wiLQ pisze:

64,7M$/3y? Nie jest to przypadkiem sporo za duzo?
Zwlaszcza jak jeszcze dorzuca te 90M$/3y za Kobo? Dwoch zawodnikow z 32+
latatami na karku i prawie cale salary cap szlag trafil? Ryzykownie.

Końcówka "okna" nie będzie wesoła. Kobe, Pau - prawie 35-latkowie z
maxem, i to takim fest maxem. Artest - prawie emeryt w czwartym roku
zmaxowanego MLE.

Takie posuniecia oznaczaja, ze jakie maja realistyczne oczekiwania po
tej druzynie? 2-3 lata contendowania ze spora szansa na mistrzostwo i
rok, max dwa w dolnej czesci playoffowej drabinki? Swoja droga, w
czarnym scenariuszu szykuje im sie duzo ciezkiego balastu...

Sprawdźmy. Gasol ma kontrakt do 10/11. Trzyletnia przedłużka koreluje z
Bryantem, który też przedłuży do 13/14 (żeby nie wpaść w Over-36).
Kontrakt Artesta kończy się, zadziwiające, również po sezonie 13/14.
Odom ma kontra kt gwarantowany przez trzy sezony, team option na
czwarty. Identycznie wygląda kontrakt Bynuma - 12/13 to opcja klubu. Ale
Bynum to odrębny przypadek.

09/10 Bryant(31)/Gasol(29)/Artest(30)/Odom(30)
10/11 Bryant(32)/Gasol(30)/Artest(31)/Odom(31)
11/12 Bryant(33)/Gasol(31)/Artest(32)/Odom(32)
12/13 Bryant(34)/Gasol(32)/Artest(33)/?Odom(33)
13/14 Bryant(35)/Gasol(33)/Artest(34)

Najciekawszym przypadkiem jest Bryant, bo ma zdecydowanie najdłuższy
przebieg z całego towarzystwa - 13 sezon w NBA (Odom i Artest po 10).
Łatwo zapomnieć, że został wybrany w tym samym drafcie, co Fisher. Do
tego dochodzi w cholerę meczów w p-o (175 - ponad dwa pełne sezony) i na
arenie międzynardowej. Z drugiej strony Bryant ma świra na punkcie
ogólnorozwojówki - Stockton grał do czeterdziestki, a zwolnił dopiero
mając 35 lat. Malone jeszcze mając 37 lat grał na poziomie All NBA.

Gasol nie jest graczem, którego gra opierała się na jakimś super
atletyzmie. On gra porządną, europejską, wyrozumowaną koszykówkę.
Niedawno na forumblue&gold było ładne porównanie Gasola i Bynuma. Bynum
dostawszy piłkę myśli tylko o jednym - jak najszybciej dostać się pod
kosz. Gasol najpierw robi przegląd całego boiska i analizuje, czy i
kiedy ktoś go podwoi, kto na obwodzie może być wolny, kto może ściąć pod
kosz etc. - myśli w kategoriach całego zespołu, widzi całe boisko. Tak
więc nie sądzę, aby mając 33 lata był jakimś strasznym obciążeniem, tyle
lat ma obecnie Duncan i jakoś sobie radzi.

Artest - to inna inszość. Ponad połowa jego wartości to on-ball defense,
a to odchodzi pierwsze, przed zbiórkami i przed rzutami z dystansu.
Artest prawdopodobnie będzie martwym balastem - tym bardziej szkoda Arizy.

Kontrakt Odoma to pikuś - zresztą jako rezerwowy gra mniej minut.

Problem będzie raczej finansowy. W sezonie 11/12 tylko Bryant, Gasol,
Bynum, Odom i Artest będą zarabiać w sumie koło $75-77M. Walton będzie
miał wtedy nadal 2 lata za $11.7M. Czyli sześciu graczy, bez startera
PG, będzie zarabiać koło $82M. To jest DUŻO. W dodatku brakować będzie
młodej krwi, te jedynki dla Memphis czy wyskoczenie z tegorocznych
wyborów (a drugorundowy mógł przynieść Blaira) będzie boleć.

Tym niemniej co najmniej przez trzy lata Lakers będą automatycznym
kandydatem (jeżeli nie faworytem z Zachodu), a potem kontrakty zaczną
powoli spadać. Zresztą nawet jeżeli w 2012 nie będzie końca świata, to
zacznie się globalne ocipienie i przestaniemy się zajmować jakąś głupią grą.

pzdr

TRad

Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Najciekawszym przypadkiem jest Bryant, bo ma zdecydowanie najdłuższy
przebieg z całego towarzystwa - 13 sezon w NBA (Odom i Artest po 10).
Łatwo zapomnieć, że został wybrany w tym samym drafcie, co Fisher. Do
tego dochodzi w cholerę meczów w p-o (175 - ponad dwa pełne sezony) i na
arenie międzynardowej. Z drugiej strony Bryant ma świra na punkcie
ogólnorozwojówki - Stockton grał do czeterdziestki, a zwolnił dopiero
mając 35 lat. Malone jeszcze mając 37 lat grał na poziomie All NBA.

Hmmm, mam watpliwosci czy to porownanie sie trzyma parametrow. Bo najbardziej zagrozone u Kobo sa kolana, right? Jakos podejrzewam, ze
lata latania nad koszami odbily tam mocno swoje pietno, a to cos czego
taki Stockton nigdy nie doswiadczyl.
 

Gasol nie jest graczem, którego gra opierała się na jakimś super
atletyzmie. On gra porządną, europejską, wyrozumowaną koszykówkę.

Wszystko fajnie, ale gdy zacznie sie lamac nie bedzie to mialo
znaczenia. Zwlaszcza z jego przebiegiem w rozgrywkach miedzynarodowych.

Artest - to inna inszość. Ponad połowa jego wartości to on-ball defense,
a to odchodzi pierwsze, przed zbiórkami i przed rzutami z dystansu.
Artest prawdopodobnie będzie martwym balastem

A kiedy? 

Problem będzie raczej finansowy. W sezonie 11/12 tylko Bryant, Gasol,
Bynum, Odom i Artest będą zarabiać w sumie koło $75-77M. Walton będzie
miał wtedy nadal 2 lata za $11.7M. Czyli sześciu graczy, bez startera
PG, będzie zarabiać koło $82M. To jest DUŻO.

Yup, luxury tax rzedu 30+M$ beda mieli prawie na pewno, dlatego wazne by
wygrywali to im sie zwroci.

A propos, kogo obstawiasz na PG Lakersow w nastepnych sezonach?
Fishera odpuszcza? Farmar jesli zostawia to na backupa?
Uderza po kogos w offseason za pelne MLE? Felton? Wiem, Chalmers!
Choc moga tez rzezbic z weteranami za minimum...

Tym niemniej co najmniej przez trzy lata Lakers będą automatycznym
kandydatem (jeżeli nie faworytem z Zachodu), a potem kontrakty zaczną
powoli spadać. Zresztą nawet jeżeli w 2012 nie będzie końca świata, to
zacznie się globalne ocipienie i przestaniemy się zajmować jakąś głupią grą.

Oj tam, rozgrywki przeniosia sie do piekla i tam bedziemy je sledzic ;-)


--
pzdr
wiLQ

wiLQ pisze:

Hmmm, mam watpliwosci czy to porownanie sie trzyma parametrow. Bo najbardziej zagrozone u Kobo sa kolana, right? Jakos podejrzewam, ze
lata latania nad koszami odbily tam mocno swoje pietno, a to cos czego
taki Stockton nigdy nie doswiadczyl.

No i widać w grze Bryanta tę samą ewolucję, co u Jordana czy Malone'a -
więcej jumperów, mniej latania nad koszem. Rzecz jasna odbije się to na
produktywności, spadnie eFG%, spadnie FTA/FGA, spadnie TS%.

Gasol nie jest graczem, którego gra opierała się na jakimś super
atletyzmie. On gra porządną, europejską, wyrozumowaną koszykówkę.

Wszystko fajnie, ale gdy zacznie sie lamac nie bedzie to mialo
znaczenia. Zwlaszcza z jego przebiegiem w rozgrywkach miedzynarodowych.

Jak się zacznie łamać, to pogadamy.

Artest - to inna inszość. Ponad połowa jego wartości to on-ball defense,
a to odchodzi pierwsze, przed zbiórkami i przed rzutami z dystansu.
Artest prawdopodobnie będzie martwym balastem

A kiedy?

Moim zdaniem już jest :)

A propos, kogo obstawiasz na PG Lakersow w nastepnych sezonach?
Fishera odpuszcza? Farmar jesli zostawia to na backupa?

Może Brown. Na FB&G była dyskusja i dobrze pisano o Morrowie, no ale
trzeba by go jeszcze kupić. Dobre jest to, że "trójkątny" PG potrzebuje
tylko umieć rzucać i bronić. W sumie rzecz bez znaczenia, o sile gry
Lakers przez najbliższe 2-3 sezony stanowić będą Gasol, Bryant, Bynum i
Odom.

pzdr

TRad

> A propos, kogo obstawiasz na PG Lakersow w nastepnych sezonach?
> Fishera odpuszcza? Farmar jesli zostawia to na backupa?

Mo e Brown.

No wlasnie ja typuje Browna

Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> A propos, kogo obstawiasz na PG Lakersow w nastepnych sezonach?
> Fishera odpuszcza? Farmar jesli zostawia to na backupa?

Może Brown. Na FB&G była dyskusja i dobrze pisano o Morrowie, no ale
trzeba by go jeszcze kupić.

Um, tym swingmanie z Warriors? Co on ma do planow Lakers na PG?

Dobre jest to, że "trójkątny" PG potrzebuje tylko umieć rzucać i bronić.

"Tylko" ;-)


--
pzdr
wiLQ

wiLQ pisze:

Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

A propos, kogo obstawiasz na PG Lakersow w nastepnych sezonach?
Fishera odpuszcza? Farmar jesli zostawia to na backupa?

Może Brown. Na FB&G była dyskusja i dobrze pisano o Morrowie, no ale
trzeba by go jeszcze kupić.

Um, tym swingmanie z Warriors? Co on ma do planow Lakers na PG?

Ma pasować jako PG Lakers. Nie znam się, relata refero.

pzdr

TRad

On 21 Gru, 15:09, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:

wiLQ pisze:

> Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>>> A propos, kogo obstawiasz na PG Lakersow w nastepnych sezonach?
>>> Fishera odpuszcza? Farmar jesli zostawia to na backupa?
>> Może Brown. Na FB&G była dyskusja i dobrze pisano o Morrowie, no ale
>> trzeba by go jeszcze kupić.

> Um, tym swingmanie z Warriors? Co on ma do planow Lakers na PG?

Ma pasować jako PG Lakers.

Aha no to ja pg w Lakers widze Paula, D.Williamsa, Rondo, Nasha,
Evansa, Rose'a.

Może Brown. Na FB&G była dyskusja i dobrze pisano o Morrowie, no ale
trzeba by go jeszcze kupić.

Um, tym swingmanie z Warriors? Co on ma do planow Lakers na PG?

Ron Harper tez byl swingmanem w Clippers AFAIR.
A Jax go sobie na PG przysposobil.

Pozdr
S

wiLQ pisze:

A propos, kogo obstawiasz na PG Lakersow w nastepnych sezonach?
Fishera odpuszcza?

Billups! Wysoki, dobrze broni, dobrze rzuca za trzy.
Powtórka z Malone'a/Paytona.

pzdr

TRad

A propos, kogo obstawiasz na PG Lakersow w nastepnych sezonach?
Fishera odpuszcza?

Billups! Wysoki, dobrze broni, dobrze rzuca za trzy.
Powtórka z Malone'a/Paytona.

Oo, ja tam sie nie bede wtracal, bo sie nie znam, ale nie brak tu takich, ktorzy niespecjalnie cenia Billupsa za defensywe :-)

Pozdr
S

Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> A propos, kogo obstawiasz na PG Lakersow w nastepnych sezonach?
> Fishera odpuszcza? Billups! Wysoki, dobrze broni, dobrze rzuca za trzy.
Powtórka z Malone'a/Paytona.

Ale to najwczesniej za 2-3 lata, przeciez Nuggets go nie puszcza, chyba,
ze zacznie sie sypac [a wtedy i Lakersi byliby mniej zainteresowani].


--
pzdr
wiLQ

wiLQ pisze:

Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

A propos, kogo obstawiasz na PG Lakersow w nastepnych sezonach?
Fishera odpuszcza?

Billups! Wysoki, dobrze broni, dobrze rzuca za trzy.
Powtórka z Malone'a/Paytona.

Ale to najwczesniej za 2-3 lata, przeciez Nuggets go nie puszcza, chyba,
ze zacznie sie sypac [a wtedy i Lakersi byliby mniej zainteresowani].

Zależy od postępów Lawsona - i od całokształtu. Jeżeli z jakichś
przyczyn się obsuną, to zaczną ciąć koszty i zrezygnują z team option.

pzdr

TRad