Joachim Brudziński, jeden z liderów PiS, w programie Moniki Olejnik "Kropka nad i" zrecenzował rząd: "Tusk jest dziadowskim premierem, dlatego państwo polskie jest zarządzane dziadowsko. Obrażam Donalda Tuska z pełną świadomością. Donald Tusk ponosi moralną i polityczną odpowiedzialność za tragedię z 10 kwietnia. Nie ma słów obrony dla Donalda Tuska i to jest moje święte i moralne prawo do oceny Donalda Tuska".
Skąd ten atak? Chodzi o to, że 10 kwietnia Tusk - jak twierdzi Brudziński - "ścigał się, by paść w ramiona Putina", a potem "czmychnął z miejsca katastrofy, nie podchodząc nawet do ciała prezydenta".

Parę miesięcy temu cała Polska ekscytowała się słowami Mirosława Drzewieckiego, że "Polska to dziki kraj". Nie muszę przypominać, że zwłaszcza posłowie PiS sobie na Drzewieckim poużywali. Mariusz Błaszczak kpił, że "jeżeli Miro Drzewiecki myśli, że dziki lud w dzikim kraju tę bajkę kupi, to się myli". Słowami Drzewieckiego zajął się nawet prezydent Lech Kaczyński: "Nie może być tak, że ktoś, kto zajmował wysoką pozycję, mówi o ojczyźnie, że to kraj dziki. To nie Polska jest dzika, tylko niektórzy ludzie, którzy doszli do wpływów. Z tymi wpływami trzeba skończyć".



Brudziński za rządów PiS był sekretarzem generalnym partii, teraz jest szefem komitetu wykonawczego i posłem na Sejm. Czy to wysoka pozycja? Z pewnością tak.

Według słownika PWN "dziki" to "pierwotny, niecywilizowany, niezgodny z ogólnie przyjętymi normami, nieusankcjonowany prawnie". "Dziadowski" - "tandetny, nędzny". Widać w dzikim kraju to i opozycja jest dziadowska. Najlepiej jednak by było, gdyby żaden polityk nie ubliżał tak swoim rodakom.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,8822537,PiS_dziadowska_opozycja_.html#ixzz18DZsHGqy




Przemysław Warzywny

--

"Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat."

Użytkownik "Azor jest pedałem" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:iebbpv$4vc$1inews.gazeta.pl...

Joachim Brudziński, jeden z liderów PiS, w programie Moniki Olejnik "Kropka nad i" zrecenzował rząd: "Tusk jest dziadowskim premierem, dlatego państwo polskie jest zarządzane dziadowsko. Obrażam Donalda Tuska z pełną świadomością. Donald Tusk ponosi moralną i polityczną odpowiedzialność za tragedię z 10 kwietnia. Nie ma słów obrony dla Donalda Tuska i to jest moje święte i moralne prawo do oceny Donalda Tuska".

Joachim, bandyta kolejowy powinien zająć się oceną własnych dokonań i tego w jakim stopniu jego pan przyłożył rękę do śmierci własnego brata, bratowej i pozostałych 94 osób.


d.