Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   PiS o nienawiści tylko do PiS.

PiS o nienawiści tylko do PiS.

Data: 2010-10-23 08:14:01
Autor: Jarek nie obronił kżyża
PiS o nienawiści tylko do PiS.
Jarosław Kaczyński wezwał wczoraj do odrzucenia języka nienawiści w życiu publicznym, ale apel dotyczy tylko wypowiedzi pod adresem polityków jego partii
Dokument nazwany został "Deklaracją łódzką". Powstał w związku z tragedią, do której doszło w biurze PiS w Łodzi - we wtorek 62-letni taksówkarz z Częstochowy zastrzelił tam jednego z działaczy i próbował zabić drugiego. Po zatrzymaniu krzyczał, że chce zamordować Kaczyńskiego i nienawidzi PiS. Wcześniej mężczyzna chciał przeprowadzić zamach na b. premiera Leszka Millera (SLD).

Deklaracja "Przeciw przemocy i nienawiści w życiu publicznym i mediach" skierowana jest "do uczestników życia politycznego, dziennikarzy i obywateli".



"Na naszych oczach upada możliwość prowadzenia oczekiwanej w demokratycznym państwie debaty publicznej. Dziś jest ostatnia chwila, aby zatrzymać eskalację przemocy, ochronić wspólnotę obywatelską" - czytamy w deklaracji . "Dla demokracji normalna jest różnica zdań i działalność polityczna obywateli, a także emocje. Jednak najbardziej drastyczne wypowiedzi mają swoje konsekwencje - znajdują się ludzie, którzy traktują złe słowa jako instrukcję lub przyzwolenie na przemoc" - piszą autorzy.

Potem przytaczają przykłady: - z demonstracji przeciwników krzyża na Krakowskim Przedmieściu: "obywateli, którzy korzystali z konstytucyjnych swobód, bito i lżono przy bezczynności policji"; - z wypowiedzi Bronisława Komorowskiego (wtedy jeszcze marszałka Sejmu) po incydencie w Gruzji, gdzie padły strzały w pobliżu delegacji z Lechem Kaczyńskim. Komorowski skomentował to: "Jaka wizyta, taki zamach". Według PiS było to "szyderstwo z sytuacji zagrożenia życia".

PiS protestuje też przeciwko "porównywaniu legalnie działających w kraju partii z reżimami i partiami totalitarnymi; używaniu dla określenia oponenta słów powszechnie traktowanych jako obelżywe, np. bydło, wataha, czy wypowiedziom takim jak: "Przyjdzie taki dzień, że Jarosław Kaczyński będzie już rozmawiał z siłami ostateczności ( ) być może będzie miało to miejsce jeszcze w tym roku ( ) wówczas uznamy, że to był naprawdę dobry rok" (z blogu Janusza Palikota).

W tekście nie ma przykładów agresji słownej ze strony polityków PiS i popierających tę partię mediów. Deklarację kończy apel, by przystąpili do niej: "uczestnicy życia publicznego, redakcje prasowe, działacze społeczni i związkowi, osoby zaufania publicznego, a przede wszystkim obywatele".

Dokument przedstawił wczoraj Jarosław Kaczyński, który w czwartek nie przyszedł do Pałacu Prezydenckiego, mimo że zapraszał go prezydent Komorowski (wcześniej mówił, że nie poda prezydentowi ręki). Tego samego dnia Komorowski w wywiadzie dla TVN zadeklarował, że ponownie zadzwoni do Kaczyńskiego i może też go przeprosić za wypowiedzi swoje, Janusza Palikota, ale też posłów PiS - Jacka Kurskiego i Antoniego Macierewicza.

- Prezydent Komorowski przeprosił w sposób co najwyżej częściowy. Jeżeli uważa, że należy przepraszać za Kurskiego i Macierewicza, to może by zostawił to tym, którzy są z nimi związani. To nadało tym przeprosinom ton fałszywy - komentował wczoraj prezes PiS. Powiedział też, że spotka się z Komorowskim, jeśli podpisze on "Deklarację łódzką".

Na razie szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zaniósł deklarację na spotkanie z prezydentem, który wczoraj z szefami klubów wszystkich partii w Sejmie rozmawiał o tym, jak ograniczyć agresję w życiu publicznym. Po spotkaniu szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz powiedział, że trzeba jak najszybciej wprowadzić zmiany w funkcjonowaniu klubowych rzeczników dyscypliny. Tak by "stanowili siły szybkiego reagowania na sytuacje, w których ktoś z posłów wypowie niepotrzebne, złe słowa".

