Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   PiS-okryzysokracja.

PiS-okryzysokracja.

Data: 2009-10-07 16:22:42
Autor: cirrus
PiS-okryzysokracja.
#  Od pewnego czasu mówi się o wirtualizacji polityki. Dzisiaj jest ona niczym innym, niż jak mówił jeden z moich profesorów, Tadeusz Bodio sztuką bycia wybranym. Epoka postpolityczna rzuciła politykę na pożarcie siłom ekonomii. Nie czas i nie miejsce oczywiście dochodzić dlaczego tak się stało. Warto na wstępie jednak powiedzieć, że tak właśnie jest i koniec kropka. Wirtualizacja polityki wymusza na graczach wirtualizację swoich działań, których skutkiem ma być właśnie "bycie wybranym". Wspólnym mianownikiem, polem wspólnym większości dzisiejszych formacji politycznych może stanowić zawołanie: "świat jest gdzie indziej". Starcie, którego jesteśmy światkami odbywa się między mediokratyczną PO a anachronizmem PiS. Afera hazardowa znakomicie pokazuje ucieczkę od Realnego zarówno jednych jak i drugich.

Platforma Obywatelska w obliczu kryzysu niecierpliwie czeka na kolejne wyniki instytutów sondowania opinii publicznej. "Mirosław Drzewiecki odejdzie, jeżeli nie przekona opinii publicznej do swoich racji." Te słowa bodajże Grzegorza Schetyny cytowane bodajże przez Igora Janke oddają sposób działania na arenie politycznej PO. Partia, która łapie wszystkich (ładnie zwana ze staropolska "partią catchallową") ogranicza swoją polityczną aktywność nie do "robienia", ale do "nie-robienia" niczego, co mogłoby zrazić do niej większe grupy wyborców. W tym wariancie polityka tożsama jest właściwie z marketingiem, którego ostatecznym benefitem jest wygranie wyborów. Później trzeba tylko przetrzymać do kolejnych wyborów, bez wprowadzania zmian w systemie społeczno-politycznym, które mogłyby się spotkać z dezaprobatą szerszych grup elektoratu. Martwa polityka, zaciukana przez marketing jest domeną doraźnych ruchów na możliwie jak najszerszych polach. Tym samym przestrzen władzy oddawana jest siłom ekonomii. Władza instytucjonalna jest sama w sobie nagrodą, choć traci władzę realną. Stanowi jedynie nobilitację i jest wyznacznikiem prestiżu, podobnym jak drogi samochód.

Prawo i Sprawiedliwość partia, która stanowić ma remedium na plastikowość i wirtualizację polityki proponowaną przez PO prowadzi politykę tak samo wirtualną, tylko że znakiem przeciwnym. O ile polityczna rzeczywistość PO ogranicza się w dużej mierze do odpowiadania na doraźne zapotrzebowanie "gawiedzi" tworząc idylliczą iluzję państwa, które lada dzień będzie drugą Irlandią (nie jestem pewien, czy Donald Tusk nadal stawia sobie Irlandię za wzór), o tyle PiS tworzy iluzję permanentnego kryzysu. Polak musi być czujny, musi wiedzieć, że Zły nie śpi, że czai się i dybie. W tej oblężonej twierdzy Zły jest utożsamiany przez elity żerujące na zdrowym, acz uciemiężonym narodzie. PiS nie potrafi wyrwać się w swoich analizach poza dialektykę klasy uciskającej i klasy uciskanej, a sam siebie mianuje na szeryfa, który nie boi się przewrócić stolika przy którym zasiada polityczno-biznesowo-medialno-mafijna elita. Jest to oczywiście sprzeczność równie nieprawdziwa jak nieprawdziwa jest "polityczność" PO. Elity nie różnią się wiele w swoim załatwiactwie od narodu. Oczywiście skala załatwiactwa jest inna, ale bynajmniej nie dlatego, że maluczcy mają czystsze sumienia, tylko dlatego, że pozbawieni są możliwości łamania i naginania prawa w sposób przynależny górom. "Ryba psuje się od głowy", jedno z naczelnych haseł PiS jest oczywistą bzdurą na resorach. Prostackie załatwianie spraw jest domeną elit w takim samym stopniu jak jest domeną nizin. Niziny jednak samooczyszczają się i samorozgrzeszaja słowami: kradną wszyscy, kto nie kradnie i nie załatwia ten frajer, przecież nie przestanę tego robić, bo kto chciałby być frajerem?

PiS zdając sobie sprawę z tego lub nie (nie potrafię powiedzieć), zarządza przez kryzys, podobnie jak PO zarządza przez sondaże. W przypadku PO mamy do czynienia z mediokracją, a w przypadku PiS z kryzysokracją. Wyborcze wahadło zmienia pozycję. A świat i tak jest gdzie indziej. #
Ze strony:
http://tnij.org/eisc

--
stevep

Data: 2009-10-07 16:46:51
Autor: awe
PiS-okryzysokracja.
PiS mialby gowno do gadania gdyby PO miala czyste rece, a poniewaz PO to partia mentow to sa problemy
awe

Data: 2009-10-07 18:03:23
Autor: awe
PiS-okryzysokracja.

Użytkownik "Jarek - akwizytor z Jasnej Góry" <jacek.kawecki3@op.pl> napisał w wiadomości news:haidaq$55u$1news.onet.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał

PiS mialby gowno do gadania gdyby PO miala czyste rece, a poniewaz PO to partia mentow to sa problemy


No dobra, a teraz pokaż, że nie jesteś idiotą o skrajnym stopniu upośledzenia i uzasadnij to co napisałeś.

Przemek
--
nie dosc ze glupi to jeszcze zabawny - chociaz tyle. Milo mi ze moge cos udowodnic ciebie zwalniam z tego bo nie mam watpliwosci zes...

awe

PiS-okryzysokracja.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona