Data: 2013-02-10 11:39:25 | |
Autor: glob | |
Petycja przeciwko prześladowaniu przez kler dzieci i rodziców in-vitro. | |
http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=5891
Ja podpisałem. Dziennikarze, redaktorzy oraz wszyscy inni przedstawiciele mediów powinni zatem mieć świadomość, iż - powtarzając za przeciwnikami metody in vitro sformułowania typu "metoda weterynaryjna", "zakamuflowana aborcja", "diabelska inżynieria, której celem jest niszczenie życia", czy chociażby "dziecko z próbówki" - przyłączają się do ideologicznej i nie mającej żadnych naukowych podstaw nagonki i utrwalają szkodliwe stereotypy, które - jak uczy wielowiekowe doświadczenie - często podsycają nienawiść i bywają impulsem do społecznej przemocy. Apelujemy do przedstawicieli mediów o uwrażliwienie na ten typ dyskryminującego języka, który jest niedopuszczalny w publicznym dyskursie. Sformułowanie "dziecko z próbówki" (fałszujące zresztą rzeczywistość, gdyż żadnych próbówek w technice in vitro się nie używa) zawiera meta-informację - będącą w istocie dezinformacją - o sztuczności i odmienności, a zatem swoistej nie-ludzkości człowieka, poczętego tą metodą. Szanowni dziennikarze! Nie istnieją "dzieci z próbówki", tak jak nie istnieją "dzieci z pochwy" czy "dzieci z penisa"! Istnieją po prostu dzieci! Przyjęcie w dyskursie o in vitro w Polsce języka i "logiki" przeciwników tej metody powoduje, że już teraz wiele rodzin ukrywa przed otoczeniem - a nawet rodzinami - fakt, że ich dziecko zostało poczęte dzięki in vitro. Ci ludzie najzwyczajniej w świecie boją się o swoje dzieci, a w najlepszym przypadku chcą im oszczędzić upokorzeń. W konfrontacji z machiną propagandową Kościoła Katolickiego czują się słabi, bezbronni i opuszczeni. Swoimi licznymi wypowiedziami hierarchowie katoliccy - na czele z prominentnymi biskupami (jak chociażby Tadeusz Pieronek o tym, że pierwowzorem in vitro jest Frankenstein) dyskryminują współobywateli, będących w dodatku bezbronnymi dziećmi. Te skandaliczne sformułowania - będące jawnym pogwałceniem praw zapisanych w konstytucji - nie spotykają się ani z potępieniem ze strony mediów, ani - co gorsza - z reakcją Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Dziecka, czyli organów, które z racji swych konstytucyjnych obowiązków muszą reagować na tego typu niedopuszczalne incydenty. |
|