Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Petrorewolucje, czyli przekleństwo ropy naftowej

Petrorewolucje, czyli przekleństwo ropy naftowej

Data: 2019-06-30 00:19:29
Autor: Jacek Bialy
Petrorewolucje, czyli przekleństwo ropy naftowej
Mogłoby się wydawać, że państwa leżące na ropie i gazie powinny być bogate. Tymczasem co jakiś czas słychać o jakimś kraju leżącym albo to nad Zatonką Perską, albo gdzieś nad Morzem Karaibskim, które mimo posiadania bogatych złóż ropy naftowej pogrąża się w biedzie. Weźmy na przykład taki dzisiejszy Iran lub Wenezuelę, czyli państwa, które dzięki wydobyciu ropy i gazu były kiedyś liderami rozwoju gospodarczego oraz nowoczesności na tle krajów ościennych. Co się tam takiego wydarzyło, że zeszły one z drogi prosperity? W obu omawianych przypadkach odpowiedzią jest jakaś rewolucja.
Co prawda rewolucje Chomeiniego i Chaveza różniły się od siebie co do ideologii i haseł, to jednak obie zostały zaimportowane z obszaru dzisiejszej Rosji za pomocą sowieckich do dzisiaj służb specjalnych. Albowiem to Rosja prowadzi od dziesięcioleci wojny o ropę - a konkretnie prowadzi wojnę z pozarosyjskim rynkiem ropy. Po prostu stara się te rynki zablokować. Gdziekolwiek bowiem do władzy dochodzą ideologiczne opryszki, tam pojawia się przemoc, gospodarczy chaos i cały kraj zostaje izolowany od zewnątrz. Sąsiedzi zrywają kontakty, pojawiają się sankcje i zamiast prosperity społeczeństwo zaczyna się cofać do przysłowiowego średniowiecza. Tymczasem Rosja czerpie zyski z eksportu własnych surowców. Tak więc naftowi szejkowie wszystkich krajów - uważajcie na ruską agenturę!

JB

Petrorewolucje, czyli przekleństwo ropy naftowej

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona