Data: 2010-07-04 21:20:06 | |
Autor: Arek | |
Peugeot 5008 i Grand C4 Picasso | |
gizmacz@dkfdf.pl wrote:
Witam, Na tej zasadzie to może poczekaj na wrzesień 2010, będzie C4 Picasso po (drobnym, z zewnątrz chyba tylko maska + światła - brak konkretów jeszcze) liftingu - toż to nowsze niż P5008 nawet ;) Na razie zbyt wiele o 5008 nie ma - po prostu za nowe auto. od Akurat są też C4 Picasso z silnikiem 2.0 HDi 150KM z skrzynią manualną ale nie w Polsce. Nasz Citroen Polska jest zacofany w temacie. Zerknij na citroen.de - tam taki silnik masz bez problemu. Pomyśl też o MCP jak lubisz wygodę - 5008 diesel chyba z zautomatyzowaną skrzynią nie istnieje. C4 jakby bardziej naładowany gadżetami (wibrujące siedzenie i takie tam To było parę lat temu. Teraz w C4 Picasso w PL nie masz systemu AFIL (to właśnie wibrujące siedzenie przy przejechaniu linii ciągłych). Podgrzewanie foteli masz tylko jak weźmiesz tapicerkę skórzaną. Zamiast sensownej nawigacji RT4 (była parę lat temu w C4GP)/RT5 masz totalnego badziewia zwanego MyWay. PSA nie potrafi w MyWay zrobić działającego portu USB (cobyś pendrive z mp3 mógł wsadzić) więc jak masz MyWay to nie masz USB (da się zrobić półśrodek - USB udające zmieniarkę CD). Kameralne podświetlenie wnętrza już nie w standardzie tylko wraz z panoramicznym dachem. Nawet listwy ochronne na progi z tyłu zniknęły (są tylko z przodu). Wcześniej wyświetlacz mógł mieć 5 kolorów (w sensie ustawiałeś sobie jaki chciałeś) - teraz po kastracji tylko jeden kolor (biały). Pokastrowali jeszcze parę innych detali - googlnij. Słowem: oglądając Citroeny to zapomnij o materiałach reklamowych czy info z sieci starszym niż 3 mce - bo już jest nieaktualne i tylko wprowadza w błąd. Dealerzy też zieloni w temacie. citroen.pl również zielony (konfigurator potrafi podawać niezłe bzdury w wyposażeniu). za P5008 przemawia ten trochę mocniejeszy silnik. Zafira to chyba nie dorównuje żadnemu z pozostałych aut. Ford S-max to z kolei zdaje się cena ciut wyższa przy podobnym wyposażeniu. Poczytaj też http://francuskie.pl - znajdziesz tam artykuły o C4GP jak i 5008. Wg ADAC C4P/GP jest najmniej zawodnym autem. Wg czegoś tam innego do C4P/GP Exclusive najtrudniej się włamać. W kategorii minivanów oczywiście. Wg tego co czytałem obsługa posprzedażowa Citroena to totalna klapa i mało kto jest zadowolony, a z kolei Peugeot się stara... mimo, że i jedno i drugie to PSA. PODSUMOWUJĄC: Bierz każde na testowe jazdy, potem to co Ci się podoba i tyle. g. -- Arek, arekmx|gazeta.pl |
|
Data: 2010-07-04 21:38:58 | |
Autor: gizmacz@dkfdf.pl | |
Peugeot 5008 i Grand C4 Picasso | |
Arek pisze:
PODSUMOWUJĄC: Dzięki za rzeczową odpowiedź. Rzeczywiście na stronie tym AFIL-em się chwalą, w ofercie od dealera już o tym nie piszą, dopytam z ciekawości. 5008 MCP nie ma, ale trochę o tym poczytałem i raczej niewiele dobrego. Wizualnie bardziej podoba mi się C4, rozsądek podpowiada 5008, a żona chce 407SW, bo najładnieszy. Dramat. Na jazdy jestem poumawiany (C4 MCP właśnie), ale żebym się od tego zrobił mądrzejszy, to nie sądzę. g. |
|
Data: 2010-07-04 21:49:46 | |
Autor: Arek | |
Peugeot 5008 i Grand C4 Picasso | |
gizmacz@dkfdf.pl wrote:
Arek pisze: [...] 5008 MCP nie ma, ale trochę o tym poczytałem i raczej niewiele dobrego. [...] Na jazdy jestem poumawiany (C4 MCP właśnie), ale żebym się od tego Z MCP jest tak, że jak jeździłeś manualem to MCP Ci się spodoba, a jak jeździłeś automatem to będziesz psioczył, że MCP niezbyt płynnie przełącza biegi. Tak samo z opiniami o MCP (na zachodzie zwie się to EGS) - zależy na którego opiniującego z tych 2 grup trafisz. Osobiście wolę MCP niż manuala, pełnym automatem Citroena nie jeździłem (ale przy pełnym automacie od razu wpada minus - wyższe spalanie). Przy MCP masz też chłodzony schowek (na lato 1.5L flaszka wody tam umieszczona jak znalazł). W manualu tego brak. g. -- Arek, arekmx|gazeta.pl |
|
Data: 2010-07-07 07:11:03 | |
Autor: gizmacz@dkfdf.pl | |
Peugeot 5008 i Grand C4 Picasso | |
Arek pisze:
Pojeździłem MCP i wrażenia takie sobie. Automatem w życiu nie jeździłem i nie mam punktu odniesienie. Mam za to wrażenie dużej mułowatości auta. Pytanie teraz ile udziału w tym wrażeniu ma skrzynia, a ile wyciszenie i rozmiary samochodu. O trybie manualnym też ciężko coś mądrego powiedzieć po kilkunastu min. jazdy, nie mając wprawy w posługiwaniu się tymi manetkami (sprawiającymi rzeczywiście tandetne wrażenie). Pytanie: czy przy odpowiedniej wprawie używając trybu manualnego można zbliżyć się dynamiką do tradycyjnej skrzyni (skrzynia to ostatni dylemat do rozstrzygnięcia, całą reszta już wybrana)? Pozdrawiam i dzięki za pomoc. g. |
|