u2 <u_2@o2.pl> napisał(a):

... jak chętnie bankierzy wykupują kolejne kraje w strefie t-euro, widać
mają w tym swój lichwiarski interes :

Jezu, nie czytaj juz tego Michalkiewicza, bo on nie ma pojecia o finansach:)

Po cholere maja bankierzy wykupywac Wlochow. Co oni z nimi zrobia?
Berlusconi - to byl wesoly gosc - wloska mafia i panienki go uwielbialy:)))

Jesli zyjesz na kredyt, ciagle pozyczasz i forse przeznaczasz na nowe
wypasione fury, telewizory z coraz wiekszymi ekranami, wyjazdy na wyspy
Kanaryjskie itp, itd zamiast inwestowac w biznes, nie martwiac sie jak
splacisz dlugi, to czy bedziesz uwazal, ze to KTOS ci zalozyl petle na szyje,
a nie ty sam?

Unia tez zawalila, bo nie monitorowala tak jak nalezalo niektorych panstw w
strefie euro. A politycy boja sie wprowadzania reform, bo straca wyborcow,
Troche bledne kolo,


Przeczytaj ten artykul na stronie www.forbes.pl, to zrozumiesz o co w tej
chwili biega.

*Losy euro i Unii Europejskiej w istocie ważą się nie w pogrążonej kryzysie
Grecji, lecz we Włoszech - ocenia niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung". -
W Helladzie panuje chaos, ale europejski dramat grany jest po włosku - pisze
gazeta

- Prawdą jest też, że ani Europa, ani euro nie upadną z powodu Grecji. W
rzeczywistości los wspólnoty zdecyduje się w jednym z jej krajów
założycielskich. Podczas gdy wszyscy widzowie jak urzeczeni patrzą na Ateny i
przecierają oczy ze zdziwienia, kilkaset kilometrów dalej rozpoczął się
prawdziwy finał europejskiego kryzysu zadłużenia. Niezależnie od Hellady, to
we Włoszech zapadnie decyzja, czy euro i Wspólnota mogą przetrwać, czy też nie
- pisze "Sueddeutsche Zeitung".

Według gazety pożegnanie Grecji z euro byłoby do wytrzymania. - Jednak piękna,
dumna Italia ma o wiele bardziej decydujący wymiar: 60 mln mieszkańców,
trzecia co do wielkości gospodarka strefy euro i 1200 miliardów euro długów.
Bankructwa tego kraju klub euro nie jest w stanie znieść politycznie i
gospodarczo - dodaje.

Jak pisze "SZ", kryzys we Włoszech jest dramatyczny, a winę za to ponosi rząd
premiera Silvio Berlusconiego. - W greckim zamęcie prawie nie zauważono, że
premier Silvio Berlusconi tylko warunkowo zgadza się, że musi oszczędzać i
reformować. Przyciśnięty do muru przyznał wprawdzie niedawno, że Włosi żyli
trochę ponad stan. Ale dla tego aktywnego, ruchliwego polityka to żaden powód
do działania - ocenia dziennik. Przypomina, że gdy pod koniec zeszłego
tygodnia Rzym wyemitował obligacje, by sfinansować swoje długi, odsetki
wzrosły do rekordowej wysokości.

- Spirala zadłużenia będzie się kręcić coraz szybciej, dopóki Berlusconi nie
zacznie oszczędzać i reformować - albo nie zostanie do tego zmuszony - dodaje.
Według "SZ" jest tylko jedna osoba, która może zmusić premiera Włoch do
działania albo do ustąpienia: nowy szef Europejskiego Banku Centralnego Włoch
Mario Draghi, który może zagrozić, że EBC nie będzie skupował włoskich
obligacji, jeśli rząd nie przeprowadzi reform.*




http://www.forbes.pl/artykuly/sekcje/wydarzenia/los-ue-wazy-sie-we-wloszech-- a-nie-w-grecji,21298,1

--

Obserwator napisał:

u2 <u_2@o2.pl> napisał(a):

... jak chętnie bankierzy wykupują kolejne kraje w strefie t-euro, widać
mają w tym swój lichwiarski interes :

Jezu, nie czytaj juz tego Michalkiewicza, bo on nie ma pojecia o finansach:)

I o tym czym Włochy różnią się od Grecji.

--
"Tylko owce potrzebują Pasterza"

W dniu 2011-11-28 01:02,  Obserwator pisze:

... jak chętnie bankierzy wykupują kolejne kraje w strefie t-euro, widać
mają w tym swój lichwiarski interes :

Jezu, nie czytaj juz tego Michalkiewicza, bo on nie ma pojecia o finansach

Widac, ze z GWna nadajesz :)

u2 <u_2@o2.pl> napisał(a):

W dniu 2011-11-28 01:02,  Obserwator pisze:
>> ... jak chętnie bankierzy wykupują kolejne kraje w strefie t-euro, widać
>> mają w tym swój lichwiarski interes :
> Jezu, nie czytaj juz tego Michalkiewicza, bo on nie ma pojecia o finansach

Widac, ze z GWna nadajesz :)

no i co z tego? Brak jak zwykle argumentow, to piszemy nonsensy?

Michalkiewicz to niewatpiwie bardzo inteligentny czlowiek, ale niestety nie
pisze calej prawdy, tylko czesciowa i wyciagaja z niej nieprawdziwe wnisoski.
To sie nazywa dezinformacja.


Najwyrazniej liczy na glupote, lenistwo umyslowe i brak umiejetnosci
logicznego myslenia u swoich czytelnikow.

Jakos dziwne jest to, ze jego teksty wspolgraja z polityka prowadzona przez putinowska Rosje, chociaz z pozoru sa rzekomo propolskie.

Pan Michalkiewicz nie znajac j. rosyjskiego, pracowal jako tlumacz w agencji
Novosti. Od tych zwiazkow jak widac trudno jednak sie uwolnic:))

Na podobna dolegliwosc nie pisania pelnej prawdy cierpi takze pan JKM:))

Piekny zyciorys, ale czy prawdziwy? http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Michalkiewicz

Jak to mowi Pismo Swiete: po owocach ich poznajemy.  --

W dniu 2011-11-28 17:29,  Obserwator pisze:

Jezu, nie czytaj juz tego Michalkiewicza, bo on nie ma pojecia o finansach

Widac, ze z GWna nadajesz :)

no i co z tego? Brak jak zwykle argumentow, to piszemy nonsensy?

No wlasnie, co ma piernik do wiatraka, czyli SM do cytowanego przeze
mnie artykulu ? :)