Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Pen zamiast dysku?

Pen zamiast dysku?

Data: 2013-02-04 12:50:45
Autor: LPPL
Pen zamiast dysku?
Jest sobie stary laptop (dell 510) stojący u mojej dziewczyny, służący okazjonalnie do sprawdzania poczty, zaglądania do netu i przede wszystkim do zrzutu zdjeć z aparatu (więc jego dysk przy okazji robi też jako kopia zapasowa fotek). Niestety jego przestrzeń dyskowa (40 GiB) jest już zapełniona po tzw. brzeg, a inwestować nie za bardzo jest sens. I tu pytanie - mam co prawda zewnętrzyny dysk 2,5 320 GiB, ale podłaczanie go za każdym razem przez usb jest upierdliwe (laptop jest wypakowywany z torby rzadko i nie ma swojego stałego miejsca), a ja potrzebuję tylko magazynu fotek i trochę muzyki. Podobno można użyć pendrive i podpiąć na stałe. Czy to się sprawdzi przyjmująć, że będę używał do magazynowania zdjęć powiedzmy picasę? I czy trzeba coś zmieniać w biosie, żeby komp widział go jako dysk stały a nie wymienny?

Pozdrawiam
LP

Data: 2013-02-04 13:00:45
Autor: Andrzej Lawa
Pen zamiast dysku?
W dniu 04.02.2013 12:50, LPPL pisze:
Jest sobie stary laptop (dell 510) stoj¹cy u mojej dziewczyny, s³u¿¹cy

Ustaw kodowanie. Bez tego nie chce mi się czytać.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-02-04 13:53:39
Autor: Andy Niwinski
Pen zamiast dysku?

"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> schrieb im Newsbeitrag news:510fa2ed$1news.home.net.pl...
W dniu 04.02.2013 12:50, LPPL pisze:
Jest sobie stary laptop (dell 510) stoj¹cy u mojej dziewczyny, s³u¿¹cy

Ustaw kodowanie. Bez tego nie chce mi się czytać.


Kolego Lawa, zainstaluj sobie czytnik, a nie jakieś gówno. Krzaki to ja widzę w Twoim cytacie. Nie cały świat ma się dostosować do Ciebie, ale ty do świata.
Używam zwykłego WinMaila przystosowanego do Windy 7 i jakoś ja nie mam problemów z cyrylicą, polskimi znakami, niemieckimi umlautami ani chińskimi krzaczkami. Ty zaś te problemy masz ciągle. A tekst ze swojej sygnatórki zastosuj najpierw do siebie - odpowiednio go rozumiejąc. Bo na razie to robisz za pieniacza.

Data: 2013-02-04 13:25:53
Autor: Dominik & Co
Pen zamiast dysku?
Dnia 04.02.2013 Andy Niwinski <andyniwinski@interia.pl> napisał/a:

Ustaw kodowanie. Bez tego nie chce mi się czytać.


Kolego Lawa, zainstaluj sobie czytnik, a nie jakieś gówno. Krzaki to ja

Kolego Andy, OP nie zadeklarował charsetu? Nie zadeklarował.
To czepcie się OP. Reguła "jak się komuś nie chciało zadeklarować,
to czytajmy iso 8559-2" to proteza.

Fakt, że IMO to walka z wiatrakami, ale może choć jeden zrozumie
i się nawróci?

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-02-04 14:33:07
Autor: Jacek Maciejewski
Pen zamiast dysku?
Dnia Mon, 4 Feb 2013 13:25:53 +0000 (UTC), Dominik & Co napisał(a):

Fakt, że IMO to walka z wiatrakami, ale może choć jeden zrozumie
i się nawróci?

