ) i jeśli widziałbym że jedzie kilka
samochodów za mną a potem przerwa i piesi spokojnie przejdą przez
jezdnie to nie zatrzymywałbym się.
Raz żeby nie sprzyjać niebezpiecznym sytuacjom a dwa dla płynności
ruchu. Kwestia sytuacji i zdrowego rozsądku.

Jasne, ruch trzeba ułynniać i takie hamowanie nie ma sensu, zwłaszcza, jak
w lusterku widac, ze za 10 sekund beda mieli wolną drogę do przejscią.

I w żadnym razie nie usprawiedliwiam tych co wyprzedzali na przejściu.

Ale jak widać, wielu usprawiedliwia.

Cytat poproszę.
HINT: To że ktoś krytykuje debilizm naduprzejmego zabójcy, nie oznacza, że usprawiedliwia tych, co omijali stojący przed pasami samochód.

Data: 2014-02-09 08:54:04
Autor: Budzik
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Cytat poproszę.
HINT: To że ktoś krytykuje debilizm naduprzejmego zabójcy, nie
oznacza, że usprawiedliwia tych, co omijali stojący przed pasami
samochód.

Ależ oczywiście ze oznacza, bo umniejsza tym samym winę tych z prawej.
A powod zatrzymania tego z lewej nie ma znaczenia - mógł się zatrzymac z uprzejmości, mógł dlatego, ze pieszy postawił noge na pasach. Z punktu widzenia tych na prawym pasie nie ma to żadnego znaczenia.

Data: 2014-02-09 10:16:39
Autor: Cavallino
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA2CF5FB308483budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Cytat poproszę.
HINT: To że ktoś krytykuje debilizm naduprzejmego zabójcy, nie
oznacza, że usprawiedliwia tych, co omijali stojący przed pasami
samochód.

Ależ oczywiście ze oznacza

Nie oznacza.
I nie udawaj głupszego niż jesteś.
To samo dotyczy oślego uporu.

EOD

Data: 2014-02-09 10:00:30
Autor: Budzik
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Cytat poproszę.
HINT: To że ktoś krytykuje debilizm naduprzejmego zabójcy, nie
oznacza, że usprawiedliwia tych, co omijali stojący przed pasami
samochód.

Ależ oczywiście ze oznacza

Nie oznacza.

Oznacza.
Argumentowi BO NIE zawsze przeciwstawiam argument BO TAK

I nie udawaj głupszego niż jesteś.

Znowu coś ci wychodzi bokiem... to pewnie chamstwo...
Reklamacje do rodziców.

Data: 2014-02-11 12:35:56
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 09.02.2014 08:51, Goebbels Cavallino pisze:

HINT: To że ktoś krytykuje debilizm naduprzejmego zabójcy,

Goebbels wysiada...



--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-08 22:30:11
Autor: Artur Maśląg
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-08 22:18, z pisze:
W dniu 2014-02-08 14:45, Budzik pisze:
Co nie zmienia faktu, ze jedni sie zatrzymają, inni nie wiec trzeba
uważac,
co sie dzieje w około.

Dokładnie.

Co jest wprost wpisane w PoRD, że o zdrowym rozsądku i kulturze nie
wspomnę.

Gdybym był na miejscu nagrywającego to spojrzałbym w lusterka (nie nie
wypatruję dawców organów :-) ) i jeśli widziałbym że jedzie kilka
samochodów za mną a potem przerwa i piesi spokojnie przejdą przez
jezdnie to nie zatrzymywałbym się.
Raz żeby nie sprzyjać niebezpiecznym sytuacjom a dwa dla płynności
ruchu. Kwestia sytuacji i zdrowego rozsądku.

Tak naprawdę to średnio istotne są deklaracje co ktoś by zrobił,
ponieważ ich pełno tutaj (jak i w IRL) i niestety często wiele
to nie ma wspólnego z faktycznymi zachowaniami.

I w żadnym razie nie usprawiedliwiam tych co wyprzedzali na przejściu.

To jest kluczowe.

Data: 2014-02-09 08:45:43
Autor: z
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 2014-02-08 22:30, Artur Maśląg pisze:
Tak naprawdę to średnio istotne są deklaracje co ktoś by zrobił,
ponieważ ich pełno tutaj (jak i w IRL) i niestety często wiele
to nie ma wspólnego z faktycznymi zachowaniami.

