Data: 2011-08-30 19:28:49 | |
Autor: u2 | |
Pelomafia za maltretowaniem | |
... chuje z pełomafii znowu rzucają pali-kotami :
http://www.gazetapolska.pl/7714-platforma-za-maltretowaniem-zwierzat Kontrowersyjna gierka internetowa Komitetu Wyborczego Platformy Obywatelskiej. Wśród występujących w grze postaci pojawiają się Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro, którzy strzelają... kotami. Przedstawiciele organizacji broniących zwierząt ostrzegają, że tego typu gry eskalują przemoc. Gra internetowa „Platformuła” została wyprodukowana przez Komitet Wyborczy Platformy Obywatelskiej. Wśród bohaterów gierki pojawiają się znane postaci życia publicznego, poruszające się różnymi pojazdami – dyrektor Radia Maryja ojciec Tadeusz Rydzyk, lider SLD Grzegorz Napieralski, a także główny pozytywny bohater – premier Donald Tusk, który jeździ tytułową platformułą. Występują tam także bohaterowie negatywni – Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro. Jeżdżą czołgiem, z którego wystrzeliwują pociski w postaci kotów. – Jest to rzecz skandaliczna – oburza się poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Girzyński. – Kilka dni temu minister Elżbieta Radziszewska protestowała przeciwko rekonstrukcji historycznej, przedstawiającej spalenie na stosie czarownicy. Tłumaczyła, że dziecko po obejrzeniu inscenizacji może podpalić kota lub koleżankę z przedszkola. Ciekawe, jak pani minister zareaguje na skandaliczną grę PO, a także jakie stanowisko zajmą organizacje broniące praw zwierząt? Przedstawiciele tych ostatnich potwierdzają, że gry tego typu mogą stanowić zagrożenie: – Wszelkie gry, reklamy czy filmiki, które promują przemoc wobec zwierząt, mogą mieć fatalny wpływ na zachowanie młodych ludzi – mówi w rozmowie z „Gazetą Polską” Ewa Roszko, z kujawsko-pomorskiego oddziału Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami. – Dzieci bez odpowiedniej opieki rodziców mogą potem naśladować zachowania z gry w realnym życiu – tłumaczy. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że przed dwoma laty internet obiegł filmik przedstawiający, jak nastolatek wystrzeliwuje z maszyny rolniczej małego kotka. Po interwencji organizacji broniących praw zwierząt kotek został odebrany rodzinie, w której przebywał, a sprawca bestialskiego zachowania został objęty nadzorem policyjnym i skazany na prace społeczne na rzecz bydgoskiego schroniska. Obrońcy zwierząt obawiają się, że po emisji politycznej gierki zachowania tego typu będą się powtarzać. Choć gra wywołuje kontrowersje, jej twórcy nie poniosą za nią odpowiedzialności. Kodeks karny przewiduje bowiem kary za znęcanie się nad zwierzętami, brak natomiast zapisu dotyczącego nawoływania do tego typu przestępstw. Warto wspomnieć, że gra promowana przez PO nie jest pierwszym kontrowersyjnym działaniem tej partii. Wiele protestów wywołał projekt zmiany ustawy o ochronie zwierząt. Zakładał on, że zwierzę będzie mogło zostać uśmiercone przez każdego, jeśli stwarza zagrożenie. Nowe przepisy nie precyzują jednak definicji owego „zagrożenia”. W rezultacie może to prowadzić do nadużyć i bezmyślnego uśmiercania. Innym kontrowersyjnym pomysłem jest możliwość zabicia chorego zwierzęcia pod nieobecność weterynarza, byle „w najbardziej humanitarny sposób”. Również ten zapis, zdaniem obrońców zwierząt, może stanowić pole do nadużyć. |
|