Popieram. Ale już się nawrócił, więc możecie przejść do merituma :)
Co do niego, to ja powiem tak. Jak się pena wetknie w lapka to cholera
wystaje i łatwo go ułamać. Niezdrowe jakoś to rozwiązanie :) Chyba lepiej
robić backupy gdzie indziej. Może w chmurze? Modne są ostatnio... :)
--
Jacek

Data: 2013-02-04 13:46:16
Autor: Dominik & Co
Pen zamiast dysku?
Dnia 04.02.2013 Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl> napisał/a:

Popieram. Ale już się nawrócił, więc możecie przejść do merituma :)
Co do niego, to ja powiem tak. Jak się pena wetknie w lapka to cholera
wystaje i łatwo go ułamać. Niezdrowe jakoś to rozwiązanie :) Chyba lepiej
robić backupy gdzie indziej. Może w chmurze? Modne są ostatnio... :)

OK. No to odnośnie meritum- backup ja robią via własna sieć
i tak bym doradzał.

Co do "removable" to pierwsze trafienie Google "usb stick fixed" chyba dostarcza żądanych informacji.

Że wystaje? Fakt. Bezpieczniej do lapka chyba lepiej dać przelotkę PCMCIA-CF i stosowną kartę. --
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-02-04 14:46:07
Autor: h.w.d.p.
Pen zamiast dysku?
Popieram. Ale już się nawrócił, więc możecie przejść do merituma :)
Co do niego, to ja powiem tak. Jak się pena wetknie w lapka to cholera
wystaje i łatwo go ułamać. Niezdrowe jakoś to rozwiązanie :) Chyba lepiej
robić backupy gdzie indziej. Może w chmurze? Modne są ostatnio... :)

sa peny ktore wystaja ledwo kilka mm np sandisk cruzer fit.

Data: 2013-02-04 14:49:42
Autor: Andrzej Lawa
Pen zamiast dysku?
W dniu 04.02.2013 14:33, Jacek Maciejewski pisze:

Fakt, że IMO to walka z wiatrakami, ale może choć jeden zrozumie
i się nawróci?

Popieram. Ale już się nawrócił, więc możecie przejść do merituma :)
Co do niego, to ja powiem tak. Jak się pena wetknie w lapka to cholera
wystaje i łatwo go ułamać. Niezdrowe jakoś to rozwiązanie :) Chyba lepiej
robić backupy gdzie indziej. Może w chmurze? Modne są ostatnio... :)

Chmura to też pewne ryzyko.

Wiele też zależy, jakie masz łącze i ile danych.

Jak widoczne są dyski na USB to zależy od systemu, więc NTG.

Teraz pytanie: to ma być kopia zapasowa, czy "bieżąca"?

Zapasową ważnych danych lepiej robić na czymś pewniejszym niż flashowy
pendrive - zalecałbym minimum dwa klasyczne dyski (mogą być podłączane
przez USB).

Do przenoszenia danych pendrive jest OK, a jak Ci przeszkadza ryzyko
odłamania - są krótkie kabelki "przedłużacze" USB.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-02-04 20:55:12
Autor: LPPL
Pen zamiast dysku?

Użytkownik "Andrzej Lawa"

Zapasową ważnych danych lepiej robić na czymś pewniejszym niż flashowy
pendrive - zalecałbym minimum dwa klasyczne dyski (mogą być podłączane
przez USB).

Z czytaniem ze zrozumieniem jest jak ze złym kodowaniem: jeśli niechcący, to w porzadku - jeśli świadomie, to tak jakby się pierdziało przy rozmówcy.
Przepraszam, ale tym razem ja nie mogłem się powstrzymać;)

Dane mam na desktopie w domu i zdublowane na komputerze w pracy. Kopia zapasowa robiona co pół roku na dwóch dyskach zewnętrznych 3.5 i 2,5 cala podpinanych tylko do operacji zapisu.
Laptop używany jest sporadycznie, często służy jako pierwsze urządzenie, gdzie przeglądam zrobione na gorąco zdjęcia i dokonuję selekcji. Zabieram go też na wszystkie wyjazdy właśnie w tym celu i dlatego taszczenie zewnętrznego nie widzi mi się. Zdjęcia po przegraniu na laptopa zostają na karcie i nie są kasowane, aż nie trafią na dwa pozostałe komputery. Bezpieczeństwo danych jest pełne i nie chodzi tu o jeszcze jeden magazyn, czy to w chmurze czy gdzie indziej.
Laptop (zdaje się, że niepotrzebnie o tym wspomniałem)  tylko przy tzw. okazji robi jako jeszcze jedna kopia, ale tylko dlatego, że pracuję blisko domu, a dziewczyna mieszka nieco dalej - co ma znaczenie dla danych np. podczas ew.silnego impulsu elektromagnetycznego;)
Nie chodzi o kopię. Zapomnijmy o kopii. Ponad wszystko chodzi o wygodę wstępnej selekcji zdjęć i ew.mobilność (przy sprzęcie jaki posiadam).
Pytanie nie dotyczy kopi, tylko czy pendrive może (do ściśle określonych zastosowań) zastąpić twardy dysk.

Pozdr

--
LPPL

Data: 2013-02-04 21:01:15
Autor: Andrzej Lawa
Pen zamiast dysku?
W dniu 04.02.2013 20:55, LPPL pisze:

Użytkownik "Andrzej Lawa"

Zapasową ważnych danych lepiej robić na czymś pewniejszym niż flashowy
pendrive - zalecałbym minimum dwa klasyczne dyski (mogą być podłączane
przez USB).

Z czytaniem ze zrozumieniem jest jak ze złym kodowaniem: jeśli
niechcący, to w porzadku - jeśli świadomie, to tak jakby się pierdziało
przy rozmówcy.
Przepraszam, ale tym razem ja nie mogłem się powstrzymać;)

Zauważ że powyższe napisałem ZANIM czytelnie napisałeś, do czego
konkretnie tego potrzebujesz.

[ciach]

Nie chodzi o kopię. Zapomnijmy o kopii. Ponad wszystko chodzi o wygodę
wstępnej selekcji zdjęć i ew.mobilność (przy sprzęcie jaki posiadam).
Pytanie nie dotyczy kopi, tylko czy pendrive może (do ściśle określonych
zastosowań) zastąpić twardy dysk.

Może. Ale tutaj jak ciągle zapisujesz, kasujesz i zapisujesz na nowo, to
dość szybko padnie.

Może zbadaj, jaki masz interface w tym laptopie? Jeśli SATA to nie
kombinuj tylko kup dysk. Najwygodniej, najszybciej i w przeliczeniu na
GB najtaniej.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-02-04 13:54:55
Autor: Andy Niwinski
Pen zamiast dysku?

"Andy Niwinski" <andyniwinski@interia.pl> schrieb im Newsbeitrag news:keob17$odc$1news01.versatel.de...

"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> schrieb im Newsbeitrag news:510fa2ed$1news.home.net.pl...
W dniu 04.02.2013 12:50, LPPL pisze:
Jest sobie stary laptop (dell 510) stoj¹cy u mojej dziewczyny, s³u¿¹cy

Ustaw kodowanie. Bez tego nie chce mi się czytać.


Kolego Lawa, zainstaluj sobie czytnik, a nie jakieś gówno. Krzaki to ja widzę w Twoim cytacie. Nie cały świat ma się dostosować do Ciebie, ale ty do świata.
Używam zwykłego WinMaila przystosowanego do Windy 7 i jakoś ja nie mam problemów z cyrylicą, polskimi znakami, niemieckimi umlautami ani chińskimi krzaczkami. Ty zaś te problemy masz ciągle. A tekst ze swojej sygnatórki zastosuj najpierw do siebie - odpowiednio go rozumiejąc. Bo na razie to robisz za pieniacza.
Posypuję głowę popiołem, ale tylko z powodu "sygnatórki", Oj dżisas....