Może i tak.
Kiedyś jakaś dziewoja na przejściu (podczas deszczu co prawda) pokazała mi środkowy palec. Jak to w życiu. Wszystkim się spieszy.
Dobrze to zapamiętałem ale dalej tak robię. :-)
Jak jestem pieszym to grzecznie wyczekuję odpowiedni moment.
Czasem jakiś nadgorliwy kierowca właśnie przepuszcza a mi już się od razu świeci czerwona lampka co zrobią ci za nim/obok i wcale taka uprzejmość nie uspokaja ani te kilka sekund nie ułatwia życia.
Co innego jak jest korek, sznur samochodów po horyzont.
Wtedy zupełnie inna rozmowa. Pieszego trzeba przepuścić.

z

Data: 2014-02-08 16:44:20
Autor: Cavallino
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]

Użytkownik "Akarm" <akarm@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:52f632b8$0$2217$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2014-02-08 14:00, Budzik pisze:
Użytkownik Akarm akarm@wp.pl ...

Takie uprzejmości skutkują właśnie tym co widać na filmiku.

Po raz pierwszy spotykam się ze stwierdzeniem, że jazda zgodna z
przepisami to uprzejmość.

Co masz na mysli?
Przeciez nie ma obowiązku zatrzymania się.

Oczywiście!

Dokładnie tak.
Jak nie znasz przepisów to się nie wypowiadaj na ich temat.

Jak pieszy wchodzi na przejście

Oni nie wchodzili na przejście, czekali zgodnie z prawem aż samochody przestaną jechać i będą mogli to zrobić.

Data: 2014-02-08 16:43:21
Autor: Cavallino
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]

Użytkownik "Akarm" <akarm@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:52f6269d$0$2145$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2014-02-08 12:25, wolim pisze:
Kierowcy z prawego pasa popełnili wykroczenie, to fakt.
> Ale ten co się zatrzymał
widząc, że drugim pasem jadą inne auta również się nie
popisał.

No właśnie. Trafił się jeden [...] stosujący się do PoRD.

Mylisz się, zgodnie z PORD nie miał obowiązku się zatrzymywać, zgodnie ze zdrowym rozsądkiem też nie postąpił.
Wykazał się natomiast głupotą, która źle się mogła skończyć dla tych, których przepuszczał.
Taka pseudoprzejmość.

Data: 2014-02-11 12:08:29
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 08.02.2014 16:43, Cavallino pisze:


No właśnie. Trafił się jeden [...] stosujący się do PoRD.

Mylisz się, zgodnie z PORD nie miał obowiązku się zatrzymywać,

Ale miał prawo.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-11 12:30:59
Autor: radekp@konto.pl
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Tue, 11 Feb 2014 12:08:29 +0100, w <ldd0bd$5pm$4@node1.news.atman.pl>, Andrzej
Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(-a):

W dniu 08.02.2014 16:43, Cavallino pisze:

>>
>> No właśnie. Trafił się jeden [...] stosujący się do PoRD.
>
> Mylisz się, zgodnie z PORD nie miał obowiązku się zatrzymywać,

Ale miał prawo.

Co nie zmienia faktu, że było to mało rozsądne.

Data: 2014-02-11 11:47:59
Autor: masti
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 12:30:59 +0100 osobnik zwany
radekp@konto.pl napisał:

Tue, 11 Feb 2014 12:08:29 +0100, w <ldd0bd$5pm$4@node1.news.atman.pl>,
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(-a):

W dniu 08.02.2014 16:43, Cavallino pisze:


>> No właśnie. Trafił się jeden [...] stosujący się do PoRD.
>
> Mylisz się, zgodnie z PORD nie miał obowiązku się zatrzymywać,

Ale miał prawo.

Co nie zmienia faktu, że było to mało rozsądne.

mało rozsądne to jest wyprzedzanie bądź omijanie takiego co się przed przejściem zatrzymał. I podobnie sądzi PoRD



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-02-11 14:12:53
Autor: radekp@konto.pl
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Tue, 11 Feb 2014 11:47:59 +0000 (UTC), w <ldd2le$kmm$8@dont-email.me>, masti
<gone@to.hell> napisał(-a):

Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 12:30:59 +0100 osobnik zwany
radekp@konto.pl napisał:

> Tue, 11 Feb 2014 12:08:29 +0100, w <ldd0bd$5pm$4@node1.news.atman.pl>,
> Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(-a):
> >> W dniu 08.02.2014 16:43, Cavallino pisze:
>> >> >> >> No właśnie. Trafił się jeden [...] stosujący się do PoRD.
>> >
>> > Mylisz się, zgodnie z PORD nie miał obowiązku się zatrzymywać,
>> >> Ale miał prawo.
> > Co nie zmienia faktu, że było to mało rozsądne.

mało rozsądne to jest wyprzedzanie bądź omijanie takiego co się przed przejściem zatrzymał. I podobnie sądzi PoRD

Zgadza się. Tak samo jak zatrzymywanie się przed takim przejściem, zwłaszcza na
lewym pasie, gdy inne auta wyprzedzają marudera prawym.

Data: 2014-02-11 14:04:57
Autor: masti
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 14:12:53 +0100 osobnik zwany
radekp@konto.pl napisał:

Tue, 11 Feb 2014 11:47:59 +0000 (UTC), w <ldd2le$kmm$8@dont-email.me>,
masti <gone@to.hell> napisał(-a):

Dnia pięknego Tue, 11 Feb 2014 12:30:59 +0100 osobnik zwany
radekp@konto.pl napisał:

> Tue, 11 Feb 2014 12:08:29 +0100, w
> <ldd0bd$5pm$4@node1.news.atman.pl>, Andrzej Lawa
> <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(-a):
> >> W dniu 08.02.2014 16:43, Cavallino pisze:
>> >> >> >> No właśnie. Trafił się jeden [...] stosujący się do PoRD.
>> >
>> > Mylisz się, zgodnie z PORD nie miał obowiązku się zatrzymywać,
>> >> Ale miał prawo.
> > Co nie zmienia faktu, że było to mało rozsądne.

mało rozsądne to jest wyprzedzanie bądź omijanie takiego co się przed
przejściem zatrzymał. I podobnie sądzi PoRD

Zgadza się. Tak samo jak zatrzymywanie się przed takim przejściem,
zwłaszcza na lewym pasie, gdy inne auta wyprzedzają marudera prawym.

wyprzedznie na przejściu dla pieszych jest zabronione.



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-02-12 15:09:10
Autor: radekp@konto.pl
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Tue, 11 Feb 2014 14:04:57 +0000 (UTC), w <lddam9$2ci$4@dont-email.me>, masti
<gone@to.hell> napisał(-a):

>> mało rozsądne to jest wyprzedzanie bądź omijanie takiego co się przed
>> przejściem zatrzymał. I podobnie sądzi PoRD
> > Zgadza się. Tak samo jak zatrzymywanie się przed takim przejściem,
> zwłaszcza na lewym pasie, gdy inne auta wyprzedzają marudera prawym.

wyprzedznie na przejściu dla pieszych jest zabronione.

To jasne. Ale oni wyprzedzali go jeszcze przed przejściem.
Reasumując -- dla tych z prawej mandaty za wyprzedzanie na przejściu, dla
filmującego za jazdę prawym pasem.

Data: 2014-02-12 15:48:08
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 12.02.2014 15:09, radekp@konto.pl pisze:
Tue, 11 Feb 2014 14:04:57 +0000 (UTC), w <lddam9$2ci$4@dont-email.me>, masti
<gone@to.hell> napisał(-a):

mało rozsądne to jest wyprzedzanie bądź omijanie takiego co się przed
przejściem zatrzymał. I podobnie sądzi PoRD

Zgadza się. Tak samo jak zatrzymywanie się przed takim przejściem,
zwłaszcza na lewym pasie, gdy inne auta wyprzedzają marudera prawym.

wyprzedznie na przejściu dla pieszych jest zabronione.

To jasne. Ale oni wyprzedzali go jeszcze przed przejściem.

Art.26. PoRD

3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;

Prawo jazdy masz? A przepisu nie znasz?

Reasumując -- dla tych z prawej mandaty za wyprzedzanie na przejściu, dla
filmującego za jazdę prawym pasem.

Podstawa prawna? Biorąc pod uwagę, że prawym pasem jechały inne pojazdy (które go wyprzedziły/ominęły) - chyba nie wymagasz, żeby jechać prawym pasem nawet spychając z niego innych uczestników ruchu? A biorąc pod uwagę, że zaraz skręcał w lewo - chyba nie uważasz za prawidłowe skręcanie w lewo w z prawego pasa?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-13 09:43:14
Autor: radekp@konto.pl
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Wed, 12 Feb 2014 15:48:08 +0100, w <ldg1j8$8jm$1@node2.news.atman.pl>, Andrzej
Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(-a):

W dniu 12.02.2014 15:09, radekp@konto.pl pisze:
> Tue, 11 Feb 2014 14:04:57 +0000 (UTC), w <lddam9$2ci$4@dont-email.me>, masti
> <gone@to.hell> napisał(-a):
>
>>>> mało rozsądne to jest wyprzedzanie bądź omijanie takiego co się przed
>>>> przejściem zatrzymał. I podobnie sądzi PoRD
>>>
>>> Zgadza się. Tak samo jak zatrzymywanie się przed takim przejściem,
>>> zwłaszcza na lewym pasie, gdy inne auta wyprzedzają marudera prawym.
>>
>> wyprzedznie na przejściu dla pieszych jest zabronione.
>
> To jasne. Ale oni wyprzedzali go jeszcze przed przejściem.

Art.26. PoRD

3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;

Pierwszy wyprzedzał sporo przed przejściem (nie bezpośrednio).

Prawo jazdy masz? A przepisu nie znasz?

A ty znasz znaczenie słowa bezpośrednio?

> Reasumując -- dla tych z prawej mandaty za wyprzedzanie na przejściu, dla
> filmującego za jazdę prawym pasem.

Podstawa prawna? Biorąc pod uwagę, że prawym pasem jechały inne pojazdy (które go wyprzedziły/ominęły) - chyba nie wymagasz, żeby jechać prawym pasem nawet spychając z niego innych uczestników ruchu? A biorąc pod uwagę, że zaraz skręcał w lewo - chyba nie uważasz za prawidłowe skręcanie w lewo w z prawego pasa?

Skąd wiesz, że skręcał w lewo?

Data: 2014-02-13 13:22:37
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 13.02.2014 09:43, radekp@konto.pl pisze:

To jasne. Ale oni wyprzedzali go jeszcze przed przejściem.

Art.26. PoRD

3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed
nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;

Pierwszy wyprzedzał sporo przed przejściem (nie bezpośrednio).

Który pierwszy? Pierwsza była Toyota Auris z Seicento "na dupie". I to było bezpośrednio przed przejściem.

Prawo jazdy masz? A przepisu nie znasz?

A ty znasz znaczenie słowa bezpośrednio?

Może najpierw obejrzyj film - w całości.

Reasumując -- dla tych z prawej mandaty za wyprzedzanie na przejściu, dla
filmującego za jazdę prawym pasem.

Podstawa prawna? Biorąc pod uwagę, że prawym pasem jechały inne pojazdy
(które go wyprzedziły/ominęły) - chyba nie wymagasz, żeby jechać prawym
pasem nawet spychając z niego innych uczestników ruchu? A biorąc pod
uwagę, że zaraz skręcał w lewo - chyba nie uważasz za prawidłowe
skręcanie w lewo w z prawego pasa?

Skąd wiesz, że skręcał w lewo?

Bo obejrzałem film do końca.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-14 14:39:33
Autor: Prot Ogenes
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-13 13:22, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 13.02.2014 09:43, radekp@konto.pl pisze:



Skąd wiesz, że skręcał w lewo?

Bo obejrzałem film do końca.



Nie no stary, podziwiam cię za wolę walki w tym temacie z ludźmi, ktorzy nie dość, że przepisów nie znają, to jeszcze nie obejrzeli przedmiotowego filmu do końca.

pozdr
Prot

Data: 2014-02-14 15:40:52
Autor: radekp@konto.pl
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Thu, 13 Feb 2014 13:22:37 +0100, w <ldided$1ir$1@node1.news.atman.pl>, Andrzej
Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(-a):

> Pierwszy wyprzedzał sporo przed przejściem (nie bezpośrednio).

Który pierwszy? Pierwsza była Toyota Auris z Seicento "na dupie". I to było bezpośrednio przed przejściem.

Pierwszy wyprzedzał sporo przed przejściem, ale nie jest wymieniony na "liście
płac" -- rzeczywiście drugi już wyprzedzał przed przejściem.

>> Podstawa prawna? Biorąc pod uwagę, że prawym pasem jechały inne pojazdy
>> (które go wyprzedziły/ominęły) - chyba nie wymagasz, żeby jechać prawym
>> pasem nawet spychając z niego innych uczestników ruchu? A biorąc pod
>> uwagę, że zaraz skręcał w lewo - chyba nie uważasz za prawidłowe
>> skręcanie w lewo w z prawego pasa?
>
> Skąd wiesz, że skręcał w lewo?

Bo obejrzałem film do końca.

No to też obejrzałem do samego końca i faktycznie po 500m skręca w lewo.
Nie mogę dojrzeć czy przypadkiem ormowiec nie zatrzymuje się, gdy potok aut
podąża do zielonego. Jeżeli tak, to nie zachował się głupio -- a wręcz
bezmyślnie.

Data: 2014-02-14 15:57:28
Autor: Andrzej Lawa
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
W dniu 14.02.2014 15:40, radekp@konto.pl pisze:
Thu, 13 Feb 2014 13:22:37 +0100, w <ldided$1ir$1@node1.news.atman.pl>, Andrzej
Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(-a):

Pierwszy wyprzedzał sporo przed przejściem (nie bezpośrednio).

Który pierwszy? Pierwsza była Toyota Auris z Seicento "na dupie". I to
było bezpośrednio przed przejściem.

Pierwszy wyprzedzał sporo przed przejściem, ale nie jest wymieniony na "liście
płac" -- rzeczywiście drugi już wyprzedzał przed przejściem.

Z tak opóźnioną i wymuszoną spostrzegawczością raczej nie powinieneś siadać za kierownicą.

Podstawa prawna? Biorąc pod uwagę, że prawym pasem jechały inne pojazdy
(które go wyprzedziły/ominęły) - chyba nie wymagasz, żeby jechać prawym
pasem nawet spychając z niego innych uczestników ruchu? A biorąc pod
uwagę, że zaraz skręcał w lewo - chyba nie uważasz za prawidłowe
skręcanie w lewo w z prawego pasa?

Skąd wiesz, że skręcał w lewo?

Bo obejrzałem film do końca.

No to też obejrzałem do samego końca i faktycznie po 500m skręca w lewo.
Nie mogę dojrzeć czy przypadkiem ormowiec nie zatrzymuje się, gdy potok aut
podąża do zielonego. Jeżeli tak, to nie zachował się głupio -- a wręcz
bezmyślnie.

Ciekawe, bo stojący zator niedaleko za przejściem był dla mnie zupełnie wyraźnie widoczny.

Może powinieneś udać się do okulisty, hmm?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-02-24 16:56:01
Autor: radekp@konto.pl
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Fri, 14 Feb 2014 15:57:28 +0100, w <ldlaso$gua$1@node2.news.atman.pl>, Andrzej
Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(-a):

W dniu 14.02.2014 15:40, radekp@konto.pl pisze:
> Thu, 13 Feb 2014 13:22:37 +0100, w <ldided$1ir$1@node1.news.atman.pl>, Andrzej
> Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(-a):
>
>>> Pierwszy wyprzedzał sporo przed przejściem (nie bezpośrednio).
>>
>> Który pierwszy? Pierwsza była Toyota Auris z Seicento "na dupie". I to
>> było bezpośrednio przed przejściem.
>
> Pierwszy wyprzedzał sporo przed przejściem, ale nie jest wymieniony na "liście
> płac" -- rzeczywiście drugi już wyprzedzał przed przejściem.

Z tak opóźnioną i wymuszoną spostrzegawczością raczej nie powinieneś siadać za kierownicą.

Od razu poznać prawdziwego fachowca w ocenianiu innych.
Z takim fachem w ręku powinieneś startować na medycynę.

>>>> Podstawa prawna? Biorąc pod uwagę, że prawym pasem jechały inne pojazdy
>>>> (które go wyprzedziły/ominęły) - chyba nie wymagasz, żeby jechać prawym
>>>> pasem nawet spychając z niego innych uczestników ruchu? A biorąc pod
>>>> uwagę, że zaraz skręcał w lewo - chyba nie uważasz za prawidłowe
>>>> skręcanie w lewo w z prawego pasa?
>>>
>>> Skąd wiesz, że skręcał w lewo?
>>
>> Bo obejrzałem film do końca.
>
> No to też obejrzałem do samego końca i faktycznie po 500m skręca w lewo.
> Nie mogę dojrzeć czy przypadkiem ormowiec nie zatrzymuje się, gdy potok aut
> podąża do zielonego. Jeżeli tak, to nie zachował się głupio -- a wręcz
> bezmyślnie.

Ciekawe, bo stojący zator niedaleko za przejściem był dla mnie zupełnie wyraźnie widoczny.
Może powinieneś udać się do okulisty, hmm?

Jak mówię -- od razu poznać prawdziwego fachurę.

Data: 2014-02-14 18:00:37
Autor: Prot Ogenes
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
On 2014-02-14 15:40, radekp@konto.pl wrote:

No to też obejrzałem do samego końca i faktycznie po 500m skręca w lewo.
Nie mogę dojrzeć czy przypadkiem ormowiec nie zatrzymuje się, gdy potok aut
podąża do zielonego. Jeżeli tak, to nie zachował się głupio -- a wręcz
bezmyślnie.


Od przejścia dla pieszych do rozdzielenia na pasy prosto i do lewoskrętu jest 100 m. Dlatego człowiek jechał lewym pasem. Potem masz kolejne 100 m pasa do zakrętu. Takie są fakty.

Wodać, że odjeżdzasz od meritum sprawy, bo nie powstrzymałeś się od epitetu w stosunku do autora filmu.

Prot

Data: 2014-02-24 16:56:44
Autor: radekp@konto.pl
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Fri, 14 Feb 2014 18:00:37 +0100, w <ldli3s$o0g$1@node2.news.atman.pl>, Prot
Ogenes <protogenes@poczta.onet.pl> napisał(-a):

On 2014-02-14 15:40, radekp@konto.pl wrote:
>
> No to też obejrzałem do samego końca i faktycznie po 500m skręca w lewo.
> Nie mogę dojrzeć czy przypadkiem ormowiec nie zatrzymuje się, gdy potok aut
> podąża do zielonego. Jeżeli tak, to nie zachował się głupio -- a wręcz
> bezmyślnie.

Od przejścia dla pieszych do rozdzielenia na pasy prosto i do lewoskrętu jest 100 m. Dlatego człowiek jechał lewym pasem. Potem masz kolejne 100 m pasa do zakrętu. Takie są fakty.

Wodać, że odjeżdzasz od meritum sprawy, bo nie powstrzymałeś się od epitetu w stosunku do autora filmu.

Ponieważ, jeżeli zachował się tak jak napisałem, to zachował się bezmyślnie.

Data: 2014-02-10 19:10:36
Autor: Marek Dyjor
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
wolim wrote:
W dniu 2014-02-07 23:31, KS pisze:
i taki efekt

http://www.youtube.com/watch?v=aZxLW8Kq4Ek


Kierowcy z prawego pasa popełnili wykroczenie, to fakt. Ale ten co się
zatrzymał widząc, że drugim pasem jadą inne auta również się nie
popisał. Takie uprzejmości skutkują właśnie tym co widać na filmiku.

no racja powinien stanąć w poprzek drogi, wtedy ci miszczowe by go po trawniku minęli...

Data: 2014-02-10 19:03:14
Autor: Marek Dyjor
Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
KS" <"mekar[wytnijto] wrote:
i taki efekt

http://www.youtube.com/watch?v=aZxLW8Kq4Ek

mam nadzieje że wysłał to do zainteresowanych czy do policjantów z drogówki...

Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona