Jarosław Kaczyński gra w orła i reszkę
Sobotnia rada polityczna PiS przyniosła obietnicę "jesiennej ofensywy programowej". Trudno takich zapowiedzi nie brać w cudzysłów, bo partie w biedzie zawsze robią jedno z dwojga - zapowiadają "ofensywę programową" lub "ruszają w teren spotkać się z wyborcami".

PiS jest w biedzie, bo nie chcą rosnąć jego notowania. Nawet w momencie najgłębszego dołka Platformy partia Jarosława Kaczyńskiego nie wyszła na prowadzenie w sondażach. A teraz, po udanym dla rządu Euro, jest jeszcze gorzej - według TNS Polska PiS traci do PO 9 pkt proc., a według CBOS - 7 pkt. Dlaczego?


W sobotę Kaczyński przyznał, że Polacy do tej pory nie wiedzą, że mają wybór między rządzącymi a opozycją. Gdyby wiedzieli, prezes PiS nie musiałby alarmować: "Musimy zrobić wszystko, by świadomość istnienia alternatywy dotarła do milionów Polaków".

Na jesień PiS zapowiada zatem: .  "Narodowy Program Zatrudnienia", który ma pomóc tworzyć miejsca pracy, zwłaszcza na terenach objętych szczególnie wysokim bezrobociem; .  pakiet "Teraz Rodzina" zawierający projekty ustaw o ulgach finansowych dla rodzin, obietnicę pomocy w opłatach za żłobki i przedszkola, zapowiedź pomocy w uzyskaniumieszkania itp.; .  postulat likwidacji NFZ i możliwości wyboru między ZUS a OFE; .  propozycję nowego systemu podatkowego.

PiS zapowiada to jako rzeczy nowe, ale wydaje się, że to potrawy z zamrażarki i wstawione do mikrofalówki. Ile by to kosztowało, nie wiem. Jest prawem opozycji zgłaszanie nierealnych i nawet zbyt kosztownych projektów, tak samo jak prawem koalicji jest ich odrzucanie ze względów ekonomicznych. Ale idę o zakład, że nawet seria solennych konferencji prasowych o tych projektach, i to nawet z udziałem charyzmatycznych wiceprezes Beaty Szydło i posła Mariusza Błaszczaka, nie poprawi notowań PiS.

Nie dlatego że - jak objaśniał w sobotę Kaczyński - PiS otacza "medialny mur", przez który jego biedna partia nie może się przebić. Innym razem prezes mówił, że od władzy dzieli PiS raptem 60 minut głównych programów informacyjnych, gdy dziennikarze mówią dobrze o rządzie, a źle o PiS.

I nie dlatego - choć coś jest na rzeczy - że istnienie Solidarnej Polski blokuje marsz PiS po wyborców centroprawicowych. - Robi się panu wrzód. Jest źle, ale po pewnym czasie można się przyzwyczaić i całkiem normalnie żyć - opisywał mi relacje z ziobrystami polityk PiS. W sobotę rada polityczna PiS po raz kolejny wskazała na 27 lipca jako na termin ostateczny na powrót synów marnotrawnych z Solidarnej Polski. PiS jest w tej rozgrywce mocny sondażową słabością ziobrystów i wyraźnym poparciem Radia Maryja, atutem Solidarnej Polski jest jedynie niezły wynik Ziobry w sondażu prezydenckim.

Nie, "jesienna ofensywa programowa" niewiele zmieni, bo nic nie wskazuje na to, by PiS potrafił wytrwać w jakimkolwiek postanowieniu. Jest raczej tak, jakby codziennie na Nowogrodzkiej prezes rzucał monetą i wynik decydował o strategii. Orzeł - jesteśmy za karą śmierci, reszka - zapominamy o karze śmierci; orzeł - Macierewicz ogłasza, że Rosjawypowiedziała nam wojnę, reszka - jaka znowu wojna?; orzeł - za in vitro do więzienia, reszka - skąd absurdalny pomysł, by karać za in vitro? itd.

Dlatego co przytomniejsi w PiS półgębkiem przyznają, że źródła ich nadziei biją gdzie indziej niż z przyszłych konferencji Szydło i Błaszczaka.

Nadzieja pierwsza to kryzys gospodarczy, przejawiający się choćby drożyzną. Nadzieja druga - to też kryzys, tyle że polityczny, Platformy w związku z in vitro. Los PiS zależy głównie od PO.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,12132415,PiS__partia_w_biedzie.html#ixzz20n92EvBN



Przemek

--

"Istnieje przedsiębiorstwo produkujące kłamstwa - PiS jako partia i "Gazeta Polska", media o. Rydzyka jako narzędzie propagandy.
 I nie chodzi tu tylko o kłamstwo smoleńskie, ale o kłamstwa dotyczące wielu innych spraw:  domniemanego obecnego rozbioru Polski, mitycznego dorobku politycznego Lecha Kaczyńskiego,
krzywdy ludzkiej, która jest wszechobecna i celowo implementowana."

mózg Ci się zlasuje od tego popracia dla PO...

Użytkownik "identyfikator: 20040501" <NOSPAMtestowanije@go2.pl> napisał w wiadomości news:ju158r$nrj$1node2.news.atman.pl...

mózg Ci się zlasuje od tego popracia dla PO...

Tobie już się  zlasował od umiłowania PiS! Każdy, kto zwiąże się z PiS-em traci zdrowy rozsądek. Przykładem choćby były bramkarz.

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

ja kieruję się tylko jednym, "nienawiścią do zjednoczenia"...
nie widzę dla siebie niestety partii którą mugłbym wspierać...
kiedyś był LPR, ale ACTA go chyba zdjęła...

Użytkownik "identyfikator: 20040501" <NOSPAMtestowanije@go2.pl> napisał w wiadomości news:ju16ro$pfr$1node2.news.atman.pl...

nie widzę dla siebie niestety partii którą mugłbym wspierać...

To kup sobie słownik.


Przemek

--

"Istnieje przedsiębiorstwo produkujące kłamstwa - PiS jako partia i "Gazeta Polska", media o. Rydzyka jako narzędzie propagandy.
 I nie chodzi tu tylko o kłamstwo smoleńskie, ale o kłamstwa dotyczące wielu innych spraw:  domniemanego obecnego rozbioru Polski, mitycznego dorobku politycznego Lecha Kaczyńskiego,
krzywdy ludzkiej, która jest wszechobecna i celowo implementowana."

To kup sobie słownik.

to nowa polszczyzna, radzę się przyzwyczajać i dziękować mi, że Ci daję okazję...