Grzegorz Napieralski (SLD) powiedział, że złożył propozycję "przeorganizowania pracy komisji etyki poselskiej. - Chodzi o to, by miała duży autorytet, a nakładane przez nią kary były widoczne - argumentował.

Błaszczak stwierdził, że "wszystko zależy od tego, czy prezydent podpisze deklarację".

- Prezes Kaczyński powinien się spotkać i porozmawiać z prezydentem i wtedy może udałoby się doprowadzić do wspólnego stworzenia dokumentu, który obaj by podpisali. Wysyłanie listów bez spotkania wydaje się niepoważne - powiedział rzecznik klubu PO Krzysztof Tyszkiewicz.

A co na deklarację PiS mówią inne partie?

- Nie my byliśmy stroną inicjującą język agresji. Jednostronne deklaracje i ustawianie się w roli pokrzywdzonego niewiele dają. Więcej refleksji nad sobą i mniej apeli do innych - powiedział wiceszef klubu Platformy Rafał Grupiński.

- Chciałbym, żeby Jarosław Kaczyński po prostu, zwyczajnie zaczął uprawiać inną politykę i dojrzał, że żyjemy w nowoczesnej Polsce, w której ktoś ma prawo mieć odmienne poglądy i w której szanuje się człowieka jako wartość największą. Takie deklaracje to puste słowa - ocenił Bartosz Arłukowicz (SLD)

Franciszek Stefaniuk (PSL) pytany, czy podpisze się pod deklaracją, odparł, że nie musi tego robić, ponieważ posłowie PSL od dawna wzajemnie się pilnują, by nie używać języka agresji.



- Wczoraj posłowie PiS Jacek Kurski i Zbigniew Ziobro dostali ochronę BOR. Jak ujawniła "Gazeta", ich nazwiska były na liście zamachowca z Łodzi. Chroniony będzie też Stefan Niesiołowski (PO), pod którego adresem padło w ostatnich dniach wiele oskarżeń ze strony PiS.

(o medialnej agresji wobec przeciwników PiS czytaj na Wyborcza.pl)

- Kilka godzin po ogłoszeniu "Deklaracji łódzkiej" policja zorganizowała konferencję, na której powiedziała, że w związku z konfliktem o krzyż interweniowała 47 razy, również broniąc osób, które tam się modliły.




Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8556324,PiS_o_nienawisci_tylko_do_PiS.html#ixzz139yCl2hx



Przemysław Warzywny

--

"Chcę wprowadzić nowy świecki obyczaj, że politycy odpowiadają przed ludźmi,
 a nie przed hierarchią kościelną -mówił premier Donald Tusk w Radiu TOK FM,
 odnosząc się do gróźb biskupów w sprawie in vitro"

Data: 2010-10-23 08:29:45
Autor: abc
PiS o nienawiści tylko do PiS.
Deklaracja "Przeciw przemocy i nienawiści w życiu publicznym i mediach" skierowana jest "do uczestników życia politycznego, dziennikarzy i obywateli".

Bardzo słusznie.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2010-10-23 17:01:42
Autor: cirrus
PiS o nienawiści tylko do PiS.
Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4cc280f5$0$27041$65785112news.neostrada.pl...
Deklaracja "Przeciw przemocy i nienawiści w życiu publicznym i mediach" skierowana jest "do uczestników życia politycznego, dziennikarzy i obywateli".
Bardzo słusznie.

Bardzo, jeśli zaczną od siebie.

--
stevep

Data: 2010-10-23 17:04:03
Autor: u2
PiS o nienawiści tylko do PiS.
W dniu 2010-10-23 17:01, cirrus pisze:
Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości
news:4cc280f5$0$27041$65785112news.neostrada.pl...
Deklaracja "Przeciw przemocy i nienawiści w życiu publicznym i
mediach" skierowana jest "do uczestników życia politycznego,
dziennikarzy i obywateli".
Bardzo słusznie.

Bardzo, jeśli zaczną od siebie.



Niech każdy zacznie od siebie.

Data: 2010-10-23 09:17:53
Autor: `` heÂŽsk
PiS o nienawiści tylko do PiS.
On Sat, 23 Oct 2010 08:14:01 +0200, Jarek nie obronił kżyża <Brońmy RP
przed pisem@..pl> wrote:

Jarosław Kaczyński wezwał wczoraj do odrzucenia języka nienawiści w życiu publicznym, ale apel dotyczy tylko wypowiedzi pod adresem polityków jego partii [...]

 jasne. im natomiast wszystko wolno! co za obluda!



--

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

PiS o nienawiści tylko do PiS.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona