Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Pełnomocnictwo a śmierć właściela konta

Pełnomocnictwo a śmierć właściela konta

Data: 2010-03-18 19:02:48
Autor: latet
Pełnomocnictwo a śmierć właściela konta
Witam,

Jak to jest, powiedzcie mi proszę - osoba X upoważnia osobę Y do przeprowadzania wszelkich operacji na swoim koncie. Pewnego dnia osoba X nagle umiera.
Czy przelanie czy wyplacenie wtedy przez osobą Y pieniędzy jest legalne?
Innymi słowy - czy pełnomocnictwo nie wygasa w chwili śmierci właściciela?
A jeśli wygasa, to co można zrobić?
Co się staje z pieniędzmi, gdy umiera właściciel konta? Słyszałem nawet takie skrajne teorie, że po prostu bank je wchłania i przepadają. Czy pełnomocnik nie może wtedy nic zrobić?

A co jeśli pełnomocnikiem jest np. żona, lub inny członek rodziny, który prawnie dziedziczy po zmarłym? Czy to coś zmienia?

Na pewno WSPÓLNY rachunek dwojga osób jest dobrym zabezpieczeniem na wypadek śmierci jednego z nich, ale czy tak samo jest z pełnomocnictwem?

Dzięki,

latet

Data: 2010-03-18 19:21:10
Autor: Bogdan B.
Pełnomocnictwo a śmierć właściela konta
W dniu 2010-03-18 19:02, latet pisze:
Innymi słowy - czy pełnomocnictwo nie wygasa w chwili śmierci właściciela?

Pełnomocnictwo wygasa.

A co jeśli pełnomocnikiem jest np. żona, lub inny członek rodziny, który
prawnie dziedziczy po zmarłym? Czy to coś zmienia?

Są dwa przypadki:

1. jeżeli za życie była złożona dyspozycja na wypadek śmierci, to bank
kiedy go poinformować o zgonie wypłaci pieniądze temu na kogo jest zapis. Na taką wypłatę są dwa ograniczenia: limit (jakieś kilkadziesiąt tysięcy, musiałbyś poszukać) i zapis może być na osoby z pierwszej grupy podatkowej (wstępni, zstępni, mąż/żona, rodzeństwo).

2. nie było dyspozycji lub kwota przekracza limit, to trzeba przeprowadzić w sądzie nabycie spadku a potem zgłosić się do banku.

Data: 2010-03-18 19:30:45
Autor: zwyklyklientwieluzwyklychbankow2
Pełnomocnictwo a śmierć właściela konta
a z wspólnego rachunku bank nie ukradnie ani
nie zablokuje połowy środków? bo słyszałem różne
opinie, a na szczęście nikt ze współwłaścicieli
moich różnych rachunków na łono Abrahama nie odszedł więc jak to wygląda w praniu: nie wiem...



--


Data: 2010-03-18 19:32:35
Autor: MarcinF
Pełnomocnictwo a śmierć właśc iela konta
latet wrote:

Na pewno WSPÓLNY rachunek dwojga osób jest dobrym zabezpieczeniem na wypadek śmierci jednego z nich

nie do konca dobrym
http://www.rp.pl/artykul/339590_Czy_wdowa_moze_korzystac_ze_wspolnego_konta_po_smierci_meza_.html

Data: 2010-03-18 20:20:37
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
Pełnomocnictwo a śmierć właśc iela konta
latet pisze:
Witam,

Jak to jest, powiedzcie mi proszę - osoba X upoważnia osobę Y do
przeprowadzania wszelkich operacji na swoim koncie. Pewnego dnia osoba X
nagle umiera.
Czy przelanie czy wyplacenie wtedy przez osobą Y pieniędzy jest legalne?

Zasadniczo nie, bo...

Innymi słowy - czy pełnomocnictwo nie wygasa w chwili śmierci właściciela?

....dokładnie tak. Pełnomocnictwo wygasa w chwili śmierci, ale...

A jeśli wygasa, to co można zrobić?

....w "zwykłych" okolicznościach bank oczywiście nie wie o śmierci, więc
- mimo że tego nie wolno robić - z dokonaniem wypłaty nie będzie w
praktyce żadnego problemu.

Co się staje z pieniędzmi, gdy umiera właściciel konta?

Wchodzą do masy spadkowej.

Słyszałem nawet
takie skrajne teorie, że po prostu bank je wchłania i przepadają.

Może tak się zdarzyć. Jeżeli nikt nie wie o istnieniu danego konta, to
nikt się nigdy o nie nie upomni i bank po prostu kładzie na nich łapę. W
Szwajcarii takich kont jest na pęczki... :-)

Czy pełnomocnik nie może wtedy nic zrobić?

Od chwili w której bank się dowie o śmierci właściciela - pełnomocnik
nie może nic zrobić. Wcześniej pełnomocnik ma oczywiście możliwość
oczyścić konto. (Co nie znaczy że mu wolno to zrobić...)

A co jeśli pełnomocnikiem jest np. żona, lub inny członek rodziny, który
prawnie dziedziczy po zmarłym? Czy to coś zmienia?

Zasadniczo nic to nie zmienia, ale w praktyce chyba nikt nigdy nie miał
żadnych problemów, jeśli "na pełnomocnictwo" wypłacił środki, które mu
się i tak prawnie należały jako spadek. Problemy będzie miał dopiero
wtedy, gdy okaże się, że np. są inni spadkobiercy, a on wypłacił sobie
"za dużo", czy coś w tym rodzaju.
Jeśli sporów o spadek nie ma, to i żadnych rzeczywistych sankcji za
nadużycie pełnomocnictwa raczej nie będzie. (Choć - jak już wspominałem
- formalnie nie wolno nic wypłacić.)

Na pewno WSPÓLNY rachunek dwojga osób jest dobrym zabezpieczeniem na
wypadek śmierci jednego z nich,

Nic podobnego. Z chwilą śmierci współwłaściciela, połowa zgromadzonych
na koncie środków wchodzi do masy spadkowej i dotyczy jej wszystko, co
wyżej opisałem.
Druga połowa naturalnie jest własnością drugiego współwłaściciela i
wolno mu nią normalnie dysponować.

--
MiCHA

Data: 2010-03-18 20:33:38
Autor: XYZ
Pełnomocnictwo a śmierć właśc iela konta
On 18.03.2010 20:20, Przemyslaw Kwiatkowski wrote:
latet pisze:
Witam,

Jak to jest, powiedzcie mi proszę - osoba X upoważnia osobę Y do
przeprowadzania wszelkich operacji na swoim koncie. Pewnego dnia osoba X
nagle umiera.
Czy przelanie czy wyplacenie wtedy przez osobą Y pieniędzy jest legalne?

Zasadniczo nie, bo...

Innymi słowy - czy pełnomocnictwo nie wygasa w chwili śmierci właściciela?

....dokładnie tak. Pełnomocnictwo wygasa w chwili śmierci, ale...

A jeśli wygasa, to co można zrobić?

....w "zwykłych" okolicznościach bank oczywiście nie wie o śmierci, więc
- mimo że tego nie wolno robić - z dokonaniem wypłaty nie będzie w
praktyce żadnego problemu.

Co się staje z pieniędzmi, gdy umiera właściciel konta?

Wchodzą do masy spadkowej.

Słyszałem nawet
takie skrajne teorie, że po prostu bank je wchłania i przepadają.

Może tak się zdarzyć. Jeżeli nikt nie wie o istnieniu danego konta, to
nikt się nigdy o nie nie upomni i bank po prostu kładzie na nich łapę. W
Szwajcarii takich kont jest na pęczki... :-)

Czy pełnomocnik nie może wtedy nic zrobić?

Od chwili w której bank się dowie o śmierci właściciela - pełnomocnik
nie może nic zrobić. Wcześniej pełnomocnik ma oczywiście możliwość
oczyścić konto. (Co nie znaczy że mu wolno to zrobić...)

A co jeśli pełnomocnikiem jest np. żona, lub inny członek rodziny, który
prawnie dziedziczy po zmarłym? Czy to coś zmienia?

Zasadniczo nic to nie zmienia, ale w praktyce chyba nikt nigdy nie miał
żadnych problemów, jeśli "na pełnomocnictwo" wypłacił środki, które mu
się i tak prawnie należały jako spadek. Problemy będzie miał dopiero
wtedy, gdy okaże się, że np. są inni spadkobiercy, a on wypłacił sobie
"za dużo", czy coś w tym rodzaju.
Jeśli sporów o spadek nie ma, to i żadnych rzeczywistych sankcji za
nadużycie pełnomocnictwa raczej nie będzie. (Choć - jak już wspominałem
- formalnie nie wolno nic wypłacić.)

Ktoś na grupie straszył niecały rok temu, że niektóre banki zaczęły ostatnio zgłaszać (chyba jako zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa?) takie wypłaty po wygaśnięciu pełnomocnictwa.
Czy to prawda?

Data: 2010-03-18 14:39:43
Autor: witek
Pełnomocnictwo a śmierć właśc iela konta
XYZ wrote:
Ktoś na grupie straszył niecały rok temu, że niektóre banki zaczęły ostatnio zgłaszać (chyba jako zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa?) takie wypłaty po wygaśnięciu pełnomocnictwa.
Czy to prawda?

Jeśli spadkobiercy przychodza do banku i chca kasy, a tu sie okazuje, ze kasy nie ma bo byly pełnomocnik ją spozytkowal, to co ma bank zrobic?
Spadkobiercow to nie obchodzi.
Bank wypłacił kasę osobie nieupoważnionej. Teraz moze tylko ją dorwać i skopać tyłek.

Data: 2010-03-18 21:35:20
Autor: XYZ
Pełnomocnictwo a śmierć właśc iela konta
On 18.03.2010 20:39, witek wrote:
XYZ wrote:
Ktoś na grupie straszył niecały rok temu, że niektóre banki zaczęły
ostatnio zgłaszać (chyba jako zawiadomienie o popełnieniu
przestępstwa?) takie wypłaty po wygaśnięciu pełnomocnictwa.
Czy to prawda?

Jeśli spadkobiercy przychodza do banku i chca kasy, a tu sie okazuje, ze
kasy nie ma bo byly pełnomocnik ją spozytkowal, to co ma bank zrobic?
Spadkobiercow to nie obchodzi.
Bank wypłacił kasę osobie nieupoważnionej. Teraz moze tylko ją dorwać i
skopać tyłek.

A jeżeli pełnomocnik pobierze pieniądze, a później przyjdzie spadkobierca (nawet sam "pełnomocnik") z aktem zgonu właściciela konta, żeby je zamknąć, to czy bank będzie coś sprwdzał (np. operacje po dacie zgonu), czy po prostu zamknie konto bez gadania o ile spadkobierca nie będzie miał żadnych roszczeń?

Data: 2010-03-18 21:22:07
Autor: Latet
Pełnomocnictwo a śmierć właściela konta
Nic podobnego. Z chwilą śmierci współwłaściciela, połowa zgromadzonych
na koncie środków wchodzi do masy spadkowej i dotyczy jej wszystko, co
wyżej opisałem.
Druga połowa naturalnie jest własnością drugiego współwłaściciela i
wolno mu nią normalnie dysponować.

OK, druga połowa - to jasne.

A jaka część z tej pierwszej połowy przypada (klasycznie) współwłaścicielowi, który był jednocześnie współmałżonkiem?

Powiedzmy że posiadacz wspólnego konta ma ma 2 dzieci z wcześniejszego małżeństwa, a z obecną żoną nie ma dzieci. No i umiera. Czy wdowa otrzyma 1/3, 50% czy może 0% z tej pierwszej, spadkowej połowy środków? Z tego co słyszałem, to chyab 50%, więc w sumie 75% całości środków, tak?

I drugie pytanie. Załóżmy, że małżeństwo ma polisę na życie i w przypadku śmierci jednego, drugie otrzymuje jakąś znaczną kwotę. Do której "połowy" pieniedzy ta kwota przynależy? Czy wchodzi do masy spadkowej? Czy ma to jakieś znaczenie, na jakie konto towarzystwo ubezp. te pieniądze przeleje?

Dzięki,

latet

Data: 2010-03-18 21:42:28
Autor: Cyb
Pełnomocnictwo a œmierć właœciela konta
On Thu, 18 Mar 2010 21:22:07 +0100, "Latet" <latet@nospam.pl> wrote:


Powiedzmy że posiadacz wspólnego konta ma ma 2 dzieci z wcześniejszego małżeństwa, a z obecną żoną nie ma dzieci. No i umiera. Czy wdowa otrzyma 1/3, 50% czy może 0% z tej pierwszej, spadkowej połowy środków? Z tego co słyszałem, to chyab 50%, więc w sumie 75% całości środków, tak?

o ile sie nie zmienilo to ustawowo (czyli nie wg testamentu):
1. wdowa dostaje 50% masy spadkowej
2. z pozostalej czesci w rownych czesciach dostaja dzieci i wdowa.

I drugie pytanie. Załóżmy, że małżeństwo ma polisę na życie i w przypadku śmierci jednego, drugie otrzymuje jakąś znaczną kwotę. Do której "połowy" pieniedzy ta kwota przynależy? Czy wchodzi do masy spadkowej? Czy ma to jakieś znaczenie, na jakie konto towarzystwo ubezp. te pieniądze przeleje?

OIDP to nie czesc masy spadkowej, tylko wyplata ubezpieczenia, wg
deklaracji zywego jesczez ubezpieczonego na wsakzanego przez niego
uposazonego (Czy jak to sie ladnie nazywa).

pozdarwiam,
Cyb

Data: 2010-03-19 08:07:48
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
Pełnomocnictwo a ?mierć wła?c iela konta
Cyb pisze:

Powiedzmy że posiadacz wspólnego konta ma ma 2 dzieci z wcześniejszego małżeństwa, a z obecną żoną nie ma dzieci. No i umiera. Czy wdowa otrzyma 1/3, 50% czy może 0% z tej pierwszej, spadkowej połowy środków? Z tego co słyszałem, to chyab 50%, więc w sumie 75% całości środków, tak?

o ile sie nie zmienilo to ustawowo (czyli nie wg testamentu):
1. wdowa dostaje 50% masy spadkowej
2. z pozostalej czesci w rownych czesciach dostaja dzieci i wdowa.

Nic podobnego. Wdowa i dzieci dostają po równo - zatem w tym wypadku
każdy po 1/3 majątku.

--
MiCHA

Data: 2010-03-19 08:20:54
Autor: Cyb
Pełnomocnictwo a ?mierć wła?ciela konta
On Fri, 19 Mar 2010 08:07:48 +0100, Przemyslaw Kwiatkowski
<micha@micha.waw.pl> wrote:

Cyb pisze:

Powiedzmy że posiadacz wspólnego konta ma ma 2 dzieci z wcześniejszego małżeństwa, a z obecną żoną nie ma dzieci. No i umiera. Czy wdowa otrzyma 1/3, 50% czy może 0% z tej pierwszej, spadkowej połowy środków? Z tego co słyszałem, to chyab 50%, więc w sumie 75% całości środków, tak?

o ile sie nie zmienilo to ustawowo (czyli nie wg testamentu):
1. wdowa dostaje 50% masy spadkowej
2. z pozostalej czesci w rownych czesciach dostaja dzieci i wdowa.

Nic podobnego. Wdowa i dzieci dostają po równo - zatem w tym wypadku
każdy po 1/3 majątku.

fakt, lekko pomylilem (Za duzo zonie przydzielilem :)
wpierw zona dostaje polowe majatku wspolnego (a nie polowe masy
spadkowej jak napisalem), a pozniej faktycznie w rownych czesciach z
dziecmi uczestniczy w masie spadkowej.

przyklad z internetu:
http://www.sciaga.pl/tekst/10691-11-glowne_zasady_dziedziczenia
"Spadkodawca pozostawia żonę i 4 dzieci. Małżonkowie pozostawali w
wspólności majątkowej. Po śmierci spadkodawcy udział w spadku wygląda
następująco. Żona 1/2 - jako część przypadającą jej z tytuły
wspólności majątkowej oraz 1/4 x 1/2 = 1/8 pozostałego majątku, czyli
w sumie 5/8 spadku. Dzieci zaś otrzymują pozostałą część w częściach
równych, tj. po 3/32 "


pozdarwiam,
Cyb

Data: 2010-03-19 08:26:27
Autor: Cyb
Pełnomocnictwo a ?mierć wła?ciela konta
On Fri, 19 Mar 2010 08:20:54 +0100, Cyb
<cybus_@niespamuj.poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl> wrote:

Nic podobnego. Wdowa i dzieci dostają po równo - zatem w tym wypadku
każdy po 1/3 majątku.

fakt, lekko pomylilem (Za duzo zonie przydzielilem :)
wpierw zona dostaje polowe majatku wspolnego (a nie polowe masy
spadkowej jak napisalem), a pozniej faktycznie w rownych czesciach z
dziecmi uczestniczy w masie spadkowej.

przyklad z internetu:
http://www.sciaga.pl/tekst/10691-11-glowne_zasady_dziedziczenia
"Spadkodawca pozostawia żonę i 4 dzieci. Małżonkowie pozostawali w
wspólności majątkowej. Po śmierci spadkodawcy udział w spadku wygląda
następująco. Żona 1/2 - jako część przypadającą jej z tytuły
wspólności majątkowej oraz 1/4 x 1/2 = 1/8 pozostałego majątku, czyli
w sumie 5/8 spadku. Dzieci zaś otrzymują pozostałą część w częściach
równych, tj. po 3/32 "

no i jesczez jedno: udzial zony nie moze byc mniejszy niz 1/4 spadku,
jakby wychodzila mniejsza do sad wyrowna jej do 1/4 a reszta dla
dzieci po rowno.

pozdarwiam,
Cyb

Data: 2010-03-19 12:29:42
Autor: kashmiri
Pełnomocnictwo a ?mierć wła?ciela konta
Cyb (<cybus_@niespamuj.poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl>) ma odwage pisac:
On Fri, 19 Mar 2010 08:20:54 +0100, Cyb
<cybus_@niespamuj.poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl> wrote:

Nic podobnego. Wdowa i dzieci dostają po równo - zatem w tym wypadku
każdy po 1/3 majątku.

fakt, lekko pomylilem (Za duzo zonie przydzielilem :)
wpierw zona dostaje polowe majatku wspolnego (a nie polowe masy
spadkowej jak napisalem), a pozniej faktycznie w rownych czesciach z
dziecmi uczestniczy w masie spadkowej.

przyklad z internetu:
http://www.sciaga.pl/tekst/10691-11-glowne_zasady_dziedziczenia
"Spadkodawca pozostawia żonę i 4 dzieci. Małżonkowie pozostawali w
wspólności majątkowej. Po śmierci spadkodawcy udział w spadku wygląda
następująco. Żona 1/2 - jako część przypadającą jej z tytuły
wspólności majątkowej oraz 1/4 x 1/2 = 1/8 pozostałego majątku, czyli
w sumie 5/8 spadku. Dzieci zaś otrzymują pozostałą część w częściach
równych, tj. po 3/32 "

no i jesczez jedno: udzial zony nie moze byc mniejszy niz 1/4 spadku,
jakby wychodzila mniejsza do sad wyrowna jej do 1/4 a reszta dla
dzieci po rowno.

A jak ktoś ma dwie żony? Muzułmanin np.? Co wtedy?

k.

Data: 2010-03-19 09:41:50
Autor: Kamil Jońca
Pełnomocnictwo a ?mierć wła?ciela konta
"kashmiri" <nie.ma@nigdzie.com> writes:

[...]


no i jesczez jedno: udzial zony nie moze byc mniejszy niz 1/4 spadku,
jakby wychodzila mniejsza do sad wyrowna jej do 1/4 a reszta dla
dzieci po rowno.

A jak ktoś ma dwie żony? Muzułmanin np.? Co wtedy?
W Polsce? To jest sądzony za bigamię :)[1]
KJ

[1] - jak prawnie jest rozwiązana sytuacja, gdy muzułmanin z 2-ma żonami
chce się osiedlić w Polsce?

--
http://modnebzdury.wordpress.com/2009/10/01/niewiarygodny-list-prof-majewskiej-wprowadzenie/
Zuzanka najwyraźniej pełni obowiązki Albina Siwaka w tej ekipie...
(C) Slawek Kotynski w dyskusj nt. pl.whatewer.SETI@home...

Data: 2010-03-19 13:05:19
Autor: kashmiri
Pełnomocnictwo a ?mierć wła?ciela konta
Kamil "Jońca" (<kjonca@poczta.onet.pl>) ma odwage pisac:
"kashmiri" <nie.ma@nigdzie.com> writes:

[...]


no i jesczez jedno: udzial zony nie moze byc mniejszy niz 1/4 spadku,
jakby wychodzila mniejsza do sad wyrowna jej do 1/4 a reszta dla
dzieci po rowno.

A jak ktoś ma dwie żony? Muzułmanin np.? Co wtedy?
W Polsce? To jest sądzony za bigamię :)[1]
KJ

[1] - jak prawnie jest rozwiązana sytuacja, gdy muzułmanin z 2-ma żonami
chce się osiedlić w Polsce?

Kiedyś gazeta opisała ponoć prawdziwą historię, że taki gościu został zmuszony się rozwieść z jedną żoną. I on, i obie żony próbowali walczyć z urzędnikami - nie pomogło. Potem jedna z nich bidula musiała się sama dziećmi zajmować, bo jemu odebrali prawa rodzicielskie (jako żyjącemu w drugim związku i z innymi dziećmi).

A jak banki podchodzą do tej kwestii, kiedy osoba taka umrze przed uprawomocnieniem się decyzji o rozwodzie?

k.

Data: 2010-03-19 11:08:57
Autor: Latet
Pełnomocnictwo a ?mierć wła?ciela konta
Potem jedna z nich bidula musiała się sama dziećmi zajmować, bo jemu odebrali prawa rodzicielskie (jako żyjącemu w drugim związku i z innymi dziećmi).


A od kiedy to odbiera się prawa rodzicielskie do dzieci z pierwszego małżeństwa, jeśli delikwent zawrze drugie i ma w nim dzieci?

latet

Data: 2010-03-22 12:35:54
Autor: kashmiri
Pełnomocnictwo a ?mierć wła?ciela konta
Latet (<latet@nospam.pl>) ma odwage pisac:
Potem jedna z nich bidula musiała się sama dziećmi zajmować, bo jemu
odebrali  prawa rodzicielskie (jako żyjącemu w drugim związku i z
innymi dziećmi).


A od kiedy to odbiera się prawa rodzicielskie do dzieci z pierwszego
małżeństwa,  jeśli delikwent zawrze drugie i ma w nim dzieci?

Nie wiem. W każdym razie rodzina miała ciężkie przejścia w RP, łącznie z wymuszeniem rozbicia rodziny przez urzędy.

k.

Data: 2010-03-22 12:14:15
Autor: Valdi
Pełnomocnictwo a ?mierć wła?ciela konta
"kashmiri" news:ho7a5f$v60$1news.onet.pl

> odbiera się prawa rodzicielskie do dzieci z pierwszego
> małżeństwa,  jeśli delikwent zawrze drugie i ma w nim dzieci?

Nie wiem. W każdym razie rodzina miała ciężkie przejścia w RP, łącznie z
wymuszeniem rozbicia rodziny przez urzędy.

rozwiń swoją myśl bo trochę siedzę w tym temacie i nie kompletnie nie pasuje
mi do rzeczywistości to co piszesz.

Data: 2010-03-22 17:11:22
Autor: kashmiri
Pełnomocnictwo a ?mierć wła?ciela konta
Valdi (<Valdi@valdi.pl>) ma odwage pisac:
"kashmiri" news:ho7a5f$v60$1news.onet.pl

odbiera się prawa rodzicielskie do dzieci z pierwszego
małżeństwa,  jeśli delikwent zawrze drugie i ma w nim dzieci?

Nie wiem. W każdym razie rodzina miała ciężkie przejścia w RP, łącznie z
wymuszeniem rozbicia rodziny przez urzędy.

rozwiń swoją myśl bo trochę siedzę w tym temacie i nie kompletnie nie
pasuje mi do rzeczywistości to co piszesz.

Musiałbym odszukac ten artykuł, a jeśli dobrze pamiętam minęło 3-4 lata. W wolnej chwili zajmę się tym i dam linka.

k.

Data: 2010-03-22 15:22:13
Autor: Valdi
Pełnomocnictwo a ?mierć wła?ciela konta
"kashmiri" news:ho7q9v$dfg$1news.onet.pl

> rozwiń swoją myśl bo trochę siedzę w tym temacie i nie kompletnie nie
> pasuje mi do rzeczywistości to co piszesz.

Musiałbym odszukac ten artykuł, a jeśli dobrze pamiętam minęło 3-4 lata. W
wolnej chwili zajmę się tym i dam linka.

jak go znajdzie to zapodaj linka - będę wdzięczny.
Pozdrawiam.

Data: 2010-03-19 09:08:19
Autor: Latet
Pełnomocnictwo a smierć własciela konta
Nic podobnego. Wdowa i dzieci dostają po równo - zatem w tym wypadku
każdy po 1/3 majątku.

Czyli wdowa 50% srodków na koncie wspólnym od razu, plus 1/3 pozostałej połowy
środków, które należą do masy spadkowej. Tak?

W jakim stopniu testament może te proporcje zmienić? Bo słyszałem, że osoby
gorzej potraktowane w testamencie, mogą się odwoływać do sądu i mogą wygrać.

latet

Data: 2010-03-19 13:55:09
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
Pełnomocnictwo a smierć własciela konta
Latet pisze:

Nic podobnego. Wdowa i dzieci dostają po równo - zatem w tym wypadku
każdy po 1/3 majątku.

Czyli wdowa 50% srodków na koncie wspólnym od razu, plus 1/3 pozostałej
połowy
środków, które należą do masy spadkowej. Tak?

Przy założeniu, że 100% środków na koncie stanowił majątek wspólny i nie
ma innego majątku, ani testamentu - to tak. :-)

W jakim stopniu testament może te proporcje zmienić?

W dowolnym.

Bo słyszałem, że osoby
gorzej potraktowane w testamencie, mogą się odwoływać do sądu i mogą
wygrać.

Tak - mogą domagać się od testamentowego spadkobiercy tzw. "zachowku",
czyli równowartości pewnej części spadku, jaki dostaliby, gdyby
testamentu nie było.

--
MiCHA

Data: 2010-03-19 15:08:45
Autor: pyrtek
Pełnomocnictwo a smierć własciela konta
Przemyslaw Kwiatkowski pisze:
Tak - mogą domagać się od testamentowego spadkobiercy tzw. "zachowku",
czyli równowartości pewnej części spadku, jaki dostaliby, gdyby
testamentu nie było.
... sobie tutaj gadamy, co się komu wydaje. Ja też.
Zachowek, to część istotnie mniejsza, niż przypadająca część "ustawowa" (beztestamentowa). Spadkodawca może rozdysponować masę jak chce, ale jeśli komuś da mniej, niż zachowek, to zachowkoaplikant  może sobie tę część wysądzić. Wyjątkiem jest wydziedziczenie, ale wtedy spadkodawca musi napisać "wydziedziczam tego-to-a-tego z powodu [...]" i wtedy wydziedziczony może nie dostać nic.



--

Tnx. Pzdr.         Pyrtek

Data: 2010-03-19 15:49:44
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
Pełnomocnictwo a smierć własciela konta
pyrtek pisze:

Tak - mogą domagać się od testamentowego spadkobiercy tzw. "zachowku",
czyli równowartości pewnej części spadku, jaki dostaliby, gdyby
testamentu nie było.
... sobie tutaj gadamy, co się komu wydaje. Ja też.
Zachowek, to część istotnie mniejsza, niż przypadająca część "ustawowa"
(beztestamentowa).

No zgadza się - przecież napisałem, że "równowartość *części* spadku". :-)

--
MiCHA

Data: 2010-03-19 06:44:16
Autor: jureq
Pełnomocnictwo a śmierć właściela konta
Dnia Thu, 18 Mar 2010 21:22:07 +0100, Latet napisał(a):

OK, druga połowa - to jasne.

A jaka część z tej pierwszej połowy przypada (klasycznie)
współwłaścicielowi, który był jednocześnie współmałżonkiem?

Współmałżonkowi przypada połowa spadku. To nie znaczy, że połowa połowy wkładu, bo przy podziale spadku mogło zostać np zdecydowane, że wkład przypadnie komuś innemu.

Data: 2010-03-19 08:08:45
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
Pełnomocnictwo a śmierć wł aściela konta
jureq pisze:

OK, druga połowa - to jasne.

A jaka część z tej pierwszej połowy przypada (klasycznie)
współwłaścicielowi, który był jednocześnie współmałżonkiem?

Współmałżonkowi przypada połowa spadku. To nie znaczy, że połowa połowy wkładu, bo przy podziale spadku mogło zostać np zdecydowane, że wkład przypadnie komuś innemu.

Jak jest 2 dzieci, to współmałżonkowi przypada 1/3 spadku. Tyle samo dla
każdego z dzieci.

--
MiCHA

Data: 2010-03-19 08:28:22
Autor: Latet
Pełnomocnictwo a śmierć właściela konta
Współmałżonkowi przypada połowa spadku. To nie znaczy, że połowa połowy
wkładu, bo przy podziale spadku mogło zostać np zdecydowane, że wkład
przypadnie komuś innemu.

Jak jest 2 dzieci, to współmałżonkowi przypada 1/3 spadku. Tyle samo dla
każdego z dzieci.


Cyt:
http://etestament.pl/dziedziczenie.html
"W pierwszej kolejności powołane są z ustawy do spadku dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek. Dziedziczą oni w zasadzie w częściach równych. Jednakże część przypadająca małżonkowi nie może być mniejsza niż jedna czwarta całości spadku. "

No i jest jeszcze to:
http://spadek.info.pl/testament.html#ustawowe
Powołanie do dziedziczenia z testamentu ma pierwszeństwo przed dziedziczeniem ustawowym. Jeżeli spadkodawca sporządził testament to wola wyrażona w testamencie ma pierwszeństwo przed przepisami ustawy i dziedziczą osoby wskazane w testamencie. Jednak zstępnym (dzieci, wnuki etc.), małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni - dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach - połowa wartości tego udziału (zachowek).

Data: 2010-03-19 08:34:39
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
Pełnomocnictwo a śmierć właśc iela konta
Latet pisze:
Nic podobnego. Z chwilą śmierci współwłaściciela, połowa zgromadzonych
na koncie środków wchodzi do masy spadkowej i dotyczy jej wszystko, co
wyżej opisałem.
Druga połowa naturalnie jest własnością drugiego współwłaściciela i
wolno mu nią normalnie dysponować.

OK, druga połowa - to jasne.

A jaka część z tej pierwszej połowy przypada (klasycznie)
współwłaścicielowi, który był jednocześnie współmałżonkiem?

Do zakończenia postępowania spadkowego - żadna. A potem to zależy od
konkretnego sposobu dokonania podziału spadku. (Np. jak spadkodawca
zostawił samochód i pieniądze, to spadkobiercy mogą tak podzielić
spadek, by jeden dostał cały samochód, a drugi całe pieniądze. Nie musi
być tak, każdy dostanie pół samochodu i pół kwoty pieniężnej. Oczywiście
jak spadkobiercy nie mogą się dogadać, to majątek podzieli sąd.)

Powiedzmy że posiadacz wspólnego konta ma ma 2 dzieci z wcześniejszego
małżeństwa, a z obecną żoną nie ma dzieci. No i umiera. Czy wdowa
otrzyma 1/3, 50% czy może 0% z tej pierwszej, spadkowej połowy środków?
Z tego co słyszałem, to chyab 50%, więc w sumie 75% całości środków, tak?

Powinna dostać 1/3 masy spadkowej, ale należy pamiętać, że - o ile w
małżeństwie była wspólnota majątkowa - do masy spadkowej wchodzi tylko
połowa majątku wspólnego. Druga połowa stanowi po prostu "sama z siebie"
własność wdowy - ona tego nie odziedziczyła, to po prostu już było jej. :-)

Należy też odróżnić prawo bankowe i spadkowe. Bankowe mówi, że po
śmierci jednego współwłaściciela, drugi może dysponować połową środków.
Ale fakt, że "może dysponować" nie oznacza, że "mu się one należą". Może
być przecież tak, że małżeństwo ma wspólne konto, ale na tym koncie 90%
stanowi własność jednego ze współmałżonków (bo np. sprzedał mieszkanie,
które nabył jeszcze przed ożenkiem), a tylko 10% to majątek wspólny (np.
pochodzący z pensji). Wtedy do masy spadkowej wchodzi 95% salda (90% -
jako majątek własny spadkodawcy, 5% - jako połowa majątku wspólnego
małżonków).

Zwykle domniemuje się, że na koncie wspólnym współmałżonków całość
środków to majątek wspólny. W specyficznych przypadkach może jednak być
inaczej. Jeśli dojdzie do sporu, to naturalnie trzeba będzie to
udowodnić w sądzie. :-)

I drugie pytanie. Załóżmy, że małżeństwo ma polisę na życie i w
przypadku śmierci jednego, drugie otrzymuje jakąś znaczną kwotę. Do
której "połowy" pieniedzy ta kwota przynależy? Czy wchodzi do masy
spadkowej? Czy ma to jakieś znaczenie, na jakie konto towarzystwo ubezp.
te pieniądze przeleje?

Ubezpieczenie nie wchodzi do masy spadkowej i nie jest uwzględniane przy
jakimkolwiek podziale majątku. Ale mimo to na wszelki wypadek lepiej by
wypłacono je na konto osobiste wdowy, a nie na wspólne. A to po to, żeby
było mniej problemów przy ewentualnym podziale spadku. Inni spadkobiercy
jak to zobaczą, to będą się domagać swojej części, a jak nie dostaną to
poczują się oszukani. Będzie mniej kłótni, jak po prostu nie zobaczą tej
wypłaty. :-)

--
MiCHA

Pełnomocnictwo a śmierć właściela konta

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona