Data: 2011-02-07 08:47:30 | |
Autor: Azor jest kapusiem | |
PiS coraz bardziej upodabnia si? do nieboszczki PZPR. | |
Bardzo patriotyczna partia PiS znów będzie się skarżyć i prosić o pomoc. W tym względzie PiS coraz bardziej upodabnia się do nieboszczki PZPR. Tam też, jak jakiś przywódca nie dawał sobie rady z wrogiem wewnętrznym, to od razu leciał do Wielkiego Brata. Bo brat nawet jak wroga nie przestraszył, to dodawał przywódcy sił i animuszu. PiS już raz korzystała z pomocy Wielkiego Brata (znad innego oceanu), gdy wysłała rycerza Macierewicza i królewnę Fotygę z prośbą o odsiecz. Misja udała się umiarkowanie, ale świat zrozumiał, że PiS potrzebuje jakiejś opieki. Teraz zamierza szukać jej u Wielkiej Siostry, czyli w Unii Europejskiej, której dotąd nie znosiła. Ale czegóż to człowiek, bądź partia nie zrobi, gdy się boi o wynik wyborów! PiS zamierza bowiem poskarżyć się na zakaz umieszczania płatnych spotów wyborczych w polskim radiu i telewizji. Skargę swą wniesie do wszystkich ważnych instytucji europejskich, a mianowicie: Parlamentu Europejskiego, Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, Rady Europy i OBWE. Nie wiadomo kogo ze swego grona wyśle partia, by prośbę swą wzmocnić wizerunkiem prześladowanych i obolałych członków, jak to było w przypadku skargi za oceanem, ale osobiście radziłabym zaangażować w misję posła Ziobrę i Kurskiego (chłopaki, nawet jeśli jeszcze nie nauczyli się języków obcych, są już obyte w świecie i nie zabłądzą), no i posłankę Kempę oraz Jakubiak, będzie parytetowo i pluralistycznie, bo ta ostatnia formalnie należy do innej partii, choć w istocie tej samej (PJN czyli Pis Jest Najważniejszy), a tej pierwszej nikt się nie oprze. Rozumiem żal PiS, że czuje się bardzo ograniczone i - by tak rzec - zubożone przed wyborami z powodu zakazu, bo przecież w najtęższych głowach PiS-owskiego PR z pewnością już powstały spoty wyborcze ze szczątkami samolotu w Smoleńsku, krzyżu na Krakowskim Przedmieściu i zbolałym lub - zależy od dnia - energicznym przywódcą tej partii. Może też obecna jest na nich Marta, jej mąż i ich nowy samochód? A może jeszcze inne zdjęcia, na przykład - zdrajców ojczyzny lub zamachowców. Tak ciekawie zapowiadała się kampania wyborcza, radio i telewizja pełne podzielonej na odcinki historii o zdradzie wrogów i wielkości prawdziwych patriotów, a tu proszę!!! Będzie to chyba pierwszy przypadek by partia skarżyła się w instytucjach europejskich, że jest w opozycji, że nie udało jej się obalić kodeksu wyborczego i że nie ma władzy, choć powinna, bo dopiero wtedy byłby w Polsce porządek i mnóstwo płatnych spotów. Trzymam kciuki. Jak się nie uda w Europie, pozostał jeszcze Madagaskar. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,PiS-zamierza-szukac-pomocy-u-Wielkiej-Siostry,wid,13107254,komentarz.html Przemysław Warzywny -- "Prezydent wszedł do kabiny załogi i zapytał: "Panowie, kto jest zwierzchnikiem sił zbrojnych?". "Pan, panie prezydencie" - padło w odpowiedzi. "W takim razie proszę wykonać polecenie i lądować w Tibilisi" - tak, według relacji jednego z pilotów, wyglądała pamiętna podróż Lecha Kaczyńskiego do Gruzji w 2008 roku." Za niewykonanie polecenia PiS nazwał pilota tchórzem. Prokuratura przyznała pilotowi rację. |
|
Data: 2011-02-07 08:48:07 | |
Autor: Azor jest kapusiem | |
PiS coraz bardziej upodabnia si? do nieboszczki PZPR. | |
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,PiS-zamierza-szukac-pomocy-u-Wielkiej-Siostry,wid,13107254,komentarz.html Przemysław Warzywny -- "Prezydent wszedł do kabiny załogi i zapytał: "Panowie, kto jest zwierzchnikiem sił zbrojnych?". "Pan, panie prezydencie" - padło w odpowiedzi. "W takim razie proszę wykonać polecenie i lądować w Tibilisi" - tak, według relacji jednego z pilotów, wyglądała pamiętna podróż Lecha Kaczyńskiego do Gruzji w 2008 roku." |
|
Data: 2011-02-07 17:51:11 | |
Autor: =heÂŽsk= | |
PiS coraz bardziej upodabnia si? do nieboszczki PZPR. | |
On Mon, 7 Feb 2011 08:47:30 +0100, "Azor jest kapusiem" <Brońmy RP
przed pisem@...pl> wrote:
proponuje by PiS poskarzyl sie na spoleczenstwo polskie, ze wybralo PO, a nie PiS, Komorowskiego, a nie prezesa. emisariusze prezesa szukali pomocy za wielka woda tak niefortunnie, ze prawie wykopali z grobu niezyjacego od 50-ciu lat senatora. -- "Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją i terytorium darmowego opluwania innych." * My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP) |