Data: 2013-02-04 14:17:50
Autor: Andrzej Lawa
Pen zamiast dysku?
W dniu 04.02.2013 13:53, Andy Niwinski pisze:

"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> schrieb im
Newsbeitrag news:510fa2ed$1news.home.net.pl...
W dniu 04.02.2013 12:50, LPPL pisze:
Jest sobie stary laptop (dell 510) stoj¹cy u mojej dziewczyny, s³u¿¹cy

Ustaw kodowanie. Bez tego nie chce mi się czytać.


Kolego Lawa, zainstaluj sobie czytnik, a nie jakieś gówno. Krzaki to ja

Gówno to ty masz w głowie.

LPPL nie oznaczył kodowania. KROPKA.

widzę w Twoim cytacie. Nie cały świat ma się dostosować do Ciebie, ale
ty do świata.

Ja, drogie dziecko, koduję poprawnie.

Używam zwykłego WinMaila przystosowanego do Windy 7 i jakoś ja nie mam
problemów z cyrylicą, polskimi znakami, niemieckimi umlautami ani
chińskimi krzaczkami. Ty zaś te problemy masz ciągle. A tekst ze swojej
sygnatórki zastosuj najpierw do siebie - odpowiednio go rozumiejąc. Bo
na razie to robisz za pieniacza.

....napisał "inteligentny", który nawet nie wie jak się pisze "sygnaturka".

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-02-04 13:49:29
Autor: Andy Niwinski
Pen zamiast dysku?

rzadko i nie ma swojego stałego miejsca), a ja potrzebuję tylko magazynu
fotek i trochę muzyki. Podobno można użyć pendrive i podpiąć na stałe. Czy
test kodowania

Data: 2013-02-04 15:28:25
Autor: LPPL
Pen zamiast dysku?

Użytkownik "Andy Niwinski"


rzadko i nie ma swojego stałego miejsca), a ja potrzebuję tylko magazynu
fotek i trochę muzyki. Podobno można użyć pendrive i podpiąć na stałe. Czy
test kodowania

Przepraszam, pisałem z pracy i faktycznie było pomieszane. Mam nadzieję, że już jest wszystko ok?

Data: 2013-02-04 16:38:28
Autor: qwerty
Pen zamiast dysku?
Użytkownik "LPPL"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:keogi9$5u5$1@node2.news.atman.pl...
Przepraszam, pisałem z pracy i faktycznie było pomieszane. Mam nadzieję, że już jest wszystko ok?

Kup większy dysk.

Data: 2013-02-04 18:47:55
Autor: Nathan
Pen zamiast dysku?
W dniu 2013-02-04 12:50, LPPL pisze:
Jest sobie stary laptop (dell 510) stojący u mojej dziewczyny, służący
okazjonalnie do sprawdzania poczty, zaglądania do netu i przede wszystkim do
zrzutu zdjeć z aparatu (więc jego dysk przy okazji robi też jako kopia
zapasowa fotek). Niestety jego przestrzeń dyskowa (40 GiB) jest już
zapełniona po tzw. brzeg, a inwestować nie za bardzo jest sens. I tu
pytanie - mam co prawda zewnętrzyny dysk 2,5 320 GiB, ale podłaczanie go za
każdym razem przez usb jest upierdliwe (laptop jest wypakowywany z torby
rzadko i nie ma swojego stałego miejsca), a ja potrzebuję tylko magazynu
fotek i trochę muzyki. Podobno można użyć pendrive i podpiąć na stałe. Czy
to się sprawdzi przyjmująć, że będę używał do magazynowania zdjęć powiedzmy
picasę? I czy trzeba coś zmieniać w biosie, żeby komp widział go jako dysk
stały a nie wymienny?

Pozdrawiam
LP


A ten pendriwe to do czego? Jako kolejny magazyn? Systemowy? Bo nie z bardzo rozumiem zastosowanie.
Pendrak to problem, bo wystaje itd. Podobnie jak zewnetrzny HDD. Odpinanie, wpinanie itd.

--
Pozdrawiam Nathan
"Spadochroniarze to ludzie, którzy schodzą z drzew,  na które nie wchodzili" Charles Lindbergh
bartosz<kropka/dot>bb@gmail<kropka/dot>com; http://picasaweb.google.com/Bartosz.BB

Data: 2013-02-04 20:06:27
Autor: LPPL
Pen zamiast dysku?

Użytkownik "Nathan"
W dniu 2013-02-04 12:50, LPPL pisze:
Jest sobie stary laptop (dell 510) stojący u mojej dziewczyny, służący

A ten pendriwe to do czego? Jako kolejny magazyn? Systemowy? Bo nie z bardzo rozumiem zastosowanie.
Pendrak to problem, bo wystaje itd. Podobnie jak zewnetrzny HDD. Odpinanie, wpinanie itd.

Przepraszam, myślałem, że się jasno wyraziłem. Na system i inne będę używał wbudowane 40 GiB i to wystarczy. Na penie chcę trzymać zdjęcia w picasie, obrabiać wstępnie, np. przycinać czy prostować, robić selekcję. a przy okazji słuchać muzyki z mp 3 (chociaż, jak wywalę część zdjęcia, to muza zmieści się dysku C) Nie chcę kupować większego dysku, nie chce mi się za każdym razem podpinać zewnętrznych, których właśnie używam jako magazyny (bo magazyn jest najbezpieczniejszy jak nie jest na stałe podpięty;) Tak naprawdę myślałem o :
http://www.morele.net/pendrive-good-ram-piccolo-32gb-pd32gh2grpikr10-542061/
ta wielkość i pojemność wystarczyłaby  w moim przypadku na dostatecznie długo a w dtpsoft można go kupić raptem za sześćdziesiąt parę zł. Oczywiście nie muszę i nie zamierzam go w ogóle odpinać.

Chodzi o opinię osoby, która pracowała na podobnym sprzęcie: czy to jest wygodne? Czy będzie działało płynnie?  Czy instalacja i użytkowanie nie przysparza kłopotów? Bo, że kilkanaście czy kilkadziesiąt zdjęć będzie się wgrywać kilka minut dłużej  - to mnie nie boli.

--
LPPL

Data: 2013-02-04 20:12:28
Autor: Andrzej Lawa
Pen zamiast dysku?
W dniu 04.02.2013 20:06, LPPL pisze:

Przepraszam, myślałem, że się jasno wyraziłem. Na system i inne będę
używał wbudowane 40 GiB i to wystarczy. Na penie chcę trzymać zdjęcia w
picasie, obrabiać wstępnie, np. przycinać czy prostować, robić selekcję.

Zapomnij. Ciągłe kasowanie i zapisywanie szybko zabije flaszkę.

I nie będzie to zbyt szybkie.

a przy okazji słuchać muzyki z mp 3 (chociaż, jak wywalę część zdjęcia,
to muza zmieści się dysku C) Nie chcę kupować większego dysku, nie chce

Cóż, jeśli masz interfejs SATA, to 2,5" 250GB SATA kosztuje około 170zł.
Szybciej, lepiej i pewniej niż kombinowanie z pendrive.

Gorzej jeśli masz PATA - nie wiem, czy się konwerter zmieści :(

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-02-04 22:03:29
Autor: LPPL
Pen zamiast dysku?

Użytkownik "Andrzej Lawa"

W dniu 04.02.2013 20:06, LPPL pisze:

Przepraszam, myślałem, że się jasno wyraziłem. Na system i inne będę
używał wbudowane 40 GiB i to wystarczy. Na penie chcę trzymać zdjęcia w
picasie, obrabiać wstępnie, np. przycinać czy prostować, robić selekcję.

Zapomnij. Ciągłe kasowanie i zapisywanie szybko zabije flaszkę.

Jakie ciągłe? Klkaset zdjęć na rok zabije pena powiedzmy w 3 lata?

I nie będzie to zbyt szybkie.

To znaczy co? Bo picasa chyba nie ssie cały czas, tylko wczytuje i potem, po obróbce zapisuje?
Ale to jest własnie najważniejszy parametr. Jeśli da się obejrzeć zdjęcie, wykadrować, porównać z innymi to ok, ale jeśli mam  czekać kilkanaście sekund na każdą operację, to oczywiście sobie odpuszczę.

> Cóż, jeśli masz interfejs SATA, to 2,5" 250GB SATA kosztuje około 170zł.
Szybciej, lepiej i pewniej niż kombinowanie z pendrive.

Nie chcę reanimować tego starego, chociaż jeszcze bardzo dziarskiego lapka. On za chwilę przejdzie na emeryturę a pen wziąłbym np. do odtwarzacza w aucie. Dokładając niewielkie pieniądze (np 170 zet) mógłbym wymienić go na polisingowego della o klasę lepszego i pojemniejszego (no, powiedzmy, że o pół klasy), ale po pierwsze: mam do niego sentyment, a po drugie: nie potrzebny mi mocniejszy sprzęt na wyjazdy. Kobieta wymyśliła, że niebawem zamieni swojego laptopa na all in one, wtedy odziedziczę po niej. Ale nie wiem czy ona to zrobi za tydzień, za pół roku czy za dwa i się pewnie nie dowiem, bo to kobieta.
Porzućmy więc wszystkie dywagacje co bardziej warto.
Alternatywa jest jedna: albo wykorzystam pena albo wyrzucę wszystkie zdjęcia i będzie odpowiedzialny tylko za obróbkę.


--
LPPL

Data: 2013-02-04 22:18:37
Autor: Jacek Maciejewski
Pen zamiast dysku?
Dnia Mon, 4 Feb 2013 22:03:29 +0100, LPPL napisał(a):

Alternatywa jest jedna: albo wykorzystam pena

A jaką ci robi różnicę czy ten pen będzie widziany jako dysk czy jako
katalog? Po prostu go wetknij i używaj.
--
Jacek

Data: 2013-02-04 22:24:51
Autor: Andrzej Lawa
Pen zamiast dysku?
W dniu 04.02.2013 22:18, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Mon, 4 Feb 2013 22:03:29 +0100, LPPL napisał(a):

Alternatywa jest jedna: albo wykorzystam pena

A jaką ci robi różnicę czy ten pen będzie widziany jako dysk czy jako
katalog? Po prostu go wetknij i używaj.

Jemu może nie przeszkadzać, ale niektóre programy w niektórych systemach
mogą mieć dziwne "wąty". Ale to tak w kwestii formalnej i na wszelki
wypadek ;)

Jak pisałem: pożyczyć na chwilę "gwizdek", przetestować i jak działa "w
miarę" to jazda.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-02-04 22:19:21
Autor: Andrzej Lawa
Pen zamiast dysku?
W dniu 04.02.2013 22:03, LPPL pisze:

Przepraszam, myślałem, że się jasno wyraziłem. Na system i inne będę
używał wbudowane 40 GiB i to wystarczy. Na penie chcę trzymać zdjęcia w
picasie, obrabiać wstępnie, np. przycinać czy prostować, robić selekcję.

Zapomnij. Ciągłe kasowanie i zapisywanie szybko zabije flaszkę.

Jakie ciągłe? Klkaset zdjęć na rok zabije pena powiedzmy w 3 lata?

W sumie jeszcze zależy jak duże te zdjęcia. Ale fakt - jak tylko
kilkaset na rok to nieco inna sprawa. Założyłem normalny tryb obróbki
dla "cyfry" czyli kilkaset zdjęć na jeden foto-wypad ;)

I nie będzie to zbyt szybkie.

To znaczy co? Bo picasa chyba nie ssie cały czas, tylko wczytuje i
potem, po obróbce zapisuje?
Ale to jest własnie najważniejszy parametr. Jeśli da się obejrzeć
zdjęcie, wykadrować, porównać z innymi to ok, ale jeśli mam  czekać
kilkanaście sekund na każdą operację, to oczywiście sobie odpuszczę.

Przetestuj. Wiele zależy od wielkości plików (nie wiem, z jakich
korzystasz).

[ciach]

Alternatywa jest jedna: albo wykorzystam pena albo wyrzucę wszystkie
zdjęcia i będzie odpowiedzialny tylko za obróbkę.

No to przetestuj na jakimś "gwizdku" jaki masz pod ręką i ewentualnie
kup tego "pypcia" jak szybkość będzie znośna.

Najwyżej po roku padnie. Albo go zgubisz ;)

Tak dla orientacji: SanDisk Cruzer 2GB osiąga u mnie jakieś 15-16MB/s
przy odczycie i poniżej 10MB/s przy zapisie. To są osiągi przy liniowym
czytaniu "jak leci" w dużych paczkach.

Nie wiem, jak duże masz zdjęcia. No i nie wiem, jaki masz procesor i czy
czasem to nie on będzie "słabym ogniwem".

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-02-04 22:59:53
Autor: LPPL
Pen zamiast dysku?

Użytkownik "Andrzej Lawa"
W dniu 04.02.2013 22:03, LPPL pisze:

Alternatywa jest jedna: albo wykorzystam pena albo wyrzucę wszystkie
zdjęcia i będzie odpowiedzialny tylko za obróbkę.

No to przetestuj na jakimś "gwizdku" jaki masz pod ręką i ewentualnie
kup tego "pypcia" jak szybkość będzie znośna.

Najwyżej po roku padnie. Albo go zgubisz ;)

Tak dla orientacji: SanDisk Cruzer 2GB osiąga u mnie jakieś 15-16MB/s
przy odczycie i poniżej 10MB/s przy zapisie. To są osiągi przy liniowym
czytaniu "jak leci" w dużych paczkach.

Nie wiem, jak duże masz zdjęcia. No i nie wiem, jaki masz procesor i czy
czasem to nie on będzie "słabym ogniwem".

Ech, na najprostrze rozwiazania zawsze natrudniej wpaść;)
Własnie sobie pomyśłałem, że przeciez mogę muzę  grać z pena, tam się faktycznie dopisuje klika plików co jakiś czas i transfer nie ma naczenia  - a zaoszczędzone na dysku GiBy wystarczą na jakiś czas na zdjęcia (max 5-7 mb jedno).

Dziękuje wszystkim pięknie za angaż  i zamykam temat.

--
LPPL

Data: 2013-02-05 08:05:54
Autor: Andrzej Lawa
Pen zamiast dysku?
W dniu 04.02.2013 22:59, LPPL pisze:

Ech, na najprostrze rozwiazania zawsze natrudniej wpaść;)

Murphy w akcji ;)

Własnie sobie pomyśłałem, że przeciez mogę muzę  grać z pena, tam się
faktycznie dopisuje klika plików co jakiś czas i transfer nie ma
naczenia  - a zaoszczędzone na dysku GiBy wystarczą na jakiś czas na
zdjęcia (max 5-7 mb jedno).

A, no jasne że tak najlepiej. Po prostu założyłem, że na dysku są
rzeczy, których już nie ma jak usunąć.

Swoją drogą jeśli to np. windows xp to możesz pousuwać wszystkie
"ntuninstall".

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-02-18 22:59:40
Autor: LPPL
Pen zamiast dysku?

Użytkownik "Andrzej Lawa"

W dniu 04.02.2013 22:59, LPPL pisze:

Ech, na najprostrze rozwiazania zawsze natrudniej wpaść;)

Murphy w akcji ;)

Podłączyłem mikropena Emtek (który demonem prędkości nie jest) i picasa chodzi płynnie. Pliki wgrywa wolno, ale jak już są na penie to nie zauważyłem większego spowolnienia przy podglądzie, przewijaniu i prostej obróbce.
Czyli jednak się da!

--
LPPL

Pen zamiast dysku?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona